Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.

[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.

Data: 2014-02-03 10:05:11
Autor: Jozef Szyja
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
Hej

Takie pytanie z FB. Czy jeżeli jadę drogą wzdłuż której ciągnie się nieodśnieżona (a czętso zaśnieżona śniegiem z chodnika) DDR, należy mi się mandat?

Pzdr,
JS

Data: 2014-02-03 23:37:37
Autor: rmikke
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
W dniu poniedziałek, 3 lutego 2014 19:05:11 UTC+1 użytkownik Jozef Szyja napisał:

Takie pytanie z FB. Czy jeżeli jadę drogą wzdłuż której ciągnie się nieodśnieżona (a czętso zaśnieżona śniegiem z chodnika) DDR, należy mi się mandat?

Nie, w razie propozycji zapłacenia takowego - nie przyjmuj, pstryknij fotkę śniegu na DDR, będziesz miał co w sądzie pokazywać.

Data: 2014-02-04 14:47:58
Autor: fojtek
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
W dniu 04.02.2014 08:37, rmikke pisze:
W dniu poniedziałek, 3 lutego 2014 19:05:11 UTC+1 użytkownik Jozef Szyja napisał:

Takie pytanie z FB. Czy jeżeli jadę drogą wzdłuż której ciągnie się nieodśnieżona (a czętso zaśnieżona śniegiem z chodnika) DDR, należy mi się mandat?

Nie, w razie propozycji zapłacenia takowego - nie przyjmuj,
pstryknij fotkę śniegu na DDR, będziesz miał co w sądzie pokazywać.

Można prosić o podstawę prawną.

Myślę że jeżeli przestrzeganie przepisu powoduje zagrożenie mojego życia i zdrowia to mam prawo taki przepis zignorować.
Tyle że logika i prawo to 2 różne rzeczy:(

Osobiście w zimie na stałe zjeżdżam ze ścieżek, do czasu aż śnieg/lód nie zniknie z ostatniej.

Data: 2014-02-04 06:05:16
Autor: rmikke
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
W dniu wtorek, 4 lutego 2014 14:47:58 UTC+1 użytkownik fojtek napisał:
W dniu 04.02.2014 08:37, rmikke pisze:

> W dniu poniedziałek, 3 lutego 2014 19:05:11 UTC+1 użytkownik Jozef Szyja napisał:

>

>> Takie pytanie z FB. Czy jeżeli jadę drogą wzdłuż której ciągnie się nieodśnieżona (a czętso zaśnieżona śniegiem z chodnika) DDR, należy mi się mandat?

>
> Nie, w razie propozycji zapłacenia takowego - nie przyjmuj,
> pstryknij fotkę śniegu na DDR, będziesz miał co w sądzie pokazywać.
>
Można prosić o podstawę prawną.

Myślę że jeżeli przestrzeganie przepisu powoduje zagrożenie mojego życia i zdrowia to mam prawo taki przepis zignorować.
Tyle że logika i prawo to 2 różne rzeczy:(

Osobiście w zimie na stałe zjeżdżam ze ścieżek, do czasu aż śnieg/lód nie zniknie z ostatniej.

Logika logiką, ale gdzieś w PoRD jest napisane, że przeznaczona
dla konkretnych pojazdów droga musi nadawać się do użytku, żeby powstał obowiązek jej używania. Nie pamiętam, czy dotyczy to wyłącznie
dróg dla rowerów, czy też jest to bardziej ogólny przepis (względnie
kilka osobnych artykułów dla kilku rodzajów dróg).

Data: 2014-02-04 07:24:52
Autor: kaczor1
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
W dniu wtorek, 4 lutego 2014 14:47:58 UTC+1 użytkownik fojtek napisał:
W dniu 04.02.2014 08:37, rmikke pisze:

> W dniu poniedziałek, 3 lutego 2014 19:05:11 UTC+1 użytkownik Jozef Szyja napisał:

>

>> Takie pytanie z FB. Czy jeżeli jadę drogą wzdłuż której ciągnie się nieodśnieżona (a czętso zaśnieżona śniegiem z chodnika) DDR, należy mi się mandat?

>

> Nie, w razie propozycji zapłacenia takowego - nie przyjmuj,

> pstryknij fotkę śniegu na DDR, będziesz miał co w sądzie pokazywać.

>

Można prosić o podstawę prawną.



Myślę że jeżeli przestrzeganie przepisu powoduje zagrożenie mojego życia i zdrowia to mam prawo taki przepis zignorować.

Tyle że logika i prawo to 2 różne rzeczy:(



Osobiście w zimie na stałe zjeżdżam ze ścieżek, do czasu aż śnieg/lód nie zniknie z ostatniej.

To bardzo śliski temat ;)
Paremia prawnicza głosi Impossibilium nulla obligatio est - nikt nie jest zobowiązany do rzeczy niemożliwych. Czyli teoretycznie nie jesteś zobligowany do przestrzegania nakazu jazdy DDR gdy ta jest nieprzejezdna. Tyle tylko, że ta linia obrony raczej nie podziała na policjanta, który będzie próbował wlepić mandat a i przed sądem jak wiemy różnie bywa.

Drugi wybieg to Art. 16 z Kodeksu Wykroczeń § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.

Czyli rezygnujemy na przykład z jazdy oblodzoną DDR i jedziemy oczyszczoną jezdnią bo chronimy własne zdrowie i życie. Problem w tym, że trzeba udowodnić, iż nie mieliśmy możliwości inaczej uniknąć niebezpieczeństwa.

W PoRD nie występują (a przynajmniej ja ich nie znam) zapisy, które zwalniały by rowerzystę z obowiązku jazdy DDR - jeśli takie istnieją proszę o wskazanie podstawy prawnej.

Data: 2014-02-04 17:16:30
Autor: artek
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR.
W dniu 2014-02-04 16:24, kaczor1 pisze:
W PoRD nie występują (a przynajmniej ja ich nie znam) zapisy, które zwalniały by rowerzystę z obowiązku jazdy DDR - jeśli takie istnieją proszę o wskazanie podstawy prawnej.

za to występuje zwolnienie z obowiązku jazdy jezdnią przy złych warunkach atmosferycznych, dające prawo do jazdy po chodniku.
na tej podstawie możnaby uzasadniać brak obowiązku jazdy po ddr.

--
artek

Data: 2014-02-04 22:22:29
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR.


Użytkownik "artek" <artek@usunto.wro.vectranet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:lcr3ou$upe$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2014-02-04 16:24, kaczor1 pisze:
W PoRD nie występują (a przynajmniej ja ich nie znam) zapisy, które zwalniały by rowerzystę z obowiązku jazdy DDR - jeśli takie istnieją proszę o wskazanie podstawy prawnej.

za to występuje zwolnienie z obowiązku jazdy jezdnią przy złych warunkach atmosferycznych, dające prawo do jazdy po chodniku.
na tej podstawie możnaby uzasadniać brak obowiązku jazdy po ddr.

-- artek
Tylko logicznie ustawodawca kieruje tu rowerzystę z "niebezpiecznej" jezdni na "bezpieczny" chodnik. Jeżeli stosować analogię to już taka sytuacja upoważnią prędzej do jazdy po chodniku niż po jezdni. Dodatkowe pytanie to czy zalegający śnieg to warunki pogodowe w sensie PoRD? Może ileś godzin po opadzie tak, a potem już nie? Pewnie co policjant, sędzia... to inne spojrzenie na ten temat.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2014-02-07 14:38:31
Autor: artek
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR.
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Tylko logicznie ustawodawca kieruje tu rowerzystę z "niebezpiecznej"
jezdni na "bezpieczny" chodnik. Jeżeli stosować analogię to już taka
sytuacja upoważnią prędzej do jazdy po chodniku niż po jezdni.

między "ma obowiązek" a "dopuszcza się" jest dość zasadnicza różnica. kolejność jest znana - ddr, pobocze, jezdnia. a nawet obowiązek jazdy poboczem ma obostrzenie "o ile nadaje się do jazdy", czyli jesli się nie nadaje, to jedziemy jezdnią.
naturalnie, można uznac że jest to nieco naciągane, ale punkt zawieszenia jest.

a chodnik może byc równie zalodzony, jak ddr. zarządcy dróg nie czynią tu wielkiej różnicy ..

Dodatkowe pytanie to czy zalegający śnieg to warunki pogodowe w
sensie PoRD? Może ileś godzin po opadzie tak, a potem już nie? Pewnie
co policjant, sędzia... to inne spojrzenie na ten temat.

wczytaj się w poniższe:

3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni
(śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.

czyli nie opad śniegu a po prostu śnieg - równiez zalegający, śliska nawierzchnia ... w krótkim akapicie ustawy nie sposób wymienic wszystkich możliwości. istotne jest to, że jest mozliwość zawieszenia pewnego obowiazku, jeśli stan drogi lub pogoda zagraza bezpieczeństwu rowerzysty. a pierwszy i najwazniejszy obowiązek, to unikać działań mogących stanowić zagrażenie bezpieczeństwu ruchu. jak równiez zaniechania działań ...

--
artek

Data: 2014-02-07 21:33:14
Autor: Marcin Hyła
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
On 2014-02-07 14:38, artek wrote:

3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni
(śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.

czyli nie opad śniegu a po prostu śnieg - równiez zalegający, śliska
nawierzchnia ... w krótkim akapicie ustawy nie sposób wymienic
wszystkich możliwości. istotne jest to, że jest mozliwość zawieszenia
pewnego obowiazku,

Generalnie - tak.

Jako autor w/w przepisu PoRD zwracam uwagę na brak orzecznictwa (to normalne, obowiązuje od 3 lat i mało kto się o to wykłóca w sądach).

I sugeruję w każdym przypadku gdy policja się doczepia _odmawiać_ przyjęcia mandatu (sprawa trafia do sądu - to nie jest żadne "awanturnictwo" tylko normalna, przewidziana prawem procedura, tyle że trzeba jednak pilnować terminów, odbierać polecone i przemóc się, skorzystać z prawnika).

Moim zdaniem jeśli droga dla rowerów jest zasypana śniegiem do _oczywistej_ nieprzejezdności, rowerzysta może _zarówno_ korzystać z jezdni (!) jak i chodnika. Np. motywując to niechęcią do straszenia pieszych na nim lub trudnościami (oblodzenie itp.). Zdaje się że ktoś tu już pisał w wątku - jeśli jest scysja z policją, warto zdokumentować fotograficznie nieprzejezdność drogi dla rowerów.

UWAGA - jeśli na jezdni z jakiegoś powodu jest znak B-9 (zakaz ruchu rowerów) to nie wolno rowerem w żadnych warunkach. Znak to znak.

Porady dot. przepisów:
http://www.miastadlarowerow.pl/index_poradnik.php?dzial=3&kat=9&art=4&limit=0 i porady stricte prawne:
http://www.miastadlarowerow.pl/index_poradnik.php?dzial=3&kat=9&art=11&limit=0

marcin ha

--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2014-02-08 15:53:32
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.


Użytkownik "Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52f54308$0$2146$65785112@news.neostrada.pl...
Moim zdaniem jeśli droga dla rowerów jest zasypana śniegiem do _oczywistej_ nieprzejezdności, rowerzysta może _zarówno_ korzystać z jezdni (!) jak i chodnika.

Z punktu widzenia prawa tu się zgadzam ale niezależnie od wszystkiego lepiej wyłożyć się na chodniku niż na jezdni. Nie ważne kto będzie winien mojej śmierci. Ja., kierowca, czy zarząd drogi. Wywrotka na jezdni to jednak duże ryzyko utraty zdrowia lub nawet zgonu skutkiem najechania przez inny pojazd.

Np. motywując to niechęcią do straszenia pieszych na nim ...

To akurat uważam za kiepski argument, bo straszenie, a wręcz terroryzm, występuje w okresie letnim i ostatnio głównie z udziałem rowerzystów korzystających z wypożyczalni.
Jadąc wolno po śniegu nie straszymy pieszych. Pieszych straszą latem jadący "ławą" użytkownicy wypożyczalni i nawiedzeńcy pędzący chodnikiem szybciej niż po zakorkowanej ulicy z ograniczeniem do 50 km/h. Oczywiście piszę to na podstawie spostrzeżeń warszawsko-żoliborskich, bo tu mieszkam.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2014-02-08 17:36:06
Autor: artek
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR.
W dniu 2014-02-08 15:53, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:
Z punktu widzenia prawa tu się zgadzam ale niezależnie od wszystkiego
lepiej wyłożyć się na chodniku niż na jezdni.

przecież masz prawo jechać chodnikiem, więc w czym problem?
ale jak komu wygodniej jezdnią, to jezdnią.
czasem wq..a mnie niemożebnie, że ja muszę z poślizgami zasuwać niedoodśnieżonym, zalodzonym cyklochodnikiem, gdy tuż obok skrupulatnie wyczyszczony ze śniegu i lodu asfalt, aż bije w oczy swą nieskazitelną czernią.

Np. motywując to niechęcią do straszenia pieszych na nim ...

Jadąc wolno po śniegu nie straszymy pieszych.

nie, wcale ...

we wrocławiu na głównych traktach odśnieżane są nie ddr z osobna, a jedynie cyklochodniki o szerokości 1,5 m. życzę szczęścia w niestraszeniu, zwłaszcza przy większych skrzyżowaniach ... a przecież nie wszystkie chodniki są odśnieżane i odladzane.

> bo straszenie, a wręcz terroryzm, występuje w okresie letnim

ale lato to nie zima, i nawet najmniej terrorystycznie usposobiony rowerzysta może w niesprzyjających warunkach wpaść w niekontrolowany poślizg, i nieźle siebie czy kogoś innego poobijać. i bynajmniej nie przy terrorystycznie szybkiej jeździe, bo mroźną zimą aż tak szybko nie da się jechać. no, chyba, że porządnie odlodzoną jezdnią ...

--
artek

Data: 2014-02-08 18:27:07
Autor: Marcin Hyła
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
On 2014-02-08 15:53, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:
Z punktu widzenia prawa tu się zgadzam ale niezależnie od wszystkiego
lepiej wyłożyć się na chodniku niż na jezdni. Nie ważne kto będzie
winien mojej śmierci.

Owszem, zdarzają się sytuacje - np. mniej więcej równo rok temu w Krakowie była lodowica: drogi dla rowerów były pokryte świeżym lodem, chodniki często też, przed domem miałem ok. 10 cm lodu z zatopionym w nim piaskiem (!) natomiast jezdnie były praktycznie wszystkie posolone i czarne. I raczej w trosce o pion wybrałym w tym przypadku jezdnię, gdybym wybór miał (w jednym miejscu musiałem jechać chodnikiem, nie drogą dla rowerów - bo do jezdni bym nawet nie dotarł, to zupełnie inna sprawa).

Np. motywując to niechęcią do straszenia pieszych na nim ...

To akurat uważam za kiepski argument, bo straszenie, a wręcz terroryzm,
występuje w okresie letnim

Owszem, argumentów jest więcej. I zwracam uwagę, że sytuacji życiowych, sytuacji drogowych jest pierdyliard i jeśli ktoś z góry założy, że lepiej jest jezdnią albo lepiej jest chodnikiem i jesli ktoś pojedzie odwrotnie to 100 batów na gołe plecy, to popełni błąd. Można np. wyobrazić sobie sytuację, że na chodniku jest bardzo duży ruch pieszy i w związku z tym rowerem się nie da - to nie kwestia "terroryzmu" tylko prostego faktu, że jak ktoś chce poruszać się w tempie pieszego, to idzie pieszo i nie potrzebuje do tego roweru. Inny argument może być taki, że nieodśnieżona droga dla rowerów to także nieodśnieżone/zablokowane wyloty i skomunikowania na skrzyżowaniach, niedotępne z chodnika.

Jadąc wolno po śniegu nie straszymy pieszych.

Owszem, jeśli przejezdny chodnik to przedept w śniegu na 1 m szerokości, to przy najlepszych intencjach może na to wyjść.

marcin ha

Data: 2014-02-10 09:51:56
Autor: cytawa
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:


Nie ważne kto będzie
winien mojej śmierci. Ja., kierowca, czy zarząd drogi.

Ten kto ci dał życie, a tak naprawde to twoj pech. :))

Data: 2014-02-10 15:19:44
Autor: rmikke
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
W dniu sobota, 8 lutego 2014 15:53:32 UTC+1 użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
Użytkownik "Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52f54308$0$2146$65785112@news.neostrada.pl....
> Moim zdaniem jeśli droga dla rowerów jest zasypana śniegiem do > _oczywistej_ nieprzejezdności, rowerzysta może _zarówno_ korzystać z > jezdni (!) jak i chodnika.

Z punktu widzenia prawa tu się zgadzam ale niezależnie od wszystkiego lepiej wyłożyć się na chodniku niż na jezdni. Nie ważne kto będzie winien mojej śmierci. Ja., kierowca, czy zarząd drogi. Wywrotka na jezdni to jednak duże ryzyko utraty zdrowia lub nawet zgonu skutkiem najechania przez inny pojazd.

Z doświadczeń grochowsko-śródmiejskich wynika zupełnie co innego,
a mianowicie że jezdnia jest zwykle odsniezona i można nią całkiem
swobodnie jechać, w przeciwieństwie do chodnika, na którym może
i pod samochód nie wpadniesz, ale zęby stracić, pęknąć rzepkę
lub bark jest dość łatwo. No i rower jakoś w ogóle nie chce
prosto jechać...

>Np. motywując to niechęcią do straszenia pieszych na nim ...

To akurat uważam za kiepski argument, bo straszenie, a wręcz terroryzm, występuje w okresie letnim i ostatnio głównie z udziałem rowerzystów korzystających z wypożyczalni.
Jadąc wolno po śniegu nie straszymy pieszych. Pieszych straszą latem jadący "ławą" użytkownicy wypożyczalni i nawiedzeńcy pędzący chodnikiem szybciej niż po zakorkowanej ulicy z ograniczeniem do 50 km/h. Oczywiście piszę to na podstawie spostrzeżeń warszawsko-żoliborskich, bo tu mieszkam.

Mmmmmnoniewiem.
Chodniki w moich okolicach wyglądają zimą tak, że rower mocno chodzi
na boki i kręci przednim kołem mimo kierownicy ponad 60cm szerokiej.
Jak spróbowałem takim jechać, to piesi w śnieg spieprzali.

Data: 2014-02-11 01:27:39
Autor: Marcin Trzaska
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
W dniu 11.02.2014, 00:19, rmikke pisze:

Mmmmmnoniewiem.
Chodniki w moich okolicach wyglądają zimą tak, że rower mocno chodzi
na boki i kręci przednim kołem mimo kierownicy ponad 60cm szerokiej.
Jak spróbowałem takim jechać, to piesi w śnieg spieprzali.

.... i to jest właśnie to, czego nie lubię: jedziesz chodnikiem i _wymuszasz_ na pieszych, bo dlaczego niby "spieprzali"?
Dziwić się później, że gdy ktoś jedzie normalnie to go "niebiescy" kitrają do boku.
"Dziękujemy".

--
Marcin Trzaska /czach/

Data: 2014-02-10 17:32:57
Autor: rmikke
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
W dniu wtorek, 11 lutego 2014 01:27:39 UTC+1 użytkownik Marcin Trzaska napisał:
W dniu 11.02.2014, 00:19, rmikke pisze:

> Mmmmmnoniewiem.
> Chodniki w moich okolicach wyglądają zimą tak, że rower mocno chodzi
> na boki i kręci przednim kołem mimo kierownicy ponad 60cm szerokiej..
> Jak spróbowałem takim jechać, to piesi w śnieg spieprzali.

... i to jest właśnie to, czego nie lubię: jedziesz chodnikiem i _wymuszasz_ na pieszych, bo dlaczego niby "spieprzali"?
Dziwić się później, że gdy ktoś jedzie normalnie to go "niebiescy" kitrają do boku.
"Dziękujemy".

Your point being?

Data: 2014-02-11 11:05:32
Autor: Gotfryd Smolik news
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
On Tue, 11 Feb 2014, Marcin Trzaska wrote:

W dniu 11.02.2014, 00:19, rmikke pisze:

Jak spróbowałem takim jechać, to piesi w śnieg spieprzali.

... i to jest właśnie to, czego nie lubię: jedziesz chodnikiem i _wymuszasz_
na pieszych, bo dlaczego niby "spieprzali"?

  Skoro SPRÓBOWAŁ i dlatego NIE JEŹDZI, to:

"Dziękujemy".

....nie ma za co ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-04 22:11:36
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.


Użytkownik "kaczor1" <roland.korczakowski@komax.net.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:24effe70-3e6c-4b63-bc7c-bad4e1a1610e@googlegroups.com...
W dniu wtorek, 4 lutego 2014 14:47:58 UTC+1 użytkownik fojtek napisał:
W dniu 04.02.2014 08:37, rmikke pisze:

> W dniu poniedziałek, 3 lutego 2014 19:05:11 UTC+1 użytkownik Jozef > Szyja napisał:

>

>> Takie pytanie z FB. Czy jeżeli jadę drogą wzdłuż której ciągnie się >> nieodśnieżona (a czętso zaśnieżona śniegiem z chodnika) DDR, należy mi >> się mandat?

>

> Nie, w razie propozycji zapłacenia takowego - nie przyjmuj,

> pstryknij fotkę śniegu na DDR, będziesz miał co w sądzie pokazywać.

>

Można prosić o podstawę prawną.



Myślę że jeżeli przestrzeganie przepisu powoduje zagrożenie mojego życia

i zdrowia to mam prawo taki przepis zignorować.

Tyle że logika i prawo to 2 różne rzeczy:(



Osobiście w zimie na stałe zjeżdżam ze ścieżek, do czasu aż śnieg/lód

nie zniknie z ostatniej.

To bardzo śliski temat ;)
Paremia prawnicza głosi Impossibilium nulla obligatio est - nikt nie jest zobowiązany do rzeczy niemożliwych.
Czyli teoretycznie nie jesteś zobligowany do przestrzegania nakazu jazdy DDR gdy ta jest nieprzejezdna. Tyle tylko, że ta linia obrony raczej nie podziała na policjanta, który będzie próbował > wlepić mandat a i przed sądem jak wiemy różnie bywa.

Drugi wybieg to Art. 16 z Kodeksu Wykroczeń
§ 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a >dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.

Czyli rezygnujemy na przykład z jazdy oblodzoną DDR i jedziemy oczyszczoną jezdnią bo chronimy własne zdrowie i życie. Problem w tym, że trzeba udowodnić, iż nie mieliśmy możliwości >inaczej uniknąć niebezpieczeństwa.

Idąc dalej tym tokiem myślenia można by jechać samochodem po odśnieżonym chodniku, jak jezdnia jest śliska i zasypana śniegiem. Niestety przepisy mówią, że gdy bezpieczna jazda jest niemożliwa to należy jej zaniechać.

--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2014-02-05 14:57:05
Autor: fojtek
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.

Idąc dalej tym tokiem myślenia można by jechać samochodem po odśnieżonym
chodniku, jak jezdnia jest śliska i zasypana śniegiem. Niestety przepisy
mówią, że gdy bezpieczna jazda jest niemożliwa to należy jej zaniechać.

Na logikę:
Domyślnym środowiskiem ruchu dla roweru jest DDR, alternatywnym jezdnia, dopuszczalnym w warunkach wyjątkowych - chodnik.
Jazda po jezdni jest nawet obowiązująca gdy nie ma DDR.

Jeżeli jazda po domyślnej DDR jest niebezpieczna to należy jej zaniechać - OK tylko pytanie czy zaniechać jazdy w ogóle, czy jazdy w domyślnym środowisku. Poruszanie się w alternatywnym środowisku nie stanowi tak dużego zagrożenia. Często na tej samej drodze ścieżka pojawia się i znika co kilkaset metrów. Zagrożenie na jezdni jest więc stałe i dopuszczalne (w niektórych, często losowych, miejscach).
Obowiązek jazdy ścieżką pojawia się gdy ścieżka ta istnieje i jest to jedyny powód do powstania nakazu poruszania się po niej.


Reasumując:
_Przepis_ o nakazie poruszania się po DDR gdy jest ona sezonowo nieprzejezdna stanowi zagrożenie zdrowia i życia.
Państwo ma konstytucyjny obowiązek dbania o dobro (w tym zdrowie i życie) obywateli.
więc
Nakaz poruszania się po oblodzonej DDR - jest sprzeczny z konstytucją ? :) ? :) ? :) ? :)

Data: 2014-02-06 14:56:39
Autor: piecia aka dracorp
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR.
Dnia 05.02.2014, fojtek napisał lub napisała:
Na logikę:
Domyślnym środowiskiem ruchu dla roweru jest DDR, alternatywnym jezdnia, dopuszczalnym w warunkach wyjątkowych - chodnik.
Jazda po jezdni jest nawet obowiązująca gdy nie ma DDR.
A jak na jezdni jest zakaz jazdy rowerem?


--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2014-02-06 23:32:19
Autor: Gotfryd Smolik news
[LEX] Jazda ulicÄ? obok nieod??nie??onej DDR.
On Thu, 6 Feb 2014, piecia aka dracorp wrote:

Dnia 05.02.2014, fojtek napisał lub napisała:
Jazda po jezdni jest nawet obowiązująca gdy nie ma DDR.
A jak na jezdni jest zakaz jazdy rowerem?

  To jest taki sam przypadek, jak zakaz jazdy traktorów.
  Nie upoważnia do jazdy chodnikiem.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-02-07 12:14:17
Autor: Gotfryd Smolik news
[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.
On Tue, 4 Feb 2014, fojtek wrote:

Osobiście w zimie na stałe zjeżdżam ze ścieżek, do czasu aż śnieg/lód nie
zniknie z ostatniej.

  Ja bym to ujął inaczej: zimą częściej jeżdżę drogami przy których są
DDRy, bo nikt nie czepia się jazdy po jezdni :> (normalnie nadkładam
drogi aby objechać).
  Ale nie zmienia to faktu, że prawo jest jakie jest.

  I tym samym doskonale dowodzi wersji "dlaczego pobocze jest lepsze
od DDR", również jeśli jest to "DDR na poboczu".
  Po prostu jest jasna regulacja dotycząca omijania przeszkód.

pzdr, Gotfryd

[LEX] Jazda ulic? obok nieod?nie?onej DDR.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona