Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Jazda próbna uzywanego pojadu

Jazda próbna uzywanego pojadu

Data: 2009-05-05 10:45:27
Autor: BETON
Jazda próbna uzywanego pojadu
Witam

Mój znajomy ostatnio sprzedawał motocykl, i na jeździe próbnej potencjalny kupiec skasował motor a sam sie połamał, i powiedział ze motoru juz nie chce :)
Teraz ja chcę sprzedać motocykl. Jak najlepij ustrzec sie przet taką sytuacją. zawsze myślałem o jakiejść kaucji. Ale z doświadczenia  widać ze musiała by być ona w cenie  motocykla.
Jak formalnie załatwić to tak aby w razie zniszczenia mieć jakiś papir z którym mozna walcyzć o ewentualnie pieniądze.

Data: 2009-05-05 02:08:59
Autor: SzalonyKapelusznik
Jazda próbna uzywanego pojadu
On 5 Maj, 10:45, "BETON" <b...@mejla.pl> wrote:
Witam

Mój znajomy ostatnio sprzedawał motocykl, i na jeździe próbnej potencjalny
kupiec skasował motor a sam sie połamał, i powiedział ze motoru juz nie chce :)
Teraz ja chcę sprzedać motocykl. Jak najlepij ustrzec sie przet taką sytuacją.
zawsze myślałem o jakiejść kaucji. Ale z doświadczenia  widać ze musiała by być
ona w cenie  motocykla.
Jak formalnie załatwić to tak aby w razie zniszczenia mieć jakiś papir z którym
mozna walcyzć o ewentualnie pieniądze.

Umowa o uzyczenie.

Data: 2009-05-05 21:15:47
Autor: Robert Tomasik
Jazda próbna uzywanego pojadu
Użytkownik "BETON" <brak@mejla.pl> napisał w wiadomości news:gtoub6$9nh$1news.onet.pl...
Witam
Mój znajomy ostatnio sprzedawał motocykl, i na jeździe próbnej
potencjalny  kupiec skasował motor a sam sie połamał, i powiedział ze
motoru juz nie chce :) Teraz ja chcę sprzedać motocykl. Jak najlepij
ustrzec sie przet taką sytuacją.  zawsze myślałem o jakiejść kaucji. Ale
z doświadczenia  widać ze musiała by być  ona w cenie  motocykla.
Jak formalnie załatwić to tak aby w razie zniszczenia mieć jakiś papir z
którym  mozna walcyzć o ewentualnie pieniądze.

Żadnego dokumentu nie potrzeba. Kierujący, który motor użytkował odpowiada za szkody, które spowodował z własnej winy. Jeśli wypadek nie jest z jego winy, to dostajesz pieniądze z OC sprawcy.

Data: 2009-05-09 14:23:23
Autor: Gotfryd Smolik news
Jazda próbna uzywanego pojadu
On Tue, 5 May 2009, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "BETON" <brak@mejla.pl> napisał w wiadomości news:gtoub6$9nh$1news.onet.pl...
Witam
Mój znajomy ostatnio sprzedawał motocykl, i na jeździe próbnej
potencjalny  kupiec skasował motor a sam sie połamał, i powiedział ze
motoru juz nie chce :) Teraz ja chcę sprzedać motocykl. Jak najlepij
ustrzec sie przet taką sytuacją.  zawsze myślałem o jakiejść kaucji. Ale
z doświadczenia  widać ze musiała by być  ona w cenie  motocykla.
Jak formalnie załatwić to tak aby w razie zniszczenia mieć jakiś papir z
którym  mozna walcyzć o ewentualnie pieniądze.

Żadnego dokumentu nie potrzeba. Kierujący, który motor użytkował odpowiada za szkody, które spowodował z własnej winy.

  To prawda.
  Ale "słuszność żądań" to jedno, a łatwość egzekucji to drugie.
  Chyba weksel w garści jest lepszy od pełnego słusznosci przekonania
o własnej racji? :D
BTW: w razie szkód z winy "testującego" rozumiem że obciążone by było
  OC sprzedawcy? (to przyczynek do ew. roszczeń)

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-05-09 15:36:48
Autor: Robert Tomasik
Jazda próbna uzywanego pojadu
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0905091421070.3164quad...
On Tue, 5 May 2009, Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "BETON" <brak@mejla.pl> napisał w wiadomości news:gtoub6$9nh$1news.onet.pl...
Witam
Mój znajomy ostatnio sprzedawał motocykl, i na jeździe próbnej
potencjalny  kupiec skasował motor a sam sie połamał, i powiedział ze
motoru juz nie chce :) Teraz ja chcę sprzedać motocykl. Jak najlepij
ustrzec sie przet taką sytuacją.  zawsze myślałem o jakiejść kaucji. Ale
z doświadczenia  widać ze musiała by być  ona w cenie  motocykla.
Jak formalnie załatwić to tak aby w razie zniszczenia mieć jakiś papir z
którym  mozna walcyzć o ewentualnie pieniądze.
Żadnego dokumentu nie potrzeba. Kierujący, który motor użytkował
odpowiada za  szkody, które spowodował z własnej winy.
 To prawda.
 Ale "słuszność żądań" to jedno, a łatwość egzekucji to drugie.
 Chyba weksel w garści jest lepszy od pełnego słusznosci przekonania
o własnej racji? :D

Notataka z kolizji sporządzona przez Policję, albo oświadczenie kierującego sprawę załatwia na poziomie weksla niemalże.

BTW: w razie szkód z winy "testującego" rozumiem że obciążone by było
 OC sprzedawcy? (to przyczynek do ew. roszczeń)

Tak.

Data: 2009-05-12 08:31:18
Autor: Nostradamus
Jazda próbna uzywanego pojadu

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gu41ia$bfm$1inews.gazeta.pl...

BTW: w razie szkód z winy "testującego" rozumiem że obciążone by było
 OC sprzedawcy? (to przyczynek do ew. roszczeń)

Tak.

Nie.


Pzdr
Leszek

Data: 2009-05-12 20:50:17
Autor: Robert Tomasik
Jazda próbna uzywanego pojadu
Użytkownik "Nostradamus" <nostro@wp.pl> napisał w wiadomości news:gub55l$243k$1opal.icpnet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w
wiadomości  news:gu41ia$bfm$1inews.gazeta.pl...
BTW: w razie szkód z winy "testującego" rozumiem że obciążone by było
 OC sprzedawcy? (to przyczynek do ew. roszczeń)
Tak.
Nie.
Pzdr
Leszek

CZemu uważasz, że nie?

Data: 2009-05-13 11:27:56
Autor: Nostradamus
Jazda próbna uzywanego pojadu

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gucgii$dc0$1inews.gazeta.pl...


CZemu uważasz, że nie?

Bo nie od tego jest OC. Za szkody we własnym pojeżdzie nie zapłacą.


Pzdr
Leszek

Data: 2009-05-13 13:59:02
Autor: Robert Tomasik
Jazda próbna uzywanego pojadu
Użytkownik "Nostradamus" <nostro@wp.pl> napisał w wiadomości news:gue3td$2bpa$1opal.icpnet.pl...
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w
wiadomości  news:gucgii$dc0$1inews.gazeta.pl...
CZemu uważasz, że nie?
Bo nie od tego jest OC. Za szkody we własnym pojeżdzie nie zapłacą.

To oczywiste. Chyba również oczywiste było dla pytającego. Chodzi mi o roszczenia osób trzecich, gdyby w wyniku jazdy testowej doszło do jakiejś kolizji.

Data: 2009-05-13 19:08:07
Autor: Nostradamus
Jazda próbna uzywanego pojadu

Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:guectn$kir$2inews.gazeta.pl...

CZemu uważasz, że nie?
Bo nie od tego jest OC. Za szkody we własnym pojeżdzie nie zapłacą.

To oczywiste.


W kontekscie Twojej wypowiedzi -"Żadnego dokumentu nie potrzeba. Kierujący, który motor użytkował odpowiada za szkody, które spowodował z własnej winy. Jeśli wypadek nie jest z jego
winy, to dostajesz pieniądze z OC sprawcy. " nie jest to oczywiste dla niektórych czytaczy.

Pzdr
Leszek

Data: 2009-05-14 10:16:59
Autor: Herald
Jazda próbna uzywanego pojadu
Dnia Tue, 5 May 2009 10:45:27 +0200, BETON napisał(a):

Witam

Mój znajomy ostatnio sprzedawał motocykl, i na jeździe próbnej potencjalny kupiec skasował motor a sam sie połamał, i powiedział ze motoru juz nie chce :)
Teraz ja chcę sprzedać motocykl. Jak najlepij ustrzec sie przet taką sytuacją. zawsze myślałem o jakiejść kaucji. Ale z doświadczenia  widać ze musiała by być ona w cenie  motocykla.

I tak to jest praktykowane:
chcesz jechać/ - kładź cenę wywoławczą na blacie i sobie jedż.

Jazda próbna uzywanego pojadu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona