Data: 2009-12-18 15:21:46 | |
Autor: bzdreg | |
Jeszcze jeden aspekt zapaści w "służb ie zdrowia" | |
Czołem.
Tak sobie wykombinowałem, że jeśli w wyniku tzw. zapaści w tzw. "służbie zdrowia" ograniczy się emerytom dostęp do świadczeń i np. wskutek tego 10% emerytów umrze nieco wcześniej (powiedzmy o 5 lat), to w kasie budżetu państwa zostanie: 10 mln emerytów * 10% * 60 miesięcy * 1500zł = 90mld zł. Spory kawałek kasy, jest się na co połaszczyć. A rączki zostaną czyste. A więc niewydolność "służby zdrowia" może być sterowana i intencjonalna. Pracujący i dobrze zarabiający (a więc płacący wysokie składki) o swoje zdrowie zadbają przecież sami. -- Tnx. Regards. Bzd. |
|
Data: 2009-12-18 15:47:21 | |
Autor: Liwiusz | |
Jeszcze jeden aspekt zapaści w "słu żbie zdrowia" | |
bzdreg pisze:
Czołem. To jest między innymi powód, dla którego oni propagują eutanazję. -- Liwiusz |
|
Data: 2009-12-20 08:19:51 | |
Autor: szczurwa | |
Jeszcze jeden aspekt zapaści w "służbie zdrow ia" | |
On 18 Gru, 15:21, bzdreg <bzdreg_...@op.pl> wrote:
Do tych naszych leberałów to nawet podobne...Więcej zostanie w rządowym korycie, a przecież większość naszych leberałów-gawędziarzy działalności gospodarczej nigdy nie prowadziło. Łatwiej Rychowi, Zbychowi czy Grzechowi wyjąć z budżetu niż z uczciwego interesu, dlatego każda złotówka w korycie ważna. Jak mawiał klasyk - "rząd się zawsze wyżywi"..;-) |