Data: 2010-05-06 06:21:08 | |
Autor: climbus | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Witam
Ostatnio coraz więcej jeżdżę rowerem po ulicach. Jeździ się całkiem sprawnie ale odczuwam duży dyskomfort przez wdychanie spalin. Zastanawiam się jaki to ma wpływ na zdrowie rowerzysty. Płuca dość mocno pracują i wydaje mi się, że może mieć to podobne skutki jak palenie papierosów. Co o tym sądzicie? |
|
Data: 2010-05-06 07:09:57 | |
Autor: piotrt | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 6 Maj, 15:21, climbus <clim...@gmail.com> wrote:
Witam Cześć, gdzieś czytałem wyniki badań z których wynikało że wiecej spalin wdycha się siedząc w samochodzie w korku niż pomykając rowerem między samochodami ... szukając tych badań natknąłem się na coś takiego... Mandatory bicycle helmet law in Western Australia http://www.cycle-helmets.com/index.html (wiem ze bylo wiele razy ale tu przynajmniej opisuja statystyki po 17 latach) pozdro Piotr |
|
Data: 2010-06-01 03:39:17 | |
Autor: Piotrpo | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 6 Maj, 16:09, piotrt <piotr.taras...@gmail.com> wrote:
On 6 Maj, 15:21, climbus <clim...@gmail.com> wrote: Zabawne - gdzieś widziałem polskie statystyki policyjne badające skuteczność jazdy z światłami przez cały rok. Ze statystyk wynikało, że skutek jest zerowy. Wniosek był cytując z pamięci "bezpieczeństwo się poprawiło, bo to oczywiste, że musiało się poprawić, a ilość wypadków nie spadła, bo były inne przyczyny, które tą wypadkowość podniosły" Jak widać statystyką da się niestety udowodnić wszystko. Jak wiadomo 87% badań statystycznych jest sfałszowanych, ale mimo to 94% ludzi im ufa :D |
|
Data: 2010-06-01 12:45:25 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
Zabawne - gdzieś widziałem polskie statystyki policyjne badające Bzdura. Typowe rozumowanie kogoś nierozumiejącego statystyki. -- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb `b Kruk@epsilon.eu.org d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d' |
|
Data: 2010-06-01 04:54:47 | |
Autor: Piotrpo | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 1 Cze, 12:45, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo" Co konkretnie jest bzdurą? |
|
Data: 2010-06-01 14:01:10 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
>Zabawne - gdzieś widziałem polskie statystyki policyjne badająceCo konkretnie jest bzdurą? "statystyką da się udowodnić wszystko" I cała reszta, włącznie z wątpliwej jakości "dowcipem" wynikająca z niewiedzy. PS: Wycinaj sygnaturki. -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [ Kruk@epsilon.eu.org ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2010-06-01 05:34:29 | |
Autor: Piotrpo | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 1 Cze, 14:01, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"Oczywiście, że statystyką da się udowodnić a właściwie zmanipulować wszystko, bądź prawie wszystko. Ostatecznie w dużym uproszczeniu mamy jakieś wzory do których podstawia się parametry i wynik zależy wyłącznie od tego jakie parametry się podstawi. Nakłada się jeszcze na to żenujący brak wiedzy o tym czym statystyka jest i czym nie jest i wychodzą takie rzeczy jak np. Wniosek przytoczony wyżej - czyli pomimo braku korelacji pomiędzy zmianą przepisów a liczbą wypadków pomija się te wyniki i filozofuje dlaczego wynik wyszedł inaczej niż miał wyjść wg. zlecenia. Cudowny spadek bezrobocia, po wyłączeniu z badań żołnierzy służby zasadniczej (kilka lat temu w Polsce) Setki komentarzy na forach internetowych po każdorazowej informacji o wzroście średniego wynagrodzenia "a mi nic nie wzrosło, kłamią". "Naszym celem jest zaby każdy zarabiał powyżej średniej krajowej" Wyniki "badań" statystycznych przytacza się przy każdej możliwej okazji, a smutna prawda jest taka, że aby móc czytać takie wyniki w sposób prawidłowy trzeba wiedzieć jak uzyskano materiał do badań, jakie narzędzia analizy statystycznej wykorzystano i potrafić ocenić sensowność wyciągniętych wniosków. Przykład z głowy - pomylenie skutku z przyczyną - zachorowalność i liczba szpitali wg. obszarów geograficznych - korelacja _zapewne_ wysoka - wniosek: zlikwidujmy szpitale, a ludzie przestaną chorować. Jeżeli nie jest to jeszcze jasne - ja nie krytykuję statystyki - ja krytykuję fakt, że wyniki są wykorzystywane w celu manipulacji, poprzez zwyczajne fałszowanie materiału wejściowego, zastosowanie nieodpowiednich narzędzi analitycznych, podanie częściowej informacji o wynikach (np. nieszczęsnej średniej, bez podawania chociażby odchylenia, czy mediany), kończąc na podaniu wniosków z księżyca, poparciu ich badaniami kompletnie od czapy i liczeniu (słusznym zresztą), że większość czytających nie będzie wnikać, że to bzdura. |
|
Data: 2010-06-01 14:48:33 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Piotrpo"
>> >Zabawne - gdzieś widziałem polskie statystyki policyjne badająceOczywiście, że statystyką da się udowodnić a właściwie zmanipulować Bzdura. Zmanipulować można "statystyką", nie statystyką. Wniosek przytoczony wyżej - czyli pomimo braku korelacji pomiędzy Ale to nie ma nic wspólnego ze statystyką. Wyniki "badań" statystycznych przytacza się przy każdej możliwej Ano właśnie. -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [ Kruk@epsilon.eu.org ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2010-06-01 15:24:00 | |
Autor: Fabian | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Mariusz Kruk pisze:
Wniosek przytoczony wyżej - czyli pomimo braku korelacji pomiędzy Tylko tyle, że gdyby nie było statystyki to nie było by o czym mówić! Fabian. |
|
Data: 2010-06-01 14:33:39 | |
Autor: arturbac | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
W dniu 2010-06-01 13:54, Piotrpo pisze:
Co konkretnie jest bzdurą? Jak to się mówi: "Jest tylko prawda, gówno prawda i statystyka" |
|
Data: 2010-05-06 13:41:13 | |
Autor: karmi | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Jadąc samochodem oddychasz tym samym smrodem. Ale jadąc na rowerze więcej syfu
wydalisz. No i masz nos wyżej niż przeciętny kierowca osobówki. Spaliny są cięższe od powietrza i im niżej, tym większe ich stężenie. Robiono badania, kazano przejechać ten sam odcinek autem i rowerem, a następnie badano stężenie bodajże tlenu węgla we krwi. Przy jeździe rowerem było niższe. Pogooglaj, na pewno coś na ten temat znajdziesz -- |
|
Data: 2010-05-06 07:30:47 | |
Autor: Jan Górski | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Jadąc samochodem oddychasz tym samym smrodem. Ale jadąc na rowerze więcej syfu Medycznie to bełkot. Oddychasz więcej, wielokrotnie rośnie minutowa objętość oddechowa, w płucach akumulujesz pyły, a stężenia gazów szybciej wchodzą w poziom równowagi osocze<->powietrze pęcherzykowe. Tyle, że jest to równowaga drogowa, a nie pozadrogowa. Stężenia gazów są wysokie. Ratunek, to mało uczęszczane drogi, tereny pozamiejskie, wiatr skośny do drogi. Ostatnio więcej jeżdżę szosą i rzeczywiście zacząłem się przejmować tym problemem. Niewiele jednak da się zrobić. |
|
Data: 2010-05-06 07:57:23 | |
Autor: frank.castle0407@googlemail.com | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On May 6, 3:30 pm, Jan Górski <grad...@o2.pl> wrote:
> Jadąc samochodem oddychasz tym samym smrodem. Ale jadąc na rowerze więcej syfu Proste kup sobie maske, przeciez. http://www.wiggle.co.uk/p/cycle/7/Respro_Techno_Anti_Pollution_Mask/5360011864/ |
|
Data: 2010-05-06 08:14:07 | |
Autor: Jan Górski | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Proste kup sobie maske, przeciez. Nie takie proste, jak Ci się wydaje. Kurz owszem, gazy mniej, chociaż, jak widzę jest tam jakiś filtr adsorbcyjny. Minusem są opory w drogach oddechowych, które rosną dość znacznie z powodu maski (elemenet szergowy). Podejrzewam też, że latem morda by się pociła. Dlatego podtrzymuję, że niewiele da się zrobić. |
|
Data: 2010-05-06 08:51:16 | |
Autor: frank.castle0407@googlemail.com | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On May 6, 4:14 pm, Jan Górski <grad...@o2.pl> wrote:
> Proste kup sobie maske, przeciez. No dobra, niewiele |
|
Data: 2010-05-06 16:02:37 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
frank.castle0407@googlemail.com <frank.castle0407@googlemail.com> napisał(a):
On May 6, 4:14=A0pm, Jan G=F3rski <grad...@o2.pl> wrote: A przeciwpyłowo, to ja jeżdżę z bufem na twarzy. Przynajmniej warszawskie powietrze mi w zebach nie zgrzyta. rmikke -- |
|
Data: 2010-05-06 09:06:20 | |
Autor: frank.castle0407@googlemail.com | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
A przeciwpyłowo, to ja jeżdżę z bufem na twarzy. To jest walczyk warszawski walczyk |
|
Data: 2010-05-07 10:58:35 | |
Autor: MaćkuPićku | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
W dniu 2010-05-06 17:14, Jan Górski pisze:
Proste kup sobie maske, przeciez. adsorPcyjny -- Maciek "Sołtys" Kraków |
|
Data: 2010-05-07 05:11:10 | |
Autor: Jan Górski | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
> adsorPcyjny
Zgadza się, a coś więcej sensownego, oprócz ortografii ? |
|
Data: 2010-05-07 09:52:51 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
MaćkuPićku <soltys_3@op.pl> napisał(a):
W dniu 2010-05-06 17:14, Jan Górski pisze: aBsorPcyjny :D rmikke -- |
|
Data: 2010-05-06 18:26:14 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Dnia 06.05.2010 16:30 użytkownik Jan Górski napisał :
Jadąc samochodem oddychasz tym samym smrodem. Ale jadąc na rowerze więcej syfu Bełkot czy nie, ale robiono badania i wyszło, że jeżdżąc rowerem jest się narażonym na mniej wyziewów z rur wydechowych, niż jeżdżąc autem. Wyjątkiem były tylko sytuacje jazdy czy postoju blisko rury autobusów i chyba ciężarówek. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2010-05-06 11:08:36 | |
Autor: Jan Górski | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Bełkot czy nie, ale robiono badania i wyszło, że jeżdżąc rowerem jest Poproszę o linka do "badań" o których mowa. "Narażonym na mniej wyziewów" to pojęcie dość enigmatyczne, dlatego nie chcę się wdawać w polemikę, bo może to być zarówno poprawne, jak i błędne. a następnie badano stężenie Co to jest tlen węgla ? :) I jeśli chodzi o "tlenek węgla", to jak on się ma do natężenia ruchu ? Nie wiem czy ma sens zakładać, że spalanie w silniku zachodzi niecałkowicie. |
|
Data: 2010-05-06 20:24:44 | |
Autor: tms | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 2010-05-06 20:08, Jan Górski wrote:
Ma sens. Zawartość CO w spalinach to jedna z rzeczy sprawdzanych w czasie obowiązkowego przeglądu technicznego. Pozdro TS |
|
Data: 2010-05-06 12:36:25 | |
Autor: Jan Górski | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
No tylko teraz należy wziąć pod uwagę stężenie w powietrzu w aucie/
poza autem ( w zależności od odległości) i kinetykę wiązania z hemoglobiną. http://zenstoves.net/CO/COCon.gif Powinowactwo CO do Hb jest 210x wyższe, niż O2 i z tego, co tu napisano(1), to ekspozycja na CO w samochodzie jest 2-5x wyższa, niż na ulicy(2), gdzie wynosi do 20mg/m3 - 18ppm. Należy zauważyć, że CO akumuluje w organiźmie, więc funkcję ekspozycji na wyższe, niż normalnie stężenia, krótkoterminowo, można uznać, za liniową(3).. Równowaga jest osiągana po kilku godzinach. Te liczby udowadniają, że na drodze nic nam nie grozi, w samochodzie rzeczywiście to stężenie jest wyższe, a objawy występują dopiero, jeśli poziom COHb wyniesie 10-20%(4). Nadal uważam, że przewlekła ekspozycja na innego typu związki chemiczne, jak tlenki azotu,siarki,węglowodory(!), zwłaszcza heterocykliczne (działania karcynogenne), są gorsze od CO. (1) http://www.euro.who.int/document/aiq/5_5carbonmonoxide.pdf "The carbon monoxide levels are highest in personal cars, the mean concentrations being 2-5 times the levels measured in streets or inside subway trains" (2) "In Southampton in the United Kingdom, commuters using bicycles have been shown to be exposed to mean concentrations of 6.1-20.5 mg/m3 (5.3-17.9 ppm) with short peak values as high as 71 mg/m3 (62 ppm) (13). In the inner city of Amsterdam in the Netherlands, the corresponding mean concentrations in bicycle trips have been much lower: 0.6-4.1 mg/m3 (0.5-3.6 ppm) (14)" (3) "It is also important to note that COHb levels are also accumulative and will build up over time with each exposure to CO." (4)"10-20% Mild frontal headache, malaise, nausea, vomiting, dizziness and loss of manual dexterity" |
|
Data: 2010-05-07 07:17:50 | |
Autor: Tomek | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
tms pisze:
Ma sens. Zawartość CO w spalinach to jedna z rzeczy sprawdzanych w czasie obowiązkowego przeglądu technicznego. Przez dwadzieścia lat "kariery" samochodowej na żadnym przeglądzie, na żadnej stacji kontroli, na żadnym aucie nikt ani razu mi tego nie sprawdzał... |
|
Data: 2010-05-07 08:19:33 | |
Autor: tms | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 2010-05-07 07:17, Tomek wrote:
tms pisze: I czego to dowodzi? Bo ja piszę o tym jak wyglądają standardowe wymogi kontroli spalin i co się w nich testuje. A że istnieją stacje do których jak obrazowo określił mój kolega "silnik można osobno na taczkach przywieźć" i też samochód przejdzie przegląd, to nowością dla mnie nie jest. Jak zwykle w naszym kraju prawo i normy swoje a życie swoje. Wystarczy popatrzeć jakie czasami rozklekotane ciężarówki potrafią po drogach jeździć i też przeglądy mają "w porządku". Tak BTW. to w statystykach moich przeglądów badanie spalin miałem w ponad połowie przypadków. Pozdro TS |
|
Data: 2010-05-07 08:55:33 | |
Autor: RadoslawF | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Dnia 2010-05-07 08:19, Użytkownik tms napisał:
On 2010-05-07 07:17, Tomek wrote: To dowodzi że zawartość CO w spalinach nie jest w praktyce jedną z rzeczy sprawdzanych w czasie obowiązkowego przeglądu. Diagnosta w pierwszej kolejności sprawdza to za co może podpaść a nawet stracić uprawnienia i prace. Dodatkowo robi to co jest modne o nie wymaga wysiłku (przez ostatnie kilka lat sprawdzają mi ambitnie zawieszenie na szarpaku ale luzów na układzie kierowniczym już nie koniecznie bo do tego trzeba wejść w pod samochód). Na inne "drobiazgi" brak czasu lub chęci. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-05-07 10:42:52 | |
Autor: tms | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 2010-05-07 08:55, RadoslawF wrote:
To dowodzi że zawartość CO w spalinach nie jest w praktyce jednąChcesz powiedzieć że jak badają Ci samochód na szarpaku to nikt nie patrzy pod samochodem?! To jaki wg. nich ma być rezultat testu? [] coś odpadło [] nic nie odpadło (zaliczony) No to gratulacje! A żeby się przyczepić trochę to jak dla mnie wypowiedź jednego czy dwóch osób na ten temat *NIE* dowodzi > że zawartość CO w spalinach nie jest w praktyce jedną > z rzeczy sprawdzanych w czasie obowiązkowego przeglądu. Przynajmniej mnie uczyli że podstawą dla statystyki i probabilistyki jest _wystarczająco_ liczna próbka. A z praktyki to jest tak że im dalej od większego miasta tym bardziej się oko przymyka i traktuje się to z coraz większym olewem. Pozdrawiam TS |
|
Data: 2010-05-07 11:56:13 | |
Autor: RadoslawF | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Dnia 2010-05-07 10:42, Użytkownik tms napisał:
On 2010-05-07 08:55, RadoslawF wrote: Analogicznie twoja wypowiedź nie dowodzi że jest. Przynajmniej mnie uczyli że podstawą dla statystyki i probabilistyki jest _wystarczająco_ liczna próbka. Czyli dwie osoby mające inne zdanie niż jedna to jeszcze nie jest wystarczająco wielka próbka. A zdanie tego jednego od kiedy jest wystarczającą ? A z praktyki to jest tak że im dalej od większego miasta tym bardziej się oko przymyka i traktuje się to z coraz większym olewem. Mieszkam w mieście wojewódzkim i w nim robie przeglądy. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-05-07 12:28:38 | |
Autor: tms | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 2010-05-07 11:56, RadoslawF wrote:
Dnia 2010-05-07 10:42, Użytkownik tms napisał: Ależ drogi kolego wydaje mi się że poczułeś się odrobinę urażony. Ja tylko zwróciłem uwagę co należy do standardowego przeglądu wg. wymogów. A rzeczywistość wygląda różnie i ciężko wyrobić sobie miarodajną opinię na podstawie np. naszej trójki. Chodziło mi o to że ja mam dość odmienne doświadczenie co do częstości wykonywania tego badania i to że komuś ani razu nie badali niestety o niczym nie świadczy. Zaproponuję EOT bo my tu o blachosmrodach i spalinach a to forum rowerowe przecież czyli raczej kojarzące się z czymś dużo przyjemniejszym :-) Pozdrawiam, TS |
|
Data: 2010-05-07 22:38:39 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Dnia Fri, 07 May 2010 12:28:38 +0200, tms napisaĹ(a):
a to forumTo nie forum. -- piecia aka dracorp |
|
Data: 2010-05-07 14:53:58 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Użytkownik Tomek napisał:
Przez dwadzieścia lat "kariery" samochodowej na żadnym przeglądzie, na Mnie raz sprawdzali - AFAIR w Polonezie, który miał wtedy jakieś 8 lat. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2010-05-06 20:38:08 | |
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Dnia 06.05.2010 20:08 użytkownik Jan Górski napisał :
Bełkot czy nie, ale robiono badania i wyszło, że jeżdżąc rowerem jest http://www.airparif.asso.fr/airparif/pdf/Rvelo_20090217.pdf Niestety po francusku. -- http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 |
|
Data: 2010-05-06 17:13:43 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Dnia Thu, 06 May 2010 18:26:14 +0200, MikoĹaj \"Miki\" Menke napisaĹ(a):
BeĹkot czy nie, ale robiono badania i wyszĹo, Ĺźe jeĹźdĹźÄ c rowerem jestNie wiem, jadÄ c rowerem w mieĹcie czy teĹź na szosie przy wiÄkszym ruchu zawsze czujÄ nadmiar spalin. W samochodzie nie ale z drugiej strony moĹźe w samochodzie spaliny sÄ "odnawaniane" i ich nie czuÄ. Po za tym przy wysiĹku masz wiÄksze zapotrzebowanie na tlen wiÄc wÄ tpiÄ Ĺźeby to nie miaĹo wpĹywu na iloĹÄ wciÄ ganych spalin. JakoĹ te rzekome badania do mnie nie przemawiajÄ . -- piecia aka dracorp |
|
Data: 2010-05-07 09:58:48 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Dnia Thu, 06 May 2010 18:26:14 +0200, MikoĹaj \"Miki\" Menke napisaĹ(a):
BeĹkot czy nie, ale robiono badania i wyszĹo, Ĺźe jeĹźdĹźÄ c rowerem jestW sumie teraz sobie przypomniaĹem, Ĺźe na biegu jaĹowym samochĂłd wytwarza wiÄcej CO i jest on bezwonny wiÄc to by wiele wyjaĹniaĹo. -- piecia aka dracorp |
|
Data: 2010-05-07 10:16:30 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
piecia aka dracorp <xxx@onet.pl> napisał(a):
Dnia Thu, 06 May 2010 18:26:14 +0200, MikoĹ�j \"Miki\" Menke napisaĹ�a): I to jest drugi powód (obok nieruszania między samochodami), żeby na skrzyżowaniach stawać tak: http://42.pl/u/2gQ6 rmikke -- |
|
Data: 2010-05-07 13:54:49 | |
Autor: Mir | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Dnia 06.05.2010 Jan Górski <gradlog@o2.pl> napisał/a:
Jadąc samochodem oddychasz tym samym smrodem. Ale jadąc na rowerze więcej syfu OIDP 4 - 5 razy większe wchłanianie w czasie intensywnego wysiłku niż w spoczynku. Tyle, że jest to równowaga drogowa, a nie pozadrogowa. Stężenia gazów |
|
Data: 2010-05-06 15:37:24 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Użytkownik climbus napisał:
Ostatnio coraz więcej jeżdżę rowerem po ulicach. Jeździ się całkiem Należy jeździć szybciej i wtedy to auta wdychają nasze spaliny ;-) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2010-05-06 15:45:26 | |
Autor: robertcb | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Witam nie ma sie czym przejmować, będąc pieszym w tym mieście też wdychasz spaliny, a to dotyczy wszystkich jego mieszkancow... Podczas stania na swiatłach ustawiaj sie jako pierwszy, jesli nie ma mozliwosci ominięcia (ciężarówka, autobus) to zwieksz dystans, by nie wdychac prosto z rury. -- |
|
Data: 2010-05-06 22:12:40 | |
Autor: Ktotek (K.P.) | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
robertcb@poczta.onet.pl wrote:
> nie ma sie czym przejmować, będąc pieszym w tym mieście też wdychasz spaliny, a to dotyczy wszystkich jego mieszkancow...Gdzieś widziałem jakieś materiały, niestety nie potrafię do tego teraz dotrzeć, jakiś szacunek dotyczący konieczności budowania obwodnicy czy coś w tym stylu, gdzie były uwzględnione koszty zdrowotne i niedogodności dla mieszkańców miasteczka, przez które przejeżdżało sporo ciężarówek. Była mowa o hałasie, wstrząsach, oczywiście spalinach i zdaje się pyle, w tym włóknach azbestowych, których rzekomo sporo się uwalnia podczas hamowania pojazdów, głównie ciężarówek. Nie wiem, czy dalej azbest jest stosowany w klockach hamulcowych i na ile to pyli, ale jeżeli problem jest realny do dotyczy również rowerzystów. -- Pozdrawiam, ktotek (K.P.) |
|
Data: 2010-05-31 12:14:18 | |
Autor: arturbac | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
W dniu 2010-05-06 22:12, Ktotek (K.P.) pisze:
Nie wiem, czy Kojarze ze z 10 lat temu na stacji ASO wymienialem klocki i ze juz wtedy byla zmiana tj zaprzestano produkcji klockow azbestowych bo prowadzilem rozmowe dlaczego po zmianie te nowe tak szybko sie zuzywaja. |
|
Data: 2010-05-31 11:17:20 | |
Autor: Jacek_P | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
arturbac napisal:
Kojarze ze z 10 lat temu na stacji ASO wymienialem klocki i ze juz wtedy Klocki azbestowe wycofano nie dziesiÄÄ lat temu, ale siedemnaĹcie OIDP. -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2010-05-06 23:26:07 | |
Autor: Lisciasty | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 6 Maj, 15:21, climbus <clim...@gmail.com> wrote:
Co o tym sądzicie? Dlatego mam rower z silnikiem elektrycznym, pedałuję cały czas a dorzucając silnik mogę lecieć 45-50 km/h, co pozwala ominąć dość szybko większe skupiska smrodu. Czasem w ogóle nie pedałuję i nie oddycham przez np. 500m, przepychając się przez śmierdzący korek, lecę tylko na prądzie i wtedy wyciągam pod 25 km/h. Generalnie mało jeżdżę po mieście, próbuję czasem jechać do roboty ale przejechać przez cały zasyfiony Wrocław wte i wewte to często jest tragedia... Pzdr. L. |
|
Data: 2010-05-07 10:52:31 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Dnia Thu, 6 May 2010 23:26:07 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):
Generalnie mało jeżdżę po mieście, próbuję czasem jechać do roboty ale Też mi się tak zadawało :) Dojeżdżam z Gaju na Poświętne, więc teoretycznie całe miasto w poprzek. W praktyce jeżdżę przez Biskupin, Zacisze i wałami, więc więcej po drodze spotykam bażantów i wiewiórek niż jadących samochodów. -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2010-05-07 01:58:27 | |
Autor: Lisciasty | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 7 Maj, 10:52, Marek 'Qrczak' Potocki <ma...@wytnij.kurczak.one.pl>
wrote: Też mi się tak zadawało :) Też tak kombinuję ale że dymam na Fabryczną, to Dominikański i okolice, Świebodzki itp. oazy spokoju i ekologii muszę odwiedzić :/ Pzdr. L. |
|
Data: 2010-05-07 09:19:58 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
climbus napisał:
Ostatnio coraz więcej jeżdżę rowerem po ulicach. Jeździ się całkiem Jezdzac samochodem w korkach wdychasz te same spaliny. Chyba, ze masz osobne napowietrzanie :). Jezdzac autobusem rowniez i dodatkowo miliony mikrobow. Chodzac piechata wdychasz spaliny rowniez tyle, ze dluzej niz rowerem. Jezdzac rowerem podobno usuwasz wraz z potem mnostwo toksyn. Jan Cytawa |
|
Data: 2010-05-08 20:32:48 | |
Autor: Michoo | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Jan Cytawa pisze:
Jezdzac samochodem w korkach wdychasz te same spaliny. Chyba, ze masz Spaliny są ciężkie, więc chyba nie do końca - zasuwam na uczelnię na piechotę już drugi rok i jakoś spalin specjalnie nie czuję, mimo, że obok (oddzielona trawnikiem) idzie dość ruchliwa droga(Zamenhofa, Poznań). Jak nią kilka razy jechałem to mi się niedobrze od zaduchu robiło a na ścieżce idącej po chodniku też jest ok. -- Pozdrawiam Michoo |
|
Data: 2010-05-07 10:43:55 | |
Autor: Ziemo | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
climbus pisze:
Co o tym sądzicie? Przestań wdychać, umrzesz zdrowszy. Życie szkodzi. A tak poważnie to zamień miasto na jakąś mało zaludnioną/zasamochodzoną okolicę, albo przywyknij. -- Ziemo |
|
Data: 2010-05-31 09:49:10 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Witam
Inne spojrzenie na tÄ sprawÄ: <http://www.sfora.pl/Tak-cie-zabija-jazda-na-rowerze-Wcale-nie-jest- zdrowa-a20677> -- piecia aka dracorp |
|
Data: 2010-05-31 12:17:43 | |
Autor: arturbac | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
W dniu 2010-05-31 11:49, piecia aka dracorp pisze:
http://www.sfora.pl/Tak-cie-zabija-jazda-na-rowerze-Wcale-nie-jest- Ale to potwierdza "reguĹÄ" Ĺźe naleĹźy zabroniÄ wjazdu pojazdĂłw do centrum miast a nie ze naleĹźy zrezygnowaÄ z jazdy rowerem. Poza tym jadÄ c spokojnie 10-15km/h oddech jest taki sam jak pieszego przynajmniej u mnie, sytuacja zmienia dopiero siÄ gdy jadÄ 20-30km/h i zaczynam walczyÄ z oporem powietrza. |
|
Data: 2010-05-31 13:18:11 | |
Autor: Pawel Ratajczak | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
W dniu 2010-05-31 12:17, arturbac pisze:
Poza tym jadÄ c spokojnie 10-15km/h oddech jest taki sam jak pieszego Pytanie tylko jak czÄsto jeĹşdzisz z tak niskimi prÄdkoĹciami ... w moim przypadku tylko przez chwile, kiedy siÄ rozpÄdzam a potem to raczej mam coĹ pomiÄdzy 25-35km/h. Jest troszkÄ wolniej kiedy mam dziecko w siodeĹku i jeszcze przyczepkÄ z drugim w Ĺrodku, ale i tak jest to bardziej w okolicach 22km/h. Pozdrawiam serdecznie, PaweĹ |
|
Data: 2010-05-31 12:51:02 | |
Autor: KrzyĹ CierpiÄtnik | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
piecia aka dracorp wrote:
Inne spojrzenie na tÄ sprawÄ: Mniej lakoniczny artykuĹ: http://www.timesonline.co.uk/tol/news/environment/article7140213.ece A artykuĹ "Exposure to particulate matter in traffic: A comparison of cyclists and car passengers" z "Atmospheric Environment" moĹźna kupiÄ za jedyne 35,95 USD. LOL. -- KrzyĹ |
|
Data: 2010-06-16 07:20:16 | |
Autor: looty | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 6 Maj, 15:21, climbus <clim...@gmail.com> wrote:
Witam Ja na ten temat sądzę to, co tu przeczytałem :) http://imgur.com/xBJ8g.png źródło: http://www.roadbikerider.com/bc_excerpt.htm Przy okazji zachęcam do zapisania się na newsletter tego serwisu, sporo ciekawych informacji raz na tydzień. pozdrawiam Marcin |