Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jazda na rondzie

Jazda na rondzie

Data: 2009-05-26 21:53:25
Autor: freddi
Jazda na rondzie

wjeżdżam na rondo dwupasmowe, na zewnętrzny pas i nie skręcam na pierwszym
możliwym zjeździe, tylko kontynuuję jazdę, powiedzmy do trzeciego zjazdu.
Zobacz na znaki poziome.Jadac zewnetrznym pasem mozesz skrecic w prawu lub jechac prosto.Nie mozesz skrecac w lewo

 W
międzyczasie, z wewnętrznego pasa ktoś zajeżdża mi drogę, skręcając do
drugiego zjazdu.
Zewnetrzny pas ma pierszenstwa i ten co w ciebie uderzym bedzie winny ale ty tez mozesz spodziewac sie mandatu za niezastosowanie sie do znakow poziomych


W takiej sytuacji się dzisiaj znalazłem i gdybym ostro nie
zahamował, to bym komuś pięknie skasował bok Seicento. Czy byłbym w tej
sytacji winnym całego zajścia, czy to osoba, która nie zmieniła odpowiednio
wcześniej pasa i później zajechała mi drogę poniosłaby odpowiedzialność?

Rondo nie ma wyznaczonych poszczególnych pasów do jazdy w danym kierunku -
normalne dwupasmowe rondo, bez zbędnych oznaczeń :)


Dwupasmowe rondo i na ma namalowanych linii ?!

Data: 2009-05-26 22:12:27
Autor: Irokez
Jazda na rondzie
Użytkownik "freddi" <freddi@mtl.pl> napisał w wiadomości news:gvhhtf$6pq$1nemesis.news.neostrada.pl...
>
wjeżdżam na rondo dwupasmowe, na zewnętrzny pas i nie skręcam na pierwszym
możliwym zjeździe, tylko kontynuuję jazdę, powiedzmy do trzeciego zjazdu.
Zobacz na znaki poziome.Jadac zewnetrznym pasem mozesz skrecic w prawu lub jechac prosto.Nie mozesz skrecac w lewo

Nie kapuję tego.. jakie znaki poziome? Rondo dwupasmowe bez zaznaczonych jakichkolwiek innych znaków.
Nic nie widze o skręcaniu w lewo.


W
międzyczasie, z wewnętrznego pasa ktoś zajeżdża mi drogę, skręcając do
drugiego zjazdu.
Zewnetrzny pas ma pierszenstwa i ten co w ciebie uderzym bedzie winny ale ty tez mozesz spodziewac sie mandatu za niezastosowanie sie do znakow poziomych

Jak uderzy jak zajechał drogę? To przecież On uderzy zajeżdzającego?
I jakiego mandatu za jakie znowu znaki poziome? Ten na "wewnetrznym" wyprzedził go i zajechał drogę.

W takiej sytuacji się dzisiaj znalazłem i gdybym ostro nie
zahamował, to bym komuś pięknie skasował bok Seicento. Czy byłbym w tej
sytacji winnym całego zajścia, czy to osoba, która nie zmieniła odpowiednio
wcześniej pasa i później zajechała mi drogę poniosłaby odpowiedzialność?

Rondo nie ma wyznaczonych poszczególnych pasów do jazdy w danym kierunku -
normalne dwupasmowe rondo, bez zbędnych oznaczeń :)


Dwupasmowe rondo i na ma namalowanych linii ?!

No właśnie, to więc jest zwykłe rondo z jednym pasem ruchu.. wolno wyprzedzać na rondzie?

--
Irokez

Data: 2009-05-26 22:22:16
Autor: freddi
Jazda na rondzie

Nie kapuję tego.. jakie znaki poziome? Rondo dwupasmowe bez zaznaczonych jakichkolwiek innych znaków.
Nic nie widze o skręcaniu w lewo.

Przed rondami przewaznie sa namalowane strzalki pokazujace z ktorego pasa gdzie mozesz skrecic.Jadac prawym pasem strzalka pokazuje w prawo lub prosto.Jadac lewym pasem strzalka pokazuje prosto lub w prawo.Jadac z zewnetrznego pasa w lewo popelniasz wykroczenie.

Data: 2009-05-26 22:28:37
Autor: Bialy
Jazda na rondzie
freddi napisal/a:

| Przed rondami przewaznie sa namalowane strzalki pokazujace z ktorego
| pasa gdzie mozesz skrecic.Jadac prawym pasem strzalka pokazuje w
| prawo lub prosto.Jadac lewym pasem strzalka pokazuje prosto lub w
| prawo.Jadac z zewnetrznego pasa w lewo popelniasz wykroczenie.

Nie ma żadnych dodatkowych oznaczeń, pisałem o tym przecież. Nie ma wyszczególnionych poszczególnych pasów na tym rondzie (tak, zdarzają się takie nadal).

Pozdrawiam,

--
-) Bialy
( GG: 1092403

Data: 2009-05-26 22:31:47
Autor: castrol
Jazda na rondzie
freddi pisze:

Przed rondami przewaznie sa namalowane strzalki pokazujace z ktorego pasa gdzie mozesz skrecic.

Przewaznie mowisz? Przewaznie to przed rondem jest znak ustap pierwszenstwa przejazdu i zadnych strzalek nie ma :D


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Data: 2009-05-26 22:35:35
Autor: Irokez
Jazda na rondzie
Użytkownik "freddi" <freddi@mtl.pl> napisał w wiadomości news:gvhjji$98u$1nemesis.news.neostrada.pl...
>
Nie kapuję tego.. jakie znaki poziome? Rondo dwupasmowe bez zaznaczonych jakichkolwiek innych znaków.
Nic nie widze o skręcaniu w lewo.

Przed rondami przewaznie sa namalowane strzalki pokazujace z ktorego pasa gdzie mozesz skrecic.Jadac prawym pasem strzalka pokazuje w prawo lub prosto.Jadac lewym pasem strzalka pokazuje prosto lub w prawo.Jadac z zewnetrznego pasa w lewo popelniasz wykroczenie.

O, a gdzie, bo takiego nie trafiłem.
Troche po europie pojeździłem ale serio nie trafiłem na takie.
U mnie na wiosce tylko jednopasmowe albo dwu z wydzielonymi pasami linią przerywaną.

--
Irokez

Data: 2009-05-26 22:38:56
Autor: freddi
Jazda na rondzie
wykroczenie.

O, a gdzie, bo takiego nie trafiłem.
Troche po europie pojeździłem ale serio nie trafiłem na takie.
U mnie na wiosce tylko jednopasmowe albo dwu z wydzielonymi pasami linią przerywaną.


http://www.zumi.pl/namapie.html?qt=&loc=kalisz+%2Crondo&Submit=Szukaj&cId=&sId=&x=0&y=0

Data: 2009-05-26 22:40:33
Autor: castrol
Jazda na rondzie
freddi pisze:

http://www.zumi.pl/namapie.html?qt=&loc=kalisz+%2Crondo&Submit=Szukaj&cId=&sId=&x=0&y=0

Pisales o wiekszosci, a pokazujesz jakies rondo w Kaliszu. Na wiekszosci rond jednak nie jest to norma o czym piszesz.

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Data: 2009-05-26 22:39:34
Autor: castrol
Jazda na rondzie
Irokez pisze:

O, a gdzie, bo takiego nie trafiłem.
Troche po europie pojeździłem ale serio nie trafiłem na takie.
U mnie na wiosce tylko jednopasmowe albo dwu z wydzielonymi pasami linią przerywaną.

Bo pisze bzdury, ze przewaznie sa takie skrzyzowania o ruchu okreznym. W Warszawie wiekszosc rond nie ma zadnych strzalek namalowanych czy w postaci znakow.

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Data: 2009-05-26 23:37:17
Autor: Cavallino
Jazda na rondzie
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:4a1c538b$1news.home.net.pl...
Irokez pisze:

O, a gdzie, bo takiego nie trafiłem.
Troche po europie pojeździłem ale serio nie trafiłem na takie.
U mnie na wiosce tylko jednopasmowe albo dwu z wydzielonymi pasami linią przerywaną.

Bo pisze bzdury, ze przewaznie sa takie skrzyzowania o ruchu okreznym.

Zależy gdzie.
W Poznaniu przeważają ronda z rozrysowanymi (również przed) kierunkami ruchu.

Data: 2009-05-26 23:42:48
Autor: castrol
Jazda na rondzie
Cavallino pisze:

Zależy gdzie.
W Poznaniu przeważają ronda z rozrysowanymi (również przed) kierunkami ruchu.

No to wtedy sytuacja jest jasna jesli chodzi o zajecie pasow przed wjazdem na samo rondo. Kiedy juz sie na nim znajdziemy, to obowiazuja nas przepisy ruchu drogowego i aby opuscic takie skrzyzowanie, trzeba zachowac sie tak jak pisalem. Czyli najpierw zmiana pasa na pas prawy (zewnetrzny) i dopiero z tego pasa jest mozliwy skret w prawo czyli zjazd z ronda. Zachowania takie jak opisywane przez autora watku sa karygodne i niebezpieczne, i niestety bardzo czesto spotykane na naszych rondach. Co gorsza, spotykam sie z wieloma kierowcami, ktorzy sa za wszelka cene przekonani, ze jak oni zjezdzaja z ronda to maja pierwszenstwo przed wszystkimi :)


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Data: 2009-05-26 23:48:41
Autor: Cavallino
Jazda na rondzie
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:

W Poznaniu przeważają ronda z rozrysowanymi (również przed) kierunkami ruchu.

No to wtedy sytuacja jest jasna jesli chodzi o zajecie pasow przed wjazdem na samo rondo. Kiedy juz sie na nim znajdziemy, to obowiazuja nas przepisy ruchu drogowego

Czyli jak wjechałeś prawym z nakazem jazdy w prawo i na wprost, to masz na wprost zjechać, a nie robić sobie kółeczka.
Albo łamiesz nakaz.

i aby opuscic takie skrzyzowanie, trzeba zachowac sie tak jak pisalem. Czyli najpierw zmiana pasa na pas prawy (zewnetrzny) i dopiero z tego pasa jest mozliwy skret w prawo czyli zjazd z ronda. Zachowania takie jak opisywane przez autora watku sa karygodne i niebezpieczne, i niestety bardzo czesto spotykane na naszych rondach.

A jest tak tylko i wyłącznie dlatego, że każde rondo jest inne.
Gdyby wszystkie były wymalowane tak samo, problemów by nie było.

Data: 2009-05-26 23:55:27
Autor: castrol
Jazda na rondzie
Cavallino pisze:

Czyli jak wjechałeś prawym z nakazem jazdy w prawo i na wprost, to masz na wprost zjechać, a nie robić sobie kółeczka.
Albo łamiesz nakaz.

Ale to juz inna sytuacja jak dla mnie :) Ja np w Warszawie, z tego typu rondami sie nie spotykam, bo praktycznie ich nie ma. Jedynym przypadkiem sa "pseudoronda" oczywiscie ze znakiem o ruchu okreznym ale i z sygnalizacja swietlna, ktore sa de facto normalnymi skrzyzowaniami.

Chociaz, jak ostatnio wysiadly swiatla na takim jednym duzym pseudorondzie i obowiazywaly na nim przepisy normalne, czyli ustap przed wjazdem na rondo to banda idiotow w samochodach w ogole nie wiedziala co robic. Z jednej strony jechali jak debile, w ogole nie patrzac na znaki. Jest to troche przerazajace :) Masz pierwszenstwo, bo zjezdzasz z rona a nie mozesz bo wali tlum samochodow jak w jakims owczym pedzie :D A wszystko mialo miejsce na rondzie przy Galerii Mokotow - moze kojarzysz, bo chyba w Wawie bywales pare razy ;)

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Data: 2009-05-27 00:02:56
Autor: Cavallino
Jazda na rondzie
Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:4a1c6555$1news.home.net.pl...
Cavallino pisze:

Czyli jak wjechałeś prawym z nakazem jazdy w prawo i na wprost, to masz na wprost zjechać, a nie robić sobie kółeczka.
Albo łamiesz nakaz.

Ale to juz inna sytuacja jak dla mnie :) Ja np w Warszawie, z tego typu rondami sie nie spotykam, bo praktycznie ich nie ma.

A Babka?
Niegdyś tu warszawiacy płakali, że nie umieją tam jeździć - to chyba o nie chodziło?

- moze kojarzysz, bo chyba w Wawie bywales pare razy ;)

Nie, unikam jak mogę, zwłaszcza samochodem.
Z rond to kojarzę to na skrzyżowaniu Marszałkowskiej/Jerozolimskich. ;-)

Data: 2009-05-27 11:08:12
Autor: Gotfryd Smolik news
Jazda na rondzie
On Tue, 26 May 2009, Cavallino wrote:

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości news:

W Poznaniu przeważają ronda z rozrysowanymi (również przed) kierunkami ruchu.

No to wtedy sytuacja jest jasna jesli chodzi o zajecie pasow przed wjazdem na samo rondo. Kiedy juz sie na nim znajdziemy, to obowiazuja nas przepisy ruchu drogowego

Czyli jak wjechałeś prawym z nakazem jazdy w prawo i na wprost, to masz na wprost zjechać, a nie robić sobie kółeczka.
Albo łamiesz nakaz.

  Zgoda. 100%.
  Ale pozwolę sobie na dopisek :)
  *Jeśli* nie występuje przy tym namalowana linia wykreślająca
pas ruchu ("skręcająca" ten pas w prawo) w niczym nie uchyli to
faktu złamania prawa przez "zjeżdżającego", zgadza się?
  I to on, jako zajeżdżający drogę (nieprawidłowo jadącemu!) będzie
winien wypadku, pasuje?
  Chodzi o to, aby zaakcentować że fakt łamania przepisów przez
jednego kierującego nie uprawnia aby kto inny łamał (ten sam lub
inny) przepis.

A jest tak tylko i wyłącznie dlatego, że każde rondo jest inne.

  Z czym pozostaje się zgodzić.
  Ale IMHO to nie jest wada rond sama w sobie, trzeba zaakceptować
że podobnie jak występują "zwykłe" skrzyżowania i ronda - to
i występują różne ronda (to też nie polemika :))

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-05-27 11:23:48
Autor: Cavallino
Jazda na rondzie
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:

W Poznaniu przeważają ronda z rozrysowanymi (również przed) kierunkami ruchu.

No to wtedy sytuacja jest jasna jesli chodzi o zajecie pasow przed wjazdem na samo rondo. Kiedy juz sie na nim znajdziemy, to obowiazuja nas przepisy ruchu drogowego

Czyli jak wjechałeś prawym z nakazem jazdy w prawo i na wprost, to masz na wprost zjechać, a nie robić sobie kółeczka.
Albo łamiesz nakaz.

 Zgoda. 100%.
 Ale pozwolę sobie na dopisek :)
 *Jeśli* nie występuje przy tym namalowana linia wykreślająca
pas ruchu ("skręcająca" ten pas w prawo) w niczym nie uchyli to
faktu złamania prawa przez "zjeżdżającego", zgadza się?

Zgadza się.
Ale można zasłużyć na współwinę.
Małą ale jednak.


 I to on, jako zajeżdżający drogę (nieprawidłowo jadącemu!) będzie
winien wypadku, pasuje?

Tak.


 Chodzi o to, aby zaakcentować że fakt łamania przepisów przez
jednego kierującego nie uprawnia aby kto inny łamał (ten sam lub
inny) przepis.

Oczywiście.
Zawsze twierdziłem, że ronda turbinowe sprawdzają się najlepiej - nie pozostawiają miejsca na wątpliwości.



A jest tak tylko i wyłącznie dlatego, że każde rondo jest inne.

 Z czym pozostaje się zgodzić.
 Ale IMHO to nie jest wada rond sama w sobie

Nie.
To jest wada braku konsekwencji w ich budowie.
Nie widzę wielkiego sensu rond francuskich, z wieloma pasami, widzę za to duży sens rond turbinowych.

Data: 2009-05-27 20:48:43
Autor: szadok
Jazda na rondzie
Dnia 27.05.2009 Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał/a:
No to wtedy sytuacja jest jasna jesli chodzi o zajecie pasow przed wjazdem na samo rondo. Kiedy juz sie na nim znajdziemy, to obowiazuja nas przepisy ruchu drogowego

Czyli jak wjechałeś prawym z nakazem jazdy w prawo i na wprost, to masz na wprost zjechać, a nie robić sobie kółeczka.
Albo łamiesz nakaz.

  Zgoda. 100%.
  Ale pozwolę sobie na dopisek :)
  *Jeśli* nie występuje przy tym namalowana linia wykreślająca
pas ruchu ("skręcająca" ten pas w prawo) w niczym nie uchyli to
faktu złamania prawa przez "zjeżdżającego", zgadza się?
  I to on, jako zajeżdżający drogę (nieprawidłowo jadącemu!) będzie
winien wypadku, pasuje?
  Chodzi o to, aby zaakcentować że fakt łamania przepisów przez
jednego kierującego nie uprawnia aby kto inny łamał (ten sam lub
inny) przepis.

Gotfryd, a ja nie zgodzę się z Tobą, że kierowca jadąc w kółko prawym pasem
łamie przepisy RD - jeśli jakieś łamie - proszę podaj. I dodatkowo widzę różnicę:
czym innym jest wjazd na rondo, zastosowanie się do znaków poziomych
strzałek i zajęcie odpowiedniego pasa a przez to i odpowiedniego pasa na
rondzie, a czy innym już potem sama jazda na rondzie. Przecież rondo to skrzyżowanie o ruchu okrężnym na którym jadąc bez
zmiany pasa jeździmy po okręgu, [lub okrążając] właśnie. Niezależnie od tego po którym pasie. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f36274c49f0d770f.html
W tym przypadku oba pojazdy zajęły prawidłowe pasy przed wjazdem.
Przy zjeździe pojaz B musiałby ustąpić pojazdowi A. niezależnie od tego, czy pojazd zamierzałby zjechać na pierwszym, drugim
trzecim, czy czwartym swoim zjeździe. Nie ma więc różnicy, na którym
wjeździe wjechał pojazd A. Prawidłowo jadąc w ruchu okrężnym bez zmiany
pasa porusza się po okręgu i pojazd B musi mu ustąpić pierwszeństwa.

Od razu wyjaśnię, że moim zdaniem pojazd B może zjechać jak na rysunku,
przy zachowaniu rygoru ustąpienia pierwszeństwa pojazdom z prawego pasa.
Otóż, jeśli nie mógłby zjechać - nie byłoby możliwości, żeby zająć lewy
pas na zjeździe. Sytuacja trochę analogiczna do skrzyżowania gdzie dwa pasy
skręcają w którąś stronę. Wszystko zależy od geometrii skrzyżowania. [zresztą zawsze można interpretować jako zmianę pasa z lewego na prawy i
prawego do zjazdu na upartego oczywiście]
O ile na moim rysunku nie wygląda to może na oczywistość, o tyle w
przypadku katowickiego ronda - zdecydowanie bardziej -proszę spojrzeć na to zdjęcie http://www.dts-sa.pl/typo3temp/pics/4f66ce1bba.jpg a po lewej stronie zjeżdżający niebieski samochód.

Wracając do teorii który pas na rondzie:

Ba! A jeśli rondo wyglądałoby tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/22cc3369bca44f1e.html
to jeśli ustawię się na prawym pasie - na którym zjeździe /wg teorii na
prawym tylko na wprost/ mógłbym zjechać..?

Ba! Idąc dalej - jeśli będziemy mieli tekie cuś: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be966313bfa1ef89.html
To mogę na prawym pasie jeździć w kółeczko, czy też nie..?
I żebym nie pozostał oskarżony o pieprzenie głupot - to też jest rondo,
takie rzeczy w przyrodzie występują ;)
http://tnij.org/bedzinrondo fizycznie rondo, tylko nie wiem jaka
dokładnie tam jest organizacja ;)

  Z czym pozostaje się zgodzić.
  Ale IMHO to nie jest wada rond sama w sobie, trzeba zaakceptować
że podobnie jak występują "zwykłe" skrzyżowania i ronda - to
i występują różne ronda (to też nie polemika :))

A mi się wydaje, że ronda dwupasmowe o takiej organizacji jak
rozrysowałem mają podstawową wadę: otóż wjeżdżając najczęściej masz znak
'ustąp pierwszeństwa' i zjeżdżając ze skrzyżowania (jadąc lewym pasem) po raz wtóry musisz ustępować pierwszeństwa lub zmienić pas wcześniej,
co też wiąże się z ustąpieniem pierwszeństwa.

Nie wiem, czy nie lepsza byłaby organizacja ruchu wg schematu:
Z prawego pasa możliwy tylko zjazd pierwszym zjazdem, i to bezkolizyjny.
Z lewego pasa możliwy zjazd dowolnym zjazdem, czyli rondo jednopasowe
Czyli coś na kształt tego:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/547308a704df94c0.html

Aczkolwiek pewnie już ktoś na to wcześniej wpadł i rondo takie ma jakieś
wady (przypuszczam, że jednak przepustowość mniejsza), skoro taka
organizacja jest nieczęsto spotykana.

pzdr, szadok
--
'To jest cnota nad cnotami - trzymać język za zębami'
śp. babcia
ANTYSPAM:usuń cyfry z adresu mail

Data: 2009-05-27 21:54:17
Autor: 'Tom N'
Jazda na rondzie
szadok w <news:slrnh1r2oc.b0k.szadok375haziel.local.domain>:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f36274c49f0d770f.html
W tym przypadku oba pojazdy zajęły prawidłowe pasy przed wjazdem.
Przy zjeździe pojaz B musiałby ustąpić pojazdowi A. niezależnie od tego, czy pojazd zamierzałby zjechać na pierwszym, drugim
trzecim, czy czwartym swoim zjeździe. Nie ma więc różnicy, na którym
wjeździe wjechał pojazd A. Prawidłowo jadąc w ruchu okrężnym bez zmiany
pasa porusza się po okręgu i pojazd B musi mu ustąpić pierwszeństwa.

Od razu wyjaśnię, że moim zdaniem pojazd B może zjechać jak na rysunku,
przy zachowaniu rygoru ustąpienia pierwszeństwa pojazdom z prawego pasa.
Otóż, jeśli nie mógłby zjechać - nie byłoby możliwości, żeby zająć lewy
pas na zjeździe.

A dlaczego twierdzisz, że fakt iż zajął pas przed wjazdem ma wpływ/zakazuje
mu zmiany pasa na skrajny prawy przed zjazdem?

O ile na moim rysunku nie wygląda to może na oczywistość, o tyle w
przypadku katowickiego ronda - zdecydowanie bardziej -proszę spojrzeć na to zdjęcie http://www.dts-sa.pl/typo3temp/pics/4f66ce1bba.jpg a po lewej stronie zjeżdżający niebieski samochód.

O kolejny chętny do zadania pytania... ;P

Bo już wielu tu dyskutowało i paru nawet do rzecznika Policji pisało...
Poszukaj w archiwum :D


Wracając do teorii który pas na rondzie:

Ba! A jeśli rondo wyglądałoby tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/22cc3369bca44f1e.html
to jeśli ustawię się na prawym pasie - na którym zjeździe /wg teorii na
prawym tylko na wprost/ mógłbym zjechać..?

Widziałeś takie oznakowanie poziome w praktyce?

Ba! Idąc dalej - jeśli będziemy mieli tekie cuś: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/be966313bfa1ef89.html

Takie też widziałeś?

A mi się wydaje, że ronda dwupasmowe o takiej organizacji jak
rozrysowałem mają podstawową wadę:

Nie istnieją :O

Nie wiem, czy nie lepsza byłaby organizacja ruchu wg schematu:
Z prawego pasa możliwy tylko zjazd pierwszym zjazdem, i to bezkolizyjny.
Z lewego pasa możliwy zjazd dowolnym zjazdem, czyli rondo jednopasowe
Czyli coś na kształt tego:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/547308a704df94c0.html

Poziome trójkąty bez znaku A-7? ;P

Aczkolwiek pewnie już ktoś na to wcześniej wpadł i rondo takie ma jakieś
wady (przypuszczam, że jednak przepustowość mniejsza), skoro taka
organizacja jest nieczęsto spotykana.

Wpadł na to, żeby takie dziwne odnogi przed robić dla skręcających w prawo:

<http://maps.google.com/maps?f=q&source=s_q&hl=en&geocode=&q=g%C3%B3ra+kalwaria&sll=37.0625,-95.677068&sspn=30.185946,56.513672&ie=UTF8&ll=51.976243,21.215372&spn=0.001431,0.003449&t=h&z=18>

Wymyślił też "turbinowe"...


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Data: 2009-05-28 23:35:00
Autor: Gotfryd Smolik news
Jazda na rondzie
On Wed, 27 May 2009, szadok wrote:

Dnia 27.05.2009 Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisał/a:
Czyli jak wjechałeś prawym z nakazem jazdy w prawo i na wprost, to masz na
wprost zjechać, a nie robić sobie kółeczka.
Albo łamiesz nakaz.

  Zgoda. 100%.
  Ale pozwolę sobie na dopisek :)
  *Jeśli* nie występuje przy tym namalowana linia wykreślająca
pas ruchu ("skręcająca" ten pas w prawo) w niczym nie uchyli to
faktu złamania prawa przez "zjeżdżającego", zgadza się?
[...]
Gotfryd, a ja nie zgodzę się z Tobą, że kierowca jadąc w kółko prawym pasem
łamie przepisy RD - jeśli jakieś łamie - proszę podaj.

  Była mowa o przypadku, kiedy *znaki pionowe* nakazują określony
sposób jazdy.
  Fakt że w razie kolizji jadący wbrew znakom może nie być winien kolizji
nie uchyla odpowiedzialności za złamanie nakazów lub zakazów ustanowionych
znakami.

I dodatkowo widzę różnicę:
czym innym jest wjazd na rondo, zastosowanie się do znaków poziomych
strzałek i zajęcie odpowiedniego pasa a przez to i odpowiedniego pasa na
rondzie, a czy innym już potem sama jazda na rondzie.

  Owszem, ale skoro była mowa (w przypadku do którego się odniosłem)
do skrzyżowania oznakowanego, to jechać można tylko wg znaków.
  Czyli pasy sobie możesz zmieniać, ale tylko jak nie pojedziesz
po ciągłych i nie zajedziesz drogi jadącym "swoim pasem".

Przecież rondo to skrzyżowanie o ruchu okrężnym na którym jadąc bez
zmiany pasa jeździmy po okręgu, [lub okrążając] właśnie.
Niezależnie od tego po którym pasie.

  Niekoniecznie - Cavallino wyraźnie akcentuje że lepsze są ronda
"turbinowe", czyli pomalowane tak, że jak wjedziesz na jakiś pas
to "wyrzuci" Cię na konkretnym wylocie - i jedyna możliwość
zmiany to zmiana pasa (o ile jest możliwa - czyli jak nie ma
przerywanej - i tylko pod warunkiem ustąpienia jadącym sąsienim
pasem).
  Definicję SoR spełniają, nie ma powodu uważać że "to nie rondo".

Ba! A jeśli rondo wyglądałoby tak:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/22cc3369bca44f1e.html
to jeśli ustawię się na prawym pasie - na którym zjeździe /wg teorii na
prawym tylko na wprost/ mógłbym zjechać..?

  Oczywiście "bez ograniczeń".
  I?
  :D

A mi się wydaje, że ronda dwupasmowe o takiej organizacji jak
rozrysowałem mają podstawową wadę: otóż wjeżdżając najczęściej masz znak
'ustąp pierwszeństwa' i zjeżdżając ze skrzyżowania (jadąc lewym pasem)
po raz wtóry musisz ustępować pierwszeństwa lub zmienić pas wcześniej,
co też wiąże się z ustąpieniem pierwszeństwa.

  Ano mają.

Nie wiem, czy nie lepsza byłaby organizacja ruchu wg schematu:
Z prawego pasa możliwy tylko zjazd pierwszym zjazdem, i to bezkolizyjny.
Z lewego pasa możliwy zjazd dowolnym zjazdem, czyli rondo jednopasowe

  Właśnie coś takiego jest przykładem skrzyżowania o ruchu
okręznym na którym znaki nakazują określony sposób jazdy.
  Ale teraz dla ścisłości: wyobraź sobie, że ten schemat jest wyznaczony
WYŁĄCZNIE znakami pionowymi - czy coś stoi na przeszkodzie (aby
tak było) i czy stwierdzenie, iż wtedy kierowca POWINIEN pojechać
wg znaków jest prawdziwe, w szczególności że nie powinien jechać
"w kółko prawym"?

pzdr, Gtofryd

Data: 2009-05-26 22:49:18
Autor: Kuba \(aka cita\)
Jazda na rondzie
Irokez wydusił z siebie te słowy:

Zobacz na znaki poziome.Jadac zewnetrznym pasem mozesz skrecic w
prawu lub jechac prosto.Nie mozesz skrecac w lewo

Nie kapuję tego.. jakie znaki poziome? Rondo dwupasmowe bez
zaznaczonych jakichkolwiek innych znaków.
Nic nie widze o skręcaniu w lewo.


kurwa mać a kto Was uczył, ze na rondzie (dowolnym) w ogole mozna skręcic w lewo?!!?\
Na rondzie mozna skręcić TYLKO w prawo na pierwszym, drugim, n-tym zjedzie.

Na rondzie jedzie sie prosto lub w prawo. NIE ma fizycznej mozliwości skręcić w LEWO


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-05-26 22:54:47
Autor: castrol
Jazda na rondzie
Kuba (aka cita) pisze:

kurwa mać a kto Was uczył, ze na rondzie (dowolnym) w ogole mozna skręcic w lewo?!!?\
Na rondzie mozna skręcić TYLKO w prawo na pierwszym, drugim, n-tym zjedzie.

Na rondzie jedzie sie prosto lub w prawo. NIE ma fizycznej mozliwości skręcić w LEWO

Niektorzy tego nie rozumieja, ze skrzyzowanie o ruchu okreznym, to tak naprawde prosta droga, ze skretem w prawo.


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Data: 2009-05-26 23:07:42
Autor: Kuba \(aka cita\)
Jazda na rondzie
castrol wydusił z siebie te słowy:


Na rondzie jedzie sie prosto lub w prawo. NIE ma fizycznej mozliwości
skręcić w LEWO

Niektorzy tego nie rozumieja, ze skrzyzowanie o ruchu okreznym, to tak
naprawde prosta droga, ze skretem w prawo.


Niektórzy tego nie rozumieją, ze skrzyzowanie o ruchu okrężnym jest tak banalnym tworem, ze az trudno zastanawiać sie na czym polega problem w jego pojmowaniu.
A jak podaje prosty sposob jak zrozumieć rondo porównując je do drogi jednokierunkowej biegnącej po łuku z następującymi po sobie skrzyzowaniami z drogami (najczęsciej) podporządkowanymi .. to pytają mnie gdzie to jesty napisane w ustawie.

Szkoda gadac ... bo jak widać wystarczy napisac 'rondo' na pms i ... flejm o niczym gotowy.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-05-27 07:46:30
Autor: IYIS
Jazda na rondzie
A jak podaje prosty sposob jak zrozumieć rondo porównując je do drogi
jednokierunkowej biegnącej po łuku z następującymi po sobie skrzyzowaniami
z
drogami (najczęsciej) podporządkowanymi .. to pytają mnie gdzie to jesty
napisane w ustawie.

No to ja zapytam bez ustawy , za to najlogiczniej jak potrafię.
Traktujesz rondo jako osobną , jednokierunkowa drogę , OK. Niech tak będzie.
Załóżmy że ta "droga" ma dwa pasy lub więcej i tyleż samo pasów
ma droga dochodząca do ronda. Uwaga , teraz pytanie:
Jeśli dojeżdżasz do ronda i zamierzasz na nie wjechać. tzn w/g Ciebie
skręcić
na inną drogę to z którego pasa można to zrobić? Ze wszystkich dochodzących
czy tylko z prawego?


I jeszcze taka ciekawostka Jest w Warszawie takie rondo ,na którego wjeździe
są 3 znaki C-12 A-7 i B-21 .


IYIS

Data: 2009-05-27 08:28:54
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jazda na rondzie
On 2009-05-27, IYIS <m__s@op.SRAM.SPAM.pl> wrote:

I jeszcze taka ciekawostka Jest w Warszawie takie rondo ,na którego wjeździe
są 3 znaki C-12 A-7 i B-21 .

Rondo De Gaulle'a z zakazem skrętu w lewo w Nowy Świat czy jakieś
jeszcze?

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-05-27 11:34:18
Autor: Gotfryd Smolik news
Jazda na rondzie
On Wed, 27 May 2009, IYIS wrote:
[...do Kuby...]
No to ja zapytam bez ustawy , za to najlogiczniej jak potrafię.
Traktujesz rondo jako osobną , jednokierunkowa drogę , OK. Niech tak będzie.

  wKF: chyba przeoczyłem, że Kuba gdzieś wyżej (znaczy wcześniej)
napisał "jednokierunkowa" i mi się w innym poście oberwie ;)

Załóżmy że ta "droga" ma dwa pasy lub więcej i tyleż samo pasów
ma droga dochodząca do ronda. Uwaga , teraz pytanie:
Jeśli dojeżdżasz do ronda i zamierzasz na nie wjechać. tzn w/g Ciebie
skręcić
na inną drogę to z którego pasa można to zrobić? Ze wszystkich dochodzących
czy tylko z prawego?

  A dlaczegóżby z dowolnej drogi w dowolną drogę nie miało być wolno
wjechać z dowolnego *wyznaczonego pasa ruchu*, jeśli oznakowanie pasów
by na to pozwalało? Nie zawarłeś warunku "bez wyznaczonych pasów ruchu"
w odniesieniu do dojazdu, a to że *na rondzie* nie ma pasów nie zabrania
zajmowania dowolnego pasa *po* skręcie - zaś tego czy na drodze dojazdowej
są wyznaczone pasy nie wiemy, więc nie sposób się odnieść do stanu *przed*
skrętem na rondo (lub "rondo").
  Wg mnie - nie ma różnicy w tym przypadku.
  Jeśli jest to ją wskaż (przepis art.22 obowiązuje na rondzie tak samo
jak na innym skrzyżowaniu i jest uchylany tak samo przepisami
szczegółowymi, np. o pasach ruchu).
  Bo chyba nie powiesz że skrzyżowanie "zwykłe" z dwoma (lub więcej) pasami
z których wolno skręcać w prawo jest niemożliwe?
  A jeśli idzie o *wyznaczone* pasy przed skrzyżowaniem i ich zanik na
skrzyżowaniu, to absurdalność takiego przypadku jest identyczna (nawet
jeśli przepisy PoRD nie wykluczają).

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-05-28 15:02:16
Autor: Kuba \(aka cita\)
Jazda na rondzie
IYIS wydusił z siebie te słowy:

\

No to ja zapytam bez ustawy , za to najlogiczniej jak potrafię.
Traktujesz rondo jako osobną , jednokierunkowa drogę , OK. Niech tak
będzie. Załóżmy że ta "droga" ma dwa pasy lub więcej i tyleż samo
pasów
ma droga dochodząca do ronda. Uwaga , teraz pytanie:
Jeśli dojeżdżasz do ronda i zamierzasz na nie wjechać. tzn w/g Ciebie
skręcić
na inną drogę to z którego pasa można to zrobić? Ze wszystkich
dochodzących czy tylko z prawego?

A w czym problem, bo szczerze nie rozumiem pytania.
Ktoś Ci zabrania wjechać na rondo z dowolnego pasa (chyba, ze znaki będą wskazywać inaczej), albo ktoś kwestionuje, ze z drogi jednokierunkowej mozna skręcić w prawo z prawego pasa (chyba, ze znaki wskazują inaczej)?



I jeszcze taka ciekawostka Jest w Warszawie takie rondo ,na którego
wjeździe są 3 znaki C-12 A-7 i B-21 .

ktoś przekombinował ;-)


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-05-26 22:55:43
Autor: freddi
Jazda na rondzie


kurwa mać a kto Was uczył, ze na rondzie (dowolnym) w ogole mozna skręcic w lewo?!!?\
Na rondzie mozna skręcić TYLKO w prawo na pierwszym, drugim, n-tym zjedzie.

Na rondzie jedzie sie prosto lub w prawo. NIE ma fizycznej mozliwości skręcić w LEWO

Zasadniczo masz racje ale piszac "skrecic w lewo" kazdy wie o co chodzi.Piszac: "pojechac prosto na trzecim zjezdzie" juz sie trzeba zastanowic"
Jezeli idac ulica potkniesz sie o wystajacy kraweznik i malo sie nie przewrocisz zapewnie krzykniesz"O Kurwa !" zamiast zdania "Jestem niezadowolony z pracy brukarza ukladajacego ten chodnik !" Czasami trzeba okreslic prosciej a nie poprawnie

Data: 2009-05-26 23:05:22
Autor: Kuba \(aka cita\)
Jazda na rondzie
freddi wydusił z siebie te słowy:

Zasadniczo masz racje ale piszac "skrecic w lewo" kazdy wie o co
chodzi.Piszac: "pojechac prosto na trzecim zjezdzie" juz sie trzeba
zastanowic"

Zasadniczo nadal nie kumasz.
Na trzecim zjeździe mozna skręcić w prawo, bo jadąc prosto pozostaniesz na rondzie!!!
Poza tym jak rondo będzie mialo więcej niż 4 odnogi, albo nie będą rozmieszczone co 90stopni to Twoja teoria jets o kant tyłka rozbić.


Jezeli idac ulica potkniesz sie o wystajacy kraweznik i malo sie nie
przewrocisz zapewnie krzykniesz"O Kurwa !" zamiast zdania "Jestem
niezadowolony z pracy brukarza ukladajacego ten chodnik !" Czasami
trzeba okreslic prosciej a nie poprawnie

Ale wlanie prościej w tym wypadku jest napisać konkretnie o co chodzi a nie kręcić o skręcaniu w lewo na rondzie, zaś 'na trzecim zjeździe prosto' jest już mistrzostwem bzdur.



--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-05-26 23:13:13
Autor: freddi
Jazda na rondzie

Zasadniczo masz racje ale piszac "skrecic w lewo" kazdy wie o co
chodzi.Piszac: "pojechac prosto na trzecim zjezdzie" juz sie trzeba
zastanowic"

Zasadniczo nadal nie kumasz.
Na trzecim zjeździe mozna skręcić w prawo, bo jadąc prosto pozostaniesz na rondzie!!!
Poza tym jak rondo będzie mialo więcej niż 4 odnogi, albo nie będą rozmieszczone co 90stopni to Twoja teoria jets o kant tyłka rozbić.

Zdanie"skrecic w lewo na rondzie" jest prawidlowe dla osoby ktora dojezdza do tego ronda.Jezeli ktos cie zapyta o droge tak nalepiej odpowiedziec bo kazdy zrozumie.Tym bardziej jezeli przed rondem sa namalowane strzalki.W linkach schematy rond gdzie sa znaki poziome
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5d161e9bc3918c09.html
http://forum.omegaklub.eu/showthread.php?t=22912&page=3


Jezeli idac ulica potkniesz sie o wystajacy kraweznik i malo sie nie
przewrocisz zapewnie krzykniesz"O Kurwa !" zamiast zdania "Jestem
niezadowolony z pracy brukarza ukladajacego ten chodnik !" Czasami
trzeba okreslic prosciej a nie poprawnie

Ale wlanie prościej w tym wypadku jest napisać konkretnie o co chodzi a nie kręcić o skręcaniu w lewo na rondzie, zaś 'na trzecim zjeździe prosto' jest już mistrzostwem bzdur.



-- Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI


Data: 2009-05-26 23:35:48
Autor: Kuba \(aka cita\)
Jazda na rondzie
freddi wydusił z siebie te słowy:


Zdanie"skrecic w lewo na rondzie" jest prawidlowe dla osoby ktora
dojezdza do tego ronda.Jezeli ktos cie zapyta o droge tak nalepiej
odpowiedziec bo kazdy zrozumie.

ale jestes w stanie ogarnąć, ze na rondzie moze być np. 5 zjazdów i wszytskie mogą leżeć po stronie prawej od osi symetrii wysepki rysując ją od wjazdu którym wjeżdzamy na rondo?
Jak niby wtedy skecić "w lewo" na rondzie wg Twojej definicji?
O ile prościej i precyzyjniej, a przy tym wcale nei trudniej, powiedziec - prosze zjechac trzecim zjazdem


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-05-27 08:13:23
Autor: freddi
Jazda na rondzie

ale jestes w stanie ogarnąć, ze na rondzie moze być np. 5 zjazdów i
wszytskie mogą leżeć po stronie prawej od osi symetrii wysepki rysując ją od wjazdu którym wjeżdzamy na rondo?
Zaczynasz komplikowac i filozofowac.Mowie o typowej sytulacji skrzyzowania w formie ronda z czterema zjazdami.Przy wiekszej ilosci zjazdow oczywiscie nie mozna sie tak wyrazic


Data: 2009-05-27 16:27:34
Autor: radekp@konto.pl
Jazda na rondzie
Tue, 26 May 2009 22:55:43 +0200, w <gvhli9$c06$1@nemesis.news.neostrada.pl>,
"freddi" <freddi@mtl.pl> napisał(-a):

Zasadniczo masz racje ale piszac "skrecic w lewo" kazdy wie o co chodzi

Nie, nie każdy. Raczej nikt nie będzie wiedział o co chodzi, gdy przy rondzie
będziesz pisał "skręcić w lewo".

Data: 2009-05-27 07:46:28
Autor: badzio
Jazda na rondzie
On 27 Maj, 16:27, "rad...@konto.pl" <rad...@konto.pl> wrote:
Tue, 26 May 2009 22:55:43 +0200, w <gvhli9$c0...@nemesis.news.neostrada.pl>,
"freddi" <fre...@mtl.pl> napisał(-a):

> Zasadniczo masz racje ale piszac "skrecic w lewo" kazdy wie o co
> chodzi

Nie, nie każdy. Raczej nikt nie będzie wiedział o co chodzi, gdy przy rondzie
będziesz pisał "skręcić w lewo".

Mylisz sie. Wiekszosc osob nieposiadajacych prawa jazdy bedzie
wiedziala o co chodzi :)

Data: 2009-05-27 11:01:43
Autor: Gotfryd Smolik news
Jazda na rondzie
On Tue, 26 May 2009, Kuba (aka cita) wrote:

Na rondzie mozna skręcić TYLKO w prawo na pierwszym, drugim, n-tym zjedzie.

s/mozna/kierowca powinien/

  Jak najbardziej MOŻNA skręcić w lewo, tylko przepisy nakazują
aby tak nie robić.
  Dowód rzeczowy:
http://www.youtube.com/watch?v=m84R7yRDXeo

Na rondzie jedzie sie prosto lub w prawo. NIE ma fizycznej mozliwości skręcić w LEWO

  Głupoty gadasz, dowód wyżej.
  Brak FIZYCZNEJ możliwości określony jest grubością i materiałem z którego
wykonana jest ściana oddzielająca oraz prędkością i masą pojazdu który
usiłuje pojechać.

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-05-28 15:03:32
Autor: Kuba \(aka cita\)
Jazda na rondzie
Gotfryd Smolik news wydusił z siebie te słowy:

On Tue, 26 May 2009, Kuba (aka cita) wrote:

Na rondzie mozna skręcić TYLKO w prawo na pierwszym, drugim, n-tym
zjedzie.

s/mozna/kierowca powinien/

 Jak najbardziej MOŻNA skręcić w lewo, tylko przepisy nakazują
aby tak nie robić.
 Dowód rzeczowy:
http://www.youtube.com/watch?v=m84R7yRDXeo

Na rondzie jedzie sie prosto lub w prawo. NIE ma fizycznej
mozliwości skręcić w LEWO

 Głupoty gadasz, dowód wyżej.
 Brak FIZYCZNEJ możliwości określony jest grubością i materiałem z
którego wykonana jest ściana oddzielająca oraz prędkością i masą
pojazdu który usiłuje pojechać.


żeś sie czepił .. ale słusznie.

Żeby nie bylo - oczywiście mialem na mysli mozliwość skrętu zgodnie z przepisami.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Jazda na rondzie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona