Data: 2011-11-02 17:12:59 | |
Autor: szaman (Baker) | |
Jazda po zmroku? | |
On 11/02/2011 04:42 PM, Alfer_z_pracy wrote::
Nie znoszę tej połowy roku. Oczami wyobraźni już widzę +10 kg i spadek U mnie gdzieś w miesiącach zimno-ciemnych bardziej lub mniej spadają miesięczne przebiegi (przykłądowo w 2011:styczen 620, luty 777, marzec 837, ale są też gorsze lata: grudzien 2010: 188, styczen 2010: 385km). A otywacja? Hmm... Dużo dają dojazdy na uczelnie czy do roboty. Dla przyjemności też z reguły jest ochota na jazdę. A jak za jasnosci się nie da - to trzeba po ciemku :) sz |
|