Data: 2014-02-26 10:13:14 | |
Autor: Marcin N | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok, j akie mam teraz prawa? | |
4 lata temu okradziono mnie.
3 dni później zĹapano zĹodziei. NapisaĹem do sÄ du pismo, Ĺźe oczekujÄ odszkodowania (w sumie kilka tys zĹ). Od tamtego czasu regularnie co 2-3 miesiÄ ce dostawaĹem informacje z sÄ du o odroczeniu sprawy. Ostatnio przestaĹy przychodziÄ, za to dziĹ dostaĹem pismo, Ĺźe ktoĹ zĹoĹźyĹ apelacjÄ od wyroku. ZadzwoniĹem do sÄ du i dowiedziaĹem siÄ, Ĺźe jako poszkodowanemu nie przysĹugiwaĹa mi informacja o wyroku, ktĂłry zapadĹ 4 miesiÄ ce temu. A co z moim odszkodowaniem? Nie dostaĹem ani sĹowa o tym. Co powinienem teraz zrobiÄ? Poradzicie? -- MN |
|
Data: 2014-02-26 11:33:50 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 26.02.2014 10:13, Marcin N pisze:
Ostatnio przestaĹy przychodziÄ, za to dziĹ dostaĹem pismo, Ĺźe ktoĹ Czyli wyroku (prawomocnego) jeszcze nie ma. ZadzwoniĹem do sÄ du i dowiedziaĹem siÄ, Ĺźe jako poszkodowanemu nie Jakie odszkodowanie, skoro winy jeszcze nie stwierdzono? Co powinienem teraz zrobiÄ? Poradzicie? CzekaÄ do PRAWOMOCNEGO wyroku. MoĹźesz teĹź prĂłbowaÄ pozwaÄ cywilnie, ale wg mnie to bez sensu. Przy prawomocnym skazujÄ cym wyroku karnym masz juĹź niepodwaĹźalny papier na sprawcÄ i winÄ. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2014-02-26 12:51:49 | |
Autor: Marcin N | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-02-26 11:33, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 26.02.2014 10:13, Marcin N pisze: MogÄ poczekaÄ. Jednak skÄ d bÄdÄ wiedziaĹ, Ĺźe jest jakiĹ prawomocny wyrok? PrzyĹlÄ papier jakiĹ? I czemu wyrok zapadĹ 4 miesiÄ ce temu a informacjÄ o przyjÄciu apelacji dostaĹem dopiero dzisiaj? -- MN |
|
Data: 2014-02-26 13:05:23 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 26.02.2014 12:51, Marcin N pisze:
Co powinienem teraz zrobiÄ? Poradzicie? Powinni. I czemu wyrok zapadĹ 4 miesiÄ ce temu a informacjÄ o przyjÄciu apelacji Spytaj siÄ sÄ du, ale podejrzewam Ĺźe nie byĹeĹ oskarĹźycielem posiĹkowym, zatem wszelkie apelacje byĹy w gestii prokuratora i tylko on dostaĹ informacjÄ. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2014-02-26 22:23:42 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
On Wed, 26 Feb 2014, Marcin N wrote:
I czemu wyrok zapadł 4 miesiące temu a informację o przyjęciu apelacji Bo poszkodowany w .pl to taki mały pikuś, który się nie liczy :> (no, nieco przesadzam, ale nie za bardzo). Krytyczny był moment w którym dostałeś pytanie czy chcesz być oskarżycielem posiłkowym i nie powiedziałeś że tak (to mogło być małymi literkami na jakimś kwitku). Pożytek z czytania grupy .prawo jest taki, że akurat o tym się wie :) (bo stanowi jeden ze "standardowych elementów" dotyczących procedury). Coś jeszcze. Twoja "prośba do sądu" (o odszkodowanie) formalnie dotyczy tylko jednej z wersji procedury "odszkodowania przy okazji kary", i to chyba tej najsłabiej motywującej: po prostu cywilny wyrok przy okazji karnego. Nazywa się to postępowaniem adhezyjnym. Za to przykładowa "nawiązka" to jest część *kary* (wcale nie twierdzę, że w każdym przypadku jest "lepsza", bo po prostu sąd może się nie przychylić). Ale o to występować może już tylko oskarżyciel, w tym oskarżyciel posiłkowy w osobie poszkodowanego (o ile zechciał nim zostać), nie będąc nim, trzeba by uderzyć do prokuratora (a nie do sądu). Ważne o tyle, że stanowi istotniejszy czynnik motywujący: niewykonanie to nie tylko groźba że komornik przyjdzie, ale że sąd np. odwiesi karę (o ile była w zawieszeniu) lub ogólnie zastosuje sankcje "za naruszenie wykonania kary". Informacje pozbierane są np. w artykule: http://www.sprawnik.pl/artykuly,10223,14561,odszkodowanie-w-procesie-karnym pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-02-26 11:53:31 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Marcin N marcin5.usun.wykasuj@onet.pl ...
4 lata temu okradziono mnie. 4 lata i sprawa się toczy... Masakryczne jest lekcewazenie ze strony urzędników... :( |
|
Data: 2014-02-26 13:07:34 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 26.02.2014 12:53, Budzik pisze:
Co powinienem teraz zrobić? Poradzicie? Zanim zaczniesz marudzić na "lekceważenie urzędników" dowiedz się, z jakiego powodu rozprawy były odraczane. Bo np. ja byłem kiedyś wzywany na świadka w sprawie zdarzenia drogowego po 6 latach (słownie: po SZEŚCIU latach). I była to pierwsza rozprawa w pierwszej instancji. Biedny domniemany sprawca zdarzenia był permanentnie chory... -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-26 14:00:32 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
Oczywiscie potrafię sobie wyobrazić *jednostkowe* przypadki ze taki czas jest obiektywnie wyłumaczalny.Co powinienem teraz zrobić? Poradzicie? Ale to sa jednostkowe przypadki. Niestety mam kilku znajomych pracujących w sądach - to co opowiadają o poziomie niekompetencji, braku wykorzystywania nowoczesnych narzedzi i wreszcie o lenistwie sedziów ktorzy pracuja kiedy chca i generalnie bardzo mało to... nóż się w kieszeni otwiera. Bo np. ja byłem kiedyś wzywany na świadka w sprawie zdarzenia drogowego po 6 latach (słownie: po SZEŚCIU latach). I była to pierwsza rozprawa w pierwszej instancji. Biedny domniemany sprawca zdarzenia był permanentnie chory...I to rozgrzesza? Chyba ze on był naprawde chory? |
|
Data: 2014-02-26 15:58:39 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 26.02.2014 15:00, Budzik pisze:
Oczywiscie potrafię sobie wyobrazić *jednostkowe* przypadki ze taki czas Ależ skąd. Co cwańsi oskarżeni odpowiadający z wolnej stopy (tudzież pozwani cywilnie) nierzadko będą ciągnąć sprawę jak się tylko da. Niestety mam kilku znajomych pracujących w sądach - to co opowiadają o Ach, to inna sprawa, ale w tym przypadku bardziej podejrzewałbym kombinacje oskarżonych - jak są na to za głupi prawomocny wyrok w pół roku to nie problem (jak w przypadku pewnych złomiarzy co kraty okienne ukradli). Inna sprawa, że dostali w zawiasach a potem wyparowali nie naprawiając szkody. Bo np. ja byłem kiedyś wzywany na świadka w sprawie zdarzenia drogowegoI to rozgrzesza? Kogo? Chyba ze on był naprawde chory? Czy był czy tylko kombinował - nie ma większego znaczenia. Dla sądu ważny jest papier i nawet jakby się osobiście sędzia angażował, to i tak nie przeskoczy. No chyba że pójdzie po linii oskarżenia lekarza wystawiającego zaświadczenia o fałśzerstwo. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-26 15:49:03 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
Co nie powinno być możliwe.Oczywiscie potrafię sobie wyobrazić *jednostkowe* przypadki ze taki Pełna zgoda.Niestety mam kilku znajomych pracujących w sądach - to co opowiadają Ale pytanie czy tak powinno byc? Czy zwykłe, głupie, przeciągane L4 powinno byc powodem ze sedzia lekką ręką przedłuża sprawe. Wymiar s...Bo np. ja byłem kiedyś wzywany na świadka w sprawie zdarzeniaI to rozgrzesza? Bingo!Chyba ze on był naprawde chory? Dokładnie takiej skrupulatności bym oczekiwał. Lekarze biora srednio 50zł za 2 tygodnie L4 (smieszne ze sa takie oficjalne stawki, prawda? A wiem ze sa bo zasłyszałem to juz w kilku miejscach) Pewnie przy sprawie sadowej wiecej o ile lekarz wie. Jak myslisz, ilu lekarzy nalezałoby posadzić, zeby stwierdzili, ze nie opłaca sie wypisywac lewych recept? Strzelam ze po 20 takich przypadkach, naglosnionych i opisanych zdobycie lewego L4 graniczyło by z naprawde dobrymi znajomościami. Ale musiałby sie komus chciec. |
|
Data: 2014-02-26 18:29:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 26.02.2014 16:49, Budzik pisze:
Ależ skąd. Co cwańsi oskarżeni odpowiadający z wolnej stopy (tudzieżCo nie powinno być możliwe. A jak temu zaradzisz? Likwidując mechanizmy potrzebne kiedy oskarżony (i być może jednak niewinny) jest zbyt chory żeby się przytomnie bronić? [ciach] Czy zwykłe, głupie, przeciągane L4 powinno byc powodem ze sedzia lekką ręką Pytanie jak wyżej. [ciach] Czy był czy tylko kombinował - nie ma większego znaczenia. Dla sąduBingo! Mhm. I co, sędzia ma osobiście zbadać stronę? Przecież nie ma kwalifikacji. Lekarze biora srednio 50zł za 2 tygodnie L4 (smieszne ze sa takie oficjalne To dlaczego tego nie nagrywasz i nie podrzucasz CBA? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-26 18:48:00 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Rzeczywiście trudna sprawa.Ależ skąd. Co cwańsi oskarżeni odpowiadający z wolnej stopy (tudzież pozwani cywilnie) nierzadko będą ciągnąć sprawę jak sięCo nie powinno być możliwe. Niestety patologia wsród lekarzy wypisujących lewe L4 jest ogromna. I chyba od tego trzeba zacząć. Z innych podkreslam pomysłów przychodzi mi do głowy kontynuowanie procesu bez udziału oskarzonego. Po to ma w koncu obronce. Dodatkowo zapis cyfrowy aby w zaciszu domu schorowany chory mógł się zapoznać z przebiegiem rozprawy. [ciach]Moim zdaniem system powinien działac tak, aby miał do tego odpowiednie narzędzia. A na pewno nie powinno byc tak, ze dla sedziego wazny jest swistek a nie rzeczywistosc. Lekarze biora srednio 50zł za 2 tygodnie L4 (smieszne ze sa takie Bo słyszałem to jako plotki tych co stoją w kolejce do rodzinnego, a nie od lekarzy ktorzy chwalą się ze biorą. Plus oczywiscie jakies osiedlowe plotki. Myslisz ze ktos zajmie sie tematem? W jaki sposób? Jakas prowokacja? Jest w ogole wola, aby zająć się ta patologią, skoro np. tajemnicą poliszynela jest ze korzystają z tego garsciami słuzby mundurowe ktore maja płacone 100% za chorobowe? |
|
Data: 2014-02-27 07:49:29 | |
Autor: Marcin N | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-02-26 19:48, Budzik pisze:
Myslisz ze ktos zajmie sie tematem? W jaki sposób? Jakas prowokacja? Na szczęście ta patologia się kończy. Służby też będą miały 80%. Odechce im się chorować. -- MN |
|
Data: 2014-02-26 20:38:21 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Dokładnie takiej skrupulatności bym oczekiwał. głupoty jakich mało. Idziesz do lekarza, mówisz że Cię boli i też papier dostajesz nie trzeba bardzo kombinować. A jak już naprawde chcesz to sobie łamiesz mały palec i masz zwolnienie na 2 miesiące bo osoba ze złamanym małym palcem to kaleka ostatnio z okazji stopy Justyny K była akcja, że jakiś orzecznik cofnął zwolnienie bo koleś siedział już 2 miesiące na mały palec i nie mógł pracować. I założę się, że nie trzeba do tego żadnych kontaktów. Mój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarza mówi, że już wszystko OK. Lekarz na to, że do czasu jak nie zobaczy USG to go do pracy nie wypuści bo by za niego odpowiadał. Termin badania na za miesiąc więc kolega w domu miesiąc siedział bez sensu bo nie było badania. Jak kulawo działa służba chora to można pisać i pisać. I nie trzeba extra opłaty. M |
|
Data: 2014-02-26 21:33:16 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Mruk tratatata@gazeta.pl ...
Dokładnie takiej skrupulatności bym oczekiwał. Na rok? Dwa? Zreszta co to za L4 na boli? No i? dlaczego zwolnienie lekarskie nie wymagające leżenia zwalnia z ovecności w sądzie? ostatnio z okazji stopy Justyny K była akcja, że jakiś orzecznikNo to mówię, że trzeba to zmienić. Mój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarza mówi, żePuszczenie do pracy a przyjscie do sądu to dwie rózne sprawy. Jak kulawo działa służba chora to można pisać i pisać. I nie trzeba extra opłaty. Bardzo czesto trzeba. |
|
Data: 2014-02-26 22:42:17 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 26.02.2014 22:33, Budzik pisze:
głupoty jakich mało. Idziesz do lekarza, mówisz że Cię boli i też A dlaczego na rok czy na dwa? Akurat na termin rozprawy. [ciach] No i? Z tego samego powodu, z jakiego zwalniają z obecności w pracy. ostatnio z okazji stopy Justyny K była akcja, że jakiś orzecznikNo to mówię, że trzeba to zmienić. A tak konkretnie? Bo na razie to robisz za papugę jakiegoś niszowego polityka ;-> Trzeba zmienić! Musi być lepiej! Obecna ekipa wszystko chrzani! OK, fajnie... teraz przedstaw swój precyzyjny plan. Zaraz znajdziemy w nim jakieś problemy. Z prostego powodu: nie da się zrobić przepisów, które zawsze będą działać idealnie skutecznie i idealnie właściwie. Mój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarza mówi, żePuszczenie do pracy a przyjscie do sądu to dwie rózne sprawy. Wypowiedź uzasadnij. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-26 23:44:28 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
I tak za każdym razem przez rok czy dwa?głupoty jakich mało. Idziesz do lekarza, mówisz że Cię boli i też Czy sąd jest za przeproszeniem guuuuupi? [ciach]Ale to nie jest to samo. W sądzie ani fizycznie sie nie pracuje, ani nie obsługuje sie żadnych maszyn etc. Kilka postulatów już przedstawiłem.ostatnio z okazji stopy Justyny K była akcja, że jakiś orzecznikNo to mówię, że trzeba to zmienić. W pracy mozesz byc odpowiedzalny za jakis sprzet, ludzi, obsługiwac urządzenia etc.Mój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarza mówi,Puszczenie do pracy a przyjscie do sądu to dwie rózne sprawy. A lekarz wystawai zaswiadczenie o zdolności do kazdej pracy a nie do konkretnej. W sadzie masz byc i móc myslec. |
|
Data: 2014-02-27 01:18:03 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 27.02.2014 00:44, Budzik pisze:
Akurat na termin rozprawy.I tak za każdym razem przez rok czy dwa? Sąd może sobie coś podejrzewać, ale chyba przyznasz, że może się taki zbieg okoliczności przytrafić. [ciach]Ale to nie jest to samo. Podobnie w przypadku większości współczesnej pracy. Kilka postulatów już przedstawiłem.No to mówię, że trzeba to zmienić. Nic konkretnego. Kontynuowanie bez obecności oskarżonego ma sens dopiero po przesłuchaniu go przez sąd. Rutynowo stosowane wyroki kompletnie zaoczne to cecha raczej dość paskudnych dyktatur. W pracy mozesz byc odpowiedzalny za jakis sprzet, ludzi, obsługiwacMój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarza mówi,Puszczenie do pracy a przyjscie do sądu to dwie rózne sprawy. W sądzie też odpowiadasz za los ludzi. W szczególności swój. I trzeba dojechać. Kierowałeś kiedyś pojazdem ze złamanym palcem lub z wysoką gorączką? A lekarz wystawai zaswiadczenie o zdolności do kazdej pracy a nie do ?? W sadzie masz byc i móc myslec. Palec mnie boli i nie mogę się przez to skupić. Plus dostałem znieczulenie i myśli mi się mącą. Udowodnij, że nie. No i, jak wspomniałem, trzeba dojechać. Poza tym jak grypy nie wyleżysz, to możesz mieć potem paskudne komplikacje. Głupia grypa zlekceważona może uszkodzić mięsień serca. Chcesz osobiście za to odpowiadać? Narażać nawet na śmierć póki co niewinną osobę? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-27 03:00:20 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Oczywiście.Akurat na termin rozprawy.I tak za każdym razem przez rok czy dwa? Dlatego nie postuluję karać na wyczucie. Postuluje zbadać. Zgadza się.[ciach]Ale to nie jest to samo. Ale zaswiadczenie o zdolności wystawia się ogolnie - na kazdy rodzaj pracy. Bo?Kilka postulatów już przedstawiłem.No to mówię, że trzeba to zmienić. Rutynowo stosowane wyroki kompletnie zaoczne to cecha raczej dość paskudnych dyktatur.Ale przecież nie chodzi o rutynowe? Chodzi o nieroutynowe poradzenie sobie z kims kto ewidentnie unika sądu i nie chce sie w nim pokazać bedac jednoczesnie z sadem w stałym kontakcie i przesyłając regularnie L4. Jak masz złamany palec to mozesz wziąc taksówke.W pracy mozesz byc odpowiedzalny za jakis sprzet, ludzi, obsługiwacMój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarza mówi,Puszczenie do pracy a przyjscie do sądu to dwie rózne sprawy. Możesz przyjechać komunikacją miejską. Nie postuluje przybywania do sądu z wysoką gorączką. Ale postuluje sprawdzic, co to za gorączka ktora zdaza sie przez 2 lata akurat wtedy kiedy ma byc rozprawa. Może ta gorączka wynika z faktu, ze sie oskarżonemu pod dupą pali, za przeproszeniem... A czego nie rozumiesz?A lekarz wystawai zaswiadczenie o zdolności do kazdej pracy a nie do Przeciez nie wystawia sie zdolnosci do pracy w biurze. Nie ma sprawy.W sadzie masz byc i móc myslec. Przekładamy rozprawe za 2 tygodnie. Znowu palec złamany? Na nowo? Hmm, sprawdzamy czy rzeczywiscie - skierowanie do niezaleźnego lekarza. Trzebaby być nieźle zdesperowanym, zeby sobie realnie co 2 tygodnie łamać palec. Ale nawet jeżeli tak by się miało zdarzyć to trudno - trzeba przyjac ze po 5 złamaniu oskarzony jest juz lekko uodporniony na bol i moze uczestniczyc w rozprawie. No i, jak wspomniałem, trzeba dojechać. Poza tym jak grypy nie wyleżysz, to możesz mieć potem paskudne komplikacje. Głupia grypa zlekceważona może uszkodzić mięsień serca. Chcesz osobiście za to odpowiadać? Narażać nawet na śmierć póki co niewinną osobę?Sprowadzasz sprawe ad absurdum. Ja nie postuluje zeby człowieka z gorączką ciągac po sądach. Ja postuluje zeby sprawdzic, cóż to za szczesliwe zbiegi okolicznosci, ze człowiek przez 2 lata potrafi chorować za kazdym razem akurat wtedy, kiedy ma rozprawe. Jak ze sprawdzenia wyjdzie ze naprawde choruje - cóż - pech. Ale ile bedzie takich przypadków - 1 na 100? |
|
Data: 2014-02-27 07:55:25 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Sprowadzasz sprawe ad absurdum. ale tu dochodzimy do sedna sprawy. Nasz system nie dba ani o siebie a tym bardziej o obywatela. A my nie mamy w genach przestrzegania prawa. Jak system daje się dymać to jest dymany. A z racji takiej, że nie ma pewności to lepiej odpuścić fałszywie choremu niż niesłusznie skazać prawdziwie chorego i niewinnego M |
|
Data: 2014-02-27 09:00:18 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Mruk tratatata@gazeta.pl ...
Sprowadzasz sprawe ad absurdum. Ale dlaczego chciałbys skazywać niewinnie chorego? |
|
Data: 2014-02-27 21:39:49 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-02-27 10:00, Budzik pisze:
Użytkownik Mruk tratatata@gazeta.pl ... bo system nie działa i jak się nie bronisz to jesteś skazywany M |
|
Data: 2014-02-27 22:51:53 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Mruk tratatata@gazeta.pl ...
Sprowadzasz sprawe ad absurdum. Skoro nie działa to zlikwiduj sady. i jak się nie bronisz to jesteś skazywany Ale ja nie bronie się bronić. ale jak ktos 2 latan ie moze dojechac do sadu a zapewne wszedzie indziej mu sie udaje to mozna przyjąc, że rezygnuje z prawa do obrony. |
|
Data: 2014-02-28 21:31:33 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
to było jedno zdanie i nie wolno go rozpatrywać inaczej. System nie działa, i jak się nie bronisz to jesteś skazywany. Więc nie przekręcaj czego nie napisałem. Jak jesteś umysłowo ułomny (np. przez leki, bolący palec czy cokolwiek innego) to masz mniejsze szanse M |
|
Data: 2014-02-28 21:41:32 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Mruk tratatata@gazeta.pl ...
Jak jesteś umysłowo ułomny (np. przez leki, bolący palec czy cokolwiek innego) to masz mniejsze szanse A jak nie jestes? A mimo to L4 zwalnia cię z wizyty w sądzie? Zreszta leki ok, ale umysłowo ułomny przez bolacy palec? Fajne... A jak mnie coś boli a nie mam L4 to potem moge iść do lekarza i na tej podstawie apelowac? "Myslałem ze dam rade ale tak mnie bolało, ze nie myslałem o procesie..." |
|
Data: 2014-02-27 09:43:14 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 27.02.2014 04:00, Budzik pisze:
Sąd może sobie coś podejrzewać, ale chyba przyznasz, że może się takiOczywiście. Jak? Kiedy? OK, powiedzmy jest rozprawa, sędzia otwiera akta - a tam jest zwolnienie lekarskie, co właśnie przyszło. I jak to sobie wyobrażasz - sędzia idzie osobiście do strony i bada? Nie ma kwalifikacji. Czy wysyła dyżurnego sądowego lekarza? Czegoś takiego nie ma. Zresztą jak to sobie wyobrażasz? Osobny dyżurny lekarz do każdej sprawy? I to specjalista w każdej dziedzinie? [ciach] Zgadza się.Ale to nie jest to samo. Bo generalnie złamanie palca czy grypa dyskwalifikuje do każdej pracy. [ciach] Nic konkretnego. Kontynuowanie bez obecności oskarżonego ma sens dopieroBo? Prawo do obrony. Rutynowo stosowane wyroki kompletnie zaoczne to cecha raczej dośćAle przecież nie chodzi o rutynowe? A jak odróżnisz kogoś kto rutynowo unika od zbiegu okoliczności? [ciach] W sądzie też odpowiadasz za los ludzi. W szczególności swój. I trzebaJak masz złamany palec to mozesz wziąc taksówke. OK, dobrze - ale pod warunkiem że TY osobiście zapłacisz za każdy taki transport. I pamiętaj, że może to obejmować dojazd z innego miasta. Put your money where your mouth is ;-> Możesz przyjechać komunikacją miejską. Ty masz jakiś słaby kontakt z rzeczywistością... Pomijając taki drobny detal że w komunikacji publicznej sprawne kończyny są bardzo przydatne a uszkodzone mocno narażone na pogorszenie kontuzji, zaś zmuszanie chorego na coś zakaźnego do zarażania innych jest niewskazane, to komunikacja miejsca ma bardzo ograniczony zasięg. Rozumujesz trochę jak jakieś wielkomiejskie dziecko, co ledwo ma pojęcie że istnieje coś poza jego podwórkiem. W ramach ćwiczenia kontaktu z rzeczywistością - spróbuj dojechać "komunikacją miejską" z Młochowa na warszawskie Bemowo na ul. Kocjana na 8 rano. Najlepiej jeszcze zimą z zaspami. (to akurat z praktyki - ja tak musiałem dojechać jako świadek w sprawie tego zamierzchłego zdarzenia drogowego). A, no i właśnie - odroczenia mogą się zdarzać także dlatego, że świadek zachorował. Albo sędzia. Tak na marginesie: rozprawa została w ostatniej chwili przesunięta o godzinę a i tak nawet adwokat oskarżonego się nie stawił. Sąd chciał odroczyć rozprawę i wezwać mnie ponownie na inny termin, ale zacząłem marudzić, że po tylu latach mogę tylko potwierdzić zeznania złożone na komisariacie, że mam trudny i daleki dojazd, więc łaskawie się sąd zgodził, żebym oficjalnie potwierdził moje zeznania sprzed 6 lat i oświadczył, że po tylu latach więcej nie pamiętam. Teraz wyobraź sobie mniej asertywnego świadka, który zostałby wezwany na następny termin (ponad miesiąc to miał być), który w tym czasie by zachorował - i kolejne odroczenie! Nie postuluje przybywania do sądu z wysoką gorączką. Może to być też reakcja powiązana ze stresem. Denerwujesz się, nie dosypiasz - organizm się osłabia i łapie chorobę. A czego nie rozumiesz?A lekarz wystawai zaswiadczenie o zdolności do kazdej pracy a nie do Chory ma siedzieć w domu i się kurować. Kropka. Nie ma sprawy.W sadzie masz byc i móc myslec. Żartujesz? Nie ma takiego terminu. Miesiąc to absolutnie minimum. Znowu palec złamany? Na nowo? Hmm, sprawdzamy czy rzeczywiscie - Ty już lepiej niż nie powołuj się na rzeczywistość, bo ewidentnie masz z nią słaby kontakt. Ale nawet jeżeli tak by się miało zdarzyć to trudno - trzeba przyjac ze po Trollujesz? No i, jak wspomniałem, trzeba dojechać. Poza tym jak grypy nie wyleżysz,Sprowadzasz sprawe ad absurdum. Nie. Po prostu ty nie znasz realiów. Ja nie postuluje zeby człowieka z gorączką ciągac po sądach. Sprawdzić... a jak? Jak ze sprawdzenia wyjdzie ze naprawde choruje - cóż - pech. Popatrz na tę konkretną sprawę: masz 3 oskarżonych, pewnie też jakiś świadek się może trafić, biegli, funkcjonariusze. Każdy z nich może być zupełnie uczciwie nieosiągalny i powodować w ten sposób konieczność odroczenia. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-27 21:43:40 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Jak ze sprawdzenia wyjdzie ze naprawde choruje - cóż - pech. nie wspominając o oskarżycielach posiłkowych, których może być 20. A jak dodasz do tego jaja z przesyłkami pocztowymi to proces może się nie zacząć przez rok M |
|
Data: 2014-02-27 21:49:56 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 27.02.2014 21:43, Mruk pisze:
nie wspominając o oskarżycielach posiłkowych, których może być 20. A jak O tak, zwłaszcza teraz... Uaktualnienie księgi wieczystej szło do mnie ponad 2 tygodnie - i to zaczęło dochodzić dopiero jak zacząłem się dopytywać, gdzie przesyłka. A i tak awizo pod inny adres... -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-27 22:51:53 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
Kiedy sędzia oceni, ze oskarzony czy swiadek mija sie z sądem poniewaz terminy jego L4 podejrzanie korelują z terminami rozpraw.Sąd może sobie coś podejrzewać, ale chyba przyznasz, że może sięOczywiście. OK, powiedzmy jest rozprawa, sędzia otwiera akta - a tam jestKtore kolejne w okresie rozprawy? I jak to sobie wyobrażasz - sędzia idzie osobiście do strony i bada?A jak Ty sobie to wyobrażasz? [ciach]Ale czy musi dyskwalifikowac od bytności w sądzie? Nie twierdze, ze nie może. Ale czy musi? [ciach]Ale mówimy o sytuacji kiedy oskarżony nie chce z tego prawa skorzystać... Rutynowo stosowane wyroki kompletnie zaoczne to cecha raczej dośćAle przecież nie chodzi o rutynowe? Doświadczeniem życiowym? Z doswiadczenia wiem, ze np. ludzie ktorym zalezy na pracy czasami bywaja w pracy pomimo choroby. Jak ktos bedzie takim pechowcem, ze przez 2 lata akurat zawsze w czasie rozprawy ma L4 to moze warto zeby równiez odrobine sie poswiecił? Rozumiem, ze sugerujesz, iz tanszy jest dwuletni proces? Możesz przyjechać komunikacją miejską. Dziękuje. Pomijając taki drobnyPrzez dwa lata zapewne zdarzą sie równiez bardziej sprzyjające okoliczności. Ale u nas to juz tak jest. Jak cwaniaczek musi wrócic ze szpitala to jakos sobie poradzi. Jak miałby dojechac do sadu to od razu okazuje sie ze sie nie da, bo: zaraza, zaspy i akurat tam tramwaj nie dojezdza. A, no i właśnie - odroczenia mogą się zdarzać także dlatego, żeAle co próbujesz udowodnic? Ze sąd dobrze działa? Czy że źle? no ico?Nie postuluje przybywania do sądu z wysoką gorączką. Trawała niemoznośc stawienia sie w sądzie ze względu na powyzsze? To moze trzeba ubezwłasnowolnic? Większośc L4 nic o tym nie mowi...A czego nie rozumiesz?A lekarz wystawai zaswiadczenie o zdolności do kazdej pracy a nie Niestety...Nie ma sprawy.W sadzie masz byc i móc myslec. Po raz kolejny zaczynając dyskusje z Toba w połowie przypomianm sobie z kim rozmawiam i zaczynam mieć odruchy wymiotne...Znowu palec złamany? Na nowo? Hmm, sprawdzamy czy rzeczywiscie - A Ty?Ale nawet jeżeli tak by się miało zdarzyć to trudno - trzeba przyjac ale realia sa takie, ze jak ktos 2 lata nie jest w stanie stawic sie na procesie w ktorym jest oskarzony, to nie sa to ani zbiegi okolicznosci, ani wielokrotne złamania tylko zwykłe cwaniactwo.No i, jak wspomniałem, trzeba dojechać. Poza tym jak grypy nieSprowadzasz sprawe ad absurdum. Ja nie postuluje zeby człowieka z gorączką ciągac po sądach. Sam sobie wymysl. cóż to za maniera, zeby oczekiwać wszystkiego podłożonego pod twarz i wtedy wygłaszac swoje koeljne watpliwości, sprowadzające sprawe do coraz wiekszego absurdu? Pomysl konstruktywnie i coś wymysl. A nie tylko neguj. Świetnie. Jeżeli to bedzie po kolei raz oskarzony, raz sedzia, raz swiadek oskarzenia to moze to nie bedzie az tak podejrzane, jak 12 zwolnien z rzedu oskarzonego na 12 kolejynch rozpraw... |
|
Data: 2014-02-28 09:19:09 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 27.02.2014 23:51, Budzik pisze:
Kiedy sędzia oceni, ze oskarzony czy swiadek mija sie z sądem poniewazOczywiście. Mhm. Podejrzanie. Kiedyś miałem sprawę cywilną - ktoś mi nie zapłacił za pracę. Poszło szybko - weszła na wokandę po 2 latach i zamknęła się w dwóch rozprawach. Na jednej miałem zatrucie żołądkowe, na drugiej coś z gardłem. W obu przypadkach zupełnie uczciwie mógłbym mieć zwolnienie i się nie stawić. Tylko mi zależało... OK, powiedzmy jest rozprawa, sędzia otwiera akta - a tam jestKtore kolejne w okresie rozprawy? Nie musi ich być jakoś szczególnie dużo. I jak to sobie wyobrażasz - sędzia idzie osobiście do strony i bada?A jak Ty sobie to wyobrażasz? Od strony zarządzania przez sąd werywikacji zwolneń? W ogóle sobie nie wyobrażam. Pomysł jest idiotyczny. Od początku to mówię. Sens mogą mieć tylko działania systemowe - np. podrzucanie lekarzom "na wabia" funckjonariuszy CBA, żeby się bali wystawiać lewe zwolnienia... ale nie wyeliminujesz zupełnie uczciwych zwolnień na celowo sprowokowaną lub dobrze symulowaną dolegliwość. [ciach] Bo generalnie złamanie palca czy grypa dyskwalifikuje do każdej pracy.Ale czy musi dyskwalifikowac od bytności w sądzie? Musi. Osłabienie. Środki przeciwbólowe. Nawet złodziej może być delikatną panienką wrażliwą na ból ;) [ciach]Ale mówimy o sytuacji kiedy oskarżony nie chce z tego prawa skorzystać... Chce, ale nie może. Jest chory. Rutynowo stosowane wyroki kompletnie zaoczne to cecha raczej dośćAle przecież nie chodzi o rutynowe? Hehehe. I szklaną kulą? Z doswiadczenia wiem, ze np. ludzie ktorym zalezy na pracy czasami bywaja w Primo: nie powinni być (i chyba nie twierdzisz, że to prawidłowa sytuacja). Secundo: a jemu nie zależy na zeznawaniu za wszelką cenę - i co mu zrobisz? Ma takie prawo! Ty jak chcesz możesz iść do sądu jako strona nawet pod wpływem morfiny, ale jak sędzia się zorientuje, to każe ci spadać... i odroczy rozprawę. Jak ktos bedzie takim pechowcem, ze przez 2 lata akurat zawsze w czasie Nie ma takiego obowiąku. I nie ma możliwości zmuszenia kogoś to poświęcenia zdrowia nie w swoim interesie - przynajmniej nie w zakresie zasad państwa prawa. Rozumiem, ze sugerujesz, iz tanszy jest dwuletni proces?W sądzie też odpowiadasz za los ludzi. W szczególności swój. IJak masz złamany palec to mozesz wziąc taksówke. Sąd i tak urzęduje, więc co za różnica dla budżetu? [ciach] Jak cwaniaczek musi wrócic ze szpitala to jakos sobie poradzi. Jak miałby Ratowanie życia czy zdrowia ma priorytet nad ratowaniem czyjejś ruchomości. [ciach] Teraz wyobraź sobie mniej asertywnego świadka, który zostałby wezwanyAle co próbujesz udowodnic? Że sąd ma swoje procedury i jak stronie nie zależy, to nie ma legalnych sposobów do zmuszenia do działania wbrew własnemu interesowi. [ciach] Może to być też reakcja powiązana ze stresem. Denerwujesz się, nieno ico? Ależ proszę uprzejmie - jeśli kogoś ubezwłasnowolnisz to niejako automatycznie zwolnisz go z odpowiedzialności. [ciach] Większośc L4 nic o tym nie mowi...A czego nie rozumiesz? Primo: L4 już nie ma. Secundo: mówi, mówi - niezdolny do pracy. Jakiejkolwiek. [ciach] Niestety...Nie ma sprawy. Biorąc pod uwagę, że list z wezwaniem na rozprawę może iść i 2 tygodnie - jest to dość rozsądne minimum. [ciach] Ty już lepiej niż nie powołuj się na rzeczywistość, bo ewidentnie maszPo raz kolejny zaczynając dyskusje z Toba w połowie przypomianm sobie z kim Na podstawie doświadczenia życiowego stwierdzam, że te twoje odruchy wymiotne to tylko pretekst do wymigania się od przyznania do winy pisania bzdur ;-> A Ty?Ale nawet jeżeli tak by się miało zdarzyć to trudno - trzeba przyjac Nie, ja usiłuję ci wytłumaczyć, dlaczego twój pomysł od samego początku jest bezsensowny, bo to nie jest nawet zabieranie się do problemu od dupy strony tylko coś jeszcze gorszego. Ale niestety znowu mam wrażenie, jakbym tłumaczył coś dziecku... ale realia sa takie, ze jak ktos 2 lata nie jest w stanie stawic sie naSprowadzasz sprawe ad absurdum. Te 2 lata w sensie ciągłym to twoje urojenie. Ja nie postuluje zeby człowieka z gorączką ciągac po sądach. Ale to twój głupi pomysł - dlaczego ja mam wymyślać, jak ma działać? Ja twierdzę, że nie zadziała jakby nie kombinować. cóż to za maniera, zeby oczekiwać wszystkiego podłożonego pod twarz i wtedy Cóż to za maniera, żeby oczekiwać od innych naprawiania własnego idiotycznego pomysłu... Świetnie.Jak ze sprawdzenia wyjdzie ze naprawde choruje - cóż - pech. Może być chronicznie chory. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 10:00:14 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
Kiedy sędzia oceni, ze oskarzony czy swiadek mija sie z sądemOczywiście. hmmm... szybko? :) i zamknęła sięSam widzisz. Zalezało ci. Wiec jeżeli komus tak sie zdarza przez 2 lata co rozprawe to tym bardziej powinno mu zależeć zeby pokazac ze nie jest kombinatorem. Ale ja nie postuluje, aby robić to za pierwszym czy drugim razem.OK, powiedzmy jest rozprawa, sędzia otwiera akta - a tam jestKtore kolejne w okresie rozprawy? ale jak powiedzmy dzieje sie tak na 5 kolejnych to juz jest lekko podejrzane... Ano własnie.I jak to sobie wyobrażasz - sędzia idzie osobiście do strony i bada?A jak Ty sobie to wyobrażasz? [ciach]Ale przeciez nie kazde złamanie, nie cały czas etc. Miałem kilkukrotnie takie przypadki kontuzji sportowych, czasami bolało jak cholera ale bywało tez tak, ze spokojnie mozna było chodzić do pracy. Pomimo tego, ze lekarz chetnie L4 by wystawił. Pytanie: czy oskarzonemu powinno zależeć na tym zeby przyjsc do sądu czy tez kazda wymówka jest dobra zeby wziac L4 i nie przyjść. Moim zdaniem to jest łatwowiernośc wierzyć, ze ktos przez 2 lata za kazdym razem choruje tak powaznie (i jednoczesnie nie jest hospitalizowany) zeby nie móc pojawić sie w sądzie.[ciach]Ale mówimy o sytuacji kiedy oskarżony nie chce z tego prawa Nie. Tylko doświadczeniem.Rutynowo stosowane wyroki kompletnie zaoczne to cecha raczej dośćAle przecież nie chodzi o rutynowe? To zależy.Z doswiadczenia wiem, ze np. ludzie ktorym zalezy na pracy czasami Jeżeli sa to sytuacje przychodzenia z grypą - pełna zgoda. Ale są sytuacje kiedy to w niczym nie przeszkadza. Ale nie mówimy o regularnym przychodzeniu z choroba - tylko o jednorazowej bytności w sądzie. Moim zdaniem wszystko zalezy od tego, jak oskarzonemu zalezy. A ze mu nie zalezy, to wykorzystuje L4. Secundo: a jemu nie zależy na zeznawaniu za wszelką cenę - i co mu zrobisz? Ma takie prawo! Ty jak chcesz możesz iść do sądu jako strona nawet pod wpływem morfiny, ale jak sędzia się zorientuje, to każe ci spadać... i odroczy rozprawę. No własnie - tu jest clou. Nie zalezy mu. Pomijając morfinowo/paracetamolowo naćpanie - wiekszosc L4 nie ma z tym nic wspolnego. Ale w zakresie zasad prawa jest mozliwośc sprawdzenia uczciwości wystawionego L4. ZUs to robi, sąd tez mógłby. :)Rozumiem, ze sugerujesz, iz tanszy jest dwuletni proces?W sądzie też odpowiadasz za los ludzi. W szczególności swój. IJak masz złamany palec to mozesz wziąc taksówke. Powaznie mówisz? A wydłużajace sie kolejki w sadach powodujące koniecznośc rozrastania sie sądów to kto płaci? [ciach]Oczywiście. Ale wiemy dokładnie, ze nie o takich sytuacjach mówimy. Przeciez jak okaze sie ze delikwent jest rzeczywiscie chory to sad nie bedzie go na siłe koniami po bruku ciągnął na ropzrawe. [ciach]Ano własnie. Stwierdzasz ze jest źle i załamujesz ręce. Mało konstruktywna postawa. [ciach]Swietne. Kolejny kruczek prawny jak uniknąc zamiast jak doprowadzic sprawedo konca. Pokrętna ta "sprawiedliwość". [ciach] Nie wiem co masz na mysli? Czepiasz sie nazwy druku? Secundo: mówi, mówi - niezdolny do pracy. Jakiejkolwiek.Ale nie mówi, ze trzeba siedziec w domu a do tego się odnosiłem. [ciach] Tak... Zawsze się nad tym zastanawiałem, czy w wielu sprawach swiadków nie mozna umówić telefonicznie, wskazac im terminu w czasie poprzedniej rozprawy, zobowiazać adwokata do przyprowadzenia swiadków obrony etc. Oczywiscie, jak swiadkowie oporni to wtedy pozostaje forma listowna ale jak czesto udałoby sie uniknąc takiej formy? Stosując Twój sposób dyskusji, musiałbym teraz napisac, że jesteś oderwany od rzeczywistości wiec i doświadczenei życiowe kiepskie. ;-P Być moze dlatego, ze nie jestem przyzwyczajony do tak niekonstruktywnego podejscia.A Ty?Ale nawet jeżeli tak by się miało zdarzyć to trudno - trzeba Ale ja nie twierdze on 2 lata był chory w sposób ciągły.ale realia sa takie, ze jak ktos 2 lata nie jest w stanie stawic sieSprowadzasz sprawe ad absurdum. Z artykułu wynika, ze był chory akurat jak były rozprawy... Szkoda, że Panstwo nie jest w stanie tego zrobić.Ja nie postuluje zeby człowieka z gorączką ciągac po sądach. Nic dziwnego, ze zdrowi ludzie chorują w Polsce na potęgę. Taka idea dyskusji - próbujemy dojśc do jakis wniosków a nie wygłosić jedyny poprawny i idealny pomysł po ktorym słuchając opuszczaja szczeke i klaszczą...cóż to za maniera, zeby oczekiwać wszystkiego podłożonego pod twarz i Może być.Świetnie.Jak ze sprawdzenia wyjdzie ze naprawde choruje - cóż - pech. Tylko dlaczego tego nie da się sprawdzić? |
|
Data: 2014-02-28 12:20:40 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 11:00, Budzik pisze:
Kiedy sędzia oceni, ze oskarzony czy swiadek mija sie z sądem Sarkazm. i zamknęła sięSam widzisz. Zalezało ci. Twoje zdanie ma sens tylko w systemie prawnym, w którym należy udowadniać niewinność. Ale ja nie postuluje, aby robić to za pierwszym czy drugim razem.OK, powiedzmy jest rozprawa, sędzia otwiera akta - a tam jestKtore kolejne w okresie rozprawy? Biorąc pod uwagę rozrzut czasowy kolejnych terminów - niezbyt. [ciach] Sens mogą mieć tylko działania systemowe - np. podrzucanie lekarzomAno własnie. Czyli sam przyznajesz, że nie ma za bardzo wyjścia. [ciach] Pytanie: czy oskarzonemu powinno zależeć na tym zeby przyjsc do sądu czy A niby dlaczego ma zależeć? Póki nie zostanie skazany, jest niewinny. To skarżącemu zależy. [ciach] Chce, ale nie może. Jest chory.Moim zdaniem to jest łatwowiernośc wierzyć, ze ktos przez 2 lata za kazdym Nie musi chorować poważnie. Wystarczy że jest w stanie analogicznym do "lekko wstawionego". I już jego zeznania można potem spokojnie podważyć. [ciach] To zależy. Nie wiem jak tobie, ale mi łatwiej jechać tam, gdzie jeżdżę codziennie niż do jakiegoś sądu na drugim końcu powiatu lub kraju. Moim zdaniem wszystko zalezy od tego, jak oskarzonemu zalezy. Ponownie: a dlaczego ma zależeć? Nawet jak jest niewinny. Secundo: a jemu nie zależy na zeznawaniu za wszelką cenę - i co mu Hipotetyczna sytuacja: ktoś oskarża cię zupełnie niesłusznie. Sąd wzywa cię na rozprawę na drugi koniec Polski. Nie masz na to czasu. I masz pretekst, żeby nie przyjechać - grypę lub zatrucie żołądkowe. Będziesz zasuwał na drugi kraniec kraju, tracił potencjalny dochód, czas, paliwo bo jakiś palant cię oskarżył? Będzie ci zależało? Pomijając morfinowo/paracetamolowo naćpanie - wiekszosc L4 nie ma z tym nic Och? Masz jakieś wiarygodne źródła wspierające twoje twierdzenie? Głupia gorączka czy grypa potrafi wpłynąć na przytolność lepiej niż kilka piw. [ciach] Nie ma takiego obowiąku. I nie ma możliwości zmuszenia kogoś toAle w zakresie zasad prawa jest mozliwośc sprawdzenia uczciwości Niezbyt. Musiałaby lecieć lotna kontrola tego samego dnia. Nierealne. ZUs to robi, sąd tez mógłby. Zauważ, że ZUS to robi w przypadku długotrwałych zwolnień. Dla krótkoterminowych nie, bo (1) nie ZUS za to płaci, a pora tym (2) zanim kontrola dojedzie to zwolnienie się skończy. [ciach] Sąd i tak urzęduje, więc co za różnica dla budżetu?:) Sądy się jakoś drastycznie rozrastają? Opowiedz coś jeszcze o tym. [ciach] Ale wiemy dokładnie, ze nie o takich sytuacjach mówimy. Może być rzeczywiście chory na życzenie. Ja osobiście tego nie robiłem, bo byłem grzecznym uczniem i lubiłem szkołę ;) ale znam różne sztuczki używane przez dzieciaki do zasadniczo nieszkoliwego zachorowania naprawdę. I są to sztuczki z tradycjami, znane od pokoleń. Nie mów, że i o nich nigdy nie słyszałeś? [ciach] Że sąd ma swoje procedury i jak stronie nie zależy, to nie maAno własnie. Stwierdzam że jest miernie i że twoje pomysły mogą sprawy tylko pogorszyć. [ciach] Ależ proszę uprzejmie - jeśli kogoś ubezwłasnowolnisz to niejakoSwietne. Kolejny kruczek prawny jak uniknąc zamiast jak doprowadzic Nie kruczek - tylko bezpośrednia konsekwencja twojego nieprzemyślanego pomysłu. Masz do mnie (i prawa) pretensje o swoje głupie pomysły! Przecież to logiczne, że jeśli ktoś jest ubezwłasnowolniony to nie może odpowiadać za swoje czyny, bo ubezwłasnowolnienie jest oficjalnym stwierdzeniem braku zdolności do takiej odpowiedzialności. [ciach] Większośc L4 nic o tym nie mowi... Uściślam. Secundo: mówi, mówi - niezdolny do pracy. Jakiejkolwiek.Ale nie mówi, ze trzeba siedziec w domu a do tego się odnosiłem. Jest chory. Ma się kurować, a nie łazić i narażać swoje zdrowie na pogorszenie lub zarażać innych. Ba, jeśli jesteś na zwolnieniu i za bardzo łazikujesz to właśnie możesz mieć kłopoty, bo jest podstawa sądzić, że masz jakieś lewe zwolnienie! [ciach] Zawsze się nad tym zastanawiałem, czy w wielu sprawach swiadków nie mozna No i zapominasz o kwestii ustalenia tożsamości oraz o kwestii ochrony danych osobowych. Zobowiązanie adwokata do przyprowadzenia świadków jest tak żałosne, że nawet nie chce mi się tego dalej komentować. [ciach] Ale niestety znowu mam wrażenie, jakbym tłumaczył coś dziecku...Być moze dlatego, ze nie jestem przyzwyczajony do tak niekonstruktywnego Moje jest racjonalne i popatre wiedzą na temat świata. Twoje przypomina mi mój pomysł z dzieciństwa - osobowy samochód elektryczny zasilany bateryjką 9V... bo przecież napięcie można podnieść transformatorem, nie? Piękny pomysł, o ile zignoruje się kilka haczyków tkwiących w rzeczywistości... [ciach] Te 2 lata w sensie ciągłym to twoje urojenie.Ale ja nie twierdze on 2 lata był chory w sposób ciągły. Udowodnij, że jest to niemożliwe jeśli choroby są zupełnie uczciwe. [ciach] Ale to twój głupi pomysł - dlaczego ja mam wymyślać, jak ma działać?Szkoda, że Panstwo nie jest w stanie tego zrobić. Nadużywanie pewnych mechanizmów to norma i tradycja. Bez radykalnej zmiany ludzkiej natury nic nie zrobisz. Obecne rozwiązanie owszem, pozwala że pewien odsetek się miga i sztucznie przedłuża, ale jest to lepsze wyjście nić twoje propozycje które przede wszystkim dokopałyby autentycznie chorym. Taka idea dyskusji - próbujemy dojśc do jakis wniosków a nie wygłosićcóż to za maniera, zeby oczekiwać wszystkiego podłożonego pod twarz i A teraz zastosuj powyższą zasadę do siebie. [ciach] Może być chronicznie chory.Może być. Da się. Ale skoro zwolnienia ma wystawiane przy każdorazoym pogorszeniu się stanu zdrowia a nie z powodu jakiejś przewlekłej infekcji, to nie ma podstaw. Co teraz, sąd ma zalecić dodatkowe badanie lekarskie żeby wyjaśnić przyczyny powtarzających się dolegliwości? Ależ proszę uprzejmie, limit w NFZ się wyczrerpał i specjalista ma wolny termin za pół roku. Nic nie wykryje? No cóż, jest jeszcze kilka opcji, które muszą zostać zbadane przez osobnych specjalistów. Z dwóch lat sobi się sześć. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 13:00:15 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
Juz myslałem, ze na serio uwazasz, ze to szybko.Kiedy sędzia oceni, ze oskarzony czy swiadek mija sie z sądem To jednak delikatna manipulacja.i zamknęła sięSam widzisz. Zalezało ci. Ja nie oczekuje ze oskarzony będzie udowadniał niewinnosc, ja oczekuje ze da szanse oskarzycielowi udowodnic jego wine. I o ile oskarzony powinien mieć w reku wszelkie instrumenty do obrony, o tyle omijanie sadu nie powino byc w zgodzie z prawem uznawane za taki instrument. Bo potem wszystkie sprawy się przeciągają i trzeba czekać dwa lata az sprawa wejdzie na wokande. Nie ma znaczenia.Ale ja nie postuluje, aby robić to za pierwszym czy drugim razem.OK, powiedzmy jest rozprawa, sędzia otwiera akta - a tam jestKtore kolejne w okresie rozprawy? Powiedziałbym wrecz ze duzy rozrzut i zwolnienia akurat na czas rozpraw jeszcze bardziej sugerują brak przypadkowości. [ciach]Nie, twierdze, ze tego powyzej tez sie nie robi. A to byłby dobry początek. [ciach]To juz kwestia pojmowania uczciwości. Ale masz rację - oskarzonemu nie musi zależeć. Lepiej kręcić, niż wyjaśnić sprawę. Ale sądowi powinno zależeć. A niestety nie zależy. [ciach]Ok. Ale nadal jest to moim zdaniem łatwowiernościa wierzyc w takie zbiegi okoliczności. Ale nie mam złudzen, sady nie sa łatwowierne. Po prostu tak jest wygodniej... [ciach]Ok. Przyjmuje do wiadomości - nie da się dojechać. Po prostu nie wierze. Zeby wyjaśnić i mieć z głowy?Moim zdaniem wszystko zalezy od tego, jak oskarzonemu zalezy. Zeby nie dac sedziemu powodów aby uznał go za cwaniaczka unikającego sądu? Może się tak zdarzyć, że wykorzystam w niesprzyjającej sytuacji L4.Secundo: a jemu nie zależy na zeznawaniu za wszelką cenę - i co mu Ale przez 2 lata? Byłoby mi tak samo wstyd jak i miałbym dość ciągłego myslenia o sprawie. Niestety nie. Tylko na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń.Pomijając morfinowo/paracetamolowo naćpanie - wiekszosc L4 nie ma z [ciach]Nierealne bo? No urzędnicze NIE DA SIE srednio mnie interesuje. To był tylko przykłąd ze mozna kontrolowac zwolnienie.ZUs to robi, sąd tez mógłby. Jak robi to ZUS to jest inna para kaloszy. [ciach]Sam piszesz, ze dwa lata czekasz na rozprawe. Wiec jezeli sie nie rozrastają, to wydłużaja sie terminy. Tak źle i tak niedobrze. [ciach]W sumie to nie :) Pierwsza blałke zaliczyłem w liceum... [ciach]Nawet wstecz? [ciach]:) Czyli czepiasz się. ROTFLSecundo: mówi, mówi - niezdolny do pracy. Jakiejkolwiek.Ale nie mówi, ze trzeba siedziec w domu a do tego się odnosiłem. To jest dopiero utopia. [ciach]I pewnie o wielu innych sprawach. Po prostu wydaje mi sie, ze wszystko jest zbyt zbiurokratyzowane, niepotrzebnie zagmatwane itd. Zobowiązanie adwokata do przyprowadzenia świadków jest tak żałosne, żeOczywiście. Wiem. Nie da się. [ciach]To prawda. NIEDA SIE to prawie religia wsród urzędników. Twoje przypomina mi mój pomysł z dzieciństwa - osobowy samochód elektryczny zasilany bateryjką 9V... bo przecież napięcie możnaNie wiem, nie miałem takich pomysłów. Piękny pomysł, o ile zignoruje się kilka haczyków tkwiących w rzeczywistości...Z doświadczenia wiem, ze najczesciej te haczyki to tylko przyzwyczajenia ktore trzeba wyplenic. Przykładów miałem w zyciu az za duzo. [ciach]Nie mam zamiaru. Nie interesuej mnie strona formalna. Mówie o zdrowym rozsadku. [ciach]Założe się, ze wiele osób mówiło tak samo, po czym jednak wiele rzeczy udało się zmienić. Obecne rozwiązanie owszem, pozwala że pewien odsetek się miga i sztucznie przedłuża, ale jest to lepsze wyjście nić twoje propozycje które przede wszystkim dokopałyby autentycznie chorym.Nie sądze. Sam piszesz, ze takie przypadki omijania sadu sa jednostkowe. Próbuje ale co to za dyskusja, gdzie druga strona ma tylko pretensje, ze cos trzeba zmienic, dodatkwo koronnym argumentem jest NIE DA SIE po czym nastepuje konstatacja ze przeciez jest źle, ale mogloby być gorzej.Taka idea dyskusji - próbujemy dojśc do jakis wniosków a nie wygłosićcóż to za maniera, zeby oczekiwać wszystkiego podłożonego pod twarz Ocywiście.Może być chronicznie chory.Może być. Dlaczego nie? Jeżeli ktos 2 lata unika sądu, to każdy sposób jest dobry. Ależ proszę uprzejmie, limit w NFZ się wyczrerpał i specjalista maniestety do niczego nie dojdziemy jak jeden absurd urzędniczy bedziemy tłumaczyc innym absurdem urzędniczym. Z dwóch lat sobi się sześć.Może cudownie wyzdrowieje? Albo akurat lekarz co mu L4 wypisuje sie rozchoruje? Ale nie, rozchorowany lekarz i tak wypisze L4... |
|
Data: 2014-02-28 16:07:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 14:00, Budzik pisze:
Juz myslałem, ze na serio uwazasz, ze to szybko.Mhm. Podejrzanie. Kiedyś miałem sprawę cywilną - ktoś mi nie No, zwykle jednak jest nieco szybciej, ale to był czwarty cywilny w Warszawie, który był w tedy straszliwie zawalony. [ciach] To jednak delikatna manipulacja.Sam widzisz. Zalezało ci. ROTFL Czy ty czasem czytasz co piszesz? I o ile oskarzony powinien mieć w reku wszelkie instrumenty do obrony, o Ale on nie omija. Jest chory. Słabego zdrowia. I jak udowodnisz, że nie? Bo potem wszystkie sprawy się przeciągają i trzeba czekać dwa lata az Twoje głupie pomysły na "naprawienie" tego w kilku stosunkowo nielicznych przypadkach to klasyczne wylewanie dziecka z kąpielą. Wprowadzenie twoim pomysłów utrudni życie uczciwym i faktycznie chorym/połamanym, paradoksalnie przedłuży procedury (bo zwiększy wykładniczo liczbę spraw - trzeba będzie zacząć toczyć postępowania w sprawie zwolnień uczestników postępowania, czekać na ich zakończenie, które może się przedłużać bo i oni mogą przecież chorować). [ciach] Biorąc pod uwagę rozrzut czasowy kolejnych terminów - niezbyt.Nie ma znaczenia. Udowodnij. Nie, twierdze, ze tego powyzej tez sie nie robi.Sens mogą mieć tylko działania systemowe - np. podrzucanie lekarzomAno własnie. Początek na poziomie malowania trawy na zielono. Dobrze wygląda PR-owo, ale nic poza tym. Gorzej, jeśli działania będą zbyt agresywne lekarze mogą zacząć unikać wystawiania zwolnień nawet w sytuacjach, kiedy zwolnienie będzie bardzo wskazane. Byłaby to urocza ironia jakbyś to ty padł ofiarą takiego zaostrzonego kursu i wykitował na serce po komplikacjach z grypą. To juz kwestia pojmowania uczciwości.Pytanie: czy oskarzonemu powinno zależeć na tym zeby przyjsc do sądu Kręcić? Udowodnij, że nie był naprawdę chory. Ale sądowi powinno zależeć. A niestety nie zależy. Sądowi zależy przeprowadzić postępowanie tak, żeby nie było potem podstaw do jego podważenia. Przesłuchiwanie chorych czy połamanych temu nie sprzyja. [ciach] Nie musi chorować poważnie. Wystarczy że jest w stanie analogicznym doOk. Ale nadal jest to moim zdaniem łatwowiernościa wierzyc w takie zbiegi Zrób test. Weź grupę 3 osób spośród znajomych. Najlepiej znajomych z dziećmi w wieku przedszkolnym. Losuj sobie kolejne dni w odstępach mniej-więcej miesięcznych. Pytaj ich w te dni o zdrowie i kontuzje. Także zdrowie wśród owych dzieci. Możesz się zdziwić. Ale nie mam złudzen, sady nie sa łatwowierne. Po prostu tak jest Raczej takie przypadki są stosunkowo nieliczne i przyczyniają się tylko do najbardziej spektakularnych przedłużeń. Innymi słowy - błąd statystyczny. [ciach] Nie wiem jak tobie, ale mi łatwiej jechać tam, gdzie jeżdżę codziennieOk. Przyjmuje do wiadomości - nie da się dojechać. Wszystko się da, ale jeśli mi nie zależy i mam legalną (i racjonalną) podstawę żeby nie jechać, to co się będę fatygował. Plus przegapiłeś sedno - rutynową trasę może przebyć nawet ktoś półprzytomny. Nową, zwłaszcza dalszą trasę - no, tu już trzeba być bardziej przytomnym. Zeby wyjaśnić i mieć z głowy?Moim zdaniem wszystko zalezy od tego, jak oskarzonemu zalezy. Ale on ma z głowy. Przynajmniej do następnego razu. Jest chory. Zeby nie dac sedziemu powodów aby uznał go za cwaniaczka unikającego sądu? A jaki to ma związek ze sprawą? [ciach] Hipotetyczna sytuacja: ktoś oskarża cię zupełnie niesłusznie. SądMoże się tak zdarzyć, że wykorzystam w niesprzyjającej sytuacji L4. A kiedy sytuacja jest sprzyjająca? W dzień pracy? Ty tracisz przynajmniej część dochodu, a i inni też mają kłopot. W dzien wolny? Kiedy chciałeś sobie odpocząć i się zrelaksować? W ogóle w jakich okolicznościach uznałbyś konieczność jechania na drugi koniec miasta (czy kraju) i odbębnienia paru godzin w nudnym sądzie za coś "sprzyjającego"? No, chyba że masz takie hobby ;) Byłoby mi tak samo wstyd Wstyd?? jak i miałbym dość ciągłego myslenia o sprawie. No to zamiast tego myślisz o cudzych sprawach sądowych ;-> Niestety nie. Tylko na podstawie własnych i rodzinnych doświadczeń.Pomijając morfinowo/paracetamolowo naćpanie - wiekszosc L4 nie ma z Czyli mówisz, że ty i twoja rodzina bierzecie nieuzasadnione wg ciebie zwolnienia lekarskie? [ciach] Nierealne bo? No urzędnicze NIE DA SIE srednio mnie interesuje.Ale w zakresie zasad prawa jest mozliwośc sprawdzenia uczciwości Nierealne bo sąd musiałby trzymać do swojej dyspozycji organizację analogiczną do pogotowia ratunkowego, tylko zamiast normalnej ekipy pogotowia każda karetka musiałaby mieć każdego specjalistę i sprzęt dla niego żeby weryfikować daną dolegliwość. Kto za to zapłaci? To był tylko przykłąd ze mozna kontrolowac zwolnienie.ZUs to robi, sąd tez mógłby. Nie, nie inna - kontrola zwolnień lekarskich jest racjonalnie możliwa tylko w pewnych szczególnych przypadkach. [ciach] Sam piszesz, ze dwa lata czekasz na rozprawe.Powaznie mówisz? Czekałem. I w sumie nienajgorzej na tym wyszedłem - gdzie mi znajdziesz lokatę z oprocentowaniem na poziomie odsetek ustawowych? ;) Wiec jezeli sie nie rozrastają, to wydłużaja sie terminy. Twoje pomysły spowodują jeszcze większy rozrost, jeszcze większe koszta i jeszcze większe przedłużenie terminów. W sumie to nie :)Ale wiemy dokładnie, ze nie o takich sytuacjach mówimy. I się burzysz jak wytykam ci słaby kontakt ze światem zewnętrznym... Pierwsza blałke zaliczyłem w liceum... Co takiego? [ciach] Przecież to logiczne, że jeśli ktoś jest ubezwłasnowolniony to nieNawet wstecz? Przecież przyczyna ubezwłasnowolnienia musiała powstać jakiś czas przed jego orzeczeniem. [ciach] Jest chory. Ma się kurować, a nie łazić i narażać swoje zdrowie naROTFL Ależ skąd. Jak chcesz komuś podłożyć świnię, to poczekaj aż pójdzie na zwolnienie lekarskie, a potem udokumentuj że np. był na wielkich zakupach w jakimś pasażu handlowym czy w sklepie budowlanym i zrób donos do jego pracodawcy. Drobne, niezbędne zakupy w pobliskim sklepie (o ile nie ma szczególnych przeciwwskazań) są OK, ale jak pojedzie na dalszą i większą wyprawę zakupową, to może mieć problem. [ciach]I pewnie o wielu innych sprawach. Och, wiesz, mi się też marzy ludzkość na tyle dojrzała, żeby sprawnie działała w ramach anarcho-komunizmu (jak np. Chironianie w "Voyage from Yesteryear"). Ale to mrzonka. Trochę rzeczy można uprościć, ale na litość - nie poprzez rozmowy telefoniczne z niezbyt weryfikowalną osobą. [ciach] Moje jest racjonalne i popatre wiedzą na temat świata.To prawda. Tak żeby wytknąć (ponownie) twoje oderwanie od rzeczywistości: nie jestem urzędnikiem. Twoje przypomina mi mój pomysł z dzieciństwa - osobowy samochódNie wiem, nie miałem takich pomysłów. Teraz nadrabiasz ;-> Piękny pomysł, o ile zignoruje się kilka haczyków tkwiących wZ doświadczenia wiem, ze najczesciej te haczyki to tylko przyzwyczajenia No to wymyśl jakiś sposób na wyeliminowanie migania się od sądu BEZ powodowania problemów, które wytknąłem w twoich pomysłach. [ciach] Nie mam zamiaru. Nie interesuej mnie strona formalna.Te 2 lata w sensie ciągłym to twoje urojenie.Ale ja nie twierdze on 2 lata był chory w sposób ciągły. Tylko że twój zdrowy rozsądek jest subiektywny. [ciach] Nadużywanie pewnych mechanizmów to norma i tradycja. Bez radykalnejZałoże się, ze wiele osób mówiło tak samo, po czym jednak wiele rzeczy Z ludzką naturą jakoś słabo idzie. Obecne rozwiązanie owszem, pozwala że pewien odsetek się miga iNie sądze. Powiedzmy - statystycznie pomijalne. Innymi słowy chcesz rozwiązać nieistotny problem tworząc całą masę nowych, istotnych. Dlaczego? [ciach] Próbuje ale co to za dyskusja, gdzie druga strona ma tylko pretensje, ze A trzeba? dodatkwo koronnym argumentem jest NIE DA SIE po czym Koronnym argumentem jest to, że po wprowadzeniu TWOICH pomysłów "naprawczych" byłoby znacznie gorzej. [ciach] Co teraz, sąd ma zalecić dodatkowe badanie lekarskie żeby wyjaśnićOcywiście. Wyjaśniłem, dlaczego nie jest to rozsądne jako rowziązanie rutynowe. Jeżeli ktos 2 lata unika sądu, to każdy sposób jest dobry. To może od razu tortury? Co się będziesz szczypał... Ależ proszę uprzejmie, limit w NFZ się wyczrerpał i specjalista maniestety do niczego nie dojdziemy jak jeden absurd urzędniczy bedziemy Nie możesz proponować rozwiązań w oderwaniu od rzeczywistości. Z dwóch lat sobi się sześć.Może cudownie wyzdrowieje? Albo akurat lekarz co mu L4 wypisuje sie Nie, nie może. Lekarz na zwolnieniu lekarskimi nie może wykonywać pracy. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 16:45:41 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
I o ile oskarzony powinien mieć w reku wszelkie instrumenty do obrony, o Cała rozmowa staje sie wtórna. Pisałem juz 10 razy, jak. niem oja wina, ze nie umiesz sobie wyobrazić dobrego systemu kontroli ktory przynajmniej czesc przypadków by wyłapał. |
|
Data: 2014-02-28 19:56:00 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 17:45, Budzik pisze:
Ale on nie omija. Jest chory. Słabego zdrowia. I jak udowodnisz, że nie? Taki system oczywiście istnieje, ale nie jest w 100% skuteczny. Dziwne, że jakoś do ciebie nie dociera. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 19:40:27 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Hmm, mozesz powiedzieć cos wiecej?Ale on nie omija. Jest chory. Słabego zdrowia. I jak udowodnisz, że Mam nadzieje, ze nie masz na mysli tej ZUSowskiej radosnej twórczosci, bo odbiorę to jako kpinę. Dziwne, że jakoś do ciebie nie dociera.Dziwne jest dla mnie takie prowadzenie dyskusji. |
|
Data: 2014-02-28 20:47:58 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 20:40, Budzik pisze:
Hmm, mozesz powiedzieć cos wiecej?niem oja wina, ze nie umiesz sobie wyobrazić dobrego systemu kontroli Moment, przed chwilą powoływałeś się na ZUSowskie kontrole jako realny przykład skutecznej kontroli. Może uzgodnij swoją wersję, hmm? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-01 15:45:11 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
W dniu 28.02.2014 22:41, Budzik pisze:Nie. Twierdze ze ZUS robi to jak to ZUS - jako dupochron. Nie twierdze, ze w ogóle sie nie da. Twierdzę, że nie ma odpowiednio silnej woli (lub kompetencji) aby system był szczelny. Ale ma sie coś zmienić niedługo - zwolnienia beda w jakims e-systemie, wiec odejdzie problem tego ze ZUS wie o L4 w momencie kiedy to sie konczy. Mam nadzieje, ze przy okazji odejdzie koniecznosc wysyłania L4. Do ZUS mam mieszane uczucia -z jednej strony coraz milsza obsługa, coraz bardziej nastawiona na pomoc, nie czepiajaca sie takich pierdołów jak spóźniona deklaracja. Z drugiej strony sa tam takie absurdy jak: - prowadzący Dg idzie na L4, ZUs wzywa do stawienia sie i złozenia oswiadczenia o ubezpieczeniu. Ide i mówie, ze przeciez to wy jestescie ZUS i to wy najlepiej wiecie czy jestem ubezpieczony. Na to pani z rozbrajającą szczeroscia pokazującą absolutny brak zrozumienia sprawy oświadcza, ze ona to są zasiłki, a rejestracja to jest inny dział... Tak to instytucja... |
|
Data: 2014-03-01 17:18:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 01.03.2014 16:45, Budzik pisze:
Mhm. Czyli teraz twierdzisz, że kontrole są możliwe, ale w praktyce sąNie. Twierdze ze ZUS robi to jak to ZUS - jako dupochron. Nie ma, bo całkowite uszczelnienie jest zupełnie nieopłacalne. Tak samo jak 100% skuteczność policji - teoretycznie można wymyślić system dający taką możliwość, ale koszta tak finansowe jak i społeczne byłby takie, że zwyczajnie nikt dorosły i zdrowy psychicznie nawet tego nie rozważa. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-01 19:48:25 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Oczywiście.Oczywiście. Zobacz jak niewiele zwolnien podwazono we wczesniejszych latach, zobacz jak kwota sie zwiekszyła po tym jak sie troche w zusie za to zabrano. Dodaj do tego problem krótkich zwolnien o którym SAM pisałes! Ale: jeżeli twierdzisz, ze zwolnienia w Polsce nie sa naduzywane to... nie wiem czy jest sens o tym rozmawiać... |
|
Data: 2014-03-01 22:04:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 01.03.2014 20:48, Budzik pisze:
Oczywiście.Oczywiście. Źródła poproszę. Zobacz jak niewiele zwolnien podwazono we wczesniejszych latach, zobacz jak Są. Podobnie jak np. zasiłki dla bezrobotnych. I? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-02 01:01:02 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Źródła poproszę. Ano. to teraz pomyslmy, co sie dzieje w takich trudnokontrolowalnych... Secundo: i jak pisałem moja pi-razy-oko ocena "około 10%" A na ile szacujesz faktyczny procent? Tez na 10%? Tertio: w tym przypadku kontrola dała konkretną finansową No tak, zapomniałem ze sąd to DG nastawiona na zysk..
Zupełnie inna skala. W sumie to jedyny sens w kantowaniu na zasiłku dla bezrobotnych widze w tym, zeby pobierac zasiłek i nie starac sie o prace. Bo kombinowac aby nabyc prawo do zasiłku chyba nie jest zbyt opłcalne. Ale moze o czyms nie wiem? Nie ma idealnie szczelnego systemy. A wydawanieProblem z ZUS polega jednak na tym, ze marnotrawione kwoty są OGROMNE. A skoro piszesz że przeciąganie spraw w sądach nic nie kosztuje bo sądy i tak działają, to możemy spokojnie założyć że wykrywanie nieuczciwych lekarzy i swiadczeniobiorców też nic nie kosztuje - w końcu zarówno ZUS jak i odpowiednie służby tez pracują. Dodatkowo mówimy tylko o kwotach wypłacanych przez ZUS. A gdzie straty w firmach? Wiesz zapewne jak czasami taki nieobecny pracownik potrafi namieszać, zwłaszcza w małych firmach ale nie tylko w małych. |
|
Data: 2014-03-02 11:38:24 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 02.03.2014 02:01, Budzik pisze:
Primo: to dotyczyło łatwych do skontrolowania długoterminowych Niewiele, bo te są krótkoterminowe i ZUS za nie nie płaci, tylko pracodawca. A jak pracodawca ma pracownika który dziwnie często choruje, to się go pozbywa. Secundo: i jak pisałem moja pi-razy-oko ocena "około 10%" ZUSowi w praktyce właśnie ten rząd wielkości wyszedł. Tertio: w tym przypadku kontrola dała konkretną finansową Na zysk nie, ale budżet nie jest z gumy. Jaki jest sens podniesienia kosztów każdej rozprawy 10-krotnie, kiedy problem to statystycznie nieistotne przedłużanie spraw. [ciach] W sumie to jedyny sens w kantowaniu na zasiłku dla bezrobotnych widze w Bardziej mam na myśli pobierających zasiłek i pracujących na czarno. Nie ma idealnie szczelnego systemy. A wydawanieProblem z ZUS polega jednak na tym, ze marnotrawione kwoty są OGROMNE. No beton... Po raz n-ty: kontrola z ZUS nie ma szans zweryfikować krótkoterminowego zwolnienia z powodu np. zatrucia pokarmowego bo zanim dotrze "zamówienie", zanim ekipa będzie miała wolny termin, to te kilkudniowe zwolnienie się już skończy a chory wyzdrowieje - niezależnie czy był faktycznie chory czy nie. Musiałby istnieć lotne brygady docierające do chorego w błyskawicznym tempie (godzina czy dwie), co spowodowałoby kosmiczne koszty, a i tak nie byłoby w pełni skuteczne bo jeśli trafią akurat na koniec zwolnienia to i człowiek faktycznie chory mógł się wykurować szybciej niż przewidywał to lekarz. Dodatkowo mówimy tylko o kwotach wypłacanych przez ZUS. Wiem. Ale taki pracownik, na którym firmie zależy, będzie raczej z tych co unikają zwolnień i to wręcz rozsądny szef będzie ich na siłę wysyłał żeby się wykurowali. A nierozsądny niech sobie idzie wychędożyć się sam ;-> -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-10 12:32:48 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 10.03.2014 11:00, Budzik pisze:
Ano. to teraz pomyslmy, co sie dzieje w takich 6 miesięcy jednym ciurkiem to dla ciebie krótkoterminowe zwolnienie? tylko Teraz to już ostro konfabulujesz. A jak pracodawca ma pracownika który dziwnie częstoTak jasne. A czemu nie? Secundo: i jak pisałem moja pi-razy-oko ocena "około 10%" Twój problem. Ale sam piszesz, ze sprawy takie to wyjątek, wiec podniesienie budzetuTertio: w tym przypadku kontrola dała konkretną finansową Ale ten koszt dotyczyłby WSZYSTKICH rozpraw, bo lotna brygada medyczna musiałaby dyżurować dla każdej rozprawy. [ciach] Bardziej mam na myśli pobierających zasiłek i pracujących na czarno.No ale skąd prawo do zasiłku? Nie mam siły... Niech ktoś temu niewinnemu dziecku niemającemu pojęcia o wielkim świecie to wytłumaczy... Podpowiedź: zapoznaj się z kryteriami uzyskania różnego rodzaju zasiłków. [ciach] No beton... Po raz n-ty: kontrola z ZUS nie ma szans zweryfikować Nie. Trzeba by jeszcze wyeliminować nieuczciwych pacjentów. Musiałby istnieć lotne brygady docierające do chorego w błyskawicznymNo to za przeproszeniem - moze zacząć od eliminowania problemu w postaci Są różne wyrywkowe kontrole, ale patrz wyżej. [ciach] Wiem. Ale taki pracownik, na którym firmie zależy, będzie raczej zZgoda. I sytuacja byłaby inna jakby np. zmiast brać urlop na żądanie miał wypadek i wylądował nieprzytomny w szpitalu? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-10 23:06:19 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
On Mon, 10 Mar 2014, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 10.03.2014 11:00, Budzik pisze: Skąd wziąłeś "jednym ciurkiem", skoro Budzik pisze o *krótkotrwałych* zwolnieniach? Tydzień zwolnienia, dwa dni do pracy, tydzień zwolnienia, tydzień do pracy, dwa dni zwolnienia... pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-03-11 00:07:28 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 10.03.2014 23:06, Gotfryd Smolik news pisze:
6 miesiecy to np. 20 zwolnien krótkoterminowych - z tego co piszesz - ....i wypowiedzenie z uwagi na słabe zdrowie. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-11 08:51:02 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
On Tue, 11 Mar 2014, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 10.03.2014 23:06, Gotfryd Smolik news pisze: To już jest polemika z Budzikiem. Mnie nie interesują skutki, mnie interesuje skąd wziąłeś argument. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-03-11 09:37:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 11.03.2014 08:51, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 11 Mar 2014, Andrzej Lawa wrote: Ja właśnie usiłuję się dowiedzieć "co poeta miał przez to na myśli". Póki co wygląda to, że miał na myśli właśnie 6 miesięcy de facto ciągłego zwolnienia - co nie jest zwolnieniem krótkoterminowym i jak najbardziej się sumuje, nawet jeśli jest to 180 zwolnień jednodniowych. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-12 10:33:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
On Tue, 11 Mar 2014, Andrzej Lawa wrote:
wygląda to, że miał na myśli właśnie 6 miesięcy de facto ciągłego zwolnienia A, to wycofuję się rakiem. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-03-11 12:08:04 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 11.03.2014 12:00, Budzik pisze:
No i nadal nie wiem ile kolejnych rozpraw odroczonych przez chorobe Co jest nie codziwne, zważywszy że cała akcja kontrolna to twój pomysł więc to ty powinieneś mieć opracowane kryteria, plan oraz budżet kontroli. A póki co twoje "pomysły" sprowadzają się do "należy kontrolować!". Równie dobrze rzetelnym programem politycznym może być "Ma być lepiej!" (innymi słowy: poziom Kononowicz). -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-11 11:00:45 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...
6 miesiecy to np. 20 zwolnien krótkoterminowych - z tego co piszesz - Andrzej ma rację. Ja pisałem o zwolnieniu ciągłym ale złożonym z mniejszych zwolnień. A pisałem, ponieważ nie wiem jak kontroluje to ZUS (czy kontrolouje poszczególne L4 czy kontroluje chorującego "jako całośc"). Ale to juz nie ma znaczenia w kontekscie rozmowy z AL - Andrzej rozmawiajac o tym, jak powinno byc, zasłania sie prawem "jakie jest" - a taka dyskusja jest IMO mało konstruktywna. Toż po to rozmawiamy jak powinno byc aby wziac pod uwage równiez zmiany w prawie. Pomijam już ton, bo nie uważam, ze dyskusja powinna nieśc ze soba równiez możliwośc dowiedzenia się czegoś. Tymczasem alfa i omega stosuje argumenty w stylu "dzieciaku, nie chce mi sie tłumaczyc". Tylko czyjej infantylności to dowodzi... No i nadal nie wiem ile kolejnych rozpraw odroczonych przez chorobe oskarzonego z rzedu zaczyna podpadać pod "podejrzenie naciągania". Dla mnie 3 to min, 5 to juz wielkie prawdopodbienstwo. Szkoda, bo moze jakby ustalić warunki brzegowe to i o wnioski byłoby łatwiej. |
|
Data: 2014-03-12 10:39:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
On Tue, 11 Mar 2014, Budzik wrote:
A pisałem, ponieważ nie wiem jak kontroluje to ZUS (czy kontrolouje Utrudnienie w kontroli było, szczególnie jeśli zakład "współpracuje" z pracownikiem. Całość sprowadza się do terminu przedłożenia stosownego zgłoszenia do ZUS - formalnie ZUS nie ma czego kontrolować, jak nie wie czy było "przedłużenie" zwolenienia. O ile się nie mylę, była taka idea, aby "system" sam generował odpowiednie zgłoszenie już w momencie wystawiania zwolnienia przez lekarza, ale nie mam pojęcia czy to działa (podejrzewam że nie). Ale to juz nie ma znaczenia w kontekscie rozmowy z AL - Andrzej rozmawiajac Odniosłem wrażenie, że chodziło właśnie wyłącznie o dostosowanie "prawa procedur sądowych" do istniejących mechanizmów, a nie demolkę całej procedury leczenia pod kątem dopasowania do oskarżonych właśnie ;), bo to już jest grubsza sprawa, wymagająca poprzestawiania procedur również NFZ. JEŚLI zostaną one wdrożone w ww sposób (informacja niezwłocznie w momencie wystawiania zwolnienia) to może i kontrolę ułatwią, ale na fakt, że takie zwolnienie spowoduje wylot procesu z wokandy (w ostatniej chwili) wpływu mieć nie będą. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-03-12 12:00:48 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...
Czyli dobrze mysle.A pisałem, ponieważ nie wiem jak kontroluje to ZUS (czy kontrolouje Co z tego, ze pracownik choruje 6 miesiecy, skoro chorowanie odbywa sie dwutygodniowymi zwolnieniami, pracownik dostaje zwolnienie, wysyła je poczta po 5 dniach, zanim to dotrze do ZUS, zwolnienie praktycznie sie konczy. A system podobno ma dopier zacząć działać. Ale to juz nie ma znaczenia w kontekscie rozmowy z AL - Andrzej Nie łudze się, ze coś da się zmienić w kontekscie istniejącego prawa. Zwłaszcza w kontekscie wiekszych obowiązków oskarzonego. To zawsze bedzie wymagało mniejszych lub wiekszych zmian. Ale raczej ewolucji niż rewolucji. Natomiast na pewno da sie wprowadzić kontrolę lekarzy. Wystarczy trochę chęci, troche prowokacji i szybko się okaze jak łatwo dostać zwolnienie. JEŚLI zostaną one wdrożone w ww sposób (informacja niezwłocznieZgadza się. Ale co się dzieje, jak oskarzonemu udowodni się, ze nie stawił się na procesie pod pozorem fałszywego L4? |
|
Data: 2014-03-10 15:00:50 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
6 miesiecy odbywa sie i tak poprzez krótkotrwałe zwolnienia.Ano. to teraz pomyslmy, co sie dzieje w takich Dla mnie krótkotrwałe to te do dwóch tygodni, długotrwałe to te dłuższe. Ale specem nie jestem bo praktycznie nie korzystam... A czy byłbys uprzejmy wyjasniac takie wypowiedzi?tylko Czemu? Bo w budzetówce juz tak jest, ze przez zasiedzenie masz stanowisko do usranej smierci.A jak pracodawca ma pracownika który dziwnie częstoTak jasne. Odwracajac pytanie - uważasz, ze w budzetówce uprawia sie zdrowe wietrzenie kadr? Jakas rotacja obilizująca pozostałych pracowników? Nie, twój, bo zakładasz zbyt optymistyczny poziom wykorzystywania L4 przez zdrowych.Secundo: i jak pisałem moja pi-razy-oko ocena "około 10%" Myslisz tak tylko dlatego, ze brakuje ci konstruktywnych pomysłów.Ale sam piszesz, ze sprawy takie to wyjątek, wiec podniesienieTertio: w tym przypadku kontrola dała konkretną finansową [ciach]Taki poziom dyskusji to sobie z zona przy obiadku stosuj. Po raz kolejny PLONK na jakis czas. [ciach]Ciekawe co zrobi nieuczciwy pacjent nie mając dostepu do nieuczciwego lekarza. Zasymuluje chorobe 8 x w roku? Oczywiscie. Ale nieskuteczne.Musiałby istnieć lotne brygady docierające do chorego wNo to za przeproszeniem - moze zacząć od eliminowania problemu w O ilu aresztowaniach lekarzy łapowników slyszałes w ostatnim czasie? A ide o zakład ze taki TVN zrobiłby reportaz to na jego potrzeby zrobiłby 5 skutecznych prowokacji, popartych materiałem filmowym i to wszystko przez kilka dni. [ciach]Oczywiście. Ale powody były poza medyczne wiec po co to gdybanie? |
|
Data: 2014-03-11 00:35:08 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 10.03.2014 16:00, Budzik pisze:
6 miesięcy jednym ciurkiem to dla ciebie krótkoterminowe zwolnienie?6 miesiecy odbywa sie i tak poprzez krótkotrwałe zwolnienia. "Gdy kończy się jedno zwolnienie, a od następnego dnia zaczyna kolejne, nawet z powodu innej choroby, okresy zasiłkowe są sumowane." "Sumuje się je także, gdy przerwa między jednym a drugim zwolnieniem trwa krócej niż 60 dni łącznie, ale tylko wtedy, gdy niezdolność do pracy została spowodowana tą samą chorobą." [ciach] A czy byłbys uprzejmy wyjasniac takie wypowiedzi?Tylko pod warunkiem, ze to sa jednorazowe zwolniania a nie jedno Okazało się, że po prostu nie znasz przepisów o których się wypowiadasz... Czemu? Bo w budzetówce juz tak jest, ze przez zasiedzenie masz stanowiskoA jak pracodawca ma pracownika który dziwnie częstoTak jasne. No i ty się dziwisz, jak ci wytykam dziecinne oderwanie od rzeczywistości... [ciach] Twój problem.Nie, twój, bo zakładasz zbyt optymistyczny poziom wykorzystywania L4 przez Póki co moje oszacowanie zgadza się z wynikami kontroli. Teraz piłeczka jest po twojej stronie. [ciach] Ale ten koszt dotyczyłby WSZYSTKICH rozpraw, bo lotna brygada medycznaMyslisz tak tylko dlatego, ze brakuje ci konstruktywnych pomysłów. ....napisał dzieciak, który nie wymyślił żadnego sposobu na kontrolę i tylko rzuci ogólny pomysł "trzeba kontrolować!... ale nie wiem jak..." [ciach]Taki poziom dyskusji to sobie z zona przy obiadku stosuj. Pfff, ale się przejmuję... Nawet dobrze, bo nie mam już siły tłumaczyć ci absolutnych podstaw i prawdę mówiąc podejrzewam, że trollujesz. Swoją drogą twoja obsesja na punkcie żony w tym kontekście niesie za sobą ciekawe implikacje psychologiczne. No, może raczej nieciekawe ;-> [ciach] Nie. Trzeba by jeszcze wyeliminować nieuczciwych pacjentów.Ciekawe co zrobi nieuczciwy pacjent nie mając dostepu do nieuczciwego Już kilka rasy sygnalizowałem ci, że to nie jest problem i chyba nawet podpowiedziałem starą, szkolną metodę na realne objawy. [ciach] Są różne wyrywkowe kontrole, ale patrz wyżej.Oczywiscie. Ale nieskuteczne. Ostatnim? Powiedzmy w ostatnim miesiącu? O dokładnie takiej samej liczbie jak w przypadku fałszerzy. A ide o zakład ze taki TVN zrobiłby reportaz to na jego potrzeby zrobiłby 5 Temat się przejadł, więc nie jest nagłaśniany. [ciach] Oczywiście.Z doswaidczenia znam np. firme, gdzie taka nagła choroba prcownika na Och? Nieobecność z powodu prawdziwej choroby dałaby inny skutek nieobecność z powodu lenistwa? In ie byłoby wtedy tej straty? Fascynujące... Napisz jeszcze coś zabawnego ;-> Ale powody były poza medyczne wiec po co to gdybanie? Żeby wykazać, że zasadniczy problem nie tkwił w tym, czy nieobecność była spowodowana fikcyjną czy realną chorobą. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-03 08:00:48 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik animka animka@tonieja.wp.pl ...
z korupctwem. Przepraszam, z czym? To coś związanego z wydalaniem? BTW delimiter ci się zepsul... |
|
Data: 2014-02-28 21:41:32 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Nie, powoływałem sie na ZUS jako przykład, ze kontrole zwolnien są możliwe.Hmm, mozesz powiedzieć cos wiecej?niem oja wina, ze nie umiesz sobie wyobrazić dobrego systemu Nigdzie nie pisałem o skuteczności ZUS i prosze mi takiej gęby nie przypinać. |
|
Data: 2014-03-01 15:29:58 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 22:41, Budzik pisze:
Moment, przed chwilą powoływałeś się na ZUSowskie kontrole jako realnyNie, powoływałem sie na ZUS jako przykład, ze kontrole zwolnien są możliwe. Mhm. Czyli teraz twierdzisz, że kontrole są możliwe, ale w praktyce są nieskuteczne. Czyli działają tylko jako statystyczny straszak. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-01 18:00:08 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Oczywiście.Mhm. Czyli teraz twierdzisz, że kontrole są możliwe, ale w praktyceNie. Twierdze ze ZUS robi to jak to ZUS - jako dupochron. Ale piszac o szczelnym systemie mam na myśli jakis w maire szczelny a nie to co jest obecnie. |
|
Data: 2014-03-01 19:27:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 01.03.2014 19:00, Budzik pisze:
Oczywiście. Och? Masz jakieś statystyki świadczące o tym, że jest w dużym stopniu nieszczelny? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-01 22:00:06 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Oczywiście.Oczywiście. Oj Andrzeju, wystarczy w google wpisać. http://wpolityce.pl/wydarzenia/53341-zus-wstrzymal-az-16-tysiecy-zasilkow- chorobowych-wykryl-oszustow-stwierdzil-masowe-uzdrowienia-czy-szuka- pieniedzy-za-wszelka-cene Ponad 10%... A to wszystko w systemie, ktory jak sam pisałes, wykrywaniu nie sprzyja... Nie tak samo. Zasiłki dla bezrobotnych sa nizsze i przede wszystkim trzeba dużo więcej warunków spełnić aby je dostać. |
|
Data: 2014-03-01 23:48:34 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 01.03.2014 23:00, Budzik pisze:
Źródła poproszę. Primo: to dotyczyło łatwych do skontrolowania długoterminowych zwolnień. Secundo: i jak pisałem moja pi-razy-oko ocena "około 10%" zgadza się z praktycznym wynikiem ZUS. Tertio: w tym przypadku kontrola dała konkretną finansową oszczędność... w przypadku sądów - gdzie zysk? Nie tak samo.Zobacz jak niewiele zwolnien podwazono we wczesniejszych latach, Ale też kantują. Nie ma idealnie szczelnego systemy. A wydawanie więcej na uszczelnianie niż się zyskuje jest bez sensu. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-10 10:00:49 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Primo: to dotyczyło łatwych do skontrolowania długoterminowych Chyba żartujesz? 6 miesiecy to np. 20 zwolnien krótkoterminowych - z tego co piszesz - nie do sprawdzenia. A zus juz po pierwszym miesiacu za nie płaci, prawda? tylko pracodawca. Tylko pod warunkiem, ze to sa jednorazowe zwolniania a nie jedno długie ktore sie ciągnie przez szereg krótkich zwolnień... A jak pracodawca ma pracownika który dziwnie częstoTak jasne. Zwłaszcza w budzetówce... Secundo: i jak pisałem moja pi-razy-oko ocena "około 10%" Nieźle. Gratuluję optymizmu zyciowego. Ja jestem optymista ale w coś takiego uweirzyć mi się nie chce. Ale sam piszesz, ze sprawy takie to wyjątek, wiec podniesienie budzetu byłoby statystycznie pomijalne.Tertio: w tym przypadku kontrola dała konkretną finansową Ale rozumiem, ze jak sprawa długo sie toczy to jest to pomijalne statystycznie a jak trzeba by statystycznie pomijalne kwoty wydac, zeby usprawnic to nagle jest rozciaganie budzetu ponad miare. [ciach]No ale skąd prawo do zasiłku? Nie ma idealnie szczelnego systemy. A wydawanieProblem z ZUS polega jednak na tym, ze marnotrawione kwoty są Ale to nie jest powód niemożności kontrolowania np. nieuczciwych lekarzy... Eliminując lekarzy wyeliminujemy problem lewych L4... No to za przeproszeniem - moze zacząć od eliminowania problemu w postaci lekarzy i ich lepkich rączek? Zgoda.Dodatkowo mówimy tylko o kwotach wypłacanych przez ZUS. Tylko ze zycie nie jest takie czarno białe. Z doswaidczenia znam np. firme, gdzie taka nagła choroba prcownika na zyczenie polączona z kiepskim kontrolingiem wygenerowała strate ponad miliona złotych. Ot tak. Bo pracownikowi ktory dotychczas wypełniał swoje zadania nagle znudziło sie pracować. I to nie był zadnen z przypadków ktore opisujesz. |
|
Data: 2014-03-03 01:55:54 | |
Autor: animka | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-03-01 23:00, Budzik pisze:
UĹźytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ... Ale dla rĂłwnowagi parÄ osĂłb zdymisjonowano w zwiÄ zku z korupctwem. -- animka |
|
Data: 2014-02-28 16:47:07 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
On Thu, 27 Feb 2014, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 27.02.2014 00:44, Budzik pisze: Dotąd się nie mieszam. I trzeba dojechać. A odtąd się zastanawiam, czy Twoim celem jest sprowokowanie flejma, w którym ktoś zacznie rzucać inwektywami. Udzielasz zwolnienia od obecności w sądzie nie posiadajacym samochodu (tudzież prawa jazdy), czy chcesz udawać Greka? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-02-28 19:59:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 16:47, Gotfryd Smolik news pisze:
I trzeba dojechać. Chyba przegapiłeś część wątku ;) Generalnie chodzi o to, że jak ktoś nie ma powodu, żeby jakoś szczególnie się poświęcać "dla sprawy", a ma powód żeby sobie odpuścić - to dlaczego ma się poświęcać? Zresztą temat zbiorkomu też był poruszony. Po niedawnym doświadczeniu ze złamanym palcem (no, pęknięciem ostatniego paliczka...) wolę samochód niż zbiorkom. Ale na pewno nie dalszą i niepotrzebną aktualnie dla mnie podróż. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 20:44:20 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
On Fri, 28 Feb 2014, Andrzej Lawa wrote:
Chyba przegapiłeś część wątku ;) Nie :) Przyczepiłem się słowa "kierować". To jest ewidentnie czynność ewidentnie zbędna w zakresie dotarcia do sądu. Zresztą temat zbiorkomu też był poruszony. W złym kontekście - idzie o to, że jakbyś się czepnął "dotarcia do sądu", to ja bym się nie czepnął, bo nie miałbym do czego ;) Korzystając z okazji - ostatnio napotkane: "czym na amerykańskiej autostradzie różni się grzechotnik od prawnika"? ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-02-28 21:07:22 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 20:44, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 28 Feb 2014, Andrzej Lawa wrote: Ale nie ukrywajmy, że w większości przypadków pomijając ścisły teren dużej aglomeracji - jedyna sensowna. Zresztą temat zbiorkomu też był poruszony. Cóż - punkt widzenia a punkt siedzenie i te sprawy ;) Jak dla mnie dotarcie samochodem (lub ewentualnie skuterem ;) ) to jedyny sensowny sposób dotarcia gdziekolwiek, nie będący droga przez mękę (OK, dojazd samochodem do Warszawy to też masakra, ale Parkuj-i-Jedź nieco poprawia sprawę). Na tyle długo już nie mieszkam w Warszawie, że przyjeżdżające co parę minut autobusy jadące w każde potrzebne miejsce nie są dla mnie oczywiste ;) No i pamiętam tłok oraz rzucanie pasażerami w autobusie. Nie jest to najlepszy klimat dla kogoś z uszkodzoną kończyną. Korzystając z okazji - ostatnio napotkane: "czym na amerykańskiej Jak ktoś przejedzie grzechotnika to mu trochę żal zwierzątka? ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 23:55:05 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
On Fri, 28 Feb 2014, Andrzej Lawa wrote:
W dniu 28.02.2014 20:44, Gotfryd Smolik news pisze: Nie, tak się wydaje tylko tym, co na okrągło jeżdżą autami. Cóż - punkt widzenia a punkt siedzenie i te sprawy ;) Jak dla mnie dotarcie samochodem (lub ewentualnie skuterem ;) ) to jedyny sensowny sposób :) No i pamiętam tłok oraz rzucanie pasażerami w autobusie. Nie jest to najlepszy klimat dla kogoś z uszkodzoną kończyną. Nie jest. Nijak nie czepiałbym się, jakby poprzestał na tym połamanym palcu. Chodziło *wyłącznie* o tezę o *kierowaniu* :) Korzystając z okazji - ostatnio napotkane: "czym na amerykańskiej Prawie :) "Przed grzechotnikiem są ślady hamowania" :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-03-01 15:29:08 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 23:55, Gotfryd Smolik news pisze:
Ale nie ukrywajmy, że w większości przypadków pomijając ścisły teren Ja nie mam wyjścia. Choć wolałbym zbiorkomem - mógłbym sobie w drodze się zdrzemnąć lub poczytać. Ale niestety - do Pruszkowa jeździ ponoć PKS, ale jeszcze go po drodze nie widziałem, a do Warszawy mam autobus, jadący na Okęcie jakieś półtorej godziny co dwie godziny poza godzinami ciszy nocnej. Nijak nie czepiałbym się, jakby poprzestał na tym połamanym palcu. OK, OK.... Korzystając z okazji - ostatnio napotkane: "czym na amerykańskiej To teraz ja się przyczepię - grzechotnik za mały i za późno kierujący go zauważy, jeśli w ogóle, żeby hamować ;-> -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 21:41:31 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...
Korzystając z okazji - ostatnio napotkane: "czym na amerykańskiej Zapewne przed grzechotnikiem sa slady hamowania. W tym samym klimacie: co to jest zatopiony wrak statku z 1000 prawników na pokładzie? |
|
Data: 2014-02-28 23:09:57 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 22:41, Budzik pisze:
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ... Spaliłeś. 1000 prawników w betonowych bucikach na dnie oceanu ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 23:00:22 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Tez może byc :)Spaliłeś.Korzystając z okazji - ostatnio napotkane: "czym na amerykańskiej |
|
Data: 2014-03-01 08:45:27 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
On Fri, 28 Feb 2014, Budzik wrote:
Zapewne przed grzechotnikiem sa slady hamowania. :) W tym samym klimacie: co to jest zatopiony wrak statku z 1000 prawników na Ciekawym, bo nie jarzę :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-03-01 10:00:09 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news smolik@stanpol.com.pl ...
Dobry początek...Zapewne przed grzechotnikiem sa slady hamowania. ;-P |
|
Data: 2014-02-27 07:52:41 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W pracy mozesz byc odpowiedzalny za jakis sprzet, ludzi, obsługiwacMój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarza mówi,Puszczenie do pracy a przyjscie do sądu to dwie rózne sprawy. interesujące. A w sądzie jesteś odpowiedzialny za swoje zeznania. Nikt nie dba o twój interes lepiej niż ty. Więc z zamroczonym umysłem jesteś niezdolny. Nie bronię systemu bo wymiar niesprawiedliwości działa do dupy. Lecznictwo też działa nagannie. Ale jakoś nie widzę rozwiązania, które nagle, jak za pomocą różdżki, rozwiązałoby problem. M |
|
Data: 2014-02-27 09:00:18 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Mruk tratatata@gazeta.pl ...
Ale zwróc uwage ze odnosiłem sie do wymogu USG obojczyka...interesujące. A w sądzie jesteś odpowiedzialny za swoje zeznania. Nikt nie dba o twój interes lepiej niż ty. Więc z zamroczonym umysłem jesteś niezdolny.W pracy mozesz byc odpowiedzalny za jakis sprzet, ludzi, obsługiwacMój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarza mówi,Puszczenie do pracy a przyjscie do sądu to dwie rózne sprawy. Nie bronię systemu bo wymiar niesprawiedliwości działa do dupy. Lecznictwo też działa nagannie. Ale jakoś nie widzę rozwiązania, które nagle, jak za pomocą różdżki, rozwiązałoby problem. Mozna załamywac ręce lub spróbowac coś zrobić. |
|
Data: 2014-02-27 10:33:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 27.02.2014 10:00, Budzik pisze:
Nie bronię systemu bo wymiar niesprawiedliwości działa do dupy. Ale ty chcesz zrobić cokolwiek. Ewidentnie nie mając zbyt wielkiego doświadczenia w realnym świecie - chociażby ta propozycja aby ktoś ze złamaniem jechał komunikacją miejską. Bo przecież wszyscy ludzie w Polsce żyją w zasięgu jednego, ultraszybkigo i wszędziedojeżdżającego autobusu, nie? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-27 18:00:16 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
Na razie to tylko poddałem pomysły pod dyskusję.Nie bronię systemu bo wymiar niesprawiedliwości działa do dupy. Ewidentnie nie mając zbyt wielkiego doświadczenia w realnym świecie - ach, ten wszystko wiedzący Andrzej... chociażby ta propozycja aby ktoś ze złamaniem jechał komunikacją miejską. Bo przecież wszyscy ludzie w Polsce żyją w zasięgu jednego, ultraszybkigo i wszędziedojeżdżającego autobusu, nie?Bardzo fajnie, ale czy jestes w stanie zdobyś się na konstruktywną krytyke? |
|
Data: 2014-02-27 19:52:18 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 27.02.2014 19:00, Budzik pisze:
Ale ty chcesz zrobić cokolwiek.Na razie to tylko poddałem pomysły pod dyskusję. Sugestia: najpierw się nad nimi zastanów. Ewidentnie nie mając zbyt wielkiego doświadczenia w realnym świecie - Wszystko? Nie. Ale np. wiem, że ludzie mieszkają na większym terenie niż tylko w bezpośrednim otoczeniu jedynego sądu. chociażby ta propozycja aby ktoś ze złamaniem jechał komunikacjąBardzo fajnie, ale czy jestes w stanie zdobyś się na konstruktywną krytyke? Moment, to ty krytykujesz - ja tylko wytykam dziury w twojej krytyce. Chcesz żebym wykonywał robotę za ciebie?? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-27 22:51:53 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Sugestia: zacznij myslec konstruktywnie a nie wszystko negowac bez podania alternatywy.Ale ty chcesz zrobić cokolwiek.Na razie to tylko poddałem pomysły pod dyskusję. A jednak wszedzie sa w stanie dojechac tylko akurat do sadu im nie po drodze.Ewidentnie nie mając zbyt wielkiego doświadczenia w realnym świecie Ja proponuje zmiany.chociażby ta propozycja aby ktoś ze złamaniem jechał komunikacjąBardzo fajnie, ale czy jestes w stanie zdobyś się na konstruktywną Ty je krytykujesz. Tyle ze niekonstruktywnie. Chcesz żebym wykonywał robotę za ciebie??Za mnie? Przeciez to dla dobra ogółu a nie mojego. Zreszta mam ci tłumaczyc, ze to grupa dyskusyjna a nie przesłuchanie w ktorym wystepujesz w roli jakiegos eksperta? |
|
Data: 2014-02-28 08:49:20 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 27.02.2014 23:51, Budzik pisze:
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ... To ty negujesz aktualny system. I nie masz żadnych konstruktywnych (realnych) pomysłów. [ciach] Wszystko? Nie. Ale np. wiem, że ludzie mieszkają na większym terenieA jednak wszedzie sa w stanie dojechac tylko akurat do sadu im nie po Mogą albo nie mogą. Tego nie wiemy. [ciach] Moment, to ty krytykujesz - ja tylko wytykam dziury w twojej krytyce.Ja proponuje zmiany. Bezsensowne. Ty je krytykujesz. Tyle ze niekonstruktywnie. No i co z tego? Uważam, że aktualny system nie jest idealny, ale też nie ma żadnego sensownego sposobu naprawy kwestii lewych zwolnień od strony sądu. Chcesz żebym wykonywał robotę za ciebie??Za mnie? Ty chcesz zmian. Ty musisz wymyślić na nie sensowny sposób. Zreszta mam ci tłumaczyc, ze to grupa dyskusyjna a nie przesłuchanie w Ty po prostu chcesz, żeby ktoś cię oklaskiwał. Jak JKM. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-27 07:49:14 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Mój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarza mówi, żePuszczenie do pracy a przyjscie do sądu to dwie rózne sprawy. tak? a ja uważam odwrotnie. Jak taki świadek, oskarżony czy ktokolwiek inny będzie na morfinie bo go boli ale tylko mały palec. Czy on jest wiarygodny ? Może zapomni? A może chwilowo zamroczony ? M |
|
Data: 2014-02-27 06:53:46 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Mruk tratatata@gazeta.pl ...
Oczywiscie wszystko można sprowadzić do absurdu...Mój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarza mówi, żePuszczenie do pracy a przyjscie do sądu to dwie rózne sprawy. |
|
Data: 2014-02-27 21:48:18 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-02-27 07:53, Budzik pisze:
Użytkownik Mruk tratatata@gazeta.pl ... weź 900mg paracetamolu na śniadanie, 900mg na obiad i zobacz jak się czujesz. A mówię o przypadku, że jesteś zdrowy. A paracetamol to tylko lek od bólu głowy. System nie działa dobrze. Terminy mogłyby być krótsze, sędziowie, świadkowie mogliby się nie spóźniać. Bombiarze mogliby nie dzwonić z atakiem bombowym. Urzędnicy mogliby odpowiadać za swoje decyzje, złodzieje mogliby nie kraść, politycy mogliby zacząć mówić prawdę i pracować. Lekarze w końcu zaczęliby leczyć bez kolejek. Rejestrujesz partie, zwołujesz chętnych, przekonujesz ludzi aby na ciebie głosowali, zdobywasz 40% głosów wyborców, którzy pójdą zagłosować i mamy naprawiony kraj. Zaczynaj już dziś M |
|
Data: 2014-02-27 22:34:37 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 27.02.2014 21:48, Mruk pisze:
weź 900mg paracetamolu na śniadanie, 900mg na obiad i zobacz jak się I to powoduje kolejny problem z poganianiem za wszelką cenę... Powiedzmy, że jednak sędzia miałby mechanizm pozwalający na przytarganie oskarżonego także chorego - to daje tylko kolejny argument to apelacji a potem nawet kasacji. No bo jak to - wyrok skazujący na podstawie m.in. zeznań niezbyt przytomnego oskarżonego? Albo kogoś z bólem, który (można argumentować że) zeznawała cokolwiek, byleby tylko to się skończyło i mógłby się spokojnie kurować. System nie działa dobrze. Terminy mogłyby być krótsze, sędziowie, Taaak, piękna teoria... W takim idealnym świecie działałby i komunizm, i to oszołomstwo co promuje je JKM ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-27 22:51:52 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
To jak sobie poradzic z kims takim?weź 900mg paracetamolu na śniadanie, 900mg na obiad i zobacz jak się Oskarzony, ktory na kazda rozprawe przynosi zwolnienie lekarskie. Jak twierdzicie, sprawdzic nie mozna, podwazyc nie mozna, zreszta nikogo to nie interesuje. Jak długo mozna w ten sposób przeciągać sprawe zeby ktoś sie tym zainteresował? |
|
Data: 2014-02-28 08:43:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 27.02.2014 23:51, Budzik pisze:
To jak sobie poradzic z kims takim? Jak widać w tym przypadku - 4 lata ;-> Ale tak naprawdę tak ekstremalne przypadki, zwłaszcza w prostych i oczywistych sprawach karnych, to raczej wyjątek. Ale fakt, że to się ciągnie - zanim sprawa trafi na wokandę (pół roku to szybko), zanim uda się przepytać strony... Tak więc robienie jakiejś radykalnej rewolucji w tym przypadku zagroziłoby raczej uczciwie chorym niż stosunkowo nielicznym kombinatorom. Już więcej by dała legalizacja narkotyków, bo by odciążyła sądy. I zapełniła budżet... I zmniejszyła oficjalne bezrobocie... -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 10:00:15 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
Mówisz, ze teraz oskarzony nagle ozdrowieje?To jak sobie poradzic z kims takim? :) Ale tak naprawdę tak ekstremalne przypadki, zwłaszcza w prostych i oczywistych sprawach karnych, to raczej wyjątek. Ale fakt, że to się ciągnie - zanim sprawa trafi na wokandę (pół roku to szybko), zanimJeżeli tak to pol biedy. Tak więc robienie jakiejś radykalnej rewolucji w tym przypadku zagroziłoby raczej uczciwie chorym niż stosunkowo nielicznymByć może. Aczkolwiek nie potrafię sobie wyobrazic sytuacji w ktorej ktos przez 4 lata pomimo szczerych checi nie potrafi stawić się w sądzie. Już więcej by dała legalizacja narkotyków, bo by odciążyła sądy. I zapełniła budżet... I zmniejszyła oficjalne bezrobocie...Zapewne. |
|
Data: 2014-02-28 12:22:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 11:00, Budzik pisze:
Jak widać w tym przypadku - 4 lata ;->Mówisz, ze teraz oskarzony nagle ozdrowieje? Nagle? 4 lata leczenia to nagle? [ciach] Być może. A dlaczego ma mieć chęci? Jaki ma w tym interes? -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 13:00:14 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
Być może. Sam widzisz, ze nie chorobe tu chodzi... |
|
Data: 2014-02-28 15:11:53 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 14:00, Budzik pisze:
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ... Ależ chodzi. Pewnie, każdy może się poświęcić i doczłapać się nawet ze złamaną nogą. Ale nie musi. I przypominam: każdy pretekst sugerujący gorszy kontakt z rzeczywistością (środki przeciwbólowe) może być potem użyty do podważenia wyroku. Czyli chcąc przyśpieszyć procedurę - możesz ją dodatkowo wydłużyć. Dodatkowo: ktoś mając zwolnienie lekarskie naraża się na kłopoty z ZUSem łażąc po sądach kiedy jest formalnie chory i niezdolny do pracy. Takoż kopiąc w ogórdku. Masz się kurować. Po to jest zwolnienie. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 16:45:41 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
Alez to nie jest propozycja dla każdego.Być może. To jest propozycja tylko dla tych najwiekszych pechowców ktorzy przez dwa lata chorują akurat zawsze wtedy kiedy mają rozprawe. ale powtarzam, nie wierze w takie zbiegi okoliczności wiec dla mnei to nie jest problem ludzi chorych. I przypominam: każdy pretekst sugerujący gorszy kontakt z rzeczywistością (środki przeciwbólowe) może być potem użyty do podważenia wyroku. Czyli chcąc przyśpieszyć procedurę - możesz ją dodatkowo wydłużyć.Jasne. Dlatego zalezy, jakiego typu jest to zwolnienie. Albo inaczej: za co. Dodatkowo: ktoś mając zwolnienie lekarskie naraża się na kłopoty z ZUSem łażąc po sądach kiedy jest formalnie chory i niezdolny do pracy. Takoż kopiąc w ogórdku. Masz się kurować. Po to jest zwolnienie.Ależ nieprawda, Andrzeju. Wszystko zalezy z jakiego powodu jest to zwolnienie. Formalnie zwolnienie określa tylko czy delikwent może chodzić czy nie. Przykładowo mając zlamany palec o chodzenie do sądu żaden ZUS sie nie doczepi. Czy tez o kopanie ogródka, jeżeli mam zwolnienie np. z powodu kłopotów nerowych. (kopanie mnie odstresowuje) Co innego, jak zwolnienie wypisane np. na bole pleców... |
|
Data: 2014-02-28 20:54:07 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 17:45, Budzik pisze:
Ależ chodzi. Pewnie, każdy może się poświęcić i doczłapać się nawet zeAlez to nie jest propozycja dla każdego. Czyli nie dość, że ktoś jest chorowity, to jeszcze chcesz go dodatkowo nękać ciąganiem przy nawrocie choroby do sądu? Żeby to było autentycznie podejrzane musiałbyś ewentualnie wykazać, że poza terminami sądowymi był zawsze zdrowy jak rydz. Albo np. równocześnie okazało się, że pojechał "chory" na narty - to już będzie wyraźny dowód. Ale poza tym, przy krótkoterminowych zwolnieniach - nie ma realnej szansy. Twoja propozycja wprowadzenia lotnych brygad medycznej kontroli do dyspozycji sądu jest... chora. I przypominam: każdy pretekst sugerujący gorszy kontakt zJasne. Generalnie wszystko co dyskwalifikuje do pracy dyskwalifikuje do sądu. Dodatkowo: ktoś mając zwolnienie lekarskie naraża się na kłopoty z ZUSemAleż nieprawda, Andrzeju. Och? Dasz głowę? I to dosłownie - domagam się, żebyś uciął sobie głowę, jeśli pojawił się lub pojawi choć jeden taki przypadek ;-> "Miał pan zwolnienie - a pojechał pan do sądu. W jako sposób? Samochodem? Pan sam kierował? No to co to za kit ze złamanym palcem?" Czy tez o kopanie ogródka, jeżeli mam zwolnienie np. z powodu kłopotów Kłopoty nerwowe są przy sprawie sądowej dość zrozumiałe ;) -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 21:41:32 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Na razie to chcę aby sprawdzono czy reczywiście chory.Ależ chodzi. Pewnie, każdy może się poświęcić i doczłapać się nawetAlez to nie jest propozycja dla każdego. Skoro jak twierdzisz, są to przypadki jednostkowe to ani koszty nie beda jakos specjalnie duze, ani wydłużenei procesów nie bedzie miało znaczenia. Skoro to tylko jednostkowe przypadki... Żeby to było autentycznie podejrzane musiałbyś ewentualnie wykazać, żeA to juz łatwiej sprawdzić. Masz 2 lata, zalóżmy 10 rozpraw i zawsze na czas rozprawy tygodniowe zwolnienie. Ale poza tym, przy krótkoterminowych zwolnieniach - nie ma realnej szansy. Twoja propozycja wprowadzenia lotnych brygad medycznejJak ładna gra słów. Ale zawsze argumentowi BO TAK przeciwstawiam argument BO NIE! Teraz tak.I przypominam: każdy pretekst sugerujący gorszy kontakt zJasne. Ale ja nie pisze jak jest tylko jak powinno być. Skoro sa zwolnienia ktore nie wymagaja lezenia w łóżku to i wizyte w sadzie niektore nie przekreslają. Znaczy mogłyby. Rozmawiamy teraz o prawie czy o głupocie urzedników?Dodatkowo: ktoś mając zwolnienie lekarskie naraża się na kłopoty zAleż nieprawda, Andrzeju. "Miał pan zwolnienie - a pojechał pan do sądu. W jako sposób? Samochodem? Pan sam kierował? No to co to za kit ze złamanym palcem?"Chyba Pan zartuje. Potrafie prowadzic jedzac bułkę i rozmawiajac przez komórke a z e złamanym palcem nie? Zreszta - mam pokazac? Czepiasz się. Pisze ogolnie o tym ze nie kazde zwolnienie kaze lezec i odpoczywac.Czy tez o kopanie ogródka, jeżeli mam zwolnienie np. z powodu Ale: jeżeli kłopoty nerwowe ze wzgledu na sprawe są podstawą do L4 to ja sie poddaje - praktycznie mozemy kasowac sądy... :) |
|
Data: 2014-03-01 15:41:02 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 22:41, Budzik pisze:
Czyli nie dość, że ktoś jest chorowity, to jeszcze chcesz go dodatkowoNa razie to chcę aby sprawdzono czy reczywiście chory. OK, sąd zarządza kontrolę lekarską. Ponieważ (jak chyba sam przyznasz) lotne pogotowie z pełnym zestawem specjalistów przy każdym sądzie jest bezsensowne, sąd musiałby się z tym zwrócić do służby zdrowia, służba zdrowia musiałaby wysłać ekipę... i kilka dni to absolutne minimum. OK złamanie palca to jedno. Ale jak odróżnisz wyleczone zatrucie pokarmowe (czy grypę) od nigdy nieistniejącego? Skoro jak twierdzisz, są to przypadki jednostkowe to ani koszty nie beda Jeśli sąd nie będzie musiał trzymać lotnych patroli do natychmiastowego wyjazdu. Żeby to było autentycznie podejrzane musiałbyś ewentualnie wykazać, żeA to juz łatwiej sprawdzić. No i? Grypa czy zatrucie pokarmowe raz na kwartał to coś niezwykłego? Ale poza tym, przy krótkoterminowych zwolnieniach - nie ma realnejJak ładna gra słów. Policz koszt utrzymywania lotnych brygad medycznych z każdym specjalistą na pokładzie (+ wyposażenie) przy każdym sądzie. [ciach] Teraz tak.Jasne. Przykłady poproszę. Zaraz znajdę w nich dziury ;-> Rozmawiamy teraz o prawie czy o głupocie urzedników?Dodatkowo: ktoś mając zwolnienie lekarskie naraża się na kłopoty zAleż nieprawda, Andrzeju. Ale takie jest prawo: jeśli jechał dwie czy trzy godziny do sądu, potem siedział parę godzin w tym sądzie i potem wracał - to znaczy że był całkiem zdrowy. "Miał pan zwolnienie - a pojechał pan do sądu. W jako sposób?Chyba Pan zartuje. Potrafie prowadzic jedzac bułkę i rozmawiajac przez Są ludzie co potrafią biegać bez nóg. Czyli człowiek amputowanymi nogami nie jest niepełnosprawny? Zreszta - mam pokazac? Poproszę. Nagram film i wyślę wniosek o ukaranie za złamanie przepisów drogowych :D Czepiasz się. Pisze ogolnie o tym ze nie kazde zwolnienie kaze lezec iCzy tez o kopanie ogródka, jeżeli mam zwolnienie np. z powodu Och? Ale: jeżeli kłopoty nerwowe ze wzgledu na sprawe są podstawą do L4 to ja Och, niekoniecznie - jak ciągle ma problemy nerwowe, to sąd może zarządzić np. obserwację psychiatryczną ;-> -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-01 15:45:11 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Nie jestem lekarzem więc nie wiem.Czyli nie dość, że ktoś jest chorowity, to jeszcze chcesz goNa razie to chcę aby sprawdzono czy reczywiście chory. Ale skoro pacjent już zdrowy to możemy wznowić rozprawe... Ok.Skoro jak twierdzisz, są to przypadki jednostkowe to ani koszty nie Jakby ci to powiedzieć... Nie korzystałem z L4 przez 10 lat pracy wiec...Żeby to było autentycznie podejrzane musiałbyś ewentualnie wykazać,A to juz łatwiej sprawdzić. Trudno mi sie odniesc do takiej statystycznej anomalii. Tylko nei wiem czy anomalia jestem ja, czy oskarzony. Ale sądy chyba juz mają specjalistów w tym temacie?Ale poza tym, przy krótkoterminowych zwolnieniach - nie ma realnejJak ładna gra słów. Nie wątpie - w tym jesteś mistrzem ;-)Teraz tak.Jasne. Nie mogę się zgodzić z takim stwierdzeniem.Rozmawiamy teraz o prawie czy o głupocie urzedników?Dodatkowo: ktoś mając zwolnienie lekarskie naraża się na kłopoty zAleż nieprawda, Andrzeju. Jeszcze raz powtórze - przykładowo zwolnienie z powodu kłopotów nerwowych nie powoduje niemożności np. długich spacerów, wyjazdu czy kopania ogródka. Jest niepełnosprawny. Ale pomimo tego może się poruszać."Miał pan zwolnienie - a pojechał pan do sądu. W jako sposób?Chyba Pan zartuje. Potrafie prowadzic jedzac bułkę i rozmawiajac Ale ja nie twierdze ze tak jezdze. Tylko ze umiem!Zreszta - mam pokazac? Ach...Czepiasz się. Pisze ogolnie o tym ze nie kazde zwolnienie kaze lezecCzy tez o kopanie ogródka, jeżeli mam zwolnienie np. z powodu Ale przeciez od tego wyszlismy, ze sady tego nie robią bo L4 = odroczenie procesu.Ale: jeżeli kłopoty nerwowe ze wzgledu na sprawe są podstawą do L4 to I koniec. Nikt tym L4 sie dalej nie zajmuje. |
|
Data: 2014-03-01 17:16:47 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 01.03.2014 16:45, Budzik pisze:
złamanie palca to jedno. Ale jak odróżnisz wyleczone zatrucieNie jestem lekarzem więc nie wiem. To może spytaj się lekarza, zanim zaczniesz się mądrzyć? Ale skoro pacjent już zdrowy to możemy wznowić rozprawe... Ale jest już termin następnej! Chcesz inną opóźnić? Ok.Skoro jak twierdzisz, są to przypadki jednostkowe to ani koszty nie Czyli scenariusz natychmiastowej kontroli odpada. [ciach] Jakby ci to powiedzieć... Nie korzystałem z L4 przez 10 lat pracy wiec...Masz 2 lata, zalóżmy 10 rozpraw i zawsze na czas rozprawy tygodniowe Raczej ty. Chyba że nie korzystałeś nawet jak powinieneś. Ale sądy chyba juz mają specjalistów w tym temacie?Ale poza tym, przy krótkoterminowych zwolnieniach - nie ma realnejJak ładna gra słów. OK, znowu muszę wspomnieć o oderwaniu o rzeczywistości i braku podstawowej wiedzy o świecie rzeczywistym po twojej stronie. Zgaduję, że masz na myśli biegłych, ale to normalni lekarze mający swoje praktyki i na potrzeby sądu muszą być wcześniej odpowiednio wezwani. I generalnie pojedynczy biegły, nawet podstawowy internista, wystawia rachunek na 100-200zł od stawienia się przed sądem. Wyjazd w teren - oczywiście były super ekstra, a ponieważ nie wiesz z góry czy będzie zwolnienie i na jakiej postawie - musiałbyś zamawiać na każdą rozprawę biegłych z każdej dziedziny z opcją natychmiastowego wyjazdu. Kilka tysięcy ekstra za _każdą_ rozprawę. I nie liczę sprzętu. [ciach] Nie wątpie - w tym jesteś mistrzem ;-)Ale ja nie pisze jak jest tylko jak powinno być. Przykro mi, że jestem sceptyczny i posługuję się rozumem, zamiast przyjmować wszystko jako święte objawienie. Zwłaszcza wszystko pochodzące od ciebie. [ciach] Ale takie jest prawo: jeśli jechał dwie czy trzy godziny do sądu,Nie mogę się zgodzić z takim stwierdzeniem. Ale dyskwalifikuje do składania zeznań w ogóle. Nawet jakby ten ktoś mieszkał w sądzie. Są ludzie co potrafią biegać bez nóg. Czyli człowiek amputowanymiJest niepełnosprawny. Ale pomimo tego może się poruszać. No i właśnie stwierdziłeś, że za złamaną nogę nie powinno przysługiwać zwolnienie z pracy. Ale ja nie twierdze ze tak jezdze. Tylko ze umiem!Zreszta - mam pokazac? I co z tego? Nie wolno i koniec. [ciach] Och, niekoniecznie - jak ciągle ma problemy nerwowe, to sąd możeAle przeciez od tego wyszlismy, ze sady tego nie robią bo L4 = odroczenie Bo tak jest w sumie taniej i szybciej. Owszem, parę spraw można nieco przeciągnąć. Zwłaszcza spraw, w których nie uczestniczy żaden bezpośrednio zainteresowany. Ale statystycznie to się rozpływa. W sumie w tej chwili dużo ważniejsze byłoby zabranie kontraktu na korespondencję z PGP i oddanie go Poczcie Polskiej. To dopiero wprowadziło opóźnienia... Ja na głupie zawiadomienie o zmianie w KW czekałem ponad dwa tygodnie (i to łaskawie wyszło do doręczenia dopiero jak zacząłem tego papierka szukać) a i tak awizo trafiło pod zły adres. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-01 18:00:08 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
To zalezy jak na to spojrzeć.Jakby ci to powiedzieć... Nie korzystałem z L4 przez 10 lat pracyMasz 2 lata, zalóżmy 10 rozpraw i zawsze na czas rozprawy Przykładowo kiedys skreciłem kostkę. Zwłaszcza w nocy bolało jak cholera. Pomagał ibuprom o chodzenie :) W ciągu dnia - bolało ale znośnie. Bez tabletek. Czy dotałbym L4 - zapewne. Czy powinienem? Ale przeciez od tego wyszlismy, ze sady tego nie robią bo L4 = Sądziłem ze problem jest trochę szerszy a nie statystycznie pomijalny. Ale piszesz kolejny raz, że to sa pojedyncze przypadki. Wiec byc może rzeczywiście wszelkie zmiany byłby wylewaniem dziecka z kąpielą. Masz jakies statystyki pokazujące że to kropla w morzu? W sumie w tej chwili dużo ważniejsze byłoby zabranie kontraktu na korespondencję z PGP i oddanie go Poczcie Polskiej. To dopiero wprowadziło opóźnienia... Ja na głupie zawiadomienie o zmianie w KW czekałem ponad dwa tygodnie (i to łaskawie wyszło do doręczeniaHmm, myślę, że Poczta miała wiele lat na budowanie jakości swoich usług a nadal bywało różnie. Wiec moze dajmy nowej firmie chociaz pol roku na ogarniecie tematu. Zreszta zapewne kontrakt zawiera jakies kary umowne, możliwośc zerwania jeżeli jakość usług bedzie na niskim poziomie i ogólnie wszelkiego rodzaju klauzule kontrolne. I chociaz zdrowy rozsadek mówi mi, ze teraz ironizuję, to mam nadzieję, że jednak nie. A skoro na inną sprawe czekałes 2 lata to nie demonizujmy 2 tygodni. |
|
Data: 2014-03-01 19:27:13 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 01.03.2014 19:00, Budzik pisze:
Raczej ty. Chyba że nie korzystałeś nawet jak powinieneś.To zalezy jak na to spojrzeć. Tak. [ciach] Sądziłem ze problem jest trochę szerszy a nie statystycznie pomijalny. Np. własne doświadczenie, chociażby niedawne (OK, rok temu ;) ) ujęcie złodziei. Nie kombinowali tylko poszli na ugodę z prokuratorem. [ciach] A skoro na inną sprawe czekałes 2 lata to nie demonizujmy 2 tygodni. Tylko to jest właśnie jeden z elementów składowych opóźnień. Sąd wysyła wezwanie na rozprawę z pewnym wyprzedzeniem - ale siłą rzeczy nie jest ono zbyt duże. Dwa tygodnie można przyjąć za dość normalny (choć krótki) termin. I teraz zawiadomienie przychodzi do ciebie po tych 2 tygodniach - dokładnie w dniu rozprawy... Kicha, nie? Kolejne odroczenie. Albo w ogóle nie odbierasz, bo jesteś na wakacjach. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-01 19:48:25 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Nie.Raczej ty. Chyba że nie korzystałeś nawet jak powinieneś.To zalezy jak na to spojrzeć. [ciach]Hmm, czyli mam rozumiec ze 50% spraw jest przeciąganych (sprawa watkotworcy) a 50% idzie bez problemu (Twoja sprawa). Czy moze jednak jednostkowy przypadek to nie jest statystyka? [ciach]Andrzeju, odpłynąłes? W omawianym przypadku nic takiego nie miało miejsca i nie o takich przypadkach rozmawiamy. Jeżeli nowa poczta bedzie w ten sposób przedłużała sprawe to tak jak pisałem, na pewno sądy poczyniły odpowiednie zapisy w umowie, aby takiej sytuacji uniknąć. |
|
Data: 2014-03-01 22:00:06 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Alez wyleczyłem się dokładnie.Nie.W ciągu dnia - bolało ale znośnie. Bez tabletek. Skręcona kostka wymaga właściwie tylko czasu... 10%? Czego? 10% spraw jest przedłużanych?Hmm, czyli mam rozumiec ze 50% spraw jest przeciąganych (sprawaMasz jakies statystyki pokazujące że to kropla w morzu? A przepraszam.[ciach]Andrzeju, odpłynąłes? To kto pisał o przedłużaniu przez perfidnie chorego oskarzonego? ;-) Dodatkowo jest to powód dla którego kolejne rozprawy nie mogą być wyznaczane zbyt blisko.To może zamiast niekulturalnie się wywyższać, napiszesz dokładnie co masz na mysli? O jakich wymaganych terminach piszesz? |
|
Data: 2014-03-01 23:44:29 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 01.03.2014 23:00, Budzik pisze:
Jeśli się niedokładnie wyleczysz - narażasz się na komplikacje.Alez wyleczyłem się dokładnie. I nieużywania nogi, czyż nie? [ciach] To nie był przypadek jednostkowy tylko pierwszy z brzegu.10%? Czego? 10% rozpraw. [ciach] A przepraszam.Andrzeju, odpłynąłes? Jako pierwszy z brzegu przykład. Cholera, to jest właśnie twoja cholernie irytująca cecha - skupiasz się na jednym malutkim detalu, na pojedynczym przykładzie i skrupulatnie ignorujesz wszystko inne. Ludzie używają czasem lewych zwolnień? Trzeba wszystkie "podejrzane" kontrolować! W praktyce się nie da? "A co mnie to obchodzi - jesteś niekonstruktywny!" Opóźnienia (odroczenia rozpraw) zdarzają się np. z powodu lewych zwolnień? "OK, jak podałeś ten przykład to już z żadnego innego powodu nie mogą..." [ciach] Hehehe. Zapoznaj się wymaganymi terminami. Znowu piszesz o czymś, o czymTo może zamiast niekulturalnie się wywyższać, napiszesz dokładnie co masz Trzeba było śledzić artykuły. Dwa tygodnie na doręczenie to (wg zeznań przedstawicieli PGP) zupełnie dopuszczalny wg umowy termin. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-02 01:01:02 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Niespecjalnie.Jeśli się niedokładnie wyleczysz - narażasz się na komplikacje.Alez wyleczyłem się dokładnie. Ale pracując przy biurku to i tak specjalnie jej się nie uzywa. [ciach] No tak, ale pytanie nie jest, ile spraw jest przedłużanych bo w pojedynczym odroczeniu to jeszcze nic dziwnego nie ma. Pytanie ile spraw było np. przełożonych 3 czy 5 razy z rzędu bo jedna osoba za kazdym razem wykpiwała się w taki lub inny sposób? [ciach]Cholera, to jest właśnie Twoja cholernie irytująca cecha. Bierzesz rozwiazanie, rozdmuchujesz je do granic absurdu po czym piszesz ze sie nie da. Kto pisze o KAZDYM PODEJRZANYM zwolnieniu? Przecież chodzi o sprawy w ktorych podejrzanych zwolnien jest X a nie jedno! Rozmawiamy o sprawach gdzie nie można wydać wyroku bo sprawy przeciągane sa latami a nie o jedna czy dwie rozprawy! Opóźnienia (odroczenia rozpraw) zdarzają się np. z powodu lewych zwolnień? "OK, jak podałeś ten przykład to już z żadnego innego powoduHmm i sądy podpisały taką umowe? A teraz mają pretensje do usługodawcy? Chyba naprawde czegoś nie rozumiem... |
|
Data: 2014-03-02 11:28:23 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 02.03.2014 02:01, Budzik pisze:
I nieużywania nogi, czyż nie?Niespecjalnie. Jasne. Wszystko OK jak się mieszka w pracy. A jak z taką nogą dotrzeć, hmm? [ciach] No tak, ale pytanie nie jest, ile spraw jest przedłużanych bo w pojedynczym Nie ma to większego znaczenia - w jednej sprawie będzie więcej opóźnień z takiego powodu/pretekstu, a w drugiej mniej. W sumie wychodzi na to samo. [ciach] Kto pisze o KAZDYM PODEJRZANYM zwolnieniu? Dla jakiej wartości X? Rozmawiamy o sprawach gdzie nie można wydać wyroku bo sprawy przeciągane sa Ponownie - w omawianym przypadku było 3 oskarżonych, ponoć byli sprawcami kilku kradzieży, świadków/pokrzywdzonych pewnie też conieco było... To się zbiera. A i sędzia też może czasem zachorować. [ciach] Trzeba było śledzić artykuły. Dwa tygodnie na doręczenie to (wg zeznańHmm i sądy podpisały taką umowe? Miało być tanio. Na marginesie tutaj ważniejsza byłaby drobna zmiana w procedurach przetargowych, zamiast twojej idiotycznej kampanii na rzecz totalnego uszczelnienia zwolnień lekarskich - automatyczne odrzucanie najtańszej i najdroższej oferty. Wpłynęło by to na urealnienie cen ofert. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-10 12:22:13 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 10.03.2014 11:00, Budzik pisze:
Normalnie. Pokuśtykac i dotrzeć.Niespecjalnie. To sam sobie kuśtykaj. Jak chcesz możesz nawet iść dźwigać ciężary po otwarciu jamy brzusznej. Tylko nie zdziw się, jak potem ubezpieczenie się na ciebie wypnie. Ale innych do takiej głupoty nie zmuszaj. [ciach] Nie ma to większego znaczenia - w jednej sprawie będzie więcej Przeczytaj jeszcze raz. [ciach]3? To ja zadaję tobie pytanie. Łaskawie odpowiedz - konkretnie i z uzasadnieniem. I jak zwykle: nie da się.Rozmawiamy o sprawach gdzie nie można wydać wyroku bo sprawy Da się, ale nie ma to sensu. Podobnie jak technicznie da się obecnie zapewnić osobisty wizyjny monitoring online każdemu obywatelowi w miarę cywilizowanego kraju. Rozumiem, ze najlepiej ukraśc coś dużego w grupie. Życie w państwie prawa ma swoją cenę. Ty się domagasz systemu totalitarengo - oskarżony, więc winny. I łaskawie można pozwolić mu się bronić. Chcesz żeby obrona była nie prawem a przywilejem. [ciach] I masz pretensje do usługodawcy ze dostosował się do warunków przetargu?Hmm i sądy podpisały taką umowe? Mhm. Patrz: A2 i Chińczycy. Zaniżyli cenę a potem chcieli postawić inwestora pod ścianą, żeby ten dał więcej. Na marginesie tutaj ważniejsza byłaby drobna zmiana w procedurachHmm, a ile firm zgłosiło sie do tego przetargu? Pomyśl. Chodzi o zablokowanie trendu do oferowania cen dumpingowych. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-10 10:00:50 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ...
Normalnie. Pokuśtykac i dotrzeć.I nieużywania nogi, czyż nie?Niespecjalnie. Jak się nie da to sie nie da a jak się da to sie da. [ciach] A to ciekawe stwierdzenie. Jeżeli ukruciłoby się wydłuzanie tych najdłuższych to efektem byłoby wydłuzenie tych najkrotszych? Skad taka implikacja? [ciach]3? 5? A jaką uznałbyś za podejrzana co do celowości? I jak zwykle: nie da się.Rozmawiamy o sprawach gdzie nie można wydać wyroku bo sprawy Rozumiem, ze najlepiej ukraśc coś dużego w grupie. Wtedy własciwie moznaby proces przekaldać w nieskonczonośc. Zawsze ktoś bedzie akurat chory etc. [ciach]I masz pretensje do usługodawcy ze dostosował się do warunków przetargu? Przeciez mozna było wybrać najtanszą ofertę ale dołożyc dodatkowe warunki brzegowe np. 90% doreczen w ciągu tygodnia. Dołożyc jakies kary za niespelnienie itd. Na marginesie tutaj ważniejsza byłaby drobna zmiana w procedurach przetargowych, zamiast twojej idiotycznej kampanii na rzecz totalnego uszczelnienia zwolnień lekarskich - automatyczne odrzucanie najtańszejHmm, a ile firm zgłosiło sie do tego przetargu? Bo przyznaje, ze nie do konca rozumiem postulat odrzucenia najtanszej oferty spełniającej wymogi... A moze po prostu dobrze opisywac usługę którą się zamawia? |
|
Data: 2014-03-10 15:00:50 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Andrzej Lawa alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com ...
Normalnie. Pokuśtykac i dotrzeć.Niespecjalnie. To tez tak własnie zrobiłem. Jak chcesz możesz nawet iść dźwigać ciężary po otwarciu jamy brzusznej. Tylko nie zdziw się, jak potem ubezpieczenie się na ciebie wypnie. Hmm, ale nie porównuj rzeczy ktora niesie za soba jakas niewielka niekomfortowosc ze zwykłą głupotą. Bo taki argument smierdzi mi demagogią. Alez ja nie zmuszam. Wskazuje tylko ,ze jak w zyciu ma sie duzego pecha, to czasami trzeba sie odrobine bardziej poswiecic, a nie liczyc tylko na podsuniecie pod paszcze. A i to wszystko ironicznie, bo przeciez wiadomo, ze nie o prawdzwie chorych mowa... [ciach] Dziękuję za mentorski ton. Przeczytałem i ponawiam pytanie. Odpowiedziałem. Teraz czekam na Twoje oszacowanie. Absolutnie.I jak zwykle: nie da się.Rozmawiamy o sprawach gdzie nie można wydać wyroku bo sprawy Przeinaczasz moje słowa wiec ciezko tak dyskutować. Jakby to napisał taki jeden z drugim - to są tylko twoje rojenia a z nimi nie mam zamiaru dyskutować. ;-) [ciach]No i? Jeżeli cena jest dumpingowa to niech sie ktos tym zajmie i tyle.Na marginesie tutaj ważniejsza byłaby drobna zmiana w procedurachHmm, a ile firm zgłosiło sie do tego przetargu? Ale zrozumiałbym gdyby to PP zaproponowała cenę dumpingową zeby sobie nie budowac konkurencji. Ale Ten drugi operator? Sugerujesz dumping? Jakos w to nie wierze. Po co? |
|
Data: 2014-03-11 00:23:39 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 10.03.2014 16:00, Budzik pisze:
Normalnie. Pokuśtykac i dotrzeć. Wiesz, ty osobiście jak chcesz to możesz sobie nawet gardło poderżnąć i złego słowa ci nie powiem, bylebyś tylko kogoś nie ochlapał. Ale nie zmuszaj do tego innych. Uszkodzona kończyna - trzeba porządnie leczyć żeby zmniejszyć ryzyko powikłań i skrócić rekonwalescencję. Jak chcesz możesz nawet iść dźwigać ciężary po "Niekomfortowość"? Jeśli już musisz kaleczyć język polski jakimiś potworkami, to przynajmniej nie wymagaj od innych, żeby się narażali na kalectwo chodząc z uszkodzoną nogą. Swoją drogą jakbym był twoim ubezpieczycielem to za ta takie coś przynajmniej bym ci stawkę podniósł - i odrzucił wszelkie roszczenia jeśli miałbyś potem jakieś komplikacje. Na zwolnieniu masz się leczyć! Ale innych do takiej głupoty nie zmuszaj.Alez ja nie zmuszam. Nie, nie trzeba. Właśnie w tym sek, że nie masz prawa domagać się od innych jakichś nadzwyczajnych poświęceń. A i to wszystko ironicznie, bo przeciez wiadomo, ze nie o prawdzwie chorych Nie, nie wiadomo. To twoje podejrzenie - może wynikające z sądzenia po sobie? [ciach] Statystyka wszystko wyrówna - jedna sprawa się skróci, bo ktoś głupio się poświęci (cóż, przyznam się, że mi się też to zdarzało, aczkolwiek zeznawanie przy bezgłosie jest nieco... kłopotliwe ;) i więcej tego nie zrobię) albo ma końskie zdrowie, a ktoś inny będzie symulował i nieco (inną) sprawę przedłuży. Odpowiedziałem.[ciach]3? Nie, nie odpowiedziałeś. To ty twierdzisz, że masz jakieś konkretne kryterium do wykrywania dużego prawdopodobieństwa symulacji choroby. Poproszę o jednoznaczne podanie tych kryteriów wraz z uzasadnieniem. Bo póki co domagasz się ode mnie uzasadniania TWOJEJ tezy. [ciach] Życie w państwie prawa ma swoją cenę. Ty się domagasz systemuAbsolutnie. Absolutnie tak? Absolutnie nie? Przeinaczasz moje słowa wiec ciezko tak dyskutować. Nie przeinaczam. Wytykam przegapione przez ciebie konsekwencje twoich dziecinnych pomysłów. [ciach] No i?I masz pretensje do usługodawcy ze dostosował się do warunków No i twoja metoda zawiodła. Warunki były. Kary były. Zaiwaniaj do Chin je wyegzekwować. [ciach] Jeżeli cena jest dumpingowa to niech sie ktos tym zajmie i tyle.Hmm, a ile firm zgłosiło sie do tego przetargu? Kto? Jak? Gdzie? Na jakiej podstawie? Ale zrozumiałbym gdyby to PP zaproponowała cenę dumpingową zeby sobie nie No niestety policzyli zbyt uczciwie. Ale Ten drugi operator? Sugerujesz dumping? Jakos w to nie wierze. Po co? Poczytaj sobie co się dzieje. Moje własne perypetie z informacją z księgi wieczystej to pikuś. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-03-01 22:10:54 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 01.03.2014 20:48, Budzik pisze:
Nie.W ciągu dnia - bolało ale znośnie. Bez tabletek. Jeśli się niedokładnie wyleczysz - narażasz się na komplikacje. Dodatkowe koszta dla pracodawcy, dodatkowe koszta dla państwa. Hmm, czyli mam rozumiec ze 50% spraw jest przeciąganych (sprawaMasz jakies statystyki pokazujące że to kropla w morzu? To nie był przypadek jednostkowy tylko pierwszy z brzegu. Na podstawie tylko własnych doświadczeń liczba zwolnień jest w okolicy 10%. Wszystkich. [ciach]Andrzeju, odpłynąłes? W omawianym przypadku nie wiemy dokładnie co było przyczyna odroczenia bo pokrzywdzony nie postarał się zostać oskarżycielem posiłkowym. Może właśnie spóźnienie w doręczeniu listu. Dodatkowo jest to powód dla którego kolejne rozprawy nie mogą być wyznaczane zbyt blisko. Jeżeli nowa poczta bedzie w ten sposób przedłużała sprawe to tak jak Hehehe. Zapoznaj się wymaganymi terminami. Znowu piszesz o czymś, o czym nie masz pojęcia. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-28 21:35:01 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-02-27 23:51, Budzik pisze:
Użytkownik Andrzej Lawa alawa.news@lechistan.com ... poprawić system tak aby kolejny termin nie był na za 2-3 miesiące ? M |
|
Data: 2014-02-28 21:41:32 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Mruk tratatata@gazeta.pl ...
poprawić system tak aby kolejny termin nie był na za 2-3 miesiące ? Nie czytasz wątku? Andrzej pisze, ze sie nie da. I ze to rozsadne terminy. |
|
Data: 2014-02-27 22:51:53 | |
Autor: Budzik | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik Mruk tratatata@gazeta.pl ...
Ale pamietaj, ze mówimy o człowieku ktory tak ma 2 lata.weź 900mg paracetamolu na śniadanie, 900mg na obiad i zobacz jak się czujesz. A mówię o przypadku, że jesteś zdrowy.Oczywiscie wszystko można sprowadzić do absurdu...Mój kolega miał rozwalony obojczyk. Po 2 miesiącach u lekarzaPuszczenie do pracy a przyjscie do sądu to dwie rózne sprawy. Przez dwa lata zawsze sobie coś łamie w czasie rozprawy po czym jest szprycowany lekami? I tylko mi wydaje sie to mało prawdopodobne? A urzednicy zadowoleni bo przeciez dostarczył dokument. A ze wartosci papieru toaletowego... Dokument to dokument, sprawa odfajkowana, wszyscy szczesliwi. No moze poza poszkodowanym ale kto by sie szczegółami przejmował... A paracetamol to tylko lek od bólu głowy.Dziękuje za dobre rady. Ale powiedzmy, ze ja tu konsulatacje społeczne przeprowadzam, zanim zrobie to co powyzej radzisz. |
|
Data: 2014-02-28 21:49:54 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Rejestrujesz partie, zwołujesz chętnych, przekonujesz ludzi aby naDziękuje za dobre rady. spoko, pamiętaj o mnie, chętnie się zapiszę i pomogę naprawiać tej zj...ny kraj. Pamiętaj tylko, że ludzie nie lubią przewrotów M |
|
Data: 2014-02-26 19:50:37 | |
Autor: J.F | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości
W dniu 26.02.2014 12:53, Budzik pisze: 4 lata i sprawa się toczy...Zanim zaczniesz marudzić na "lekceważenie urzędników" dowiedz się, z jakiego powodu rozprawy były odraczane. Akurat w przypadku zdarzenia drogowego domniemany sprawca moze miesiacami lezec polamany, latami w spiaczce czy w prawdziwej amnezji :-) J. |
|
Data: 2014-02-26 20:55:20 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiar? kradzie?y, zapad? wyrok, jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 26.02.2014 19:50, J.F pisze:
Akurat w przypadku zdarzenia drogowego domniemany sprawca moze Nie w tym przypadku: rowerzysta trafiony przez samochód. Oskarżonym był kierujący samochodem. -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2014-02-26 22:15:07 | |
Autor: hikikomorisan | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
On 26.02.2014 20:55, Andrzej Lawa wrote:
OskarĹźonym byĹ no to pewnie traume mail wielka leczenie u psychiatry lÄki nerwice i co tam jeszcze... -- Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy... http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma-sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l |
|
Data: 2014-02-27 09:48:20 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 26.02.2014 22:15, hikikomorisan pisze:
On 26.02.2014 20:55, Andrzej Lawa wrote: No wĹaĹnie chyba coĹ takiego byĹo. I jeszcze serce, z uwagi na wiek. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2014-02-26 20:33:47 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-02-26 10:13, Marcin N pisze:
4 lata temu okradziono mnie. jakieĹ 4 lata temu zgĹosiÄ siÄ jako oskarĹźyciel posiĹkowy teraz moĹźesz generalnie nic po wyroku jest pisemne uzasadnienie, później jest czas na apelacjÄ a po apelacji sÄ d stwierdza, Ĺźe jÄ przyjmuje. 4 miesiÄ ce to i tak niezĹy czas. M |
|
Data: 2014-02-27 07:58:31 | |
Autor: Marcin N | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-02-26 20:33, Mruk pisze:
W dniu 2014-02-26 10:13, Marcin N pisze: Co powinienem teraz zrobiÄ? Poradzicie? jakieĹ 4 lata temu zgĹosiÄ siÄ jako oskarĹźyciel posiĹkowy SprawdziĹem. 4 lata temu zĹoĹźyĹem wniosek w trybie adhezyjnym. Czyli pozostaje czekaÄ na rozpatrzenie tej apelacji. SwojÄ drogÄ zĹodziejaszki piwnicowo-garaĹźowe majÄ niezĹego obroĹcÄ, skoro 4 lata potrafiÄ unikaÄ wyroku. http://joanna.manka-winiecka.znanyprawnik.pl/ -- MN |
|
Data: 2014-02-27 12:20:16 | |
Autor: SDD | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
Marcin N pisze:
SprawdziĹem. 4 lata temu zĹoĹźyĹem wniosek w trybie adhezyjnym. Czyli jesteĹ powodem cywilnym? To w takim razie dlaczego baba z sekretariatu twierdziĹa, Ĺźe nie przysĹuguje Ci informacja o wyroku? JesteĹ przecieĹź stronÄ i nawet mogĹeĹ zĹoĹźyÄ apelacjÄ (choÄ pewnie nie byĹeĹ na ogĹoszeniu wyroku, wiÄc nie wiedziaĹeĹ nawet, kiedy upĹynÄ Ĺ stosowny termin. Pozdrawiam SDD |
|
Data: 2014-02-27 21:50:22 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-02-27 07:58, Marcin N pisze:
W dniu 2014-02-26 20:33, Mruk pisze: swojÄ drogÄ to prokurator daĹ dupy bo gdyby byĹy wszelkie dowody, protokoĹy, opinie biegĹych to proces skoĹczyĹby siÄ po 1 rozprawie. A tu moĹźe zĹodzieje byli niewinni ? PrzeszĹo Ci to przez gĹowÄ ? M |
|
Data: 2014-02-28 13:08:32 | |
Autor: Marcin N | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-02-27 21:50, Mruk pisze:
A tu moĹźe zĹodzieje byli niewinni ? PrzeszĹo Ci to przez gĹowÄ ? ZĹapali ich na gorÄ cym uczynku, gdy obrabiali kolejny cel. Nie, nie przyszĹo mi do gĹowy, Ĺźe byli niewinni. -- MN |
|
Data: 2014-02-28 13:13:49 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 28.02.2014 13:08, Marcin N pisze:
W dniu 2014-02-27 21:50, Mruk pisze: Formalnie do prawomocnego wyroku sÄ caĹy czas niewinni. Co wiÄcej to Ĺźe coĹ obrabiali i zostali przyĹapani nie udowadnia jednoczeĹnie, Ĺźe obrobili wczeĹniej kogoĹ innego (np. ciebie). SwojÄ drogÄ jeĹli mieli dĹuĹźszÄ karierÄ, to moĹźe byÄ to kolejny czynnik komplikujÄ cy/opóźniajÄ cy - jeĹli sprawa ĹÄ czy kilka/kilkanaĹcie/kilkadziesiÄ t kradzieĹźy na przestrzeni lat to nie wystarczy udowodniÄ jednego przypadku Ĺźeby skazaÄ za wszystkie. A od przypisania winy dla kaĹźdego przypadku zaleĹźy moĹźliwoĹÄ dochodzenia odszkodowania od pokrzywdzonych/ubezpieczycieli. No i wysokoĹÄ kary. -- Ĺwiadomie psujÄ cy kodowanie i formatowanie wierszy sÄ jak srajÄ cy z lenistwa i gĹupoty na Ĺrodku pokoju. I jeszcze ci durnie tĹumaczÄ to nowoczesnoĹciÄ ... |
|
Data: 2014-02-28 21:50:30 | |
Autor: Mruk | |
Jestem ofiarÄ? kradzie??y, zapad?? wyrok , jakie mam teraz prawa? | |
W dniu 2014-02-28 13:08, Marcin N pisze:
W dniu 2014-02-27 21:50, Mruk pisze: hmm, a moĹźe wczeĹniejszy skok to ich koledzy ? M |