Data: 2010-10-21 07:57:31 | |
Autor: Jarek nie obronił kżyża | |
Jedyny picowski marszałek rzucił legitymacją partyjną. | |
Na chwilę przed wyborami PiS stracił jedynego marszałka w kraju, który w poniedziałek rzucił legitymacją partyjną. Ręce po niego wyciągnęła natychmiast PO.
To najbardziej niespodziewany transfer polityczny na Podkarpaciu tej kampanii. Po pięciu latach w poniedziałek marszałek Zygmunt Cholewiński opuścił partię. Poszło o start z list PiS do sejmiku. W ub. tygodniu komitet polityczny partii zdecydował, że Cholewiński nie dostanie miejsca na liście. W poniedziałek szef regionu Marek Kuchciński przekazał mu, że choć zapadła taka decyzja, po ponownym rozważeniu sprawy partia chce mu dać szansę i wystawić w wyborach do sejmiku. - Miałem wrażenie, że on sam nie jest do tego przekonany. Podczas rozmowy wielokrotnie musiałem tłumaczyć, że nie jestem niedźwiedziem - mówił Cholewiński. Według niego kierownictwo partii miało mu za złe, że był zbyt samodzielny w podejmowaniu decyzji, zwłaszcza kadrowych. - Mam żal do siebie, że zaniedbałem autopromocję u liderów naszej partii, za rzadko się kontaktowałem, nie przekazywałem, co robimy w samorządzie - przyznaje. Nieoficjalnie przeciwnicy Cholewińskiego zarzucają mu też opóźnienia na początku realizacji unijnego programu regionalnego i kładącą się cieniem na urzędzie aferę korupcyjną, w którą zamieszanych jest kilku urzędników marszałkowskich. Cholewiński szukał chętnego do przygarnięcia na listę jeden dzień. - Chętnie zobaczę go na pierwszym miejscu naszej listy do sejmiku. To doświadczony i mądry samorządowiec - ocenia poseł Zbigniew Rynasiewicz, szef podkarpackiej PO. Wczoraj marszałek był na konferencji w siedzibie PO. O Platformie mówił tak: - Dziękuję PO za decyzję. Współpraca, co najmniej od dwóch lat, z władzami tej partii była dynamiczna. Dobrze mi się współpracowało zwłaszcza z posłem Zbigniewem Rynasiewiczem, z którym razem działaliśmy jeszcze w AWS - mówił Cholewiński, który będzie jedynką w swoim rodzinnym okręgu tarnobrzeskim. Cholewiński nie zapisał się do Platformy. - To, co zrobił Zygmunt Cholewiński i PO, jest poniżej wszelkich standardów. Mam nadzieję, że wyborcy nie dadzą się oszukać. Przykład pana Krzaklewskiego pokazał, że takie transfery są nieopłacalne - komentuje europoseł Tomasz Poręba. Były lider "S" i twórca AWS Marian Krzaklewski był, przypomnijmy, na pierwszym miejscu podkarpackiej listy PO w ostatnich eurowyborach. Nie udało mu się jednak wejść do PE. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8543633,PiS_owski_marszalek_juz_w_Platformie.html#ixzz12yCsqxiR Przemysław Warzywny -- "Chcę wprowadzić nowy świecki obyczaj, że politycy odpowiadają przed ludźmi, a nie przed hierarchią kościelną -mówił premier Donald Tusk w Radiu TOK FM, odnosząc się do gróźb biskupów w sprawie in vitro" |
|
Data: 2010-10-21 08:21:45 | |
Autor: giczel | |
Jedyny picowski marszałek rzucił legitymacją partyjną. | |
zmienia szyld by utrzymać stołek , jak zresztą inni podobnie działający.
|
|