Data: 2018-12-20 13:43:04 | |
Autor: J.F. | |
Jeden rok do niszczarki => jak szybko odrodziłaby sie Hydra? | |
Dnia Thu, 20 Dec 2018 13:14:14 +0100, n napisał(a):
Terminy w sądach apelacyjnych na wyznaczenie rozprawy przekraczają rok i dla sędziów to stan normalny (przecież nigdy nie pracowali w jakimkolwiek wymagającym biznesie, gdzie by się nauczyli szybkiej, sprawnej i efektywnej pracy). Proces trwa 10 lat, a tobie rok przeszkadza :-) A przecież zrobienie czegos szybko i od razu w porównaniem z położeniem czegoś na półkę i robienei tego za półtora roku kosztuje i zajmuje nie tylko tyle samo, ale nawet mniej (bo "na świeżo"). Obawiam sie, ze dosc szybko zaczeloby narastac ... i za 5 lat znow rok? Bo tak matematycznie: -sad apelacyjny, wiec zalozmy, ze wplyw powiadomien, zwolnien lekarskich stron itp jest mniejszy. -ten rok czekania nic nie daje, ciagle wszystkie sprawy trzeba przerobic. Wydajnosc sedziow z grubsza odpowiada zapotrzebowaniu, to tylko bufor dla ministra, pozwalajacy np przyjac nowych sedziow. Ale widac mu nie zalezy na skroceniu ... albo brak doswiadczonych sedziow. -no i teraz pytanie - czy ta ilosc/wydajnosc jest jednak za mala, i kolejka bedzie stopniowo narastac? A moze jest dobra, tylko z braku presji wydajnosc spadnie i sie w koncu ustabilizuje na nowym poziomie - 3m, 6m ? J. |
|