Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jest o co siÄ™ zabijać?

Jest o co się zabijać?

Data: 2013-11-29 10:27:05
Autor: Bogdan Idzikowski
Jest o co się zabijać?
Jako Europejczyk (a jak!) powiem tak: ta Ukraina to do niczego mi w tej Unii nie jest potrzebna. Więc nie załamuję rąk i nie pomstuję na ukraińską głupotę, nikomu i niczemu nie sekunduję. Wręcz przeciwnie, ręce zacieram i czuję zadowolenie.

Nie będę też szczególnie ukrywał, że – delikatnie mówiąc – czułem dyskomfort po zaadoptowaniu do Unii Bułgarii i Rumunii. Nie chce czuć tego samego po przyjęciu Ukrainy, a w zasadzie ciągnięcia jej za uszy, gdy ona kopytami się zapiera. Unia dziadowska to nie dla mnie.

Europejczyków w sensie mentalnym to z nich prędko nie będzie, niezależnie od ilości euro wpompowanych tę studnię bez dna. Pytanie ile z tych euro zniknie w czarnej dziurze, czyli zostanie zdefraudowanych, ukradzionych, roztrwonionych i utopionych w bagnie korupcji, w prywatnych biznesach i całym tym wschodnim bylejactwie.

Poza tym Å›mieszy mnie ta ukraiÅ„ska demonstracja, ta gra pozorów. Oni myÅ›lÄ… (caÅ‚kiem poważnie), że sÄ… wyjÄ…tkowo Å‚adnÄ… i seksownÄ… pannÄ… na wydaniu, która krÄ™cÄ…c nosem i dupÄ…, może przebierać w kandydatach i czekajÄ…c na najlepszÄ… ofertÄ™. Chcecie mnie – mówi – to pÅ‚aćcie! Tymczasem w istocie rzeczy to leciwy i nie nachalnej urody  babsztyl, wielokrotnie wykorzytywany za przyzwoleniem przez sÄ…siada, dodatkowo z krzywymi zÄ™bami.

A my się na to łapiemy i udajemy, że to miss, i różne unijne urzędniki w kolejce się ustawiają, płaczą, ręce załamują, może nawet kolejny miliardzik dorzucą… do mezaliansu. No, jakaś paranoja! Tym bardziej, że oni nieustanie łaskę nam robią, że w ogóle z nami rozmawiają.

A toż to przecież zwykła Azja, jedno trochę bliższa centrum. Nie chcą, to niech spierdalają. Niech ich dalej ruscy chędożą i dymają na wszelkie sposoby. Ukraińcy prawdopodobnie to lubią i źle bez tego potem by się czuli. A po co nam członek z wiecznym poczuciem dyskomfortu? Mam prawo mieć takie zdanie?

http://tiny.pl/qrs95

--
Dyskusja z wierzącym jest jak gra w szachy z gołębiem. Nieważne, jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.

Jest o co się zabijać?

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona