On 22 Maj, 14:21, "Biggie" <biggiebig...@gazeta.pl> wrote:
Witam
Ważę ok. 150 kg, niedawno przekroczyłem 40-tkę i chciałem na staro¶ć kupić nowy
rower ;-)
Do tej pory ujeżdżałem sobie Fuji Nevada, w którym standardowo były jakie¶
w±skie obręcze alexrims.
Niestety mimo iż starałem się zawsze mieć ci¶nienie w oponach 4 bary to często w
tylnym kole łapałem snake'i i pękały mi szprychy.
Kłopoty się skończyły kiedy zmieniłem obręcz na jakiego¶ szerokiego alexa i
jazda stała się bezproblemowa i przyjemna.
Ponieważ niedawno zmieniłem miejsce zamieszkania to zmieniły się moje rowerowe
szlaki - z dróg polnych, le¶nych na ¶cieżki rowerowe, chodniki i tylko czasem
jakie¶ szutry, parki czy lasek :-(
Moja żona bryka 28" trekkingow± damk± więc stwierdziłem, że wygodnie i rozs±dnie
będzie jak kupię sobie jaki¶ podobny rower, na którym będę siedział bardziej
wyprostowany, gdzie na stałe przykręcone będ± błotniki, bagażnik itp.
A z rozeznania zrobionego w sklepach wynika, że do ramy krosowej czy
trekkingowej szersza obręcz i opona nie wejdzie o może obcierać itp
Pytanie tylko, czy to możliwe, żebym na rowerze trekkingowym jeĽdził bez
częstych awarii ogumienia i pękaj±cych szprych?
Jest na grupie zawodnik o podobnej masie?
Może się podzieli ze swoimi do¶wiadczeniami?
Pozdrawiam
Biggie
Ja w "porywach" dochodziłem do 110 kg więc do Ciebie mi jeszcze duużo
brakuje. Jeżdżę na crosie /trekingu/ jak je tam nazywać. Tylko że
obręcze mam wysokiej klasy /drogie/ i szprychy też dobre. Problemów
zero
|