Data: 2011-07-12 08:10:10 | |
Autor: Arek | |
Jazda po czesku | |
W dniu 2011-07-12 00:29, Mako pisze:
Witam,A podobno narody pokomunistyczne przepisów nie szanują z definicji * strachem przed spotkaniem z policją i mandatem (nie wiem - możeAle tej policji wcale tak dużo tam nie ma FR, również. * stanem infrastruktury drogowej (jeśli są autostrady to nie ma sensuGdyby policzyć to wcale tych dróg tak dużo nie mają. Owszem są odrobinę lepiej zadbane, ale szoku jakiegoś nie ma. * inne przyczyny?Mają mniejszy współczynnik autodestrukcji, historia wielokrotnie to pokazywała. A. |
|
Data: 2011-07-12 09:53:44 | |
Autor: Cavallino | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "Arek" <abc@abc.pl> napisał w wiadomości news:ivgoga$k4l$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-07-12 00:29, Mako pisze: Węgrzy również mają nie po kolei z przepisową jazdą, nawet w Serbii jak na kogoś trąbili że drogą blokuje (jedzie 50 na 50, mimo że wszyscy inni tak ze 100-120, bo 50 profilaktycznie, jedna nitka w remoncie, ale robotników nie widać po horyzont) to na pewno miał rejestrację węgierską. Żeby było śmieszniej - jak już kolumna wyprzedziła delikwenta i ochoczo zapieprzała te swoje 120, to się do nich podłączał i się trzymał z tą samą prędkością. |
|
Data: 2011-07-12 10:18:33 | |
Autor: J_K_K | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ivgui9$v0t$1@news.onet.pl...
Węgrzy również mają nie po kolei z przepisową jazdąprzeżyłem szok kulturowy. Czechom i Węgrom znacznie bliżej do kultury niemieckiej. 10 lat temu styl jazdy w Czechach był jeszcze gorszy niż w Polsce. Ale auta ich policji z wbudowanymi fotoradarami łapiącymi z każdego kierunku (nawet z boku) działały widocznie nadzwyczaj dobrze. A poza tym szczególnie w Czechach pobudowano i zmodernizowano sporo dwupasmówek i autostrad - kto chce jechać szybciej - ma gdzie. Pzdr JKK |
|
Data: 2011-07-12 10:22:08 | |
Autor: Cavallino | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "J_K_K" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> napisał w wiadomości news:ivh00n$c6d$1speranza.aioe.org...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ivgui9$v0t$1@news.onet.pl... A co ma z tym kultura wspólnego? Chodzi Ci o "ordnung must sein" ? 10 lat temu styl jazdy w Czechach był jeszcze gorszy niż w Polsce. Znaczy był lepszy? Bo gorszy to jest teraz. No i raczej mijasz się z prawdą - już 10 i więcej lat temu dane mi było wlec się 60-tką za każdą ichną skodicką. |
|
Data: 2011-07-12 10:56:11 | |
Autor: J_K_K | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ivh07g$5fo$1@news.onet.pl...
Chodzi Ci o "ordnung must sein" ?Dokładnie. Jeżeli za lepszy uważasz wyprzedzanie na podwójnych, na zakrętach, etc. ? No i raczej mijasz się z prawdą - już 10 i więcej lat temu dane mi było wlec się 60-tką za każdą ichną skodicką. Widocznie Twoja prawda jest inna niż moja. 10 lat temu (a w zasadzie i 12) u nich było już znacznie więcej nowych aut średniej klasy, niż u nas. Nie wiem jakimi drogami Ty jeździłeś - ja poruszałem się od Cieszyna na Olomouc i dalej w kierunku Pragi. I szczególnie w rejonach podsudeckich, dżygitów j. w. było dostatek. Poza tym, na wjazdach do miast / końcach dalnic radar + mikrovanka były więcej niż pewne. I tam zorientowani faktycznie zwalniali do 50/60. Mają też, podobnie jak Słowacy, znaki strefy ograniczenia prędkości - "Zona", których nie kasuje najbliższe skrzyżowanie. Też tam zwalniają z powodów j. w. Pzdr JKK |
|
Data: 2011-07-12 11:01:47 | |
Autor: Cavallino | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "J_K_K" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> napisał w wiadomości news:
Jeżeli za lepszy uważasz wyprzedzanie10 lat temu styl jazdy w Czechach był jeszcze gorszy niż w Polsce. Nie. Mowa była tylko i wyłącznie o wleczeniu się zgodnie z limitami prędkości. O niczym innym, więc niczego innego tu nie mieszaj.
A ja w kierunku prostopadłym do Twojego, jako że jeździłem z Poznania na południe Czech. Pamiętam jak kiedyś (tak z 7 lat temu) chciałem przejechać z okolic Linzu do polskiej granicy - pół dnia było za mało, mimo że przez Czechy to było tylko niecałe 400 km. W końcu musieliśmy przenocować jeszcze w Czechach, a padnięty byłem bardziej niż pod odcinku Poznań-Paryż. |
|
Data: 2011-07-12 12:18:08 | |
Autor: J_K_K | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ivh2hr$etb$1@news.onet.pl...
Pamiętam jak kiedyś (tak z 7 lat temu) chciałem przejechać z okolic Linzu do polskiej granicy - pół dnia było za mało, mimo że przez Czechy to było tylko niecałe 400 km. Musiałeś jechać bocznymi. Raz tak jechałem "na skróty" do Grazu i faktycznie było ciężko. Z powrotem wracałem "jak Pan Bóg przykazał" dwupasmówkami i poszło bezboleśnie ;-) -- Pzdr JKK |
|
Data: 2011-07-12 12:20:46 | |
Autor: Cavallino | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "J_K_K" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> napisał w wiadomości news:ivh70u$te3$1speranza.aioe.org...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ivh2hr$etb$1@news.onet.pl... Na tej trasie autostrad i dwupasmówek niet, a cała reszta podpada pod boczne. Raz tak jechałem "na skróty" do Grazu i faktycznie było ciężko. Tyle że dwupasmówki są w Czechach w innych kierunkach niż potrzeba jadąc z Poznania/Wrocławia na południe. Zresztą - co Ty możesz wiedzieć o wleczeniu się za skodzinami 50 tką, skoro jeździsz tam po autostradach i obwodnicach? |
|
Data: 2011-07-12 12:43:08 | |
Autor: J_K_K | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ivh75v$34n$1@news.onet.pl... Zresztą - co Ty możesz wiedzieć o wleczeniu się za skodzinami 50 tką, skoro jeździsz tam po autostradach i obwodnicach?Właśnie dlatego jeżdżę po autostradach i obwodnicach, żeby się nie wlec :-) Przykładowo od nas na Pragę przez Brno jest średnio po drodze, ale jakoś wszyscy tak jeżdżą - z powodów ww. -- Pzdr JKK |
|
Data: 2011-07-12 12:47:32 | |
Autor: Cavallino | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "J_K_K" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> napisał w wiadomości news:ivh8fp$1al$1speranza.aioe.org...
No ale na jakiej podstawie pisałeś że 10 lat temu było u nich lepiej (czyli wg Ciebie gorzej)? Przykładowo od nas na Pragę przez Brno jest średnio po drodze, Logiczne, sam bym tak jeździł. Ale się nie da, dróg północ-południe mają mało. |
|
Data: 2011-07-12 13:07:34 | |
Autor: J_K_K | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ivh8o5$9q7$1@news.onet.pl...
No ale na jakiej podstawie pisałeś że 10 lat temu było u nich lepiej (czyli wg Ciebie gorzej)?Doczytaj - od Olomouca jeździłem dalej w kierunku Pragi. Dwupasmówka w pewnym momencie się kończyła i były to już drogi lokalne. Ew. od / do Kudowy w ten sam rejon, też po drogach lokalnych. Pzdr JKK |
|
Data: 2011-07-12 13:10:43 | |
Autor: Cavallino | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "J_K_K" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> napisał w wiadomości news:ivh9tj$4pi$1speranza.aioe.org...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ivh8o5$9q7$1@news.onet.pl... W sensie że nie przez Brno? |
|
Data: 2011-07-12 11:26:45 | |
Autor: J.F | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "J_K_K" napisał w wiadomości
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w 10 lat temu styl jazdy w Czechach był jeszcze gorszy niż w Polsce.Znaczy był lepszy? Bo gorszy to jest teraz. Jesli podwojna jest zle wymalowana - tzn nie wiadomo po co .. to owszem, tu jest Polska, tu sie glupie przepisy olewa :-) na zakrętach, etc. ? Na zakretach nie ma generalnego zakazu wyprzedzania. Owszem, niektorzy na warszawskich numerach przeginaja :-) No i raczej mijasz się z prawdą - już 10 i więcej lat temu dane mi było wlec się 60-tką za każdą ichną skodicką. Widocznie Twoja prawda jest inna niż moja. Ale i tak sie wlekly. Nie wiem jakimi drogami Ty jeździłeś Czyli tam gdzie mieli stara autostrade ? I szczególnie w rejonach podsudeckich, dżygitów j. w. było dostatek. A teraz nie ma ? I wszyscy jada 50, mimo ze jeszcze niedawno dowodzili w praktyce ze mozna 70 ? :-) J. |
|
Data: 2011-07-12 17:37:47 | |
Autor: Shrek | |
Jazda po czesku | |
W dniu 2011-07-12 09:53, Cavallino pisze:
Żeby było śmieszniej - jak już kolumna wyprzedziła delikwenta i ochoczo A to akurat dość logiczne. Miejscowi wiedzą gdzie fotoradary, a i na czoło stawki wyścigu, gdzie nagrody rozdają chłopcy suszarkowcy nie warto się na siłę pchać. Shrek. |
|
Data: 2011-07-12 17:56:03 | |
Autor: Cavallino | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał w wiadomości news:ivhpoe$7d1$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-07-12 09:53, Cavallino pisze: A kto był miejscowy w tym opisie, ten Węgier w Serbii? Bo zapieprzające kolumny prowadziły różne auta, również austriackie, więc też nie miejscowi. |
|
Data: 2011-07-12 19:55:44 | |
Autor: Shrek | |
Jazda po czesku | |
W dniu 2011-07-12 17:56, Cavallino pisze:
A to akurat dość logiczne. Miejscowi wiedzą gdzie fotoradary, a i na Ale skoro w mówisz o całej kolumnie to pewnie paru miejscowych jechało przed nim. Ok, jednak podtrzymuje swoje zdanie. Jak już zapieprzać, to rozsądniej (z punktu widzenia ewentualnych pocztówek i innych nagród) nie na początku kolumny. Shrek. |
|
Data: 2011-07-12 17:57:20 | |
Autor: J.F | |
Jazda po czesku | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości
W dniu 2011-07-12 09:53, Cavallino pisze: Żeby było śmieszniej - jak już kolumna wyprzedziła delikwenta i ochoczo A to akurat dość logiczne. Miejscowi wiedzą gdzie fotoradary, a i na FR dla obcokrajowcow jakby malo grozne. czoło stawki wyścigu, gdzie nagrody rozdają chłopcy suszarkowcy nie warto się na siłę pchać. To wystarczy sie dac wyprzedzic przez jednego a nie cala kolumne. Oczywiscie moglo sie okazac ze mape ogladal. J. |