Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jedwabna nadzieja

Jedwabna nadzieja

Data: 2017-05-13 23:39:44
Autor: u2
Jedwabna nadzieja
http://ryszardczarnecki.salon24.pl/777892,jedwabna-nadzieja

Tekst ten publikuję na swoim blogu właśnie w dniu wizyty pani premier Beaty Szydło w Chinach.

Na nic zaklęcia lewicowych i liberalnych kół w USA i UE roszczących sobie prawo kształtowania relacji z Rosją po ośmiu latach rządów prezydenta Obamy. Przypomnijmy, że nie tak dawno temu filarem tej polityki okazał się reset z Rosją i złożenie krajów Europy Środkowo-Wschodniej na ołtarzu stosunków z Moskwą. W tym scenariuszu Polsce przypadała rola peryferii UE i państwa będącego blisko rosyjskiej strefy wpływów. Sytuację zmienił kijowski Majdan, aneksja Krymu i krwawa interwencja Rosji Putina we wschodniej Ukrainie.

Z drugiej strony, nieprzerwane wsparcie kilku krajów Unii dla budowy rosyjskiego gazociągu Nord Stream II po dnie Bałtyku omijającego kraje naszego regionu wskazuje, że ten w dużej mierze niemiecki ,,master plan" pozostaje niezmiennie ten sam: porozumienie z Rosją wbrew woli krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Paradoksalnie, Niemcy prowadzą swą politykę nie bacząc na fakty, idąc niejako w zaparte, bowiem sytuacja geopolityczna wraz z rozmieszczeniem wojsk USA i NATO w Polsce, krajach bałtyckich i Rumunii zmieniła się diametralnie na niekorzyść Rosji.

Trzydzieści sześć lat po inauguracji prezydentury i początku konserwatywnej rewolucji Ronalda Reagana, Donald Trump przejął pałeczkę z szansą na odzyskanie przez USA roli rozgrywającego ,,playmakera" światowej polityki. Prezydent Trump podjął kierunek polityki wobec Moskwy wyznaczony przez Ronalda Reagana. Czy wkrótce usłyszymy o ,,osi zła", w której miejsce Związku Sowieckiego zajmie Rosja Putina? Czy to jednak ,,mission impossibile"?

Obu amerykańskich prezydentów łączy zapewne siła charakteru. Reagan chciał powstrzymać agresywne i militarystyczne zapędy Sowietów. Czy Trump teraz zablokuje Federację Rosyjską? O ile przed laty Stany postawiły na wyścig zbrojeń, to dziś w dobie kryzysu zadłużenia najsilniejszymi atutami w grze są: stosunki gospodarcze, wymiana handlowa i stabilność ekonomiczna.

W międzyczasie na scenie pojawił się trzeci potężny gracz Chiny, które na przestrzeni ostatnich trzydziestu lat wypracowały pozycję drugiej co wielkości gospodarki na świecie. Skala zależności i wzajemnej wymiany gospodarczej USA i Chin narzuca obu państwom pragmatyzm polityczny i rodzić może nawet niepisane sojusze w rozwiązywaniu kolejnych nadchodzących konfliktów.

Reset Obamy to czas przeszły dokonany

Strategię Obamy zwrotu i koncentracji wysiłków USA na regionie Pacyfiku należy określić jako niewybaczalny błąd, ale też przyznanie się do porażki politycznej w Europie. Szybko Niemcy i Rosja skorzystały z okazji, by wypełnić lukę po USA. Szkoda, że w ten scenariusz wpisał się poprzedni rząd przekreślając plany budowy tarczy antyrakietowej przez USA na terytorium Polski, a do symbolu urosła postawa premiera Tuska wobec Merkel i Putina na Westerplatte, o zgrozo, w 70. rocznicę ataku Niemiec na Polskę i wybuchu II Wojny Światowej. Potem było tyko gorzej: tragedia w Smoleńsku w 2010 roku i agresja Rosji na Ukrainę w roku 2014. W tym kontekście pamiętać będziemy nieugiętą postawę i ,,wystąpienia sprzeciwu" ś. p. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji, na Westerplatte czy w rocznicę zbrodni katyńskiej - to ostatnie nigdy nie wygłoszone. Do politycznego kanonu przeszedł jego zwrot: ,,Wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!"

Rosyjska polityka zastraszania krajów naszego regionu będzie trudniejsza w realizacji wraz z pojawieniem się na naszej ziemi żołnierzy amerykańskich. Po ośmioletniej przerwie powrócono również do planów i budowy tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Wraz z powrotem koniunktury, my, Polacy, myślimy dziś o naszej przyszłości w kategoriach pokoju i stabilizacji, nie zaś wyłącznie ciągłego zagrożenia ze Wschodu, choć trzeba je brać wciąż pod uwagę. Zaczynamy formułować własne strategie polityczne zgodne z naszym interesem narodowym.

W naszym interesie narodowym leży rozwój gospodarczy płynący ze stabilności politycznej krajów Europy Środkowej, Europy Wschodniej i Azji Środkowej. Dokładnie tak, jak miało to miejsce przed czterema wiekami za czasów Jagiellonów, kiedy prym w Azji tak jak i dziś wiodły Chiny handlując z Europą na prastarym ,,Jedwabnym Szlaku". Tak jak wtedy nasze polskie niziny mogą stanowić i teraz najdogodniejszy obszar wymiany dóbr i usług między Wschodem a Zachodem, między Skandynawią a Azją Mniejszą, Europą a subkontynentem indyjskim. I nie ma w tym wizji nawet odrobiny megalomanii, a jedynie powrót do strategicznego myślenia, by czerpać - tak jak przed czterystu laty - jak największe korzyści wynikające z położenia geograficznego oraz własnych zasobów ludzkich i ekonomicznych.

Odbudowa prastarych ,,korytarzy transportowych" (jakbyśmy dziś powiedzieli) drogą lądową między Azją a Europą leży w interesie - co oczywiste - Chin, lecz także Stanów Zjednoczonych. Chiny, jeśli projekt ,,Jedwabnego Szlaku" ma się powieść, muszą wziąć na siebie odpowiedzialność za zachowanie i działania Rosji. W zamian mogą starać się uzyskać od USA i UE korzystniejsze warunki w handlu zagranicznym, wymianie gospodarczej i wzajemnych inwestycjach.

Plan Junckera? ,,Jedwabny Szlak"?

Już przez dekadę społeczność międzynarodowa stara się wszelkimi środkami przezwyciężyć skutki kryzysu finansowego. Na kolejnych spotkaniach G-20 wzywano do podjęcia szeroko zakrojonych inwestycji infrastrukturalnych. Unia Europejska przedstawiła plan i fundusz Junckera, Chiny - budzący wszak emocje, także w Polsce projekt ,,Jedwabnego Szlaku" i Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych, a Rzeczpsopolita - Strategię Odpowiedzialnego Rozwoju i Fundusz Rozwoju Polski. Polska może okazać się bardzo istotnym per capita beneficjentem tych inicjatyw mających na celu przywrócenie dynamicznego wzrostu gospodarczego i stabilności politycznej na świecie. Może też w praktyce odzyskamy po wiekach bezcenny atut położenia geograficznego na skrzyżowaniu szlaków handlowych.

Z tej perspektywy niezwykle interesujące przestawia się projekt rządu budowy Centralnego Portu Lotniczego ulokowanego między Warszawą a Łodzią (cieszy zamiar powołania przez rząd RP specjalnego ministra w randze sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiedzialnego za inwestycję CPL). Jednak w początkowej fazie rozwoju CPL priorytetem mogą być przewozy towarowe. Towarzyszyć temu przedsięwzięciu musi cała gama projektów, jak rozwój sieci szybkich połączeń kolejowych, korytarze transportowe w tym: Skandynawia - Gdańsk - Warszawa - Lwów - Odessa, a także polski odcinek Via Carpatii, intermodalne terminale przeładunkowe, strefy przemysłowe wraz ze strukturą energetyczną zapewniającą dostęp do mediów oraz wszelkiego rodzaju usługi. Dopiero w drugiej fazie rozwoju CPL, gdy ruszą szeroko zakrojone inwestycje w transport, przemysł i obsługę energetyczną, można mówić o istotnym wzroście popytu na przewozy pasażerskie.

Budowę towarowego portu lotniczego mogą współfinansować Chiny - lub równie dobrze Indie - zainteresowane rozwojem handlu na ,,Jedwabnym Szlaku" (w przypadku Indii ,,Bawełnianym"), ale też przykładowo firmy e-commerce i transportowe, linie lotnicze, czy konkretne spółki, jak na Polskie Porty Lotnicze. Z kolei rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej, przemysłowej i energetycznej leży w zainteresowaniu europejskich i unijnych instytucji jak: Europejski Bank Inwestycyjny w Luksemburgu, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju w Londynie czy unijne fundusze, wreszcie, last but not least, Fundusz Junckera, dotąd wyraźnie sprzyjający firmom ze ,,starej Unii", choć przecież ta sytuacja nie może trwać w nieskończoność i już zresztą powoli się zmienia.

Tak zakrojony projekt będzie rodził szereg konfliktów interesów zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. Choćby szybkie połączenie kolejowe między Warszawą a Łodzią pozostaje ciągle w planach, choć wydaje się oczywiste z punktu widzenia ożywienia gospodarczego w Polsce Centralnej. Ceny nieruchomości w Warszawie mogłyby w pewnym stopniu spaść, w Łodzi - zupełnie przeciwnie - poszłyby w górę. Płace w obu aglomeracjach również w jakiejś mierze wyrównałyby się. Jednak ograniczony zostałby problem bezrobocia w Łodzi i niedoboru rąk do pracy w Warszawie. Zyskałyby też województwa Polski Wschodniej. Jeśli nałożyć na mapę inwestycje w Polsce z wykorzystaniem środków pochodzących z Unii, to okaże się, że układają się one koncentrycznie wokół centrum, które wypada gdzieś w Bawarii... Centralny Port Lotniczy wraz z innymi towarzyszącymi projektami zmieniałby tę sytuację. Byłby zapowiedzią ekspansji gospodarczej Polski na Wschód.

Należałoby również być może zastanowić się nad bardziej ofensywną nazwą całego przedsięwzięcia. Może: Azjatycko-Europejski Hub Współpracy i Rozwoju? A to dlatego, że Polska to kraj gdzie projekt ,,Jedwabnego Szlaku" spotykać się może z planem i funduszem Junckera oraz polską Strategią Odpowiedzialnego Rozwoju. A może po prostu coś w rodzaju Centralnego Okręgu Przemysłowego 2.0 w nawiązaniu do II Rzeczypospolitej i planu wicepremiera Eugeniusza Kwiatkowskiego?

Ryszard Czarnecki - wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, były minister ds. europejskich, polityk PiS

Jerzy Bielewicz - finansista i ekonomista


*tekst ukazał się w ,,Rzeczpospolitej" (07.05.2017)


--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2017-05-14 10:48:30
Autor: Symbol Nienawiści
Jedwabna nadzieja
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:59177d1f$0$15200$65785112news.neostrada.pl...
http://ryszardczarnecki.salon24.pl/777892,jedwabna-nadzieja

Tekst ten publikuję na swoim blogu właśnie w dniu wizyty pani premier Beaty Szydło w Chinach.

Rysio też idzie na Człwieka Roku? Ależ wkręca się Jej Wysokości w tyłeczek! Lol! Lol!

CL

Jedwabna nadzieja

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona