...to baaaardzo bym prosila o polecenie filmow do ogladniecia. Znow za oceanem bedzie festwial filmow polskich, a ze recenzji wiele na necie wolalabym uslyszec pare opinii od osob z tej grupy :) Z gory dziekuje. Na razie szperam i notuje co warto a co nie sama.....
http://www.pffamerica.com/program.htm

--

  Iwon(K)a pisze:

http://www.pffamerica.com/program.htm

zbyt wielu nie widziałem (zwłaszcza tegorocznych), ale spróbuję uporządkować kilka informacji:

POPIEŁUSZKO. WOLNOŚĆ JEST W NAS - da się obejrzeć, chociaż ksiądz Jerzy na pewno zasłużył na lepszy film

GENERAŁ NIL - film ważny, bardzo przyzwoicie zrobiony, choć nie jest to Bugajski z 'Przesłuchania'. mimo to chyba najlepszy polski film historyczny od wielu lat.

GALERIANKI - kilka lat temu na festiwalu offowym widziałem w wersji 30-min. i wydał mi się udany, ale pełnometrażowe przeróbki mają to do siebie, że czasem wychodzi z nich gówno. tak było ze znakomitą, niezależną 'Manną', która po obróbce Ślesickiego nadaje się do śmieci.

MAŁA MOSKWA - pretensjonalne nudy, chyba wyłącznie dla wielbicieli melodramatów. kuriozalny deszcz nagród na czele ze Złotymi Lwami.

33 SCENY Z ŻYCIA - może być, ale dużo słabszy niżby wynikało z wielu recenzji czy nagród.

CZAS HONORU - nie potrafię oglądać tego syfu, przebrnąłem jedynie przez pierwszy odcinek.

MAŁA MOSKWA - pretensjonalne nudy, chyba wyłącznie dla wielbicieli melodramatów. kuriozalny deszcz nagród na czele ze Złotymi Lwami.

Najlepszy polski film od wielu lat. Ciekawy temat, miejsce i czas. Doskonale zrobiony warsztatowo. A że przy okazji melodramat, cóż....

33 SCENY Z ŻYCIA - może być, ale dużo słabszy niżby wynikało z wielu recenzji czy nagród.

Niezłe, ale strasznie dołujące, jak każdy zresztą film o umieraniu. Mnie wykończył...
S.

Skylla pisze:

33 SCENY Z ŻYCIA - może być, ale dużo słabszy niżby wynikało z wielu recenzji czy nagród.

Niezłe, ale strasznie dołujące, jak każdy zresztą film o umieraniu. Mnie wykończył...

e tam, jak na film o umieraniu wcale nie taki dołujący:]
obejrzyj sobie 'Der Freie Wille' (zresztą genialny film) to wszystkie inne wydadzą Ci się radosne, tryskające optymizmem z każdego kadru.
nawet Lilja-4-ever.

MAŁA MOSKWA - pretensjonalne nudy, chyba wyłącznie dla wielbicieli
melodramatów. kuriozalny deszcz nagród na czele ze Złotymi Lwami.

Najlepszy polski film od wielu lat. Ciekawy temat, miejsce i czas. Doskonale zrobiony warsztatowo.

a co powiesz o warsztacie Leslawa Zurka? IMO kompletna pomylka. Jego "gra" zepsula caly ten film.
Mariusz

MariuszL pisze:

a co powiesz o warsztacie Leslawa Zurka? IMO kompletna pomylka. Jego "gra" zepsula caly ten film.

Żurek to tylko gwóźdź do trumny:] imho scenariusz był do dupy, nie wiem po co ten film powstał. jakiś kolubrynowy ładunek banałów upakowany w atrakcyjną i dopracowaną wizualnie formę. widać, że granty rozdawane są niewłaściwym osobom.

a co powiesz o warsztacie Leslawa Zurka? IMO kompletna pomylka. Jego "gra" zepsula caly ten film.

Żurek to tylko gwóźdź do trumny:] imho scenariusz był do dupy, nie wiem po co ten film powstał. jakiś kolubrynowy ładunek banałów upakowany w atrakcyjną i dopracowaną wizualnie formę. widać, że granty rozdawane są niewłaściwym osobom.

Dla mnie to byla calkiem niezla basn kostiumowa. Proba doszukiwania sie w tym filmie jakiejs glebi, realnosci historycznej moze zepsuc odbior.
Kontrowersje jakie wzbudza ten film sa wystarczajaca reklama by go obejrzec i wyrobic sobie wlasne zdanie.

Dla mnie to byla calkiem niezla basn kostiumowa. Proba doszukiwania sie w tym filmie jakiejs glebi, realnosci historycznej moze zepsuc odbior.
Kontrowersje jakie wzbudza ten film sa wystarczajaca reklama by go obejrzec i wyrobic sobie wlasne zdanie.

mnie to raczej wpędza w depresję gdy pomyślę sobie, że byle czeska 'mega'-produkcja historyczna typu 'Ciemnoniebieski świat' czy 'Żelary' wypada przy 'Małej Moskwie' tak jak czescy piłkarze w ostatnim meczu z naszymi orłami. miazga.

Dla mnie to byla calkiem niezla basn kostiumowa.

Zapewniam cię, że dla osób pamietających tamte czasy to nie jest żadna baśń.

Dla mnie to byla calkiem niezla basn kostiumowa.

Zapewniam cię, że dla osób pamietających tamte czasy to nie jest żadna baśń.

:) Prosze bez banalow.
Jazeli chcesz ten firm odbierac jako opowiesc o pewnej "realnej" historii w scenografii Legnicy 68 to sobie odpusc. Szkoda czasu.
Jesli jestes w stanie podejsc do niego bez "doswiadczen" historycznych i nie szukac glebi psychologicznej bohaterow, to IMHO ten film przyjemnie sie oglada.
I tylko tyle.

:) Prosze bez banalow.
Jazeli chcesz ten firm odbierac jako opowiesc o pewnej "realnej" historii w scenografii Legnicy 68 to sobie odpusc. Szkoda czasu.
Jesli jestes w stanie podejsc do niego bez "doswiadczen" historycznych i nie szukac glebi psychologicznej bohaterow, to IMHO ten film przyjemnie sie oglada.
I tylko tyle.

I to jest jedyne słuszne zdanie, tak? Marnujesz się - wstąp do pis... ;-)

I to jest jedyne słuszne zdanie, tak?

Oczywiscie! Kto ma inne ten z milicji. :)