Poranek. Sarny pasą się na zasnutej mgłą polanie. Młody sarniak podnosi głowę i pięknymi wilgotnymi oczami wpatruje się w ciemną ścianę lasu. Zaniepokoił go złowieszczy szelest, ale zanim zdążył pomyśleć o ucieczce, usłyszał huk. Potworny ból przeszył jego serce wraz z kulą, która pruła skórę, wwiercała się w mięśnie, rozrywała tętnice, paliła nerwy. Koziołek nie wiedział co się stało, chciał biec, ratować życie, ale nogi odmawiały posłuszeństwa, ugięły się pod nim, padł na kolana, przewrócił się na bok, a z otwartej tętnicy tryskała krew prosto na ręce wąsatego mężczyzny, który podszedł do zwierzęcia, stanął nad nim i przyglądał się agonii. Koziołek przebierał drobnymi kopytkami wciąż próbując uciekać, ale kopytka mieliły już tylko powietrze, ciało wygięło się w przedśmiertnym skurczu i zamarło.
- Udany strzał, prosto w komorę - rzekł wąsacz z uśmiechem - Teraz trzeba oprawić, ale to nie jest wielki problem. Gdyby były jakieś trudności, zawołam kogoś z wsi.

.... z Internetu

Tomy M.

Użytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisał w wiadomości news:4c044660$0$2596$65785112news.neostrada.pl...

Poranek. Sarny pasą się na zasnutej mgłą polanie. Młody sarniak podnosi głowę i pięknymi wilgotnymi oczami wpatruje się w ciemną ścianę lasu. Zaniepokoił go złowieszczy szelest, ale zanim zdążył pomyśleć o ucieczce, usłyszał huk. Potworny ból przeszył jego serce wraz z kulą, która pruła skórę, wwiercała się w mięśnie, rozrywała tętnice, paliła nerwy. Koziołek nie wiedział co się stało, chciał biec, ratować życie, ale nogi odmawiały posłuszeństwa, ugięły się pod nim, padł na kolana, przewrócił się na bok, a z otwartej tętnicy tryskała krew prosto na ręce wąsatego mężczyzny, który podszedł do zwierzęcia, stanął nad nim i przyglądał się agonii. Koziołek przebierał drobnymi kopytkami wciąż próbując uciekać, ale kopytka mieliły już tylko powietrze, ciało wygięło się w przedśmiertnym skurczu i zamarło.
- Udany strzał, prosto w komorę - rzekł wąsacz z uśmiechem - Teraz trzeba oprawić, ale to nie jest wielki problem. Gdyby były jakieś trudności, zawołam kogoś z wsi.

... z Internetu

Tomy M.

Emo-Tomy ;) Wzruszyła nas Twoja historia ;)

Zennon

On Mon, 31 May 2010 23:57:44 +0000 (UTC), "Eulalia Browarek"
<tyskie@Use-Author-Supplied-Address.invalid> wrote:

Użytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisał w wiadomo¶ci news:4c044660$0$2596$65785112news.neostrada.pl...
> Poranek. Sarny pas± się na zasnutej mgł± polanie. Młody sarniak podnosi > głowę i pięknymi wilgotnymi oczami wpatruje się w ciemn± ¶cianę lasu. > Zaniepokoił go złowieszczy szelest, ale zanim zd±żył pomy¶leć o ucieczce, > usłyszał huk. Potworny ból przeszył jego serce wraz z kul±, która pruła > skórę, wwiercała się w mię¶nie, rozrywała tętnice, paliła nerwy. Koziołek > nie wiedział co się stało, chciał biec, ratować życie, ale nogi odmawiały > posłuszeństwa, ugięły się pod nim, padł na kolana, przewrócił się na bok, > a z otwartej tętnicy tryskała krew prosto na ręce w±satego mężczyzny, > który podszedł do zwierzęcia, stan±ł nad nim i przygl±dał się agonii. > Koziołek przebierał drobnymi kopytkami wci±ż próbuj±c uciekać, ale kopytka > mieliły już tylko powietrze, ciało wygięło się w przed¶miertnym skurczu i > zamarło.
> - Udany strzał, prosto w komorę - rzekł w±sacz z u¶miechem - Teraz trzeba > oprawić, ale to nie jest wielki problem. Gdyby były jakie¶ trudno¶ci, > zawołam kogo¶ z wsi.
>
> ... z Internetu
>
> Tomy M.

Emo-Tomy ;) Wzruszyła nas Twoja historia ;)

Zennon

Proponuje by w podobnej lzawej opowiesci opisac jeden dzien z rzezni.
zwierzata moga byc do wyboru: kury, kaczki, kuraczaki, indyki, swinie,
krowy,cieleta. szlachtowanie mogloby sie odbyc tez na rynku w j.g.
krew tak pieknie by splywala po bruku, wplywala do okolicznych knajp,
rece mozna byloby umyc w malej fontannie. rozkosz dla oczu i uszu.

pisowcy nie dosc, ze graja zaloba, uczuciami do matki to teraz
zaczynaja grac na milosci do zwierzat.  --

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Użytkownik ""he®sk"" <'wc15_bigbrednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:d9g9065q1djc65qjkdr29d38qjrr9dqt4a4ax.com...

Proponuje by w podobnej lzawej opowiesci opisac jeden dzien z rzezni.
zwierzata moga byc do wyboru: kury, kaczki, kuraczaki, indyki, swinie,
krowy,cieleta. szlachtowanie mogloby sie odbyc tez na rynku w j.g.
krew tak pieknie by splywala po bruku, wplywala do okolicznych knajp,
rece mozna byloby umyc w malej fontannie. rozkosz dla oczu i uszu.

pisowcy nie dosc, ze graja zaloba, uczuciami do matki to teraz
zaczynaja grac na milosci do zwierzat.

Widzisz różnicę między zabijaniem dla jedzenia
a zabijaniem dla ZABAWY?

.... ja widzę

Tomy M.

On 1 Cze, 12:22, "Tomy M." <t...@ansibl.com> wrote:

Użytkownik ""he(R)sk"" <'wc15_bigbred...@interia.pl> napisał w wiadomościnews:d9g9065q1djc65qjkdr29d38qjrr9dqt4a4ax.com...

> Proponuje by w podobnej lzawej opowiesci opisac jeden dzien z rzezni.
> zwierzata moga byc do wyboru: kury, kaczki, kuraczaki, indyki, swinie,
> krowy,cieleta. szlachtowanie mogloby sie odbyc tez na rynku w j.g.
> krew tak pieknie by splywala po bruku, wplywala do okolicznych knajp,
> rece mozna byloby umyc w malej fontannie. rozkosz dla oczu i uszu.

> pisowcy nie dosc, ze graja zaloba, uczuciami do matki to teraz
> zaczynaja grac na milosci do zwierzat.

Widzisz różnicę między zabijaniem dla jedzenia
a zabijaniem dla ZABAWY?

... ja widzę

Tomy M.

Nagła troska tzw.konserwatystów o zwierzęta, wypisz wymaluj
przypominająca lewackie w tej sprawie ujadanie, tchnie smrodliwym
fałszem na kilometr.

W dniu 2010-06-01 12:22, Tomy M. pisze:

Użytkownik ""he®sk"" <'wc15_bigbrednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:d9g9065q1djc65qjkdr29d38qjrr9dqt4a4ax.com...

Proponuje by w podobnej lzawej opowiesci opisac jeden dzien z rzezni.
zwierzata moga byc do wyboru: kury, kaczki, kuraczaki, indyki, swinie,
krowy,cieleta. szlachtowanie mogloby sie odbyc tez na rynku w j.g.
krew tak pieknie by splywala po bruku, wplywala do okolicznych knajp,
rece mozna byloby umyc w malej fontannie. rozkosz dla oczu i uszu.

pisowcy nie dosc, ze graja zaloba, uczuciami do matki to teraz
zaczynaja grac na milosci do zwierzat.

Widzisz różnicę między zabijaniem dla jedzenia
a zabijaniem dla ZABAWY?

... ja widzę

Tomy M.

Daj spokój, śmierć jest częścią życia. Do jednych przechodzi wcześniej a do drugich później, jednak jest ona nieuchronna. A poza tym tak już jest świat urządzony - żeby przeżyć jedno musi zażreć drugiego.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Tomy M. pisze:

... z Internetu

Zacznijcie myśleć :>

--
Immortal silence gathers illusions inside...