On 5 Maj, 10:45, "BETON" <b...@mejla.pl> wrote:
Witam
Mój znajomy ostatnio sprzedawał motocykl, i na jeździe próbnej potencjalny
kupiec skasował motor a sam sie połamał, i powiedział ze motoru juz nie chce :)
Teraz ja chcę sprzedać motocykl. Jak najlepij ustrzec sie przet taką sytuacją.
zawsze myślałem o jakiejść kaucji. Ale z doświadczenia widać ze musiała by być
ona w cenie motocykla.
Jak formalnie załatwić to tak aby w razie zniszczenia mieć jakiś papir z którym
mozna walcyzć o ewentualnie pieniądze.
Umowa o uzyczenie.