Data: 2014-02-03 10:05:11 | |
Autor: Jozef Szyja | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
Hej
Takie pytanie z FB. Czy jeżeli jadę drogą wzdłuż której ciągnie się nieodśnieżona (a czętso zaśnieżona śniegiem z chodnika) DDR, należy mi się mandat? Pzdr, JS |
|
Data: 2014-02-03 23:37:37 | |
Autor: rmikke | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
W dniu poniedziałek, 3 lutego 2014 19:05:11 UTC+1 użytkownik Jozef Szyja napisał:
Takie pytanie z FB. Czy jeżeli jadę drogą wzdłuż której ciągnie się nieodśnieżona (a czętso zaśnieżona śniegiem z chodnika) DDR, należy mi się mandat? Nie, w razie propozycji zapłacenia takowego - nie przyjmuj, pstryknij fotkę śniegu na DDR, będziesz miał co w sądzie pokazywać. |
|
Data: 2014-02-04 14:47:58 | |
Autor: fojtek | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
W dniu 04.02.2014 08:37, rmikke pisze:
W dniu poniedziałek, 3 lutego 2014 19:05:11 UTC+1 użytkownik Jozef Szyja napisał:Można prosić o podstawę prawną. Myślę że jeżeli przestrzeganie przepisu powoduje zagrożenie mojego życia i zdrowia to mam prawo taki przepis zignorować. Tyle że logika i prawo to 2 różne rzeczy:( Osobiście w zimie na stałe zjeżdżam ze ścieżek, do czasu aż śnieg/lód nie zniknie z ostatniej. |
|
Data: 2014-02-04 06:05:16 | |
Autor: rmikke | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
W dniu wtorek, 4 lutego 2014 14:47:58 UTC+1 użytkownik fojtek napisał:
W dniu 04.02.2014 08:37, rmikke pisze: Logika logiką, ale gdzieś w PoRD jest napisane, że przeznaczona dla konkretnych pojazdów droga musi nadawać się do użytku, żeby powstał obowiązek jej używania. Nie pamiętam, czy dotyczy to wyłącznie dróg dla rowerów, czy też jest to bardziej ogólny przepis (względnie kilka osobnych artykułów dla kilku rodzajów dróg). |
|
Data: 2014-02-04 07:24:52 | |
Autor: kaczor1 | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
W dniu wtorek, 4 lutego 2014 14:47:58 UTC+1 użytkownik fojtek napisał:
W dniu 04.02.2014 08:37, rmikke pisze: To bardzo śliski temat ;) Paremia prawnicza głosi Impossibilium nulla obligatio est - nikt nie jest zobowiązany do rzeczy niemożliwych. Czyli teoretycznie nie jesteś zobligowany do przestrzegania nakazu jazdy DDR gdy ta jest nieprzejezdna. Tyle tylko, że ta linia obrony raczej nie podziała na policjanta, który będzie próbował wlepić mandat a i przed sądem jak wiemy różnie bywa. Drugi wybieg to Art. 16 z Kodeksu Wykroczeń § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane. Czyli rezygnujemy na przykład z jazdy oblodzoną DDR i jedziemy oczyszczoną jezdnią bo chronimy własne zdrowie i życie. Problem w tym, że trzeba udowodnić, iż nie mieliśmy możliwości inaczej uniknąć niebezpieczeństwa. W PoRD nie występują (a przynajmniej ja ich nie znam) zapisy, które zwalniały by rowerzystę z obowiązku jazdy DDR - jeśli takie istnieją proszę o wskazanie podstawy prawnej. |
|
Data: 2014-02-04 17:16:30 | |
Autor: artek | |
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR. | |
W dniu 2014-02-04 16:24, kaczor1 pisze:
W PoRD nie wystÄpujÄ (a przynajmniej ja ich nie znam) zapisy, ktĂłre zwalniaĹy by rowerzystÄ z obowiÄ zku jazdy DDR - jeĹli takie istniejÄ proszÄ o wskazanie podstawy prawnej.za to wystÄpuje zwolnienie z obowiÄ zku jazdy jezdniÄ przy zĹych warunkach atmosferycznych, dajÄ ce prawo do jazdy po chodniku. na tej podstawie moĹźnaby uzasadniaÄ brak obowiÄ zku jazdy po ddr. -- artek |
|
Data: 2014-02-04 22:22:29 | |
Autor: JarosĹaw Augustyniak vel Kot Bury | |
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR. | |
UĹźytkownik "artek" <artek@usunto.wro.vectranet.pl> napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:lcr3ou$upe$1@node1.news.atman.pl... W dniu 2014-02-04 16:24, kaczor1 pisze:Tylko logicznie ustawodawca kieruje tu rowerzystÄ z "niebezpiecznej" jezdni na "bezpieczny" chodnik. JeĹźeli stosowaÄ analogiÄ to juĹź taka sytuacja upowaĹźniÄ prÄdzej do jazdy po chodniku niĹź po jezdni. Dodatkowe pytanie to czy zalegajÄ cy Ĺnieg to warunki pogodowe w sensie PoRD? MoĹźe ileĹ godzin po opadzie tak, a potem juĹź nie? Pewnie co policjant, sÄdzia... to inne spojrzenie na ten temat. -- Pozdrawiam JarosĹaw Augustyniak vel Kot Bury |
|
Data: 2014-02-07 14:38:31 | |
Autor: artek | |
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR. | |
JarosĹaw Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Tylko logicznie ustawodawca kieruje tu rowerzystÄ z "niebezpiecznej" miÄdzy "ma obowiÄ zek" a "dopuszcza siÄ" jest doĹÄ zasadnicza róşnica. kolejnoĹÄ jest znana - ddr, pobocze, jezdnia. a nawet obowiÄ zek jazdy poboczem ma obostrzenie "o ile nadaje siÄ do jazdy", czyli jesli siÄ nie nadaje, to jedziemy jezdniÄ . naturalnie, moĹźna uznac Ĺźe jest to nieco naciÄ gane, ale punkt zawieszenia jest. a chodnik moĹźe byc rĂłwnie zalodzony, jak ddr. zarzÄ dcy drĂłg nie czyniÄ tu wielkiej róşnicy .. Dodatkowe pytanie to czy zalegajÄ cy Ĺnieg to warunki pogodowe w wczytaj siÄ w poniĹźsze: 3) warunki pogodowe zagraĹźajÄ bezpieczeĹstwu rowerzysty na jezdni (Ĺnieg, silny wiatr, ulewa, goĹoledĹş, gÄsta mgĹa), z zastrzeĹźeniem ust. 6. czyli nie opad Ĺniegu a po prostu Ĺnieg - rĂłwniez zalegajÄ cy, Ĺliska nawierzchnia ... w krĂłtkim akapicie ustawy nie sposĂłb wymienic wszystkich moĹźliwoĹci. istotne jest to, Ĺźe jest mozliwoĹÄ zawieszenia pewnego obowiazku, jeĹli stan drogi lub pogoda zagraza bezpieczeĹstwu rowerzysty. a pierwszy i najwazniejszy obowiÄ zek, to unikaÄ dziaĹaĹ mogÄ cych stanowiÄ zagraĹźenie bezpieczeĹstwu ruchu. jak rĂłwniez zaniechania dziaĹaĹ ... -- artek |
|
Data: 2014-02-07 21:33:14 | |
Autor: Marcin Hyła | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
On 2014-02-07 14:38, artek wrote:
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni Generalnie - tak. Jako autor w/w przepisu PoRD zwracam uwagę na brak orzecznictwa (to normalne, obowiązuje od 3 lat i mało kto się o to wykłóca w sądach). I sugeruję w każdym przypadku gdy policja się doczepia _odmawiać_ przyjęcia mandatu (sprawa trafia do sądu - to nie jest żadne "awanturnictwo" tylko normalna, przewidziana prawem procedura, tyle że trzeba jednak pilnować terminów, odbierać polecone i przemóc się, skorzystać z prawnika). Moim zdaniem jeśli droga dla rowerów jest zasypana śniegiem do _oczywistej_ nieprzejezdności, rowerzysta może _zarówno_ korzystać z jezdni (!) jak i chodnika. Np. motywując to niechęcią do straszenia pieszych na nim lub trudnościami (oblodzenie itp.). Zdaje się że ktoś tu już pisał w wątku - jeśli jest scysja z policją, warto zdokumentować fotograficznie nieprzejezdność drogi dla rowerów. UWAGA - jeśli na jezdni z jakiegoś powodu jest znak B-9 (zakaz ruchu rowerów) to nie wolno rowerem w żadnych warunkach. Znak to znak. Porady dot. przepisów: http://www.miastadlarowerow.pl/index_poradnik.php?dzial=3&kat=9&art=4&limit=0 i porady stricte prawne: http://www.miastadlarowerow.pl/index_poradnik.php?dzial=3&kat=9&art=11&limit=0 marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl |
|
Data: 2014-02-08 15:53:32 | |
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
Użytkownik "Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52f54308$0$2146$65785112@news.neostrada.pl... Moim zdaniem jeśli droga dla rowerów jest zasypana śniegiem do _oczywistej_ nieprzejezdności, rowerzysta może _zarówno_ korzystać z jezdni (!) jak i chodnika. Z punktu widzenia prawa tu się zgadzam ale niezależnie od wszystkiego lepiej wyłożyć się na chodniku niż na jezdni. Nie ważne kto będzie winien mojej śmierci. Ja., kierowca, czy zarząd drogi. Wywrotka na jezdni to jednak duże ryzyko utraty zdrowia lub nawet zgonu skutkiem najechania przez inny pojazd. Np. motywując to niechęcią do straszenia pieszych na nim ... To akurat uważam za kiepski argument, bo straszenie, a wręcz terroryzm, występuje w okresie letnim i ostatnio głównie z udziałem rowerzystów korzystających z wypożyczalni. Jadąc wolno po śniegu nie straszymy pieszych. Pieszych straszą latem jadący "ławą" użytkownicy wypożyczalni i nawiedzeńcy pędzący chodnikiem szybciej niż po zakorkowanej ulicy z ograniczeniem do 50 km/h. Oczywiście piszę to na podstawie spostrzeżeń warszawsko-żoliborskich, bo tu mieszkam. -- Pozdrawiam Jarosław Augustyniak vel Kot Bury |
|
Data: 2014-02-08 17:36:06 | |
Autor: artek | |
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR. | |
W dniu 2014-02-08 15:53, JarosĹaw Augustyniak vel Kot Bury pisze:
Z punktu widzenia prawa tu siÄ zgadzam ale niezaleĹźnie od wszystkiego przecieĹź masz prawo jechaÄ chodnikiem, wiÄc w czym problem? ale jak komu wygodniej jezdniÄ , to jezdniÄ . czasem wq..a mnie niemoĹźebnie, Ĺźe ja muszÄ z poĹlizgami zasuwaÄ niedoodĹnieĹźonym, zalodzonym cyklochodnikiem, gdy tuĹź obok skrupulatnie wyczyszczony ze Ĺniegu i lodu asfalt, aĹź bije w oczy swÄ nieskazitelnÄ czerniÄ . Np. motywujÄ c to niechÄciÄ do straszenia pieszych na nim ... nie, wcale ... we wrocĹawiu na gĹĂłwnych traktach odĹnieĹźane sÄ nie ddr z osobna, a jedynie cyklochodniki o szerokoĹci 1,5 m. ĹźyczÄ szczÄĹcia w niestraszeniu, zwĹaszcza przy wiÄkszych skrzyĹźowaniach ... a przecieĹź nie wszystkie chodniki sÄ odĹnieĹźane i odladzane. > bo straszenie, a wrÄcz terroryzm, wystÄpuje w okresie letnim ale lato to nie zima, i nawet najmniej terrorystycznie usposobiony rowerzysta moĹźe w niesprzyjajÄ cych warunkach wpaĹÄ w niekontrolowany poĹlizg, i nieĹşle siebie czy kogoĹ innego poobijaÄ. i bynajmniej nie przy terrorystycznie szybkiej jeĹşdzie, bo mroĹşnÄ zimÄ aĹź tak szybko nie da siÄ jechaÄ. no, chyba, Ĺźe porzÄ dnie odlodzonÄ jezdniÄ ... -- artek |
|
Data: 2014-02-08 18:27:07 | |
Autor: Marcin Hyła | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
On 2014-02-08 15:53, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Z punktu widzenia prawa tu się zgadzam ale niezależnie od wszystkiego Owszem, zdarzają się sytuacje - np. mniej więcej równo rok temu w Krakowie była lodowica: drogi dla rowerów były pokryte świeżym lodem, chodniki często też, przed domem miałem ok. 10 cm lodu z zatopionym w nim piaskiem (!) natomiast jezdnie były praktycznie wszystkie posolone i czarne. I raczej w trosce o pion wybrałym w tym przypadku jezdnię, gdybym wybór miał (w jednym miejscu musiałem jechać chodnikiem, nie drogą dla rowerów - bo do jezdni bym nawet nie dotarł, to zupełnie inna sprawa). Np. motywując to niechęcią do straszenia pieszych na nim ... Owszem, argumentów jest więcej. I zwracam uwagę, że sytuacji życiowych, sytuacji drogowych jest pierdyliard i jeśli ktoś z góry założy, że lepiej jest jezdnią albo lepiej jest chodnikiem i jesli ktoś pojedzie odwrotnie to 100 batów na gołe plecy, to popełni błąd. Można np. wyobrazić sobie sytuację, że na chodniku jest bardzo duży ruch pieszy i w związku z tym rowerem się nie da - to nie kwestia "terroryzmu" tylko prostego faktu, że jak ktoś chce poruszać się w tempie pieszego, to idzie pieszo i nie potrzebuje do tego roweru. Inny argument może być taki, że nieodśnieżona droga dla rowerów to także nieodśnieżone/zablokowane wyloty i skomunikowania na skrzyżowaniach, niedotępne z chodnika. Jadąc wolno po śniegu nie straszymy pieszych. Owszem, jeśli przejezdny chodnik to przedept w śniegu na 1 m szerokości, to przy najlepszych intencjach może na to wyjść. marcin ha |
|
Data: 2014-02-10 09:51:56 | |
Autor: cytawa | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:
Nie ważne kto będzie Ten kto ci dał życie, a tak naprawde to twoj pech. :)) |
|
Data: 2014-02-10 15:19:44 | |
Autor: rmikke | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
W dniu sobota, 8 lutego 2014 15:53:32 UTC+1 użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
Użytkownik "Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52f54308$0$2146$65785112@news.neostrada.pl.... Z doświadczeń grochowsko-śródmiejskich wynika zupełnie co innego, a mianowicie że jezdnia jest zwykle odsniezona i można nią całkiem swobodnie jechać, w przeciwieństwie do chodnika, na którym może i pod samochód nie wpadniesz, ale zęby stracić, pęknąć rzepkę lub bark jest dość łatwo. No i rower jakoś w ogóle nie chce prosto jechać... >Np. motywując to niechęcią do straszenia pieszych na nim ... Mmmmmnoniewiem. Chodniki w moich okolicach wyglądają zimą tak, że rower mocno chodzi na boki i kręci przednim kołem mimo kierownicy ponad 60cm szerokiej. Jak spróbowałem takim jechać, to piesi w śnieg spieprzali. |
|
Data: 2014-02-11 01:27:39 | |
Autor: Marcin Trzaska | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
W dniu 11.02.2014, 00:19, rmikke pisze:
Mmmmmnoniewiem. .... i to jest właśnie to, czego nie lubię: jedziesz chodnikiem i _wymuszasz_ na pieszych, bo dlaczego niby "spieprzali"? Dziwić się później, że gdy ktoś jedzie normalnie to go "niebiescy" kitrają do boku. "Dziękujemy". -- Marcin Trzaska /czach/ |
|
Data: 2014-02-10 17:32:57 | |
Autor: rmikke | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
W dniu wtorek, 11 lutego 2014 01:27:39 UTC+1 użytkownik Marcin Trzaska napisał:
W dniu 11.02.2014, 00:19, rmikke pisze: Your point being? |
|
Data: 2014-02-11 11:05:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
On Tue, 11 Feb 2014, Marcin Trzaska wrote:
W dniu 11.02.2014, 00:19, rmikke pisze: Skoro SPRÓBOWAŁ i dlatego NIE JEŹDZI, to: "Dziękujemy". ....nie ma za co ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-02-04 22:11:36 | |
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
Użytkownik "kaczor1" <roland.korczakowski@komax.net.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:24effe70-3e6c-4b63-bc7c-bad4e1a1610e@googlegroups.com... W dniu wtorek, 4 lutego 2014 14:47:58 UTC+1 użytkownik fojtek napisał: Idąc dalej tym tokiem myślenia można by jechać samochodem po odśnieżonym chodniku, jak jezdnia jest śliska i zasypana śniegiem. Niestety przepisy mówią, że gdy bezpieczna jazda jest niemożliwa to należy jej zaniechać. -- Pozdrawiam Jarosław Augustyniak vel Kot Bury |
|
Data: 2014-02-05 14:57:05 | |
Autor: fojtek | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
Idąc dalej tym tokiem myślenia można by jechać samochodem po odśnieżonym Na logikę: Domyślnym środowiskiem ruchu dla roweru jest DDR, alternatywnym jezdnia, dopuszczalnym w warunkach wyjątkowych - chodnik. Jazda po jezdni jest nawet obowiązująca gdy nie ma DDR. Jeżeli jazda po domyślnej DDR jest niebezpieczna to należy jej zaniechać - OK tylko pytanie czy zaniechać jazdy w ogóle, czy jazdy w domyślnym środowisku. Poruszanie się w alternatywnym środowisku nie stanowi tak dużego zagrożenia. Często na tej samej drodze ścieżka pojawia się i znika co kilkaset metrów. Zagrożenie na jezdni jest więc stałe i dopuszczalne (w niektórych, często losowych, miejscach). Obowiązek jazdy ścieżką pojawia się gdy ścieżka ta istnieje i jest to jedyny powód do powstania nakazu poruszania się po niej. Reasumując: _Przepis_ o nakazie poruszania się po DDR gdy jest ona sezonowo nieprzejezdna stanowi zagrożenie zdrowia i życia. Państwo ma konstytucyjny obowiązek dbania o dobro (w tym zdrowie i życie) obywateli. więc Nakaz poruszania się po oblodzonej DDR - jest sprzeczny z konstytucją ? :) ? :) ? :) ? :) |
|
Data: 2014-02-06 14:56:39 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR. | |
Dnia 05.02.2014, fojtek napisaĹ lub napisaĹa:
Na logikÄ:A jak na jezdni jest zakaz jazdy rowerem? -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2014-02-06 23:32:19 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR. | |
On Thu, 6 Feb 2014, piecia aka dracorp wrote:
Dnia 05.02.2014, fojtek napisał lub napisała: To jest taki sam przypadek, jak zakaz jazdy traktorów. Nie upoważnia do jazdy chodnikiem. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-02-07 12:14:17 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR. | |
On Tue, 4 Feb 2014, fojtek wrote:
Osobiście w zimie na stałe zjeżdżam ze ścieżek, do czasu aż śnieg/lód nie Ja bym to ujął inaczej: zimą częściej jeżdżę drogami przy których są DDRy, bo nikt nie czepia się jazdy po jezdni :> (normalnie nadkładam drogi aby objechać). Ale nie zmienia to faktu, że prawo jest jakie jest. I tym samym doskonale dowodzi wersji "dlaczego pobocze jest lepsze od DDR", również jeśli jest to "DDR na poboczu". Po prostu jest jasna regulacja dotycząca omijania przeszkód. pzdr, Gotfryd |