Data: 2012-11-22 10:00:53 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem przeciw ! | |
W dniu 22.11.2012 06:16, Jacek pisze:
http://tinyurl.com/cla7xgr Pani Bubel jest specjalistką od bubli, aczkolwiek do dziennikarzy też mam kilka zastrzeżeń o brak precyzji. Ale do rzeczy... 1. Jak niby kierowcy mają rozpoznawać chęć wejścia na "zebrę"? Telepatycznie? Sens by to miało gdyby sprecyzować - stoi na krawędzi i podnosi rękę w geście "stop" a'la Kiler. Wtedy jasne i proste - oczywiście przy zastrzeżeniu podobnym jak dla żółtego: nie dotyczy, jeśli groziłoby niebezpiecznym hamowaniem. 2. Jak rozumiem chodziło by o eskalację limitu - pierwsze przewinienie tańsze, a szybkie jego powtórzenie droższe. W sumie czemu nie? Jak ktoś np. wyprzedza na pasach, dostaje raz mandat a niedługo potem robi to samo - to znaczy, że mandat za niski. 3. Pani Bubel ma krewnych-i-znajomych oponiarzy? Co jest złego w np. oponach wielosezonowych? Czy może dziennikarze znowu coś pominęli (bo jak ostatnio o tym czytałem to wielosezonowe były uwzględnione). 4. Tak, całą szybę zalepmy - będzie superbezpiecznie. Chory pomysł. 5. W sumie nie miałbym nic przeciwko pod jednym warunkiem - pani Bubel płaciłaby z własnej, prywatnej kieszeni za wymienianie tablic pękających wskutek jeżdżenia po naszych kochanych polskich dziurach drogowych. No i oczywiście pokryłaby z własnej kieszeni koszta wymiany tablic oraz wszelkie zwiększenie ich ceny w stosunku do normalnych. Także w przypadku pęknięcia takiej tablicy podczas jazdy i ewentualnej kontroli to pani Bubel dostawałaby mandat "za niemanie tablicy". Wtedy bym to nawet poparł ;-> 6. Bo oczywiście w prywatnym świecie pani Bubel znacznie bezpieczniej jest jechać z wzrokiem non-sto wlepionym w licznik, tak? 7. LOL 8. To może jeszcze od razu dodać defibrylator jako obowiązkowe wyposażenie każdego pojazdu, poczynając od motoroweru, a także dodać do egzaminu sprawdzian z odbierania porodów? 9. Pani Bubel zdaje się nigdy nie słyszała o leasingu. |
|
Data: 2012-11-22 12:55:50 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Jestem przeciw ! | |
W dniu 2012-11-22 10:00, Andrzej Lawa pisze:
1. Jak niby kierowcy mają rozpoznawać chęć wejścia na "zebrę"? Wystarczyłoby w sumie: "stoi przy krawędzi jezdni, przodem do przejścia". Naprawdę mało kto staje w ten sposób tylko w celu podziwiania pejzażu, więc ryzyko pomyłki minimalne (w przeciwieństwie do interpretacji rozmaitych "zamiarów" tłumu przechodzących w okolicy przejścia). -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-11-22 13:00:28 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem przeciw ! | |
W dniu 22.11.2012 12:55, Jakub Witkowski pisze:
Wystarczyłoby w sumie: "stoi przy krawędzi jezdni, przodem do przejścia". W nocy mało widoczne. Naprawdę mało kto staje w ten sposób tylko w celu podziwiania pejzażu, Zdziwił byś się... |
|
Data: 2012-11-22 17:29:47 | |
Autor: Shrek | |
Jestem przeciw ! | |
On 2012-11-22 13:00, Andrzej Lawa wrote:
Wystarczyłoby w sumie: "stoi przy krawędzi jezdni, przodem do przejścia". Jak mało widzisz, to załóż że będzie przechodził. Trudno - najwyżej trzy razy do roku przepuścisz widmo - Na prawdę nie masz poważniejszych problemów do rozważania? Naprawdę mało kto staje w ten sposób tylko w celu podziwiania pejzażu, Spróbuj przepuszczać. Z mojego doświadczenia wynika, że wtedy jednak przełażą;) Shrek. |
|
Data: 2012-11-22 19:20:06 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem przeciw ! | |
W dniu 22.11.2012 17:29, Shrek pisze:
On 2012-11-22 13:00, Andrzej Lawa wrote: Och, jak zawsze daję duży margines bezpieczeństwa. Ale - patrz niżej. razy do roku przepu¶cisz widmo - Na prawdę nie masz poważniejszych Lubię jednoznaczne sytuacje. Plus jasne, jednoznaczne przepisy trochę przyblokuj± tłumaczenia "ja nie wiem, co on miał na my¶li" oraz próby naci±gania np. straszaków "panie, ale tamten wygl±dał, jakby chciał przej¶ć - jest mandacik!" Naprawdę mało kto staje w ten sposób tylko w celu podziwiania pejzażu, A my¶lisz dlaczego uważam, że sporo tylko krajobraz podziwia? Z mojego do¶wiadczenia wynika, że wtedy jednak Albo stoi i czeka na Godota. |
|
Data: 2012-11-22 20:13:43 | |
Autor: Shrek | |
Jestem przeciw ! | |
On 2012-11-22 19:20, Andrzej Lawa wrote:
razy do roku przepu¶cisz widmo - Na prawdę nie masz poważniejszych No to jak chcesz jednoznacznie to masz do wyboru - pieszy ma zawsze pierwszeństwo, lub nigdy - które wybierasz? Naprawdę mało kto staje w ten sposób tylko w celu podziwiania pejzażu, Bo masz zupełnie odmienne do¶wiadczenia niż ja. Ja jak stanę, to jednak generalnie przechodz± - często nie od razu, bo nauczeni do¶wiadczeniem nie dowierzaj±, ale w końcu przechodz± - więc raczej mieli taki zamiar, tylko się bali. A skoro twoi klienci nie przechodz±, to podejrzewam, że się nie zatrzymujesz (bo zdaje się po tym samym miescie jeĽdzimy, więc i piesi tacy sami w ogólno¶ci). A jak mam do wyboru wierzyć w to co widzę, albo co ty piszesz, to z całym szacunkiem wierzę w swoje własne do¶wiadczenia a nie twoje opowie¶ci. Z mojego do¶wiadczenia wynika, że wtedy jednak Raz na tysi±c. I co z tego? Shrek. |
|
Data: 2012-11-22 20:21:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Jestem przeciw ! | |
W dniu 22.11.2012 20:13, Shrek pisze:
Lubię jednoznaczne sytuacje. Plus jasne, jednoznaczne przepisy trochę OdpowiedĽ (c). Pieszy ma pierwszeństwo zawsze na pasach. Nie wolno mu wtargn±ć. Ale kieruj±cy pojazdem powinien się zatrzymać jak widzi pieszego sygnalizuj±cego chęć wej¶cia na pasy. Przy czym temu nadal nie wolno wtargn±ć. W razie wtargnięcia winnym zdarzenia będzie pieszy, ale kieruj±cy pojazdem dostanie mandat za niezatrzymanie. ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^Naprawdę mało kto staje w ten sposób tylko w celu podziwiania pejzażu,
Ale wła¶nie przy próbie przepuszczania. |
|
Data: 2012-11-22 20:54:22 | |
Autor: Shrek | |
Jestem przeciw ! | |
On 2012-11-22 20:21, Andrzej Lawa wrote:
No to jak chcesz jednoznacznie to masz do wyboru - pieszy ma zawsze Miało być jasno i jednoznacznie, A tym czasem masz "ale" i "przy czym". Do dupy;) W razie wtargnięcia winnym zdarzenia będzie pieszy, ale A tu już masz przepisy zupełnie jak teraz, tylko na podstawie tych samych przepisów wyci±gasz zupełnie odwrotne wnioski niż teraz obowi±zuj±ca wykładnia. No rzeczywi¶cie jednoznaczne jak cholera;) ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^Spróbuj przepuszczać. No i co, nie przechodz± w końcu. To jak to jest, że ci sami piesi u mnie jednak przełaż±, a u ciebie stoj±? Inny matrix? Shrek. |
|
Data: 2012-11-23 19:44:53 | |
Autor: Jan45 | |
Jestem przeciw ! | |
W dniu 2012-11-22 20:13, Shrek pisze:
(...) A raz na drugi tysi±c nie wytrzymuje nerwowo i wchodzi pod koła. Pamiętam brzydk± bardzo zimę, kiedy na ulicy była breja ¶nieżna taka, że kierowcy bali się stan±ć pod górkę, żeby nie zostać tu dłużej z powodu po¶lizgu. I jechali w szczycie popołudniowym Ja¶kow± Dolin± w Gdańsku do siebie, do domków swoich. A na chodniku stali przechodnie i czekali. Aż jedna zdeterminowana zamknęła oczy i weszła na przej¶cie, czyli na jezdnię. Bo już za długo to trwało, zwłaszcza że mokry ¶nieg dalej padał. No i musieli¶my wszyscy jad±cy pod górkę stan±ć i już. Aż przyjechało pogotowie i zabrało przechodniczkę ze złaman± nog±... Warto się jako¶ wzajemnie tolerować jednak. I nie utrudniać sobie życia nawzajem. Tylko zmiana nastawienia na pozytywne, i to z wzajemno¶ci±, może sprawić, że takie niewydarzone koncepcje (jak te od pani poseł) od razu trafi± do ¶mietnika. Jan |
|
Data: 2012-11-23 19:58:19 | |
Autor: Shrek | |
Jestem przeciw ! | |
On 2012-11-23 19:44, Jan45 wrote:
Warto się jako¶ wzajemnie tolerować jednak. I w pełni zgoda. Ale kultura kultur±, a przepisy przepisami i nalezy jednak te dwie rzeczy zdecydowanie odzielić. Można być skończonym chujem zgodnie z przepisami, można też być uprzejmym maj±c generalnie mówi±c lekkie podej¶cie do regulacji prawnych. Kultura to jedno, a przepisy to drugie. Za brak kultury nie ma sankcji. Shrek. |
|
Data: 2012-11-22 13:19:49 | |
Autor: Jan45 | |
Jestem przeciw ! | |
W dniu 2012-11-22 10:00, Andrzej Lawa pisze:
(...) 8. To może jeszcze od razu dodać defibrylator jako obowiązkowe Zapomniałeś dodać jeszcze jeden przyrząd sygnalizacyjny, mianowicie kierunkowskazy dla pieszego. Pod karą mandatu każdy przechodzień musiałby nie tylko mieć toto, ale i używać. A liczne monitorujące kamery wysokiej rozdzielczości przyczyniłyby się do poprawy budżetu. Ale - ale... Teraz widzę, że konieczny byłby jeszcze jeden przepis. Mianowicie ten zakazujący noszenia nakryć głowy takich, które zasłaniałyby twarze... Oprogramowanie do identyfikacji na podstawie twarzy już jest. Tylko jeszcze każdy musiałby odwiedzić urząd i dać się zeskanować. Oczywiście za odpowiednią opłatą skarbową. A rzesza urzędników czy innych funkcjonariuszy potrzebnych do obsługi zapisów z kamerek byłaby wynagradzana z mandatów. Jan |
|
Data: 2012-11-22 14:41:42 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jestem przeciw ! | |
On Thu, 22 Nov 2012, Jan45 wrote:
Zapomniałe¶ dodać jeszcze jeden przyrz±d sygnalizacyjny, Nie idĽ ¶ladami p. poseł :P Możliwe błędy co do zasad ruchu i możliwe błędy do co potrzebnego wyposażenia to dwa różne błędy. Sugeruję, że zupełnie abstrahuj±c od tego *po co* mu one, istotna większo¶ć pieszych je ma. Spor± czę¶ć historii motoryzacji były dopuszczalnym wyposażeniem samochodu :P (a w jedno¶ladach s± do dzi¶). Koszt zero :> pzdr, Gotfryd |
|