W dniu 2013-02-03 16:05, matador pisze:

1. Czy chcielibyście państwo, aby wasze dzieci były wychowywane i
nauczane w szkołach przez homoseksualistów?

Oczywiście. I tak nawiasem - tak zadane pytanie to zwykła nagonka na ludzi którzy nie robią nikomu nic złego.

2. Czy życzycie sobie państwo, aby o przyszłości edukacyjnej waszych
dzieci decydowały osoby homoseksualne, transseksualne czy genderowe?

Jasne, tak samo ludzie jak inni. Chyba że ktoś aż tak bardzo chce im zaglądać do łóżek i gaci. Bo tylko tym się różnią od innych.

3. Czy posłalibyście państwo swoje dzieci na obóz harcerski, którego
kadrę stanowiliby homoseksualiści lub transseksualiści?

Nie ma żadnych przeciwwskazań. Do zaakceptowania wystarczy im nie zaglądać do łóżek, przynajmniej ja tak myślę.

4. Czy według państwa Ministerstwem Edukacji miałaby kierować osoba
homoseksualna czy transseksualna lub reprezentująca ideologię (wszak
nie naukę!) gender?

W ogóle należałoby zlikwidować twór nazywany ministerstwem edukacji.. Który to twór zainteresowany jest nie prawdziwym nauczaniem a tworzeniem bezmyślnych imbecyli.

5. Czy w przypadku niespodziewanej i nieuniknionej konieczności
oddania własnego dziecka do adopcji byłoby państwu obojętne czy trafi
do rodziny hetero czy homoseksualnej?

Tu miałbym opory co do oddania dzieciaka pod opiekę homkom. Jednym z tych oporów jest to że rówieśnicy z normalnych rodzin nie dałoby mu żyć. W bardzo wielu przypadkach to szkalowanie inspirowane by było przez ich homofobicznych rodziców. Także myślę że u wielu nauczycieli dzieciak miałby przerąbane.

6. Czy oddając własne dziecko do "okna życia" kalkulujecie państwo
możliwość, że trafi ono pod opiekę dwóch lesbijek?

Nie dotyczy.

7. Czy uważacie państwo, że wasze dziecko nie poniesie konsekwencji
psychologicznych gdy na życzenie swojego kolegi Zbyszka będzie mówić
do niego "Joasiu"?

Poniesie, ale gdyby to była rzeczywistość a nie domniemanie, które absolutnie niczym nie jest poparte. Podaj choć jeden przykład homoseksualisty który na co dzień używa żeńskiego imienia?

8. Czy poczuliście państwo ulgę gdy wasza córka oznajmiła, że jest
lesbijką lub gdy zdecydowała się na medyczną zmianę płci?

Dzieciak jest dzieciakiem - trzeba uszanować to co dla niego jest najlepsze, i to jakim go stworzyła natura.

9. Czy niektóre zajęcia szkolne dotyczące cielesności człowieka
wzbudzały państwa niepokój w zakresie promowania rodziny (tu: mężczyzna
+kobieta)?

Najlepiej jest jak rodzina sama się wypromuje, związki hetero naprawdę nie potrzebują promocji, same się obronią.

10. Czy zdarza się państwu wraz ze swoimi dziećmi uczestniczyć w
"paradach równości" jako okoliczności budującej tolerancję wobec
odmienności seksualnych?

Nie.

11. Czy chcieliby państwo zobaczyć swoje dziecko zakładające
prezerwatywę na fantom penisa w trakcie zajęć szkolnych?

Nie ma co kombinować - dzieciaków i tak nie odgrodzimy od zalewu pornografii, a więc o tych sprawach niech lepiej dowiadują się od ludzi kompetentnych.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
  Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..