Data: 2012-12-18 19:07:53 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
Kużwa, prawie 80 osób na 100 nie zdaje egzaminu. A mimo to Polacy jeżdżą fatalnie. Pewnie powinno być 95/100. Praktycznie nie słyszę po znajomych, żeby ktoś zdał za pierwszym razem a większość ich dzieciaków to ponad 5 razy. A wśród moich znajomych za pierwszym razem zdaje 3/4. Co to niby za statystyka "moi znajomi"? Mój junior też już kilka razy oblał. Fakt, że zawsze z jego winy ale dwa pierwsze razy to z placu manewrowego nawet nie wyjechał. Jak nie "za mało płynna " jazda tyłem po łuku, to lusterkiem dotknął tyczki, też przy jeździe tyłem po łuku. Kurwa, komu jazda tyłem po łuku potrzebna? Parkowałeś kiedyś prostopadle? Zawracałeś z wykorzystaniem podjazdu? Teraz znowu oblał bo wymusił. Wykorzystanie sytuacji. LOL. Uczyłeś go też, że jak nikt nie patrzy, to nie trzeba płacić za batonika? http://goo.gl/maps/MyfM5 No to chyba ewidentna sytuacja. I jedna z najczęstszych przyczyn stłuczek (na szczęście przy małych prędkościach). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-18 19:12:36 | |
Autor: go! | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-18 19:07, PK pisze:
A wśród moich znajomych za pierwszym razem zdaje 3/4. Co to niby Twoi znajomi to po prostu "twoi znajomi" Nie kazdy ma takiego farta jak oni -- go! |
|
Data: 2012-12-18 19:32:04 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-18, go! <go2@gazeta.pl> wrote:
Twoi znajomi to po prostu "twoi znajomi" Nie wiem co ma fart wspólnego ze zdawaniem PJ. Prowadziłeś dziś? Udało Ci się nikogo nie zabić? To była kwestia farta czy po prostu umiesz jeździć tak, żeby nie rozjeżdżać ludzi? PJ to taki egzamin jak każdy inny. Trzeba umieć się uczyć i nie można się bać ruchu ulicznego. I tak jak patrzę na znajomych bliższych i dalszych, to zależność jest bardzo prosta. Najlepiej egzamin na PJ idzie osobom na ciężkich studiach i mających jakiś staż na drodze (rower, skuter). Najgorzej idzie leserom i osobom, które ewidentnie boją się jazdy. I te przestraszone po prostu nie powinny jeździć, a jak ktoś ma problem z zakuciem PoRD i samokontrolą za kółkiem, to po prostu musi ciężej pracować przed kolejnym podejściem :). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-18 23:03:07 | |
Autor: go! | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-18 19:32, PK pisze:
Nie wiem co ma fart wspólnego ze zdawaniem PJ. Prowadzilem i prowadze bez kolizji od marca 1989 PJ to taki egzamin jak każdy inny. Trzeba umieć się uczyć i nie A jak Ty i Twoi znajomi na ciezkich studiach rozpoznaja znak na zdjeciu? http://img838.imageshack.us/img838/2852/rondoz.jpg Wytlumacz mi czy to znak zakazu, nakazu? I co oznacza, bo ja nie wiem, mimo ciezkich studiow i madrych znajomych z praktyka na skuterach. |
|
Data: 2012-12-19 10:10:46 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-19 00:03, go! pisze:
Wytlumacz mi czy to znak zakazu, nakazu? No cóż - okrągły, białe pole z czerwoną obwódka - ewidentnie jest to znak zakazu. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-12-19 11:59:43 | |
Autor: go! | |
Jebany system | |
Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2012-12-19 00:03, go! pisze:niby tak, a czego zakazuje? -- go! |
|
Data: 2012-12-19 17:20:25 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-19 12:59, go! pisze:
Jakub Witkowski pisze: Bo ja wiem? A to w ogóle u nas? Bo wygląda jak u Brytów. Jeśli tak, to sprawdzić w ichnich znakach... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-12-18 20:15:20 | |
Autor: frank drebin | |
Jebany system | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com> napisał w wiadomości news:slrnkd1fqb.2ih.PKnotb-dante.notb-home...
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] tak, i fotoradar na każdym skrzyżowaniu Praktycznie nie słyszę po znajomych, żeby ktoś zdał za pierwszym razem aA wśród moich znajomych za pierwszym razem zdaje 3/4. Co to niby to znaczy moi znajomi czyli ludzie których znam a nie sucha statystyka Mój junior też już kilka razy oblał. Fakt, że zawsze z jego winy ale dwaParkowałeś kiedyś prostopadle? Zawracałeś z wykorzystaniem podjazdu? co to jest "zawracanie z wykorzystaniem podjazdu"? nie mędrkuj bo ci nie wychodzi a porównanie z dupy wzięteTeraz znowu oblał bo wymusił.Wykorzystanie sytuacji. LOL. Uczyłeś go też, że jak nikt nie patrzy, http://goo.gl/maps/MyfM5No to chyba ewidentna sytuacja. I jedna z najczęstszych przyczyn stłuczek powtarzam, były dwa pasy. pozdrawiam, też pozdrawiam fd -- Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy. |
|
Data: 2012-12-18 19:42:05 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-18, frank drebin <blabla.bla@vip.pl> wrote:
tak, i fotoradar na każdym skrzyżowaniu Fotoradary mi tak zwisają, że nawet nie masz pojęcia. to znaczy moi znajomi czyli ludzie których znam a nie sucha statystyka Normalnie jakbym gadał z filologiem. "Sucha statystyka"? WTF? Statystyka to statystyka. "Moi znajomi" to kilka osób - często bardzo podobnych, co obciąża statystykę. O to w tym właśnie chodzi. co to jest "zawracanie z wykorzystaniem podjazdu"? Zawracanie z wykorzystaniem infrastruktury drogowej. Przez "podjazd" rozumiem np. dojazd do posesji. Teraz już wiesz, o jaki manewr chodzi, czy mam szukać obrazków? No to chyba ewidentna sytuacja. I jedna z najczęstszych przyczyn stłuczekpowtarzam, były dwa pasy. No i co? A jakby było 10? Osoba skręcająca w prawo może (jeśli znaki nie stanowią inaczej) zająć dowolny pas. Np. lewy i wjechać w Twojego "juniora". Jeśli chciałbyś, żeby był zdrowy i żył długo, naucz go porządnie jeździć, a nie "wykorzystywać sytuacje". pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-18 21:32:24 | |
Autor: frank drebin | |
Jebany system | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com> napisał w wiadomości news:slrnkd1hqe.2kf.PKnotb-dante.notb-home...
On 2012-12-18, frank drebin <blabla.bla@vip.pl> wrote: powtórzę raz jeszcze, nie chodzi o jazdę po rusku. Nie było wymuszenia (na logikę), nie było zagrożenia ani cwaniakowania. Jeden się zatrzymał to drugi ruszył. Jak tak każdy będzie czekał aż ten uprawniony (ale słaby kierowca) ruszy to zakorkujemy miasto. Sytem ustawiony jest na ujebanie a egzaminator nie obserwuje jak delikwent radzi sobie w takiej sytuacji (nie stwarzając zagrożenia) tylko czycha na najmniejszy błąd. -- Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy. |
|
Data: 2012-12-18 20:55:39 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-18, frank drebin <blabla.bla@vip.pl> wrote:
powtórzę raz jeszcze, nie chodzi o jazdę po rusku. Nie było wymuszenia (na logikę), nie było zagrożenia ani cwaniakowania. Nie było wymuszenia, bo nie ma czegoś takiego. Twój syn nie miał pierwszeństwa na skrzyżowaniu, ale się do tego nie zastosował. Pierwszeństwa nie ma ten, kto przejeżdża pierwszy (wtedy można by było wymuszać i ustępować). Pierwszeństwo ma ten, kto powinien przejechać pierwszy. Jeden się zatrzymał to drugi ruszył. Jak tak każdy będzie czekał aż ten uprawniony (ale słaby kierowca) ruszy to zakorkujemy miasto. Ależ ja doskonale wiem, że w rzeczywistości tak się robi i zazwyczaj się udaje. Ty po prostu nie rozumiesz istoty PoRD i egzaminu na PJ. Egzamin PJ to niecała godzina, przez którą masz jeździć zgodnie z przepisami. Jest tak dlatego, gdyż taka jazda gwarantuje, że nie spowodujesz wypadku. Gdyby wszyscy tak jeździli, to wypadki byłyby tylko z przyczyn naturalnych i awarii pojazdu, czyli pewnie około procenta dzisiejszych statystyk. Po egzaminie jest już realne życie. Ignoruje się część przepisów, bo tak jest szybciej i wygodniej. Podejmuje się ryzyko. 10000 razy manewr pod tytułem "ale tam są dwa pasy" się uda, a za 10001 razem ktoś wjedzie Ci w prawe drzwi i skasuje pasażera. Jak Twój syn będzie jeździł przez resztę życia, to już jego decyzja. Ale jeśli chce dostać PJ, to przez kilkadziesiąt minut egzaminu musi po prostu zacisnąć zęby i pojechać jak - modne słowo na tej grupie - "kapelusznik". Zastosowanie się do pierwszeństwa na drodze to naprawdę żadna ujma na honorze. A co do zakorkowania miasta, to masz zupełnie błedne spojrzenie (może w Szczecinie nie ma korków - nie wiem, bo nie byłem). Jazda zgodna z przepisami na pewno jest wolniejsza, ale ruch pozostaje płynny. Największe korki biorą się właśnie z wypadków i kolizji. Lepiej jest przez całe życie skręcać w lewo 3s dłużej niż raz a dobrze zablokować pół dzielnicy na wiele godzin. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-18 20:42:52 | |
Autor: Tom N | |
Jebany system | |
frank drebin w <news:kaqfp1$j2v$1mx1.internetia.pl>:
http://goo.gl/maps/MyfM5 No nie mogo chcie zgodnie ze znakami inaczej ;P <https://maps.google.pl/maps?hl=pl&ll=53.432475,14.551772&spn=0.000003,0.002433&t=m&layer=c&cbll=53.432552,14.551805&panoid=Xf2l_aNsdzT4IVTI7s5r_Q&cbp=12,212.95,,0,22.5&z=19> Auto stano to junior ruszy, w kocu s dwa pasy. Zaraz, to skrca, czyli jecha, czy sta na torach? Ni chuja, powinien by czeka a tamto auto pojedzie. I obla po 40No to chyba ewidentna sytuacja. I jedna z najczstszych przyczyn stuczek powtarzam, byy dwa pasy. Na ktry pas chcieli wjecha jeden i drugi, z ktrego miejsca wjedao auto skrcajce w prawo, bo to Twoje "akurat nadjechao auto (spod zakazu)" sugeruje, e wyjedao ze stacji benzynowej, a to moe oznacza wczanie si do ruchu... -- 'Tom N' |
|
Data: 2012-12-18 21:33:47 | |
Autor: frank drebin | |
Jebany system | |
Uytkownik "Tom N" <26.121218@68.204252.invalid> napisa w wiadomoci news:1rlk55ex6o5jz$.dlgint.dyndns.org.invalid...
frank drebin wnie, ju zjecha z torw nie, tam jest rozwidlona (przez stacj) ulicaNa ktry pas chcieli wjecha jeden i drugi, z ktrego miejsca wjedaopowtarzam, byy dwa pasy.Ni chuja, powinien by czeka a tamto auto pojedzie. I obla po 40No to chyba ewidentna sytuacja. I jedna z najczstszych przyczyn -- Nigdy nie k si z gupcem, ludzie mog nie dostrzec rnicy. |
|
Data: 2012-12-18 21:42:04 | |
Autor: Tom N | |
Jebany system | |
frank drebin w <news:kaqkc4$2r0$1mx1.internetia.pl>:
Uytkownik "Tom N" <26.121218@68.204252.invalid> napisa w wiadomoci news:1rlk55ex6o5jz$.dlgint.dyndns.org.invalid... Co krcisz, zjecha, ale ruszy... nie, tam jest rozwidlona (przez stacj) ulicaNa ktry pas chcieli wjecha jeden i drugi, z ktrego miejsca wjedaopowtarzam, byy dwa pasy.Ni chuja, powinien by czeka a tamto auto pojedzie. I obla po 40No to chyba ewidentna sytuacja. I jedna z najczstszych przyczyn Co nie? Stacja benzynowa jest obiektem przydronym, a ulica ma sie nijak do rozwaa o wczaniu do ruchu. I dlaczego na pytanie o pasy ruchu nie odpowiedziae, skoro tak mocno te pasy wczeniej podkrelae? -- 'Tom N' |
|
Data: 2012-12-18 21:55:15 | |
Autor: frank drebin | |
Jebany system | |
Uytkownik "Tom N" <72.121218@28.214204.invalid> napisa w wiadomoci news:ck9k7ft0h243.dlgint.dyndns.org.invalid...
frank drebin w1. zjecha z torw 2. zatrzyma si bo nadjedao auto z prawej 3. Auto z prawej stano 4. junior ruszy *bo auto stano* Co nie? Stacja benzynowa jest obiektem przydronym, a ulica ma sie nijaknie, tam jest rozwidlona (przez stacj) ulicaNa ktry pas chcieli wjecha jeden i drugi, z ktrego miejsca wjedaopowtarzam, byy dwa pasy.Ni chuja, powinien by czeka a tamto auto pojedzie. I obla po 40No to chyba ewidentna sytuacja. I jedna z najczstszych przyczyn tam jest normalna ulica a nie tylko wyjazd ze stacji. Nie wnikam czy tamto auto ruszao ze stacji czy tylko nadjechao. Tego nie wiadomo. Co do "pasw ruchu" to na egzaminach jest zajebisty nacisk trzymania si prawej strony jezdni. Upierdalaj, e za pno zjechae na praw stron. Egzaminator nie stwierdzi zajechania drogi tylko wymuszenie. -- Nigdy nie k si z gupcem, ludzie mog nie dostrzec rnicy. |
|
Data: 2012-12-18 22:04:59 | |
Autor: Tom N | |
Jebany system | |
frank drebin w <news:kaqlkc$70r$1mx1.internetia.pl>:
1. zjecha z torw[...] tam jest normalna ulica a nie tylko wyjazd ze stacji. Nie wnikam czy tamto auto ruszao ze stacji czy tylko nadjechao. Ale ja wnikam, bo, to, ze auto nadjedao, a nie ruszyo ze stacji benzynowej byoby wida duo wczeniej, ju w momencie pokonywania torowiska... Albo junior dupa, albo ociec dupa -- masz wybr ;P Tego nie wiadomo. S kamery w samochodzie teraz, jakby nie wiedzia -- 25 lat temu nie byo... Co do "pasw ruchu" to na egzaminach jest zajebisty nacisk trzymania si prawej strony jezdni. I co z tego? W dalszym cigu nie odpowiedziae jakie pasy chciay zaj oba pojazdy. Upierdalaj, e za pno zjechae na praw stron. Upierdzielili tym razem za zbyt wczesny zjazd? Egzaminator nie stwierdzi zajechania drogi tylko wymuszenie. Czyli co napisa, bo nie ma takiego pojcia "wymuszenie", ju ci PK o tym pisa, rwniez o tym, e albo pierwszestwo si ma, albo nie ma -- jako dziwnie uciekasz od wyjanienia, kto mia pierwszetwo... -- 'Tom N' |
|
Data: 2012-12-20 19:44:40 | |
Autor: John Koalsky | |
Jebany system | |
Uytkownik "Tom N" <23.121218@22.220459.invalid>
Wydaje mi si, e jasno napisa, e kto L-ce ustpi pierwszestwa. Jeli, to jest to typowa sytuacja na drodze. MZ prawna tj raczej nie ma obowizku skorzystania z prawa pierwszestwa. |
|
Data: 2012-12-20 19:59:40 | |
Autor: Tom N | |
Jebany system | |
John Koalsky w <news:kavmms$5gt$1mx1.internetia.pl>:
Uytkownik "Tom N" <23.121218@22.220459.invalid> Egzaminator nie stwierdzi zajechania drogi tylko wymuszenie.Czyli co napisa, bo nie ma takiego pojcia "wymuszenie", ju ci PK o tym Wydaje mi si, Tak. e jasno napisa, "tam jest normalna ulica a nie tylko wyjazd ze stacji. Nie wnikam czy tamto auto ruszao ze stacji czy tylko nadjechao. Tego nie wiadomo." e kto L-ce ustpi pierwszestwa. Nie, jeeli przeciwnik juniora nie wcza si do ruchu to nie mia mu jak ustpi pierwszestwa MZ prawna tj raczej nie ma obowizku skorzystania z prawa pierwszestwa. Ale to nie jest ustpienie pierwszestwa. Poza tym dopytywaem sie o: <QUOTE> Egzaminator nie stwierdzi zajechania drogi tylko wymuszenie.Czyli co napisa, bo nie ma takiego pojcia "wymuszenie" </QUOTE> Odpowiedzi oczywicie nie udzieli zapytany, zabra zabawki i uciek... -- 'Tom N' |
|
Data: 2012-12-18 20:57:43 | |
Autor: qrt | |
Jebany system | |
Dnia 18 Dec 2012 19:07:53 GMT, PK napisa(a):
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] sugerujesz za tak byo by lepiej? Ja osobicie nie widze zwizku. Tutaj nie ma prostych rozwiza - jak nauczy ludzi jedzi. Czowiek uczy sie dobrze jedzi (albo jezdzi le) dopiero po tym jak nauczy sie w miare po ludzku prowadzi samochd - a to sie dzieje kilka miesicy po egzaminie. Mj junior te ju kilka razy obla. Fakt, e zawsze z jego winy ale dwa pierwsze razy to z placu manewrowego nawet nie wyjecha. Jak nie "za mao pynna " jazda tyem po uku, to lusterkiem dotkn tyczki, te przy jedzie tyem po uku. Kurwa, komu jazda tyem po uku potrzebna? teraz sie tego nie ucz. Zawracae z wykorzystaniem podjazdu? tego chyba te nie. A co do jazdy po uku to wiesz jak to wyglda? Ucz ich jak przejecha konkretnym modelem samochodu konkretny uk. Nic wiecej. Prawda jest taka ze nauczy sie musisz sam. I to potem. |
|
Data: 2012-12-18 21:07:44 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2012-12-18, qrt <nie.m@m.meijla> wrote: Tutaj nie ma prostych rozwiązań - jak nauczyć ludzi jeździć. Ale Polacy potrafią jeździć równie dobrze jak Niemcy czy Anglicy. Po prostu mamy dużo luźniejsze podejście do przepisów. Mówiąc inaczej: lubimy ryzykować na drodze. Człowiek uczy sie dobrze jeździć (albo jezdzić źle) dopiero po tym jak Nie. Człowiek z czasem uczy się jeździć płynnie i kontrolować pojazd. Na egzaminie nie musisz jeździć bardzo płynnie, nie musisz umieć wyprowadzać wozu z poślizgu. Musisz po prostu jechać zgodnie z przepisami, co jest naprawdę BARDZO PROSTE. Gdyby egzamin PJ miał sprawdzać, czy naprawdę dobrze poradzisz sobie na jezdni, to jazda po łuku i parkowanie byłyby sprawdzane na płycie poślizgowej. I z placu wyjeżdżałoby z 10% próbujących. Parkowałeś kiedyś prostopadle?teraz sie tego nie uczą. ? Zawracałeś z wykorzystaniem podjazdu?tego chyba też nie. ? Nie wiem jakie Ty masz wyobrażenie o kursie i egzaminie na PJ, ale chyba bardzo błędne. Parkowania i zawracania jest na kursach wręcz zbyt wiele. A co do jazdy po łuku to wiesz jak to wygląda? Uczą ich jak przejechać Oczywiście. Mi instruktor powiedział wprost, że żal na kursie czasu na takie rzeczy. Że chce mnie nauczyć bezpiecznej jazdy na tyle, na ile zdoła, a jazdę po łuku, parkowanie równoległe itp mam robić na zasadzie flag w okienkach itp. Raz zaparkowałem równolegle "na czuja" i mnie opierdzielił. Oczywiście miał rację. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-18 21:14:37 | |
Autor: KRZYZAK | |
Jebany system | |
Dnia Tue, 18 Dec 2012 20:57:43 +0100, qrt napisa(a):
A co do jazdy po uku to wiesz jak to wyglda? Ucz ich jak przejecha No i czy to taki problem si tego nauczy? -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2012-12-18 21:21:14 | |
Autor: frank drebin | |
Jebany system | |
Uytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.pl> napisa w wiadomoci news:133jlx7vtne52$.1feq1qlat72c6.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 18 Dec 2012 20:57:43 +0100, qrt napisa(a): nie, nie jest problemem, tylko po co taka umiejtno? Driftu, zawracania na rcznym, jazdy kilometr na wstecznym te nie problem si nauczy, tylko po co? -- Nigdy nie k si z gupcem, ludzie mog nie dostrzec rnicy. |
|
Data: 2012-12-18 21:33:29 | |
Autor: KRZYZAK | |
Jebany system | |
Dnia Tue, 18 Dec 2012 21:21:14 +0100, frank drebin napisa(a):
nie, nie jest problemem, tylko po co taka umiejtno? eby zda egzamin. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2012-12-18 21:35:22 | |
Autor: frank drebin | |
Jebany system | |
Uytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.pl> napisa w wiadomoci news:ay154kn9d8cl.x5ls3d2uludx$.dlg40tude.net...
Dnia Tue, 18 Dec 2012 21:21:14 +0100, frank drebin napisa(a): jasne. A co to jest "za mao dynamiczna jazda tyem po uku"? Dobrze, e nie wymagaj na trzecim biegu tej jazdy. -- Nigdy nie k si z gupcem, ludzie mog nie dostrzec rnicy. |
|
Data: 2012-12-18 21:37:38 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2012-12-18, frank drebin <blabla.bla@vip.pl> wrote: jasne. Taka, że ciągle stajesz i się rozglądasz. Albo jedziesz wężykiem, bo nie umiesz wycelować w słupek na końcu. Albo stajesz na końcu łuku 6 razy, bo nie masz wyczucia gdzie kończy się samochód. Dobrze zrobiony łuk przejeżdża się na jedynce (bez gazu), z szybkim i pewnym skrętem oraz zatrzymaniem od razu we właściwym miejscu. I to naprawdę nie jest trudne. Jazda po łuku jest pierwszym zadaniem po to, żeby odrzucić takich bardzo zestresowanych lub zupełnie nie rozumiejących, że samochód jest dużo większy od nich. Egzaminatorzy są naprawdę wyrozumiali. Pozwalają odpocząć, pooddychać, otworzyć okno, zagadują itp. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-18 22:40:47 | |
Autor: Roman Stachowiak | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-18 22:37, PK pisze:
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] tyem na jedynce? -- RomanS ___________________ Ja zawsze mam racj. Raz mi si wydawao, e nie mam racji, ale okazao si, e byem w bdzie. (G. J. Gigol) |
|
Data: 2012-12-18 22:53:59 | |
Autor: Tom N | |
Jebany system | |
Roman Stachowiak w <news:50d0e2db$0$1228$65785112news.neostrada.pl>:
W dniu 2012-12-18 22:37, PK pisze: tyem na jedynce? O, kolejny, ktry ma wicej ni jeden bieg wsteczny w samochodzie ktrym zdaje si PJ kategorii najwyej B... -- 'Tom N' |
|
Data: 2012-12-18 21:44:28 | |
Autor: Tom N | |
Jebany system | |
frank drebin w <news:kaqkf3$36j$1mx1.internetia.pl>:
Uytkownik "KRZYZAK" <krzyzak@krzyzak.pl> napisa w wiadomoci news:ay154kn9d8cl.x5ls3d2uludx$.dlg40tude.net... jasne. Wda si synek w ojca? Ale chyba dobrze, e po 60 godzinach jazdy ogarnia wntrze samochodu -- ile znasz samochodw wyposaonych w 3 biegi wsteczne? CROSS: pl.pregierz,pl.misc.samochody -- 'Tom N' |
|
Data: 2012-12-18 21:46:05 | |
Autor: frank drebin | |
Jebany system | |
Uytkownik "Tom N" <76.121218@96.214428.invalid> napisa w wiadomoci news:1nsqw6922rf7o$.dlgint.dyndns.org.invalid...
frank drebin w miliony. Zadowolony? -- Nigdy nie k si z gupcem, ludzie mog nie dostrzec rnicy. |
|
Data: 2012-12-19 00:47:25 | |
Autor: KRZYZAK | |
Jebany system | |
Dnia Tue, 18 Dec 2012 21:35:22 +0100, frank drebin napisa(a):
jasne. Chyba lepiej si dostosowa i mie to prawko, ni obraa si na system? Ja np. byem przyzwyczajony na motocyklu podpiera si praw nog przy zatrzymaniu, a na egzaminie wymagali lewej. No i si jako dostosowaem, chocia to jest nieergonomiczne. Czyli mody powinien jecha troch wawiej i tyle. PS Jak ja zdawaem egzamin to te wawsze manewry miay gbokie uzasadnienie - przy zbyt wolnym tempie w kanciaku si woda zaczynaa gotowa w chodnicy:) -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2012-12-18 21:39:43 | |
Autor: Roman Stachowiak | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-18 21:33, KRZYZAK pisze:
Dnia Tue, 18 Dec 2012 21:21:14 +0100, frank drebin napisa(a):Sory, ale nie wytrzymuj. Czy ju naprawd nigdzie nie uczy si (czegokolwiek), eby si nauczy, a tylko eby zda? Gimnazjalici 3 lata ucz si jak zda egzamin (na okrgo wicz testy), licealici jak zda matur, kursanci jak zda egzamin. A kiedy i gdzie nauczy si mylenia, twrczego rozwizywania zada, wreszcie jazdy? -- RomanS ___________________ Ja zawsze mam racj. Raz mi si wydawao, e nie mam racji, ale okazao si, e byem w bdzie. (G. J. Gigol) |
|
Data: 2012-12-18 22:42:26 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-18 21:39, Roman Stachowiak pisze:
Sory, ale nie wytrzymuj. A czego mona nauczy w 20 godzin lekcyj? Jak by dowiadczonym kierowc? ;/ -- RedLite |
|
Data: 2012-12-19 10:10:43 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Sory, ale nie wytrzymuj. Mona si nauczy jedzi od ZERA i zda za pierwszym podejciem. |
|
Data: 2012-12-19 18:17:04 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-19 10:10, BaX pisze:
A czego mona nauczy w 20 godzin lekcyj? Jak by dowiadczonym Mona si nauczy jedzi od ZERA i zda za pierwszym podejciem. No shit. :/ -- RedLite |
|
Data: 2012-12-19 22:43:59 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisa w wiadomoci news:50d184d3$0$1305$65785112news.neostrada.pl... Sory, ale nie wytrzymuj. W 20 godzin? Malo realne dla statystycznego. |
|
Data: 2012-12-20 02:20:43 | |
Autor: Delfino Delphis | |
Jebany system | |
Ghost wrote:
W 20 godzin? Malo realne dla statystycznego. Ale to tylko wiadczy o tym jak liberalne mamy pastwo. Przecie mogoby opierajc si na statystyce przywali 100h obowizkowego szkolenia. A tak jest 20 dla orw, a reszta niech si doszkala. |
|
Data: 2012-12-20 09:24:57 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Sory, ale nie wytrzymuj. Ja zdaem, czyli nauczyem si na tyle ile wymaga tego egzamin. Jak patrzyem jak jedzili ci co byli ze mna na egzaminie wcale si nie dziwie, e oblewali. Jeeli przyj, e ja po zdanym egzaminie byem sabym kierowc, oni nie powinni jeszcze do niego podchodzi. |
|
Data: 2012-12-20 09:47:23 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisa w wiadomoci news:50d2cbfc$0$1305$65785112news.neostrada.pl...
20 godzin i zadnej dodatkowej, ani wczesniej ani w trakcie z tatusiem itp? btw jakie miasto? |
|
Data: 2012-12-20 11:11:17 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Sory, ale nie wytrzymuj. Tatusiem? LOL Zdawaem PJ w wieku 30 lat, nigdy nie jedziem samochodem jako kierowca, zawsze miaem kierowcw, wolaem imprezowa i nie jedzi po pijaku. Zanim drugi raz zaczaem chodzi na kurs, bo pierwszy olaem zanim si zacza, jedziem pare godzin po zamknitym parkingu eby nie wyj na kompletnego lamera. Jedziem po to eby ogarn samochd, teraz kady szczyl to zanim idzie na kurs ju jest mistrzem kierownicy. Wtedy uwaaem, e w moim wypadku bardzo wygodne byo nie mie PJ, nie musiaem wozi nawalonych kumpli, w pracy nikt mi nie tru dupy o aucie subowym, czasy byy takie, e wszdzie dao si bez problemu dojecha autobusami albo PKP. /jedno i drugie miaem 'pod nosem'/ btw jakie miasto? Rybnik, wtedy jedyny orodek ktry mia prawo do prowadzenia egzaminw w moim rejonie, a drug stron Bielsko. |
|
Data: 2012-12-20 16:26:59 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisa w wiadomoci news:50d2e422$0$26697$65785112news.neostrada.pl... Sory, ale nie wytrzymuj. znaczy od ZERA btw jakie miasto? znaczy miasteczko |
|
Data: 2012-12-21 10:04:25 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Uytkownik "Ghost" <ghost@everywhere.pl> napisa w wiadomoci news:50d32e48$0$1312$65785112news.neostrada.pl...
Tak, od ZERA biorc po uwage ruch uliczny bo jedziem po placyku na ktrym nie byo nawet tyczek czy pachokw, tam si zasad ruchu nie nauczysz. Toczenie na pierwszym biegu trudno nazwa jazd, na drugi ju nie byo miejsca bo si plac koczy i trzeba byo zawraca. Zreszt wikszo czasu na kursie ludzie powicaj na uczenie si pachokw wic jak jeszcze potem oblewaj plac jak byu u mnie na egzamienie to najwyraniej si po prostu nie nadaj na kierowcw.
I co z tego? Znaczy jak kto zrobi PJ w metropoli to z automatu jest mistrzem kierownicy? |
|
Data: 2012-12-21 12:32:37 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisa w wiadomoci news:50d42626$0$1229$65785112news.neostrada.pl...
Ale wyjezdzanie na ulice po takim treningu powoduje, ze latwiej sie uczysz ruchu, bo nie jestes juz skupiony na czynnosciach niskiego poziomu. btw jakie miasto? To z tego, ze w duzym miescie jest trudniej zdac. Znaczy jak kto zrobi PJ w metropoli to z automatu jest mistrzem kierownicy? Wypas zmylka. |
|
Data: 2012-12-21 13:06:42 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Tak, od ZERA biorc po uwage ruch uliczny bo jedziem po placyku na ktrym nie byo nawet tyczek czy pachokw, tam si zasad ruchu nie nauczysz. A to teraz na kursach na "pierwszej lekcji" rusza si "w miasto"? U nas na kursie zanim kto pojecha na miasto, jedzi z instruktorem po placu i to instruktor ocenia kiedy kursant opuszcza plac. Te moje 2-3 godz. jazdy samodzielnej miay da mi tyle, e na pytanie instruktora kto nigdy nie jedzi samochodem nie musia bym si wygupi. I tak spdziem na miecie mniej ni poowe kursu, reszte na placu jak i caa reszta bo egzamin sprowadza si do tego eby si samemu nie ujeba na placu. Tyle , e jak ju pisaem wczeniej to nic nie pomogo bo ci co zdawali ze mn i tak si sami uwalali bez pomocy egzaminatora. To o czym to wiadczy jak kto nie potrafi sam przejecha paru metrw eby do czego nie wjecha?
Ale co zda jak wikszo oblewa plac, w duym miecie s inne place egzaminacyjne? Dwa, gdzie bym nie pyta wszyscy mwi, e jazda to piku, najgorzej zda plac i dlatego 3/4 godzin krc po placu. To jak oni maj si nauczy jedzi w rucho miejskim jak ucz si jedzi midzy supkami? Z drugiej strony, jak kto kto nie potrafi min stojcych sukw moe jedzi pomidzy ruchomymi pojazdami?!
|
|
Data: 2012-12-21 13:17:51 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisa w wiadomoci news:50d450c1$0$26709$65785112news.neostrada.pl... Tak, od ZERA biorc po uwage ruch uliczny bo jedziem po placyku na ktrym nie byo nawet tyczek czy pachokw, tam si zasad ruchu nie nauczysz. U mnie tak bylo, nie wiem jak "to teraz". U nas na kursie zanim kto pojecha na miasto, jedzi z instruktorem po placu i to instruktor ocenia kiedy kursant opuszcza plac. Te moje 2-3 godz. jazdy No ale jakbys jezdzil po placu pierwsze godziny, to mniej zostaloby na miasto. Cos cienkie te zmyly masz. btw jakie miasto? Nie zdajesz miasta, nie zdajesz egzamninu. W wiekszym miescie latwiej nie zdac. |
|
Data: 2012-12-21 15:32:40 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Tak, od ZERA biorc po uwage ruch uliczny bo jedziem po placyku na Byo jak? Na pierwszej godzinie wsiade w samochd i pojechae w miasto?
I tak jedziem bo kady musia zanim pojecha na miasto. Z mojej grupy byli tacy co pojechali na miasto razem ze mn, a potem nie zdali, byli tacy co niby jedzili, a z placu nie wyjechali po 6h. Czego to ma dowodzi?
Ale nadal nie wiem o co chodzi, skoro ja zdaem za pierwszym podejciem majc 2 godz placu zanim pojechaem na miasto to dlaczego nie zdaj te ory co przychodz na kurs, a jedzili wczeniej?
Bo si wicej stoi w korkach? |
|
Data: 2012-12-21 14:35:59 | |
Autor: masti | |
Jebany system | |
Dnia pięknego Fri, 21 Dec 2012 15:32:40 +0100 osobnik zwany BaX napisał:
Tak, od ZERA biorąc po uwage ruch uliczny bo jeździłem po placyku na no ja pojechałem. Ale to było ponad 30 lat temu -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2012-12-21 17:18:42 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 15:35, masti pisze:
Dnia pięknego Fri, 21 Dec 2012 15:32:40 +0100 osobnik zwany BaX napisał: Patrz, to zupełnie jak u mnie :) |
|
Data: 2012-12-21 17:40:08 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Tak, od ZERA biorąc po uwage ruch uliczny bo jeździłem po placyku na No patrz w koło sami urodzeni rajdowcy, a zdawalność taka niska. |
|
Data: 2012-12-21 17:55:36 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 17:40, BaX pisze:
Hmmm, skąd takie wnioski? Zapytałeś pytanie, dostałeś parę odpowiedzi. |
|
Data: 2012-12-21 18:28:34 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Tak, od ZERA biorąc po uwage ruch uliczny bo jeździłem po Nie parę, a trzy i wszystkie trzy takie same. 3/3 to ... 100%? ;) |
|
Data: 2012-12-21 17:39:29 | |
Autor: Dariusz Laskowski | |
Jebany system | |
On Fri, 21 Dec 2012 18:28:34 +0100, BaX wrote:
[...] A to teraz na kursach na "pierwszej lekcji" rusza się "w miasto"? Pozwolę sobie dorzucić czwartą: U mnie też tak było, że na pierwszej jeździe wsiadłem za kierownicę i pojechaliśmy w miasto (był to mój pierwszy raz za kierownicą). -- Dariusz Laskowski darlas at post.pl |
|
Data: 2012-12-21 18:35:27 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Jebany system | |
On 21.12.2012, Dariusz Laskowski <darlas@post.pl> wroted:
no ja pojechałem. Ale to było ponad 30 lat temu Same here. Kilka minut ćwiczenia na sucho, a potem "to proszę wrzucić jedynkę i wyjeżdżamy w lewo". GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> |
|
Data: 2012-12-21 20:00:50 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 17:40, BaX pisze:
No patrz w koło sami urodzeni rajdowcy, a zdawalność taka niska. Jak na razie, sto procent ankietowanych tutaj, na czele z Tobą, zdała egzamin za pierwszym razem. A zdawalnośc taka niska:/ Zdradzę Ci sekret, dobry kierowca nie zdaje za pierwszym razem. Popytaj zawodowych. :D -- RedLite |
|
Data: 2012-12-21 19:47:04 | |
Autor: Marek Wodarz | |
Jebany system | |
W artykule <50d4b1e7$0$1223$65785112@news.neostrada.pl>
RedLite napisa(a): W dniu 2012-12-21 17:40, BaX pisze: No to zami t seri - ja zdaem dopiero za drugim razem. Za pierwszym razem zawaliem na wasne yczenie, ju w jedzie na miecie. Cay kurs robiem rankami, bo akurat tak miaem czas, a egzamin by pod wieczr, listopad, wic ciemno - i nagle okazao si, e pierwszy raz wyjechaem po zmroku wanie na egzaminie. Zupenie si pogubiem. Potem wziem dwie dodatkowe godziny wanie pod wieczr i za drugim razem zdaem bez problemw... Zdradz Ci sekret, dobry kierowca nie zdaje za pierwszym razem. Popytaj zawodowych. :D Zawodowi to insza inszo. I jakby nieco trudniejsze egzaminy maj. Pozdrawiam, Marek W. -- Suma inteligencji ludzkoci jest staa. Tylko ludzi jest coraz wicej. |
|
Data: 2012-12-21 21:05:53 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 20:00, RedLite pisze:
W dniu 2012-12-21 17:40, BaX pisze: Tak? A gdzie np. ja pisałem, że zdałem za pierwszym razem? |
|
Data: 2012-12-21 20:24:42 | |
Autor: Dariusz Laskowski | |
Jebany system | |
On Fri, 21 Dec 2012 21:05:53 +0100, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-12-21 20:00, RedLite pisze: Ja też nigdzie nie pisałem, że za pierwszym razem. :-] -- Dariusz Laskowski darlas at post.pl |
|
Data: 2012-12-21 21:44:22 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:24, Dariusz Laskowski pisze:
On Fri, 21 Dec 2012 21:05:53 +0100, Artur Maśląg wrote: Wiesz, jak widzę pręgierz czy pms, to mogę się spokojnie spodziewać, że nie chodzi o fakty, czy też polemikę z tym, co ktoś napisał. |
|
Data: 2012-12-21 21:22:05 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:05, Artur Maśląg pisze:
Jak na razie, sto procent ankietowanych tutaj, na czele z Tobą, zdała Tak? A gdzie np. ja pisałem, że zdałem za pierwszym razem? Skoro nie napisałeś, to znaczy, że nie byłeś ankietowanym. -- RedLite |
|
Data: 2012-12-21 21:26:07 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:22, RedLite pisze:
W dniu 2012-12-21 21:05, Artur Maśląg pisze: ??? Mowa była o "Na pierwszej godzinie wsiadłeś w samochód i pojechałeś w miasto? ", a nie zdaniu za pierwszym razem. |
|
Data: 2012-12-21 21:45:12 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:26, Artur Maśląg pisze:
Jak na razie, sto procent ankietowanych tutaj, na czele z Tobą, zdała Tak? A gdzie np. ja pisałem, że zdałem za pierwszym razem? Skoro nie napisałeś, to znaczy, że nie byłeś ankietowanym. ??? Mowa była o "Na pierwszej godzinie wsiadłeś w samochód i pojechałeś :/ Mowa była o wielu rzeczach w tym wątku, jednak prawidłowość zdarzyła się taka, że ci, którzy się wypowiadali nt. sukcesji na egzaminie (niepytani - stąd moja, ironiczna, 'ankieta') oświadczali, że zdali za pierwszym podejściem. Łącznie z gościem, który właśnie ma jakieś obiekcje co do częstości wyjazdu na miasto na pierwszej godzinie nauki (że niby to paradoks - jak wyjechałeś na 1 lekcji, to taki zajebisty kierowca jesteś, a zdawalność taka słaba). -- RedLite |
|
Data: 2012-12-21 22:00:23 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:45, RedLite pisze:
W dniu 2012-12-21 21:26, Artur Maśląg pisze: Wiesz, jakbym miał prześledzić wszystkie dryfy - niemniej pamiętam od czego się zaczęło. jednak prawidłowość zdarzyła się Wątek śledziłem raczej w kwestii ogólnej - sytuację jak mniemam opisywał tatuś, któremu synalka oblali. Hmmm, wydał sobie średnią opinię. Łącznie z gościem, który właśnie ma jakieś obiekcje co do częstości Cóż, ja tam z natury spokojny jestem i cudactwa newsnetowe na mnie średnio działają. Spora część ludzi potrzebuje czegoś by zaistnieć, sami nie mają doświadczeń, wiedzy itd. |
|
Data: 2012-12-21 22:05:14 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 22:00, Artur Maśląg pisze:
Wiesz, jakbym miał prześledzić wszystkie dryfy - niemniej pamiętam od Ok, a oddasz mi teraz stracone trzy minuty życia, łobuzie? -- RedLite |
|
Data: 2012-12-21 22:13:23 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 22:05, RedLite pisze:
W dniu 2012-12-21 22:00, Artur Maśląg pisze: Proszę bardzo: http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/184458_502855189746823_1662280514_n.jpg Reklamacji składać chyba nie będziesz - no chyba, że wolisz Godzillę w Sydney ;) |
|
Data: 2012-12-21 22:19:44 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 22:13, Artur Maśląg pisze:
Ok, a oddasz mi teraz stracone trzy minuty życia, łobuzie? Proszę bardzo: Powiedzmy, że tym razem Ci się upiekło ;D -- RedLite |
|
Data: 2012-12-21 22:26:58 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 22:19, RedLite pisze:
W dniu 2012-12-21 22:13, Artur Maśląg pisze: Ba, nikt mi tego "końca świata" zagwarantować nie chciał, to tylko tyle wyszło. Ja tam nie narzekam ;) |
|
Data: 2012-12-27 10:01:00 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Łącznie z gościem, który właśnie ma jakieś obiekcje co do częstości Ja zadałem pytanie/wyraziłem zdzwienie jak to obecnie wygląda, u mnie wyglądało to inaczej |
|
Data: 2012-12-27 11:27:26 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-27 10:01, BaX pisze:
Ja zadałem pytanie/wyraziłem zdzwienie jak to obecnie wygląda, u mnie Jafne. I nie zauważyłeś, że większość relacji to właśnie z relatywnie odległej przeszłości :D -- RedLite |
|
Data: 2012-12-27 09:58:26 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
No patrz w koło sami urodzeni rajdowcy, a zdawalność taka niska. Ale to nie ja narzekam, że niska tylko Ci co nie zdają. |
|
Data: 2012-12-27 11:25:31 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-27 09:58, BaX pisze:
No patrz w koło sami urodzeni rajdowcy, a zdawalność taka niska. Jak na razie, sto procent ankietowanych tutaj, na czele z Tobą, zdała Ale to nie ja narzekam, że niska tylko Ci co nie zdają. Trudno żebyś narzekał skoro jesteś w elytarnej elycie. :/ Ty tylko nie możesz pojąć jak to jest, że tyle osób nie zdaje, skoro na pręgu/pms wszyscy na pierwszej godzinie wyjechali na miasto. Zapomniałeś tylko podać skąd miałaby wynikać jakakolwiek korelacja. Znaczy skąd w ogóle to Twoje dziwowanie. O tym co będzie na pierwszej lekcji decyduje instruktor, czasem być może nawet zwyczaj w całej szkółce (czasem logistyka, gdy plac manewrowy jest daleko od siedziby) I nie ma nic wspólnego z umiejętnościami kursanta. Natomiast zderzenie zdawalności obserwowanej tutaj i tej ogólnopolskiej, jakoś nie wzbudziło twoich wątpliwości. Logiczna masakra! -- RedLite |
|
Data: 2012-12-27 15:35:33 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
No patrz w koło sami urodzeni rajdowcy, a zdawalność taka niska. Jak ktoś potrąca martwe słupki, a spędził z 10 godzin na piłowaniu sprzęgła tylko po to żeby ich nie trafiać, a potem i tak trafia to raczej jest idiotą i nie powinien w ogóle się starać o PJ.
Najwyraźniej pewna grupa ludzi nie powinna siadać za kierownice. Znam gościa który podchodził 10x, aż zdał, jeździ jak ostatnia pipa, kompletnie bez pomyślunku, ale lepiej że on zdałał jak jego durna baba, ją to nawet strach posadzić na fotel z tyłu.
Ile razy chodziłeś na kurs, że masz tak dużą wiedzę o tym? Na moim kursie instruktor pytał jakie kto ma doświadzenie, a testowy przejazd placu decydował o tym kiedy i gdzie kto pojedzie. Kumpel który porowadzi kursy robi tak samo, trudno żeby pojechał na miasto z kompletnym głąbem, jak 'eLka' stoi to nie zarabia więc nie spieszy mu się żeby mu kursant rozbijał samochody. |
|
Data: 2012-12-27 20:13:14 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-27 15:35, BaX pisze:
Zapomniałeś tylko podać skąd miałaby wynikać jakakolwiek korelacja. Najwyraźniej pewna grupa ludzi nie powinna siadać za kierownice. To dalej nic w tej kwestii nie wyjaśnia. O tym co będzie na pierwszej lekcji decyduje instruktor, czasem być Ile razy chodziłeś na kurs, że masz tak dużą wiedzę o tym? Pytanie, czy żeby mieć o czymś wiedzę muszę ją koniecznie i w całości posiąść z autopsji, jak sugerujesz. No zastanów się. Na moim Mój też pytał, ale raczej w celu wybadania ile musi się nagadać zanim wyjedziemy na miasto. Większość znajomych, z którymi nt. rozmawiałem, wyjeżdżała od razu na miasto. Kumpel który porowadzi To jaki lewus nie instruktor I oczywiście jak stoi a nie jedzie to zarabia więcej; no chyba, że tankuje za free. ;D -- RedLite |
|
Data: 2012-12-28 09:56:48 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Zapomniałeś tylko podać skąd miałaby wynikać jakakolwiek korelacja. Nie, no zawsze możesz sobie 'swoją wersje' wydumać zależnie w którą strone wiatr wieje. |
|
Data: 2012-12-28 15:44:00 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-28 09:56, BaX pisze:
Nie, no zawsze możesz sobie 'swoją wersje' wydumać zależnie Ostrzegam Pana, że nie każdy jest Panu podobny. -- RedLite |
|
Data: 2012-12-29 09:49:58 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Ostrzegam Pana, że nie każdy jest Panu podobny. To już ten etap, że mówisz sam do siebie? |
|
Data: 2012-12-28 01:14:49 | |
Autor: Iksiński | |
Jebany system | |
Użytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisał w wiadomości news:50dc5c9b$0$1296$65785112news.neostrada.pl... Ile razy chodziłeś na kurs, że masz tak dużą wiedzę o tym? Na moim kursie instruktor pytał jakie kto ma doświadzenie, a testowy przejazd placu decydował o tym kiedy i gdzie kto pojedzie. Kumpel który porowadzi kursy robi tak samo, trudno żeby pojechał na miasto z kompletnym głąbem, jak 'eLka' stoi to nie zarabia więc nie spieszy mu się żeby mu kursant rozbijał samochody. Nie znam nikogo kto zaliczył kurs na prawo jazdy i w pierwszej godzinie nie wyjechał na miasto. Masz bardzo dziwne doświadczenia. Smutna prawda jest taka, że w ramach kursu praktycznego jest stosunkowo mało godzin i instruktorzy nie bawią się bezstresowe zabawy na parkingu. Pozdrawiam X |
|
Data: 2012-12-28 09:24:52 | |
Autor: Ergie | |
Jebany system | |
Użytkownik "Iksiński" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kbio9r$710$1@node2.news.atman.pl...
Nie znam nikogo kto zaliczył kurs na prawo jazdy i w pierwszej godzinie nie wyjechał na miasto. W latach 90-tych. Kurs liczył tylko 20 godzin, a placyk był trudniejszy niż obecnie. Wtedy standardowy podział to było 5 godzin na placyk i 15 na miasto, przy czym kolejność tych godzin była różna. OIDP pamiętam średnia liczba egzaminów na osobę wynosiła około 3 i patrząc na siebie i swoich znajomych wydaje mi się że to prawdziwa liczba. Nie rozumiem, jak ktoś może się skarżyć, że teraz na naukę ma mało godzin podczas gdy tych godzin jest więcej, a manewrów na placyku do nauczenia mniej. Pozdrawiam Ergie |
|
Data: 2012-12-28 09:54:10 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Ile razy chodziłeś na kurs, że masz tak dużą wiedzę o tym? Na moim kursie instruktor pytał jakie kto ma doświadzenie, a testowy przejazd placu decydował o tym kiedy i gdzie kto pojedzie. Kumpel który porowadzi kursy robi tak samo, trudno żeby pojechał na miasto z kompletnym głąbem, jak 'eLka' stoi to nie zarabia więc nie spieszy mu się żeby mu kursant rozbijał samochody. Ja wyjechałem na drugiej 'lekcji', zdałem za pierwszym razem. Masz bardzo dziwne doświadczenia. Bez znaczenia, efekt był zgodny z oczekiwaniami. Smutna prawda jest taka, że w ramach kursu praktycznego jest stosunkowo mało godzin i instruktorzy nie bawią się bezstresowe zabawy na parkingu. Taa, i oblewają plac jeżdząc po słupkach. Znaczy debile bez pomyślunku. Nie wiem jak teraz ale jeszcze pare lat temu więcej ludzie uczyli się placu /na pamięć/, niż jeździli po mieście. |
|
Data: 2012-12-28 15:41:51 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-28 09:54, BaX pisze:
Ja wyjechałem na drugiej 'lekcji', zdałem za pierwszym razem. Już to pisałeś. I co w związku z tym? -- RedLite |
|
Data: 2012-12-29 09:49:06 | |
Autor: BaX | |
Jebany system | |
Ja wyjechałem na drugiej 'lekcji', zdałem za pierwszym razem. Wycięte z kontekstu rozmowy....nic. |
|
Data: 2012-12-21 19:59:21 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 15:32, BaX pisze:
Byo jak? Na pierwszej godzinie wsiade w samochd i pojechae w miasto? I ja tak miaem. Ale to nie by mj pierwszy raz za kierownic; o co zreszt instruktor pyta. -- RedLite |
|
Data: 2012-12-21 20:14:25 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2012-12-21, RedLite <yazzmaq@berditscheev.von.pl> wrote: I ja tak miałem. Ale to nie był mój pierwszy raz za kierownicą; o co zresztą instruktor pytał. Mój też pytał, choć w sumie mógł się domyślić po nieporadności z ustawianiem lusterek itp :). Nie mniej wystarczyło 30 minut na ogarnięcie interfejsu. Sterowanie samochodem jest *bardzo łatwe*. Więcej czasu zajęło mi ogarnięcie nowej pralki. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-21 20:30:42 | |
Autor: Dariusz Laskowski | |
Jebany system | |
On 21 Dec 2012 20:14:25 GMT, PK wrote:
I ja tak miałem. Ale to nie był mój pierwszy raz za kierownicą; o co zresztą instruktor pytał. Mój też pytał, choć w sumie mógł się domyślić po nieporadności Naaareeeszcieee... Jakiś głos rozsądku. Zawsze mnie to zastanawia dlaczego mądrzy, inteligentni, często wykształceni ludzie rozmawiają o prowadzeniu samochodu jakby to była... Nie wiem, neurochirurgia czy coś równie trudnego? -- Dariusz Laskowski darlas at post.pl |
|
Data: 2012-12-21 20:54:14 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Jebany system | |
On 21.12.2012, Dariusz Laskowski <darlas@post.pl> wroted:
I ja tak miałem. Ale to nie był mój pierwszy raz za kierownicą; Samo prowadzenie nie jest trudne, trudne jest prowadzenie i równoczesne skupienie na sytuacji na drodze, myślenie, zachowywanie ostrożności itd. itp. -- do momentu, w którym prowadzenie staje się odruchowe. Problemy w większości przypadków nie wynikają z tego, że kierowanie jest trudne, tylko z tego, że przy braku nawyków/automatyzmów łatwo się zapomina np. o włączeniu kierunkowskazu kiedy zbyt wiele się dookoła dzieje, albo wrzuceniu luzu po zatrzymaniu na światłach. Na to oczywiście lekarstwem jest praktyka. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> |
|
Data: 2012-12-22 13:22:31 | |
Autor: KRZYZAK | |
Jebany system | |
Dnia Fri, 21 Dec 2012 20:54:14 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak napisa(a):
Samo prowadzenie nie jest trudne, trudne jest prowadzenie i rwnoczesne skupienie na sytuacji na drodze, mylenie, zachowywanie ostronoci itd. itp. -- do momentu, w ktrym prowadzenie staje si odruchowe. Dlatego na drogi powinno si najpierw wyjeda motocyklem, albo skuterem/motorowerem. Prowadzenie jest cakowicie automatyczne i intuicyjne i mona si skupi na warunkach na drodze. Obserwacja otoczenia te jest atwiejsza. -- usenet jest dla mieczakow #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn (irc.freenode.net) |
|
Data: 2012-12-22 16:08:18 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia Fri, 21 Dec 2012 20:54:14 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak napisa(a):
dookoa dzieje, albo wrzuceniu luzu po zatrzymaniu na wiatach. A po co to wrzucanie luzu i z czego ma wynika? -- Heniek |
|
Data: 2012-12-22 16:41:50 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Jebany system | |
On 22.12.2012, HeniekMogiłko <heniek@heniek.he> wroted:
dookoła dzieje, albo wrzuceniu luzu po zatrzymaniu na światłach. Z poleceń instruktora. Co o tym myślą inni kierowcy nie ma dla kursanta specjalnego znaczenia. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> |
|
Data: 2012-12-22 17:53:15 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia Sat, 22 Dec 2012 16:41:50 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak napisa(a):
On 22.12.2012, HeniekMogiko <heniek@heniek.he> wroted: Skoro tak, to nie ma o czym gada. Dawno ju robiem kurs i mi kaza by gotowym do natychmiastowego startu :-) -- Heniek |
|
Data: 2012-12-22 17:28:00 | |
Autor: Grzegorz Staniak | |
Jebany system | |
On 22.12.2012, HeniekMogiłko <heniek@heniek.he> wroted:
dookoła dzieje, albo wrzuceniu luzu po zatrzymaniu na światłach. Różnie z tym bywa. Może to kwestia jakiejś tradycji w danym WORDzie, w każdym razie paru znajomych instruktorów mówiło mi, że uczą tak, bo egzaminatorzy mogą się przyczepić. Z drugiej strony, wiem że niektórzy uczyli (lub nadal uczą) czegoś pośredniego: jeśli jesteś na światłach pierwszy -- skup się na szybkim starcie, możesz nie wrzucać luzu (nieutrudnianie ruchu jest ważniejsze), ale jeśli stoisz dalej to wrzuć luz i puść sprzęgło, a bieg wrzucaj kiedy zmienia się światło. Może to takie wyczuwanie czego się mogą czepić egzaminatorzy. GS -- Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com> |
|
Data: 2012-12-22 18:50:36 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia Sat, 22 Dec 2012 17:28:00 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak napisa(a):
On 22.12.2012, HeniekMogiko <heniek@heniek.he> wroted: Jak to byo u mnie to nie wiem, ale to zamierzche czasy (1994) ;-) Generalnie mj instruktor da mi niezy wycisk, ale opacio si. Jako jedyny z mojej grupy wyjechalem na miasto i zdaem :-) -- Heniek |
|
Data: 2012-12-22 18:11:57 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:qu2ba0snubem$.dlgheniek.he... Dnia Sat, 22 Dec 2012 16:41:50 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak napisa(a): A to jakis kurs refleksu byl i pomaranczowe wycieli? |
|
Data: 2012-12-22 18:47:10 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia Sat, 22 Dec 2012 18:11:57 +0100, Ghost napisa(a):
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:qu2ba0snubem$.dlgheniek.he... Refleks to co przydatnego w ruchu drogowym. A co do pomaraczowego sdzcpo tym jak w jakim tempie obecnie kierowcy ruszaj spod wiate to chyba wycieli. Nie przekraczajc 50km/h potrafi mie ponad 100m przewagi gdy ruszam jako pierwszy (a potem te narzekania, e korki w miejcie). -- Heniek |
|
Data: 2012-12-22 21:38:02 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
A co do pomarańczowego sądzącpo tym jak w jakim tempie obecnie kierowcy I ile z tych 100m przewagi zostaje na kolejnych światłach? pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-23 09:50:20 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia 22 Dec 2012 21:38:02 GMT, PK napisa(a):
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] Czsto przejedzam kolejne wiata. Czsto po kolejnych 100 czy 200 metrach zostaj wyprzedzony przez tych co zaspali na starcie, co samo w sobie jest doc mieszne. Mj sposb jazdy to nie jest wycig tylko dynamiczne rozpdzenie si do tych 50-60km/h i utrzymywanie prdkoci. Na trasie te to stosuje. -- Heniek |
|
Data: 2012-12-23 10:21:50 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-23, HeniekMogiłko <heniek@heniek.he> wrote:
Mój sposób jazdy to nie jest wyścig tylko dynamiczne rozpędzenie się do No to brawo. A sposób innych osób, to spokojne rozpędzanie się do tych 50-60km/h i utrzymywanie prędkości. Dzięki temu w mieście oszczędzają pewnie z 10% na paliwie, a do celu jadą raczej mniej niż 10% dłużej (a nawet jeśli, to co to za różnica?). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-24 09:06:07 | |
Autor: Ergie | |
Jebany system | |
Użytkownik "PK" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnkddms3.1v3.PK@notb-dante.notb-home...
No to brawo. A sposób innych osób, to spokojne rozpędzanie się do tych Bzdura! Już wielokrotnie było udowadniane, że powolne rozpędzanie się do 50 km/h nie przynosi żadnych oszczędności, a wręcz przeciwnie. Lepiej szybko osiągnąć 50 km/h i utrzymywać tę prędkość na jak najwyższym biegu. Pozdrawiam Ergie |
|
Data: 2012-12-24 20:26:05 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-24, Ergie <ergie@spam.pl> wrote:
Bzdura! Co się świetnie sprawdza na wsi i na trasie. W mieście stajesz lub skręcasz (zazwyczaj na dwójce) nawet co 200m. Chciałbyś co 200m szybko przyspieszać do 50tki? pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-23 12:28:36 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:g3wqta5teq0m.dlgheniek.he... Dnia Sat, 22 Dec 2012 18:11:57 +0100, Ghost napisa(a): Owszem, ale przy przelaczaniu czerwone-pomaranczowe-zielone nie chodzi o refleks, a zwykle skupienie uwagi. |
|
Data: 2012-12-24 23:46:38 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jebany system | |
On Sat, 22 Dec 2012, Ghost wrote:
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa E, pomaraczowego chyba w ogle nie ma, nie wolno ;) Podejrzewam (e nie wolno) bo tylko przypuszczam e stosuje si (dla "drogowych") te same definicje co dla wiate pojazdw: http://eur-lex.europa.eu/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=OJ:L:2011:323:0046:0152:PL:PDF ....a nie chce mi si szkicowa rozkadu aby sprawdzi czy maj cz wspln :| Tak offtopicznie - skd bierze si upodobanie do kwalifikowania rodkowego sygnalizatora do "pomaraczowego", gdzie na wiecie stosuje si tak konstrukcj? Nie, nie pytam o kolejarzy :P, tyle to wiem :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-12-26 13:34:59 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w wiadomoci news:Pine.WNT.4.64.1212242333320.4064quad... On Sat, 22 Dec 2012, Ghost wrote: Zapewne dlatego, ze daltonisci nie moga miec prawa jazdy*. |
|
Data: 2012-12-26 16:22:36 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jebany system | |
On Wed, 26 Dec 2012, Ghost wrote:
Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa Jedno z drugim ma o tyle mao wsplnego, e daltonista tak samo moe mie zatrzymany DR za pomaraczowy migacz ;) (zakadajc e pojazd nie jest w ruchu m-narodowym, z rejestracj kraju ktry takie kolorki dopuszcza). Zastrzeenie daem z przezornoci - nie chciao mi si sprawdza, czy dopuszczalne zakresy widm zachodz na siebie :) (a tym samym czy istnieje kolor, ktry wg przepisw moe by traktowany zarwno jako ty jak i pomaraczowy). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-12-27 21:19:05 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w wiadomoci news:Pine.WNT.4.64.1212261617260.2652quad... On Wed, 26 Dec 2012, Ghost wrote: migacz* to moge dowolnego koloru i proba zabrania mi DR skonczy sie obsmaniem |
|
Data: 2012-12-26 16:49:03 | |
Autor: Artur Malg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-26 13:34, Ghost pisze:
Uytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisa w(...) E, pomaraczowego chyba w ogle nie ma, nie wolno ;) Nie wiem, czy czego nie przeoczyem, ale raczej nie dlatego, poniewa daltonici mog mie prawa jazdy :) |
|
Data: 2012-12-26 17:32:03 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2012-12-26, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote: Nie wiem, czy czegoś nie przeoczyłem, ale raczej nie dlatego, Jako daltonista potwierdzam, że mogą. Akurat ja mam "mały" daltonizm typu "co to niby znaczy >lazurowy<?", więc nie jest to żaden problem dla kierowcy. Nie mniej nawet gdybym widział w mono jak krowa, to ani na kursie, ani na badaniu lekarksim, ani na egzaminie nie zostałoby to wykryte. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-26 19:18:36 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-26 18:32, PK pisze:
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ ani na badaniu lekarksim, ani na egzaminie nie zostałoby to wykryte.^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ Raczysz żartować. Badanie lekarskie (które przejść powinieneś) w zasadzie natychmiast daje wynik 1/0 na poprawne rozpoznawanie kolorów. Może nie brnij dalej... |
|
Data: 2012-12-26 20:10:18 | |
Autor: Marek Wodarz | |
Jebany system | |
W artykule <slrnkdmd6s.1v7.PK@notb-dante.notb-home>
PK napisa(a): ["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] Na badaniu lekarskim - tak. Te kolorowe kropki tworzce cyferki - po przejciu na greyscale staj si zupenie nierozrnialne, specjalnie zreszt tak wanie s dobrane te kolory. Np. jaka cyferka ukryta jest tutaj? http://mawart.com.pl/misc/21grey.jpg Dla porwnania ta sama tablica w kolorze: http://mawart.com.pl/misc/21.jpg Inna rzecz, e to idiotyzm, bo typowy daltonista - poza skrajnymi przypadkami - odrni jednak czerwony od zielonego, a o to przecie chodzi. Pozdrawiam, Marek W. -- Suma inteligencji ludzkoci jest staa. Tylko ludzi jest coraz wicej. |
|
Data: 2012-12-26 21:39:34 | |
Autor: Artur Malg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-26 21:10, Marek Wodarz pisze:
W artykule <slrnkdmd6s.1v7.PK@notb-dante.notb-home> No i? Daltonista to daltonista. Inna rzecz, e to idiotyzm, bo typowy daltonista - poza skrajnymi Raczej niekoniecznie. a o to przecie chodzi. Wbrew Twojej opinii, to aden idiotyzm. Tak naprawd to aden daltonista nie ma obowizku rozrnia koloru - on ma wiedzie, e ten wieccy najwyej to zakaz !!!! - dla kadego. |
|
Data: 2012-12-26 20:45:38 | |
Autor: Marek Wodarz | |
Jebany system | |
W artykule <50db608d$0$1317$65785112@news.neostrada.pl>
Artur Malg napisa(a): Wbrew Twojej opinii, to aden idiotyzm. Tak naprawd to aden Bdzie mia problem, jak pojedzie np. do Japonii, bo tam wiata s ustawione poziomo... :P Pozdrawiam, Marek W. -- Suma inteligencji ludzkoci jest staa. Tylko ludzi jest coraz wicej. |
|
Data: 2012-12-26 21:49:26 | |
Autor: Artur Malg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-26 21:45, Marek Wodarz pisze:
W artykule <50db608d$0$1317$65785112@news.neostrada.pl> Dobra, poddaj si ;) |
|
Data: 2012-12-27 00:20:22 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-26, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
No i? Daltonista to daltonista. Zdecydowanie nie. Raczej niekoniecznie. A jednak. Nierozróżnianie czerwieni i zieleni (jako samodzielnych kolorów, a nie zestawionych kształtów z kropek) to problem najwyżej 1% mężczyzn. Ogólniejsza wada dot. tych barw (problem z nasyceniem lub odcieniem) to ponad 5%. Ogólnie przyjmuje się, że nawet 10% mężczyzn ma jakiś problem z rozpoznawaniem barw. Wbrew Twojej opinii, to żaden idiotyzm. Tak naprawdę to żaden Co jest oczywiście bzdurą. W nocy widzisz tylko kolorową kropkę, a nie żadne "najwyżej". Z daleka przy dużej prędkości widzisz tylko kolorową kropkę nawet w dzień, a musisz wiedzieć o konieczności zwalniania na długo przed tym, gdy będziesz dobrze widział cały sygnalizator. Do tego dochodzą np. sygnalizacje przy tunelach, gdzie sygnały mogą pojawiać się na jednym polu (a np. przy silnym deszczu możesz mieć problem z identyfikacją kształtu/napisu - pozostaje jego kolor). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-28 01:35:12 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-27 01:20, PK pisze:
On 2012-12-26, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote: A jednak tak :) Raczej niekoniecznie. A jednak niekoniecznie :) Nierozróżnianie czerwieni i zieleni (jako samodzielnych Ja wiem, że naczytałeś się trochę w wiki itd. i teraz będziesz dorabiał ideologię. Potoczny daltonizm to jakaś forma ślepoty barw i trochę tego jest. Narzekasz gdzieś tam na formę badania - ta forma jest dobra i daje dość dobrą ocenę, czy osoba badana osoba poprawnie rozpoznaje kolory. Odsetek takich ludzi jest niewielki i nie przeszkadza im to w normalnym życie. Najwyżej nie mogą pracować w pewnych zawodach - np. kierowcy. ^^^^^^^^^^^daltonista nie ma obowiązku rozróżniać koloru - on ma wiedzieć, że
Nie, nie jest to bzdurą - nie darmo przyjęto pewne zasady sygnalizacji. Podobnie stop czy ustąp jest innego kształtu. Nawet jak jest nieczytelny itd. to wiadomo co miał oznaczać. W nocy widzisz tylko kolorową kropkę, a nie żadne "najwyżej". Hmm, jednak widzę sporo więcej :) Z daleka przy dużej prędkości widzisz tylko kolorową Hmmm - ja jednak widzę położenie tej kropki na sygnalizatorze. Nawet jak ktoś filtr ukradnie, czy na skutek działania czasu utraci swe właściwości. Do tego dochodzą np. sygnalizacje przy tunelach, gdzie sygnały mogą Śmiem twierdzić, że w ciężkich warunkach i problemach z rozpoznawaniem barw (tu uważaj, ponieważ nawet osoba normalnie widzącą może mieć z tym problem w specyficznych warunkach) to właśnie kształt się będzie liczył. .... |
|
Data: 2012-12-29 15:39:08 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-28, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Ja wiem, że naczytałeś się trochę w wiki itd. i teraz będziesz Nie naczytałem się trochę wiki mistrzu. Naczytałem się książek na temat wady, która mnie dotknęła (bo uważam, że wypada). Zresztą lepiej mieć wiedzę z wiki niż ludową / potoczną :]. dorabiał ideologię. Potoczny daltonizm to jakaś forma ślepoty Ale przez to "potoczne" podejście pojawiają się nieporozumienia. Bo czy daltoniści nie mogą być kierowcami? Tak! Czy chodzi o daltonistów potocznych czy o medyczną definicję? O dokładną definicję - nierozróżnianie zieleni i czerwieni. Potoczne (nieprecyzyjne) myślenie generuje tylko niepotrzebne problemy. Ja jestem na to po prostu bardzo wyczulony. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-30 19:20:58 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-29 16:39, PK pisze:
On 2012-12-28, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote: Cóż, ja na okoliczność niektórych wypowiedzi wklepuję to w "internet" i samo wychodzi. Naczytałem się książek Nie wiem do czego pijesz, ale ja wolę mieć wiedzę - ta z wiki niestety wymaga weryfikacji i często jest równie dobra jak ta ludowa/potoczna. dorabiał ideologię. Potoczny daltonizm to jakaś forma ślepoty Tak? Zależy co kto chce osiągnąć... Bo czy daltoniści nie mogą być kierowcami? Oczywiście, że mogę - w czym tkwi Twój problem? Czyżbyś nie czytał co pisałem? Tak! Tak naprawdę to nie bardzo wiem w czym tkwi Twój problem - badanie wzroku ujawniło wadę, która nie pozwala Tobie zostać zawodowym kierowcą? Tablice Ishihary (chyba dobrze napisałem) naprawdę dobrze i szybko pozwalają ocenić pewne aspekty wzroku badanego. Badania na PJ to pikuś. Nie maja żadnego znaczenia w zakresie amatorskiego PJ kat. B. Potoczne (nieprecyzyjne) myślenie generuje tylko niepotrzebne problemy. Sam sobie stwarzasz problemy i tyle. |
|
Data: 2012-12-26 23:59:14 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-26, Marek Włodarz <marekw@nospam.venus.ci.uw.edu.pl> wrote:
Na badaniu lekarskim - tak. Te kolorowe kropki tworzące cyferki - po OK. Widzę, że piszesz coś podobnego jak Masląg (tylko kulturalniej :]), więc coś napiszę więcej o moim cudownym stanie. Generalnie niepoprawnie (zwyczajowo) używamy terminu "daltonizm", więc może ja to ureguluję szybko. Daltonizm (w dzisiejszej terminologii) to problem z rozróżnianiem zieleni i czerwieni, a to rzeczywiście może być problem dla kierowców. Daltonizmem dawniej nazywało się wszystkie problemy z rozpoznawaniem kolorów, dlatego np. mi stwierdzono kiedyś (15 lat temu) daltonizm, choć dziś tak naprawdę cierpię na deuteranomalię, czyli najbardziej popularną odmianę trichromatyzmu :). Cierpi na to jakieś 5% facetów i w skrócie chodzi słabsze widzenie nasycenia zieleni. Przy tej wadzie nie rozpoznaje się poprawnie obrazków z testów, ale świat widzi się właściwie tak samo jak osoby zdrowe (tylko mocno przegina się w obróbce fotek krajobrazowych :D). BTW: Testy z kropkami (Ichimoku) są marne i wielka szkoda, że używa się ich w badaniu na PJ. Bez wątpienia wskazują na istnienie wady, ale tak naprawdę nie stwierdzają, jak jest ona poważna. Poza tym tylko część tych testów jest zrobiona tak, że można wykryć konkretny rodzaj wady wzroku*. Większość osób, które nie widzą tam żadnych cyferek, zupełnie normalne odróżnia te kolory na standardowych obiektach (długopis, samochód, sygnalizator itp) - nawet jeśli są małe lub daleko. Tymczasem istnieją ludzie, którzy naprawdę mają problem z sygnalizacją (mój kolega lepił w szkole choinki z czerwonej plasteliny :)). Tyle że - ze względu na niedoskonałość badania - wynik mają taki sam jak np. ja. Jeśli lekarz jest głupi (a pewnie nie brakuje takich - choćby w mniejszych ośrodkach), to pewnie przepuszcza wszystkich jak leci, no bo co to za wada ten daltonizm?** *) przykład dobrego testu jest na: en.wikipedia/org/wiki/Color_perception_test Na obrazku z prawej ja widzę 21 - dokładnie jak w opisie. Dawniej (kiedy istniał tylko "daltonizm") lekarz po prostu mówił, że "źle" i wpisywał "nierozróżnianie barw" :/. **) moja pielęgniarka w podstawówce traktowała daltonizm na równi z dysleksją jako "wymyślone choroby". A dostała dyplom (i miejmy nadzieję, że już także emeryturę :)). A wracając na chwilę do tematu badań: czy ktoś z Was w ogóle zna osobę, która nie przeszła badań do PJ? Znam takich, którzy mają problemy z kolorami znaków. Znam takich, którzy wyglądają, jakby za 3 minuty mieli dostać zawału. Znam nawet osobę, która ma takie ataki kaszlu, że musi się natychmiast zatrzymać, bo ma problem z kontrolą pojazdu. Wszyscy dostali PJ, wszyscy jeżdżą... Dla porównania ta sama tablica w kolorze: Dla mnie 3. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-27 08:55:59 | |
Autor: John Kołalsky | |
Jebany system | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com> ... Ja i to ile razy :-) Znam takich, którzy mają Jestem .. gamoniem -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ...... [16:56:47]<Ja Gamoń> a Ty co, za wsześnie z pracy wyszłaś ? .... [16:56:57]<Ona Niegamoń> tak wyszłam [16:57:02]<Ona Niegamoń> bo do lekarza ide [16:57:12]<Ja Gamoń> w terrarium byłaś ? [16:57:20]<Ja Gamoń> solarium [16:57:38]<Ja Gamoń> po co do lekarza ? [16:57:47]<Ja Gamoń> przcież masz obie [16:57:48]<Ona Niegamoń> nie byłam [16:58:04]<Ja Gamoń> to można pocztą wysłać [16:58:06]<Ona Niegamoń> po zwolnienie [16:58:11]<Ja Gamoń> trzeba tylko zgłoosić [16:58:16]<Ja Gamoń> po co Ci zwolnienie [16:58:19]<Ja Gamoń> od czego [16:58:23]<Ona Niegamoń> dla kasy [16:59:14]<Ja Gamoń> eee jak to ? [16:59:30]<Ona Niegamoń> no tak [17:00:12]<Ja Gamoń> jak [17:00:30]<Ona Niegamoń> no trzeba kombinować [17:03:26]<Ja Gamoń> czemu ja nie muszę [17:04:10]<Ona Niegamoń> no bo widocznie nie potrzebujesz kasy [17:04:35]<Ja Gamoń> ee potrzebuję, kupiłbym sobie bryczkę [17:04:49]<Ona Niegamoń> lepiej wóz [17:05:13]<Ja Gamoń> aaaa co za różnica ? [17:05:25]<Ona Niegamoń> bo koza do bryczki nie pasuje [17:05:33]<Ja Gamoń> aaa no [17:05:38]<Ja Gamoń> to wóz sobie kupiłbym [17:05:50]<Ja Gamoń> wracając, jak to dla kasy [17:06:08]<Ona Niegamoń> no to zacznij oplacać chorobowe i za 180 dni możesz iśc na zwolnienie [17:06:17]<Ja Gamoń> a od razu nie ? [17:06:22]<Ona Niegamoń> niee [17:06:28]<Ja Gamoń> czemu ? [17:06:39]<Ona Niegamoń> bo prowadzisz dział. [17:06:45]<Ja Gamoń> no i co z tego [17:06:53]<Ja Gamoń> to po co mam przez te pół roku płacić [17:06:59]<Ona Niegamoń> a dla prowadzących oplacających chorobowe jest dobrowolne [17:07:09]<Ona Niegamoń> a zasilek nabywa sie po 180 dniach [17:07:16]<Ja Gamoń> zasiłek to przecież co innego [17:07:32]<Ona Niegamoń> zasiłek chorobowy [17:07:36]<Ja Gamoń> aaa [17:07:54]<Ja Gamoń> a jak się zawiesi na miesiąc [17:07:56]<Ja Gamoń> ? [17:08:09]<Ja Gamoń> albo nie wiem co [17:08:17]<Ja Gamoń> jak po 180 dniach [17:08:22]<Ona Niegamoń> ale składki w terminie trzeba oplacac [17:09:29]<Ja Gamoń> jak to [17:09:45]<Ona Niegamoń> bo jak po term. to tracisz [17:10:02]<Ona Niegamoń> trzeba pismo pisac o przywrócenie terminu [17:10:23]<Ja Gamoń> a to akurat nieszkodzi [17:10:25]<Ja Gamoń> można napisać [17:10:39]<Ja Gamoń> no trzeba [17:10:54]<Ja Gamoń> ale ... czy to twoje zwolnienie nie kosztuje mnie teraz ??? [17:11:21]<Ona Niegamoń> Ciebie nie [17:11:27]<Ona Niegamoń> ale budżet owszem [17:11:37]<Ja Gamoń> to mnie [17:11:49]<Ona Niegamoń> jestes sfera budżetowa? [17:11:52]<Ona Niegamoń> nie [17:11:56]<Ona Niegamoń> więc? [17:12:04]<Ja Gamoń> więc ? [17:12:09]<Ona Niegamoń> a ile mnie kosztują ich samochody, diety? [17:12:28]<Ona Niegamoń> i na te biura co biorą [17:12:37]<Ja Gamoń> a nie wiem [17:12:49]<Ona Niegamoń> nieszkodzi [17:12:54]<Ona Niegamoń> bedziesz zdrowszy [17:12:56]<Ona Niegamoń> jak nie wiesz [17:13:03]<Ja Gamoń> mnie chodzi o to byś mnie nie obciążała [17:13:15]<Ona Niegamoń> ja? [17:13:18]<Ja Gamoń> no [17:13:21]<Ona Niegamoń> nie obciążam [17:13:26]<Ja Gamoń> na pewno ?? [17:13:32]<Ona Niegamoń> tak [17:13:44]<Ja Gamoń> to możesz sobie chodzić na zwolnienia [17:14:15]<Ona Niegamoń> łaskawco thx [17:14:25]<Ja Gamoń> a słuchaj, ten lekarz to musi dać zwolnienie mimo, że nie jesteś chora [17:14:40]<Ona Niegamoń> nie musi [17:14:40]<Ja Gamoń> nie powinni go zakuć w dyby ? [17:14:50]<Ja Gamoń> jak to ? [17:15:10]<Ona Niegamoń> a tak to [17:15:15]<Ja Gamoń> jak to ? [17:15:21]<Ona Niegamoń> no tak [17:15:28]<Ja Gamoń> no ale jak [17:15:38]<Ona Niegamoń> niby dlaczego ma musieć [17:15:45]<Ona Niegamoń> wolny jest [17:16:08]<Ja Gamoń> jak to ? [17:16:15]<Ja Gamoń> może nie płacić podatków ? [17:16:42]<Ona Niegamoń> od tego na pewno nie zaplaci [17:17:12]<Ja Gamoń> znaczy dzięki Tobie jest wolny ? [17:17:22]<Ona Niegamoń> <tak> [17:17:27]<Ja Gamoń> :))) [17:17:37]<Ona Niegamoń> a ja dzieki niemu [17:17:55]<Ja Gamoń> ciągle jednak nie rozumiem [17:18:03]<Ja Gamoń> zdrowa jesteś czy chora ? [17:18:10]<Ona Niegamoń> zdrowa [17:18:30]<Ja Gamoń> no to czemu Ty dostajesz zasiłek a inni nie [17:19:17]<Ona Niegamoń> bo inni są gamonie [17:19:30]<Ja Gamoń> ja też ? [17:20:56]<Ona Niegamoń> nie wiem [17:21:40]<Ja Gamoń> moim zdaniem całkiem sporo wiem [17:21:52]<Ona Niegamoń> :)) -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- 20 sierpień 2006 |
|
Data: 2012-12-27 21:17:04 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "Artur Malg" <futrzak@polbox.com> napisa w wiadomoci news:kbf69k$f72$1news.vectranet.pl... W dniu 2012-12-26 13:34, Ghost pisze: przeoczyles * co za grupa, nawet jak sie palcem pokaze, tez jest problem |
|
Data: 2012-12-28 01:45:45 | |
Autor: Artur Malg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-27 21:17, Ghost pisze:
"Artur Malg" <futrzak@polbox.com> napisa:(...) Zapewne dlatego, ze daltonisci nie moga miec prawa jazdy*. Wrcz przeciwnie. Zastanawiao mnie, czy to przypadek, czy celowe dziaanie. Std pytanie... co za grupa, nawet jak sie palcem pokaze, tez jest problem Wanie widz :) |
|
Data: 2012-12-22 17:59:50 | |
Autor: Tom N | |
Jebany system | |
Grzegorz Staniak w <news:kb4nse$1pv$1mx1.internetia.pl>:
On 22.12.2012, HeniekMogiko <heniek@heniek.he> wroted: dookoa dzieje, albo wrzuceniu luzu po zatrzymaniu na wiatach.A po co to wrzucanie luzu i z czego ma wynika? Z polece instruktora. Co o tym myl inni kierowcy nie ma Dobrze, e kursant such sie instruktora, ale... "przy braku nawykw/automatyzmw atwo si zapomina" Wrzucanie luzu po przestaniu byciem kursantem i nabyciu nawykw/automatyzmw z czego ma wynika? Z tego, e instruktor tak mwi kursantowi 10-20 lat temu? GS A moe PGR? CROSS: pl.misc.samochody,pl.pregierz -- 'Tom N' |
|
Data: 2012-12-22 18:11:21 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:wj7v8hybcwou.dlgheniek.he... Dnia Fri, 21 Dec 2012 20:54:14 +0000 (UTC), Grzegorz Staniak napisa(a): To co, ciagle nozka na sprzegle? BTW wspolczesne pojazdy ekologczne gasza automatycznie silnik, po wrzuceniu na luz i odpuszczeniu sprzegla. |
|
Data: 2012-12-22 18:43:34 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia Sat, 22 Dec 2012 18:11:21 +0100, Ghost napisa(a):
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:wj7v8hybcwou.dlgheniek.he... Zaley jaka skrzynia. Jak manualna to tak, ja automatyczna to na hamulcu. A w czym problem? BTW wspolczesne pojazdy ekologczne gasza automatycznie silnik, po wrzuceniu na luz i odpuszczeniu sprzegla. No maj, nieziemsko wk...ce. Na szczscie w tych ktre uytkowaem/uj mona wyaczy. -- Heniek |
|
Data: 2012-12-22 19:17:18 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:pgaw22rlkdyd.dlgheniek.he... Dnia Sat, 22 Dec 2012 18:11:21 +0100, Ghost napisa(a): Nie odczulem wk.. Na szczscie w tych ktre uytkowaem/uj Po co? |
|
Data: 2012-12-22 20:24:48 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia Sat, 22 Dec 2012 19:17:18 +0100, Ghost napisa(a):
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:pgaw22rlkdyd.dlgheniek.he... Bo lubi jak samochd natychmiast reaguje na moje dziaania. Bo to bezsensowny dodatek. Nie widze zastosowania. Nie wiem po co to komu? -- Heniek |
|
Data: 2012-12-22 22:08:48 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:q9kplakr05xy.dlgheniek.he... Dnia Sat, 22 Dec 2012 19:17:18 +0100, Ghost napisa(a): Nie ma szans, nie bedziesz szybszy, w kazdym razie nie w Volvo s60. Bo to bezsensowny dodatek. Nie widze zastosowania. Nie wiem po co to Hint: powietrze i paliwo |
|
Data: 2012-12-23 09:57:18 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia Sat, 22 Dec 2012 22:08:48 +0100, Ghost napisa(a):
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:q9kplakr05xy.dlgheniek.he... Nie chodzi o szybszy, lubie mie kontrol, a nie lubi gdy samochd/producent wie lepiej co chce/powinienem zrobi. Bo to bezsensowny dodatek. Nie widze zastosowania. Nie wiem po co to Po drugiej stronie masz wiksze zucie np. rozrusznika. Nawet jak auto na gwarancji i uytkownika to nie kosztuje to produkcja czci te produkuje zanieczyszczenia. W sumie co kto lubi. Ja nie lubi. -- Heniek |
|
Data: 2012-12-23 12:31:33 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:68748mhcn4sb.dlgheniek.he... Dnia Sat, 22 Dec 2012 22:08:48 +0100, Ghost napisa(a): To musisz naprawde byc osoba potwornie cierpiaca prowadzac jakikolwiek wspolczesny pojazd. Bo to bezsensowny dodatek. Nie widze zastosowania. Nie wiem po co to Zobaczymy po ilu latach wymienie (o ile auto dotrwa w moich rekach), jakos nie widze tego tak czarno. Hint: uruchamianie na goraco, to maly procent "zuzycia" w stosunku do startu na zimno. |
|
Data: 2012-12-23 15:42:05 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia Sun, 23 Dec 2012 12:31:33 +0100, Ghost napisa(a):
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:68748mhcn4sb.dlgheniek.he... Moe dlatego trzymam poczciw mx-6. A automaty, prosz bardzo, ale nie tam gdzie przeszkadzaj, tak jak ten gadget wyczajcy silnik. Ty masz gdzie te kilka sekund, a ja mam gdzies te kilka ml paliwa. Bo to bezsensowny dodatek. Nie widze zastosowania. Nie wiem po co to Pytanie jak to sobie producent policzy. Wiadomo nie od dzi, e prawdziwe zyski przynosi serwisowanie samochodu, a nie jego sprzeda. Hint: uruchamianie na goraco, to maly procent "zuzycia" w stosunku do startu na zimno. To raczej dotyczy samego silnika ni rozrusznika. -- Heniek |
|
Data: 2012-12-23 18:18:26 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:5664o8pntij7$.dlgheniek.he... Dnia Sun, 23 Dec 2012 12:31:33 +0100, Ghost napisa(a): Zieeew, znow robisz z siebie idiote kilkoma sekundami. plonk warning Bo to bezsensowny dodatek. Nie widze zastosowania. Nie wiem po co to I tego i tego, musiu... oraz np. akumulatora. |
|
Data: 2012-12-23 20:49:36 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia Sun, 23 Dec 2012 18:18:26 +0100, Ghost napisa(a):
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:5664o8pntij7$.dlgheniek.he... Straszne. Co do idioty to sam zerknij w lustro. Dysz do konfrontacji od samego pocztku i cigle masz z czym problem. Podniecaj si dalej swoim start/stop w swoim s60 i mitycznym "hint: powietrze i paliwo", ale zanudzaj tym kogo innego, mi ju sie znudzilo. Bo to bezsensowny dodatek. Nie widze zastosowania. Nie wiem po co to Tak, tak, ale oszczdzasz paliwo i dbasz o powietrze dla przyszych pokole. EOT -- Heniek |
|
Data: 2012-12-23 21:08:20 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "HeniekMogiko" <heniek@heniek.he> napisa w wiadomoci news:mc5pltfep7gr$.dlgheniek.he... Dnia Sun, 23 Dec 2012 18:18:26 +0100, Ghost napisa(a): Zatem PLONK mililitrowy wielosekundowy miszczu Tak, tak, ale oszczdzasz paliwo i dbasz o powietrze dla przyszych Dbam m.in. o to co wdycham gluptasku |
|
Data: 2012-12-22 21:43:57 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2012-12-22, HeniekMogiłko <heniek@heniek.he> wrote: Zależy jaka skrzynia. Jak manualna to tak, ja automatyczna to na Jeśli jeździsz po wioskach lub autostradach, to w niczym, bo stajesz rzadko i na kilka sekund. Jeśli po dużym mieście (gdzie stoisz przez jakąś 1/3 czasu w pojeździe), to po prostu noga się męczy (niektórych wręcz boli)). Zmęczona noga ma słabsze czucie i wolniej reaguje. To teraz już wiesz po co luz? No mają, nieziemsko wk...ce. Na szczęscie w tych które użytkowałem/uję No jeśli kogoś bolą te ekstra sekundy przy starcie, to rzeczywiście... Większości populacji to po prostu zwisa, a przynajmniej mogą podrywać na bycie "green". pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-23 10:09:02 | |
Autor: HeniekMogiko | |
Jebany system | |
Dnia 22 Dec 2012 21:43:57 GMT, PK napisa(a):
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] Mylalem, e to aktualnie jaki wymg. Jak komu tak lepiej to niech tak sobie robi. Dobrze by tylko byo, eby wrzuca pierwszy bieg na tym, a nie rozpoczyna poszukiwanie jedynki po zapaleniu sie zielonego A na wioskach czy w miecie to super rozwizaniem jest skrzynia automatyczna. No maj, nieziemsko wk...ce. Na szczscie w tych ktre uytkowaem/uj No jak zwisa to po co to narzekanie na korki, e godzina na przejechanie 5km? Skoro wikszoci zwisa to czemo po powrocie z trzytygodniowego pobytu w Oslo i oglnie Norwegii (a tam to naprawd wikszoci zwisa) do Polski miaem wraenie, e wszyscy sa w jakim amoku? I nie bol te sekundy tylko po prostu duo mniej samochodw przejeda przez skrzyowania. A skoro bycie green kogo rajcuje to ok, tylko po co dorabia jak inn ideologi? -- Heniek |
|
Data: 2012-12-23 10:39:11 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-23, HeniekMogiłko <heniek@heniek.he> wrote:
A na wioskach czy w mieście to super rozwiązaniem jest skrzynia Ale istotnie podnosi cenę samochodu (i oczywiście nie zawsze jest dostępna). Poza tym oczywiście masz rację - dla przeciętnego kierowcy automat jest po prostu lepszym rozwiązaniem. No jak zwisa to po co to narzekanie na korki, że godzina na przejechanie Korki nie biorą się z niedynamicznej jazdy. Korki biorą się ze zbyt dużej liczby samochodów na drogach oraz z wypadków, blokad, robót, zwężeń itp. Jeśli przepustowość dróg na jakiejś trasie jest za mała, to korki po prostu będą. Skoro większości zwisa to czemo po powrocie z trzytygodniowego pobytu w Bo Norwegia to bardzo ułożony kraj. Poza tym generalnie wszystko wychodzi im lepiej niż większości innych narodów - także poziom kierowców mają znacznie wyższy niż w Polsce. Po prostu są wyluzowani. Może jak "wrzucisz na luz", to też Ci się poprawi odbiór :). Ale jeśli pytasz, czemu w Norwegii nie ma korków, to jest dużo prostsze wytłumaczenie: Polska: 123 os/km2 Norwegia: 15 os/km2 Poza tym przyznaję, że krótki pobyt w Norwegii zupełnie zmienił sposób, w jaki patrzę na świat :). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-23 15:25:45 | |
Autor: John Kołalsky | |
Jebany system | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com>
Dokładnie z tego biorą się. Korki biorą się ze zbyt To też Jeśli przepustowość dróg na jakiejś trasie jest za mała, to korki po Przepustowość zależy od prędkości. Jak antoś potrzebuje dystansu od skrzyżowania do skrzyżowania by rozpędzić się do 50-ki to oczywiste jest, że średnią ma z 25 a nie te 50. |
|
Data: 2012-12-23 12:34:11 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com> napisał w wiadomości news:slrnkdcaf1.1up.PKnotb-dante.notb-home... ["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] No mają, nieziemsko wk...ce. Na szczęscie w tych które użytkowałem/uję Tu nie ma zadnych ekstra sekund. Musialbys sie naprawde bardzo starac, zeby spowodowac roznice przy ruszaniu z wylaczonym vs wlaczonym eko. I bylaby to roznica co najwyzej na poziomie malego ulamka sekundy. |
|
Data: 2012-12-21 20:54:55 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
On 2012-12-21, Dariusz Laskowski <darlas@post.pl> wrote: Zawsze mnie to zastanawia dlaczego mądrzy, inteligentni, często Nie wiem, ale też mnie to dziwi. Tzn. autentycznie wiele osób traktuje egzamin PJ jak jakiś nadludzki wysiłek. Niektórzy chwalą się zdaniem za pierwszy razem, jakby to było największe osiągnięcie w ich życiu (oczywiście istnieje taka możliwość). Powiedzmy to wprost: samochód jest zrobiony tak, żeby jego obsługa była łatwa. Wymyślono go jako urządzenie "dla każdego", a nie dla wybrańców. Z każdym rokiem dochodzą nowe udoskonalenia i nowe elektroniczne systemy sprawiające, że kierowca musi umieć coraz mniej i naprawiające coraz więcej jego błędów. PJ robiłem mniej więcej równolegle z zaawansowaną Mechaniką Kwantową na studiach, ale to porównanie pewnie nie dla wszystkich będzie zrozumiałe, więc użyję innego. Jazda prawdziwym samochodem jest łatwiejsza, niż latanie samolotem w Flight Simulator (a jak ktoś ma skrzynię automatyczną, to już w ogóle...). A jazda ostrożna i pewność w ruchu ulicznym to zupełnie inne kwestie (wymagające odrobiny doświadczenia - niekoniecznie w samochodzie), ale żal mi się robi jak czytam, że jacyś ludzie (podobno) połowę kursu spędzają na placu manewrowym. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-21 21:49:38 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:30, Dariusz Laskowski pisze:
On 21 Dec 2012 20:14:25 GMT, PK wrote: Hmm, zdaje się, że przeoczyłeś parę kwestii... Wiesz, błędna obsługa pralki to żaden problem, z samochodem i ruchem tak łatwo nie ma. Zawsze mnie to zastanawia dlaczego mądrzy, inteligentni, często Pozwolę sobie zaprzeczyć - z moich doświadczeń "mądrzy, inteligentni, często wykształceni ludzie" są zaprzeczeniem Twojej tezy. Co innego w usenecie - chcący uchodzić za... itd. |
|
Data: 2012-12-21 21:24:33 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:14, PK pisze:
Mój też pytał, choć w sumie mógł się domyślić po nieporadności Pierdaczysz. Odpalić i odjechać każdy będzie umiał, natomiast płynne przyspieszanie, hamowanie etc. wymaga sporej wprawy. -- RedLite |
|
Data: 2012-12-21 21:32:06 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:14, PK pisze:
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] Sralimuchi, będzie wiosna. Nie chcę być niegrzeczny, ale zdaje się, że prawa jazdy to posiadać nie powinieneś, skoro w ten sposób sprawę postawiłeś. |
|
Data: 2012-12-21 20:38:58 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-21, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Sralimuchi, będzie wiosna. Nie chcę być niegrzeczny, ale zdaje się, Jeśli jesteś o tym przekonany, to możesz to zgłosić Policji, a oni sprawdzą moje umiejętności (z Twoich podatków :)). A jeśli nie, to najwyżej Twój komentarz jest "sralimuchi", cokolwiek to znaczy :). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-21 20:38:41 | |
Autor: Cavallino | |
Jebany system | |
Uytkownik "RedLite" <yazzmaq@berditscheev.von.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:50d4b18d$0$1223$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2012-12-21 15:32, BaX pisze: A ja byem pierwszy raz na publicznej drodze w samochodzie. Motorem miaem nalatane km, ale samochodem 0. Nijak w czarne nie mogem wcelowa. |
|
Data: 2012-12-21 20:44:53 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 20:38, Cavallino pisze:
A ja byem pierwszy raz na publicznej drodze w samochodzie. :) Przez ile? -- RedLite |
|
Data: 2012-12-21 20:50:55 | |
Autor: Cavallino | |
Jebany system | |
Uytkownik "RedLite" <yazzmaq@berditscheev.von.pl> napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:50d4bc3a$0$1229$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2012-12-21 20:38, Cavallino pisze: Podczas tej pierwszej jazdy. A dokadniej to mogem wcelowa, ale tylko lewymi koami. Auto byo jednak nieco szersze ni motor. Miaem ochot jecha lew stron jezdni, dobrze e dali mi kko ju za miastem (w kanciaku LOK zmiecio si jeszcze 3 chtnych do nauki krcenia fajer). |
|
Data: 2012-12-22 18:01:54 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Uytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisa w wiadomoci news:50d472f5$0$26686$65785112news.neostrada.pl...
Tak.
Ja nie stalem. Katowcie. |
|
Data: 2012-12-21 20:08:38 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.]
A to teraz na kursach na "pierwszej lekcji" rusza się "w miasto"? U nas na Ja wyjechałem na pierwszej. Było 30 minut zapoznania z samochodem (przyznam szczerze: wychowałem się właściwie bez samochodu i jeździłem mało jako pasażer - nie umiałem nawet wyregulować fotela). Potem 30 minut na płycie (odpalanie, zmiana biegów, skręty itp). I ja myślałem, że będzie placyk, a instruktor: "to co - przejedziemy się?". I godzina "miasta", czyli w tym wypadku: uliczek między osiedlami na warszawskim Bemowie (do 30km/h). W sumie mogłem się tego spodziewać, bo nalegał, żebyśmy pierwszą jazdę zrobili w sobotę. Placyk (łuk i górka) był na 2 zajęciach. Z łukiem nie miałem problemu, z górką bardzo dużo (tendencja do ruszania bez gazu). Po 8h praktyki jechałem 80km/h na Trasie Toruńskiej. Po 10h ruszałem z dwójki i hamowałem silnikiem. Dopiero w połowie kursu zaczęliśmy parkowanie równoległe. Wtedy nie bardzo rozumiałem ideę kursu, ale z perspektywy czasu doceniam fakt, że mój instruktor był dobrym, doświadczonym kierowcą, a nie 25-latkiem z marnego OSK (ale kurs był też zauważalnie droższy:)). Szybko przerobił większość istotnych manewrów, a potem skupił się na tym, z czym miałem problem, czyli parkowaniem i ruszaniem pod górę (tendencja do ruszania bez gazu - wciąż obecna :)). Nie mniej mogę uwierzyć, że nie jestem reprezentatywny. Tzn. naprawdę z samochodami miałem do czynienia bardzo mało, ale po 8 latach jazdy po ulicach znałem większość przepisów i nie miałem problemu ani z ruchem wokół ani z prędkością. Tzn. z prędkością trochę miałem, bo trudno mi było zmieścić się w limicie i o wiele za szybko wchodziłem w zakręty (to niestety też przez rower :/). kursie zanim ktoś pojechał na miasto, jeździł z instruktorem po placu i to instruktor ocenia kiedy kursant opuszcza plac. Te moje 2-3 godz. jazdy samodzielnej miały dać mi tyle, że na pytanie instruktora kto nigdy nie jeździł samochodem nie musiał bym się wygłupić. I tak spędziłem na mieście mniej niż połowe kursu, reszte na placu jak i cała reszta bo egzamin sprowadzał się do tego żeby się samemu nie ujebać na placu. Tyle , że jak To - nie owijając w bawełnę - miałeś "gównokurs". Imola? :) Ja spędziłem na placu może z 6h. Wliczam w to przepytywanie na początku każdej jazdy (komora silnika, którą widziałem na kursie chyba pierwszy raz w życiu). Ale co zdać jak większość oblewa plac, w dużym mieście są inne place egzaminacyjne? Dwa, gdzie bym nie pytał wszyscy mówią, że jazda to pikuś, W dużych miastach IMO plac opuszcza zdecydowana większość (ktoś ma statystyki może). Nie znam osobiście ani jednej osoby, która uwaliła plac (choć większość potrzebowała drugiego podejścia na pochylni). Teorię wykładał mi instruktor raczej popularny i oblegany. Czy przez młodych kierowców? Nie. Jak sam stwierdził: większość jego kursantów to ludzie, którzy mają PJ od dawna i we własnym samochodzie przeprowadzili się do Warszawy. I po 2 tygodniach zamówili jazdy, (cytuję) *"bo w Warszawie są tramwaje"*. Być może w Rybniku większość oblewa plac. Śmiem twierdzić (ktoś ma statystyki?), że w dużych miastach wyjeżdża z placu naprawdę duża część egzaminowanych najgorzej zdać plac i dlatego 3/4 godzin kręcą po placu. To jak oni mają się Plac jest łatwy. Plac można zawalić będąc tylko: a) idiotą, b) osobą nie radzącą sobie z przestrzenią, c) osobą bardzo zestresowaną, d) osobą nie radzącą sobie z obsługą samochodu. c => melisa i kolejne podejście d => 4h jazdy i kolejne podejście a,b => naprawdę można żyć bez PJ pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-21 21:27:19 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:08, PK pisze:
(big cut) Plac jest łatwy. Nie - kiedy zdawałeś PJ? (znaczy kiedy kurs robiłeś). Plac można zawalić będąc tylko: Hmmm - nic bardziej błędnego. Plac można było oblać z tzw. założenia procentowego. Egzaminatorzy chętnie też stresowali zdających, a co obsługi samochodu to nie bardzo wiem co miałeś na myśli. Krótko żyjesz, praktykę masz malutką i wyciągasz nieuzasadnione wnioski. |
|
Data: 2012-12-21 20:36:21 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-21, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Nie - kiedy zdawałeś PJ? (znaczy kiedy kurs robiłeś). W 2010 roku. Hmmm - nic bardziej błędnego. Plac można było oblać Jeśli masz na myśli jakieś złośliwe działanie egzaminatorów, to nic mi o tym nie wiadomo. Czekając na instruktora patrzyłem na właśnie próbujących sił na wzniesieniu. Większość uwalała pierwszy raz i egzaminatorzy uspokajali, wspierali, radzili chwilę pooddychać itp. Widziałem nawet takich tłumaczących jakieś podstawowe kwestie (chyba im nie wolno :)). A jeśli ludzie robili sobie na złość w PRL... no to mnie - na szczęście - w ogóle nie musi obchodzić :). stresowali zdających, a co obsługi samochodu to nie bardzo Nie planuję kolejnych egzaminów na PJ, więc już pewnie większej praktyki miał nie będę :). Jakie zatem znaczenie ma mój wiek w tej kwestii? pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-21 21:43:09 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:36, PK pisze:
On 2012-12-21, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote: To wiesz tzw. *g* i raczej nie powinieneś uogólniać. Hmmm - nic bardziej błędnego. Plac można było oblać Nic dziwnego. Jesteś szczęśliwym człowiekiem, który miał okazję skorzystać z postępującej normalności. A jeśli ludzie robili sobie na złość w PRL... no to mnie - na szczęście W jakim *k* PRL-u? W PRL-u to prawo jazdy zdawało się normalnie. stresowali zdających, a co obsługi samochodu to nie bardzo Zasadniczy - nie masz bladego pojęcia jak wyglądały egzaminy na przestrzeni czasu, ale pozwalasz sobie na uogólnianie. |
|
Data: 2012-12-21 20:56:15 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-21, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote:
Zasadniczy - nie masz bladego pojęcia jak wyglądały egzaminy na Ale uogólniam po przestrzeni, a nie po czasie. Po co miałbym uogólniać po ostatnich 20 latach? Jaki to miałoby w ogóle sens? pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-21 22:08:28 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-21 21:56, PK pisze:
On 2012-12-21, Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote: Naprawdę? Teraz to pojechałeś. A gdzie dziedzina w takim razie? Po co miałbym Widzisz, jak już chcesz się wypowiadać na temat *kwalifikacji* kursantów oraz uwarunkowań, to chyba warto mieć wiedzę w tej materii, by móc cokolwiek uogólniać. |
|
Data: 2012-12-22 18:34:26 | |
Autor: Ghost | |
Jebany system | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com> napisał w wiadomości news:slrnkd9gga.1ut.PKnotb-dante.notb-home... Po 8h praktyki jechałem 80km/h Przebijam - na pierwszej godzinie ponad 100 na ekspresowce, dopiero po czterdziestce udaje mi sie opanowac ciezar nogi. Byl to oczywisty blad instruktora. Pozwolic na taka predkosc na pierwszej lekcji i nie chodzi o to, ze moglo byc wtedy niebezpiecznie, ale o pozostajacym na dluuugie lata apetycie na predkosc. |
|
Data: 2012-12-22 21:49:25 | |
Autor: PK | |
Jebany system | |
On 2012-12-22, Ghost <ghost@everywhere.pl> wrote:
Przebijam - na pierwszej godzinie ponad 100 na ekspresowce, dopiero po czterdziestce udaje mi sie opanowac ciezar nogi. Nie byłem na ekspresówce na kursie :/. Za to po pierwszej wycieczce na most instruktor obiecał, że jak do OSK przyjdzie fotka, to zrobi mi xero na pamiątkę :). Byl to oczywisty blad instruktora. Pozwolic na taka predkosc na pierwszej lekcji i nie chodzi o to, ze moglo byc wtedy niebezpiecznie, ale o pozostajacym na dluuugie lata apetycie na predkosc. Bez przesady. Też lubię jeździć szybko. Na kursie byłem naprawdę zawiedziony brakiem odczucia prędkości oraz tym, jak bardzo trzeba zwolnić przed zakrętami (na rowerze jest dużo więcej frajdy z jazdy). Nie zmienia to faktu, że żaden "apetyt na prędkość" mi nie doskwiera, a o celowym i znacznym przekraczaniu prędkości mam opinię taką, jak widać w różnych wątkach :). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2012-12-20 15:10:38 | |
Autor: ALEX Alpha MR | |
Jebany system | |
Dnia Thu, 20 Dec 2012 09:47:23 +-0100, Ghost napisa+AUI-(a):
Dok+AUI-adnie tak mia+AUI-em.Sory, ale nie wytrzymuj+ARk-. -- ALEX Alpha MR, Pod Cusim+AQU- flota japo+AUQ-ska nie tylko zatopi+AUI-a flot+ARk- rosyjsk+AQU-, zatopi+AUI-a co+AVs- o wiele wi+ARk-cej: mit o wy+AXw-szo+AVs-ci bia+AUI-ej rasy :-D |
|
Data: 2012-12-19 22:43:29 | |
Autor: Smok Eustachy | |
Jebany system | |
W dniu 18.12.2012 22:42, RedLite pisze:
W dniu 2012-12-18 21:39, Roman Stachowiak pisze:Dotkne przyczyn paranoi w jakiej tkwimy. eby si nauczy jedzi trzeba duo jedzi, a to jest niewykonalne zanim si zda egzamin i dostanie dokument. Pono w krajach cywilizowanych mona sobie kupi autko o jakiej miesznej pojemnoci i jedzi bez prawka. e nie powiem e masz takie magnesy z literk L, doczepiasz do auta i jedzisz z kim ,kto umie. |
|
Data: 2012-12-20 00:02:17 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jebany system | |
Dnia Wed, 19 Dec 2012 22:43:29 +0100, Smok Eustachy napisa(a):
Pono w krajach cywilizowanych mona sobie kupi autko o jakiej miesznej pojemnoci i jedzi bez prawka. e nie powiem e masz takie magnesy z literk L, doczepiasz do auta i jedzisz z kim ,kto umie. W Polsce te tak jest - musisz by penoletni, albo mie kart motorowerow. I s nawet takie mieszne autka do 50ccm. |
|
Data: 2012-12-20 10:08:11 | |
Autor: Roman Stachowiak | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-20 00:02, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Wed, 19 Dec 2012 22:43:29 +0100, Smok Eustachy napisa(a): Nieprawda. Wystarczy skoczone 13 lat. I s nawet takie mieszne autka do 50ccm. -- RomanS ___________________ Ja zawsze mam racj. Raz mi si wydawao, e nie mam racji, ale okazao si, e byem w bdzie. (G. J. Gigol) |
|
Data: 2012-12-20 10:21:17 | |
Autor: Roman Stachowiak | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-20 10:08, Roman Stachowiak pisze:
W dniu 2012-12-20 00:02, Tomasz Pyra pisze:PS. od 19 stycznia - 14 lat. I s nawet takie mieszne autka do 50ccm.Zwane czterokoowcami lekkimi. -- RomanS ___________________ Ja zawsze mam racj. Raz mi si wydawao, e nie mam racji, ale okazao si, e byem w bdzie. (G. J. Gigol) |
|
Data: 2012-12-20 10:41:37 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jebany system | |
Dnia Thu, 20 Dec 2012 10:21:17 +0100, Roman Stachowiak napisa(a):
PS. od 19 stycznia - 14 lat.W Polsce te tak jest - musisz by penoletni, albo mie kart Doczytaj do koca zdanie :-) ALBO 18 lat, ALBO karta motorowerowa.
Nie wiem jak "zwane", ale s to motorowery dwuladowe. |
|
Data: 2012-12-20 10:49:14 | |
Autor: Roman Stachowiak | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-20 10:41, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 20 Dec 2012 10:21:17 +0100, Roman Stachowiak napisał(a):Doczytaj. Posiadana przed wejściem w życie ustawy karta motorowerowa obowiązuje do ukończenia 18 lat. Potem trzeba ją wymienić na prawo jazdy kategorii AM. Jeśli ktoś miał 18 lat PRZED wejściem ustawy w życie, wówczas karty motorowerowej ani prawa jazdy AM nie potrzebuje. Art. 117. 2. Karta motorowerowa wydana na podstawie przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, zachowuje ważność do czasu ukończenia przez jej posiadacza 18 roku życia. Karta motorowerowa podlega wymianie, na koszt osoby uprawnionej, na prawo jazdy kategorii AM, o ile osoba ma ukończone 14 lat. 3. Osobę, która przed dniem wejścia w życie ustawy ukończyła 18 lat, uznaje się za uprawnioną do kierowania motorowerem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Wobec tej osoby nie stosuje się obowiązku uzyskania dokumentu potwierdzającego to uprawnienie. Zwane w ustawie. Art. 6. 1. Prawo jazdy stwierdza posiadanie uprawnienia do kierowania: 1) kategorii AM: a) motorowerem, b) czterokołowcem lekkim; -- RomanS ___________________ Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie. (G. J. Gigol) |
|
Data: 2012-12-20 17:44:04 | |
Autor: Cavallino | |
Jebany system | |
Użytkownik "Roman Stachowiak" <romansta@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50d2df15$0$1298$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2012-12-20 10:41, Tomasz Pyra pisze: A to ostatnie to nie są auta na B1? |
|
Data: 2012-12-20 18:15:59 | |
Autor: Roman Stachowiak | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-20 17:44, Cavallino pisze:
Do 18 stycznia 2013. Potem AM. -- RomanS ___________________ Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie. (G. J. Gigol) |
|
Data: 2012-12-20 18:20:51 | |
Autor: Roman Stachowiak | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-20 18:15, Roman Stachowiak pisze:
W dniu 2012-12-20 17:44, Cavallino pisze:PS. B1 zostaje dla pojazdów do 550 kg. AM na czterokołowce do 350 kg. -- RomanS ___________________ Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie. (G. J. Gigol) |
|
Data: 2012-12-20 19:58:42 | |
Autor: Cavallino | |
Jebany system | |
Użytkownik "Roman Stachowiak" <romansta@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50d348ee$0$1294$65785112@news.neostrada.pl... W dniu 2012-12-20 18:15, Roman Stachowiak pisze: No właśnie. Czyli te czterokołowce to właśnie to B1, czy jeszcz inna kategoria? Bo jej nie widzę. |
|
Data: 2012-12-20 20:02:58 | |
Autor: Roman Stachowiak | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-20 19:58, Cavallino pisze:
No przecież tłumaczę (i wynika to z ustawy) - na czterokołowce lekkie (do 350 kg) - kategoria AM -- RomanS ___________________ Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie. (G. J. Gigol) |
|
Data: 2012-12-18 21:23:38 | |
Autor: Tom N | |
Jebany system | |
qrt w <news:wlydt0udsapm.wk3mhylc1lj7.dlg40tude.net>:
Dnia 18 Dec 2012 19:07:53 GMT, PK napisa(a): Parkowae kiedy prostopadle?teraz sie tego nie ucz. Ale PK nie pyta czy ucz na kursie. Zawracae z wykorzystaniem podjazdu?tego chyba te nie. Jak wyej. A co do jazdy po uku to wiesz jak to wyglda? Ucz ich jak przejecha Owszem, ale nie sam -- jako mojej modej poszo bez trudu opanowanie jazdy wikszym samochodem po tym samym uku... Ale jak ju bya zadowolona z siebie, to ten sam uk "musiaa" -- tyle, e na wstecznym, a nastpnie przodem i tyem -- tyle, e uk w drug stron by ustawiony. I znowu bya zadowolona z siebie, to "musiaa" zaparkowa rwnolegle do krawnika zarwno przodem, jak i tyem, po lewej i po prawej stronie... Instruktor siedzia w budce i si umiecha tylko... Pamita, e te same manewry starej zafundowaem :D Potem przyszed czas na wiczenie "awaryjnego hamowania", sprawnego ruszania itd... -- umiech instruktorowi znikn (bo poniewa powinni tego uczy a nie uczyli, zwaszcza hamowania CROSS: pl.pregierz,pl.misc.samochody -- 'Tom N' |
|
Data: 2012-12-18 22:14:21 | |
Autor: ToMasz | |
Jebany system | |
Teraz znowu oblał bo wymusił. Ha! a mnie uczono na PJ że wykorzystanie sytuacji jest jak najbardziej zgodne z przepisami, ba nawet konieczne. Z tym że były 2 realne przypadki zaistnienia takiej sytuacji. jedna to wtedy gdy jesteśmy na podporządkowanej, ale na głównej stoi korek. drugiej nie pamiętam, ale to było coś w sensie skoro i tak ten z pierwszeństwem nie moze jechać, a my mamy wolne - to po co stać? ToMasz |
|
Data: 2012-12-18 22:30:16 | |
Autor: RedLite | |
Jebany system | |
W dniu 2012-12-18 20:07, PK pisze:
Kużwa, prawie 80 osób na 100 nie zdaje egzaminu. A mimo to Polacy jeżdżą fatalnie. Co tylko potwierdza, jak 'system' jest zjebany. -- RedLite |
|
Data: 2012-12-19 10:08:12 | |
Autor: Yakhub | |
Jebany system | |
Witam!
W liście datowanym 18 grudnia 2012 (20:07:53) napisano: ["Followup-To:" header set to pl.misc.samochody.] A mimo to Polacy jeżdżą fatalnie. Pewnie powinno być 95/100. Wniosek: Restrykcyjne egzaminy w żadnym stopniu nie mają związku z umiejętnościami kierowców i bezpieczeństwem na drogach. A nawet: Im bardziej skomplikowany egzamin, tym więcej czasu na kursie będzie poświęcone NAUCE ZDAWANIA EGZAMINU, a mniej nauce jazdy. -- Pozdrowienia, Yakhub |
|
Data: 2012-12-20 19:30:12 | |
Autor: John Kołalsky | |
Jebany system | |
Użytkownik "PK" <PK@nospam.com> Kużwa, prawie 80 osób na 100 nie zdaje egzaminu. W ogóle nie powinni zdawać... .... tak jak nie zdaje się egzaminu do prawa chodzenia Inaczej zawsze będziemy czytali takie bystre wypowiedzi nt tego jak to mniej ludzi powinno zdawać, albo większe mandaty powinny być, wolniej jeździć ... itp itd |