Data: 2010-05-06 23:26:07 | |
Autor: Lisciasty | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 6 Maj, 15:21, climbus <clim...@gmail.com> wrote:
Co o tym sądzicie? Dlatego mam rower z silnikiem elektrycznym, pedałuję cały czas a dorzucając silnik mogę lecieć 45-50 km/h, co pozwala ominąć dość szybko większe skupiska smrodu. Czasem w ogóle nie pedałuję i nie oddycham przez np. 500m, przepychając się przez śmierdzący korek, lecę tylko na prądzie i wtedy wyciągam pod 25 km/h. Generalnie mało jeżdżę po mieście, próbuję czasem jechać do roboty ale przejechać przez cały zasyfiony Wrocław wte i wewte to często jest tragedia... Pzdr. L. |
|
Data: 2010-05-07 10:52:31 | |
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
Dnia Thu, 6 May 2010 23:26:07 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):
Generalnie mało jeżdżę po mieście, próbuję czasem jechać do roboty ale Też mi się tak zadawało :) Dojeżdżam z Gaju na Poświętne, więc teoretycznie całe miasto w poprzek. W praktyce jeżdżę przez Biskupin, Zacisze i wałami, więc więcej po drodze spotykam bażantów i wiewiórek niż jadących samochodów. -- Pozdrawiam z Wrocławia Marek Potocki Przewodnik sudecki klasy 0 |
|
Data: 2010-05-07 01:58:27 | |
Autor: Lisciasty | |
Jazda po ulicach i zdrowie | |
On 7 Maj, 10:52, Marek 'Qrczak' Potocki <ma...@wytnij.kurczak.one.pl>
wrote: Też mi się tak zadawało :) Też tak kombinuję ale że dymam na Fabryczną, to Dominikański i okolice, Świebodzki itp. oazy spokoju i ekologii muszę odwiedzić :/ Pzdr. L. |
|