Data: 2010-07-17 13:42:00 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
"Jedziemy walczyć o normalne życie" | |
Nie mogę iść z moim chłopakiem za rękę po ulicy, bo ludzie tego nie
akceptują, będą nas wyzywać albo pobiją. Dlatego takie wydarzenia jak parada EuroPride są potrzebne - mówi Daniel Michalski, szef szczecińskiego oddziału Kampanii Przeciw Homofobii. Największa europejska parada przeciw dyskryminacji mniejszości seksualnych w sobotę przejdzie ulicami Warszawy. To wielki finał trwającego od kilku dni festiwalu, na którego program złożyły się projekcje filmów, spektakle, dyskusje, warsztaty i koncerty. Rozmowa z Danielem Michalskim Anna Łukaszuk: Ile osób ze Szczecina weźmie udział w paradzie EuroPride? Daniel Michalski: Z naszego oddziału KPH sześć osób - trzy dziewczyny i trzech chłopaków. Ale oprócz nas będą też inni, nienależący do organizacji. Umawiali się w serwisach społecznościowych. Szczecin będzie w sumie reprezentowała przynajmniej setka osób. Dlaczego zdecydowaliście się jechać? - Podczas parady będziemy reklamować szczeciński marsz równości, który planujemy na marzec. Nie będzie tak okazały jak warszawska parada, ale mamy nadzieję, że weźmie w nim udział sporo osób. To będzie marsz równości nie tylko seksualnej. Chcemy, żeby na szczecińskich ulicach spotkały się wszystkie dyskryminowane grupy - mniejszości narodowe, wyznaniowe, kobiety, osoby niepełnosprawne. Chcemy pokazać, że nasze miasto jest wielokulturowe i składa się właśnie z mniejszości. I to jest jego zaleta. Poza tym dla każdego z nas EuroPride to ważne wydarzenie. Przez ten jeden dzień możemy bez skrępowania być sobą, czuć się bezpiecznie w grupie ludzi. Przez pozostałą część roku większość z nas musi udawać kogoś, kim nie jest, ukrywać się. A tu jesteśmy wszyscy razem - nie tylko geje i lesbijki, ale też heteroseksualiści, którzy nie patrzą na orientację, tylko na człowieka. Dla nas ten dzień swobody dużo znaczy. I takimi paradami staramy się walczyć o to, żeby przez cały rok móc żyć normalnie. Przeciwnicy takich akcji twierdzą, że są one nachalne, ostentacyjne. Przekonują, że nie ma potrzeby manifestować swojej orientacji seksualnej, że przecież heteroseksualiści tego nie robią. - Robią, tylko nikt nie zwraca na to uwagi, bo to są zachowania tolerowane społecznie, takie, do których Polacy są przyzwyczajeni. Mężczyźni i kobiety noszą obrączki, na biurkach w pracy mają zdjęcia swoich żon, mężów. Opowiadają wszystkim dookoła o wakacjach, które spędzili z partnerem albo partnerką. Rozmawiają otwarcie o seksie. My nie mamy takiej możliwości. Nie mogę iść z moim chłopakiem za rękę po ulicy, bo ludzie tego nie akceptują, będą nas wyzywać albo pobiją. Dlatego takie parady są potrzebne. Niech społeczeństwo wie, że my też istniejemy, że mamy prawo żyć jak wszyscy. W Szczecinie jest nas 30 tys. W Polsce 2 mln. Chcemy, żeby ludzie się przyzwyczaili, zaakceptowali taki stan rzeczy, przestali wytykać nas palcami i reagować agresją. Byliście już na paradach w innych miastach i krajach. Jaka atmosfera panuje na takim spotkaniu? - Jest fantastyczna. Śmiejemy się razem, dobrze bawimy, rozmawiamy. porównujemy swoje miasta - gdzie jest przyjaźnie, a gdzie wciąż króluje dyskryminacja. Poza tym robi nam się przyjemnie na sercu, kiedy widzimy, że razem z nami maszerują całe rodziny, niepełnosprawni jadą na wózkach, babcie z wnuczkami stoją na platformie i trzymają się za ręce z drag queen. To oznacza, że w każdej grupie społecznej są ludzie tolerancyjni i nie warto wierzyć stereotypom. Władze stolicy odcinają się od waszej parady, nie będzie prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, polityków większości partii, udział zapowiedziało tylko SLD. - Tak, i jest to bardzo przykre. Zwłaszcza dla tych gejów i lesbijek, którzy mieszkają w Warszawie. Rozmawiałem z nimi, skarżyli się, że tu żyją, pracują, płacą podatki, uczestniczą we współtworzeniu miasta i jego kultury. A władza się na nich wypina. To nie jest w porządku. http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,8147991,Jedziemy_na_EuroPride_walczyc_o_normalne_zycie.html -- Nasz bog to my i nasze idee. |
|
Data: 2010-07-17 14:15:32 | |
Autor: [heÂŽsk] | |
"Jedziemy walczyć o normalne życie" | |
On Sat, 17 Jul 2010 13:42:00 +0200, "Grzegorz Z."
<blogfiles@gazeta.pl> wrote: Nie mogę iść z moim chłopakiem za rękę po ulicy, bo ludzie tego nie grzesiuz, mozesz sobie chodzic za lapki ze swoim chlopakiem ile tam sobie chcesz. zauwaz, ze ludzie akceptuja trzymajace sie za raczki kobiety, a facetow nie. jak sadzisz, dlaczego ? by ci ulatwic: - dlaczego wsrod inzynierow mechanikow nie ma gejow ? - bo kazdy inzynier wie, ze tlok porusza sie w cylindrze, a nie rurze wydechowej... milego dnia "kochajacy inaczej". -- HeSk Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam ! http://miniurl.pl/glosludu http://miniurl.pl/glosludu2 |
|