Data: 2010-12-07 08:54:13 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
Jednak był za słaby | |
W dniu 2010-12-06 18:01, Cavallino pisze:
http://www.sport.pl/pilka/1,70987,8770718,Upadek_Cracovii__upadek_gwiazdy__Matusiak__Jestem.html no i słusznie poniekąd wątpisz, zwłaszcza, jeśli przypomni się, że przy okazji odejścia Kokoszki z Wisły do Serie B mówiłeś coś dokładnie przeciwnego. |
|
Data: 2010-12-07 09:24:06 | |
Autor: Cavallino | |
Jednak był za słaby | |
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:idkqfd$d6d$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-12-07 08:59, Cavallino pisze: Nikt nie jest nieomylny, widać oceniłem jego sytuację zbyt różowo. Ale podstawy były. A główna linia sporu szła raczej o to, czy powinien czekać na swoją szansę w Wiśle, czy próbować gdzie indziej. Życie pokazało, że w Wiśle miałby łatwiej, a tak pewnie popsuł sobie karierę, a przynajmniej ją zatrzymał. Ciekawe kiedy wróci i czy będzie lepszy niż wówczas, czyli czy coś mu ten Zachód dał. Może będzie jak z Frankiem - na Zachód za słaby, ale przynajmniej wrócił jako ukształtowany i rozsądny zawodnik. Wybierając zagraniczny transfer, trzeba wiedzieć po pierwsze kiedy odejśc, po drugie - dokąd odejść. Casus Piszczka pokazuje, że można to jakoś wyważyć. Ano właśnie. Nie ważne czy będzie się grało, czy nie, ważne że na koncie przybywa. |
|