Data: 2010-04-16 13:12:56 | |
Autor: zażółcony | |
Jeszcze jeden piękny tekst . .. | |
Użytkownik "Roman Rumian" <rumian.wytnij.@agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:hq95g1$k2f$1news.agh.edu.pl... http://fronda.pl/news/czytaj/julia_latynina_katyn_2_1 I wtedy prezydent Polski podjął decyzję, jaką przystoi podejmować prezydentowi: nakazał lądować w Tbilisi. A dowódca samolotu podjął decyzję, jaką przystoi podejmować dowódcy samolotu: wylądował w Baku. Wtedy Kaczyński wystąpił na spotkaniu w Tbilisi i oświadczył: „Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze kraje bałtyckie, a może i mój kraj”. Wtedy polskie MSZ oświadczyło, że jest to „prywatna opinia” prezydenta Kaczyńskiego. Wtedy premier Tusk, którego wszystkie rozsądne ustawy Kaczyński w tamtym okresie wetował, przyznał pilotowi nagrodę za lądowanie w Baku.A wtedy wicepremier Gosiewski w oficjalnych dokumentach, pod formalną postacią pytań m.in. nazwał postępowanie pilota niesubordynacją i tchórzostwem (patrz punkt 3): http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/4D0917D9 |
|