Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   Jazda o tej porze roku

Jazda o tej porze roku

Data: 2013-11-29 16:33:27
Autor: Leszek Karlik
Jazda o tej porze roku
On Fri, 29 Nov 2013 08:43:17 +0100, Prawy <rightbent523@gmail.com> wrote:

[...]
co tam jeszcze...

Elektrycznie podgrzewana kamizelka i nagle jest duĹźo lepiej. :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/
NTV650 & ST995i

Data: 2013-11-29 17:03:29
Autor: Adampio
Jazda o tej porze roku
W dniu 2013-11-29 16:33, Leszek Karlik pisze:
Elektrycznie podgrzewana kamizelka i nagle jest duĹźo lepiej. :-)

Lepsze jest elektryczne podgrzewanie kanapy. Mam już matę grzewczą ale że motocykl już zadołowany na zimę to się tym zajmę w przyszłym roku.

Adampio

Data: 2013-11-29 22:49:06
Autor: therminator
Jazda o tej porze roku
Witaj,
Generalnie największym zagrożeniem jest brak przyczepności i ogólna ciemność.
Poranne przymrozki, przelotne opady, nie wpływają pozytywnie na przyczepność i widoczność (po ciemku na mokrym).
Trzeba bardzo uważać, gdyż trzymanie opony poniżej 15-u stopni mocno spada a dokładanie do tego mokrego jest kuszeniem losu.
Druga sprawa to fakt, że o tej porze roku trzeba się pilnować na drodze dwa razy bardziej. Raz że jest ciemno w drodze do i z pracy, dwa to, że kierowcy o tej porze roku nie uważają, gdyż motocykliści powinni już zimować maszyny a nie jeździć.
Termika.
Średniej jakości trójwarstwowy strój wytrzymuje do 5 stopni powyżej zera. Poniżej tej temp. trzeba się cieplej ubrać pod spód. Na rękawice nie ma mocnych. Albo mufy z ich wadami albo prawdziwe, zimowe rękawice, również z ich wadami. No chyba, że ktoś ma dobre rękawice, handbary i grzane manetki...
Generalnie idzie jeździć, tylko gdzie przyjemność.
Sam jeżdżę praktycznie do pierwszych przymrozków/opadów śniegu ( w tym roku do końca listopada), a potem przyjemność trzeba odłożyć do przedwiośnia.

T.

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Data: 2013-11-30 22:48:55
Autor: twardziejszy
Jazda o tej porze roku
On 29.11.2013 23:49, therminator wrote:
Witaj,
Generalnie największym zagrożeniem jest brak przyczepności i ogólna
ciemność.
Poranne przymrozki, przelotne opady, nie wpływają pozytywnie na
przyczepność i widoczność (po ciemku na mokrym).
Trzeba bardzo uważać, gdyż trzymanie opony poniżej 15-u stopni mocno
spada a dokładanie do tego mokrego jest kuszeniem losu.
Druga sprawa to fakt, że o tej porze roku trzeba się pilnować na drodze
dwa razy bardziej. Raz że jest ciemno w drodze do i z pracy, dwa to, że
kierowcy o tej porze roku nie uważają, gdyż motocykliści powinni już
zimować maszyny a nie jeździć.
Termika.
Średniej jakości trójwarstwowy strój wytrzymuje do 5 stopni powyżej
zera. Poniżej tej temp. trzeba się cieplej ubrać pod spód. Na rękawice
nie ma mocnych. Albo mufy z ich wadami albo prawdziwe, zimowe rękawice,
również z ich wadami. No chyba, że ktoś ma dobre rękawice, handbary i
grzane manetki...
Generalnie idzie jeździć, tylko gdzie przyjemność.
Sam jeżdżę praktycznie do pierwszych przymrozków/opadów śniegu ( w tym
roku do końca listopada), a potem przyjemność trzeba odłożyć do
przedwiośnia.

Ja już wyjąłem i zabrałem do chaty akumulator. Ale Tadka pierdoły wypunktowane przez autora wątku walą - http://forum.yamahaxt.pl/viewtopic.php?f=20&t=838

Szacun Tadek!

--
pzdr

Jazda o tej porze roku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona