Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jeszcze lud pomyli sracz ze stołówką!

Jeszcze lud pomyli sracz ze stołówką!

Data: 2009-11-12 05:48:24
Autor: cirrus
Jeszcze lud pomyli sracz ze stołówką!
# Prezydent był niezwykle powściągliwy w świątecznym przemówieniu. Ograniczył wypowiedź jedynie do wymazania z historii L.Wałęsy i deklaracji papieskiego zwierzchnictwa nad krajem. Prawdę mówiąc mógłbym również wykazać podobną powściągliwość widząc tą znaczną poprawę choć czuję przez skórę że taki właśnie miał być cel owej "nowomowy".
Odpowiedź na pytanie o to czym ma być odrodzenie patriotyzmu zapowiadane przez "braci" wydaje się prosta. W jednym z wywiadów poprzedzających świąteczne wystąpienie prezydent precyzował swoje wizje następująco :
"Myślę, że zrobiliśmy pewien postęp, szczególnie w pierwszych latach tego tysiąclecia, potem w latach 2005-2007, teraz mamy okres regresu." - przyznam że dość trudno zbudować na tych słowach przekonanie iż zmiany będą wiązać się z jakimikolwiek zmianami.
"Patriotyzm bez niewygodnych nazwisk" to rzeczywiście nowa jakość w porównaniu z "patriotyzmem przemilczeń i oskarżeń". Nowy lśniący 'toy-toy' jest również zdecydowanie lepszy niż rozklekotany drewniany wychodek. Jednak czy ta odmiana sprawi iż lud pomyli sracz ze stołówką ? Wątpliwe. W jednych miejscach robi się gówno a w drugich je, brak pewności co do przeznaczenia obiektów rozwiązują walory zapachowe i obecność określonych przedstawicielstw świata przyrody.
Pojęcie patriotyzmu w rękach PIS jawi się niczym napis na przykościelnym śmietniku uwieczniony na zdjęciu krążącym gdzieś w sieci "Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy". O ile hasło ze zdjęcia wywoływało nieokrzesaną radość wynikającą z trafności powiązania znanej frazy z równie znanym obiektem to w przypadku pis do śmiechu nie jest. Nie jest dlatego iż nie możemy z takim napisem niczego zrobić nawet gdy godzi w nasze przekonania. Przy każdym święcie zostajemy zmuszeni do wysłuchania karcącego głosu który niepojętym zbiegiem okoliczności posiadł monopol na narodowe symbole i emocje. Gdy odwrócimy się 'głos' naszą reakcję zakwalifikuje jako potwierdzenie swoich tez. Stoimy więc, słuchamy i złościmy się bo taką jedynie formę kontrakcji zagwarantowała nam konstytucja.
Czy jesteśmy całkowicie bezwolni ? Nie, nie jest tak źle, możemy w obawie przed zaszczuciem poddać się, wywalić nieupraną i pomiętą biało-czerwoną szmatę za okno i pokazać sąsiadom jacy z nas patrioci. Czy widok takich wywieszek obok schnących skarpet ukoi prezydenta ? Oczywiście że nie, prezydent bez wątpienia przyznałby że flaga powinna być czysta i eksponowana godnie ale tutaj również dotykamy problemu który wskazałem wcześniej. Nie forma ma zasadnicze znaczenie lecz treść. Treść jest tym co jest w nas a o tym nie zdecyduje żadna polityka, program , nacisk czy przemiana partyjna.
Obserwując działania prezydenta i jego politycznego zaplecza można dostrzec pozytywną intencję : zjednoczone, oddane narodowej sprawie społeczeństwo, wspólnie pokonujące trudności. Szkoda że metoda wcielania tej wizji w życie przypomina wcielanie Polaków do Wehrmachtu.
Pozostawiam bez komentarza :
"Nikt nie będzie w Polsce przyjmował do wiadomości, że w szkołach nie wolno wieszać krzyży. Nie ma na co liczyć. Być może gdzie indziej tak, ale w Polsce nie" - powiedział L.Kaczynski."

* Art. 25. Konstytucji RP
2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hx7dw

--
stevep

Jeszcze lud pomyli sracz ze stołówką!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona