Data: 2014-03-14 19:55:37 | |
Autor: boukun | |
Jeśli Kosowo było specjalnym przypadkiem, to Krym również nim jest | |
Ławrow przekonywał, że kryzys na Ukrainie nie pojawił się z winy Rosji. Jak dodał, nie potrzeba żadnej międzynarodowej struktury, która mediowałaby w sporze rosyjsko-ukraińskim. Dyplomata przypomniał, że strona ukraińska zaproponowała spotkanie szefów MSZ członków Wspólnoty Niepodległych Państw.
- My zgodnie z procedurami zaproponowaliśmy spotkanie wiceministrów w Mińsku, ale Ukraina odrzuciła to zaproszenie - mówił rosyjski minister. Szef rosyjskiej dyplomacji oświadczył również, że Moskwa nie planuje inwazji na tereny południowej i wschodniej Ukrainy. Prawo narodów do samookreślenia nadal obowiązuje i nie można mówić, że nie uzna się wyników referendum - zaznaczył Ławrow. Jak powiedział, Rosja ogłosi swoje stanowisko po zakończeniu głosowania na Krymie. Zdaniem Ławrowa, sprawę Krymu można porównać do kwestii Kosowa, które w 2008 roku ogłosiło niepodległość, uznaną przez Zachód. - Jeśli Kosowo było specjalnym przypadkiem, to Krym również nim jest - stwierdził. Co prawda, to prawda... Zachód tej oczywistej prawdy nie jest w stanie podważyć... i musi ją zaakceptować... boukun |
|