Data: 2010-07-11 08:40:43 | |
Autor: mkarwan | |
Jedwabne arcydzie³o pana prezydenta | |
Wczoraj minê³a kolejna rocznica przeprosin Kwa¶niewskiego.
Warto z tej okazji przypomnieæ felieton Michalkiewicza (...)pan prezydent Kwa¶niewski (...) Zapowiedzia³ tedy, ¿e 10 lipca br. przeprosi ¯ydów za zbrodniê w Jedwabnem. I w tym momencie otrzymali¶my dowód wielkoduszno¶ci pana prezydenta. Gdyby przeprosi³ tylko w imieniu w³asnym, to wprawdzie zyska³by s³awê autorytetu moralnego, no ale co z nami? Dlatego w³a¶nie pan prezydent pragnie gor±co, ¿eby¶my mu towarzyszyli, pragnie nas podnie¶æ, uszczê¶liwiæ, pragnie nami ca³y ¶wiat zadziwiæ. Ludzie bez wyobra¼ni my¶l±, ¿e pan prezydent Kwa¶niewski zamierza 10 lipca dla wiêkszego ur±gowiska w³o¿yæ narodowi polskiemu na g³owê czapkê hañby, jakie hunwejbini w Chinach nak³adali przed ¶mierci± wrogom ludu. Tymczasem wcale tak nie jest; inicjatywa pana prezydenta jest wprost arcydzie³em wyrafinowanej subtelno¶ci. 10 lipca br. mamy przeprosiæ za zbrodniê w Jedwabnem. No dobrze, ale czy ¶wiatu rzeczywi¶cie potrzebne jest takie widowisko z udzia³em pana prezydenta Kwa¶niewskiego i "wszystkich Polaków"? Byæ mo¿e, ¿e ¶wiat ma wiêksze zmartwienia ni¿ wys³uchiwanie naszych przeprosin, ale rzecz w tym, ¿e nie ca³y. Zarówno pan prezydent Kwa¶niewski, jak i my wszyscy, nie bêdziemy 10 lipca kierowali naszych przeprosin - ot, tak sobie - w przestrzeñ. Przeprosiny nasze mamy skierowaæ w stronê ¯ydów, którzy, jak wiadomo, stanowi± najlepsz± czê¶æ ¶wiata. Có¿ w tej sytuacji mo¿e obchodziæ nas ca³a gorsza reszta? Rozkaz zosta³ wydany i nie ma co dyskutowaæ. Jak mordowaæ, to mordowaæ, a jak przepraszaæ, to przepraszaæ. No dobrze, ale có¿ ¯ydom przyjdzie z naszych przeprosin? Zamordowanym w Jedwabnem one przecie¿ nie pomog±. To prawda, ale musimy mieæ ¶wiadomo¶æ, ¿e akurat oni nie maj± tu nic do rzeczy. Chodzi o to, ¿e te przeprosiny maj± stanowiæ wstêp do pojednania z ¯ydami. Musimy sprawê rozwa¿yæ w kategoriach odpowiedzialno¶ci zbiorowej i zbiorowej przyja¼ni, bo teraz nie pora na jakie¶ wybuja³e indywidualizmy. Wiêc ¯ydzi chcieliby pojednaæ siê z Polakami, ale nie mog± tego zrobiæ, dopóki Polacy nie przyznaj± siê do wspó³udzia³u w holokau¶cie. Jak siê przyznamy, to wszystko bêdzie w jak najlepszym porz±dku i wtedy bêdzie mo¿na siê z nami zaprzyja¼niæ, jak np. z Niemcami, którzy te¿ siê przyznali i teraz musz± jeszcze trochê zap³aciæ, ale poza tym nikt do nich ju¿ ¿adnej pretensji nie ma. Tymczasem z nami problem jest taki, ¿e nie chcemy siê przyznaæ. Tak samo, jak kiedy¶ AK-owcy nie chcieli siê przyznaæ do wspó³pracy z Gestapo. Ile¿ to trudu zadali sobie funkcjonariusze UB, ile¿ to ko¶ci na³ama³ Fejgin, ilu¿ trzeba by³o zastrzeliæ i w dodatku ca³a ta praca posz³a na marne. Nie uda³o siê tej zatwardzia³o¶ci prze³amaæ, a potem umar³ Stalin i zniechêcone do Polaków Fejginy porozje¿d¿a³y siê, a to do Ameryki, a to do Izraela i wydawa³o siê, ¿e wszystko stracone. Ale nigdy nie trzeba traciæ nadziei. Dlatego te¿ po latach kolejn± próbê melioracji narodu polskiego podjê³y Fejginiêta. Musimy wreszcie zrozumieæ, ¿e nie mog± ani siê pojednaæ, ani tym bardziej przyja¼niæ z byle kim. Niech wiêc ju¿ ka¿dy przyzna siê do wszystkiego, a wtedy ju¿ spokojnie bêdzie móg³ wymieniæ poca³unek pokoju, choæby z samym panem Salomonem Morelem, który z oddalenia wprost nie mo¿e ju¿ doczekaæ siê naszej duchowej przemiany. Stêskni³ siê za przyja¼ni± z nami, wiêc czy bêdziemy tak okrutni, by tê têsknotê pozostawiæ bez odpowiedzi? Zreszt± nie tylko o to chodzi. Równie¿ i panu prezydentowi Kwa¶niewskiemu od razu bêdzie wtedy przyjemniej. Zwróæmy uwagê, ¿e wprawdzie jest prezydentem, ale có¿ to za wyró¿nienie byæ prezydentem jakiego¶ tam zwyczajnego narodu? ¦wiat pe³en jest takich prezydentów, takich prezydentów trzech na kilo wchodzi. Natomiast zostaæ prezydentem narodu zbrodniarzy - aaa, to co innego, ka¿dy od razu zauwa¿y ró¿nicê. Czy¿ panu prezydentowi Kwa¶niewskiemu nie nale¿y siê takie wywy¿szenie? Jasne, ¿e siê nale¿y, wiêc chyba ju¿ go udelektujemy, skoro udzielili¶my mu tak wysokiego poparcia w wyborach. Zaprawdê, nieomylnym instynktem musieli¶my wyczuæ, ¿e on w³a¶nie bêdzie nas najgodniej reprezentowa³. Nie tylko reprezentowa³, ale i zadba³ o nasz± najwa¿niejsz± potrzebê. Wielu psychologów spo³ecznych twierdzi, ¿e jeste¶my narodem zakompleksionym, o niskim poczuciu w³asnej warto¶ci, zw³aszcza wobec s±siadów, co to w przesz³o¶ci wyrz±dzali nam ró¿ne psoty. Kiedy zatem 10 lipca przyznamy siê do narodowego wspó³udzia³u w holokau¶cie, to z ca³± pewno¶ci± wp³ynie to dodatnio na nasze kolektywne samopoczucie. Ju¿ nie bêdziemy odczuwali ¿adnego kompleksu ni¿szo¶ci ani wobec Niemców, ani wobec Rosjan. My te¿ nie wypadli¶my sroce spod ogona i nikt na ca³ym ¶wiecie nie bêdzie móg³ temu zaprzeczyæ. Dziêki temu nie tylko poprawimy sobie samopoczucie, ale i reputacjê, i w ten sposób ka¿dy bêdzie móg³ siê z nami zaprzyja¼niæ, jako z pe³noprawnym cz³onkiem wielkiej rodziny narodów zjednoczonych. Stanis³aw Michalkiewicz ¿ród³o http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_60.html |
|
Data: 2010-07-11 09:31:04 | |
Autor: Panslavista | |
Jedwabne arcydzie³o pana prezydenta | |
"mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> wrote in message news:i1bp1c$db3$1news.onet.pl...
Wczoraj minê³a kolejna rocznica przeprosin Kwa¶niewskiego. Czy to nie nie qrwakaczka przerwa³ prace komisji w Jedwabnym? Bo wychodzi³o, ¿e ani tylu parchów nie by³o, a i uszkodzenia ko¶ci w wyniku ostrza³u (Polacy mieli broñ paln±, ale w partyzantce, a nie w Jedwabnym) ¶wiadczyly o tym, ze robili to okupanci Polski, tym razem z Zachodu. Przerwa³ na ¿±danie rebusów - to rebusy w Polsce maj± w³adzê wiêksz± od ministra? A system prawny Izraela jest nadrzêdny nw stosunku do systemu podobno suwerennej Polski? |
|
Data: 2010-07-11 10:09:38 | |
Autor: jadrys | |
Jedwabne arcydzie³o pana prezydenta | |
W dniu 2010-07-11 08:40, mkarwan pisze:
Wczoraj minê³a kolejna rocznica przeprosin Kwa¶niewskiego. I przyzwoito¶ci. To chyba jedyna dobra rzecz co zrobi³ ten osobnik bêd±c przez 10 lat Prezydentem Polski. -- Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ.. Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-07-11 10:18:03 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Jedwabne arcydzie³o pana prezydenta | |
U¿ytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i1bugn$nvq$1news.onet.pl... W dniu 2010-07-11 08:40, mkarwan pisze: Tu bym z Tob± polemizowa³. Nie jedyna. |
|
Data: 2010-07-11 10:24:29 | |
Autor: jadrys | |
Jedwabne arcydzie³o pana prezydenta | |
W dniu 2010-07-11 10:18, Bogdan Idzikowski pisze:
Wobec tego poproszê o przyk³ady innych "dobrych uczynków" Kwa¶niewskiego. -- Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ.. Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-07-11 10:33:34 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Jedwabne arcydzie³o pana prezydenta | |
U¿ytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i1bv48$pd3$1news.onet.pl... W dniu 2010-07-11 10:18, Bogdan Idzikowski pisze: Jest ich zbyt wiele, by je wymieniaæ. Spo³eczeñstwo to doceni³o i gdyby prawo na to pozwala³o, zosta³by wybrany prezydentem na 3 kadencjê. |
|
Data: 2010-07-11 10:44:15 | |
Autor: jadrys | |
Jedwabne arcydzie³o pana prezydenta | |
W dniu 2010-07-11 10:33, Bogdan Idzikowski pisze:
Wg mnie - spo³eczeñstwu spodoba³ siê jego luzacki sposób ¿ycia, jak¿e¿ ró¿ny od tych jego skostnia³ych w pogl±dach ówczesnych konkurentów do "tronu". Ale jednocze¶nie temu spo³eczeñstwu jego nowoczesne pogl±dy przys³oni³y obraz tego ¿e on by³ zwyk³ym szkodnikiem dzia³aj±cym na ich szkodê. -- Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ.. Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-07-11 10:57:04 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Jedwabne arcydzie³o pana prezydenta | |
U¿ytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i1c09i$s7j$1news.onet.pl... W dniu 2010-07-11 10:33, Bogdan Idzikowski pisze: Tak jest. Wg ciebie spo³eczeñstwo, to idioci. Gratulujê! |
|
Data: 2010-07-11 16:42:52 | |
Autor: jadrys | |
Jedwabne arcydzie³o pana prezydenta | |
W dniu 2010-07-11 10:57, Bogdan Idzikowski pisze:
Niekoniecznie idioci. Mo¿e wol± prezydenta takiego "do bitki i wypitki"... i zdrady, od takiego któremu w g³owie tylko modlitwa, le¿enie krzy¿em, kult JP2 i martyrologia. -- Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ.. Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|
Data: 2010-07-11 17:20:07 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Jedwabne arcydzie³o pana prezydenta | |
U¿ytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:i1cl9l$gp1$1news.onet.pl... W dniu 2010-07-11 10:57, Bogdan Idzikowski pisze: Co¶ w tym jest. Za co kocham Zag³obê, mimo ¿e to opój i awanturnik? |
|