Data: 2015-07-04 12:37:46 | |
Autor: Mieszczuch | |
JeĹźdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
Wiem, Ĺźe strasznie siÄ naraĹźam i wszyscy zaraz siÄ na mnie rzucÄ
.
Ja jednak uwaĹźam, Ĺźe jeĹźdĹźenie rowerem (i rekreacyjne bieganie) w miastach, szczegĂłlnie w naszych zanieczyszczonych spalinami wiekowych samochodĂłw centrach miast, to wielka bzdura. Jestem pewien, Ĺźe gdy ludzie wreszcie zrozumiejÄ , Ĺźe nie ma nic bardziej niezdrowego niĹź gĹÄbokie wdychanie spalin, spowodowane intensywnym wysiĹkiem, ta moda minie. OkaĹźe siÄ wtedy, Ĺźe ĹcieĹźki rowerowe sÄ caĹkowicie zbÄdne, a miliony na ich budowÄ zostaĹy wyrzucone w bĹoto. Wiem, wszyscy zaraz powiedzÄ , Ĺźe przecieĹź Holendrzy jeĹźdĹźÄ . MieszkaĹem w Holandii, rzeczywiĹcie jeĹźdĹźenie na rowerze jest tam popularne, ale jak zwykle przenosimy do Polski zachodnie zwyczaje nie zastanawiajÄ c siÄ nad towarzyszÄ cymi tym zwyczajom realiami. Przede wszystkim zanieczyszczenie powietrza w miastach tam, a u nas, to dwa róşne Ĺwiaty. A mimo to czÄsto moĹźna zobaczyÄ HolendrĂłw przejeĹźdĹźajÄ cych na rowerze przez miasto (gdy muszÄ ) w specjalnych maseczkach. Mieszczuch |
|
Data: 2015-07-04 04:02:19 | |
Autor: rzymo | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu sobota, 4 lipca 2015 12:37:41 UTC+2 użytkownik Mieszczuch napisał:
(...) Okaże się wtedy, że ścieżki No to zaraz dostaniesz zakaz wjazdu 'wiekowych' samochodow do centrow miast i automagicznie zrobi sie duzo czystsze powietrze. I dla rowerzystow, i dla pieszych. W scislym centrum skonczy sie pewnie na dopuszczeniu ruchu rowerow i komunikacji miejskiej (tramwaj/trolejbus nie smrodzi, a jesli autobus, to jeden smrodzacy pojazd, ale w srodku kilkadziesiat osob) - a nie kilkadziesiat pojazdow (zwlaszcza diesli), a w srodku tylko kierowca... Powoli do przodu ;) |
|
Data: 2015-07-04 05:14:10 | |
Autor: P. Sperling | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
[ciach]
Jakbym był złośliwy to napisałbym że chyba mam do czynienia z redaktorem Kublikiem z "Gazety Wyborczej" (redaktorze, pozdrawiam i zapewniam że starsze samochody niż w Polsce są statystycznie nie tylko w malutkiej Estonii, ale w całej znanej ze swej nieekologiczego podejścia Danii, Szwecji i Finlandii o czym jasno mówią statystyki ACEA) lub posłem Tadeuszem Arkitem z PLatformy Obywatelskiej, który po wspaniałej ustawie śmieciowej (która obniżyła ceny wywozu śmieci, zapobiegła wywożeniu odpadów do lasów oraz obniżyła problemy biurokratyczne) ma zamiar nas uraczyć jeszcze lepszą "ekoustawą". A piszę to jako właściciel 9 letniego Priusa (dla niekumatych - hybrydy, mogącej jeździć i jeżdżącej po centrum miasta "na prądzie") która w myśl tego wspaniałego prawa nie wjedzie do centrum, w przeciwieństwie do nowego samochodu z wyciętym filtrem DPF lub "lejącym" wtryskiem. W ogóle kuriozów w tym prawie co niemiara. Takie to wspaniałe prawo, które z całą pewnością zmniejszy zanieczyszczenie. Nota bene zanieczyszczenia komunikacyjne w warunkach polskich odpowiadają za mniejszość emisji. Ta większość i to zdecydowana to piece grzewcze, ale to zupełnie inna historia. |
|
Data: 2015-07-06 13:38:15 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
On Sat, 4 Jul 2015, P. Sperling wrote:
[ciach] Jakbym był złośliwy, to napisałbym, że jest to skutek *zamierzonej polityki* państwa. W cytowanym przypadku - podatkowej. AFAIR "podatek od nowych środków transportu" jest tam bardzo dosłownie zabójczy (przekracza 100% i to zdaje się niemało). Dania bardzo chce, żeby nie produkować śmieci (ze starych samochodów), i cóż na to poradzić (i nie pisać mi, że cel jest inny ;)) lub posłem Tadeuszem Arkitem z PLatformy Obywatelskiej, Ba. Z mojego p. widzenia rozwiązała jeden problem - pozbywania się liści :P A piszę to jako właściciel 9 letniego Priusa (dla niekumatych - hybrydy, Patrz wyżej. Ale to jest skutek "uproszczonej logiki" właśnie :) (kłania się nie bez powodu określenie "logika podatkowa") Takie to wspaniałe prawo, które z całą pewnością zmniejszy zanieczyszczenie. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-07-04 04:51:14 | |
Autor: P. Sperling | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
Niestety mit - specjaliści już dawno udowodnili że bardziej się trują kierowcy samochodów, co wiąże się z tym że siedzą niżej a "chwyt powietrza" jest niżej od głowy rowerzystów, zaś gros zanieczyszczeń "ścieli się" nisko nad ziemią. Zobacz sobie stronę 20 tego znanego specjalisty od toksykologii http://www.londonair.org.uk/london/asp/LAQNSeminar/pdf/June2013/Ben_Barratt_Insights_into_personal_exposure_to_air_pollution.pdf
|
|
Data: 2015-07-04 05:48:52 | |
Autor: zbrochaty | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu sobota, 4 lipca 2015 13:51:16 UTC+2 użytkownik P. Sperling napisał:
Niestety mit - specjaliści już dawno udowodnili że bardziej się trują kierowcy samochodów, co wiąże się z tym że siedzą niżej a "chwyt powietrza" jest niżej od głowy rowerzystów, zaś gros zanieczyszczeń "ścieli się" nisko nad ziemią. Zobacz sobie stronę 20 tego znanego specjalisty od toksykologii http://www.londonair.org.uk/london/asp/LAQNSeminar/pdf/June2013/Ben_Barratt_Insights_into_personal_exposure_to_air_pollution.pdf to jakies pseudo-naukAWE opracowanie. Jadąc wsród aut czasami dostajesz chmurę czarnego dymu z ciężarówki bądz starej furgonetki prosto w twarz, na chwile wstrzymasz oddech, potem możesz sobie najwyżej pokaszlec. W samochodzie masz filtr powietrza z wkładem węglowym do wyłapywania zanieczyszczen przed wlotem do kabiny. Jak widzisz kłęby z rury przed tobą to włączasz obieg zamkniety w kabinie i nawet nie jestes w stanie poczuć cokolwiek. Na rowerze zawsze uciekam jak najdalej od korka, nawet na chodnik od NAWIETRZNEJ Jeszcze oddychanie: zmęczony rowerzysta ma GŁEBOKI i CZĘSTY oddech, kierowca ma oddech normalny, czyli dużo rzadszy i płytszy Z. |
|
Data: 2015-07-06 02:39:09 | |
Autor: WS | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu sobota, 4 lipca 2015 14:48:55 UTC+2 użytkownik zbro...@gmail.com napisał:
W samochodzie masz filtr powietrza z wkładem węglowym do wyłapywania zanieczyszczen przed wlotem do kabiny. Jak widzisz kłęby z rury przed tobą to włączasz obieg zamkniety w kabinie i nawet nie jestes w stanie poczuć cokolwiek. Ten filtr weglowy, to raczej "chlyt marketingowy", po wyjeciu z opakowania po kilku godzinach mozna zapomniec o jakimkolwiek dzialaniu wegla aktywnego, a chyba nawet nowy w maskach PG nie filtruje np. tlenku wegla... Na rowerze zawsze uciekam jak najdalej od korka, nawet na chodnik od NAWIETRZNEJ dokladnie, rowerem raczej unika sie ruchliwych drog WS |
|
Data: 2015-07-04 08:36:02 | |
Autor: Piotr Ratyński | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu sobota, 4 lipca 2015 12:37:41 UTC+2 użytkownik Mieszczuch napisał:
Wiem, że strasznie się narażam i wszyscy zaraz się na mnie rzucą. Ja> jednak uważam, że [...] Temat z cyklu uważam. że... coś wiem, choć możliwe, że tylko mi się wydaje. Jeżdżę rowerem po Poznaniu (było nie było miasto w czołówce jeśli chodzi o wielkość, ilość ludzi, samochodów. spalin...) już prawie 60 lat i nic niezdrowego mi się nie przydarzyło jak do tej pory, płuca w porządku, serce jak do tej pory bije. Na dodatek nie znam nikogo, kto by miał jakieś schodzenia zdiagnozowane jednoznacznie, że pochodzą od jeżdżenia rowerem w mieście, a znam takich rowerzystów naprawdę sporo, do tego znam więcej mocno schorowanych ludzi nawet młodszych ode mnie, nie jeżdżących rowerem po mieście. Pod koniec komuny, powietrze było w Poznaniu naprawdę "gęste", a obecnie można odczuć znaczną poprawę jego czystości nawet bez specjalnych badań, wiec spokojnie mogę powiedzieć, że uważam tekst Mieszczucha za pierdoły...zwyczajne pierdoły. -- Piotr Ratyński |
|
Data: 2015-07-04 11:13:23 | |
Autor: Rowerex | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu sobota, 4 lipca 2015 11:37:41 UTC+1 użytkownik Mieszczuch napisał:
Wiem, że strasznie się narażam i wszyscy zaraz się na mnie rzucą. Podobnie poza centrami, gdzie nikt nie przestrzega limitów prędkości, a do tego te ciężarówki... Rowerzysta nie dokłada się podatkami w paliwie do budżetu, nie płaci ubezpieczenia i nie korzysta z wielu usług, dlatego trzeba go zniechęcić do jazdy metodą kija (znak B9) i zgniłej marchewki (C-13 i zmuszenie do jazdy po czymś, co wmawia mu się, że chciał, ale po czym jechać się nie da). Najważniejsza sprawa to planowe, dobrze zorganizowane i sukcesywne trzebienie mody na jazdę rowerem. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2015-07-04 15:19:52 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
JeĹźdzenie po centrum miasta rowerem t o bzdura | |
On 2015-07-04 12:37, Mieszczuch wrote:
Wiem, Ĺźe strasznie siÄ naraĹźam i wszyscy zaraz siÄ na mnie rzucÄ . To ja zacznÄ. Ja jednak uwaĹźam, Ĺźe jeĹźdĹźenie rowerem (i rekreacyjne bieganie) Ach te zanieczyszczone spalinami centra miasta. I te wiekowe samochody. WyjdĹş z domu i popatrz na te samochody wokĂłĹ. Na pewno sÄ takie wiekowe? JesteĹmy kilka lat za bogatszymi krajami zachodniej Europy, ale aĹź tak wiele siÄ w tym czasie nie zmieniĹo. Z grubsza jeĹşdzi u nas to, co u nich jeĹşdziĹo 3-5 lat temu. Skoro wtedy samochody nie zatruwaĹy NiemcĂłw, HolendrĂłw itp., to czemu zaczÄĹy nagle u nas? Problem starych samochodĂłw (zaniedbanych, zniszczonych lub wyprodukowanych w PRL - bez patrzenia na jakieĹ normy eko) istnieje na wsiach i w maĹych miasteczkach, ale tam spaliny nie sÄ wielkim problemem. Samochody w duĹźych miastach majÄ cych problem z jakoĹciÄ powietrza sÄ nowsze lub naprawdÄ zadbane. ZresztÄ na zanieczyszczenie powietrza najbardziej wpĹywa przemysĹ (ĹlÄ sk), a w drugiej kolejnoĹci zacofana infrastruktura (KrakĂłw). Dopiero jednym z kolejnych czynnikĂłw sÄ spaliny pochodzÄ ce z pojazdĂłw. No i tak siÄ skĹada, Ĺźe tu problemem jest zagÄszczenie pojazdĂłw, a nie ich jakoĹÄ. Po prostu Polacy w miastach majÄ bardzo duĹźo samochodĂłw i - co waĹźniejsze dla omawianej kwestii - bardzo intensywnie ich uĹźywajÄ . Jestem pewien, Ĺźe gdy ludzie wreszcie zrozumiejÄ , Ĺźe nie ma nic MyĹlÄ, Ĺźe pĂłki ludzie palÄ papierosy, raczej nie grozi nam nagĹe uznanie wdychania spalin za najwiÄkszy problem zdrowotny. Tu masz (niestety doĹÄ stary, bo z 2009) wynik ankiety w kilkudziesiÄciu miastach Europy. Teza brzmiaĹa: zanieczyszczenie powietrza jest problemem mojego miasta. http://ec.europa.eu/eurostat/statistics-explained/images/5/55/Perception_of_air_quality_in_75_Urban_Audit_cities%2C_2009.PNG KrakĂłw i Warszawa wypadĹy podobnie do Rotterdamu, a GdaĹsk "wygraĹ" z Amsterdamem. O BiaĹymstoku lepiej nie wspominaÄ... Wiem, wszyscy zaraz powiedzÄ , Ĺźe przecieĹź Holendrzy jeĹźdĹźÄ . A czyĹź chÄÄ posiadania samochodĂłw nie jest takĹźe "zwyczajem" przeniesionym z bogatszych krajĂłw? Gdyby Polacy kupowali samochody tak, jak robiÄ to Niemcy, to pewnie w kraju byĹoby 2 razy mniej pojazdĂłw. Ale kupujemy samochody, bo Niemcy je majÄ - nie zwaĹźajÄ c na realia. CzÄsto sÄ to zakupy ponad moĹźliwoĹci finansowe, co prowadzi do wielu niekorzystnych konsekwencji (gĹĂłwnie dla bezpieczeĹstwa). HolendrĂłw przejeĹźdĹźajÄ cych na rowerze przez miasto (gdy muszÄ ) No i skÄ d pewnoĹÄ, Ĺźe to przez zanieczyszczenie? SpytaĹeĹ choÄ jednego? pozdrawiam, PK |
|
Data: 2015-07-05 05:48:12 | |
Autor: blount | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
Cudowna logika: albo zapisujesz się do świń, albo giń.
Ja jeżdżę rowerem właśnie m.in. dlatego, żeby nie truć innych.. Gdybym przestał ze względu na zanieczyszczenie (dokładając się do niego swoim samochodem), moja żona ma przykazane, żeby zadzwonić po psychiatrę. Pozdr, J |
|
Data: 2015-07-05 15:01:48 | |
Autor: Mieszczuch | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
A może wprowadzić możliwość jazdy konnej po mieście?
Taka sama rekreacja jak jazda rowerem. Samochody won. Mieszczuch |
|
Data: 2015-07-05 06:33:00 | |
Autor: blount | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
Jeśli to odpowiedź na mojego posta, po raz kolejny gratuluję logiki -- w żaden
sposób nie wynika ona z treści mojej wypowiedzi. Poza tym z tego, co wiem, żaden przepis (poza kilkoma szczegółowymi, w szczególnych przypadkach) nie zabrania jazdy wierzchem po mieście. Pozdr, J |
|
Data: 2015-07-06 11:25:26 | |
Autor: coaster | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu 2015-07-05 o 15:33, blount pisze:
[...]żaden przepis (poza kilkoma szczegółowymi, w szczególnych przypadkach)nie zabrania jazdy wierzchem po mieście. Zgadza sie. -- ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+ ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2015-07-05 15:41:24 | |
Autor: JDX | |
JeĹźdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
On 2015-07-05 15:01, Mieszczuch wrote:
A może wprowadzić możliwość jazdy konnej po mieście?A to nie można jeździć wierzchem po mieście? Bo ja np. nie pamiętam abym np. na Śródmieściu (Warszawy) tudzież sąsiednich dzielnicach widział znak B-8. :-D A po Starówce to przecież dorożki śmigają "od zawsze". :-D |
|
Data: 2015-07-06 08:25:35 | |
Autor: Wojtas | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu 2015-07-05 o 15:01, Mieszczuch pisze:
A może wprowadzić możliwość jazdy konnej po mieście? Idź stąd. -- Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa. |
|
Data: 2015-07-06 11:24:21 | |
Autor: coaster | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu 2015-07-05 o 15:01, Mieszczuch pisze:
A może wprowadzić możliwość jazdy konnej po mieście? Nie trzeba wprowadzac czegos, co nie jest zabronione. To, ze nie jest praktykowane wynika z czego innego. Proponuje spojrzenie na dyskutowane tematy z wieksza wnikliwoscia. Jazda wierzchem w miastach jest zabroniona jedynie w pewnych warunkach - patrz nizej. [...] Art. 35. 1. Jazda wierzchem i pędzenie zwierząt powinny się odbywać po drodze przeznaczonej do pędzenia zwierząt. _W_razie_braku_takiej_drogi_ jazda wierzchem i pędzenie zwierząt mogą odbywać się _po_poboczu,_ a jeżeli brak jest pobocza - _po_jezdni._ 2. Do jazdy wierzchem i pędzenia zwierząt stosuje się odpowiednio przepisy art. 34 ust. 1 i 2 oraz przepisy o ruchu pojazdów. Art. 36. 1. Zabrania się jazdy wierzchem: 1) bez uzdy; 2) obok innego uczestnika ruchu na jezdni; 3) po drodze oznaczonej znakami z numerem drogi międzynarodowej oraz po drodze, na której obowiązuje zakaz ruchu pojazdów zaprzęgowych; 4) po drodze twardej w okresie niedostatecznej widoczności; 5) po drodze twardej osobie w wieku poniżej 17 lat. 2. Jeździec może prowadzić luzem tylko jedno zwierzę po swojej prawej stronie. [...] Art. 45. 1. Zabrania się: 1) kierowania pojazdem, prowadzenia kolumny pieszych, _jazdy_ wierzchem_ lub pędzenia zwierząt osobie w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu; [...] [...] Art. 129b. 332) 1. Kontrola ruchu drogowego w gminach lub _miastach,_ które utworzyły straż gminną (miejską) może być wykonywana przez strażników gminnych (miejskich). [...] 2. Strażnicy gminni (miejscy) są uprawnieni do wykonywania kontroli ruchu drogowego wobec: [...] 2) uczestnika ruchu naruszającego przepisy o: [...] b)334) ruchu motorowerów, rowerów, wózków rowerowych, pojazdów zaprzęgowych oraz o _jeździe_wierzchem_ lub pędzeniu zwierząt, [...] 3. W ramach wykonywania kontroli ruchu drogowego w zakresie, o którym mowa w ust. 2, strażnicy gminni (miejscy) są upoważnieni do: 1) zatrzymania pojazdu lub _jadącego_wierzchem,_ z wyłączeniem pojazdów kierowanych przez osoby, o których mowa w ust. 2 pkt 1 lit. b; [...] -- ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+ ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2015-07-06 12:35:54 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu 2015-07-05 o 15:01, Mieszczuch pisze:
A może wprowadzić możliwość jazdy konnej po mieście? Konie na ulicach dzisiejszych miast to kiepski pomysl. Zwlaszcza w wiekszych ilosciach. Ale podoba mi sie Twoj drugi pomysl. O samochodach. :) Jasiu Cytawa jak zwykle madrze pisze. To prawda, rowerzysta, intuicyjnie, wybiera takie warianty drog, gdzie jest samochodowo mniej tloczno i smrodliwie. Jadac np. do pobliskiej Castoramy (ok. 5 km) samochodem, jade w wiekszosci ruchliwymi ulicami (dla Krakusow: z Nowego Kleparza do Castoramy na Pilotow). Rowerem - prawie rekreacja: parczek przy fortach, pustawa ulica Kamienna, przejazd przez puste osiedle, itd. Rowerem, tfu - skladaczkiem, z wyjatkiem niedziel jestem szybciej. Albo wyjazd na plywalnie (Nowy Kleparz - basen AGH na Armii Krajowej). 4 km. Skladaczkiem 15 min, bez wzgledu na korki. Samochodem - 1-2 gdzin, w zaleznosci od korkow. :) Gdyby z jakis powodow, np. zdrowotnych, nie mogl jezdzic po miescie na rowerze, poczulbym sie jak zwierzak zamkniety w klatce. |
|
Data: 2015-07-07 16:00:41 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
On Sun, 5 Jul 2015, Mieszczuch wrote:
A może wprowadzić możliwość jazdy konnej po mieście? To już Ci wyjaśnili :P Taka sama rekreacja jak jazda rowerem. Czegoś nie rozumiesz. Rower służy mi do celów komunikacyjnych, chcę zajechać szybko i sprawnie, bez utrudnień. Może Ty masz czas na rekreację (taką "luzem sobie pojadę", i to jeszcze może najpierw dojeżdżając dokądś), ale nie wszyscy a już na pewno nie wszyscy zawsze kiedy powinni mają. "Powinni" przekłada się zaś na narzekania na temat fatalnej kondycji zdrowotnej społeczeństwa. Samochody won. Masz same oryginalne tezy (bo jakoś nikt inny nie proponował). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-07-05 07:47:50 | |
Autor: Niania | |
JeĹźdzenie po centrum miasta rowerem t o bzdura | |
W dniu 2015-07-04 o 12:37, Mieszczuch pisze:
Wiem, Ĺźe strasznie siÄ naraĹźam i wszyscy zaraz siÄ na mnie rzucÄ . zgadza siÄ ale chodzi o wywalenie z miasta samochodĂłw jak widzÄ ĹwieĹźych "mieszczuchĂłw" biegajÄ cych dla zdrowia wzdĹuĹź gĹĂłwnej wielopasmĂłwki w krakowie to mnie Ĺmiech ogarnia |
|
Data: 2015-07-05 11:28:15 | |
Autor: Jawi | |
JeĹźdzenie po centrum miasta rowerem t o bzdura | |
W dniu 2015-07-04 o 12:37, Mieszczuch pisze:
Wiem, Ĺźe strasznie siÄ naraĹźam i wszyscy zaraz siÄ na mnie rzucÄ .Znajoma, z duĹźÄ nadwagÄ , leczy siÄ teraz na serce, nogi i kto wie co jeszcze. Do pracy okoĹo 1 - 1,5km. W domu 2 samochody, mÄ Ĺź do pracy swoim, ona swoim, praca w centrum miasta. O rowerzystach ma jak najgorsze zdanie, nie pogadasz, wywaliĹa by z miasta. Bo robiÄ jej zator na drodze. RzeczywiĹcie te spaliny to takie zagroĹźenie dla zdrowia w porĂłwnaniu z podanym przykĹadem? :) Nie wiem gdzie Ty mieszkasz, ale opinia o stanie poruszajÄ cych siÄ samochodach w duĹźych miastach jest, jakby to powiedzieÄ: nietrafiona. Zamiast gdybaÄ i wymyĹlaÄ, poszukaj raportĂłw o poziomie zanieczyszczeĹ w miastach. -- "LubiÄ pracowaÄ, a nawet palÄ siÄ do roboty. Praca tak mnie urzeka, Ĺźe mogÄ caĹymi godzinami siedzieÄ i patrzyÄ na niÄ " |
|
Data: 2015-07-06 04:42:29 | |
Autor: Jozef Szyja | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu sobota, 4 lipca 2015 12:37:41 UTC+2 użytkownik Mieszczuch napisał:
Ja jednak uważam, że jeżdżenie rowerem (i rekreacyjne bieganie) 1. Kierowcy oddychają tym samym (samochody nie mają filtru spalin na wlocie powietrza), tyle że rowerzysta okresowo wpada w czyste powietrze (wiatr, przeskok poza ulicami), a w samochodzie skład powietrza jest mniej więcej stały na całym odcinku. Jestem pewien, że gdy ludzie wreszcie zrozumieją, że nie ma nic Od 20 lat trwa w Warszawie pełzający boom rowerowy, co roku na ulice wyjeżdża więcej osób, dodatkowo rośnie ilość rowerów miejskich (Veturilo), więc bynajmniej nie jest to chwilowa moda. MZ Wnioski tak samo błędne jak teza. pzdr, JS |
|
Data: 2015-07-06 09:18:58 | |
Autor: cytawa | |
JeĹźdzenie po centrum miasta rowerem t o bzdura | |
Mieszczuch pisze:
Ja jednak uwaĹźam, Ĺźe jeĹźdĹźenie rowerem (i rekreacyjne bieganie) To jeden z wielu mitow. Owszem wdychamy, ale znacznie krocej niz pieszy, ktory sie porusza po chodnikach i w godzinach szczytu nawet krocej niz kierowca siedzacy w samochodzie i tez wdychajacy spaliny prosto z rury. Ponadto rowerzysta czesto korzysta ze skrotow poza glownymi ciagami samochodowymi, gdzie spalin jest duzo mniej. Jak sie rowniez dowiedzialem, wiele toksyn jest dosyc dobrze wydalanych z organizmu wraz z potem. Rowerowanie temu sprzyja. Co smieszniejsze, takie tezy wyglaszaja czesto dziennikarze, klepiacy w klawiature w oblokach tytoniowych. Jan Cytawa |
|
Data: 2015-07-06 18:43:32 | |
Autor: __Maciek | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
Sat, 4 Jul 2015 12:37:46 +0200 "Mieszczuch" <no@spam.com.pl> napisał:
[...] [ciach bzdury]
Ooo - zaplątał się tu jakiś filozof z tvnwarszawa. Jakby kto nie wiedział, to taki portal, który celuje w szczuciu przeciwko pieszym, rowerzystom, biegaczom i wszystkim innym, którzy śmią nawet pomyśleć o zamachu na św. Przepustowość. Nawet maraton w weekend to "totalna blokada miasta". Rowery w mieście - zabronić, karać, dawać mandaty! Przejścia dla pieszych - a po co to komu? Św Przepustowość ucierpi itp. Zobaczcie jakie wspaniałe artykuły i jeszcze mądrzejsze komentarze: http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,czemu-maratony-sa-na-ursynowie-bo-biegacze-sie-przyzwyczaili,166542.html http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,zmiana-decyzji-beda-pasy-przy-rondzie-czterdziestolatka,167443.html http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,jana-pawla-ii-ze-szpalerem-drzew-i-rowerami-nowy-pomysl,167301.html http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,beda-rozmowy-o-koncu-masy-krytycznej-deklaruja-otwartosc-spieraja-sie-w-sieci,173283.html http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,po-17-latach-masa-zniknie-z-warszawy-rowerzysci-nie-wykluczaja-ale-stawiaja-warunki,173127.html Mentalność dziennikarzyn i komentatorów powala... W dodatku moderują komentarze po uważaniu - jak piszesz niezgodnie z "linią partii" to czasem puszczą, ale jest duża szansa że twój komentarz "przypadkiem" zniknie - poziom umysłowy moderatorów z Elektrody... |
|
Data: 2015-07-06 12:41:12 | |
Autor: Rowerex | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
W dniu poniedziałek, 6 lipca 2015 17:43:24 UTC+1 użytkownik __Maciek napisał:
Rowery w mieście - zabronić, karać, dawać mandaty! Penalizować i karać, penalizować i karać, penalizować i karać, B9 tu, B9 tam, B9 wszędzie, penalizować i karać, penalizować i karać... ;-) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2015-07-07 07:41:53 | |
Autor: tadeklodz | |
Jeżdzenie po centrum miasta rowerem to bzdura | |
Uprzejmie informuję kolego że ja w mieście poruszam się niemal wyłącznie rowerem. Powód jest taki że nie znoszę stać w korkach jadąc samochodem a na przystankach komunikacji miejskiej wyczekiwać na tramwaj , autobus też mi nie odpowiada. Po Łodzi źle się jeździ autem a komunikacją też nie lepiej. Ostatnio zastanawiałem się nad skuterem ale wyszło mi na to że : w korku rowerem przejadę po chodniku / ludzie rower jeszcze tolerują/ skutera już nie. Na Piotrkowską wjadę rowerem skuterem nie. A lawirowanie skuterem w korku też nie jest efektywne a obcierka cudzego auta podnosi składkę OC na moje auto w OC rowerowym nie. A trucie się spalinami jest mniej więcej jednakowe dla wszystkich na ulicy
|