Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jeszcze o elektrycznych

Jeszcze o elektrycznych

Data: 2020-06-25 13:41:34
Autor: K
Jeszcze o elektrycznych
https://elektrowoz.pl/testy/test-peugeot-e-2008-jazda-autostradowa-tryb-mieszany-automobile-propre/

Wyglada na to, ze jeszcze musi troche wody uplynac zanim to bedzie mialo sens.

Data: 2020-06-25 21:03:35
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 25.06.2020 o 14:41, K pisze:
https://elektrowoz.pl/testy/test-peugeot-e-2008-jazda-autostradowa-tryb-mieszany-automobile-propre/ Wyglada na to, ze jeszcze musi troche wody uplynac zanim to bedzie mialo sens.
tak. chyba że ludzie pomyślą, dogadają sie i będą produkować samochody elektryczne bez akumulatorów. akumulatory, o zunifikowanej budowie będą własnością koncernów elektrycznych i będą wymieniane przez automaty, na naładowane na stacjach "paliw"
Tyle że na razie, to biznes polegający na "krojeniu" z pieniędzy eko-dziwaków

ToMasz

Data: 2020-06-25 21:48:36
Autor: heby
Jeszcze o elektrycznych
On 25/06/2020 21:03, ToMasz wrote:
automaty, na naładowane na stacjach "paliw"

"Panie automacie! Tamten akumulator był ładny, nowy a ten taki poobijany! Proszę mi wydać ładniejszy".

Coś w ten deseń ponoć często bywa na wymianie gazu. Nie wymieniam, więc tylko słyszałem ;)

Data: 2020-06-25 22:02:35
Autor: Robert Wańkowski
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-25 o 21:48, heby pisze:
On 25/06/2020 21:03, ToMasz wrote:
automaty, na naładowane na stacjach "paliw"

"Panie automacie! Tamten akumulator był ładny, nowy a ten taki poobijany! Proszę mi wydać ładniejszy".

Coś w ten deseń ponoć często bywa na wymianie gazu. Nie wymieniam, więc tylko słyszałem ;)

Kupiłem butlę gazową, piękna błyszczącą. Długo się nie nacieszyłem, może z 10 min, jak wymienili mi na pełną. Ośrupaną. :-)


Robert

Data: 2020-06-26 06:42:46
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 25.06.2020 o 21:48, heby pisze:

"Panie automacie! Tamten akumulator był ładny, nowy a ten taki poobijany! Proszę mi wydać ładniejszy".

Coś w ten deseń ponoć często bywa na wymianie gazu. Nie wymieniam, więc tylko słyszałem ;)

A co to kogo obchodzi czy obrdrapana czy nie jak bateria będzie własnością operatora, a klient nawet jej nie zobaczy?


--
Shrek

Data: 2020-06-26 07:43:01
Autor: heby
Jeszcze o elektrycznych
On 26/06/2020 06:42, Shrek wrote:
Coś w ten deseń ponoć często bywa na wymianie gazu. Nie wymieniam, więc tylko słyszałem ;)
A co to kogo obchodzi czy obrdrapana czy nie jak bateria będzie własnością operatora, a klient nawet jej nie zobaczy?

Klient ją zobaczy, choćby w wyobraźni. W końcu mu to wkładają w *jego* samochód.
Moglibyśmy podejśc do sprawy komplesowo i wypożyczać też samochody. Wtedy klient będzie narzekał że tapicerka obsrana a deska się klei, klamotry trzeba przepakować, głośniejszy jest, z klimy śmierdzi, itd.

Nie dogodzisz. No chyba że samą kabinę zmieniać :D

Data: 2020-06-25 23:30:15
Autor: Przemek Jedrzejczak
Jeszcze o elektrycznych
-- Moglibyśmy podejśc do sprawy komplesowo i wypożyczać też samochody.

to sie nazywa carsharing :-)

-- Wtedy klient będzie narzekał że tapicerka obsrana a deska się klei,  klamotry trzeba przepakować, głośniejszy jest, z klimy śmierdzi, itd.

i tak juz jest w kiepsciejszych dzielnicach duzych niemieckich miast, wsiadzie jakis prosiak nachlewi i spierdoli a kolejny klient ma problem ... -- Nie dogodzisz. No chyba że samą kabinę zmieniać :D

ziew ... battery swap to nic nowego https://www.autonews.com/china/china-embraces-battery-swapping-system-evs

https://electrek.co/2020/01/17/ev-battery-swapping-is-dead-in-us-but-china-wants-to-make-it-happen/

BAIC BluePark said that it set up 187 battery-swap stations in 15 Chinese cities for 16,000 electric-powered taxis. And last year, it announced plans for 3,000 swap stations, enough to supply a half-million electric vehicles by the end of 2022.

europejskie gamonie mowia ze niedasie a chinczyk przyjdzie i zaora towarzystwo, gamonii po czynach poznacie :-)

PS czekam na pierwsze europejskie miasto ktore wprowadzi takie regulacje dla taksiarzy i to moze byc np Londyn https://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/londyn-elektryczny-nowe-taksowki-i-autobusy-tylko-zeroemisyjne-58214.html

Data: 2020-06-26 19:07:52
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 26.06.2020 o 07:43, heby pisze:

A co to kogo obchodzi czy obrdrapana czy nie jak bateria będzie własnością operatora, a klient nawet jej nie zobaczy?

Klient ją zobaczy, choćby w wyobraźni. W końcu mu to wkładają w *jego* samochód.

A benzynę czy ropę oglądasz, mimo że wlewasz ją do swojego samochodu?


--
Shrek

Data: 2020-06-26 08:32:07
Autor: K
Jeszcze o elektrycznych
On 25/06/2020 20:03, ToMasz wrote:
W dniu 25.06.2020 o 14:41, K pisze:
https://elektrowoz.pl/testy/test-peugeot-e-2008-jazda-autostradowa-tryb-mieszany-automobile-propre/ Wyglada na to, ze jeszcze musi troche wody uplynac zanim to bedzie mialo sens.
tak. chyba że ludzie pomyślą, dogadają sie i będą produkować samochody elektryczne bez akumulatorów. akumulatory, o zunifikowanej budowie będą własnością koncernów elektrycznych i będą wymieniane przez automaty, na naładowane na stacjach "paliw"
Tyle że na razie, to biznes polegający na "krojeniu" z pieniędzy eko-dziwaków

ToMasz

Chinczycy cos takiego robia:
https://www.youtube.com/watch?v=rmTePwW5HOQ
Oczywiscie dotyczy to wybranego modelu/modeli.

Data: 2020-06-26 00:39:50
Autor: Przemek Jedrzejczak
Jeszcze o elektrycznych
That's an issue that could be solved in China, where strong state control can dictate standards.

czyli to Unia musi chwycic za morde producentow i nagle niemozliwe stanie sie mozliwe :-)

Data: 2020-06-26 08:57:52
Autor: K
Jeszcze o elektrycznych
On 26/06/2020 08:39, Przemek Jedrzejczak wrote:
That's an issue that could be solved in China, where strong state control can dictate standards.

czyli to Unia musi chwycic za morde producentow i nagle niemozliwe stanie sie mozliwe :-)


Mimo wszystko chyba bym nie chcial przezyc wypadku samochodowego w chinskim aucie, a juz na pewno nie w elektrycznym. IMHO taka unifikacja raczej nie ma sensu, a jedynym sensownym rozwiazaniem sa ogniwa paliwowe.

Data: 2020-06-26 01:33:53
Autor: Przemek Jedrzejczak
Jeszcze o elektrycznych
-- Mimo wszystko chyba bym nie chcial przezyc wypadku samochodowego w chinskim aucie, a juz na pewno nie w elektrycznym.

jasne ale jakies argumenty merytoryczne poza china crap ?

-- IMHO taka unifikacja raczej nie ma sensu, a jedynym sensownym rozwiazaniem sa ogniwa paliwowe.

jasne kazdy miec moze wlasne zdanie, niemieckie motokoncerny dlugo uwazaly e-auta za wybryk dopoki Elon nie wypalil im kopa w dupe :-)

Data: 2020-06-26 10:00:00
Autor: K
Jeszcze o elektrycznych
On 26/06/2020 09:33, Przemek Jedrzejczak wrote:
-- Mimo wszystko chyba bym nie chcial przezyc wypadku samochodowego w
chinskim aucie, a juz na pewno nie w elektrycznym.

jasne ale jakies argumenty merytoryczne poza china crap ?

-- IMHO taka unifikacja raczej nie ma sensu, a jedynym sensownym rozwiazaniem sa ogniwa paliwowe.

jasne kazdy miec moze wlasne zdanie, niemieckie motokoncerny dlugo uwazaly e-auta za wybryk dopoki Elon nie wypalil im kopa w dupe :-)


Te argumenty to testy zderzeniowe. Chinczycy kopiuja w duzej mierze bezmyslnie rozwiazania z zachodu i srednio to dziala.

Data: 2020-06-26 02:42:42
Autor: Przemek Jedrzejczak
Jeszcze o elektrycznych
-- Te argumenty to testy zderzeniowe. Chinczycy kopiuja w duzej mierze bezmyslnie rozwiazania z zachodu i srednio to dziala.

to juz od dawna nie jest prawda

https://www.motor-talk.de/news/oha-dieses-china-auto-schlaegt-skoda-und-renault-beim-crashtest-t4695083.html

2013r chinczyk wypadl lepiej niz skoda i renault a od tego czasu jeszcze wiele sie nauczyli ...

Data: 2020-06-26 10:01:25
Autor: K
Jeszcze o elektrycznych
On 26/06/2020 10:00, K wrote:
On 26/06/2020 09:33, Przemek Jedrzejczak wrote:
-- Mimo wszystko chyba bym nie chcial przezyc wypadku samochodowego w
chinskim aucie, a juz na pewno nie w elektrycznym.

jasne ale jakies argumenty merytoryczne poza china crap ?

-- IMHO taka unifikacja raczej nie ma sensu, a jedynym sensownym rozwiazaniem sa ogniwa paliwowe.

jasne kazdy miec moze wlasne zdanie, niemieckie motokoncerny dlugo uwazaly e-auta za wybryk dopoki Elon nie wypalil im kopa w dupe :-)


Te argumenty to testy zderzeniowe. Chinczycy kopiuja w duzej mierze bezmyslnie rozwiazania z zachodu i srednio to dziala.

Chociaz z czasem na pewno bedzie lepiej wszak kupili Volvo wiec maja dostep do wszystkiego.

Data: 2020-06-26 19:55:58
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 26.06.2020 o 11:00, K pisze:

Te argumenty to testy zderzeniowe. Chinczycy kopiuja w duzej mierze bezmyslnie rozwiazania z zachodu i srednio to dziala.

Ale to, że chiński elektryk z wymiennym akumulatorem jest średnim argumentem przeciw wymienny akumulatorom. Wszak chińskie spalinki też słabo w crashtestach wypadają a nikt nie pisze, że spalinki to jeżdzące trumny z jedną gwiazdką bo chińska spalinka się złożyła do bagażnika.


--
Shrek

Data: 2020-06-26 09:25:51
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jeszcze o elektrycznych
Hello ToMasz,

Thursday, June 25, 2020, 9:03:35 PM, you wrote:

https://elektrowoz.pl/testy/test-peugeot-e-2008-jazda-autostradowa-tryb-mieszany-automobile-propre/
Wyglada na to, ze jeszcze musi troche wody uplynac zanim to bedzie mialo
sens.
tak. chyba że ludzie pomyślą, dogadają sie i będą produkować samochody
elektryczne bez akumulatorów. akumulatory, o zunifikowanej budowie będą
własnością koncernów elektrycznych i będą wymieniane przez automaty, na
naładowane na stacjach "paliw"

Absolutna fikcja. Nawet Musk sobie odpuścił to rozwiązanie.
Akumulatory o dużej pojemności to nie bateryjki do zabawki - to nie
jest kwestia prostej wymiany. Ich konstrukcja mechaniczna stanowi
część konstrukcji całego samochodu. Poza prostymi przyłączami
mechanicznymi masz jeszcze całą hydraulikę - akumulatory muszą być
chłodzone a czasem... ogrzewane.

Tyle że na razie, to biznes polegający na "krojeniu" z pieniędzy eko-dziwaków

I w czym Ci to przeszkadza, że tak z tym walczysz? Ktoś Cię zmusza do
używania? Przystawia pistolet do głowy?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2020-06-26 10:26:05
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
Absolutna fikcja. Nawet Musk sobie odpuścił to rozwiązanie.
fikcja, jeśli chcesz przejechać na takim akumulatorze 500km. jeśli 120 - już nie.

Akumulatory o dużej pojemności to nie bateryjki do zabawki - to nie
jest kwestia prostej wymiany. Ich konstrukcja mechaniczna stanowi
część konstrukcji całego samochodu.
Bo są ogromne, a nie muszą być
Poza prostymi przyłączami
mechanicznymi masz jeszcze całą hydraulikę - akumulatory muszą być
chłodzone a czasem... ogrzewane.
Ale to nie jest problem. komplikacja - może tak, ale problem nie do rozwiązania - absolutnie


Tyle że na razie, to biznes polegający na "krojeniu" z pieniędzy
eko-dziwaków

I w czym Ci to przeszkadza, że tak z tym walczysz? Ktoś Cię zmusza do
używania? Przystawia pistolet do głowy?
Ja uważam ze rolą biznesmenów jest zarabiać. ale rolą urzędu chroniącego konsumentów POWINNO być informowanie za co tak naprawdę płacą. Nie zachęcanie, nie odradzanie a tym bardziej tak jak jest teraz - zakazywanie w niektórych przypadkach. tylko informowanie. wracam do meritum.
Fizycznie, finansowo, produkcja i eksploatacja elektryków jest nieopłacalna i w większości przypadków nieekologiczna. (jeśli uważasz za konieczne wytułumacze). skąd więc boom na elektryki? Raz z ze źle pojętej ekologii, dwa z narzutów, akcyzy na inne paliwa. Zakładam że ewentualna walka z pseudoekologią jest skazana na porażkę, elektrowni atomowej nie będzie. Czy cena prądu będzie zawierać akcyzę.. w kwocie razy dwa? Nie, bo w takich warunkach elektryki nigdy nie opanująa naszych ulic. co więc się stanie? Całe społeczeństwo zrzuci się solidarnie na prąd dla elektryków. I właśnie tego się boję.

ToMasz

Data: 2020-06-26 11:14:10
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Fri, 26 Jun 2020 10:26:05 +0200, ToMasz napisał(a):

Fizycznie, finansowo, produkcja i eksploatacja elektryków jest nieopłacalna i w większości przypadków nieekologiczna. (jeśli uważasz za konieczne wytułumacze).

No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-26 17:16:00
Autor: Myjk
Jeszcze o elektrycznych
Fri, 26 Jun 2020 11:14:10 +0200, Jacek Maciejewski
No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.

Ale wiesz że pytasz się gościa co swego czasu sugerował żeby EV jeździły na
zwykłych ołowiakach bo to się najbardziej wtedy opłaca? Oczywiscie o paru
szczegółach zapomniał, ale co tam. --
Pozdor
Myjk

Data: 2020-06-26 22:52:45
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 26.06.2020 o 17:16, Myjk pisze:
Fri, 26 Jun 2020 11:14:10 +0200, Jacek Maciejewski

No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.

Ale wiesz że pytasz się gościa co swego czasu sugerował żeby EV jeździły na
zwykłych ołowiakach bo to się najbardziej wtedy opłaca? Oczywiscie o paru
szczegółach zapomniał, ale co tam.

z grubsza dalej to podtrzymuje. Ale tylko w tam ujętych ramach. Zawsze możesz coś wyrwać z kontekstu, zrobić z kogoś głupka. tylko po co? Sprawia Ci to radość? JEsteś gościem który ma wszystkich którzy myślą inaczej w dupie, to zrób nam obu przysługę i nie odpisuj na moje listy. albo zacznij odpisywać rzeczowo. Jacek zapytał - dostał odpowiedź. nie spodobają mu się argumenty, moze mnie przekona. Ciebie, jak widzę nie da się przekonać niczym
ToMasz

Data: 2020-06-27 11:18:38
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-26 22:52, ToMasz wrote:
W dniu 26.06.2020 o 17:16, Myjk pisze:
Fri, 26 Jun 2020 11:14:10 +0200, Jacek Maciejewski

No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.

Ale wiesz że pytasz się gościa co swego czasu sugerował żeby EV jeździły na
zwykłych ołowiakach bo to się najbardziej wtedy opłaca? Oczywiscie o paru
szczegółach zapomniał, ale co tam.

z grubsza dalej to podtrzymuje. Ale tylko w tam ujętych ramach. Zawsze możesz coś wyrwać z kontekstu, zrobić z kogoś głupka. tylko po co?

Jak chcesz obronić tezę o tych ołowiowych?

Data: 2020-06-27 12:27:58
Autor: Myjk
Jeszcze o elektrycznych
Fri, 26 Jun 2020 22:52:45 +0200, ToMasz
z grubsza dalej to podtrzymuje.

Bo ignorantem byłeś i widać ignorantem pozostaniesz. Nie trafiło do ciebie,
że te ołowiówki mają w porywach 10-20% użytecznej pojemności, vs 60-80%
przy np. lionach.

Ale tylko w tam ujętych ramach.

Rama pozostała niezmienna -- ołowiaków nie warto pakować do elektryków,
nigdy to nie miało sensu i mieć go nigdy nie będzie. Bo te akumulatory nie
mają pojemności, nie mają wytrzymałości, ergo montując je będzie drożej i
gorzej dla środowiska. Ja zwykłym PCtem w samochodzie zajechałem ołowiaka a
ty chcesz tym silniki napędzać...

Zawsze możesz coś wyrwać z kontekstu, zrobić z kogoś głupka.

Akurat u ciebie nie trzeba nic wyrywać z kontekstu.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-06-27 03:46:27
Autor: WS
Jeszcze o elektrycznych
On Saturday, June 27, 2020 at 12:28:00 PM UTC+2, Myjk wrote:
Fri, 26 Jun 2020 22:52:45 +0200, ToMasz > z grubsza dalej to podtrzymuje. Bo ignorantem byłeś i widać ignorantem pozostaniesz. Nie trafiło do ciebie,
że te ołowiówki mają w porywach 10-20% użytecznej pojemności, vs 60-80%
przy np. lionach.


Co to znaczy "procent uzytecznej pojemnosci"? Rozlawowywac ich zbyt mocno sie nie powinno, ale dotyczy to tylko aku rozruchowych, trakcyjne mozna...


Rama pozostała niezmienna -- ołowiaków nie warto pakować do elektryków,
nigdy to nie miało sensu i mieć go nigdy nie będzie. Bo te akumulatory nie
mają pojemności, nie mają wytrzymałości, ergo montując je będzie drożej i
gorzej dla środowiska.

Jak nie bylo innych to sens mialo, np. Melexy

Teraz sa aku o znacznie mniejszej masie przypadającej na jednostkę pojemności, wiekszym dopuszczalnym pradzie ladowania itp...

Data: 2020-06-27 12:51:59
Autor: Myjk
Jeszcze o elektrycznych
Sat, 27 Jun 2020 03:46:27 -0700 (PDT), WS
Co to znaczy "procent uzytecznej pojemnosci"? Rozlawowywac ich zbyt mocno
sie nie powinno, ale dotyczy to tylko aku rozruchowych, trakcyjne
mozna...

No toć właśnie o to chodzi że on chciał zwykłe rozruchowe pakować do EVa.

Jak nie bylo innych to sens mialo, np. Melexy
Teraz sa aku o znacznie mniejszej masie przypadającej na jednostkę
pojemności, wiekszym dopuszczalnym pradzie ladowania itp...

O tym dyskutuj z tomaszkiem. Ja uważam że obecne wartości akumulatorów EV
są absolutnie wystarczające dla WIĘKSZOŚCI społeczeństwa, a same samochody
są znacznie zdrowsze dla ludzi (i środowiska) niż spaliniaki.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-06-29 08:42:52
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 12:51, Myjk pisze:
Sat, 27 Jun 2020 03:46:27 -0700 (PDT), WS

Co to znaczy "procent uzytecznej pojemnosci"? Rozlawowywac ich zbyt mocno
sie nie powinno, ale dotyczy to tylko aku rozruchowych, trakcyjne
mozna...

No toć właśnie o to chodzi że on chciał zwykłe rozruchowe pakować do EVa.
nie rozruchowe, tylko z jachtów. a teraz pomyśl jaka różnica?
Mamy dyskusję o problemach z użytkowaniem nowoczesnych elektryków, a Ty przywołujesz coś co miało miejsce 5 lat temu i dotyczyło jak najtańszej, samodzielnej lub małoseryjnej przeróbki starego auta na elektryka z zasięgiem 10km, aby zastąpić autobus.

O tym dyskutuj z tomaszkiem. Ja uważam że obecne wartości akumulatorów EV
są absolutnie wystarczające dla WIĘKSZOŚCI społeczeństwa, a same samochody
są znacznie zdrowsze dla ludzi (i środowiska) niż spaliniaki.
jak uzasadnisz "zdrowsze"  dla środowiska EV vs LPG?
zdrowsze dla ludzi jest podróżowanie na krótkie dystanse rowerem, na dłuższe się nie da wiec samochodem. na krótszych dystansach pojazdy elektryczne wożą niepotrzebne akumulatory, na dłuższych pojemności akukumulatorów brakuje.
I na koniec, jak większość społeczeństwa ma je ładować?

ToMasz

Data: 2020-06-29 16:09:09
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-29 08:42, ToMasz wrote:
W dniu 27.06.2020 o 12:51, Myjk pisze:
Sat, 27 Jun 2020 03:46:27 -0700 (PDT), WS

Co to znaczy "procent uzytecznej pojemnosci"? Rozlawowywac ich zbyt mocno
sie nie powinno, ale dotyczy to tylko aku rozruchowych, trakcyjne
mozna...

No toć właśnie o to chodzi że on chciał zwykłe rozruchowe pakować do EVa.
nie rozruchowe, tylko z jachtów. a teraz pomyśl jaka różnica?
Mamy dyskusję o problemach z użytkowaniem nowoczesnych elektryków, a Ty przywołujesz coś co miało miejsce 5 lat temu i dotyczyło jak najtańszej, samodzielnej lub małoseryjnej przeróbki starego auta na elektryka z zasięgiem 10km, aby zastąpić autobus.

Zmieniło się coś?


O tym dyskutuj z tomaszkiem. Ja uważam że obecne wartości akumulatorów EV
są absolutnie wystarczające dla WIĘKSZOŚCI społeczeństwa, a same samochody
są znacznie zdrowsze dla ludzi (i środowiska) niż spaliniaki.
jak uzasadnisz "zdrowsze"  dla środowiska EV vs LPG?
zdrowsze dla ludzi jest podróżowanie na krótkie dystanse rowerem,

Znowu pada. Nie piszę się. W ogóle .. za stary jestem na tę zabawę. Max to elektryczny skuter. Ale jak spadnie deszcz to jestem w d..e. A co chwilę pada.

na dłuższe się nie da wiec samochodem.

Czemu? Można na koniach.

na krótszych dystansach pojazdy elektryczne wożą niepotrzebne akumulatory,

Uwierz, nikt z tym nie ma problemu. Nawet Zenek, który samodzielnie wnosi hulajnogę (która ma te akumulatory wbudowane) do sklepu.

na dłuższych pojemności akukumulatorów brakuje.

A na średnich?

I na koniec, jak większość społeczeństwa ma je ładować?

Może samohody elektryczne nie są dla większości.

Data: 2020-07-05 17:56:00
Autor: Myjk
Jeszcze o elektrycznych
Mon, 29 Jun 2020 08:42:52 +0200, ToMasz
nie rozruchowe, tylko z jachtów. a teraz pomyśl jaka różnica?

Po pierwsze mówiłeś wtedy o rozruchowych. Po drugie jachtowe znacznie się
nie różnią, tak samo jak rozruchowe nie są przystosowane do stałego dużego
obciążenia jak i szybkiego ładowania.

Mamy dyskusję o problemach z użytkowaniem nowoczesnych elektryków,

Problemy z tymi autami to mają głównie krótkowzroczni malkontenci, którzy w
większości przypadków nawet koło EV nie stali.

a Ty przywołujesz coś co miało miejsce 5 lat temu i dotyczyło jak
najtańszej, samodzielnej lub małoseryjnej przeróbki starego auta na
elektryka z zasięgiem 10km, aby zastąpić autobus.

Która to samoróbka ostatecznie, jak policzyć koszty oraz walory, się
okazała kompletnie nieużyteczna, pieruńsko droga oraz cholernie
nieekologiczna. Śmiesznie brzmi jak o fabrycznych EV tak piszesz, gdy są
znacznie lepsze niż twoje pomysły. No a że są droższe niż śmierdziele
spalinowe, to normalne, choć już dzisiaj by mogły być tańsze.

zdrowsze dla ludzi jest podróżowanie na krótkie dystanse rowerem, na dłuższe się nie da wiec samochodem. na krótszych dystansach pojazdy elektryczne wożą niepotrzebne akumulatory,

Weź sobie poczytaj o sprawności elektryków zanim zaczniesz siać takie
brednie. Jak nie lubisz czytać, a chociaż umiesz trochę po angielsku, to
sobie ten film obejrzyj i przestań bzdury wypisywać że wożą niepotrzebnie
akumulatory: https://www.youtube.com/watch?v=RaGVoB4Zn-Y

na dłuższych pojemności akukumulatorów brakuje.

Zabrakło ci kiedyś?

I na koniec, jak większość społeczeństwa ma je ładować?

A jak 100 lat temu tankowano samochody? Sianem?

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-07-05 18:10:59
Autor: cef
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-07-05 o 17:56, Myjk pisze:
Mon, 29 Jun 2020 08:42:52 +0200, ToMasz

Mamy dyskusję o problemach z użytkowaniem nowoczesnych elektryków,

Problemy z tymi autami to mają głównie krótkowzroczni malkontenci, którzy w
większości przypadków nawet koło EV nie stali.

To akurat ja. Malkontent, może nawet krótkowzroczny.
Koło EV nawet nie przechodziłem, a co dopiero mówić o staniu obok.

Zapytam czy wiesz dlaczego tak się dzieje, że nie mam do czynienia
oraz że się nawet nie zainteresowałem zakupem?

Data: 2020-07-05 21:11:46
Autor: Myjk
Jeszcze o elektrycznych
Sun, 5 Jul 2020 18:10:59 +0200, cef
Zapytam czy wiesz dlaczego tak się dzieje, że nie mam do czynienia
oraz że się nawet nie zainteresowałem zakupem?

Przecież napisałeś dlaczego.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-06-26 22:48:25
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 26.06.2020 o 11:14, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Fri, 26 Jun 2020 10:26:05 +0200, ToMasz napisał(a):

Fizycznie, finansowo, produkcja i eksploatacja elektryków jest
nieopłacalna i w większości przypadków nieekologiczna. (jeśli uważasz za
konieczne wytułumacze).

No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.

nasze elektrownie mają 40% sprawności. silnik diesla 30%. dostawa paliwa na całe życie auta, to jedna ciężarówka. dostawa prądu na całe życie auta to tysiące kilowatogodzin staracone w kablach, prawie 10% na transformacje z wysokiego ac na niskie dc i straty na sprawności w akumulatorach. kiedy się opłacają elektryki? jak masz solary i jeździsz max 20km dziennie. to po co akumulator na 200km
Wytworzenie samochodu elektrycznego jest droższe niż produkcja zwykłego.
ToMasz

Data: 2020-06-26 23:51:01
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Fri, 26 Jun 2020 22:48:25 +0200, ToMasz napisał(a):

W dniu 26.06.2020 o 11:14, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Fri, 26 Jun 2020 10:26:05 +0200, ToMasz napisał(a):

Fizycznie, finansowo, produkcja i eksploatacja elektryków jest
nieopłacalna i w większości przypadków nieekologiczna. (jeśli uważasz za
konieczne wytułumacze).

No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.

nasze elektrownie mają 40% sprawności. silnik diesla 30%
A silniki benzynowe góra 25 a to połowa floty. Zapominasz o cenie prądu
z fotowoltaiki i wiatru, już teraz jest niższa od tej z elektrowni
cieplnych a gdy uwzględnić koszt wydobycia węgla i jego transport a
także rozliczne szkody przez to powodowane a także przez jego spalanie
jest duuużo niższa. Zamknięcie elektrowni cieplnych będzie się wiązało z
obniżką cen prądu.  Dzięki temu być może nie będziesz brodził po kolana
w słonej wodzie :) Na ile to wycenisz?

dostawa paliwa na całe życie auta, to jedna ciężarówka. dostawa prądu na całe życie auta to tysiące kilowatogodzin staracone w kablach, prawie 10% na transformacje z wysokiego ac na niskie dc i straty na sprawności w akumulatorach.
Zapominasz o transporcie ropy ze złóż. Zapominasz o kosztach wydobycia
i przeróbki ropy. Zapominasz o kosztach wojen toczonych o ropę.
Zapominasz o szkodach ekologicznych z wydobywania kopalin a także o
kosztach leczenia i zdrowiu zatruwanych spalinami. Pamiętasz jedynie o
transporcie gotowego wyrobu z rafinerii na benzynówkę. Koszty przesyłu
prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
rozproszony.

kiedy się opłacają elektryki? jak masz solary i jeździsz max 20km dziennie. to po co akumulator na 200km
Dla wygody masz duży przebieg. Ale na codzień jeździsz te 20 km a na
tyle to ci doładuje panel na dachu samochodu. Duża pojemność będzie się
ci przydawać w przyszłym modelu zasilania domów mieszkalnych w prąd.
Akumulator samochodowy zapewni ci zasilanie domu w nocy. Nie tylko twój,
wszystkich w lokalnym klastrze. Zużyte w samochodzie baterie drugie tyle
życia spędzą jako lokalne domowe źródła energii.

Wytworzenie samochodu elektrycznego jest droższe niż produkcja zwykłego.
Na razie. Po uruchomieniu i rozkręceniu produkcji okaże się że jest dużo
tańszy z uwagi na to że połowa wartości samochodu spalinowego to silnik
z urządzeniami towarzyszącymi. A elektryka co najwyżej 20%. Nowość musi
kosztować, w końcu się uruchamia nową gałąź przemysłu. Za 10 lat cena
zejdzie poniżej dzisiejszej spalinówki.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-27 11:14:51
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-26 23:51, Jacek Maciejewski wrote:
....

Koszty przesyłu
prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
rozproszony.

Ale, że elektrony się rozproszą czy jak?


kiedy się opłacają elektryki? jak masz solary i jeździsz
max 20km dziennie. to po co akumulator na 200km
Dla wygody masz duży przebieg. Ale na codzień jeździsz te 20 km a na
tyle to ci doładuje panel na dachu samochodu.

Za mała powierzchnia.

Duża pojemność będzie się
ci przydawać w przyszłym modelu zasilania domów mieszkalnych w prąd.

Nie fantazjujmy.

Akumulator samochodowy zapewni ci zasilanie domu w nocy.

Żeby rano nie mieć "pełnego baku"?

Nie tylko twój,
wszystkich w lokalnym klastrze.

Żeby wszyscy nie mieli pełnego?

Zużyte w samochodzie baterie drugie tyle
życia spędzą jako lokalne domowe źródła energii.

By więcej strat było?


Wytworzenie samochodu elektrycznego jest droższe niż produkcja zwykłego.
Na razie. Po uruchomieniu i rozkręceniu produkcji okaże się że jest dużo
tańszy z uwagi na to że połowa wartości samochodu spalinowego to silnik
z urządzeniami towarzyszącymi. A elektryka co najwyżej 20%. Nowość musi
kosztować, w końcu się uruchamia nową gałąź przemysłu. Za 10 lat cena
zejdzie poniżej dzisiejszej spalinówki.


W produkcji? Prostszy samochód zawsze będzie tańszy. Kwestia ile się go będzie produkowało. Przy wadach praktycznych samochodów elektrycznych może nie być chętnych do ich kupna. Nadal widzę sens jedynie w małych samochodach miejskich czy podmiejskich takich jak Twizy. Reszta to niedorzeczności. Nikt tego nie chce i nie powinniśmy tego forsować bo niesie takie upierdliwości, których nie zwalczymy do końca swoich dni.

Data: 2020-06-27 11:55:21
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 27 Jun 2020 11:14:51 +0200, kk napisał(a):

Ale, że elektrony się rozproszą czy jak?

Jak zwykle, strugasz głupka i malkontenta. Pomijasz moje argumenty nie
przeciwstawiając swoich. Widzę że stać cię jedynie na narzekactwo.
Elektrony to ci się w makówie rozproszyły bo jakbyś je zebrał do kupy to
by cię stać było na wklepanie w gogle "model rozproszony sieci
energetycznej" albo "klastry sieci".
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-27 14:14:07
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-27 11:55, Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Sat, 27 Jun 2020 11:14:51 +0200, kk napisał(a):

Ale, że elektrony się rozproszą czy jak?

Jak zwykle, strugasz głupka i malkontenta. Pomijasz moje argumenty nie
przeciwstawiając swoich.

Wyciąłeś.

Widzę że stać cię jedynie na narzekactwo.

Nie, ale Ciebie stać na wycinanie niewygodnych argumentów.

Elektrony to ci się w makówie rozproszyły bo jakbyś je zebrał do kupy to
by cię stać było na wklepanie w gogle "model rozproszony sieci
energetycznej" albo "klastry sieci".

Musiałbyś mnie przekonać, że warto. Na tym polega dyskusja.

Data: 2020-06-27 12:05:56
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych

nasze elektrownie mają 40% sprawności. silnik diesla 30%
A silniki benzynowe góra 25 a to połowa floty.

Dalej - kiedyś porównywano emisję tramwajów i autobusów. Tramwaje wychodziły porównywalnie (nieco wyżej OIDP) że mają wielokrotnie niższe oporry ruchu. A tam mnie masz baterii, która też ma ograniczoną sprawność i od cholery waży.

Zapominasz o cenie prądu
z fotowoltaiki i wiatru, już teraz jest niższa od tej z elektrowni
cieplnych

Jest niższa, bo jest dotowana;)

Zamknięcie elektrowni cieplnych będzie się wiązało z
obniżką cen prądu.

Wprost przeciwnie.

 Dzięki temu być może nie będziesz brodził po kolana
w słonej wodzie :) Na ile to wycenisz?

Skupmy się na razie na tym jaki jest carboon fingerprint elektyków i spalinek a nie tym co by było gdyby. A ten nie jest wcale taki fajny jakby się wydawało.


Zapominasz o szkodach ekologicznych z wydobywania kopalin a także o
kosztach leczenia i zdrowiu zatruwanych spalinami.


Bo jak wiadomo rudy metali ziem rzadkich znajdują się głównie w państwach o bardzo wysokim standardzie dbania o ochronę środowiska i pracowników;)

Pamiętasz jedynie o
transporcie gotowego wyrobu z rafinerii na benzynówkę. Koszty przesyłu
prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
rozproszony.

To trochę z tym uważaj. Bo zwykle fura stoi w czasie pracy dolarów gdzie indziej niż twe solary;)

Dla wygody masz duży przebieg. Ale na codzień jeździsz te 20 km a na
tyle to ci doładuje panel na dachu samochodu.

LOL.


Duża pojemność będzie się
ci przydawać w przyszłym modelu zasilania domów mieszkalnych w prąd.
Akumulator samochodowy zapewni ci zasilanie domu w nocy. Nie tylko twój,
wszystkich w lokalnym klastrze. Zużyte w samochodzie baterie drugie tyle
życia spędzą jako lokalne domowe źródła energii.

Przypomina mi się jak służbowo gadałem z arabami co szukali inwestorów na zeroemisyjne miasteczko w polsce. Też coś mówili o tym, że będą magazynować energię w teslach. Spytałem ich jak chcą rozwiązać ten problem, że w dzień działają solary a tesle pojechały do pracy. Okazało się... że oni sobie wymyślili, że tesle się w pracy naładują i wrócą z pełnymi akumulatorami zasilać to ich miasteczko;)

--
Shrek

Data: 2020-06-27 12:25:40
Autor: cef
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-27 o 12:05, Shrek pisze:

Pamiętasz jedynie o
transporcie gotowego wyrobu z rafinerii na benzynówkę. Koszty przesyłu
prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
rozproszony.

To trochę z tym uważaj. Bo zwykle fura stoi w czasie pracy dolarów gdzie indziej niż twe solary;)

To jeszcze widać nie dotarłeś do koncepcji rozproszonego
magazynowania. Taki solar w tym czasie jak Twoje auto
stoi gdzie indziej pompuje w klasycznym przypadku wodę do zbiornika
kilka metrów wyżej i jak wracasz do domu jest ciemno,
to solar już nie daje prądu, ale wodę możesz spuścić
i napedzać turbinkę i ładować.
Lepsze niż ten pomysł z ładowaniem miasteczka teslami.

Data: 2020-06-27 13:52:08
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-27 12:25, cef wrote:
W dniu 2020-06-27 o 12:05, Shrek pisze:

Pamiętasz jedynie o
transporcie gotowego wyrobu z rafinerii na benzynówkę. Koszty przesyłu
prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
rozproszony.

To trochę z tym uważaj. Bo zwykle fura stoi w czasie pracy dolarów gdzie indziej niż twe solary;)

To jeszcze widać nie dotarłeś do koncepcji rozproszonego
magazynowania. Taki solar w tym czasie jak Twoje auto
stoi gdzie indziej pompuje w klasycznym przypadku wodę do zbiornika
kilka metrów wyżej i jak wracasz do domu jest ciemno,
to solar już nie daje prądu, ale wodę możesz spuścić
i napedzać turbinkę i ładować.

Ile tej wody?

Data: 2020-06-27 13:57:56
Autor: cef
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-27 o 13:52, kk pisze:
On 2020-06-27 12:25, cef wrote:
W dniu 2020-06-27 o 12:05, Shrek pisze:

Pamiętasz jedynie o
transporcie gotowego wyrobu z rafinerii na benzynówkę. Koszty przesyłu
prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
rozproszony.

To trochę z tym uważaj. Bo zwykle fura stoi w czasie pracy dolarów gdzie indziej niż twe solary;)

To jeszcze widać nie dotarłeś do koncepcji rozproszonego
magazynowania. Taki solar w tym czasie jak Twoje auto
stoi gdzie indziej pompuje w klasycznym przypadku wodę do zbiornika
kilka metrów wyżej i jak wracasz do domu jest ciemno,
to solar już nie daje prądu, ale wodę możesz spuścić
i napedzać turbinkę i ładować.

Ile tej wody?

Nie liczyłem. Uznałem, że to koncepcja
z tej samej półki co samochód elektryczny w obecnych realiach.

Data: 2020-06-27 14:31:13
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 12:25, cef pisze:

To jeszcze widać nie dotarłeś do koncepcji rozproszonego
magazynowania. Taki solar w tym czasie jak Twoje auto
stoi gdzie indziej pompuje w klasycznym przypadku wodę do zbiornika
kilka metrów wyżej i jak wracasz do domu jest ciemno,
to solar już nie daje prądu, ale wodę możesz spuścić
i napedzać turbinkę i ładować.

Sprawdzam - 20kWh to 72MJ

Powiedzmy, że masz 5m wysokości do dyspoozycji. Ep=mgh. m=Ep/g/h m=72E6/9,81/5 m=1,47^6=1476 ton. Czyli 148 m3 na 5 metrów, przy 100% sprawności. Sprawdź czy się nie pomyliłem i jedziesz.

Lepsze niż ten pomysł z ładowaniem miasteczka teslami.

Oczywiście że lepszy, bo tamten był zupełnie absurdalny. Tyle że to jakby stwierdzić, że ktoś jest inteligentny tylko dlatego, że wydadłe lepiej od pewnego polityka nazwiskiem na S.
--
Shrek

Data: 2020-06-27 15:59:44
Autor: cef
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-27 o 14:31, Shrek pisze:
W dniu 27.06.2020 o 12:25, cef pisze:

To jeszcze widać nie dotarłeś do koncepcji rozproszonego
magazynowania. Taki solar w tym czasie jak Twoje auto
stoi gdzie indziej pompuje w klasycznym przypadku wodę do zbiornika
kilka metrów wyżej i jak wracasz do domu jest ciemno,
to solar już nie daje prądu, ale wodę możesz spuścić
i napedzać turbinkę i ładować.

Sprawdzam - 20kWh to 72MJ

Powiedzmy, że masz 5m wysokości do dyspoozycji. Ep=mgh. m=Ep/g/h m=72E6/9,81/5 m=1,47^6=1476 ton. Czyli 148 m3 na 5 metrów, przy 100% sprawności. Sprawdź czy się nie pomyliłem i jedziesz.

Bez sprawdzania wyglądało słabo,
ale entuzjaści elektromobilności
nie takie rzeczy potrafią realizować.
Równolegle widzę odpowiedź elektroentuzjasty,
że prowadzi się dużo prac badawczych i za kilka lat baterie będą z
powszechnie dostępnych materiałów. Postawiłbym na wodę właśnie :-)

Data: 2020-06-27 16:51:38
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 15:59, cef pisze:

Sprawdzam - 20kWh to 72MJ

Powiedzmy, że masz 5m wysokości do dyspoozycji. Ep=mgh. m=Ep/g/h m=72E6/9,81/5 m=1,47^6=1476 ton. Czyli 148 m3 na 5 metrów, przy 100% sprawności. Sprawdź czy się nie pomyliłem i jedziesz.

Bez sprawdzania wyglądało słabo,
ale entuzjaści elektromobilności
nie takie rzeczy potrafią realizować.

Wiem. Fanboje potrafią naginać fizykę i rzeczywiste potrzeby użytkowników i możliwości systemów energetycznych. Ale nie o to chodzi. Jeśli się nie pomyliłem, to na zmagazynowanie energii potrzebnej do przejechania stówki potrzebujesz wpompować wodę do 60 metrowego pomieszczenia na pierwszym piętrze pod sufit. Tyle z magazynowania energii w wodzie w mikroklastrach. Pomijając już skąd tą energię weźmiesz i jak to wyjdzie ekonomicznie i energetycznie.

Równolegle widzę odpowiedź elektroentuzjasty,
że prowadzi się dużo prac badawczych i za kilka lat baterie będą z
powszechnie dostępnych materiałów. Postawiłbym na wodę właśnie :-)

To niech nas obudzą jak wynajdą. Akurat stawianie na wodę to imho nietrafiony pomysł. Szansa na znależienie rewolucyjnych właściwości wody po tysiącach lat jak ludzkość ją wykorzystuje jest raczej nikła. Choć próby trwają i ludziki wynajdują wodę strukturalizowaną. Może trzeba wlać do akumulatora woda zapamięta energię i sprzedawać zamiast paliwa;)


--
Shrek

Data: 2020-06-27 17:20:17
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 27 Jun 2020 15:59:44 +0200, cef napisał(a):

Bez sprawdzania wyglądało słabo,
ale entuzjaści elektromobilności
nie takie rzeczy potrafią realizować.

Wklepcie w gogle "grawitacyjne magazynowanie energii". A dla leniwych
link:
https://dobrewiadomosci.net.pl/33813-japonczycy-zbuduja-najwiekszy-na-swiecie-grawitacyjny-powerbank-wykonany-z-betonu/
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-27 17:57:56
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-27 o 17:20, Jacek Maciejewski pisze:

Bez sprawdzania wyglądało słabo,
ale entuzjaści elektromobilności
nie takie rzeczy potrafią realizować.

Wklepcie w gogle "grawitacyjne magazynowanie energii". A dla leniwych
link:
https://dobrewiadomosci.net.pl/33813-japonczycy-zbuduja-najwiekszy-na-swiecie-grawitacyjny-powerbank-wykonany-z-betonu/

A potem wklepcie elektrownie szczytowo pompowe i największy
betonowy powerbank okaże się największym betonowym nieporozumieniem
budowlanym.


Pozdrawiam

Data: 2020-06-27 18:15:38
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 27 Jun 2020 17:57:56 +0200, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2020-06-27 o 17:20, Jacek Maciejewski pisze:

Bez sprawdzania wyglądało słabo,
ale entuzjaści elektromobilności
nie takie rzeczy potrafią realizować.

Wklepcie w gogle "grawitacyjne magazynowanie energii". A dla leniwych
link:
https://dobrewiadomosci.net.pl/33813-japonczycy-zbuduja-najwiekszy-na-swiecie-grawitacyjny-powerbank-wykonany-z-betonu/

A potem wklepcie elektrownie szczytowo pompowe i największy
betonowy powerbank okaże się największym betonowym nieporozumieniem
budowlanym.

Konia z rzędem temu co wie co właściwie chciałeś powiedzieć. Przyjmuję
że po prostu chciałeś zaistnieć tylko nie miałeś pomysłu.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-27 18:39:46
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-27 18:15, Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Sat, 27 Jun 2020 17:57:56 +0200, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2020-06-27 o 17:20, Jacek Maciejewski pisze:

Bez sprawdzania wyglądało słabo,
ale entuzjaści elektromobilności
nie takie rzeczy potrafią realizować.

Wklepcie w gogle "grawitacyjne magazynowanie energii". A dla leniwych
link:
https://dobrewiadomosci.net.pl/33813-japonczycy-zbuduja-najwiekszy-na-swiecie-grawitacyjny-powerbank-wykonany-z-betonu/

A potem wklepcie elektrownie szczytowo pompowe i największy
betonowy powerbank okaże się największym betonowym nieporozumieniem
budowlanym.

Konia z rzędem temu co wie co właściwie chciałeś powiedzieć. Przyjmuję
że po prostu chciałeś zaistnieć tylko nie miałeś pomysłu.



Tak, tylko Ty masz pomysł na siebie :-)

Data: 2020-06-27 19:37:09
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 18:15, Jacek Maciejewski pisze:

https://dobrewiadomosci.net.pl/33813-japonczycy-zbuduja-najwiekszy-na-swiecie-grawitacyjny-powerbank-wykonany-z-betonu/
A potem wklepcie elektrownie szczytowo pompowe i największy
betonowy powerbank okaże się największym betonowym nieporozumieniem
budowlanym.

Konia z rzędem temu co wie co właściwie chciałeś powiedzieć. Przyjmuję
że po prostu chciałeś zaistnieć tylko nie miałeś pomysłu.

Kolega z kfa chciał powiedzieć, że próbujesz się podrapać w lewe ucho prawą ręką. Ten pomysł z betonem czy innymi ciężarkami ma sens jak masz problem z wodą w okolicy. W innych przypadkach elektrownia szczytowo pompowa to to czego potrzebujesz. Tylko to niespecjalnie się nadaje do klastrów lokalnych. Zresztą - lokalność klastrów tylko zwiększa problem zrównoważenia systemu (który tak nawiasem mówiąc jest jako tako rozwiązany).

--
Shrek

Data: 2020-06-27 20:26:35
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 27 Jun 2020 19:37:09 +0200, Shrek napisał(a):

Zresztą - lokalność klastrów tylko zwiększa problem zrównoważenia systemu

Coś mi się zdaje że to ty usiłujesz użyć niewłaściwej ręki :) Niby jak
klastry zwiększają problem zrównoważenia systemu?  IMO względem tego
problemu są zupełnie neutralne a rozwiązują problem przesyłu.
Równoważenie systemu zapewniają jądrówki i ostatnie rezerwowe gazówki. A
koniec końców, nic się nie stanie jeśli czasem zarządzi się ograniczenia
poboru mocy. Będziesz miał niespodziewany urlop :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-27 20:54:37
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 20:26, Jacek Maciejewski pisze:

Coś mi się zdaje że to ty usiłujesz użyć niewłaściwej ręki :) Niby jak
klastry zwiększają problem zrównoważenia systemu?

Normalnie - ciężej zrównoważyć coś na niskim poziomie niż centralnie. Jak ci gdzieś słoneczko zajdzie i stracisz trzy kW mocy a akurat potrzebujesz dwa bo prasujesz to masz duży problem. W skali kraju (a tym bardziej systemu europejskiego) się to rozkłada statystycznie i jest łatwiej to zbilansować. Nie mówiąc już o tym, że w skali europy jest mniejsza szansa na kontynentalne zaciemnienie czy flautę.

IMO względem tego
problemu są zupełnie neutralne

Nie są - powyżej masz czemu.

Równoważenie systemu zapewniają jądrówki i ostatnie rezerwowe gazówki.

Akurat pomysł równoważenia systemu atomówkami jest... powiedzmy ekstrawagancki;) One nie do tego są:P Atomówka to droga w inwestycji i stosunkowo tania w eksploatacji (przy czym podobnie kosztuje czy działa czy nie) maszyna do robienia prądu. Bez sensu jest stawiać coś drogiego, żeby produkować prąd tanio a potem wykorzy7stywać to do regulacji (już pomijając, że one się ciężko regulują). One mają pracować non stop i robić tanio prąd. To tak jakbyś chciał do osiedlowego sklepu dowozić towar koleją.

koniec końców, nic się nie stanie jeśli czasem zarządzi się ograniczenia
poboru mocy. Będziesz miał niespodziewany urlop :)

Spoko sprawa. kupmy sobie wykastrowane samochody (ale za to droższe), martwy się czy starczy nam prądu żeby dziś do domu po pracy wrócić, w zimę oszczędzajmy na grzaniu a w lato na klimie i w nagrodę miejmy od czasu backout - to się nazywa postęp;) BTW blackput obecnie to nie jest taki fajny dodatkowy urlop i ruchanie przy świacach co powoduje baby boom.


--
Shrek

Data: 2020-06-27 21:00:10
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 27 Jun 2020 20:54:37 +0200, Shrek napisał(a):

Coś mi się zdaje że to ty usiłujesz użyć niewłaściwej ręki :) Niby jak
klastry zwiększają problem zrównoważenia systemu?

Normalnie - ciężej zrównoważyć coś na niskim poziomie niż centralnie. Jak ci gdzieś słoneczko zajdzie i stracisz trzy kW mocy a akurat potrzebujesz dwa bo prasujesz to masz duży problem.

Ty chyba zupełnie nie rozumiesz jak działają klastry. Weź poczytaj, OK?
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-27 21:16:35
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 21:00, Jacek Maciejewski pisze:

Normalnie - ciężej zrównoważyć coś na niskim poziomie niż centralnie.
Jak ci gdzieś słoneczko zajdzie i stracisz trzy kW mocy a akurat
potrzebujesz dwa bo prasujesz to masz duży problem.

Ty chyba zupełnie nie rozumiesz jak działają klastry. Weź poczytaj, OK?

Wiem co to są klastry i wiem że przykład z solarem i żelazkiem był przerysowany.  Ale dobrze oddaje to dlaczego system łatwiej równoważyć globalnie a nie na niskim poziomie.

Natomiast póki co klastry to pojęcie czysto administracyjne i klastry co do zasady nie mają żadnych mechanizmów równoważących system (zwłaszcza OZE na poziomie jednego powiatu!). Jak to sobie wyobrażasz - elektrownia szczytowo-pompowa w każdym powiecie?

--
Shrek

Data: 2020-06-27 22:09:46
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 27 Jun 2020 21:16:35 +0200, Shrek napisał(a):

Natomiast póki co klastry to pojęcie czysto administracyjne
Że co?

i klastry co do zasady nie mają żadnych mechanizmów równoważących system (zwłaszcza OZE na poziomie jednego powiatu!).
Bo co do zasady nie mają ich mieć. Mają się równoważyć w własnych
granicach.

Jak to sobie wyobrażasz - elektrownia szczytowo-pompowa w każdym powiecie?
Powerpaki. Plus aku samochodowe. Plus aku centralne przepływowe i tak
można by długo wymieniać. Wariant zależy od lokalnych warunków. Są
zrealizowane i działające przykłady, wystarczy poczytać.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-27 22:14:04
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 22:09, Jacek Maciejewski pisze:

i klastry co do zasady nie mają żadnych mechanizmów równoważących system (zwłaszcza
OZE na poziomie jednego powiatu!).
Bo co do zasady nie mają ich mieć. Mają się równoważyć w własnych
granicach.

Poczekaj - mają się równoważyć we własnych granicach nie dysponując żadnymi środkami mającymi to zrównoważenie zapewnić, ponad życzenie Baczność! ministra aktywów państwowych (obecnie znanego z sukcesów jacka sasina)? Siłą woli to równoważą?

Jak to sobie wyobrażasz - elektrownia
szczytowo-pompowa w każdym powiecie?
Powerpaki.

Aha - zapewne podasz działający przykład - bo oficjalnie klastrów mamy kilkadziesiąt.


zrealizowane i działające przykłady, wystarczy poczytać.

Dajesz linka.


--
Shrek

Data: 2020-06-27 23:43:28
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 27 Jun 2020 22:14:04 +0200, Shrek napisał(a):

i klastry co do zasady nie mają żadnych mechanizmów równoważących system (zwłaszcza
OZE na poziomie jednego powiatu!).
Bo co do zasady nie mają ich mieć. Mają się równoważyć w własnych
granicach.

Poczekaj - mają się równoważyć we własnych granicach nie dysponując żadnymi środkami mającymi to zrównoważenie zapewnić, ponad życzenie Baczność! ministra aktywów państwowych (obecnie znanego z sukcesów jacka sasina)? Siłą woli to równoważą?
Co ty do cholery rozumiesz przez "równoważenie"? Bo zaczynam sądzić że
gadamy o różnych rzeczach.

Jak to sobie wyobrażasz - elektrownia
szczytowo-pompowa w każdym powiecie?
Powerpaki.
Aha - zapewne podasz działający przykład - bo oficjalnie klastrów mamy kilkadziesiąt.
W Polsce? Żadnych jak na razie.


zrealizowane i działające przykłady, wystarczy poczytać.
Dajesz linka.
Już dawałem, kto wie czy nie tobie. Użyj googli, Luke.
https://www.rp.pl/artykul/1123568-El-Hierro-- -samowystarczalna-wyspa.html


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 06:55:35
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 23:43, Jacek Maciejewski pisze:

Poczekaj - mają się równoważyć we własnych granicach nie dysponując
żadnymi środkami mającymi to zrównoważenie zapewnić, ponad życzenie
Baczność! ministra aktywów państwowych (obecnie znanego z sukcesów jacka
sasina)? Siłą woli to równoważą?
Co ty do cholery rozumiesz przez "równoważenie"? Bo zaczynam sądzić że
gadamy o różnych rzeczach.

System jest zrównoważony wtedy kiedy ilość energii wytwarzanej równa się zużywaniej.

Jak to sobie wyobrażasz - elektrownia
szczytowo-pompowa w każdym powiecie?
Powerpaki.
Aha - zapewne podasz działający przykład - bo oficjalnie klastrów mamy
kilkadziesiąt.
W Polsce? Żadnych jak na razie.

Widać ministerstwo aktywów państwowych kłamie. W polse jest kilkadziesiąt klastrów.


zrealizowane i działające przykłady, wystarczy poczytać.
Dajesz linka.
Już dawałem, kto wie czy nie tobie. Użyj googli, Luke.
https://www.rp.pl/artykul/1123568-El-Hierro-- -samowystarczalna-wyspa.html

Super - mamy jeden. eksperymentalny de facto u wybrzeży afryki. Sorry, ale to jakbyś ogłosił plan emerytalny dla polski, żeby każdy został sobie mistrzem olimpijskim;)


--
Shrek

Data: 2020-06-28 07:53:06
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 06:55:35 +0200, Shrek napisał(a):

System jest zrównoważony wtedy kiedy ilość energii wytwarzanej równa się zużywaniej.
Weź to lepiej przemyśl sobie jeszcze raz :)

Widać ministerstwo aktywów państwowych kłamie. W polse jest kilkadziesiąt klastrów.
W Polsce. Być może klaster wg. mnie i ministerstwa to dwie różne rzeczy.
A poza tym, rządy zawsze kłamią :)

Super - mamy jeden. eksperymentalny de facto u wybrzeży afryki. Sorry, ale to jakbyś ogłosił plan emerytalny dla polski, żeby każdy został sobie mistrzem olimpijskim;)
Chciałeś przykładu to dostałeś. Nie grymaś, poszukaj sobie innych sam.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 09:25:22
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 07:53, Jacek Maciejewski pisze:

System jest zrównoważony wtedy kiedy ilość energii wytwarzanej równa się
zużywaniej.
Weź to lepiej przemyśl sobie jeszcze raz :)

A co tu myśleć? Jak masz za dużo albo za mało energii w systemie to ci się częstotliwość rozjeżdza.

Widać ministerstwo aktywów państwowych kłamie. W polse jest
kilkadziesiąt klastrów.
W Polsce. Być może klaster wg. mnie i ministerstwa to dwie różne rzeczy.
A poza tym, rządy zawsze kłamią :)

To weź wytłumacz co to jest twoimm zdaniem ten klaster, skoro ci oficjalna definicja nie odpowiada.


Super - mamy jeden. eksperymentalny de facto u wybrzeży afryki. Sorry,
ale to jakbyś ogłosił plan emerytalny dla polski, żeby każdy został
sobie mistrzem olimpijskim;)
Chciałeś przykładu to dostałeś. Nie grymaś, poszukaj sobie innych sam.

Dostałem jeden, zrobiony wielkim wysiłkiem, akurat na wyspie z górką na oceanie obok sachary na 10k osób, gdzie najdłuższa trasa to 32 km. No bardzo reprezentatywny przykład dla kalastra ogarniającego elekteryczne samochodry. I zapomniałeś najważniejszego - to jest wyspa, dlatego tak kombinują. Jakby to było zadupie górne, to by to podłączyli do ststemu i nikt by się w żadne bilansowanie na poziomie lokalnym nie bawił.

--
Shrek

Data: 2020-06-28 10:24:48
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 09:25:22 +0200, Shrek napisał(a):

W dniu 28.06.2020 o 07:53, Jacek Maciejewski pisze:

System jest zrównoważony wtedy kiedy ilość energii wytwarzanej równa się
zużywaniej.
Weź to lepiej przemyśl sobie jeszcze raz :)

A co tu myśleć? Jak masz za dużo albo za mało energii w systemie to ci się częstotliwość rozjeżdza.
W dowolnym momencie dowolnej sieci ilość energii wytwarzanej jest
dokładnie równa ilości energii pobieranej. Zatem w myśl twojej definicji
każdy system w każdej chwili jest "zrównoważony" :) Zapewne ci chodzi o
zbilansowanie, a to coś deko innego. Moce zainstalowane nie powinny być
mniejsze niż maksymalny przewidywany jej odbiór oraz średni w założonym
czasie.

Widać ministerstwo aktywów państwowych kłamie. W polse jest
kilkadziesiąt klastrów.
W Polsce. Być może klaster wg. mnie i ministerstwa to dwie różne rzeczy.
A poza tym, rządy zawsze kłamią :)

To weź wytłumacz co to jest twoimm zdaniem ten klaster, skoro ci oficjalna definicja nie odpowiada.
Moja definicja (po zapoznaniu się z definicją ministerstwa) specjalnie
nie różni się. Z tym, że  ja stawiam nacisk na zbilansowanie oraz duży
udział magazynowania energii w bilansie a ministerstwo uwzględnia je
nieco śladowo.  Ponadto, moja definicja schodzi nieco niżej w strukturze
społecznej. Operuje na bazie takich jednostek jak osiedle, dzielnica,
wieś a to ułatwia samoorganizację, podnosi poczucie sprawczości i
identyfikację z przedsięwzięciem oraz operatywność. Zatem, niby mamy
klastry ale jak zabraknie energii w sieci ogólnej, to te klastry
wymiękną. Ale wszystko przed nami, idea się upowszechnia i istniejące
klastry będą uzupełniane o magazynowanie w miarę wzrostu dostępności na
rynku magazynów. I w to właśnie się wpisuje motoryzacja elektryczna.
Każdy elektryk to magazyn energii, zatem im więcej elektryków tym
silniejsze klastry.

Super - mamy jeden. eksperymentalny de facto u wybrzeży afryki. Sorry,
ale to jakbyś ogłosił plan emerytalny dla polski, żeby każdy został
sobie mistrzem olimpijskim;)
Chciałeś przykładu to dostałeś. Nie grymaś, poszukaj sobie innych sam.

Dostałem jeden, zrobiony wielkim wysiłkiem, akurat na wyspie z górką na oceanie obok sachary na 10k osób, gdzie najdłuższa trasa to 32 km. No bardzo reprezentatywny przykład dla kalastra ogarniającego elekteryczne samochodry. I zapomniałeś najważniejszego - to jest wyspa, dlatego tak kombinują. Jakby to było zadupie górne, to by to podłączyli do ststemu i nikt by się w żadne bilansowanie na poziomie lokalnym nie bawił.
Bynajmniej. Mogli dalej spokojnie poganiać swoją elektrownię dieslowską.
I nie marudź na temat samochodów. Jak poczytasz to się dowiesz że mają
ich całkiem sporo i to EV. W końcu towary trzeba rozwieźć po sklepach
itd. Aby wprowadzić w życie ideę wykorzystywania w klastrach aku w
samochodach, musi ich być dużo i muszą być opracowane indywidualne
ładowarki z możliwością programowania i dwukierunkowością przepływu
energii, i to na razie jest w powijakach. Sądzę jednak że w miarę wrostu
ilości EV producenci opracują i rzucą na rynek takie. Na wspomnianej
wyspie magazynują enegię inaczej bo mają po temu warunki a na
magazynowanie w aku samochodowych nie mają choćby z uwagi na ich małą
ilość i brak ładowarek na rynku.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 15:36:20
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 10:24, Jacek Maciejewski pisze:

A co tu myśleć? Jak masz za dużo albo za mało energii w systemie to ci
się częstotliwość rozjeżdza.
W dowolnym momencie dowolnej sieci ilość energii wytwarzanej jest
dokładnie równa ilości energii pobieranej.

Dobrze by jeszcze było, aby to pobieranie mieściło się pewnych granicach akceptotowalnych przez urządzenia pobierające...

  Zatem w myśl twojej definicji
każdy system w każdej chwili jest "zrównoważony" :) Zapewne ci chodzi o
zbilansowanie, a to coś deko innego. Moce zainstalowane nie powinny być
mniejsze niż maksymalny przewidywany jej odbiór oraz średni w założonym
czasie.

Ani większe.

To weź wytłumacz co to jest twoimm zdaniem ten klaster, skoro ci
oficjalna definicja nie odpowiada.
Moja definicja (po zapoznaniu się z definicją ministerstwa) specjalnie
nie różni się. Z tym, że  ja stawiam nacisk na zbilansowanie oraz duży
udział magazynowania energii w bilansie a ministerstwo uwzględnia je
nieco śladowo.

Czyli różni się zasadniczo.

Każdy elektryk to magazyn energii, zatem im więcej elektryków tym
silniejsze klastry.

Pod jednym warunkiem - że stoi w grażu jako magazyn energii;) A one chcą jeżdzić bo od tego som one...


Super - mamy jeden. eksperymentalny de facto u wybrzeży afryki. Sorry,
ale to jakbyś ogłosił plan emerytalny dla polski, żeby każdy został
sobie mistrzem olimpijskim;)
Chciałeś przykładu to dostałeś. Nie grymaś, poszukaj sobie innych sam.

Dostałem jeden, zrobiony wielkim wysiłkiem, akurat na wyspie z górką na
oceanie obok sachary na 10k osób, gdzie najdłuższa trasa to 32 km. No
bardzo reprezentatywny przykład dla kalastra ogarniającego elekteryczne
samochodry. I zapomniałeś najważniejszego - to jest wyspa, dlatego tak
kombinują. Jakby to było zadupie górne, to by to podłączyli do ststemu i
nikt by się w żadne bilansowanie na poziomie lokalnym nie bawił.
Bynajmniej.

Znasz dowcip o tym jak ruskie polecieli w kosmos?



--
Shrek

Data: 2020-06-28 17:32:11
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 15:36:20 +0200, Shrek napisał(a):

Pod jednym warunkiem - że stoi w grażu jako magazyn energii;) A one chcą jeżdzić bo od tego som one...

I tu się mylisz. Zakładasz że każdy chce mieć aku w bryce podładowane
pod gwizdek każdego ranka. Otóż nie. Dalsze wyjazdy się planuje i wiesz
kiedy ustawić automat ładujący tak by przed wyjazdem mieć full. Więc to
robisz a na codzień aku oscyluje wokół połowy max. pojemności. Masz z
tego dwa zyski dodatkowe - jeden bo energia którą oddajesz ma wyższą
cenę niż ta którą pobierasz a dwa - baterie li-jon mają właśnie w
warunkach naładowania w połowie najwyższą żywotność. To jeden aspekt.
Kolejny jest taki że gdy bateria straci pojemność do powiedzmy 75% i
będzie uważana za niezdatną do samochodu, będzie nadal znakomitym
stacjonarnym powerpakiem dla twojego domu. Dalej będziesz prowadził
korzystną wymianę energia pobrana/oddana, póki bateria po kolejnych
kilku latach zejdzie z pojemnościa do 50% i pójdzie do recyklingu.
Dowcipkowanie nie zastąpi ci argumentacji.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 09:49:48
Autor: WS
Jeszcze o elektrycznych
On Sunday, June 28, 2020 at 5:32:13 PM UTC+2, Jacek Maciejewski wrote:

I tu się mylisz. Zakładasz że każdy chce mieć aku w bryce podładowane
pod gwizdek każdego ranka.

Biorac pod uwage, ze zasiegu zazwyczaj brakuje to raczej tak ;)
BTW Kto np. laduje telefon do 3/4 pojemnosci, choc na 100% jest pewien, ze na drugi dzien bedzie w pracy i mozna doladowac? ;)
Aplikacje typu https://play.google.com/store/apps/details?id=com.slash.batterychargelimit&hl=pl nie sa zbyt popularne...

Jak dla mnie to tankowanie zawsze za 50 PLN ;)

Data: 2020-06-28 19:38:04
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 09:49:48 -0700 (PDT), WS napisał(a):

Biorac pod uwage, ze zasiegu zazwyczaj brakuje to raczej tak ;)
Jak przez 11 miesięcy codziennie dojeżdżasz do roboty o 5 km dalej?

BTW Kto np. laduje telefon do 3/4 pojemnosci, choc na 100% jest pewien, ze na drugi dzien bedzie w pracy i mozna doladowac? ;)
Ładowanie telefonu to grosze. Jak będziesz obracał dziennie dziesiątkami
kWh przy spejdzie np. 20% to zapewne zmienisz zwyczaje.

--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 10:56:31
Autor: WS
Jeszcze o elektrycznych
On Sunday, June 28, 2020 at 7:38:06 PM UTC+2, Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Sun, 28 Jun 2020 09:49:48 -0700 (PDT), WS napisał(a):

> Biorac pod uwage, ze zasiegu zazwyczaj brakuje to raczej tak ;)
Jak przez 11 miesięcy codziennie dojeżdżasz do roboty o 5 km dalej?

Pewnie wiekszosc dojazdow da sie przewidziec, ale kilka procent to tel. od zony/znajomych/... "podjedz do mnie/ gdzies tam, bo sprawa super pilna". W moim dieslu nie lubie jezdzic na oparach, bo zazwyczaj wtedy okazuje sie, ze na juz musze gdzies byc, ale dotankowanie to 2 min (z tym, ze nie na mojej ulubionej stacji, ale jakos przezyje dolanie 20-30 litrow) ;)
Jesli ktos jezdi kilka km odziennie, to nie problem, ale ja i tak bym wybral rower (w sumie tak robie ;) ), ale juz dobrych kilka razy wracalem szybciusio rowerem do garazu i jazda samochodem...

Data: 2020-06-28 20:23:41
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 19:56, WS pisze:

Pewnie wiekszosc dojazdow da sie przewidziec, ale kilka procent to tel. od zony/znajomych/... "podjedz do mnie/ gdzies tam, bo sprawa super pilna". W moim dieslu nie lubie jezdzic na oparach, bo zazwyczaj wtedy okazuje sie, ze na juz musze gdzies byc, ale dotankowanie to 2 min (z tym, ze nie na mojej ulubionej stacji, ale jakos przezyje dolanie 20-30 litrow) ;)
Jesli ktos jezdi kilka km odziennie, to nie problem, ale ja i tak bym wybral rower (w sumie tak robie ;) ), ale juz dobrych kilka razy wracalem szybciusio rowerem do garazu i jazda samochodem...

Ogólnie w (aktualnej) koncepcji elektryków moim zdaniem tkwi błąd. Są to samochody nadające się tylko do miasta (a sztandarowa tesla jest zaprzeczeniem autka miejskiego, które łączy wady dużego sedana i małego mieszczucha). IMHO docelowo należy stawiać na eliminację samochodów prywatnych z miast.

--
Shrek

Data: 2020-06-28 20:39:37
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 20:23:41 +0200, Shrek napisał(a):

Ogólnie w (aktualnej) koncepcji elektryków moim zdaniem tkwi błąd. Są to samochody nadające się tylko do miasta (a sztandarowa tesla jest zaprzeczeniem autka miejskiego, które łączy wady dużego sedana i małego mieszczucha). IMHO docelowo należy stawiać na eliminację samochodów prywatnych z miast.

Jak na razie produkuje się drogo dla snobów, więc spełnia się ich
wymagania. Za rok kupisz sobie coś takiego:
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/580879,zd-d2s-samochod-elektryczny-chiny-cena-polska-zasieg-wideo.html
Jak chńczycy mówią że coś zrobią to to zrobią, spoko.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 20:49:30
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 20:39, Jacek Maciejewski pisze:

Jak na razie produkuje się drogo dla snobów, więc spełnia się ich
wymagania. Za rok kupisz sobie coś takiego:
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/580879,zd-d2s-samochod-elektryczny-chiny-cena-polska-zasieg-wideo.html
Jak chńczycy mówią że coś zrobią to to zrobią, spoko.

Pożyjemy zobaczymy. Nawet teraz mieszcuchy to nie jest popularny segment.

--
Shrek

Data: 2020-06-29 15:57:08
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ef8e02d$0$518$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.06.2020 o 19:56, WS pisze:
Pewnie wiekszosc dojazdow da sie przewidziec, ale kilka procent to tel. od zony/znajomych/... "podjedz do mnie/ gdzies tam, bo sprawa super pilna". W moim dieslu nie lubie jezdzic na oparach, bo zazwyczaj wtedy okazuje sie, ze na juz musze gdzies byc, ale dotankowanie to 2 min

W praktyce troche dluzej. Z 5 minut :-)

(z tym, ze nie na mojej ulubionej stacji, ale jakos przezyje dolanie 20-30 litrow) ;)

Mnie sie przez te nieulubione stacje zdarza jezdzic na oparach :-(

Ogólnie w (aktualnej) koncepcji elektryków moim zdaniem tkwi błąd. Są to samochody nadające się tylko do miasta (a sztandarowa tesla jest zaprzeczeniem autka miejskiego, które łączy wady dużego sedana i małego mieszczucha).

Sie skonczy ropa, to zmienisz zdanie o elektrykach.

IMHO docelowo należy stawiać na eliminację samochodów prywatnych z miast.

A to sie dzieje niejako niezaleznie.
Pytanie tylko, czy to zjawisko pożadane ...

J.

Data: 2020-06-29 18:58:52
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 15:57, J.F. pisze:

Ogólnie w (aktualnej) koncepcji elektryków moim zdaniem tkwi błąd. Są to samochody nadające się tylko do miasta (a sztandarowa tesla jest zaprzeczeniem autka miejskiego, które łączy wady dużego sedana i małego mieszczucha).

Sie skonczy ropa, to zmienisz zdanie o elektrykach.

Trochę zyję i już kilka razy miała się skończyć. I stale odkrywają nowe złoża i ilość dostępnej ropy się zwiększa;)

IMHO docelowo należy stawiać na eliminację samochodów prywatnych z miast.

A to sie dzieje niejako niezaleznie.

Nie zauważyłem;)

Pytanie tylko, czy to zjawisko pożadane ...

Pożądane czy nie w dużych miastach raczej nieuniknione (wiem stany, stany, hajowa jazda;)

--
Shrek

Data: 2020-06-29 19:32:14
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa1dca$0$558$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 15:57, J.F. pisze:
Ogólnie w (aktualnej) koncepcji elektryków moim zdaniem tkwi błąd. Są to samochody nadające się tylko do miasta (a sztandarowa tesla jest zaprzeczeniem autka miejskiego, które łączy wady dużego sedana i małego mieszczucha).

Sie skonczy ropa, to zmienisz zdanie o elektrykach.

Trochę zyję i już kilka razy miała się skończyć. I stale odkrywają nowe złoża i ilość dostępnej ropy się zwiększa;)

I myslisz, ze tak w nieskonczonosc bedzie, czy tylko do Twojej smierci ? :-)

A barylke po 150$ pamietasz ?


IMHO docelowo należy stawiać na eliminację samochodów prywatnych z miast.
A to sie dzieje niejako niezaleznie.
Nie zauważyłem;)

Rozni tacy eliminuja, i to nie tylko dlatego, ze im samochod smierdzi ....

Pytanie tylko, czy to zjawisko pożadane ...

Pożądane czy nie w dużych miastach raczej nieuniknione (wiem stany,
stany, hajowa jazda;)

No wlasnie. Da sie zrobic miasto dla samochodow ? Da :-)

Jeszcze mozna na Detroit popatrzec ... zeby nie skonczyc tak samo :-)

J.

Data: 2020-06-29 21:40:43
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 19:32, J.F. pisze:

Trochę zyję i już kilka razy miała się skończyć. I stale odkrywają nowe złoża i ilość dostępnej ropy się zwiększa;)

I myslisz, ze tak w nieskonczonosc bedzie, czy tylko do Twojej smierci ? :-)

Po mojej śmierci, to będą się z naszej dyskusji śmiać jak z problemu, że londyn utonie w gównie, a i nie da się zapewnić paszy dla motoryzacji konnej:P

A barylke po 150$ pamietasz ?

Ale to nie wynikało z "kończenia się ropy" a warunków politycznych. Zmieniły się warunki "zaprowadzono demokrację" i ropa się znalazła.

IMHO docelowo należy stawiać na eliminację samochodów prywatnych z miast.
A to sie dzieje niejako niezaleznie.
Nie zauważyłem;)

Rozni tacy eliminuja, i to nie tylko dlatego, ze im samochod smierdzi ...

A korki coraz większe:P

Pytanie tylko, czy to zjawisko pożadane ...

Pożądane czy nie w dużych miastach raczej nieuniknione (wiem stany,
stany, hajowa jazda;)

No wlasnie. Da sie zrobic miasto dla samochodow ? Da :-)

Pewnie się da. Tylko głupio wyburzać te już istniejące:P



--
Shrek

Data: 2020-06-30 12:25:50
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa43ba$0$544$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 19:32, J.F. pisze:
Trochę zyję i już kilka razy miała się skończyć. I stale odkrywają nowe złoża i ilość dostępnej ropy się zwiększa;)

I myslisz, ze tak w nieskonczonosc bedzie, czy tylko do Twojej smierci ? :-)

Po mojej śmierci, to będą się z naszej dyskusji śmiać jak z problemu, że londyn utonie w gównie, a i nie da się zapewnić paszy dla motoryzacji konnej:P

Miejmy nadzieje ... tzn niech oni maja nadzieje :-)

A barylke po 150$ pamietasz ?
Ale to nie wynikało z "kończenia się ropy" a warunków politycznych. Zmieniły się warunki "zaprowadzono demokrację" i ropa się znalazła.

Nie tak. Swiat potrzebowal duzo ropy i byl gotow placic 150$.
Przyszedl kryzys, przestalismy wydawac na zbytki, i sie okazalo, ze na rynku ropy jest za duzo.

IMHO docelowo należy stawiać na eliminację samochodów prywatnych z miast.
A to sie dzieje niejako niezaleznie.
Nie zauważyłem;)

Rozni tacy eliminuja, i to nie tylko dlatego, ze im samochod smierdzi ...

A korki coraz większe:P

Bo eliminuja. A ci glupi obywatele nie chca zrozumiec, ze to dla ich dobra :-)

Pytanie tylko, czy to zjawisko pożadane ...
Pożądane czy nie w dużych miastach raczej nieuniknione (wiem stany,
stany, hajowa jazda;)

No wlasnie. Da sie zrobic miasto dla samochodow ? Da :-)

Pewnie się da. Tylko głupio wyburzać te już istniejące:P

Dobudowac obok.
Kto chce - niehc mieszka w starym :-)

J.

Data: 2020-06-30 12:46:48
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30.06.2020 o 12:25, J.F. pisze:

A barylke po 150$ pamietasz ?
Ale to nie wynikało z "kończenia się ropy" a warunków politycznych. Zmieniły się warunki "zaprowadzono demokrację" i ropa się znalazła.

Nie tak. Swiat potrzebowal duzo ropy i byl gotow placic 150$.
Przyszedl kryzys, przestalismy wydawac na zbytki, i sie okazalo, ze na rynku ropy jest za duzo.

Ok - tak czy inaczej nie brakło.

A korki coraz większe:P

Bo eliminuja. A ci glupi obywatele nie chca zrozumiec, ze to dla ich dobra :-)

Kiepsko eliminują, bo samochodów coraz więcej:P

Pewnie się da. Tylko głupio wyburzać te już istniejące:P

Dobudowac obok.
Kto chce - niehc mieszka w starym :-)

No właśnie problem, że ludzie chcą mieszkać w tych starych:P


--
Shrek

Data: 2020-07-22 13:54:26
Autor: ąćęłńóśźż
Jeszcze o elektrycznych
Elektroburgery:
"McDonald's announces plans to introduce 'rapid charging' for electric vehicles at new UK drive-thrus"
www.cnbc.com/2020/06/29/mcdonalds-introduces-rapid-charging-for-vehicles-at-uk-drive-thrus.html
It's so elektrocute :-))


Jak Państwo wybuduje, to producent sprzeda:
"Volvo chief stresses importance of state-backed charging infrastructure for electric vehicles"
https://www.cnbc.com/2020/07/22/volvo-chief-stresses-importance-of-charging-infrastructure.html

Data: 2020-06-29 08:45:49
Autor: Myjk
Jeszcze o elektrycznych
Sun, 28 Jun 2020 10:56:31 -0700 (PDT), WS
Pewnie wiekszosc dojazdow da sie przewidziec, ale kilka procent to tel.
od zony/znajomych/... "podjedz do mnie/ gdzies tam, bo sprawa super
pilna".

Przecież to jest sprawa indywidualna. Zresztą taka sytuacja jak powyżej to
bardziej z chłopcem na posyłki mi się kojarzy niż z rzeczywistym życiem.
Żeby się nawet na kilka procent na pilnie zjawiać do znajomych czy nawet
żony, i to jeszcze tak, żeby zasięgu nagle brakowało. Jak dla mnie (po raz
kolejny w podobnej dyskusji) szukasz dziury w całym.

W moim dieslu nie lubie jezdzic na oparach, bo zazwyczaj wtedy
okazuje sie, ze na juz musze gdzies byc, ale dotankowanie to 2 min (z
tym, ze nie na mojej ulubionej stacji, ale jakos przezyje dolanie 20-30
litrow) ;) Jesli ktos jezdi kilka km odziennie, to nie problem, ale ja i
tak bym wybral rower (w sumie tak robie ;) ), ale juz dobrych kilka razy
wracalem szybciusio rowerem do garazu i jazda samochodem...

Zawsze możesz blokadę zrobić i operować sprzedażą prądu tylko w 30%. 150km
chyba by Ci wystarczyło żeby do żony PILNIE dojechać -- zakładam że jednak
mieszkacie i pracujecie w tym samym mieście.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-06-28 19:56:09
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28-06-2020 o 18:49, WS pisze:
On Sunday, June 28, 2020 at 5:32:13 PM UTC+2, Jacek Maciejewski wrote:

I tu się mylisz. Zakładasz że każdy chce mieć aku w bryce podładowane
pod gwizdek każdego ranka.

Biorac pod uwage, ze zasiegu zazwyczaj brakuje to raczej tak ;)

Niekoniecznie - jak potrzebujesz jutro 1/4 zasięgu, a masz jeszcze 3/4 baterii, to nie podłączasz w ogóle, bo i po co?

Data: 2020-06-28 20:15:23
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-28 o 19:56, Cavallino pisze:

I tu się mylisz. Zakładasz że każdy chce mieć aku w bryce podładowane
pod gwizdek każdego ranka.

Biorac pod uwage, ze zasiegu zazwyczaj brakuje to raczej tak ;)

Niekoniecznie - jak potrzebujesz jutro 1/4 zasięgu, a masz jeszcze 3/4 baterii, to nie podłączasz w ogóle, bo i po co?

Po to żeby się nie okazało że potrzeby teoretycznie nie pokrywają
się z praktycznymi a "zatankowac" w kilka minut aku się jednak nie da.


Pozdrawiam

Data: 2020-06-28 20:34:45
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 20:15:23 +0200, RadoslawF napisał(a):

Po to żeby się nie okazało że potrzeby teoretycznie nie pokrywają
się z praktycznymi
Od tego masz łeb żebyś wiedział co chcesz jutro robić.

a "zatankowac" w kilka minut aku się jednak nie da.
Zatankować też nie. A jak nawalisz z planowaniem to pojedziesz
zbiorkomem.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 21:16:32
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-28 o 20:34, Jacek Maciejewski pisze:

Po to żeby się nie okazało że potrzeby teoretycznie nie pokrywają
się z praktycznymi
Od tego masz łeb żebyś wiedział co chcesz jutro robić.

Wiem.
Ale w odróżnieniu od wszelakiego fanboystwa mam świadomość
że jeden telefon może zburzyć zakładany plan dnia.

a "zatankowac" w kilka minut aku się jednak nie da.

Zatankować też nie. A jak nawalisz z planowaniem to pojedziesz
zbiorkomem.

Paliwo płynne da się zatankować w kilka minut.
Do osobówki, o tirach raczej nie rozmawiamy.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2020-06-28 21:21:42
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 21:16:32 +0200, RadoslawF napisał(a):

że jeden telefon może zburzyć zakładany plan dnia.
Pojedziesz taksówką :)


Paliwo płynne da się zatankować w kilka minut.
Plus godzina na dojazd do benzynówki w korkach. Oczywiście, możesz
zatankować wcześniej w dogodnej porze. Ale tak samo możesz włączyć
wcześniej automat ładujący do pełna twoje aku.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 22:26:33
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-28 o 21:21, Jacek Maciejewski pisze:

że jeden telefon może zburzyć zakładany plan dnia.
Pojedziesz taksówką :)

Nie po to utrzymuje samochód aby niepotrzebnie jechać taksówką.

Paliwo płynne da się zatankować w kilka minut.
Plus godzina na dojazd do benzynówki w korkach. Oczywiście, możesz
zatankować wcześniej w dogodnej porze. Ale tak samo możesz włączyć
wcześniej automat ładujący do pełna twoje aku.

Do pobliskich stacji mam półtorej minuty plus dwie czy trzy
jakbym wybrał tę po drugiej stronie ulicy i musiał postać
na światłach.

No i zatankowanie pozwala mi przejechać dwa do trzech razy
więcej kilometrów niż po naładowaniu akumulatora w elektryku.
To fanboje też zręcznie pominą uważając za bardziej znaczącą
informację o korkach przed stacją paliw.


Pozdrawiam

Data: 2020-06-28 23:07:25
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 22:26:33 +0200, RadoslawF napisał(a):

To fanboje też zręcznie pominą uważając za bardziej znaczącą
informację o korkach przed stacją paliw.

Trudno się rozmawia z tępogłowymi do których należysz. Nie dostrzegasz
konieczności przejścia na OZE nawet kosztem przejściowych utrudnień. I
tak za parę lat przesiądziesz się do EV bo innych nie będzie a świat ma
w d... twoje grymasy.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-29 00:58:21
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-28 o 23:07, Jacek Maciejewski pisze:

To fanboje też zręcznie pominą uważając za bardziej znaczącą
informację o korkach przed stacją paliw.

Trudno się rozmawia z tępogłowymi do których należysz. Nie dostrzegasz
konieczności przejścia na OZE nawet kosztem przejściowych utrudnień. I
tak za parę lat przesiądziesz się do EV bo innych nie będzie a świat ma
w d... twoje grymasy.

Potrzebę przejścia dostrzegam, nie widzę natomiast powodu aby to robić
bez sensu z pominięciem zdrowego rozsądku i zasad ekonomii jak proponują
tępogłowi fanboye tacy jak ty.


Pozdrawiam

Data: 2020-06-29 15:59:51
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rdaljo$jni$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 28-06-2020 o 18:49, WS pisze:
On Sunday, June 28, 2020 at 5:32:13 PM UTC+2, Jacek Maciejewski wrote:
I tu się mylisz. Zakładasz że każdy chce mieć aku w bryce podładowane
pod gwizdek każdego ranka.

Biorac pod uwage, ze zasiegu zazwyczaj brakuje to raczej tak ;)

Niekoniecznie - jak potrzebujesz jutro 1/4 zasięgu, a masz jeszcze 3/4 baterii, to nie podłączasz w ogóle, bo i po co?

Bo zona zadzwoni "przecenia butow na peryferiach" i zabraknie :-)

A z drugiej strony - czemu nie podladowac w takiej sytuacji - do tego wystarczy zwykle gniazdko w garazu :-)

J.

Data: 2020-06-29 16:20:29
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29-06-2020 o 15:59, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rdaljo$jni$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 28-06-2020 o 18:49, WS pisze:
On Sunday, June 28, 2020 at 5:32:13 PM UTC+2, Jacek Maciejewski wrote:
I tu się mylisz. Zakładasz że każdy chce mieć aku w bryce podładowane
pod gwizdek każdego ranka.

Biorac pod uwage, ze zasiegu zazwyczaj brakuje to raczej tak ;)

Niekoniecznie - jak potrzebujesz jutro 1/4 zasięgu, a masz jeszcze 3/4 baterii, to nie podłączasz w ogóle, bo i po co?

Bo zona zadzwoni "przecenia butow na peryferiach" i zabraknie :-)

100 km Ci zabraknie żeby na peryferia dojechać?
Co Ty, w Bombaju mieszkasz?

Data: 2020-06-29 08:38:37
Autor: Myjk
Jeszcze o elektrycznych
Sun, 28 Jun 2020 09:49:48 -0700 (PDT), WS
Biorac pod uwage, ze zasiegu zazwyczaj brakuje to raczej tak ;)

To jest wielokrotnie powielany mit. Większości przez większość czasu nic
nie brakuje. Dlatego większość ludzi nie kupuje EV, bo się to im zwyczajnie
nie opłaca aby mieć 300-400km zasięgu a wykorzystywać maksymalnie 60/dzień.
Ja tak mam dla przykładu. No, miałem, aktualnie jeżdżę więcej.

BTW Kto np. laduje telefon do 3/4 pojemnosci, choc na 100% jest pewien,
ze na drugi dzien bedzie w pracy i mozna doladowac? ;) Aplikacje typu
https://play.google.com/store/apps/details?id=com.slash.batterychargelimit&hl=pl
nie sa zbyt popularne...

Ponieważ większość o takic apkach nie wie (albo nie ma roota), albo nie wie
że powinni mieć. EV mają to w standardzie.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-06-28 17:47:34
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 17:32, Jacek Maciejewski pisze:

Pod jednym warunkiem - że stoi w grażu jako magazyn energii;) A one chcą
jeżdzić bo od tego som one...

I tu się mylisz. Zakładasz że każdy chce mieć aku w bryce podładowane
pod gwizdek każdego ranka. Otóż nie. Dalsze wyjazdy się planuje i wiesz
kiedy ustawić automat ładujący tak by przed wyjazdem mieć full.

Tak, tak. Każdy lubi jeżdzić na rezerwie. Może jeszcze akumulatory to lubią?



Więc to
robisz a na codzień aku oscyluje wokół połowy max. pojemności. Masz z
tego dwa zyski dodatkowe - jeden bo energia którą oddajesz ma wyższą
cenę niż ta którą pobierasz a dwa - baterie li-jon mają właśnie w
warunkach naładowania w połowie najwyższą żywotność.

Tak - akusy lubią dużo cykli...


To jeden aspekt.
Kolejny jest taki że gdy bateria straci pojemność do powiedzmy 75% i
będzie uważana za niezdatną do samochodu, będzie nadal znakomitym
stacjonarnym powerpakiem dla twojego domu.

Myślę, że większość woli baki, które się nie degenerują.

Dowcipkowanie nie zastąpi ci argumentacji.

Włąsnie - opowiadasz o czymś co nie istnieje jakby było normą. To już przypomniałeś sobie dowcip o tym jak to ruscy w kosmos polecieli?

--
Shrek

Data: 2020-06-28 17:59:50
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 17:47:34 +0200, Shrek napisał(a):

W dniu 28.06.2020 o 17:32, Jacek Maciejewski pisze:
Dowcipkuj sobie z innymi. Najwyraźniej argumentów brak. Nie jest moją
życiową potrzebą przekonywać twardogłowych.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 18:40:19
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 17:59, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sun, 28 Jun 2020 17:47:34 +0200, Shrek napisał(a):

W dniu 28.06.2020 o 17:32, Jacek Maciejewski pisze:
Dowcipkuj sobie z innymi. Najwyraźniej argumentów brak. Nie jest moją
życiową potrzebą przekonywać twardogłowych.


Żyj w swojej iluzji gdzie w każdym powiecie jest magazyn energii tylko po to, żeby skomplikować sobie życie.


--
Shrek

Data: 2020-06-29 22:10:45
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-28 17:32, Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Sun, 28 Jun 2020 15:36:20 +0200, Shrek napisał(a):

Pod jednym warunkiem - że stoi w grażu jako magazyn energii;) A one chcą
jeżdzić bo od tego som one...

I tu się mylisz. Zakładasz że każdy chce mieć aku w bryce podładowane
pod gwizdek każdego ranka. Otóż nie. Dalsze wyjazdy się planuje i wiesz
kiedy ustawić automat ładujący tak by przed wyjazdem mieć full.

Twój unikalny pomysł na życie.

Data: 2020-06-29 16:16:48
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1mnyxo52es19w$.i4o70l6rvnuw.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 28 Jun 2020 09:25:22 +0200, Shrek napisał(a):
W dniu 28.06.2020 o 07:53, Jacek Maciejewski pisze:
System jest zrównoważony wtedy kiedy ilość energii wytwarzanej równa się
zużywaniej.
Weź to lepiej przemyśl sobie jeszcze raz :)

A co tu myśleć? Jak masz za dużo albo za mało energii w systemie to ci
się częstotliwość rozjeżdza.
W dowolnym momencie dowolnej sieci ilość energii wytwarzanej jest
dokładnie równa ilości energii pobieranej. Zatem w myśl twojej definicji
każdy system w każdej chwili jest "zrównoważony" :)

Pytanie tylko ile z tego zrownowazenia osiagnieto metoda wylaczania odbiorcow.
Tzn Ciebie moga wylaczac - mnie to jest obojetne :-)

Gdzies tam jeszcze sa te elektrownie szczytowo-pompowe - to objaw zrownowazenia czy nie ? :-)

Zapewne ci chodzi o
zbilansowanie, a to coś deko innego. Moce zainstalowane nie powinny być
mniejsze niż maksymalny przewidywany jej odbiór oraz średni w założonym
czasie.

A przy OZE sie komplikuje :-)

J.

Data: 2020-06-29 19:00:57
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 16:16, J.F. pisze:

Pytanie tylko ile z tego zrownowazenia osiagnieto metoda wylaczania odbiorcow.
Tzn Ciebie moga wylaczac - mnie to jest obojetne :-)

Raczej rzadko i zaczynają od przemysłu. Czy to dobrze - zależy czy przez to inwestorzy się nie wyniosą tam gdzie problemów z zasilaniem nie ma;)

Gdzies tam jeszcze sa te elektrownie szczytowo-pompowe - to objaw zrownowazenia czy nie ? :-)

Tak - przecież wiesz jak to działa.




--
Shrek

Data: 2020-06-29 19:25:04
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa1e48$0$558$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 16:16, J.F. pisze:
Pytanie tylko ile z tego zrownowazenia osiagnieto metoda wylaczania odbiorcow.
Tzn Ciebie moga wylaczac - mnie to jest obojetne :-)

Raczej rzadko i zaczynają od przemysłu. Czy to dobrze - zależy czy przez to inwestorzy się nie wyniosą tam gdzie problemów z zasilaniem nie ma;)

Gdzies tam jeszcze sa te elektrownie szczytowo-pompowe - to objaw zrownowazenia czy nie ? :-)

Tak - przecież wiesz jak to działa.

No wlasnie - czy to nie objaw niezrownownowazenia :-)
Tzn sa okresy, gdy produkcja energii jest za duza, i oplaca sie ja zmagazynowac na pozniej :-)

J.

Data: 2020-06-29 21:43:05
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 19:25, J.F. pisze:

Tak - przecież wiesz jak to działa.

No wlasnie - czy to nie objaw niezrownownowazenia :-)
Tzn sa okresy, gdy produkcja energii jest za duza, i oplaca sie ja zmagazynowac na pozniej :-)

Na tym polega równoważenie systemu. W zasadzie nie chodzi o to czy opłaca się ją magazynować, a po prostu nie bardzo jest wyjście. Teoretycznie można by przewymiarować elektrownie i poza szczytem puszczać parę w gwizdek;)


--
Shrek

Data: 2020-06-29 16:18:16
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ef845e2$0$17347$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.06.2020 o 07:53, Jacek Maciejewski pisze:
System jest zrównoważony wtedy kiedy ilość energii wytwarzanej równa się
zużywaniej.
Weź to lepiej przemyśl sobie jeszcze raz :)

A co tu myśleć? Jak masz za dużo albo za mało energii w systemie to ci się częstotliwość rozjeżdza.

Co akurat jest dosc ciekawe i godne dalszych przemyslen :-)


J.

Data: 2020-06-29 19:01:51
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 16:18, J.F. pisze:

A co tu myśleć? Jak masz za dużo albo za mało energii w systemie to ci się częstotliwość rozjeżdza.

Co akurat jest dosc ciekawe i godne dalszych przemyslen :-)

Jeśli trzeba mogę wytłumaczyć, ale dla mnie to nic ciekawego. Po prostu tak jest i wiem dlaczego.

--
Shrek

Data: 2020-06-29 19:22:40
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa1e7e$0$558$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 16:18, J.F. pisze:
A co tu myśleć? Jak masz za dużo albo za mało energii w systemie to ci się częstotliwość rozjeżdza.

Co akurat jest dosc ciekawe i godne dalszych przemyslen :-)

Jeśli trzeba mogę wytłumaczyć, ale dla mnie to nic ciekawego. Po prostu tak jest i wiem dlaczego.

Tlumacz. Tylko uprzedzam, ze ja dociekliwy jestem :-)

Ewentualnie na lepszej grupie.

J.

Data: 2020-06-29 21:51:47
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 19:22, J.F. pisze:

Jeśli trzeba mogę wytłumaczyć, ale dla mnie to nic ciekawego. Po prostu tak jest i wiem dlaczego.

Tlumacz. Tylko uprzedzam, ze ja dociekliwy jestem :-)

W prostych słowach - generator to maszyna elekryczna napędzana przez turbinę. Połączona na sztywno, więc obroty generatora są takie same jak turbiny. Turbina jak to silnik ma obroty zależne od obciążenia. Żeby zostać w temacie grupy - jedziesz samochodem na stałym biegu ze stałym obiążeniem - obciążenie równa się moc na kołach (przymijmy na wale dla równego rachunku, żeby trzymać się mentalnie wału generatora;) - tak naprawdę to będzie razy sprawność, skrzyni przegubów itp). Samochód ani nie przyspiesza, ani nie zwalnia moc jest stała (w przybliżeniu jak nie ruszamy gejem gazu). I teraz dojeżdamy do górki. Geja gazu nie ruszamy, samochód zwalnia bo obciążenie wzrosło, co za tym idzie obroty spadają. Dojeżdzamy do zjazdu obroty rosną, bo obciążenie spadło. My chcemy utrzymać obroty 3600, bo to daje ładne 50 Hz w gniazdku.

To tak z grubsza. Zapewne znajdziesz jakąś nieścisłość:P


--
Shrek

Data: 2020-06-30 12:17:43
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa4652$0$544$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 19:22, J.F. pisze:
Jeśli trzeba mogę wytłumaczyć, ale dla mnie to nic ciekawego. Po prostu tak jest i wiem dlaczego.

Tlumacz. Tylko uprzedzam, ze ja dociekliwy jestem :-)

W prostych słowach - generator to maszyna elekryczna napędzana przez turbinę. Połączona na sztywno, więc obroty generatora są takie same jak turbiny. Turbina jak to silnik ma obroty zależne od obciążenia.
To tak z grubsza. Zapewne znajdziesz jakąś nieścisłość:P

Ba.

OK, mamy dwa "przekroje", gdzie moc musi sie zgadzac.

Jeden jest elektryczny, na wyjsciu generatorow, ile mocy sie odbiera, tyle generator daje.
Jak sie odbiera za duzo ... powinno napiecie spasc, a wraz z nim moc odbierana.

A drugi na wale generatora - jak moc obciazenia za duza, to turbina zwalnia ...

Do tego mamy dwa regulatory .
Z grubsza - jeden stabilizuje napiecie, drugi - obroty.

Choc obroty nie bardzo jest jak stabilizowac - bo wszystkie elektrownie kreca sie tak samo.
Tym niemniej - jak czestotliwosc spada, to cos tam odkreca zawor pary, a moze dorzuca wiecej wegla do pieca, zeby wrocilo na 50.000Hz.

I teraz - odbiorcy biora wiecej niz zamowili.
To co sie najpierw obniza ? Na moj gust napiecie.

I co - generatory sa nadal przeciazone, turbiny przeciazone i kreca sie wolniej ?
Jest taka rezerwa w generatorach, ze moga dostarczyc wiecej mocy, i tylko turbina nie wyrabia ?

A regulator obrotow nie odkreca wtedy pary, zeby sie szybciej krecilo ?
Moze i nie daja rady nadgonic, ale przychodzi noc, pobor spada ... i co robi regulator obrotow ?

Czy po prostu elektrownia wie, ze w nocy zamowiono/sprzedaje teraz 500MW i nie dorzuci ani jednej lopaty wegla wiecej, bo co ja czestotliwosc obchodzi ?

Bo czestotliwosc i napiecie to niemal niezalezne parametry.

Gdzies nad tym jest "wrazliwosc" sieci na czestotliwosc.
Jak wlaczam zarowke, to jest jej wszystko jedno czy jest 50 czy 49Hz.
Bojlerowi czy kuchence elektrycznej tez.
Ale jakies nieregulowane silniki - przy 49Hz kreca sie wolniej, to i mniej mocy biora.
A klient moze nie zauwazy, ze winda jedzie 2% wolniej.

W ten sposob elektrownie moga troche zmniejszyc pobor mocy sieci, ale to raczej bedzie 0.1%, bo ta czestotliwosc spada minimalnie.

Ale co zrobi zarzadca sieci ? Jak odbiorcy biora mniej, to powinien mniej zamowic.
I sie kolko zamyka - czyzby to byla przyczyna problemow, ze nikt nie chce zaplacic za prawidlowa czestotliwosc ?

Bo ten ostatni kryzys to ponoc wywolalo jakies balkanskie panstewko, ktore prad bralo, a placic nie chcialo ... tez dziwne, bo jak klient nie placi, to mu sie raczej prad wylacza,  i wtedy nic nie bierze :-)

J.

Data: 2020-06-30 04:34:54
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Jeśli częstotliwość spada to zgodnie z wzorem Xl=2?fL prąd pobierany wzrasta bo I=U/Xl. Dlatego jak mierzysz rezystancję uzwojenia transformatora omomierzem to wyjdzie 50 omów a jak podłączysz go do sieci to się okaże że I?U/R.

Data: 2020-07-01 16:17:03
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:e07861eb-446b-472a-991d-e491f77b37d4o@googlegroups.com...
Jeśli częstotliwość spada to zgodnie z wzorem Xl=2?fL prąd pobierany wzrasta bo I=U/Xl.
Dlatego jak mierzysz rezystancję uzwojenia transformatora omomierzem to wyjdzie 50 omów a jak podłączysz go do sieci to się okaże że I?U/R.

To jest Zenku dla idealnej cewki.
Praktycznie nikt nie uzywa samych cewek, bo i po co ...

Wiec jak piszesz - to jest bardziej skomplikowane.


J.

Data: 2020-07-01 07:56:36
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
To znaczy że wszystkie transformatory i silniki sa prawie idealne. Czego oprócz cewek używa się w transformatorach i silnikach? Możesz napisać że rdzeni. Rdzeni się używa żeby odpowiednio pole ukształtować i mniej drutu zużyć. W transformatorach dominuje Xl. Jest jeszcze XC i R. Ale te dwa ostatnie mają marginalny wpływ na pracę silnika czy transformatora. Po co się droczysz jak wiesz że mam rację?

Data: 2020-07-01 17:04:36
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:023e5ef6-ed92-4130-90a2-761007f982dao@googlegroups.com...
To znaczy że wszystkie transformatory i silniki sa prawie idealne.
Czego oprócz cewek używa się w transformatorach i silnikach?
Możesz napisać że rdzeni. Rdzeni się używa żeby odpowiednio pole ukształtować i mniej drutu zużyć.

Rdzen potrafi duze zmiany wprowadzic i co gorsza - powoduje, ze cewka jest wrazliwa na spadek czestotliwosci.

Ale mnie nie oto chodzi. Jedna cewka sie zachowuje tak jak piszesz, tylko kto ja uzywa ?

Cewka sprzężona z inną cewką, jak w transformatorze, czy jak silniku klatowym, czy z magnesem w wirniku - to juz jest zupelnie co innego.

W transformatorach dominuje Xl. Jest jeszcze XC i R. Ale te dwa ostatnie mają marginalny wpływ na pracę silnika czy transformatora. Po co się droczysz jak wiesz że mam rację?

Racje to masz co najwyzej w trzecim znaczeniu ks. Tischnera :-)

Wez sobie jakis transformator, najlepiej od halogenow, i zobacz co sie dzieje po obciazeniu.

A, no tak, nie potrafisz zmienic czestotliwosci ...

J.

Data: 2020-07-01 11:30:00
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Za to Ty wiesz że w kościele dzwonią tylko nie wiesz w którym. Zaczęło się od tego że jak obciążyć siec to skutkuje to obciążeniem turbozespołu i zaczyna się on wolniej obracać bo ma ciężej. Jak się wolniej obraca to spada częstotliwość. Jak spada częstotliwość to silniki zaczynają się wolniej obracać i jako skutek uboczny wynikający z obniżenia się Xl wzrasta pobierany przez nie prąd. Do pewnego momentu napięcie daje utrzymać na odpowiednim poziomie. Klient płaci więcej za prąd chociaż spada mu wydajność bo silniki się wolniej obracają. Może założyć falowniki ale lokalne podniesienie częstotliwości do 50Hz spowoduje jeszcze większy pobór prądu z sieci. Czy jak włączę transformator od halogenów to zmienię częstotliwość pytasz. Oczywiście że zmienię częstotliwość w sieci tylko może nie być na tyle dokładnych przyrządów żeby to zmierzyć. To tak jak z oparciem się o filar betonowego mostu kolejowego. Ugnie się ale Ty tego ugięcia nie zmierzysz. Czy jeśli nie potrafisz zmierzyć ugięcia mostu albo zmiany częstotliwości z ww przykładu to znaczy że w tamtych układach nic się nie zmieniło?

Data: 2020-07-02 21:45:03
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1d89ea0f-bba3-496a-9c32-d19c8b8edff4o@googlegroups.com...
Za to Ty wiesz że w kościele dzwonią tylko nie wiesz w którym.
Zaczęło się od tego że jak obciążyć siec to skutkuje to obciążeniem
turbozespołu i zaczyna się on wolniej obracać bo ma ciężej. Jak się
wolniej obraca to spada częstotliwość.

Tak jest.

Jak spada częstotliwość to silniki zaczynają się wolniej obracać i
jako skutek uboczny wynikający z obniżenia się Xl wzrasta pobierany
przez nie prąd.

A widzisz ... jak taki silnik kreci wentylatorem i zwolni, to:
-spadaja opory stawiane przez wentylator,
-spadaja obroty, wiec spada moc mechaniczna podwojnie, albo i
potrojnie.

Jak silnik podnosi ciezar w windzie, to opory nie spadaja, ale moc spada, bo jednak
wolniej podnosi.

Czyli - moc mechaniczna spada. To i moc elektryczna czynna powinna
spasc. To i moc mechaniczna na wale turbiny powinna spasc.

Tak czy inaczej - jakos sie wtedy system nie rozpierdolil, spadla ciut
czestotliwosc i pracowal dalej zbalansowany.

Do pewnego momentu napięcie daje utrzymać na odpowiednim poziomie.

Owszem, pytanie tylko czy jest utrzymywane, i czy ten moment nie byl
przekroczony, skoro czestotliwosc spadala.
Mniejsze napiecie to tez mniejsza moc pobierana, wiec mozna dopasowac
pobor do produkcji.

Tzn mozna bylo, bo teraz to ja juz nie mam zarowek, a zasilacz
komputera bierze stała moc :-)

Klient płaci więcej za prąd chociaż spada mu wydajność bo silniki się
wolniej obracają.

A gdzie tam - licznik mierzy czynną moc.

Może założyć falowniki ale lokalne podniesienie częstotliwości do
50Hz spowoduje jeszcze większy pobór prądu z sieci.

Te falowniki coraz czesciej sa.
I wtedy faktycznie zmiana czestotliwosci nic nie da.

Tudziez cala masa innej automatyki - np zwolni pompa w lodowce, to sie
bedzie dluzej krecic, aby utrzymac ustawioną temperature.

Czy jak włączę transformator od halogenów to zmienię częstotliwość
pytasz.

Nie, przetestuj sobie swoj wzor na transformatorze z podlaczonymi
halogenami.
Albo na silniku obciazonym.

Tylko skad wezmiesz inna czestotliwosc ... madry jestes, to dasz rade
:-)

J.

Data: 2020-07-02 14:07:48
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Jak zwykle JF pierdolisz.

Data: 2020-07-03 00:15:22
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7ea48716-2c97-4f40-ae7b-03ae6b4dae31o@googlegroups.com...
Jak zwykle JF pierdolisz.

A ty znow w trzecim sensie ksiedza T.

Masz, przeczytaj sobie
https://books.google.pl/books?id=WApEDwAAQBAJ&pg=PT409&lpg=PT409

J.

Data: 2020-06-30 13:02:36
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30.06.2020 o 12:17, J.F. pisze:

OK, mamy dwa "przekroje", gdzie moc musi sie zgadzac.

Jeden jest elektryczny, na wyjsciu generatorow, ile mocy sie odbiera, tyle generator daje.

Na odwrót generator daje, tyle idzie w sieć (w przybliżeniu, bo jak się rozpierdoli, to przestanie dawać;)

Jak sie odbiera za duzo ... powinno napiecie spasc, a wraz z nim moc odbierana.

Napięcie zależy... chyba od wzbudzenia. Od obciażenia właśnie częstotliwość czyli obroty.

A drugi na wale generatora - jak moc obciazenia za duza, to turbina zwalnia ...

No właśnie - i częstotliwość spada.

Do tego mamy dwa regulatory .
Z grubsza - jeden stabilizuje napiecie, drugi - obroty.

Tak jak pisałem - napięcie regulujesz (OIDP) wzbudzeniem, obroty mocą turbiny.

Tym niemniej - jak czestotliwosc spada, to cos tam odkreca zawor pary, a moze dorzuca wiecej wegla do pieca, zeby wrocilo na 50.000Hz.

Pewnie tak.

I teraz - odbiorcy biora wiecej niz zamowili.
To co sie najpierw obniza ? Na moj gust napiecie.

IMHO właśnie obroty, ale mogę się mylić.

Jest taka rezerwa w generatorach, ze moga dostarczyc wiecej mocy, i tylko turbina nie wyrabia ?

Nie wiem, ale sądzę, że 15 procent przez jakiś czas spokojnie.

A regulator obrotow nie odkreca wtedy pary, zeby sie szybciej krecilo ?

Jak ma z czego to odkręca. Ale para nie bierze się z rury, tylko z kotła.

Moze i nie daja rady nadgonic, ale przychodzi noc, pobor spada ... i co robi regulator obrotow ?

Sądzę, że nadmiar pary puszcza bokiem w atmosferę.

Czy po prostu elektrownia wie, ze w nocy zamowiono/sprzedaje teraz 500MW i nie dorzuci ani jednej lopaty wegla wiecej, bo co ja czestotliwosc obchodzi ?

Generalnie chyba krajowa dyspozycja mocy czy jak się teraz nazywają daje najpierw ze szczytowopompowych - one są sterowane zdalnie - chyba bezpośrednio z konstancina.

Ale jakies nieregulowane silniki - przy 49Hz kreca sie wolniej, to i mniej mocy biora.
A klient moze nie zauwazy, ze winda jedzie 2% wolniej.

Pewnie tak, ale przyjęło się 50Hz i jakieś kary za to są. Sąsiedzi się wkurwią, bo wtedy od nich zaczniemy brać czy chcermy czy nie. Generalnie ukraina ma ten problem, że u nich lata za bardzo częstotliwość, dlatego nie są zsunchronizowani z systemem europejskim. Co powoduje, że ciężko się od nich prąd kupuje. Rozwiązali to w ten sposób, że zrobili u siebie "eksportową" wyspę odłączoną od ich systemu z jedną (albo dwoma) atomówkami - na pewno bursztyńska i dlatego mogą sprzedawać do nas.

Ale co zrobi zarzadca sieci ? Jak odbiorcy biora mniej, to powinien mniej zamowic.

No tak robią. I dodatkowo na bieżąco bilansują (co pięć minut?). Po to mają rezerwę wirującą.

I sie kolko zamyka - czyzby to byla przyczyna problemow, ze nikt nie chce zaplacic za prawidlowa czestotliwosc ?

Skoro jest to ktoś płaci. Trzeba by zgłębić, ale obiły mi się o uszy nazwy rynek dnia następnego i rynek bilansujący. Nazwy pasują, ale pewności nie mam jak to działa.

Bo ten ostatni kryzys to ponoc wywolalo jakies balkanskie panstewko, ktore prad bralo, a placic nie chcialo ... tez dziwne, bo jak klient nie placi, to mu sie raczej prad wylacza,  i wtedy nic nie bierze :-)

No właśnie nie - jak jesteś w systemie europejskim, to nie da się po prostu wyłączyć pstryczka. Znaczy dać się da, ale...


--
Shrek

Data: 2020-06-30 18:40:30
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efb1bcc$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 30.06.2020 o 12:17, J.F. pisze:
OK, mamy dwa "przekroje", gdzie moc musi sie zgadzac.
Jeden jest elektryczny, na wyjsciu generatorow, ile mocy sie odbiera, tyle generator daje.

Na odwrót generator daje, tyle idzie w sieć (w przybliżeniu, bo jak się rozpierdoli, to przestanie dawać;)

Przy ustalonym napieciu, to odbiorcy decyduja ile biorą.
A generator moze tyle dac, albo nie.
Normalnie to spowoduje ustalenie innego napiecia, po ktorym sie dopasuje pobor z podaza, a potem regulator wzbudzenia ureguluje napiecie.

Jak sie odbiera za duzo ... powinno napiecie spasc, a wraz z nim moc odbierana.

Napięcie zależy... chyba od wzbudzenia. Od obciażenia właśnie częstotliwość czyli obroty.

Jak Ci pare mln Anglikow wlaczy naraz swoje elektryczne czajniki, to napiecie siadzie od razu, a obroty powolutku.

Ale spadek obrotow tych czajnikow nie wylaczy, ani nawet moc nie spadnie :-(

A drugi na wale generatora - jak moc obciazenia za duza, to turbina zwalnia ...

No właśnie - i częstotliwość spada.

O ile nie ma stosownego regulatora na to.

Do tego mamy dwa regulatory .
Z grubsza - jeden stabilizuje napiecie, drugi - obroty.

Tak jak pisałem - napięcie regulujesz (OIDP) wzbudzeniem, obroty mocą turbiny.

Tym niemniej - jak czestotliwosc spada, to cos tam odkreca zawor pary, a moze dorzuca wiecej wegla do pieca, zeby wrocilo na 50.000Hz.

Pewnie tak.

I teraz - odbiorcy biora wiecej niz zamowili.
To co sie najpierw obniza ? Na moj gust napiecie.

IMHO właśnie obroty, ale mogę się mylić.


Jest taka rezerwa w generatorach, ze moga dostarczyc wiecej mocy, i tylko turbina nie wyrabia ?

Nie wiem, ale sądzę, że 15 procent przez jakiś czas spokojnie.

A w turbinie nie ma zapasu ?

A regulator obrotow nie odkreca wtedy pary, zeby sie szybciej krecilo ?
Jak ma z czego to odkręca. Ale para nie bierze się z rury, tylko z kotła.

No to jeszcze dorzuca do pieca.

Moze i nie daja rady nadgonic, ale przychodzi noc, pobor spada ... i co robi regulator obrotow ?

Sądzę, że nadmiar pary puszcza bokiem w atmosferę.

Troche watpie. Taka walka o oszczednosci i w atmosfere ?
Raczej przykreca jakis zawor i mniej sypie do pieca.

Ale mnie o co innego chodzilo - dlaczego tej czestotliwosci nie nadgonili w nocy.
System regulacji jest, przez lata dzialal dobrze/doskonale, elektrownie w nocy nie sa przeciazone ... a tym razem system nie chcial nadrobic spoznienia.

Czy po prostu elektrownia wie, ze w nocy zamowiono/sprzedaje teraz 500MW i nie dorzuci ani jednej lopaty wegla wiecej, bo co ja czestotliwosc obchodzi ?

Generalnie chyba krajowa dyspozycja mocy czy jak się teraz nazywają daje najpierw ze szczytowopompowych - one są sterowane zdalnie - chyba bezpośrednio z konstancina.

W nocy to raczej je pompuje ..

Ale jakies nieregulowane silniki - przy 49Hz kreca sie wolniej, to i mniej mocy biora.
A klient moze nie zauwazy, ze winda jedzie 2% wolniej.

Pewnie tak, ale przyjęło się 50Hz i jakieś kary za to są.

Przede wszystkim, to nawet jak sie zegarki spoznialy pare minut na dobe, to to jest ponizej 1%.
Czyli bardzo male te zmiany czestotliwosci.

Ale co zrobi zarzadca sieci ? Jak odbiorcy biora mniej, to powinien mniej zamowic.

No tak robią. I dodatkowo na bieżąco bilansują (co pięć minut?). Po to mają rezerwę wirującą.

Wiec dlaczego nie nadrobili straty na czestotliwosci ?

I sie kolko zamyka - czyzby to byla przyczyna problemow, ze nikt nie chce zaplacic za prawidlowa czestotliwosc ?

Skoro jest to ktoś płaci. Trzeba by zgłębić, ale obiły mi się o uszy nazwy rynek dnia następnego i rynek bilansujący. Nazwy pasują, ale pewności nie mam jak to działa.

Ja tak tylko zgrubnie wiem, ze energia z elektrowni jest zamowiona.
Czasem na lata naprzod, czasem ba drugi dzien, czasem na biezaco.

Ale przeciez zuzycie prawie nigdy nie bedzie takie jak prognozy, wiec jakąś tam elastyczność te elektrownie maja.
No i nie wiem co dalej - jak zamowiono 500MW, to elektrownia nie dostarczy 505MW, bo nikt jej nie zaplaci, czy chetnie dostarczy, a potem sie rozliczą ...

Bo ten ostatni kryzys to ponoc wywolalo jakies balkanskie panstewko, ktore prad bralo, a placic nie chcialo ... tez dziwne, bo jak klient nie placi, to mu sie raczej prad wylacza,  i wtedy nic nie bierze :-)

No właśnie nie - jak jesteś w systemie europejskim, to nie da się po prostu wyłączyć pstryczka. Znaczy dać się da, ale...

Kazda linia jakies odlaczniki ma.
No i jakos stale reguluja ile my tego pradu z Niemiec bierzemy.
Z tym, ze do takiej regulacji moze wystarczyc drobna zmiana napiecia, ale nie da rady odlaczyc odbiorcy, co wlasnych elektrowni nie ma wcale ....
I tu by trzeba odlaczniki.

Tak czy inaczej troche mnie dziwi, ze czestotliwosci nie dalo sie wyregulowac.
Wyczuwam jakąs złą wole :-)


J.

Data: 2020-06-30 20:35:47
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30.06.2020 o 18:40, J.F. pisze:

Na odwrót generator daje, tyle idzie w sieć (w przybliżeniu, bo jak się rozpierdoli, to przestanie dawać;)

Przy ustalonym napieciu, to odbiorcy decyduja ile biorą.
A generator moze tyle dac, albo nie.
Normalnie to spowoduje ustalenie innego napiecia, po ktorym sie dopasuje pobor z podaza, a potem regulator wzbudzenia ureguluje napiecie.

No nie bardzo. Bo właśnie częstotliwość spada a nie napięcie.

Napięcie zależy... chyba od wzbudzenia. Od obciażenia właśnie częstotliwość czyli obroty.

Jak Ci pare mln Anglikow wlaczy naraz swoje elektryczne czajniki, to napiecie siadzie od razu, a obroty powolutku.

Nie - bo napięcie można regulować bez problemu. Do tego żeby się kręciło potrzebna jest już moc na wale.

Ale spadek obrotow tych czajnikow nie wylaczy, ani nawet moc nie spadnie :-(

Spadnie na silnikach.

No właśnie - i częstotliwość spada.

O ile nie ma stosownego regulatora na to.

Regulator może naddać jak ma z czego. Na pochyłe drzewo i salomon nie naleje.

I teraz - odbiorcy biora wiecej niz zamowili.
To co sie najpierw obniza ? Na moj gust napiecie.

A na mój częstotliwość. Ale możesz mieć rację, że jak będzie duża różnica to i napięcie poleci.

Nie wiem, ale sądzę, że 15 procent przez jakiś czas spokojnie.

A w turbinie nie ma zapasu ?

W turbinie to może i być. Tylko para potrzebna.

A regulator obrotow nie odkreca wtedy pary, zeby sie szybciej krecilo ?
Jak ma z czego to odkręca. Ale para nie bierze się z rury, tylko z kotła.

No to jeszcze dorzuca do pieca.

Jak się da to dorzucą. No i trochę to potrwa zanim z węgla będzie para - w tym problem jest.

Sądzę, że nadmiar pary puszcza bokiem w atmosferę.

Troche watpie. Taka walka o oszczednosci i w atmosfere ?
Raczej przykreca jakis zawor i mniej sypie do pieca.

To potem - węglówki mają dużą bezwładność - na początek upuszczą bokiem - w atmosferę albo do jakiegoś akumulatora hydraulicznego - tylko te nawet jak istnieją (zgaduję) to mają tragicznie małą pojemność w stosunku do potrzeb. Dlatego do regulacji to raczej gazowe niż węglowe.

Ale mnie o co innego chodzilo - dlaczego tej czestotliwosci nie nadgonili w nocy.
System regulacji jest, przez lata dzialal dobrze/doskonale, elektrownie w nocy nie sa przeciazone ... a tym razem system nie chcial nadrobic spoznienia.

No w tym problem, że prad się ciężko magazynuje;)

Czy po prostu elektrownia wie, ze w nocy zamowiono/sprzedaje teraz 500MW i nie dorzuci ani jednej lopaty wegla wiecej, bo co ja czestotliwosc obchodzi ?

Generalnie chyba krajowa dyspozycja mocy czy jak się teraz nazywają daje najpierw ze szczytowopompowych - one są sterowane zdalnie - chyba bezpośrednio z konstancina.

W nocy to raczej je pompuje ..

To się pompuje mniej jak trzeba zwiększyć nagle obciążenie systemu.

Przede wszystkim, to nawet jak sie zegarki spoznialy pare minut na dobe, to to jest ponizej 1%.
Czyli bardzo male te zmiany czestotliwosci.

No małe. Bo dobrze chłopaki robią w PSE robotę i nieźle przewidują ile będzie trzeba.

No tak robią. I dodatkowo na bieżąco bilansują (co pięć minut?). Po to mają rezerwę wirującą.

Wiec dlaczego nie nadrobili straty na czestotliwosci ?

przecież nadrabiają - jest równo 50 z dokładnością do paru miejsc po przecinku. Dopóki mają czym. Przerobisz na wiatraki to jak przestanie wiac, to dupa.

Skoro jest to ktoś płaci. Trzeba by zgłębić, ale obiły mi się o uszy nazwy rynek dnia następnego i rynek bilansujący. Nazwy pasują, ale pewności nie mam jak to działa.

Ja tak tylko zgrubnie wiem, ze energia z elektrowni jest zamowiona.
Czasem na lata naprzod, czasem ba drugi dzien, czasem na biezaco.

Nie wiem dokładnie jak jest, ale chłopaki liczą ile będzie potrzebne o której godzinie i to robią dla nich elektrownie zawodowe.

Ale przeciez zuzycie prawie nigdy nie bedzie takie jak prognozy, wiec jakąś tam elastyczność te elektrownie maja.

Po to są rezerwy wirujące i szczytowo pompówki. Jak jest za dużo to zawsze można wypuścić do atmosfery. I założe się że czasem się to robi.

No właśnie nie - jak jesteś w systemie europejskim, to nie da się po prostu wyłączyć pstryczka. Znaczy dać się da, ale...

Kazda linia jakies odlaczniki ma.

No ma. Każde państwo z bronią atomową ma pstryczek, ale się go nie używa;)

No i jakos stale reguluja ile my tego pradu z Niemiec bierzemy.

NIe do końca. Była "afera", że niemiecki prąd płynął przez nasze linie na około. Coś tam potem z jakimiś przesównikami fazowymi kombinowali, ale musiałbym temat zgłębić. W każdym razie to nie jest tak prosto że sobie wybierasz którą linią ile puścisz.

Tak czy inaczej troche mnie dziwi, ze czestotliwosci nie dalo sie wyregulowac.
Wyczuwam jakąs złą wole :-)

Zła wola to by była jakby ich odcieli i martcie się sami.


--
Shrek

Data: 2020-07-01 16:11:47
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efb8603$0$17362$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 30.06.2020 o 18:40, J.F. pisze:
Na odwrót generator daje, tyle idzie w sieć (w przybliżeniu, bo jak się rozpierdoli, to przestanie dawać;)

Przy ustalonym napieciu, to odbiorcy decyduja ile biorą.
A generator moze tyle dac, albo nie.
Normalnie to spowoduje ustalenie innego napiecia, po ktorym sie dopasuje pobor z podaza, a potem regulator wzbudzenia ureguluje napiecie.

No nie bardzo. Bo właśnie częstotliwość spada a nie napięcie.

Napiecie sie zmieni od razu, pamietasz chyba pojecie rezystancji wewnetrznej, w generatorze bardzo skomplikowane.
Chyba dosc szybko zareaguje regulator wzbudzenia.

A obroty beda spadac powolutku.

Napięcie zależy... chyba od wzbudzenia. Od obciażenia właśnie częstotliwość czyli obroty.

Jak Ci pare mln Anglikow wlaczy naraz swoje elektryczne czajniki, to napiecie siadzie od razu, a obroty powolutku.

Nie - bo napięcie można regulować bez problemu. Do tego żeby się kręciło potrzebna jest już moc na wale.

Ale spadek obrotow tych czajnikow nie wylaczy, ani nawet moc nie spadnie :-(

Spadnie na silnikach.

Oni ich 10GW potrafia wlaczyc.
Zeby o tyle spadlo na silnikach, to by czestotliwosc musiala spasc na tyle ... ze automatyka odlaczy elektrownie :-)

No właśnie - i częstotliwość spada.

O ile nie ma stosownego regulatora na to.

Regulator może naddać jak ma z czego. Na pochyłe drzewo i salomon nie
naleje.

Owszem, moze zabraknac.

I teraz - odbiorcy biora wiecej niz zamowili.
To co sie najpierw obniza ? Na moj gust napiecie.

A na mój częstotliwość. Ale możesz mieć rację, że jak będzie duża różnica to i napięcie poleci.

Jak pokazuje praktyka - w normalne dni czestotliwosc jest prawie stala.

Nie wiem, ale sądzę, że 15 procent przez jakiś czas spokojnie.
A w turbinie nie ma zapasu ?
W turbinie to może i być. Tylko para potrzebna.

o to chyba wzglednie latwo - w kotle sporo goracej wody i pary.

Sądzę, że nadmiar pary puszcza bokiem w atmosferę.

Troche watpie. Taka walka o oszczednosci i w atmosfere ?
Raczej przykreca jakis zawor i mniej sypie do pieca.

To potem - węglówki mają dużą bezwładność - na początek upuszczą bokiem - w atmosferę albo do jakiegoś akumulatora hydraulicznego - tylko te nawet jak istnieją (zgaduję) to mają tragicznie małą pojemność w stosunku do potrzeb. Dlatego do regulacji to raczej gazowe niż węglowe.

Z innych powodow chyba.
Raz, ze weglowej szybko nie wlaczysz - gotowanie tej wody od stanu zimnego to grube godziny.

Dwa, ze regulowanie tego wydaje sie trudne - wegla trzeba stale sypac, zeby spalanie trwalo i temperatura kotla sie utrzymywala,
do turbiny co sie stale kreci 3000rpm chyba trzeba sporo pary doprowadzac ...

Ale mnie o co innego chodzilo - dlaczego tej czestotliwosci nie nadgonili w nocy.
System regulacji jest, przez lata dzialal dobrze/doskonale, elektrownie w nocy nie sa przeciazone ... a tym razem system nie chcial nadrobic spoznienia.

No w tym problem, że prad się ciężko magazynuje;)

Ale nie trzeba nic magazynowac, mowimy tylko o nadrobieniu straty obrotow ze szczytu.

Przede wszystkim, to nawet jak sie zegarki spoznialy pare minut na dobe, to to jest ponizej 1%.
Czyli bardzo male te zmiany czestotliwosci.

No małe. Bo dobrze chłopaki robią w PSE robotę i nieźle przewidują ile będzie trzeba.

To i male zmiany poboru mocy przez silniki.

No tak robią. I dodatkowo na bieżąco bilansują (co pięć minut?). Po to mają rezerwę wirującą.

Wiec dlaczego nie nadrobili straty na czestotliwosci ?

przecież nadrabiają - jest równo 50 z dokładnością do paru miejsc po przecinku. Dopóki mają czym. Przerobisz na wiatraki to jak przestanie wiac, to dupa.

Przeoczyles, albo zapomniales.
2-3 lata temu byl spadek czestotliwosci ... trwalo to chyba z miesiac, i nie nadrabiali w nocy, a chyba nawet nie nadrobili w kolejnych miesiacach.

Skoro jest to ktoś płaci. Trzeba by zgłębić, ale obiły mi się o uszy nazwy rynek dnia następnego i rynek bilansujący. Nazwy pasują, ale pewności nie mam jak to działa.

Ja tak tylko zgrubnie wiem, ze energia z elektrowni jest zamowiona.
Czasem na lata naprzod, czasem ba drugi dzien, czasem na biezaco.

Nie wiem dokładnie jak jest, ale chłopaki liczą ile będzie potrzebne o której godzinie i to robią dla nich elektrownie zawodowe.

Z jednej strony licza i prognozuja - z drugiej masz te rynki bilansujace.
W tym jeden na dzien nastepny.

No właśnie nie - jak jesteś w systemie europejskim, to nie da się po prostu wyłączyć pstryczka. Znaczy dać się da, ale...

Kazda linia jakies odlaczniki ma.

No ma. Każde państwo z bronią atomową ma pstryczek, ale się go nie używa;)

No i jakos stale reguluja ile my tego pradu z Niemiec bierzemy.

NIe do końca. Była "afera", że niemiecki prąd płynął przez nasze linie na około. Coś tam potem z jakimiś przesównikami fazowymi kombinowali, ale musiałbym temat zgłębić.

To jest chyba inny temat.
Bywalo, a moze i bywa tez chyba tak, ze np importowalismy z Niemiec i eksportowalismy do Czech jednoczesnie.

A czy Czechy nie importowaly rownoczesnie z NIemiec ?

Co nawiasem mowiac moze miec sens - np Szczecin zasilamy z Niemiec, a prad ze slaskich elektrowni sprzedajemy bliskim Czechom.

W każdym razie to nie jest tak prosto że sobie wybierasz którą linią ile puścisz.

Ja tam mysle, ze jednak sa jakies umowy i sie je realizuje, a nie "zobaczymy jak wyjdzie".

Albo chocby ten rynek bilansujacy - zlozyles oferte i wygrales dostawe 100MW jutro od 12 do 14-tej :_)

Tak czy inaczej troche mnie dziwi, ze czestotliwosci nie dalo sie wyregulowac.
Wyczuwam jakąs złą wole :-)

Zła wola to by była jakby ich odcieli i martcie się sami.

Jak nie placa ...


https://www.nationalgeographic.com/news/2018/03/european-clocks-six-minutes-late-serbia-kosovo-electricity-grid-spd/

A tu przypadek o rok pozniejszy
https://www.next-kraftwerke.com/energy-blog/who-is-disrupting-the-utility-frequency

Dalo sie wyrownac w ... 10 minut ?
Dalo.
To czemu poprzednio nie dalo sie w miesiac ?

Tak czy inaczej - chocby po tych przykladach widac jak ta siec energetyczna jest wrazliwa, a co dopiero bedzie przy duzym udziale mocno zmiennych OZE :-)

J.

Data: 2020-07-01 20:10:27
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 01.07.2020 o 16:11, J.F. pisze:

No nie bardzo. Bo właśnie częstotliwość spada a nie napięcie.

Napiecie sie zmieni od razu, pamietasz chyba pojecie rezystancji wewnetrznej, w generatorze bardzo skomplikowane.
Chyba dosc szybko zareaguje regulator wzbudzenia.

No właśnie regulator napięcia może reagować natychmiast, bo nie wymaga dużej mocy. Żeby zwiększyć obroty regulator musi mieć czym naddać - a nie ma, bo ilość pary zależy od ilości węgla, a tego na zapas sypie się mało. W węglówkach możesz od biedy nasypać więcej na zapas. W wiatrakach i solarach nie możesz zamówić więcej niż wieje/świeci i dlatego musisz mieć rezerwę w innych żródłach w sensownym zakresie - na tym polega problem z OZE - są niepewne.

Spadnie na silnikach.

Oni ich 10GW potrafia wlaczyc.

Więc skoro nie spada częstotliwość, to znaczy że mają te 10 GW w rezerwie i to gorącej. Pewnie są w stanie to dość dobrze przewidzieć - niech zgadnę - przerwa w meczu?

A na mój częstotliwość. Ale możesz mieć rację, że jak będzie duża różnica to i napięcie poleci.

Jak pokazuje praktyka - w normalne dni czestotliwosc jest prawie stala.

Napięcie też. Widać energetyka zawodowa wie co robi;)

W turbinie to może i być. Tylko para potrzebna.

o to chyba wzglednie latwo - w kotle sporo goracej wody i pary.

No właśnie trudno. W kotle jest tyle pary co trzeba. Jakby było więcej to trzeba bu bokiem upuszczać. A więc jest tyle co tzreba, żeby było więcej trzeba węgla dorzucić, zanim wegiel przerobi się na parę to trochę czasu minie. Dlatego węglówki i atomówki kiepsko nadają się do regulacji. W sumie możesz puszczać parę w gwizdek tylko to nieekologicznie. Choć w przypadku atomówki... w sumie możnby - CO2 nie ma, choć wypuszczanie energii w atmosfere kosztuje i w sumie para wodna to też gaz cieplarniany.

Z innych powodow chyba.
Raz, ze weglowej szybko nie wlaczysz - gotowanie tej wody od stanu zimnego to grube godziny.

Nawet jak masz ciepłą to szybko mocy nie zwiększysz.

Dwa, ze regulowanie tego wydaje sie trudne - wegla trzeba stale sypac, zeby spalanie trwalo i temperatura kotla sie utrzymywala,
do turbiny co sie stale kreci 3000rpm chyba trzeba sporo pary doprowadzac ...

Sam widzisz.

Ale nie trzeba nic magazynowac, mowimy tylko o nadrobieniu straty obrotow ze szczytu.

Nie rozumiem - chcesz żeby w szczycie schodzić z częstotliwością i w zamian dawać większą w nocy?


Przeoczyles, albo zapomniales.
2-3 lata temu byl spadek czestotliwosci ... trwalo to chyba z miesiac, i nie nadrabiali w nocy, a chyba nawet nie nadrobili w kolejnych miesiacach.

Nie rozumiem po co "nadrabiać" spadło kiedyś to spadło. Przecież 50 hz w sieci jest po to, żeby aktualnie było 50Hz a nie zegary według tego robić. Zegary sieciowe to taka ciekawostka, a nie powód dlaczego ma być 50Hz.

Nie wiem dokładnie jak jest, ale chłopaki liczą ile będzie potrzebne o której godzinie i to robią dla nich elektrownie zawodowe.

Z jednej strony licza i prognozuja - z drugiej masz te rynki bilansujace.
W tym jeden na dzien nastepny.

No właśnie prognozują, zeby było wiadomo ile na rynku bilansującym zamówić. Nie jestem pewny jak to działa, ale masz zapepewne kontrakty długoterminowe i oprócz tego ktoś (PSE, KDM?) zamawia coś na szybko, a jak na szybko to drożej. Pewnie mają też klauzule w umowach z elektrowniami że mogą interwencyjnie coś nakazać zwiększyć/zmniejszyć i potem to jakoś rozliczają. Nie wiem dokładnie - więc traktuj to jako mój domysł. Wiem, że to prognozują.

No i jakos stale reguluja ile my tego pradu z Niemiec bierzemy.

NIe do końca. Była "afera", że niemiecki prąd płynął przez nasze linie na około. Coś tam potem z jakimiś przesównikami fazowymi kombinowali, ale musiałbym temat zgłębić.

To jest chyba inny temat.
Bywalo, a moze i bywa tez chyba tak, ze np importowalismy z Niemiec i eksportowalismy do Czech jednoczesnie.

Z tego co pamiętam to bardziej chodziło że importowaliśmy z północy niemiec a exsportowaliśmy na południe (albo na odwrót), tylko wcale tego nie chcieliśmy.

Generalnie nie bardzo możesz wyłącznikami regulować którędy sobie popłynie ile prądu. Możesz co najwyżej jak z obiadem w starym aeroflocie:

Życzy pan sobie posiłek?
A co jest do wyboru?
Tak albo nie.

Żeby regulować przepływ mocy analogowo to kombinujesz gdzie więcej produkujesz, a prąd sobie sam drogę znajdzie. Poprzez wielkość produkcji w poszczególnych elektrowniach możesz robić tak, żeby popłynął gdzie chcesz. Ale to też nie takie proste, bo chyba PSE mają obowiązek dostarczyć energię z dowolnej elektrowni. Choć w praktyce to chyba tak wygląda, że się wsypuje to co zakontraktowano do wspólnego wora, a PSE mają mieć takie linie, żeby wytrzymały. Ale to domniemania. Do regulacji przepływów stosuje się z tego co pamiętam przesuwniki fazowe, ale to chyba nie jest standardowe wyposażenie wszystkich stacji.

Zła wola to by była jakby ich odcieli i martcie się sami.

Jak nie placa ...

Ukraina na okupowany krym dość długo dostarczała...

Tak czy inaczej - chocby po tych przykladach widac jak ta siec energetyczna jest wrazliwa, a co dopiero bedzie przy duzym udziale mocno zmiennych OZE :-)

To właśnie probuję wytłumaczyć (akurat nie tobie) - OZEA są fajne w teorii, ale kapryśne i nie można na nich opierać systemu (chyba że będziesz miał nie wiem 70% rezerwy - ale wtedy to tragedia ekonomiczna).


--
Shrek

Data: 2020-07-01 20:26:49
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Wed, 1 Jul 2020 20:10:27 +0200, Shrek napisał(a):

To właśnie probuję wytłumaczyć (akurat nie tobie) - OZEA są fajne w teorii, ale kapryśne i nie można na nich opierać systemu (chyba że będziesz miał nie wiem 70% rezerwy - ale wtedy to tragedia ekonomiczna).

Tak w ogóle to nie znam takiego który postulowałby opieranie systemu na
OZE (o ile w ogóle obaj rozumiemy przez "opieranie" to samo :). System
się opiera o elektrownie nie zależące od kaprysów pogody, więc nie
bardzo widzę z kim polemizujesz w tej sprawie.
A w ogóle to fajno popatrzeć jak na nowo wynajdujecie teorię regulacji i
zasady operowania siecią :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-01 22:34:30
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 01.07.2020 o 20:26, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Wed, 1 Jul 2020 20:10:27 +0200, Shrek napisał(a):

To właśnie probuję wytłumaczyć (akurat nie tobie) - OZEA są fajne w
teorii, ale kapryśne i nie można na nich opierać systemu (chyba że
będziesz miał nie wiem 70% rezerwy - ale wtedy to tragedia ekonomiczna).

Tak w ogóle to nie znam takiego który postulowałby opieranie systemu na
OZE (o ile w ogóle obaj rozumiemy przez "opieranie" to samo :). System
się opiera o elektrownie nie zależące od kaprysów pogody, więc nie
bardzo widzę z kim polemizujesz w tej sprawie.


"IMO docelowa struktura
energetyki za jakieś 30-50 lat w Polsce to 50% wiatrowej i solarnej, 30%
zawodowych jądrówek i 20% magazynów energii (lokalnych i centralnych)."


--
Shrek

Data: 2020-07-01 23:34:32
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Wed, 1 Jul 2020 22:34:30 +0200, Shrek napisał(a):

W dniu 01.07.2020 o 20:26, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Wed, 1 Jul 2020 20:10:27 +0200, Shrek napisał(a):

To właśnie probuję wytłumaczyć (akurat nie tobie) - OZEA są fajne w
teorii, ale kapryśne i nie można na nich opierać systemu (chyba że
będziesz miał nie wiem 70% rezerwy - ale wtedy to tragedia ekonomiczna).

Tak w ogóle to nie znam takiego który postulowałby opieranie systemu na
OZE (o ile w ogóle obaj rozumiemy przez "opieranie" to samo :). System
się opiera o elektrownie nie zależące od kaprysów pogody, więc nie
bardzo widzę z kim polemizujesz w tej sprawie.

"IMO docelowa struktura
energetyki za jakieś 30-50 lat w Polsce to 50% wiatrowej i solarnej, 30%
zawodowych jądrówek i 20% magazynów energii (lokalnych i centralnych)."

Wygląda na to że różnie rozumiemy słowo "opierać" :) Co do struktury
miksu raczyłeś się nie wypowiedzieć, więc może najpierw to zrób. I nie
zapomnij o umotywowaniu.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-01 23:56:15
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 01.07.2020 o 23:34, Jacek Maciejewski pisze:

"IMO docelowa struktura
energetyki za jakieś 30-50 lat w Polsce to 50% wiatrowej i solarnej, 30%
zawodowych jądrówek i 20% magazynów energii (lokalnych i centralnych)."

Wygląda na to że różnie rozumiemy słowo "opierać" :)

No widać różnie - 50% vs 30% to 62,5% ("magazyny" energii nie produkują) czyli zmnakomita większość, to oparcie o wiatr i solary. Wiatr i słońce mają u nas współczynnik wykorzystania 0,26 więc tak naprawdę ich moc zainstalowaną należy pomnożyć razy 4. To znaczy, że w zasadzie w całości moc zainstalowaną chcesz mieć w OZE.

Co do struktury
miksu raczyłeś się nie wypowiedzieć, więc może najpierw to zrób.

Raczyłem, to mnie wyśmiałeś. Zapomniałeś tylko że realnie atom nie jest droższy niż OZE - przynajmniej w inwestycjach.

I nie
zapomnij o umotywowaniu.

Po co - stworzysz lokalny klaster na wiatr regulowany teslami i mnie wyśmiejesz.

--
Shrek

Data: 2020-07-02 09:02:10
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Wed, 1 Jul 2020 23:56:15 +0200, Shrek napisał(a):
Raczyłem, to mnie wyśmiałeś. Zapomniałeś tylko że realnie atom nie jest droższy niż OZE - przynajmniej w inwestycjach.
No proszę, jaki wrażliwiec. I nie wyśmiałem tylko odmówiłem dalszej
rozmowy boś odpowiedział kilkoma słowami bez uzasadnienia. Też mi jakość
wypowiedzi.

No widać różnie - 50% vs 30% to 62,5% ("magazyny" energii nie produkują) czyli zmnakomita większość, to oparcie o wiatr i solary. Wiatr i słońce mają u nas współczynnik wykorzystania 0,26 więc tak naprawdę ich moc zainstalowaną należy pomnożyć razy 4. To znaczy, że w zasadzie w całości moc zainstalowaną chcesz mieć w OZE.

Widzę że nie rozumiesz więc poszerzę wyjaśnienie.
1. Cel przedsiąwzięcia - zero emisji CO2. Czyli zostaje nam energia
jądrowa i OZE, przy czym OZE tutaj to energia wiatrowa i słoneczna.
Pozostałe, czyli woda, biogaz, geotermia itd to margines.
2. Struktura: Owszem, u nas stopień wykorzystania OZE w Polsce to 0,26.
Ale w skali Europy to ok. 0,5 ponieważ w tej skali zawsze gdzieś wieje i
świeci. Opracowania mówią że dla zbilansowania sieci krajowej udział OZE
nie może przekraczać 30%. Ale do tego samego w skali Europy może ten
udział sięgać 50%. W tym celu należy rozbudować sieć przesyłową o
długodystansowe wysokonapięciowe linie międzykrajowe, by wietrzna północ
mogła zasilać południe gdy tam chmurno a słoneczne południe północ gdy
tam flauta. Podobnie ma się wschód z zachodem z powodu parogodzinnej
różnicy w czasie wystąpienia szczytu. Oczywiście całość sieci
europejskiej musi być centralnie sterowana (już widzę polityków od
suwerenności jak łamią ręce :)
3. Moce: Maksymalny rozbiór energii w Polsce nie przekracza 30 GW,
minimalne są ok. 15 GW. Zatem, na powyższych danych, musimy wybudować w
kraju 15 GW jądrówek (czyli ok. 10 szt) oraz postawić 30 GW w OZE. Na
razie mamy odpowiednio 0 GW i 10 GW. 4. Miejsce elektrowni gazowych: Ponieważ jądrówki buduje się wolno i są
drogie, stawiamy w miejsce wyeksploatowanych węglówek elektrownie
turbogazowe, część dla taniości bez bloku parowego. Zanim one z kolei
zostaną wyekspoloatowane, musimy wybudować jądrowe. Zyskujemy na czasie.
5. Gdzie tu magazyny: Otóż można zwiększyć stopień wykorzystania
krajowego OZE z 0,25 do 0,5 przez budowę magazynów energii. Ponieważ to
rzecz nie do końca opanowna, stąd ostrożny i nieprecyzyjny szacunek 30%
OZE i 20% magazynów. Gdzie miejsce lokalnych klastrów i powerpaków,
indywidualnych i rejonowych? Zastosujemy je do wyrównania dobowych wahań
podaży energii słonecznej. Czas pokaże co z tego wyniknie, korekt będzie
się dokonywać na bieżąco.
6. Wnioski: Z zależności od ropy wchodzimy w zależność od uranu.
Geopolityka ulegnie zmianie. Dobrze być członkiem Unii bo jej siła
zredukuje wpływ dostawców paliwa jądrowego. Infrastruktura
węglowo-ropowa zostanie zezłomowana, te wszystkie tankowce, gazowce,
rurociągi, rafinerie i wieże. Będzie mnóstwo stali do odzysku. Jak
wiadomo, reaktory produkują pluton. Będzie go wielokroć więcej niż teraz
a kontrola będzie trudna. Niewykluczone że jakiś nawiedzony podkradnie,
zrobi bombkę i wysadzi Nowy Jork czy coś podobnego. Będzie afera o
skutkach i rozmiarach nie do przecenienia. Kiedy to wszystko nastąpi? Za
lat szacunkowo 50. Jak długo będzie trwało? Do chwili wdrożenia
technologii termojądrowej. Jaka jest alternatywa? Nic nie robimy i mamy
katastrofę klimatyczną, rolniczą, demograficzno-społeczną i ogólnie
cywilizacyjną. Oczywiście, zawsze może kometa pieprznąć, superwulkan
wybuchnąć, epidemia nadejść. Następuje redukcja populacji do 10% i
zdejmuje to nam kłopot z głowy. Ktoś wynajdzie wreszcie perpetuum
mobile. Ale ja bym nie liczył na takie szczęśliwe rozwiązania :). A teraz proszę o podobnie rozbudowaną kontranalizę.



--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-02 12:50:46
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:tlz8jlnilyh9$.cdhnuu3mbgp8.dlg@40tude.net...
Dnia Wed, 1 Jul 2020 23:56:15 +0200, Shrek napisał(a):
Raczyłem, to mnie wyśmiałeś. Zapomniałeś tylko że realnie atom nie jest
droższy niż OZE - przynajmniej w inwestycjach.
No proszę, jaki wrażliwiec. I nie wyśmiałem tylko odmówiłem dalszej
rozmowy boś odpowiedział kilkoma słowami bez uzasadnienia. Też mi jakość
wypowiedzi.

No widać różnie - 50% vs 30% to 62,5% ("magazyny" energii nie produkują)
czyli zmnakomita większość, to oparcie o wiatr i solary. Wiatr i słońce
mają u nas współczynnik wykorzystania 0,26 więc tak naprawdę ich moc
zainstalowaną należy pomnożyć razy 4. To znaczy, że w zasadzie w całości
moc zainstalowaną chcesz mieć w OZE.

Widzę że nie rozumiesz więc poszerzę wyjaśnienie.
1. Cel przedsiąwzięcia - zero emisji CO2. Czyli zostaje nam energia
jądrowa i OZE, przy czym OZE tutaj to energia wiatrowa i słoneczna.
Pozostałe, czyli woda, biogaz, geotermia itd to margines.

woda i geotermia w Polsce to margines.
biogaz ... moze niekoniecznie.

2. Struktura: Owszem, u nas stopień wykorzystania OZE w Polsce to 0,26.
Ale w skali Europy to ok. 0,5 ponieważ w tej skali zawsze gdzieś wieje i
świeci.

Eee ... co oznacza "stopien wykorzystania OZE" ?
Ilosc energii rzeczywiscie wyprodukowanej do maksymalnej mozliwej ?

No to jakos zle myslisz - jesli w kazdym panstwie bedzie 0.26, to i w calej Europie bedzie 0.26.
O tyle tylko lepiej, ze jak w u nas beda chmury, to mozemy sie zasilac pradem z Wloch czy Hiszpani.
W praktyce raczej nie, bo to za daleko.

Oczywiscie sa kraje, gdzie niebo zawsze pogodne, wiatr chetnie wieje, a trawa bardziej zielona ... i u nich moze jest 0.5

Opracowania mówią że dla zbilansowania sieci krajowej udział OZE
nie może przekraczać 30%. Ale do tego samego w skali Europy może ten
udział sięgać 50%. W tym celu należy rozbudować sieć przesyłową o
długodystansowe wysokonapięciowe linie międzykrajowe,

A tu jest problem, bo takie linie wprowadzaja straty.
Co prawda nadprzewodniki znamy ...

3. Moce: Maksymalny rozbiór energii w Polsce nie przekracza 30 GW,
minimalne są ok. 15 GW. Zatem, na powyższych danych, musimy wybudować w
kraju 15 GW jądrówek (czyli ok. 10 szt) oraz postawić 30 GW w OZE. Na
razie mamy odpowiednio 0 GW i 10 GW.

Nie - 30GW w jadrowych.
Bo co zrobisz w zime - powiesz ludziom, ze powinni przestac grzac i spac do rana ?

I moze im powiesz, zeby samochody elektryczne ladowali latem ? :-)

4. Miejsce elektrowni gazowych: Ponieważ jądrówki buduje się wolno i są
drogie, stawiamy w miejsce wyeksploatowanych węglówek elektrownie
turbogazowe, część dla taniości bez bloku parowego.

Hm, bez bloku parowego ... jakos tak glupio tracic energie.
Szczegolnie, ze skoro w miejsce weglowych, to blok parowy tam juz jest :-)

5. Gdzie tu magazyny: Otóż można zwiększyć stopień wykorzystania
krajowego OZE z 0,25 do 0,5 przez budowę magazynów energii. Ponieważ to
rzecz nie do końca opanowna, stąd ostrożny i nieprecyzyjny szacunek 30%
OZE i 20% magazynów.

glupie 10GW*8h to 80 mln kWh. Bateria w Tesli ile ma ? 80kWh powiedzmy .... milion bateryjek, zeby na letnia noc starczylo.
Nie jest to jakies niewyobrazalne.

W sumie, to moze nawet mniej, jak przemysl sie oduczy pracowac na drogim pradzie w nocy, tylko wtedy bedziemy potrzebowac 40GW w dzien :-)

Ale co, jesli zachmurzenie potrwa trzy dni ? To nam trzeba 10 mln takich bateryjek i 30GW w jadrowych na zime ...

No i kto za to zaplaci ? Szczegolnie jak sie okaze, ze po 10 latach trzeba zaplacic kolejny raz ...

6. Wnioski: Z zależności od ropy wchodzimy w zależność od uranu.

Owszem, aczkowiek zapas uranu na 30 lat stosunkowo latwo zmagazynowac.

Geopolityka ulegnie zmianie. Dobrze być członkiem Unii bo jej siła
zredukuje wpływ dostawców paliwa jądrowego.

taaa, poplynie uran prosto do Niemiec i beda odsprzedawac :-P

Infrastruktura
węglowo-ropowa zostanie zezłomowana, te wszystkie tankowce, gazowce,
rurociągi, rafinerie i wieże. Będzie mnóstwo stali do odzysku.

I tak jest. Statki nie plywaja wiecznie.

Jak
wiadomo, reaktory produkują pluton. Będzie go wielokroć więcej niż teraz
a kontrola będzie trudna.

Kontrola moze bedzie trudna, ale zuzywac to beda raczej na biezaco.

J.

Data: 2020-07-02 13:29:47
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Thu, 2 Jul 2020 12:50:46 +0200, J.F. napisał(a):

Eee ... co oznacza "stopien wykorzystania OZE" ?
Ilosc energii rzeczywiscie wyprodukowanej do maksymalnej mozliwej ?
Tak. Nie rób spacji prze pytajnikiem.

No to jakos zle myslisz - jesli w kazdym panstwie bedzie 0.26, to i w calej Europie bedzie 0.26.
Nieprawda, weź trochę pomyśl.

Ta odpowiedź ogólnie jest zła. Nie wiem z czym tu dyskutować. Zamiast
tego byś zaprezentował inny obraz docelowej energetyki, z
uzasadnieniami. Wtedy by było o czym gadać.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-02 17:25:49
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:63at8qv1061g$.w360laq13ko9$.dlg@40tude.net...
Dnia Thu, 2 Jul 2020 12:50:46 +0200, J.F. napisał(a):
Eee ... co oznacza "stopien wykorzystania OZE" ?
Ilosc energii rzeczywiscie wyprodukowanej do maksymalnej mozliwej ?
Tak. Nie rób spacji prze pytajnikiem.

No to jakos zle myslisz - jesli w kazdym panstwie bedzie 0.26, to i w
calej Europie bedzie 0.26.
Nieprawda, weź trochę pomyśl.

No wlasnie mysle.
Jesli w danym panstwie mamy np moc zainstalowaną paneli P_i,
z czego wynika teoretyczna maksymalna roczna energia wyprodukowana
np Et_i=P_i*12h *365*55%
(przykladowe 55% bo panele nie na obrotnicy)

a rzeczywista energia przypadkiem wszedzie wynosi Er_i=0.26*Et_i

to po zsumowaniu bedziesz mial
sum(Er_i) = 0.26*sum(Et_i)

Musialbys zmienic definicje stopnia wykorzystania OZE.
np na "procent energii przyjetej przez odbiorcow w stosunku do mozliwej do wyprodukowania".
Bo naturalne jest, ze jak odbiorcy nie przyjma, to panele nie wyprodukuja.

A takiego wspolczynnika prawdopodobnie nie masz, choc biorac dane z tych instalacji co są, mozna by chyba wyliczyc, jakby to wygladalo, gdybysmy w kraju mieli np
zainstalowane fotoogniw na 100GW.

P.S Bagatela - jakies 800 km kw w panelach. Biorac pod uwage kat ustawienia, zeby sie nie zaslanialy, to jakies 2 tys km kw.
W kraju, co ma 312 tys km kw nawet nie tak duzo, tylko ten koszt :-)
Ile dzis kosztuje taki 120W panel ?

Ta odpowiedź ogólnie jest zła. Nie wiem z czym tu dyskutować. Zamiast
tego byś zaprezentował inny obraz docelowej energetyki, z
uzasadnieniami. Wtedy by było o czym gadać.

Ja tylko wiem, ze solary i wiatraki w naszym klimacie niepewne sa.
Wiec potrzebujemy jakies alternatywne zrodlo zasilania.
Lub akumulatory energii ... na razie niewyobrazalnie olbrzymie, jesli ma nam starczyc na dlugie zimowe wieczory.

a moze jednak wyobrazalny bylby zbiornik wodoru ?

A inny obraz ... opanujemy synteze termojadrową, to o OZE zapomnimy :-)
Tylko czy opanujemy ... do ITERa jestem sceptyczny.

A przeciez reaktor termojadrowy mamy, w odpowiedniej odleglosci, tylko wykorzystac :-)

J.

Data: 2020-07-02 17:40:45
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 02.07.2020 o 09:02, Jacek Maciejewski pisze:

No proszę, jaki wrażliwiec. I nie wyśmiałem tylko odmówiłem dalszej
rozmowy boś odpowiedział kilkoma słowami bez uzasadnienia. Też mi jakość
wypowiedzi.

Pytałeś - odpowiedź dostałeś. Chciałeś więcej to też byś dodstał.

2. Struktura: Owszem, u nas stopień wykorzystania OZE w Polsce to 0,26.
Ale w skali Europy to ok. 0,5 ponieważ w tej skali zawsze gdzieś wieje i
świeci. Opracowania mówią że dla zbilansowania sieci krajowej udział OZE
nie może przekraczać 30%. Ale do tego samego w skali Europy może ten
udział sięgać 50%. W tym celu należy rozbudować sieć przesyłową o
długodystansowe wysokonapięciowe linie międzykrajowe, by wietrzna północ
mogła zasilać południe gdy tam chmurno a słoneczne południe północ gdy
tam flauta. Podobnie ma się wschód z zachodem z powodu parogodzinnej
różnicy w czasie wystąpienia szczytu. Oczywiście całość sieci
europejskiej musi być centralnie sterowana (już widzę polityków od
suwerenności jak łamią ręce :)

Już nawet nie będę pytał o to 0,5 gdzie indziej. Ale przypomnę - rozmawiamy jak ma wyglądać system energetyczny w polsce, a ty chcesz nam system energetyczny europy przebudowywać? I kto tu ma oderwane od rzeczywistości pomysły? Polska zostanie liderem energetyki europejskiej i będzie miała decydujący wpływ na to jak inne kraje sobie energetykę poukładają?

3. Moce: Maksymalny rozbiór energii w Polsce nie przekracza 30 GW,
minimalne są ok. 15 GW. Zatem, na powyższych danych, musimy wybudować w
kraju 15 GW jądrówek (czyli ok. 10 szt) oraz postawić 30 GW w OZE. Na
razie mamy odpowiednio 0 GW i 10 GW.

15 GW to są cztery większe, albo 6 mniejszych.

4. Miejsce elektrowni gazowych: Ponieważ jądrówki buduje się wolno i są
drogie,

W pobieżnym przeliczeniu są... tańsze od wiatraków;)

6. Wnioski: Z zależności od ropy wchodzimy w zależność od uranu.

Co się martwisz, najwyżej od czeczenów kupisz. A tak poważnie - uranu to możemy sobie i na 30 lat kupić bo to mało miejsca zajmuje.

Geopolityka ulegnie zmianie. Dobrze być członkiem Unii bo jej siła
zredukuje wpływ dostawców paliwa jądrowego. Infrastruktura
węglowo-ropowa zostanie zezłomowana, te wszystkie tankowce, gazowce,
rurociągi, rafinerie i wieże. Będzie mnóstwo stali do odzysku.

Tak, tak... Jeszcze tory pozwijają.

Jak
wiadomo, reaktory produkują pluton.

Tak średnio powiedziałbym.




--
Shrek

Data: 2020-07-02 19:56:51
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Thu, 2 Jul 2020 17:40:45 +0200, Shrek napisał(a):

Pytałeś - odpowiedź dostałeś. Chciałeś więcej to też byś dodstał.

Dwa razy chciałem byś przedstawił swoją wizję. Dwa razy dostałem gówno.
Doprawdy, szkoda czasu i atłasu na ciebie.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-02 20:03:31
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 02.07.2020 o 19:56, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Thu, 2 Jul 2020 17:40:45 +0200, Shrek napisał(a):

Pytałeś - odpowiedź dostałeś. Chciałeś więcej to też byś dodstał.

Dwa razy chciałem byś przedstawił swoją wizję. Dwa razy dostałem gówno.
Doprawdy, szkoda czasu i atłasu na ciebie.

To po co dupę zawracasz?

--
Shrek

Data: 2020-07-02 20:20:58
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Thu, 2 Jul 2020 20:03:31 +0200, Shrek napisał(a):

W dniu 02.07.2020 o 19:56, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Thu, 2 Jul 2020 17:40:45 +0200, Shrek napisał(a):

Pytałeś - odpowiedź dostałeś. Chciałeś więcej to też byś dodstał.

Dwa razy chciałem byś przedstawił swoją wizję. Dwa razy dostałem gówno.
Doprawdy, szkoda czasu i atłasu na ciebie.

To po co dupę zawracasz?

Bo to co piszę inni też czytają, nie tylko pajace w twoim rodzaju. A
poza tym każdemu daję szansę. Na pożegnanie masz analizę opłacalności
elektrowni węglowych w stosunku do OZE:
https://kopalniawiedzy.pl/energia-wegiel-elektrownia-weglowa-energia-odnawialna-cena-oszczednosci-odnawialne-zrodla-energii,32280
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-03 09:19:29
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-07-02 o 20:20, Jacek Maciejewski pisze:

Pytałeś - odpowiedź dostałeś. Chciałeś więcej to też byś dodstał.

Dwa razy chciałem byś przedstawił swoją wizję. Dwa razy dostałem gówno.
Doprawdy, szkoda czasu i atłasu na ciebie.

To po co dupę zawracasz?

Bo to co piszę inni też czytają, nie tylko pajace w twoim rodzaju. A
poza tym każdemu daję szansę. Na pożegnanie masz analizę opłacalności
elektrowni węglowych w stosunku do OZE:
https://kopalniawiedzy.pl/energia-wegiel-elektrownia-weglowa-energia-odnawialna-cena-oszczednosci-odnawialne-zrodla-energii,32280

To nie jest analiza tylko opowiadanie bajeczek w których
opowiadający zapomniał doliczyć magazynowania energii.


pozdrawiam

Data: 2020-07-03 13:46:35
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efedc98$0$17354$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-07-02 o 20:20, Jacek Maciejewski pisze:
Bo to co piszę inni też czytają, nie tylko pajace w twoim rodzaju. A
poza tym każdemu daję szansę. Na pożegnanie masz analizę opłacalności
elektrowni węglowych w stosunku do OZE:
https://kopalniawiedzy.pl/energia-wegiel-elektrownia-weglowa-energia-odnawialna-cena-oszczednosci-odnawialne-zrodla-energii,32280

To nie jest analiza tylko opowiadanie bajeczek w których
opowiadający zapomniał doliczyć magazynowania energii.

Tak jest.
Ciekawe, czy analiza kosztowa jest tak samo rzetelna jak "gdyby caly swiat wylaczyl elektrownie weglowe" ...

J.

Data: 2020-07-03 16:02:59
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Fri, 3 Jul 2020 13:46:35 +0200, J.F. napisał(a):

https://kopalniawiedzy.pl/energia-wegiel-elektrownia-weglowa-energia-odnawialna-cena-oszczednosci-odnawialne-zrodla-energii,32280

To nie jest analiza tylko opowiadanie bajeczek w których
opowiadający zapomniał doliczyć magazynowania energii.

Tak jest.
Ciekawe, czy analiza kosztowa jest tak samo rzetelna jak "gdyby caly swiat wylaczyl elektrownie weglowe" ...

Dwóch narzekaczy się zebrało. Co, nie stać was na własną analizę? Ale
ponarzekać to zawsze zdołacie. No, dalej, zaproponujcie własny obraz
docelowej energetyki.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-03 16:57:41
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-07-03 o 16:02, Jacek Maciejewski pisze:

https://kopalniawiedzy.pl/energia-wegiel-elektrownia-weglowa-energia-odnawialna-cena-oszczednosci-odnawialne-zrodla-energii,32280

To nie jest analiza tylko opowiadanie bajeczek w których
opowiadający zapomniał doliczyć magazynowania energii.

Tak jest.
Ciekawe, czy analiza kosztowa jest tak samo rzetelna jak "gdyby caly
swiat wylaczyl elektrownie weglowe" ...

Dwóch narzekaczy się zebrało. Co, nie stać was na własną analizę? Ale
ponarzekać to zawsze zdołacie. No, dalej, zaproponujcie własny obraz
docelowej energetyki.

Ale ja już prezentowałem analizę, tylko fanboje skrzętnie ją pomijają.
Załóżmy że potrzeba nam 1MW mocy.
Można zbudować elektrownie węglowa lub gazowa na ten 1MW lub
pójść w tzw. ekologię i postawić wiatraków na 2MW plus przepompownie
lub elektrownie słoneczną na 3MW i przepompownie.
Teraz sobie policz co będzie tańsze.

A niektórzy fachowcy liczą że dla 1MW mocy wiatraki muszą mieć
3MW a elektrownia słoneczna w naszym regionie 5MW.
I kto wie czy nie mają racji?


Pozdrawiam

Data: 2020-07-03 17:11:19
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Fri, 3 Jul 2020 16:57:41 +0200, RadoslawF napisał(a):

Ale ja już prezentowałem analizę,

No to przedrukuj, przeczytam.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-03 18:35:39
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-07-03 o 17:11, Jacek Maciejewski pisze:

Ale ja już prezentowałem analizę,

No to przedrukuj, przeczytam.

Skomentuj to co tak ładnie wywaliłeś.


Pozdrawiam

Data: 2020-07-03 18:45:59
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Fri, 3 Jul 2020 18:35:39 +0200, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2020-07-03 o 17:11, Jacek Maciejewski pisze:

Ale ja już prezentowałem analizę,

No to przedrukuj, przeczytam.

Skomentuj to co tak ładnie wywaliłeś.

Nie ma czego komentować. Spodziewam się jakiejś wiedzy a nie
dowcipkowania na przedszkolnym poziomie. Co to niby ma znaczyć
"niektórzy fachowcy"?  Inni "niektórzy" widzą rzecz inaczej i co z tego.
Nie pytam cię o zdanie fachowców tylko twoje.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-03 23:04:05
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-07-03 o 18:45, Jacek Maciejewski pisze:

Ale ja już prezentowałem analizę,

No to przedrukuj, przeczytam.

Skomentuj to co tak ładnie wywaliłeś.

Nie ma czego komentować. Spodziewam się jakiejś wiedzy a nie
dowcipkowania na przedszkolnym poziomie. Co to niby ma znaczyć
"niektórzy fachowcy"?  Inni "niektórzy" widzą rzecz inaczej i co z tego.
Nie pytam cię o zdanie fachowców tylko twoje.

Idiota dyskutuje z nazwiskami, człowiek rozumny wypowiada się
na temat zaprezentowanego poglądu.


Pozdrawiam

Data: 2020-07-07 16:02:01
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Thu, 2 Jul 2020 09:02:10 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):

W tym celu należy rozbudować sieć przesyłową o
długodystansowe wysokonapięciowe linie międzykrajowe, by wietrzna północ
mogła zasilać południe gdy tam chmurno a słoneczne południe północ gdy
tam flauta.

Jakby ktoś wątpił w mój obraz sytuacji to news z dziś:
https://energetyka24.com/polska-firma-polaczyla-systemy-elektroenergetyczne-danii-i-niemiec
Zaprawdę mówię wam, śledźcie trendy:)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-07 18:08:21
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1af98pwbj5myj.1fecpog7q82ul.dlg@40tude.net...
Dnia Thu, 2 Jul 2020 09:02:10 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):
W tym celu należy rozbudować sieć przesyłową o
długodystansowe wysokonapięciowe linie międzykrajowe, by wietrzna północ
mogła zasilać południe gdy tam chmurno a słoneczne południe północ gdy
tam flauta.

Jakby ktoś wątpił w mój obraz sytuacji to news z dziś:
https://energetyka24.com/polska-firma-polaczyla-systemy-elektroenergetyczne-danii-i-niemiec
Zaprawdę mówię wam, śledźcie trendy:)

Na razie to mowa o 30 km linii.
Zakladajac, ze Dunczycy nastawiaja wiatrakow ... ciekawe na jaka odleglosc ten prad bedzie przesylany.

No i jak wieje w Danii, to polnocnych Niemczech nie wieje ?


J.

Data: 2020-07-07 20:22:51
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 07.07.2020 o 16:02, Jacek Maciejewski pisze:

Jakby ktoś wątpił w mój obraz sytuacji to news z dziś:
https://energetyka24.com/polska-firma-polaczyla-systemy-elektroenergetyczne-danii-i-niemiec
Zaprawdę mówię wam, śledźcie trendy:)

Ty się zdecyduj czy samoregulować mają się lokalne klastry czy robić to za pomocą połączeń międzynarodowych, bo to się nie spina;)

--
Shrek

Data: 2020-07-07 20:34:27
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Tue, 7 Jul 2020 20:22:51 +0200, Shrek napisał(a):

Ty się zdecyduj czy samoregulować mają się lokalne klastry czy robić to za pomocą połączeń międzynarodowych, bo to się nie spina;)

Jak ktoś nie myśli to i mu się nie spina. Lokalne klastry to głównie
odbiorcy indywidualni. Tu się spina :) Reszta to odbiorcy przemysłowi i
tu się nie spina, trzeba linii :) --
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-07 21:13:30
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 07.07.2020 o 20:34, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Tue, 7 Jul 2020 20:22:51 +0200, Shrek napisał(a):

Ty się zdecyduj czy samoregulować mają się lokalne klastry czy robić to
za pomocą połączeń międzynarodowych, bo to się nie spina;)

Jak ktoś nie myśli to i mu się nie spina. Lokalne klastry to głównie
odbiorcy indywidualni. Tu się spina :)

Pokaż gdzie. Tylko już nie wyjeżdzaj z wyspą dla turystów na atlantyku.



--
Shrek

Data: 2020-07-21 09:53:24
Autor: ąćęłńóśźż
Jeszcze o elektrycznych
To dodaj tempomat.


-- -- -
My chcemy utrzymać obroty 3600, bo to daje ładne 50 Hz w gniazdku.

Data: 2020-06-29 16:26:53
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ef79b13$0$550$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 27.06.2020 o 21:00, Jacek Maciejewski pisze:
[...]
Natomiast póki co klastry to pojęcie czysto administracyjne i klastry co do zasady nie mają żadnych mechanizmów równoważących system (zwłaszcza OZE na poziomie jednego powiatu!). Jak to sobie wyobrażasz - elektrownia szczytowo-pompowa w każdym powiecie?

Oczko wodne w kazdym domu :-)

Jeszcze mozna by gdzies w piwnicy zamontowac jakiegos TDI, zawsze to z 50kW :-)

J.

Data: 2020-06-27 17:56:32
Autor: Myjk
Jeszcze o elektrycznych
Sat, 27 Jun 2020 15:59:44 +0200, cef
Bez sprawdzania wyglądało słabo,
ale entuzjaści elektromobilności
nie takie rzeczy potrafią realizować.
Równolegle widzę odpowiedź elektroentuzjasty,
że prowadzi się dużo prac badawczych i za kilka lat baterie będą z
powszechnie dostępnych materiałów. Postawiłbym na wodę właśnie :-)

Ależ to nie jest wymóg entuzjastów elektromobilności -- magazynowanie
energii dotyczy WSZYSTKICH. Ja wiem że dla niektórych to tak samo
absurdalne pomysły jak 150 lat temu dla ówczesnych koniarzy były samochody
spalinowe, ale to się dzieje już dzisiaj i tylko ignoranci się dziwią i
niedowierzają. Muszą budować aby gromadzić energię z OZE -- popatrz na
niemców chociażby, co nabudowali OZE a teraz za darmo energię oddają bo nie
mają co z nią robić. I gonią temat. My już mądrzy po szkodzie, a i tak
wniosków i należytego działania brak.

Możnaby jeszcze produkować wodór, a potem go spalać -- ale to jest akurat
mizerny pomysł w stosunku do przepompowni (czy betonowych kloców), bo
sprawność elektrolizy (i przechowywania) jest bardzo niska.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-06-27 19:08:02
Autor: cef
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-27 o 17:56, Myjk pisze:
Sat, 27 Jun 2020 15:59:44 +0200, cef

Bez sprawdzania wyglądało słabo,
ale entuzjaści elektromobilności
nie takie rzeczy potrafią realizować.
Równolegle widzę odpowiedź elektroentuzjasty,
że prowadzi się dużo prac badawczych i za kilka lat baterie będą z
powszechnie dostępnych materiałów. Postawiłbym na wodę właśnie :-)

Ależ to nie jest wymóg entuzjastów elektromobilności -- magazynowanie
energii dotyczy WSZYSTKICH. Ja wiem że dla niektórych to tak samo
absurdalne pomysły jak 150 lat temu dla ówczesnych koniarzy były samochody
spalinowe, ale to się dzieje już dzisiaj i tylko ignoranci się dziwią i
niedowierzają.

I wszyscy nad tym myślą.
Niektórzy zauważają, że ten rodzaj zasilania był w ostatnich latach
zaniedbany w sensie rozwoju i faktycznie może się przytrafić jakiś przełom.
Ja pamiętam, że jak pierwszy raz usłyszałem o czajniku czy żelazku bezprzewodowym,
to w pierwszym ruchu pomyślałem, że ta bezprzewodowość to nie tylko stopka
do odstawienia i zasilania ale stały transfer prądowy on air.
Kto 40 lat temu myślał o uwolnieniu internetu od kabla?
Wymyślą coś o czym dziś nie myślimy i problem się może rozwiąże,
albo pójdzie w innym kierunku. Ale na dziś i najbliższe 10 lat jest tak jak
pisze Shrek.

Data: 2020-06-27 19:39:08
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 19:08, cef pisze:

Kto 40 lat temu myślał o uwolnieniu internetu od kabla?
Wymyślą coś o czym dziś nie myślimy i problem się może rozwiąże,
albo pójdzie w innym kierunku. Ale na dziś i najbliższe 10 lat jest tak jak
pisze Shrek.

Ja obstawiam, że za 100 lat z naszych dyskusji o elektrykach będą się smieli jak my z kryzysu gówniano-paszowego 150 lat temu;)

--
Shrek

Data: 2020-06-27 20:31:17
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 27 Jun 2020 19:08:02 +0200, cef napisał(a):

Wymyślą coś o czym dziś nie myślimy i problem się może rozwiąże,
albo pójdzie w innym kierunku.

Za jakieś dwadzieścia lat na skutek rozwoju aut automatycznie
nawigujących oraz stopniowych ograniczeń w osobistym kierowaniu zniknie
problem prywatnych aut. Nikt nie będzie chciał kupować bryki tylko
dlatego by stała przez więszość doby na parkingu. Będziesz potrzebował
bryki to zadzwonisz i sama podjedzie pod próg zanim zdążysz wyjść z
domu. Zero problemów z ubezpieczeniem, serwisem, amortyzacją, zmęczeniem
na długich trasach, wypadkami.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 07:25:31
Autor: cef
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-27 o 20:31, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sat, 27 Jun 2020 19:08:02 +0200, cef napisał(a):

Wymyślą coś o czym dziś nie myślimy i problem się może rozwiąże,
albo pójdzie w innym kierunku.

Za jakieś dwadzieścia lat na skutek rozwoju aut automatycznie
nawigujących oraz stopniowych ograniczeń w osobistym kierowaniu zniknie
problem prywatnych aut. Nikt nie będzie chciał kupować bryki tylko
dlatego by stała przez więszość doby na parkingu. Będziesz potrzebował
bryki to zadzwonisz i sama podjedzie pod próg zanim zdążysz wyjść z
domu. Zero problemów z ubezpieczeniem, serwisem, amortyzacją, zmęczeniem
na długich trasach, wypadkami.


Futurystycznych koncepcji są tysiące, a tylko niektóre zaledwie
ocierają się o realizację. Akurat ten pomysł nie ma wg mnie racji bytu.

Co to są stopniowe ograniczenia w osobistym kierowaniu?

Data: 2020-06-29 09:18:46
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 07:25:31 +0200, cef napisał(a):

Futurystycznych koncepcji są tysiące, a tylko niektóre zaledwie
ocierają się o realizację. Akurat ten pomysł nie ma wg mnie racji bytu.
Jakbyś przytoczył jakis argument to przydało by sensu temu zdaniu. A
tak...

Co to są stopniowe ograniczenia w osobistym kierowaniu?
Np. Początkowo nakazujemy jechać na automacie tylko tam gdzie sobie
radzi najlepiej a skutki wypadków są spore czyli na autostradach.
Stopniowo zwiększany ilość takich dróg. Można zastosować kryterium wieku
nakazując jazdę na automacie kierowcom do 25 lat i po 70. Można też
zastosować kryterium karne. Jedna jazda po pijaku i do końca życia jazda
na automacie. Można zaostrzać kryteria egzaminacyjne na prawo jazdy tak
by zdawalność była coraz niższa. Wyeliminuje to ludzi z jakimiś brakami
czy dysfunkcjami umysłowymi i manualnymi. Koniec końców dochodzimy do
całkowitego zautomatyzowania ruchu. Ręczne kierowanie tylko na torach
wyścigowych.
Moało kto podnosi dość istotną kwestię oznakowania dróg. SI auta jest
ono zupełnie niepotrzebne. Jadąc tu czy w nowym terenie zaciągnie
radiowo z serwera dane o lokalnych zasadach, więc po przejściu na ruch
automatyczny oznakowanie można niemal całkowicie zlikwidować. Z wyj.
miejsc dla ruchu pieszego czy rowerowego.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-18 14:18:44
Autor: cef
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-29 o 09:18, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sun, 28 Jun 2020 07:25:31 +0200, cef napisał(a):

Futurystycznych koncepcji są tysiące, a tylko niektóre zaledwie
ocierają się o realizację. Akurat ten pomysł nie ma wg mnie racji bytu.

Jakbyś przytoczył jakis argument to przydało by sensu temu zdaniu. A
tak...

Bo ludzie tego nie chcą.
Na dziś są rozwiązania, które spełniaja takie funkcje,
ale ludzie wolą nawet więcej zapłacić za coś innego.
I to na pewno się nie zmieni w ciągu 20 lat.
Zupełnie osobną kwestią jest to, że ta koncepcja
jest oparta o produkt, którego nie ma na chwilę obecną.

Data: 2020-06-29 10:29:15
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-28 07:25, cef wrote:
W dniu 2020-06-27 o 20:31, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sat, 27 Jun 2020 19:08:02 +0200, cef napisał(a):

Wymyślą coś o czym dziś nie myślimy i problem się może rozwiąże,
albo pójdzie w innym kierunku.

Za jakieś dwadzieścia lat na skutek rozwoju aut automatycznie
nawigujących oraz stopniowych ograniczeń w osobistym kierowaniu zniknie
problem prywatnych aut. Nikt nie będzie chciał kupować bryki tylko
dlatego by stała przez więszość doby na parkingu. Będziesz potrzebował
bryki to zadzwonisz i sama podjedzie pod próg zanim zdążysz wyjść z
domu. Zero problemów z ubezpieczeniem, serwisem, amortyzacją, zmęczeniem
na długich trasach, wypadkami.


Futurystycznych koncepcji są tysiące, a tylko niektóre zaledwie
ocierają się o realizację. Akurat ten pomysł nie ma wg mnie racji bytu.

Co to są stopniowe ograniczenia w osobistym kierowaniu?


No nie będziesz mógł poruszać się piechotochodem samodzielnie. Będzie Ci musiał pomagać giermek.

Data: 2020-06-29 11:01:21
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Mon, 29 Jun 2020 10:29:15 +0200, kk napisał(a):

No nie będziesz mógł poruszać się piechotochodem samodzielnie. Będzie Ci musiał pomagać giermek.

Zauważyłem taką prawidłowość - czym krótszy nick tym głupszy user
newsów. Ty stanowisz wyjątek, masz nick dwuliterowy a jesteś tak głupi
jakbyś miał jednoliterowy :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-29 19:04:20
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 11:01, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Mon, 29 Jun 2020 10:29:15 +0200, kk napisał(a):

No nie będziesz mógł poruszać się piechotochodem samodzielnie. Będzie Ci
musiał pomagać giermek.

Zauważyłem taką prawidłowość - czym krótszy nick tym głupszy user
newsów.

No to ty ocierasz się o geniusza. Myślałeś o zmienieniu sobie nicku na efekt-dunninga-krugera? Zawsze przybyłoby ci parę liter. Choć co do przedpiscy możesz mieć rację;)


--
Shrek

Data: 2020-06-29 10:35:56
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-29 09:18, Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Sun, 28 Jun 2020 07:25:31 +0200, cef napisał(a):

Futurystycznych koncepcji są tysiące, a tylko niektóre zaledwie
ocierają się o realizację. Akurat ten pomysł nie ma wg mnie racji bytu.
Jakbyś przytoczył jakis argument to przydało by sensu temu zdaniu. A
tak...

Co to są stopniowe ograniczenia w osobistym kierowaniu?
Np. Początkowo nakazujemy jechać na automacie tylko tam gdzie sobie
radzi najlepiej a skutki wypadków są spore czyli na autostradach.

Aha, aha. Myślałem, że najpierw ukończymy remonty dróg, potem wybudujemy autostrady a potem będziemy je dostosowywać do poruszania się.

Stopniowo zwiększany ilość takich dróg. Można zastosować kryterium wieku
nakazując jazdę na automacie kierowcom do 25 lat i po 70. Można też
zastosować kryterium karne. Jedna jazda po pijaku i do końca życia jazda
na automacie. Można zaostrzać kryteria egzaminacyjne na prawo jazdy tak
by zdawalność była coraz niższa. Wyeliminuje to ludzi z jakimiś brakami
czy dysfunkcjami umysłowymi i manualnymi. Koniec końców dochodzimy do
całkowitego zautomatyzowania ruchu. Ręczne kierowanie tylko na torach
wyścigowych.

Możnaby wprowadzić wymóg jeżdżenia w strojach rycerskich.

Moało kto podnosi dość istotną kwestię oznakowania dróg. SI auta jest
ono zupełnie niepotrzebne. Jadąc tu czy w nowym terenie zaciągnie
radiowo z serwera dane o lokalnych zasadach, więc po przejściu na ruch
automatyczny oznakowanie można niemal całkowicie zlikwidować. Z wyj.
miejsc dla ruchu pieszego czy rowerowego.



No będzie można puścić na taką autostradę zarówno samochody jak i samoloty.

Data: 2020-06-29 10:28:07
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-27 20:31, Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Sat, 27 Jun 2020 19:08:02 +0200, cef napisał(a):

Wymyślą coś o czym dziś nie myślimy i problem się może rozwiąże,
albo pójdzie w innym kierunku.

Za jakieś dwadzieścia lat na skutek rozwoju aut automatycznie
nawigujących oraz stopniowych ograniczeń w osobistym kierowaniu zniknie
problem prywatnych aut. Nikt nie będzie chciał kupować bryki tylko
dlatego by stała przez więszość doby na parkingu. Będziesz potrzebował
bryki to zadzwonisz i sama podjedzie pod próg zanim zdążysz wyjść z
domu. Zero problemów z ubezpieczeniem, serwisem, amortyzacją, zmęczeniem
na długich trasach, wypadkami.


Za jakieś dwadzieścia lat na skutek rozwoju kamperów zniknie problem domów. Nikt nie będzie chciał kupować domu tylko dlatego by stał przez większość czasu. Będziesz potrzebował miejsca dla nowo narodzonengo dziecka to zadzwonisz po przyczepkę. Również żona będzie mogła mieć własną by na wypadek rozwodu rozstać się w jedną chwilę. Będziemy jeździli kamperami do pracy, na wakacje i do rodziców. Zero problemów z ogrodzeniem.

Data: 2020-06-27 12:45:26
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 27 Jun 2020 12:05:56 +0200, Shrek napisał(a):

Skupmy się na razie na tym jaki jest carboon fingerprint elektyków i spalinek a nie tym co by było gdyby. A ten nie jest wcale taki fajny jakby się wydawało.
Docelowo jest zerowy. A to z tego powodu że wkrótce (czas rzędu 20 lat)
elektrownie cieplne węglowe i gazowe zostaną zamknięte. Tylko woda,
wiatr, słońce i jako baza elektrownie jądrowe.
Wprost przeciwnie.
https://wysokienapiecie.pl/7728-oze-doganiaja-wegiel-pod-wzgledem-kosztow/
Nie jesteś na bieżąco. Weź lepiej postudiuj. Informacji jest dosyć.
A dotowane są tylko małe prywatne solary.


Bo jak wiadomo rudy metali ziem rzadkich znajdują się głównie w państwach o bardzo wysokim standardzie dbania o ochronę środowiska i pracowników;)
Litu jest dosyć. Kobaltu maławo ale są w opracowaniu baterie bez niego.
W ogóle to jest mnóstwo prac badawczych i za 10 lat baterie będą z
powszechnie dostępnych materiałów. A poza tym, kobalt nie ulega zużyciu.
Wystarczy raz go wydobyć a potem tylko recyklingować w 100%.

--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-27 14:49:16
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 12:45, Jacek Maciejewski pisze:

Skupmy się na razie na tym jaki jest carboon fingerprint elektyków i
spalinek a nie tym co by było gdyby. A ten nie jest wcale taki fajny
jakby się wydawało.
Docelowo jest zerowy. A to z tego powodu że wkrótce (czas rzędu 20 lat)
elektrownie cieplne węglowe i gazowe zostaną zamknięte. Tylko woda,
wiatr, słońce i jako baza elektrownie jądrowe.

A dzisiaj? I pamiętaj, że produkcja tego też obojętna klimatycznie nie jest.

Wprost przeciwnie.
https://wysokienapiecie.pl/7728-oze-doganiaja-wegiel-pod-wzgledem-kosztow/

0,24 PLN to dokładni tyle ile średnia hurtowa cena za kWh. Na rynku a nie "wyprodykowanie" To 0,06 dolca. Zobacz gdzie to na twoim wykresie. Skoro się opłaca, to czemu jest ciągły płacz o dotację?

Nie jesteś na bieżąco. Weź lepiej postudiuj. Informacji jest dosyć.
A dotowane są tylko małe prywatne solary.

taa. Jak już komuś zarzucasz że nie postudiował to weź googla odpal:

https://www.gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/432/ktore-farmy-wiatrowe-dostana-dotacje-z-nfosigw - średnio po 4-5MPLN na MW.

Bo jak wiadomo rudy metali ziem rzadkich znajdują się głównie w
państwach o bardzo wysokim standardzie dbania o ochronę środowiska i
pracowników;)
Litu jest dosyć. Kobaltu maławo ale są w opracowaniu baterie bez niego.

Ropy też. Nie o to pytałem czy braknie, tylko czy przy jego wydobyciu zachowane są wysokie standardy ochrony środowiska i pracowników. No wyduś to z siebie - w którym kraju się go wydobywa najwięcej?

W ogóle to jest mnóstwo prac badawczych i za 10 lat baterie będą z
powszechnie dostępnych materiałów.

To za 10 lat pogadamy. Na razie elektryki istnieją tylko dlatego, że jest ich mało.



--
Shrek

Data: 2020-06-27 15:12:32
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 27 Jun 2020 14:49:16 +0200, Shrek napisał(a):

 dzisiaj? I pamiętaj, że produkcja tego też obojętna klimatycznie nie jest.
Dzisiaj mamy okres przejściowy. Za 20 lat dobiegnie końca. I gdyby nie
przechodzić na elektryki to i tak by trwała produkcja tyle że
spalinówek.

Wprost przeciwnie.
Oznacza to, że najbardziej efektywne lądowe farmy wiatrowe - za takie uważane są projekty oddawane w ub.r. m.in. w Niemczech i Kanadzie - już dziś produkują prąd taniej niż najbardziej efektywne elektrownie węglowe. Ponieważ nie jest oczekiwany spadek średniego kosztu produkcji prądu z węgla - co m.in. widać w prognozie dla Polski na 2025 r. - realizacja prognoz IRENA zapowiada, że za trzy lata energia z OZE może mieć na trwałe niższą średnią cenę niż z elektrowni węglowych.

0,24 PLN to dokładni tyle ile średnia hurtowa cena za kWh. Na rynku a nie "wyprodykowanie" To 0,06 dolca. Zobacz gdzie to na twoim wykresie. Skoro się opłaca, to czemu jest ciągły płacz o dotację?
Pominąłeś: "Oznacza to, że najbardziej efektywne lądowe farmy wiatrowe -
za takie uważane są projekty oddawane w ub.r. m.in. w Niemczech i
Kanadzie - już dziś produkują prąd taniej niż najbardziej efektywne
elektrownie węglowe. Ponieważ nie jest oczekiwany spadek średniego
kosztu produkcji prądu z węgla - co m.in. widać w prognozie dla Polski
na 2025 r. - realizacja prognoz IRENA zapowiada, że za trzy lata energia
z OZE może mieć na trwałe niższą średnią cenę niż z elektrowni
węglowych. "
A o dotacje płaczą bo dają. Ty byś nie brał? I zauważ że dotuje się
proces inwestycyjny a nie energię. Tą z węgla jak najbardziej, że sobie
tylko policz wszystkie dofinansowania górnictwa.

Nie jesteś na bieżąco. Weź lepiej postudiuj. Informacji jest dosyć.
A dotowane są tylko małe prywatne solary.

taa. Jak już komuś zarzucasz że nie postudiował to weź googla odpal:

https://www.gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/432/ktore-farmy-wiatrowe-dostana-dotacje-z-nfosigw - średnio po 4-5MPLN na MW.
To akurat jest wyjątek.

Bo jak wiadomo rudy metali ziem rzadkich znajdują się głównie w
państwach o bardzo wysokim standardzie dbania o ochronę środowiska i
pracowników;)
Litu jest dosyć. Kobaltu maławo ale są w opracowaniu baterie bez niego.

Ropy też. Nie o to pytałem czy braknie, tylko czy przy jego wydobyciu zachowane są wysokie standardy ochrony środowiska i pracowników. No wyduś to z siebie - w którym kraju się go wydobywa najwięcej?
Nie wiem i to jest mało istotne. Jak ci przyjdzie kąpać się na plaży z
ropą, to sobie uzmysłów jak lit czy kobalt mogły by na nią trafić.

W ogóle to jest mnóstwo prac badawczych i za 10 lat baterie będą z
powszechnie dostępnych materiałów.

To za 10 lat pogadamy. Na razie elektryki istnieją tylko dlatego, że jest ich mało.
Ano :) Choc już i tu są tacy co żałują że kupili hybrydę zamiast
elektryka.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-27 15:24:03
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 15:12, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sat, 27 Jun 2020 14:49:16 +0200, Shrek napisał(a):

  dzisiaj? I pamiętaj, że produkcja tego też obojętna klimatycznie nie jest.
Dzisiaj mamy okres przejściowy.

Podobnie jak w energetyce mamy okres przjściowy przed zimną fuzją;). Elektryki się na dzień dzisiejszy nie spinają - ani nie są tańsze, ani ekologiczniejsze, ani w ogóle realne jako masowa alternatywa dla spalinek. Nie to żebym im nie kibicował, ale bez przełomu w akumulatorach to ślepa uliczka.

https://www.gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/432/ktore-farmy-wiatrowe-dostana-dotacje-z-nfosigw
- średnio po 4-5MPLN na MW.
To akurat jest wyjątek.

Pierwszy z brzegu. Szukać drugiego? Trzeciego? Znajdziesz w polsce farmę wiatrową, na którą nie wzięto dotacji?

To za 10 lat pogadamy. Na razie elektryki istnieją tylko dlatego, że
jest ich mało.
Ano :) Choc już i tu są tacy co żałują że kupili hybrydę zamiast
elektryka.

Spuśćmy na to zasłonę milczenia. Najpierw było, że elektryk powinien wystarczyć każdemu, potem że mu żona nie pozwoliła, potem że co prawda elektryki są dobre dla każdego, ale on jest wyjątkowy. Na końcu że jednak załuje, że nie wziął elektryka;)


--
Shrek

Data: 2020-06-28 08:59:44
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Wprost przeciwnie.
https://wysokienapiecie.pl/7728-oze-doganiaja-wegiel-pod-wzgledem-
kosztow/

0,24 PLN to dokładni tyle ile średnia hurtowa cena za kWh. Na
rynku a nie "wyprodykowanie" To 0,06 dolca. Zobacz gdzie to na
twoim wykresie. Skoro się opłaca, to czemu jest ciągły płacz o
dotację?

No to jezeli kosztuje tyle samo ale nie emituje dwutlenku wegla to chyba jest win win situation?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

Data: 2020-06-28 13:51:10
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28-06-2020 o 10:59, Budzik pisze:
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Wprost przeciwnie.
https://wysokienapiecie.pl/7728-oze-doganiaja-wegiel-pod-wzgledem-
kosztow/

0,24 PLN to dokładni tyle ile średnia hurtowa cena za kWh. Na
rynku a nie "wyprodykowanie" To 0,06 dolca. Zobacz gdzie to na
twoim wykresie. Skoro się opłaca, to czemu jest ciągły płacz o
dotację?

No to jezeli kosztuje tyle samo ale nie emituje dwutlenku wegla to
chyba jest win win situation?

Dokładnie.
Ale PIS-owi nie wytłumaczysz...

Data: 2020-06-29 16:11:54
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rda07d$7ka$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 28-06-2020 o 10:59, Budzik pisze:
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Wprost przeciwnie.
https://wysokienapiecie.pl/7728-oze-doganiaja-wegiel-pod-wzgledem-kosztow/

0,24 PLN to dokładni tyle ile średnia hurtowa cena za kWh. Na
rynku a nie "wyprodykowanie" To 0,06 dolca. Zobacz gdzie to na
twoim wykresie. Skoro się opłaca, to czemu jest ciągły płacz o
dotację?

No to jezeli kosztuje tyle samo ale nie emituje dwutlenku wegla to
chyba jest win win situation?

Dokładnie.
Ale PIS-owi nie wytłumaczysz...

Artykul z ktorego roku jest ?
Bo juz mamy 2020, wiec jak jest naprawde ?

I skad te dane ? Bo u nas fotowoltaika wyprodukuje raczej mniej pradu niz w Hiszpanii czy Australii.

J.

Data: 2020-06-28 16:12:25
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 10:59, Budzik pisze:
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Wprost przeciwnie.
https://wysokienapiecie.pl/7728-oze-doganiaja-wegiel-pod-wzgledem-
kosztow/

0,24 PLN to dokładni tyle ile średnia hurtowa cena za kWh. Na
rynku a nie "wyprodykowanie" To 0,06 dolca. Zobacz gdzie to na
twoim wykresie. Skoro się opłaca, to czemu jest ciągły płacz o
dotację?

No to jezeli kosztuje tyle samo ale nie emituje dwutlenku wegla to
chyba jest win win situation?

Pozornie masz rację. Dlaczego pozornie - bo to 0,24 to jest cena hurtowa dla konwencjonalnych ale cena wtworzenia dla OZE - a gdzie zysk inwestorów? Ponadto te wartości podane w linku to ceny światowe - wiadomo, że za solary będzie tanieja na saharze a za wiatrową tam gdzie dobrze i przewidywalnie wiej. A nie u nas. Dolicz koszt bilansowania i wyjdzie ci znacznie drożej.


--
Shrek

Data: 2020-06-28 07:39:50
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Na Saharze solary są praktycznie bezuzytczne. Za daleko do jakiegokolwiek dużego odbiorcy. Oczywiście buduje się na obrzeżach Sahary elektrownie słoneczne. Nie są oparte na fotowoltaice a lustrach, wodzie i tradycyjnych turbozespolach parowych.

Data: 2020-06-28 16:47:10
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Wprost przeciwnie.
https://wysokienapiecie.pl/7728-oze-doganiaja-wegiel-pod-wzglede
m- kosztow/

0,24 PLN to dokładni tyle ile średnia hurtowa cena za kWh. Na
rynku a nie "wyprodykowanie" To 0,06 dolca. Zobacz gdzie to na
twoim wykresie. Skoro się opłaca, to czemu jest ciągły płacz o
dotację?

No to jezeli kosztuje tyle samo ale nie emituje dwutlenku wegla
to chyba jest win win situation?

Pozornie masz rację. Dlaczego pozornie - bo to 0,24 to jest cena
hurtowa dla konwencjonalnych ale cena wtworzenia dla OZE - a gdzie
zysk inwestorów? Ponadto te wartości podane w linku to ceny
światowe - wiadomo, że za solary będzie tanieja na saharze a za
wiatrową tam gdzie dobrze i przewidywalnie wiej. A nie u nas.
Dolicz koszt bilansowania i wyjdzie ci znacznie drożej.

Z tego co czytałem o fotowoltaice to akurat warunki saharyjskie wcale nie sa dla niej optymalne. Za ciepło.
Ale nie wierze zeby w dłuzszym okresie czasu było drozej. Inwestycja jest droga i bedzie sie zwracac w jakims dłuzszym okresie czasu ale skoro juz teraz sie prawie bilansuje to moze byc tylko lepiej.
Juz pomijam to ze prad i tak drozejej - wole płacic wiecej w rozwój bezemisyjnych technologii zamiast w takie które emituja co2.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..?"  J. Kofta

Data: 2020-06-28 18:50:25
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 18:47, Budzik pisze:

Z tego co czytałem o fotowoltaice to akurat warunki saharyjskie wcale
nie sa dla niej optymalne. Za ciepło.

Na pewno nie są optymalne u nas.

Ale nie wierze zeby w dłuzszym okresie czasu było drozej. Inwestycja
jest droga i bedzie sie zwracac w jakims dłuzszym okresie czasu ale
skoro juz teraz sie prawie bilansuje to moze byc tylko lepiej.
Juz pomijam to ze prad i tak drozejej - wole płacic wiecej w rozwój
bezemisyjnych technologii zamiast w takie które emituja co2.

Też bym wolał, tylko nie jestem bezkrytycznym fanbojem. OZE mają swoje wady. Poważne. Energetyka klasyczna też. Żadnych nie da się pominąć. I o tym piszę.

--
Shrek

Data: 2020-06-28 18:59:44
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Z tego co czytałem o fotowoltaice to akurat warunki saharyjskie
wcale nie sa dla niej optymalne. Za ciepło.

Na pewno nie są optymalne u nas.

Ale nie wierze zeby w dłuzszym okresie czasu było drozej.
Inwestycja jest droga i bedzie sie zwracac w jakims dłuzszym
okresie czasu ale skoro juz teraz sie prawie bilansuje to moze
byc tylko lepiej. Juz pomijam to ze prad i tak drozejej - wole
płacic wiecej w rozwój bezemisyjnych technologii zamiast w takie
które emituja co2.

Też bym wolał, tylko nie jestem bezkrytycznym fanbojem. OZE mają
swoje wady. Poważne. Energetyka klasyczna też. Żadnych nie da się
pominąć. I o tym piszę.

Nikt chyba tego nie proponuje.
Raczej zeby mozliwie duzo klasycznej zastapic OZE.
Jezeli dojdziemy do mixu 90+10% to bedzie przeciez fantastyczny wynik.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Akt urodzenia kobiety jest zawsze starszy od niej

Data: 2020-06-28 21:13:15
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 20:59, Budzik pisze:

Nikt chyba tego nie proponuje.
Raczej zeby mozliwie duzo klasycznej zastapic OZE.
Jezeli dojdziemy do mixu 90+10% to bedzie przeciez fantastyczny wynik.

Jak dojdziemy do 90% oze i 10% konwencjonalnie, to będzie to przepis na blackout. Chyba, że w zainstalowanej konwencjonalne zostawisz, tylko w rezerwie. Problem tylko w tym, że to są drogie rzeczy i nie bardzo opłaca się dublować infrastrukturę tylko kilkanaście (dziesiąt) dni w roku.


--
Shrek

Data: 2020-06-28 21:27:52
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 21:13:15 +0200, Shrek napisał(a):

Jak dojdziemy do 90% oze i 10% konwencjonalnie, to będzie to przepis na blackout. Chyba, że w zainstalowanej konwencjonalne zostawisz, tylko w rezerwie. Problem tylko w tym, że to są drogie rzeczy i nie bardzo opłaca się dublować infrastrukturę tylko kilkanaście (dziesiąt) dni w roku.

Większość elektrowni cieplnych w kraju to jednostki wyeksploatowane i
awaryjne. Pora je wymienić. Dotarło do ciebie że wiosną br. przez parę
dni wspieraliśmy się importem mocy rzędu 3 GW (prawie 10% mocy
zainstalowanej) bo wysiadły jednocześnie 4 bloki w różnych
elektrowniach? Jakby wtedy akurat nie wiało...
A jak wymieniać to nie na węgiel. Nawet do zakutych pał polityków
dotarło że Ostrołęka C ma być na gaz.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 13:08:50
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Z tymi awaryjnymi trzema gigawatami przez kilka dni pierdolisz bo nie wiesz i sobie wymyslasz. Cały czas importujemy prąd. W tej chwili mamy zapotrzebowanie 16GW i importujemy 3 GW w tym od szwabow ponad półtora gigawata. 600 MW bierzemy od Szwedow  . Resztę z Litwy i Ukrainy i o dziwo od Czechów też coś bierzemy. Całej mocy mamy ok 40GW. Dostępnej ok 28GW. To jak potrzebujemy 16 to dlaczego z rezerwy nie bierzemy tylko od Szwabów.

Data: 2020-06-28 21:54:39
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 21:27, Jacek Maciejewski pisze:

Jak dojdziemy do 90% oze i 10% konwencjonalnie, to będzie to przepis na
blackout. Chyba, że w zainstalowanej konwencjonalne zostawisz, tylko w
rezerwie. Problem tylko w tym, że to są drogie rzeczy i nie bardzo
opłaca się dublować infrastrukturę tylko kilkanaście (dziesiąt) dni w roku.

Większość elektrowni cieplnych w kraju to jednostki wyeksploatowane i
awaryjne. Pora je wymienić.

I jak je wymienisz na OZE to prosty sposób na blackout.


--
Shrek

Data: 2020-06-29 15:36:25
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pb2pzzbnwhiv$.1qrnntezwd4yb$.dlg@40tude.net...
Dnia Sun, 28 Jun 2020 21:13:15 +0200, Shrek napisał(a):
Jak dojdziemy do 90% oze i 10% konwencjonalnie, to będzie to przepis na
blackout. Chyba, że w zainstalowanej konwencjonalne zostawisz, tylko w
rezerwie. Problem tylko w tym, że to są drogie rzeczy i nie bardzo
opłaca się dublować infrastrukturę tylko kilkanaście (dziesiąt) dni w roku.

Większość elektrowni cieplnych w kraju to jednostki wyeksploatowane i
awaryjne. Pora je wymienić. Dotarło do ciebie że wiosną br. przez parę
dni wspieraliśmy się importem mocy rzędu 3 GW (prawie 10% mocy
zainstalowanej) bo wysiadły jednocześnie 4 bloki w różnych
elektrowniach? Jakby wtedy akurat nie wiało...

Ale czy to nie dlatego, ze wlasnie nastawialismy wiatrakow ?

Bo PRL zostawil nam nadmiar elektrowni, za PRL pradu brakowalo, a od 1990 byl nadmiar.
Owszem, wyeksploatowane, ale czy takie awaryjne ?
Zimą pradu nie brakowalo, latem zuzycie znacznie mniejsze, to elektrownie zaczynaja planowe remonty.
Tudziez planowe wylaczenia.
Stad byc moze taka sytuacja.
A tym wiecej wyłączonych, im wiecej OZE.
Tylko potem wiac przestaje i 30-ty stopien zasilania :-)

A jak wymieniać to nie na węgiel. Nawet do zakutych pał polityków
dotarło że Ostrołęka C ma być na gaz.

A gaz za ile lat sie skonczy ?
No dobra - 30, 50 - akurat sie zdazy ta elektrownia wyeksploatowac :-)

J.

Data: 2020-06-28 19:54:58
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28-06-2020 o 18:47, Budzik pisze:

Z tego co czytałem o fotowoltaice to akurat warunki saharyjskie wcale
nie sa dla niej optymalne. Za ciepło.

Tam raczej grzeją wodę lustrami, a potem ją w turbinach na prąd przerabiają....

Data: 2020-06-28 18:59:44
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Z tego co czytałem o fotowoltaice to akurat warunki saharyjskie
wcale nie sa dla niej optymalne. Za ciepło.

Tam raczej grzeją wodę lustrami, a potem ją w turbinach na prąd przerabiają....

Super. Nie wiedziałem - dzieki.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!".   Tomasz 'tsca' Sienicki

Data: 2020-06-28 21:09:48
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia 28 Jun 2020 18:59:44 GMT, Budzik napisał(a):

Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Z tego co czytałem o fotowoltaice to akurat warunki saharyjskie
wcale nie sa dla niej optymalne. Za ciepło.

Tam raczej grzeją wodę lustrami, a potem ją w turbinach na prąd przerabiają....

Super. Nie wiedziałem - dzieki.

Są również instalacje testowe wykorzystujące nagrzany lustrami
(parabolicznymi) gaz do napędzania silników Stirlinga.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-29 15:40:29
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:13cjsvmloogvb.12k39ni78a1bg$.dlg@40tude.net...
Dnia 28 Jun 2020 18:59:44 GMT, Budzik napisał(a):
Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...
Z tego co czytałem o fotowoltaice to akurat warunki saharyjskie
wcale nie sa dla niej optymalne. Za ciepło.

Tam raczej grzeją wodę lustrami, a potem ją w turbinach na prąd
przerabiają....

Super. Nie wiedziałem - dzieki.

Są również instalacje testowe wykorzystujące nagrzany lustrami
(parabolicznymi) gaz do napędzania silników Stirlinga.

Na Saharze owszem.
Ale to wymaga bezchmurnego nieba ... a jakie masz dzisiaj ?

J.

Data: 2020-06-28 17:35:09
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 16:12:25 +0200, Shrek napisał(a):

A nie u nas. Dolicz koszt bilansowania i wyjdzie ci znacznie drożej.

Ale jak odliczysz koszty utrzymania górnictwa (szkody górnicze, wypadki
i renty, średnia życia górników, opieka zdrowotna) czy przewidywany
podatek węglowy ze strony UE to ci wyjdzie deko inaczej. Nie tylko
nasłonecznienie i siła wiatru. Ale skwapliwie zapominasz o tym, byle coś
pierdnąć.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 09:07:44
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Ale jak doliczysz ilość miejsc pracy jakie generuje górnictwo nie tylko w kopalniach, podatki jakie z tego tytułu wplywaja, że nie trzeba spalić w piecach dolarów wypracowanych w innych działach gospodarki. A do tego że daje nam całkowite bezpieczeństwo energetyczne i w przypadku zakupów węgla sytuację że możemy kupić ale nie musimy. To opłacalność rośnie. Punkt z bezpieczeństwem energetycznym wart nieskończenie wiele. Nie bez powodu szwaby chcieli kupować polskie kopalnie żeby ukraść nam węgiel.

Data: 2020-06-28 16:59:44
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Ale jak doliczysz ilość miejsc pracy jakie generuje górnictwo nie
tylko w kopalniach, podatki jakie z tego tytułu wplywaja, że nie
trzeba spalić w piecach dolarów wypracowanych w innych działach
gospodarki. A do tego że daje nam całkowite bezpieczeństwo
energetyczne i w przypadku zakupów węgla sytuację że możemy kupić
ale nie musimy. To opłacalność rośnie. Punkt z bezpieczeństwem
energetycznym wart nieskończenie wiele. Nie bez powodu szwaby
chcieli kupować polskie kopalnie żeby ukraść nam węgiel.

Chcesz powiedziec ze zastepowanie pradu z wegla pradem z wody, wiatru i fotowoltaiki nie zwieksza naszego bezpieczenstwa?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier

Data: 2020-06-28 11:38:06
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Bilans zysków i strat trzeba by zrobić żeby stwierdzić czy zwiększa czy nie zwiększa. Z jednej strony rozproszona produkcja energii może, chociaż nie musi, zwiększać bezpieczeństwo energetyczne kraju. Z drugiej strony koszty społeczne są ważniejsze niż chwilowe zyski sektora energetycznego. Ze sto tysięcy ludzi pracuje bezpośrednio przy wydobywaniu węgla. Ale na potrzeby przemysłu wydobywczego pracuje podobno cztery razy tyle co jest zatrudnionych w kopalniach. Likwidacja kopalń to na początku wzrost bezrobocia o pół miliona ludzi. Nawet gdybyśmy przenosili tych ludzi do produkcji ogniw fv i wiatraków to i tak pracy by nie wystarczyło dla wszystkich. Podstawowym powodem było by to że górnicy i robotnicy do elity intelektualnej kraju nie należą. A wręcz przeciwnie. To betony. W okresie przejściowym trzeba by na czymś zarobić na kupowany za granicą brakujący węgiel i na wiatraki i ogniwa. Do tego trzeba by wypłacać zasilki i dawać pomoc społeczna tym co się nie potrafili dostosować. Sądzisz że bym nie chciał żeby w Polsce prąd był robiony z wiatru, światła i na końcu z atomu? Chciałbym ale w tej chwili to zbyt drogie społecznie i brak źródeł finansowania. Jedyne według mnie rozwiązanie to powołanie spółki skarbu państwa mającej produkować ogniwa fotowoltaiczne. Produkować od zera  a nie kupować komponenty jak to robi Selfa i dolutowywac do nich przewody. Cała wartość dodana ma zostać w kraju. Tylko wtedy ma to sens. Ludzie z gebami pełnymi frazesów są tak głupi że nie dociera do nich że aby mieć bezpieczeństwo energetyczne w Polsce musimy mieć z 80GW w fotowoltaice, drugie tyle w elektrowniach wiatrowych i ze 20GW rezerwy w elektrowniach atomowych i gazowych. I jak tyle będziemy mieli jedyny węgiel jaki będzie kupował Kowalski to będzie węgiel lekarski na rzadkie sranie.

Data: 2020-06-28 19:59:44
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Bilans zysków i strat trzeba by zrobić żeby stwierdzić czy
zwiększa czy nie zwiększa. Z jednej strony rozproszona produkcja
energii może, chociaż nie musi, zwiększać bezpieczeństwo
energetyczne kraju. Z drugiej strony koszty społeczne są
ważniejsze niż chwilowe zyski sektora energetycznego. Ze sto
tysięcy ludzi pracuje bezpośrednio przy wydobywaniu węgla. Ale na
potrzeby przemysłu wydobywczego pracuje podobno cztery razy tyle
co jest zatrudnionych w kopalniach. Likwidacja kopalń to na
początku wzrost bezrobocia o pół miliona ludzi. Nawet gdybyśmy
przenosili tych ludzi do produkcji ogniw fv i wiatraków to i tak
pracy by nie wystarczyło dla wszystkich.

:)
Nie wiem czy taki argument jest bardziej smieszny czy bardziej straszny.
Musimy utrzymywac górnictwo bo lepsze i tansze rozwiazanie da mniej miejsc pracy? TEgo nie da sie obronic.

Podstawowym powodem było
by to że górnicy i robotnicy do elity intelektualnej kraju nie
należą. A wręcz przeciwnie. To betony.

Przesadzasz. Nie wiem dlaczego górnik miałby sie jakos negatywnie wyrozniac w stosunku do milionów innych obywateli.

W okresie przejściowym
trzeba by na czymś zarobić na kupowany za granicą brakujący węgiel
i na wiatraki i ogniwa.

Okres przejsciowy zrobi sie sam. Nie da sie przeskoczyc na OZE w 5 lat.

Do tego trzeba by wypłacać zasilki i dawać
pomoc społeczna tym co się nie potrafili dostosować. Sądzisz że
bym nie chciał żeby w Polsce prąd był robiony z wiatru, światła i
na końcu z atomu?

Uff, ciesze sie ze bys chciał.
Ale z tego co kojarze, zawsze podwazałes sens zakładania paneli.

Chciałbym ale w tej chwili to zbyt drogie
społecznie i brak źródeł finansowania. Jedyne według mnie
rozwiązanie to powołanie spółki skarbu państwa mającej produkować
ogniwa fotowoltaiczne.

Było na 5 lat... Nie mam złudzen.
Pytałem zreszta o to nie raz na grupach.

Produkować od zera  a nie kupować
komponenty jak to robi Selfa i dolutowywac do nich przewody. Cała
wartość dodana ma zostać w kraju. Tylko wtedy ma to sens. Ludzie z
gebami pełnymi frazesów są tak głupi że nie dociera do nich że aby
mieć bezpieczeństwo energetyczne w Polsce musimy mieć z 80GW w
fotowoltaice, drugie tyle w elektrowniach wiatrowych i ze 20GW
rezerwy w elektrowniach atomowych i gazowych. I jak tyle będziemy
mieli jedyny węgiel jaki będzie kupował Kowalski to będzie węgiel
lekarski na rzadkie sranie.
:)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie
ma nieprzerwanie wzrastać."   Alfred Hitchcock

Data: 2020-06-28 13:28:41
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Jakoś nie wyróżniam górników. Reszta to takie same batony jak górnicy. Już Ci kiedyś wytłumaczyłem na przykładzie że kurier to praca wymagająca inteligencji. Udowodniłem że IQ=90 dla kuriera to w sam raz bo o ile żeby zapierdalać z paczkami na piąte piętro potrzeba nie więcej niż 80 to żeby zdać na PJ trzeba minimum 90. Te dwie wartości się nie sumują. Żadnej tezy nie zamierzam bronic bo dla takich co mają max 90 nie warto. Podważałem i poważam idee zakładania paneli bo to się zwyczajnie nie opłaca a na dodatek zubaża państwo bo sami nie produkujemy paneli. Jeśli coś ma być masowo sprzedawane w jakimś państwie to musi być w tym państwie masowo produkowane.

Data: 2020-06-29 16:59:59
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Jakoś nie wyróżniam górników. Reszta to takie same batony jak
górnicy.

No widzisz! A reszta jakos daje rade pracowac w miejscahc które nie musza byc sztucznie utrzymywane.
Wiec górnicy tez dadza rade.

Już Ci kiedyś wytłumaczyłem na przykładzie że kurier to
praca wymagająca inteligencji. Udowodniłem że IQ=90 dla kuriera to
w sam raz bo o ile żeby zapierdalać z paczkami na piąte piętro
potrzeba nie więcej niż 80 to żeby zdać na PJ trzeba minimum 90.

Tobie sie wydaje ze cokolwiek udowodniłes bo nie rozumiesz co to znaczy przeprowadzic dowód.
Jedyne co udowodniłes to to ze chcesz być złosliwy i tylko braki w inteligencji nie pozwalaja ci zrozumiec jak bardzo walisz na oslep.

Te dwie wartości się nie sumują. Żadnej tezy nie zamierzam bronic
bo dla takich co mają max 90 nie warto.

Klasycznie. Jak przychodzi do konkretów to ty nie masz czasu, nie warto, nie masz w dowodzie etc.

Podważałem i poważam idee
zakładania paneli bo to się zwyczajnie nie opłaca

komu sie nie opłaca?

a na dodatek
zubaża państwo bo sami nie produkujemy paneli.

Własnie wczoraj czytałem ze np taki brukbet robi panele.

Jeśli coś ma być
masowo sprzedawane w jakimś państwie to musi być w tym państwie
masowo produkowane.
I dlaczego nie produkujemy?
Przeciez miało byc wstawanie z kolan, inwestycje, gospodarka 75.0 i inne takie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam
na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam.

Data: 2020-06-29 14:22:07
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Po co mam Budzik udowadniać że masz 90 jeśli sam to robisz najlepiej. Mnie się pytasz dlaczego nie produkujemy paneli. Swojego idola z platformy spytaj dlaczego przez osiem lat nic nie zrobili. Nie chcę być jak to napisałeś złośliwy ale spytać muszę. Brukbet krzem na panele sam robi z betonu czy z czegoś innego? W sumie mieszanie piachu z różnymi dodatkami mają obcykane bo potrafią zrobić brązowa kostkę brukową. To pewno i płytki na ogniwa dają radę zrobić. Oni są takim polskim producentem paneli jak cyfral był polskim producentem telefonów. Żeby zaspokoić potrzeby Polski w panele fotowoltaiczne dwie największe na świecie firmy je produkujące musiały by całą swoją produkcję przez 10 lat dostarczać tylko nam.

Data: 2020-06-30 11:08:42
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:0aa194ab-1672-4ec1-ac3d-bee5cfeb4cc8o@googlegroups.com...
Po co mam Budzik udowadniać że masz 90 jeśli sam to robisz najlepiej.
Mnie się pytasz dlaczego nie produkujemy paneli. Swojego idola z platformy spytaj dlaczego przez osiem lat nic nie zrobili.

A nie mozesz swojego spytac co zrobil w tej sprawie przez 5 lat ? :-)

Nie chcę być jak to napisałeś złośliwy ale spytać muszę.
Brukbet krzem na panele sam robi z betonu czy z czegoś innego?
W sumie mieszanie piachu z różnymi dodatkami mają obcykane bo potrafią zrobić brązowa kostkę brukową.

A to Zenku nie wiesz, ze krzem sie robi z piasku ? :-)

Oni są takim polskim producentem paneli jak cyfral był polskim producentem telefonów.

Nie pamietam ... a nie byl ?

J.

Data: 2020-06-30 20:36:03
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Po co mam Budzik udowadniać że masz 90 jeśli sam to robisz
najlepiej.

Nie wiem po co probujesz, ale napisałes ze udowodniłes, a teraz piszesz ze nie bedziesz udowadniał. Poczatki demencji czy po prostu ogolnie przyznajesz ze piszesz głupoty?

Mnie się pytasz dlaczego nie produkujemy paneli.

To było pytanie retoryczne. Wydawało sie to jasne, ale trzbeam iec odrobine obycia czytelniczego zeby wyłapać.

Swojego idola z platformy spytaj dlaczego przez osiem lat nic nie
zrobili.

Mam jakiegos idola w platformie? Wow! Oswiec mnie, prosze.

Nie chcę być jak to napisałeś złośliwy ale spytać muszę.
Brukbet krzem na panele sam robi z betonu czy z czegoś innego?

Nie boje sie przyznac ze nie wiem czy robia czy branduja.
Przyznałem to w kolejnym poscie.
 
W
sumie mieszanie piachu z różnymi dodatkami mają obcykane bo
potrafią zrobić brązowa kostkę brukową. To pewno i płytki na
ogniwa dają radę zrobić. Oni są takim polskim producentem paneli
jak cyfral był polskim producentem telefonów. Żeby zaspokoić
potrzeby Polski w panele fotowoltaiczne dwie największe na świecie
firmy je produkujące musiały by całą swoją produkcję przez 10 lat
dostarczać tylko nam.

Czyli po prostu nie da sie?
To moze ta firma co milion polskich aut bedzie robic, jak skonczy to sie przełączy na panele? (mam nadzieje ze czujesz ironie...)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki
nie przekonam się, co mówię?"  E.M. Forster

Data: 2020-06-29 19:28:13
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsABEBBF8E26F30budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...
a na dodatek
zubaża państwo bo sami nie produkujemy paneli.

Własnie wczoraj czytałem ze np taki brukbet robi panele.

Przeciez Zenek wyraznie pisal, ze lutowanie kabli to nie produkcja.

Podobnie mozna by napisac, ze produkujemy telewizory,
skoro jest/bylo w Polsce pare fabryk.
Tzn te nowoczesne LCD mam na mysli, nie PRL i kilka pozniejszych lat ....

J.

Data: 2020-06-29 18:51:16
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

a na dodatek
zubaża państwo bo sami nie produkujemy paneli.

Własnie wczoraj czytałem ze np taki brukbet robi panele.

Przeciez Zenek wyraznie pisal, ze lutowanie kabli to nie produkcja.

CZyli to takie robienie, ze biora komponenty, branduja i daja cene 2x?

CZyli nalezy ponowic pytanie - gdzie sa te inwestycje 2.0?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dzieci stają się podobne do tego, co o nich myślimy."
Bird Johnson

Data: 2020-06-30 13:09:50
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsABEBCE9A5B732budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
a na dodatek
zubaża państwo bo sami nie produkujemy paneli.

Własnie wczoraj czytałem ze np taki brukbet robi panele.
Przeciez Zenek wyraznie pisal, ze lutowanie kabli to nie produkcja.
CZyli to takie robienie, ze biora komponenty, branduja i daja cene 2x?

Podstawą do zrobienia panelu FV jest jednak krzemowe fotoogniwo.
Kto tego nie potrafi zrobic, to trudno, zeby "panele robil".

Wiec jak ktos kupuje fotoogniwa, dodaje szybe, pakuje w obudowe, łączy kabelki ... to produkuje czy nie ?

https://www.youtube.com/watch?v=yKWp2eZM6cM

Dla porownania
https://www.youtube.com/watch?v=fZ1SC-vUe_I

Choc tez mam watpliwosci - co oni robia, a co kupuja ...


CZyli nalezy ponowic pytanie - gdzie sa te inwestycje 2.0?

No ba, to tylko w TVP tak dobrze wyglada :-)

https://www.youtube.com/watch?v=e7fs-DawQ0c
https://www.youtube.com/watch?v=eBOO6Pj2Nh0

Zaawansowany produkt ? Owszem.

Ale tytul jest mylący, bo akurat laser nie jest polski.
Swiatlowody chyba tez nie, choc kiedys cos tam na licencji robilismy.

Napedy/silniki kupne, czujniki polozenia - kupne.
Elektronika sterujaca ... mowia ze wlasna.
Oprogramowanie - wlasne, programistow przy pracy widac.

Pozostaje miec nadzieje, ze w tak zaawansowanym produkcie jest jednak spory % pieniedzy dla firmy.

J.

Data: 2020-06-29 15:53:48
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Zenek Kapelinder"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5e1ac7e6-70b9-4cd1-a81e-2c58d5ff9dd0o@googlegroups.com...
Z drugiej strony koszty społeczne są ważniejsze niż chwilowe zyski sektora energetycznego.
Ze sto tysięcy ludzi pracuje bezpośrednio przy wydobywaniu węgla. Ale na potrzeby przemysłu wydobywczego pracuje podobno cztery razy tyle co jest zatrudnionych w kopalniach. Likwidacja kopalń to na początku wzrost bezrobocia o pół miliona ludzi.
Nawet gdybyśmy przenosili tych ludzi do produkcji ogniw fv i wiatraków to i tak pracy by nie wystarczyło dla wszystkich.

Czemu nie .. czyzby te OZE byly faktycznie tansze od pradu z wegla ? :-)

Podstawowym powodem było by to że górnicy i robotnicy do elity intelektualnej kraju nie należą. A wręcz przeciwnie. To betony.

Do OZE trzeba troche intelektualistow, ale reszta moze byc betonowa.

Myslisz, ze przy produkcji smigła trzeba jakis specjalnych umiejetnosci ?

W okresie przejściowym trzeba by na czymś zarobić na kupowany za granicą brakujący węgiel i na wiatraki i ogniwa.
Do tego trzeba by wypłacać zasilki i dawać pomoc społeczna tym co się nie potrafili dostosować.

Zatrudnic cwierc do policji. Zeby rozganiali druga cwierc :-)
Bo polowa to sobie prace znajdzie przy OZE ...

Sądzisz że bym nie chciał żeby w Polsce prąd był robiony z wiatru, światła i na końcu z atomu? Chciałbym ale w tej chwili to zbyt drogie społecznie i brak źródeł finansowania.
Jedyne według mnie rozwiązanie to powołanie spółki skarbu państwa mającej produkować ogniwa fotowoltaiczne. Produkować od zera  a nie kupować komponenty jak to robi Selfa i dolutowywac do nich przewody.

Jest to jakis sens, tylko pytanie, czy pielegniarka prezesa pisu da rade  ogniwa w takiej spolce wyprodukowac.
No i drugie pytanie - a czemu Mateusz nie powolal jeszcze takiej spolki ?

No i jeszcze rachunek by trzeba zrobic ... czy chinskie ogniwa nie sa na tyle tanie, ze tylko kupowac - bo reszta kosztuje wiecej.

Mielismy jeszcze krajowe pomysly p.t. perowskity. Chyba nieudane, ale kto wie ...

Cała wartość dodana ma zostać w kraju. Tylko wtedy ma to sens.
Ludzie z gebami pełnymi frazesów są tak głupi że nie dociera do nich że aby mieć bezpieczeństwo energetyczne w Polsce musimy mieć z 80GW w fotowoltaice, drugie tyle w elektrowniach wiatrowych
i ze 20GW rezerwy w elektrowniach atomowych i gazowych.

Chyba nie starczy. Ze 35 GW na zime.

I tu sie nie znam - czy atomowke mozna w miare prosto wylaczyc/odstawic do rezerwy na kilka godzin ?
Natomiast ... doczytuje sie, ze to sie nie oplaca - elektrownia atomowa jest droga sama w sobie, i ma produkowac prad przez 24h dziennie, a nie 6 :-)

J.

Data: 2020-06-29 07:22:12
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Produkcja OZE nie musi być tańsza wystarczy że jest bardziej zyskowna. Więcej w niej wartości dodanej. Zabraknie miejsc pracy bo produkcja urządzeń do OZE odbywa się w nowoczesnych zautomatyzowanych fabrykach. A do zrobienia śmigła do dużego wiatraka trzeba coś więcej niż skończona przykopalniana szkola. Po takiej szkole mógłby zamiatać w fabryce baterii słonecznych ale nie będzie bo w takich fabrykach zamiatają maszyny do zamiatania. Obok elektrowni na wiatr i prąd muszą być i zwyczajne elektrownie cieplne z turbogeneratorami. Niemcy się przekonali co się dzieje jak ich nie ma. Płaca za to że ktoś ich prąd przepuści przez tradycyjna sieć bo bez tego brudny prąd nadaje się do grzania i niczego więcej.

Data: 2020-06-29 16:59:58
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Zenek Kapelinder 4kogutek44@gmail.com ...

Produkcja OZE nie musi być tańsza wystarczy że jest bardziej
zyskowna. Więcej w niej wartości dodanej. Zabraknie miejsc pracy
bo produkcja urządzeń do OZE odbywa się w nowoczesnych
zautomatyzowanych fabrykach. A do zrobienia śmigła do dużego
wiatraka trzeba coś więcej niż skończona przykopalniana szkola. Po
takiej szkole mógłby zamiatać w fabryce baterii słonecznych ale
nie będzie bo w takich fabrykach zamiatają maszyny do zamiatania.
Obok elektrowni na wiatr i prąd muszą być i zwyczajne elektrownie
cieplne z turbogeneratorami. Niemcy się przekonali co się dzieje
jak ich nie ma. Płaca za to że ktoś ich prąd przepuści przez
tradycyjna sieć bo bez tego brudny prąd nadaje się do grzania i
niczego więcej.

Ryzyko ze bedzie coraz mniej pracy jest przez naukowców podnoszona cały czas.
Na razie to sie nie sprawdza, poczawszy od przejscia z dorozek na samochody przez faze automatyzacji fabryk.
Ciagle potrzeba ludzi do obsługi.
I niby teraz te obawy sie pojawiaja, niby ocenia sie ze ryzyko jest coraz wieksze ale nadal jakos tego etapu nie widac.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy kiedyś osiągnie najwyższy stopień niekompetencji
Tylko że politycy go osiągają tuż po wyborach"

Data: 2020-06-28 19:22:32
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 18:59, Budzik pisze:

Chcesz powiedziec ze zastepowanie pradu z wegla pradem z wody, wiatru i
fotowoltaiki nie zwieksza naszego bezpieczenstwa?

Zastępowanie - raczej nie. Nad górnictwem masz jako taką kontrolę, węgiel możesz kupić nawet z Australii. Słońca i wiatru nie kupisz;)


--
Shrek

Data: 2020-06-28 18:59:44
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Chcesz powiedziec ze zastepowanie pradu z wegla pradem z wody,
wiatru i fotowoltaiki nie zwieksza naszego bezpieczenstwa?

Zastępowanie - raczej nie. Nad górnictwem masz jako taką kontrolę,
węgiel możesz kupić nawet z Australii. Słońca i wiatru nie
kupisz;)
Sugerujesz ze nagle znikną? Jak zniknie słonce to wtedy prad nie bedzie naszym najwieszym problemem...


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)

Data: 2020-06-28 21:11:03
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 20:59, Budzik pisze:

Zastępowanie - raczej nie. Nad górnictwem masz jako taką kontrolę,
węgiel możesz kupić nawet z Australii. Słońca i wiatru nie
kupisz;)

Sugerujesz ze nagle znikną? Jak zniknie słonce to wtedy prad nie bedzie
naszym najwieszym problemem...

O chmurach słyszał? Ludzkość przeżyła niejedno zachmurzenie;)

--
Shrek

Data: 2020-06-28 19:59:44
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Zastępowanie - raczej nie. Nad górnictwem masz jako taką
kontrolę, węgiel możesz kupić nawet z Australii. Słońca i wiatru
nie kupisz;)

Sugerujesz ze nagle znikną? Jak zniknie słonce to wtedy prad nie
bedzie naszym najwieszym problemem...

O chmurach słyszał? Ludzkość przeżyła niejedno zachmurzenie;)

Na terenie całej PL jednoczesnie chmury i brak wiatru.
I jednoczesnie za granica tez zeby nie było mozliwości zaimportowania potrzebnej ilosci?
Moze i tak, jakos inni produkuja coraz wiecej z OZE i blackoutów nie ma.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."

Data: 2020-06-28 22:09:01
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 21:59, Budzik pisze:

Na terenie całej PL jednoczesnie chmury i brak wiatru.

A czemu nie? Nocka bez wiatru następnego dnia nikt nie jedzie do pracy, bo przecież to głupota ładować akusy do pełna;)

I jednoczesnie za granica tez zeby nie było mozliwości zaimportowania
potrzebnej ilosci?

To mówimy o niezależności energetycznej czy nie?

Moze i tak, jakos inni produkuja coraz wiecej z OZE i blackoutów nie
ma.

A oni pozamykali swoją energetykę konwencjonalną, czy _dublują_ a nie zastępują ją OZE? Tyle że to kosztowne.



--
Shrek

Data: 2020-06-29 16:59:59
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Na terenie całej PL jednoczesnie chmury i brak wiatru.

A czemu nie? Nocka bez wiatru następnego dnia nikt nie jedzie do
pracy, bo przecież to głupota ładować akusy do pełna;)

I jednoczesnie za granica tez zeby nie było mozliwości
zaimportowania potrzebnej ilosci?

To mówimy o niezależności energetycznej czy nie?

Niezaleznosci od czego? Od rozumu?
To tak jak w gospodarce - najwiekszy spokój daja wspolne interesy.

Moze i tak, jakos inni produkuja coraz wiecej z OZE i blackoutów
nie ma.

A oni pozamykali swoją energetykę konwencjonalną, czy _dublują_ a
nie zastępują ją OZE? Tyle że to kosztowne.

Nie trzeba dublować w 100%.
I zapewne czym dalej w czasie tym nowoczesne rozwiazania plus infrastruktura beda powodowac ze potrzeba dublowania bedzie coraz mniejsza.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."

Data: 2020-06-29 19:14:18
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 18:59, Budzik pisze:

To mówimy o niezależności energetycznej czy nie?

Niezaleznosci od czego? Od rozumu?

Od innych?

To tak jak w gospodarce - najwiekszy spokój daja wspolne interesy.


No tak - ale tu mówimy o czym innym. O bezpieczeństwie energetycznym. Opieranie tego o sąsiadów jest średnio bezpieczne - nie mówię, ze nie daje korzyści, ale w razie problemów, to zajmą się sobą a nie pomocą innym - choć w czymś na kształt sojuszu już jesteśmy.

A oni pozamykali swoją energetykę konwencjonalną, czy _dublują_ a
nie zastępują ją OZE? Tyle że to kosztowne.

Nie trzeba dublować w 100%.

W 100% nie. Ale w 60-70 by wypadało a i tak trzeba się liczyć ze stopniami zasilania.

I zapewne czym dalej w czasie tym nowoczesne rozwiazania plus
infrastruktura beda powodowac ze potrzeba dublowania bedzie coraz
mniejsza.

Zapewne, choć wielu rzeczy po prostu w obecnych technologiach nie przeskoczysz. Fajnie wygląda na wykresach, że UK ma okresami wszystko z OZE. Ale nie znaczy to że zamknęli swoje elektrownie. A one sporo kosztują na standby - tak naprawdę to pewnie niewiele mniej niż jak działają.


--
Shrek

Data: 2020-06-29 18:51:17
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

To mówimy o niezależności energetycznej czy nie?

Niezaleznosci od czego? Od rozumu?

Od innych?

To tak jak w gospodarce - najwiekszy spokój daja wspolne
interesy.

No tak - ale tu mówimy o czym innym. O bezpieczeństwie
energetycznym. Opieranie tego o sąsiadów jest średnio bezpieczne -
nie mówię, ze nie daje korzyści, ale w razie problemów, to zajmą
się sobą a nie pomocą innym - choć w czymś na kształt sojuszu już
jesteśmy.
Ale przeciez chodzi o to zeby opierac sie na sobie z wzajemnoscia.
 
A oni pozamykali swoją energetykę konwencjonalną, czy _dublują_
a nie zastępują ją OZE? Tyle że to kosztowne.

Nie trzeba dublować w 100%.

W 100% nie. Ale w 60-70 by wypadało a i tak trzeba się liczyć ze stopniami zasilania.

Nie mam pojecia. Tak czysiak cos musimy zrobic z emisja co2.

I zapewne czym dalej w czasie tym nowoczesne rozwiazania plus
infrastruktura beda powodowac ze potrzeba dublowania bedzie coraz
mniejsza.

Zapewne, choć wielu rzeczy po prostu w obecnych technologiach nie przeskoczysz. Fajnie wygląda na wykresach, że UK ma okresami
wszystko z OZE. Ale nie znaczy to że zamknęli swoje elektrownie. A
one sporo kosztują na standby - tak naprawdę to pewnie niewiele
mniej niż jak działają.

Przynajmniej zmniejsza sie emisja co2.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

Data: 2020-06-29 21:19:36
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 20:51, Budzik pisze:

No tak - ale tu mówimy o czym innym. O bezpieczeństwie
energetycznym. Opieranie tego o sąsiadów jest średnio bezpieczne -
nie mówię, ze nie daje korzyści, ale w razie problemów, to zajmą
się sobą a nie pomocą innym - choć w czymś na kształt sojuszu już
jesteśmy.

Ale przeciez chodzi o to zeby opierac sie na sobie z wzajemnoscia.

Jak przyjdzie co do czego, to każdy dba o własną dupę. Sytuacja kiedy pół europy jest pod chmurami nie jest wcale wydumana. Oczywiście będą ratować nasz system energetyczny, bo jestśmy połaczeni i nasze kłopoty oznaczają kłopoty dla reszty. Ale jak będą mieli do wyboru nas odciąć albo ryzykować ich blackout to nas odetną. Nawet nie chodzi o złą wolę - to się stanie automatycznie.

W 100% nie. Ale w 60-70 by wypadało a i tak trzeba się liczyć ze
stopniami zasilania.

Nie mam pojecia. Tak czysiak cos musimy zrobic z emisja co2.

Nie przeczę. Piszę o tym, że nie jest tak różowo jak niektórzy próbują tu przedstawić OZE jako samodzielną receptę na wszystko.

Zapewne, choć wielu rzeczy po prostu w obecnych technologiach nie
przeskoczysz. Fajnie wygląda na wykresach, że UK ma okresami
wszystko z OZE. Ale nie znaczy to że zamknęli swoje elektrownie. A
one sporo kosztują na standby - tak naprawdę to pewnie niewiele
mniej niż jak działają.

Przynajmniej zmniejsza sie emisja co2.

Oczywiście. Tylko nie działa to w ten sposób - zakmnijmy energetykę konwencjonalną, zastąpmy oze, a za magazyny energii niech robi elektromobilność. Samochody energię tracą jeżdząc a nie oddając ją do sieci - to nie jest gra o sumie zerowej.

Trzeba uczciwie policzyć czy bardziej się opłaca atom i wtedy OZE to margines (bo nie ma sensu dublować zeroemisyjnego atomu - tyle co na szubką regulację), czy OZE plus duże inwestycje w szczytowo-pompówki i system przesyłu. Być może OZE + szczytowo-pompowe jest rozwiązaniem lepszym, bo jednak bezpieczniejszym, ale mniej eleganckim i bardziej skomplikowanym. A nie gadać o jakiś klastrach, że one się same zbilansują. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Oczywiście firmy od smart-gridów będą miały inne. Podobnie jak te od garnków z cudownych stopów czy producenci wód mineralnych będą zapewniać, że kranówka jest be. Ogólnie na dzień dzisiejszy zarówno system oparty o OZE jak i powszechna elektromobilność to odległa przyszłość. Nie znaczy to że nie warto o niej rozmyślać, ale... obstawiam, że ostatecznie okaże się to ślepą uliczką albo nastąpią jakieś przełomy technologiczne i będzie to wyglądało inaczej niż sobie wyobrażamy na dzień dzisiejszy.

A sprawa jest poważna - tygodniowy blackout to coś przy czym zabawa z naszą pandemią wydaje się mało istotna. To nie to, że nie będzie internetów ze śmiesznymi obrazkami. Nie będzie oświetlenia (pal sześć że domów - miast), nie będzie w praktyce łączności cywilnej, nie będzie pracy - będzie anarchia... grożnie? To dodaj, że nie będzie czym kibla spłukać, nie będą działać przepompownie i gówno zacznie wybijać, nie będzie działała lodówka, nie będzie jak zrobić zakupów. Nie będzie nawet jak zatankować nic nikomu nie winnej spalinki. Jesteśmy od prądu uzależnieni jak narkoman od cracku.


--
Shrek

Data: 2020-06-30 03:59:57
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

A sprawa jest poważna - tygodniowy blackout to coś przy czym
zabawa z naszą pandemią wydaje się mało istotna. To nie to, że nie
będzie internetów ze śmiesznymi obrazkami. Nie będzie oświetlenia
(pal sześć że domów - miast), nie będzie w praktyce łączności
cywilnej, nie będzie pracy - będzie anarchia... grożnie? To dodaj,
że nie będzie czym kibla spłukać, nie będą działać przepompownie i
gówno zacznie wybijać, nie będzie działała lodówka, nie będzie jak
zrobić zakupów. Nie będzie nawet jak zatankować nic nikomu nie
winnej spalinki. Jesteśmy od prądu uzależnieni jak narkoman od
cracku.

Polecam ksiazke Blackout.
Na mnie najwieksze wrazenie zrobilo coś innego - utrata wszystkich zapasów mrozonego jedzenia plus smierc krów mlecznych bo nie ma jak ich wydoic.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć."  William Wharton

Data: 2020-06-30 11:05:08
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsABEC377F6F4E0budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Polecam ksiazke Blackout.
Na mnie najwieksze wrazenie zrobilo coś innego - utrata wszystkich
zapasów mrozonego jedzenia plus smierc krów mlecznych bo nie ma jak ich
wydoic.

Piec masz na wegiel, ale pradu wymaga.
Kuchenke masz na gaz, ale nie masz zapalek, bo ma wbudowana zapalniczke ... na prad.
Zapalek ci w kiosku nie sprzedadza, bo kasa fiskalna nie dziala, itp :-)

Jak to dobrze, ze powodz we wrocku byla w 1997, a nie w 2020 :-)

J.

Data: 2020-06-30 11:21:30
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30.06.2020 o 11:05, J.F. pisze:

Piec masz na wegiel, ale pradu wymaga.
Kuchenke masz na gaz, ale nie masz zapalek, bo ma wbudowana zapalniczke ... na prad.
Zapalek ci w kiosku nie sprzedadza, bo kasa fiskalna nie dziala, itp :-)

Ja mam kuchenkę na prąd, a u ciebie wody, ciepła, gazu i tak nie będzie, bo wszystkie pompy pod drodze na prąd.

Jak to dobrze, ze powodz we wrocku byla w 1997, a nie w 2020 :-)

Nie ma się co śmiać. Obecnie blackout to całkowity paraliż państwa, anarchia i chwilowy koniec świata jaki znamy ku radości preperersów;) Pal sześc zamieszki i anarchię - wojsko na ulicach i jakoś będzie. Ale obstawiam, że nie ogarnęliby nawet zasilania awaryjnego szpitali na dłużej niż kilka(naście) godzin i dystrybucji leków. O żarciu i wodzie nie wspominam. Nie będziesz nawet wiedział co się dzieje w kraju i na co się szykować, bo kto ma radio na baterię? Będą policyjne szczekaczki jak w czarnobnylu, ale kto dziś wierzy milicjantom;) Z powodzią, to jeszcze jako tako, bo na ograniczonym terytorium i reszta państwa może powodzian ratować - tu każdy będzie zdany na siebie, bo wszędzie taki sam burdel. Przy ogólnokrajowym rozpierdolu, to masakra. Dość wspomnieć że w tak rozwiniętym kraju jak japonia, po trzęsieniach ziemi liczącą się siłą w ratowaniu sytuacji bywała... jakuza;)

Polecam przemyślenie tego ludziom od zastąpmy energetykę oze i ładujmy elektryki z gniazdka w garazu - może nie jebnie, a jak jebnie to najwyżej będzie dzień wolny.

--
Shrek

Data: 2020-06-30 19:18:32
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efb041a$0$505$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 30.06.2020 o 11:05, J.F. pisze:
Piec masz na wegiel, ale pradu wymaga.
Kuchenke masz na gaz, ale nie masz zapalek, bo ma wbudowana zapalniczke ... na prad.
Zapalek ci w kiosku nie sprzedadza, bo kasa fiskalna nie dziala, itp :-)

Ja mam kuchenkę na prąd, a u ciebie wody, ciepła, gazu i tak nie będzie, bo wszystkie pompy pod drodze na prąd.

Gaz i telefon mialem. No ale tylko kawalek miasta zalalo.

Ba - przez telefon moglbym miec internet ... tylko jak komputer uruchomic ? :-)

Jak to dobrze, ze powodz we wrocku byla w 1997, a nie w 2020 :-)

Nie ma się co śmiać. Obecnie blackout to całkowity paraliż państwa, anarchia i chwilowy koniec świata jaki znamy ku radości preperersów;) Pal sześc zamieszki i anarchię - wojsko na ulicach i jakoś będzie. Ale obstawiam, że nie ogarnęliby nawet zasilania awaryjnego szpitali na dłużej niż kilka(naście) godzin

Szpitale chyba generatory wlasne maja. A wojsko ma cysterny.

i dystrybucji leków.

A tu mozesz miec racje ...

O żarciu i wodzie nie wspominam. Nie będziesz nawet wiedział co się dzieje w kraju i na co się szykować, bo kto ma radio na baterię? Będą policyjne szczekaczki jak w czarnobnylu, ale kto dziś wierzy milicjantom;) Z powodzią, to jeszcze jako tako, bo na ograniczonym terytorium i reszta państwa może powodzian ratować - tu każdy będzie zdany na siebie, bo wszędzie taki sam burdel.

No ale z drugiej strony bez pradu daje sie przezyc, a z metrem wody w mieszkaniu kiepsko ...

Przy ogólnokrajowym rozpierdolu, to masakra. Dość wspomnieć że w tak rozwiniętym kraju jak japonia, po trzęsieniach ziemi liczącą się siłą w ratowaniu sytuacji bywała... jakuza;)

A mysmy ruska mafie zlikwidowali ?  :-(

Polecam przemyślenie tego ludziom od zastąpmy energetykę oze i ładujmy elektryki z gniazdka w garazu - może nie jebnie, a jak jebnie to najwyżej będzie dzień wolny.

J.

Data: 2020-06-30 20:55:52
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30.06.2020 o 19:18, J.F. pisze:

Ja mam kuchenkę na prąd, a u ciebie wody, ciepła, gazu i tak nie będzie, bo wszystkie pompy pod drodze na prąd.

Gaz i telefon mialem. No ale tylko kawalek miasta zalalo.

No właśnie - jakby był blackout to byś nie miał. Zwłaszcza że klasycznych stacjonarnych już nie ma.

Ba - przez telefon moglbym miec internet ... tylko jak komputer uruchomic ? :-)

Dupa - nawet telefonu byś nie miał - kiedyś były zasilane z cenrali, teraz to po światle, a z drugiej strony musi być zasilacz.

Nie ma się co śmiać. Obecnie blackout to całkowity paraliż państwa, anarchia i chwilowy koniec świata jaki znamy ku radości preperersów;) Pal sześc zamieszki i anarchię - wojsko na ulicach i jakoś będzie. Ale obstawiam, że nie ogarnęliby nawet zasilania awaryjnego szpitali na dłużej niż kilka(naście) godzin

Szpitale chyba generatory wlasne maja. A wojsko ma cysterny.

Wiem. Ale... dobra co do generatorów to już nie będę się wypowiadał, a co do wojska, to na któreś ćwiczenia zebrali połowę rezerwy którą zamierzali a i tak zabrakło mundurów. Także ten tego - właśnie to mam na myśli, że teoretycznie powinno się udać, a w warunkach rozpierdolu pewnie się nie uda bo czegoś po drodze zabraknie.

i dystrybucji leków.

A tu mozesz miec racje ...

Tym bardziej że częśc wymaga niskich temperatur. Dodaj do tego choroby przewlekłe które są dobrze opanowane ale śmiertelne bez leków. Choćby głupia cukrzyca...

No ale z drugiej strony bez pradu daje sie przezyc,

Tylko ci się tak wydaje.

a z metrem wody w mieszkaniu kiepsko ...

Tak, ale 20 czy 40 km dalej masz sprawne państwo. Tu mówimy o ogólnokrajowym rozpierdzielu.

Przy ogólnokrajowym rozpierdolu, to masakra. Dość wspomnieć że w tak rozwiniętym kraju jak japonia, po trzęsieniach ziemi liczącą się siłą w ratowaniu sytuacji bywała... jakuza;)

A mysmy ruska mafie zlikwidowali ?  :-(

Jest różnica w mentalności - tamci wyliczyli sobie, że zrobią PR i im się opłaca. Nqa ruskich czy czeczenów bym nie liczył w tym zakresie;)



--
Shrek

Data: 2020-06-30 20:36:03
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Polecam ksiazke Blackout.
Na mnie najwieksze wrazenie zrobilo coś innego - utrata wszystkich
zapasów mrozonego jedzenia plus smierc krów mlecznych bo nie ma jak ich
wydoic.

Piec masz na wegiel, ale pradu wymaga.
Kuchenke masz na gaz, ale nie masz zapalek, bo ma wbudowana zapalniczke ... na prad.
Zapalek ci w kiosku nie sprzedadza, bo kasa fiskalna nie dziala, itp :-)

Jak to dobrze, ze powodz we wrocku byla w 1997, a nie w 2020 :-)

Po co ci kuchenka jak nie ma gazu bo gazownia nie ma prądu a i tak nie ma co ugotowac bo skonczyło sie zarcie?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Wątroba była cały dzień śledziona

Data: 2020-07-01 15:19:22
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsABECE0ECABE9Dbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
Polecam ksiazke Blackout.
Na mnie najwieksze wrazenie zrobilo coś innego - utrata wszystkich
zapasów mrozonego jedzenia plus smierc krów mlecznych bo nie ma jak
ich wydoic.

Piec masz na wegiel, ale pradu wymaga.
Kuchenke masz na gaz, ale nie masz zapalek, bo ma wbudowana
zapalniczke ... na prad.
Zapalek ci w kiosku nie sprzedadza, bo kasa fiskalna nie dziala, itp
:-)

Jak to dobrze, ze powodz we wrocku byla w 1997, a nie w 2020 :-)

Po co ci kuchenka jak nie ma gazu bo gazownia nie ma prądu a i tak nie
ma co ugotowac bo skonczyło sie zarcie?

Gaz byl, zarcie bylo.
Ale faktycznie, to nie byl pelny blackout.

J.

Data: 2020-06-30 12:40:25
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa3ec7$0$544$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 20:51, Budzik pisze:
No tak - ale tu mówimy o czym innym. O bezpieczeństwie
energetycznym. Opieranie tego o sąsiadów jest średnio bezpieczne -
Ale przeciez chodzi o to zeby opierac sie na sobie z wzajemnoscia.

Jak przyjdzie co do czego, to każdy dba o własną dupę. Sytuacja kiedy pół europy jest pod chmurami nie jest wcale wydumana.

Ciagle tylko pol.

Ze dwa lata temu bylo zacmienie Slonca ... w Niemczech jakos tragedii nie bylo, tylko spadl eksport do Polski.

Oczywiście będą ratować nasz system energetyczny, bo jestśmy połaczeni i nasze kłopoty oznaczają kłopoty dla reszty. Ale jak będą mieli do wyboru nas odciąć albo ryzykować ich blackout to nas odetną. Nawet nie chodzi o złą wolę - to się stanie automatycznie.

No nie wiem - pare wypadkow raczej pokazywalo, ze te automaty to robia blackout :-)

A sprawa jest poważna - tygodniowy blackout to coś przy czym zabawa z naszą pandemią wydaje się mało istotna.

tak z 1/4 Wroclawia zalalo w 1997 i pradu nie bylo chyba 2 tygodnie.
Dalo sie zyc ... wtedy

To nie to, że nie będzie internetów ze śmiesznymi obrazkami.

No, wtedy wytrzymalem, dzis nie bylbym taki pewny :-)

Nie będzie oświetlenia (pal sześć że domów - miast), nie będzie w praktyce łączności cywilnej, nie będzie pracy - będzie anarchia... grożnie?

To dodaj, że nie będzie czym kibla spłukać,

strazacy wode dowozili, i to wiadro dalo sie nabrac.
A zlewki  ... do kibla.
Gorzej, ze czasem potrzebna jest przepompownia sciekow.

nie będzie działała lodówka, nie będzie jak zrobić zakupów.

Wtedy na szczescie kawal miasta dzialal, to i zakupy dalo sie zrobic.

Nie będzie nawet jak zatankować nic nikomu nie winnej spalinki. Jesteśmy od prądu uzależnieni jak narkoman od cracku.

J.

Data: 2020-06-30 13:08:25
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30.06.2020 o 12:40, J.F. pisze:

Jak przyjdzie co do czego, to każdy dba o własną dupę. Sytuacja kiedy pół europy jest pod chmurami nie jest wcale wydumana.

Ciagle tylko pol.

No ale to pół ma własne potrzeby. Nie oddadzą połowy reszcie, bo sami zostaną po ciemku.

Ze dwa lata temu bylo zacmienie Slonca ... w Niemczech jakos tragedii nie bylo, tylko spadl eksport do Polski.

Bo oni nie zastąpili energetyki klasycznej OZE, tylko funkcjonuje to obok siebie - jak jest słońce i wiatr, to korzystają jak nie to klasyczna. Tylko ta nadmiarowość sporo kosztuje.

Oczywiście będą ratować nasz system energetyczny, bo jestśmy połaczeni i nasze kłopoty oznaczają kłopoty dla reszty. Ale jak będą mieli do wyboru nas odciąć albo ryzykować ich blackout to nas odetną. Nawet nie chodzi o złą wolę - to się stanie automatycznie.

No nie wiem - pare wypadkow raczej pokazywalo, ze te automaty to robia blackout :-)

No właśnie - odetną nas z automatu i zrobią nam blackout. Ogólnie to balackouty biorą się ze zbyt dużej chcęci utrzymania systemu. Aż się nie da. Jakby ciąć od razu dany obszar, to skutki byłyby ograniczone.

A sprawa jest poważna - tygodniowy blackout to coś przy czym zabawa z naszą pandemią wydaje się mało istotna.

tak z 1/4 Wroclawia zalalo w 1997 i pradu nie bylo chyba 2 tygodnie.
Dalo sie zyc ... wtedy

Wtedy. No i jednak reszta polski troszkę wam pomagała:P

To dodaj, że nie będzie czym kibla spłukać,

strazacy wode dowozili, i to wiadro dalo sie nabrac.
A zlewki  ... do kibla.
Gorzej, ze czasem potrzebna jest przepompownia sciekow.

Bo ja wiem - i tak spłuywało do odry, tylko odra była większa;)



--
Shrek

Data: 2020-06-28 19:40:20
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 19:22:32 +0200, Shrek napisał(a):

W dniu 28.06.2020 o 18:59, Budzik pisze:

Chcesz powiedziec ze zastepowanie pradu z wegla pradem z wody, wiatru i
fotowoltaiki nie zwieksza naszego bezpieczenstwa?

Zastępowanie - raczej nie. Nad górnictwem masz jako taką kontrolę, węgiel możesz kupić nawet z Australii. Słońca i wiatru nie kupisz;)

Oto logika Shreka w całej okazałości :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 19:57:33
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 19:40, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sun, 28 Jun 2020 19:22:32 +0200, Shrek napisał(a):

W dniu 28.06.2020 o 18:59, Budzik pisze:

Chcesz powiedziec ze zastepowanie pradu z wegla pradem z wody, wiatru i
fotowoltaiki nie zwieksza naszego bezpieczenstwa?

Zastępowanie - raczej nie. Nad górnictwem masz jako taką kontrolę,
węgiel możesz kupić nawet z Australii. Słońca i wiatru nie kupisz;)

Oto logika Shreka w całej okazałości :)

Zamiast pisać bez sensu, to wykaż gdzie jest błąd. I skup się na bezpieczeństwie energetycznym, bo o tym teraz pisałem. Solary i turbiny wiatrowe mają potężną wadę w tym zakresie - niepewność dostaw energii. Dlatego akurat w tym względzie są bezpieczniejsza jest energetyka klasyczna. Dostawy węgla można zdywersyfikować oraz składować na hałdach (agencja rezerw miałowych;). Wiatru i słońca za zapas nie kupisz. A nie wieje i nie świeci bez przerwy. I zwróć uwagę na słowo "zastępowanie" w poście przedpiscy.


--
Shrek

Data: 2020-06-28 18:59:43
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Chcesz powiedziec ze zastepowanie pradu z wegla pradem z wody,
wiatru i fotowoltaiki nie zwieksza naszego bezpieczenstwa?

Zastępowanie - raczej nie. Nad górnictwem masz jako taką
kontrolę, węgiel możesz kupić nawet z Australii. Słońca i wiatru
nie kupisz;)

Oto logika Shreka w całej okazałości :)

Zamiast pisać bez sensu, to wykaż gdzie jest błąd. I skup się na bezpieczeństwie energetycznym, bo o tym teraz pisałem. Solary i
turbiny wiatrowe mają potężną wadę w tym zakresie - niepewność
dostaw energii. Dlatego akurat w tym względzie są bezpieczniejsza
jest energetyka klasyczna. Dostawy węgla można zdywersyfikować
oraz składować na hałdach (agencja rezerw miałowych;). Wiatru i
słońca za zapas nie kupisz. A nie wieje i nie świeci bez przerwy.
I zwróć uwagę na słowo "zastępowanie" w poście przedpiscy.

Dlaczego pominałes wode? Duzo jest takich dni ze słonce nie swieci, wiatru nie ma, woda nie płynie?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie nie jest ani lepsze, ani gorsze od naszych marzeń.
Jest tylko zupełnie inne..."  William Shakespeare

Data: 2020-06-28 21:03:25
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 20:59, Budzik pisze:

Dlaczego pominałes wode?

Bo nie mamy warunków, żeby to była istotna ilość.

--
Shrek

Data: 2020-06-28 21:02:35
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 19:57:33 +0200, Shrek napisał(a):

Zamiast pisać bez sensu, to wykaż gdzie jest błąd.

Błąd logiczny polega na uznaniu że skoro słońce i wiatr są nie do
kupienia, są gorsze niż węgiel który można kupić. Jedno z drugim nie ma
nic wspólnego, to złe przeciwstawienie. Ponadto, węgla mogą ci odmówić
sprzedać (jak to bywało z ropą) albo tak podniosą cenę że sam
zrezygnujesz a wiatru nikt nie odmówi ani ceny nie podniesie. Owszem,
wiatr nie wieje zawsze ale jest sposób zaradzenia temu i to niejeden.
Konwersja od elektrowni cieplnych do OZE jest możliwa i zachodzi de
facto w coraz szybszym tempie. I uparcie nie dostrzegasz oraz nie
wpisujesz do rachunku rozległych  strat powodowanych przez spalanie
węgla.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 21:08:44
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 21:02, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sun, 28 Jun 2020 19:57:33 +0200, Shrek napisał(a):

Zamiast pisać bez sensu, to wykaż gdzie jest błąd.

Błąd logiczny polega na uznaniu że skoro słońce i wiatr są nie do
kupienia, są gorsze niż węgiel który można kupić.

NIe chodzi o to, żeby kupić a zapewnić. Na pogodę nie masz wpływu. Na wydobycie i zrobienie zapasów paliwa tak. Pod tym względem OZE są zdecydowanie gorsze.


Ponadto, węgla mogą ci odmówić
sprzedać (jak to bywało z ropą) albo tak podniosą cenę że sam
zrezygnujesz

Jakieś embargo?

a wiatru nikt nie odmówi ani ceny nie podniesie.

Nie doceniasz natury;)

Owszem,
wiatr nie wieje zawsze ale jest sposób zaradzenia temu i to niejeden.

Dajesz. Mamy zaradzone? Szczytowo pompowe o mocy 1,7GW? Na jak długo - kilka(naście) godzin?

Konwersja od elektrowni cieplnych do OZE jest możliwa i zachodzi de
facto w coraz szybszym tempie. I uparcie nie dostrzegasz oraz nie
wpisujesz do rachunku rozległych  strat powodowanych przez spalanie
węgla.

Dostrzegam, tylko ja nie o tym, a w tej gałezi rozmawiamy o bezpieczeństwie energetycznym.


--
Shrek

Data: 2020-06-28 21:19:11
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 21:08:44 +0200, Shrek napisał(a):


Jakieś embargo?
Podatek węglowy.


Dajesz. Mamy zaradzone? Szczytowo pompowe o mocy 1,7GW? Na jak długo - kilka(naście) godzin?
Nie od razu Kraków zbudowano. Nikt nie twierdzi że da się skonwertować
energetykę jutro. Wymagane są inwestycje. IMO docelowa struktura
energetyki za jakieś 30-50 lat w Polsce to 50% wiatrowej i solarnej, 30%
zawodowych jądrówek i 20% magazynów energii (lokalnych i centralnych).


Dostrzegam, tylko ja nie o tym, a w tej gałezi rozmawiamy o bezpieczeństwie energetycznym.
Bezpieczeństwo to szerokie pojęcie. Np. gdy nie skonwertujesz elekryki
to zagrozą ci szturmy uchodźców klimatycznych. Twój syn czy wnuk będzie
je odpierał z karabinem na granicy Unii. Bierzesz to do rachunku
bezpieczeństwa?
Bierzesz do rachunku tornada w Polsce na wzór tych amerykańskich? Daleko
nie sięgać. W TV nawijają bez przerwy o powodziach błyskawicznych na
Podkarpaciu. Jak popłyniesz z prądem w swojej bryce to ci się przypomni
że paliłeś węglem :)


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 21:53:27
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 21:19, Jacek Maciejewski pisze:

Jakieś embargo?
Podatek węglowy.

Dalej możesz kupić taniej niż wiar i słońce.

Dajesz. Mamy zaradzone? Szczytowo pompowe o mocy 1,7GW? Na jak długo -
kilka(naście) godzin?
Nie od razu Kraków zbudowano.

Czyli na dzień dzisiejszy zastępując węgiel OZE zmniejszasz bezpieczeństwo energetyczne a nie zwiększasz. W zasie blackoutu nikogo nie będzie interesować elektrownia szczytowo-pompowa w przyszłości.

Nikt nie twierdzi że da się skonwertować
energetykę jutro. Wymagane są inwestycje. IMO docelowa struktura
energetyki za jakieś 30-50 lat w Polsce to 50% wiatrowej i solarnej, 30%
zawodowych jądrówek i 20% magazynów energii (lokalnych i centralnych).

Nie mówię, że nie. Ale na dzień dzisiejszy to nie realne.

Dostrzegam, tylko ja nie o tym, a w tej gałezi rozmawiamy o
bezpieczeństwie energetycznym.
Bezpieczeństwo to szerokie pojęcie. Np. gdy nie skonwertujesz elekryki
to zagrozą ci szturmy uchodźców klimatycznych.

I tak ci grożą, bo to nie od naszych węglówek zależy. Jesteśmy za małym graczem.


--
Shrek

Data: 2020-06-28 23:09:06
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 21:53:27 +0200, Shrek napisał(a):

Jakieś embargo?
Podatek węglowy.

Dalej możesz kupić taniej niż wiar i słońce.

Więc co proponujesz? Wykaż się konstruktywnością. Czekam na propozycje.
Zostajemy przy modelu węglowym energetyki i mamy w d... resztę świata?
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 15:12:31
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Mamy jakieś zobowiązania do reszty świata? Może o czymś nie wiem to dawaj przykłady. Ja mam takie. 12 września 1939 roku Francja i Anglia uzgodniły że nie wywiążą się z zobowiązań sojuszniczych i o tym nas nie powiadomiły. Amerykanie sprzedali nas ruskim w Jałcie i Teheranie. Sypnij jak z rękawa przykładami zobowiązań jakie mamy względem innych w kontekście tego co ci inni nam zrobili.

Data: 2020-06-29 06:40:18
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 23:09, Jacek Maciejewski pisze:

Dalej możesz kupić taniej niż wiar i słońce.

Więc co proponujesz? Wykaż się konstruktywnością. Czekam na propozycje.

Docelowo atom (ale nie jedna elektrownia o mocy 2 GW) jako podstawka, OZE + gazówki jako szczytowe.

Zostajemy przy modelu węglowym energetyki i mamy w d... resztę świata?

Reszta świata nie przechodzi na OZE bez backupu. To nie jest alternatywa a prosta droga do położenia systemu.

--
Shrek

Data: 2020-06-29 09:24:05
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Mon, 29 Jun 2020 06:40:18 +0200, Shrek napisał(a):

Dalej możesz kupić taniej niż wiar i słońce.

Więc co proponujesz? Wykaż się konstruktywnością. Czekam na propozycje.

Docelowo atom (ale nie jedna elektrownia o mocy 2 GW) jako podstawka, OZE + gazówki jako szczytowe.
A precyzyjniej? Z podziałem na proporcje? Najlepiej z argumentami
dlaczego tak a nie inaczej?

Zostajemy przy modelu węglowym energetyki i mamy w d... resztę świata?

Reszta świata nie przechodzi na OZE bez backupu. To nie jest alternatywa a prosta droga do położenia systemu.
Nie mam pojęcia co to backup w zastosowaniu do systemów energetycznych
więc zostawię to bez komentarza.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-29 19:05:36
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 09:24, Jacek Maciejewski pisze:

Docelowo atom (ale nie jedna elektrownia o mocy 2 GW) jako podstawka,
OZE + gazówki jako szczytowe.
A precyzyjniej? Z podziałem na proporcje? Najlepiej z argumentami
dlaczego tak a nie inaczej?

4x4GJ w atomie z opcją do 4x6.

Reszta świata nie przechodzi na OZE bez backupu. To nie jest alternatywa
a prosta droga do położenia systemu.
Nie mam pojęcia co to backup w zastosowaniu do systemów energetycznych
więc zostawię to bez komentarza.

To widać, że nie masz pojęcia - szukaj pod rezerwa zimna i wirująca.

--
Shrek

Data: 2020-06-29 20:01:51
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Mon, 29 Jun 2020 19:05:36 +0200, Shrek napisał(a):

A precyzyjniej? Z podziałem na proporcje? Najlepiej z argumentami
dlaczego tak a nie inaczej?

4x4GJ w atomie z opcją do 4x6.
Chyba daruję sobie dalszą dyskusję.


Nie mam pojęcia co to backup w zastosowaniu do systemów energetycznych
więc zostawię to bez komentarza.

To widać, że nie masz pojęcia - szukaj pod rezerwa zimna i wirująca.
Trzeba było od razu użyć właściwego terminu.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-29 21:53:33
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 20:01, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Mon, 29 Jun 2020 19:05:36 +0200, Shrek napisał(a):

A precyzyjniej? Z podziałem na proporcje? Najlepiej z argumentami
dlaczego tak a nie inaczej?

4x4GJ w atomie z opcją do 4x6.
Chyba daruję sobie dalszą dyskusję.

To sobie daruj.


--
Shrek

Data: 2020-06-29 15:27:37
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ef970b3$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.06.2020 o 23:09, Jacek Maciejewski pisze:
Dalej możesz kupić taniej niż wiar i słońce.
Więc co proponujesz? Wykaż się konstruktywnością. Czekam na propozycje.

Docelowo atom (ale nie jedna elektrownia o mocy 2 GW) jako podstawka,

W kraju potrzebujemy 20-30GW.
No dobra - w nocy o 10 mniej ... chyba, ze bedziemy elektryki ladowac :-)

OZE + gazówki jako szczytowe.

Zostajemy przy modelu węglowym energetyki i mamy w d... resztę świata?

Reszta świata nie przechodzi na OZE bez backupu. To nie jest alternatywa a prosta droga do położenia systemu.

Reszta swiata zamyka atomowe i buduje gazociagi :-)




J.

Data: 2020-06-29 19:06:45
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 15:27, J.F. pisze:
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ef970b3$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.06.2020 o 23:09, Jacek Maciejewski pisze:
Dalej możesz kupić taniej niż wiar i słońce.
Więc co proponujesz? Wykaż się konstruktywnością. Czekam na propozycje.

Docelowo atom (ale nie jedna elektrownia o mocy 2 GW) jako podstawka,

W kraju potrzebujemy 20-30GW.
No dobra - w nocy o 10 mniej ... chyba, ze bedziemy elektryki ladowac :-)

Dlatego docelowo powiinniśmy mieć 4x4GW.

OZE + gazówki jako szczytowe.

Zostajemy przy modelu węglowym energetyki i mamy w d... resztę świata?

Reszta świata nie przechodzi na OZE bez backupu. To nie jest alternatywa a prosta droga do położenia systemu.

Reszta swiata zamyka atomowe i buduje gazociagi :-)

Tym lepiej - więcej dla nas zostanie;)


--
Shrek

Data: 2020-06-29 19:18:26
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa1fa4$0$558$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 15:27, J.F. pisze:
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup W dniu 28.06.2020 o 23:09, Jacek Maciejewski pisze:
Więc co proponujesz? Wykaż się konstruktywnością. Czekam na propozycje.

Docelowo atom (ale nie jedna elektrownia o mocy 2 GW) jako podstawka,

W kraju potrzebujemy 20-30GW.
No dobra - w nocy o 10 mniej ... chyba, ze bedziemy elektryki ladowac :-)

Dlatego docelowo powiinniśmy mieć 4x4GW.

Raczej 8x4GW. Zeby nigdy nie zabraklo.
Tylko po co wtedy OZE ? :-(


Zostajemy przy modelu węglowym energetyki i mamy w d... resztę świata?
Reszta świata nie przechodzi na OZE bez backupu. To nie jest alternatywa a prosta droga do położenia systemu.

Reszta swiata zamyka atomowe i buduje gazociagi :-)

Tym lepiej - więcej dla nas zostanie;)

I moze ceny elektrowni spadna :-)

J.

Data: 2020-06-29 22:06:28
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 19:18, J.F. pisze:

Dlatego docelowo powiinniśmy mieć 4x4GW.

Raczej 8x4GW. Zeby nigdy nie zabraklo.
Tylko po co wtedy OZE ? :-(

Dobre pytanie. Jak jest tańsze to czemu nie. A czy jest tańsze? To zależy jak liczyć;) Megawat z atomu to 15 milionów przy "małych" instalacjch. Przy kolejnych blokach taniej i zejdziemy do 10 milionów - średnio 12.

Koszt 1MW (zainstalowanej) turbin to 4,5 miliona. Ale one prawie nigdy z maksymalną nie pracują. Współczynnik wykorzystania w polsce to 26%, Wychodzi drożej niż atom. Ale... eksploatacja (chyba) tańsza. Do tego trzeba doliczyć zajmowaną powierzchnię - zależy jak liczyć. Pod wiatrakiem można rzepak uprawiać, ale osiedla nie zbudujesz, więc. Z drugiej strony rozebranie atomu do "greenfield" też potem kosztuje. Ale czy warto - można postawić nową w tym samym miejscu. No i gdzieś trzeba składować odpady, ale jak dla mnie to przerysowany problem.

Atom pewniejszy. Za to farmy mogą teoretyznie finansować mniejsi inwestorzy, z naciskiem na teoretycznie więc nie musisz wykładać kasy z budżetu państwa. Z atomówką nie przejdzie. Ja bym szedł w atom, tym bardziej, że OZE nie nadaje się na podstawkę, a dobudować kolejne dwa bloki do istniejącej to taniej niż te pierwsze.

--
Shrek

Data: 2020-06-30 11:41:26
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa49c3$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 19:18, J.F. pisze:
Dlatego docelowo powiinniśmy mieć 4x4GW.
Raczej 8x4GW. Zeby nigdy nie zabraklo.
Tylko po co wtedy OZE ? :-(

Dobre pytanie. Jak jest tańsze to czemu nie.

Czemu nie. Jakby sie dalo te rezerwe wylaczyc i trzymac ... w rezerwie, to niech sobie stoi i czeka :-)

Wychodzi na to, ze najlepiej byloby z pradu lub biomasy syntezowac metan, wtlaczac do starych złóż, i miec w rezerwie elektrownie gazowe :-)

A swoja droga co za ironia obecnie - najpierw wydobywamy gaz z jakiegos zloża, a potem przerabiamy na magazyn i wtlaczamy.
To po co bylo wydobywac :-)

Koszt 1MW (zainstalowanej) turbin to 4,5 miliona. Ale one prawie nigdy z maksymalną nie pracują. Współczynnik wykorzystania w polsce to 26%, Wychodzi drożej niż atom. Ale... eksploatacja (chyba) tańsza. Do tego trzeba doliczyć zajmowaną powierzchnię - zależy jak liczyć. Pod wiatrakiem można rzepak uprawiać, ale osiedla nie zbudujesz, więc. Z drugiej strony rozebranie atomu do "greenfield" też potem kosztuje.

W promieniu 20 km od elektrowni tez bym nie budowal osiedla :-)

Atom pewniejszy. Za to farmy mogą teoretyznie finansować mniejsi inwestorzy, z naciskiem na teoretycznie więc nie musisz wykładać kasy z budżetu państwa. Z atomówką nie przejdzie.

To chyba ma byc "prywatna atomowka", nie wiem czy Unia dopuszcza "panstwowe".

Zrobi jakas PGE, moze w leasing wezmie :-)

A moze by sie dalo z offsetem za F-35 ?
Tylko wtedy ... zobowiazemy sie do odbioru calego pradu, zegnajcie OZE :-)

Nie, jedna atomowka jeszcze wszystkiego nie zmieni :-)


J.

Data: 2020-06-30 12:18:15
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30.06.2020 o 11:41, J.F. pisze:

Dobre pytanie. Jak jest tańsze to czemu nie.

Czemu nie. Jakby sie dalo te rezerwe wylaczyc i trzymac ... w rezerwie, to niech sobie stoi i czeka :-)

Ona droga jest w staniu i czekaniu. Sugerujesz, żeby wybudować atomówki, żeby stały i czekały. A niby czemu - skoro są, to niech pracują.

Wychodzi na to, ze najlepiej byloby z pradu lub biomasy syntezowac metan, wtlaczac do starych złóż, i miec w rezerwie elektrownie gazowe :-)

A to nie wyjdzie CO2 podobnie albo więcej?

A swoja droga co za ironia obecnie - najpierw wydobywamy gaz z jakiegos zloża, a potem przerabiamy na magazyn i wtlaczamy.
To po co bylo wydobywac :-)

Co wydobyliśmy to nasze;)

W promieniu 20 km od elektrowni tez bym nie budowal osiedla :-)

Bez przesady. Zwentendorf - 20 km od centrum wiednia. Do zwartej zabudowy trochę ponad kilometr. Dukovany do brna również 20km. Cattenom - bruksela również 20. Nie tak łatwo wywalić w powietrze elekrownie - choć fukushima dała radę. Z drugiej strony na elektrycznym na techniki jądrowe szły "odpady atomowe" - ci co mieli za słabe wyniki na "światełka". Ale mam nadzieję, że to ogarnialiby chłopaki z melu i fizyki;)

Atom pewniejszy. Za to farmy mogą teoretyznie finansować mniejsi inwestorzy, z naciskiem na teoretycznie więc nie musisz wykładać kasy z budżetu państwa. Z atomówką nie przejdzie.

To chyba ma byc "prywatna atomowka", nie wiem czy Unia dopuszcza "panstwowe".

Prywatne, ale takie na niby - z gwarancjami finansowymi państwa i tak dalej. Ale podsunąłeś mi pewną obawę - obecnie dowodziłby tym sasin:( A mam wrażenie, że on jeszcze ostatniego słowa nie powiedział. Może rzeczywiście jestśmy za głupi na niebezpieczne zabawki...

A moze by sie dalo z offsetem za F-35 ?

Raczej nie. Robimy laskę hamburgerom, więc o offsecie nie ma mowy. Nawet z tym efszestnaskowym chyba słabo poszło.

Tylko wtedy ... zobowiazemy sie do odbioru calego pradu, zegnajcie OZE :-)

Nie, jedna atomowka jeszcze wszystkiego nie zmieni :-)

Jedna nie. W sumie celelowanie w jedną jest bez większego sensu.


--
Shrek

Data: 2020-06-30 19:10:09
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efb1167$0$552$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 30.06.2020 o 11:41, J.F. pisze:
Dobre pytanie. Jak jest tańsze to czemu nie.
Czemu nie. Jakby sie dalo te rezerwe wylaczyc i trzymac ... w rezerwie, to niech sobie stoi i czeka :-)

Ona droga jest w staniu i czekaniu. Sugerujesz, żeby wybudować atomówki, żeby stały i czekały. A niby czemu - skoro są, to niech pracują.

Ale po co, skoro ich prad nie jest potrzebny ?

Wychodzi na to, ze najlepiej byloby z pradu lub biomasy syntezowac metan, wtlaczac do starych złóż, i miec w rezerwie elektrownie gazowe :-)

A to nie wyjdzie CO2 podobnie albo więcej?

A to zalezy skad wezmiemy CO2 do tego metanu ..

A swoja droga co za ironia obecnie - najpierw wydobywamy gaz z jakiegos zloża, a potem przerabiamy na magazyn i wtlaczamy.
To po co bylo wydobywac :-)

Co wydobyliśmy to nasze;)

No jak, skoro teraz oddajemy ?

Tak naprawdde to tylko kwestia transportu i moze kosztow wydobycia byla ...

W promieniu 20 km od elektrowni tez bym nie budowal osiedla :-)

Bez przesady. Zwentendorf - 20 km od centrum wiednia. Do zwartej zabudowy trochę ponad kilometr.

A widziales Czernobyl ? Fukishime ?
Tree Mile Island ?

Ewakuowac pol Wiednia ...

Nie tak łatwo wywalić w powietrze elekrownie - choć fukushima dała radę.

No wlasnie - trywialnie prosto, mala powodz :-)

Z drugiej strony na elektrycznym na techniki jądrowe szły "odpady atomowe" - ci co mieli za słabe wyniki na "światełka". Ale mam nadzieję, że to ogarnialiby chłopaki z melu i fizyki;)

Inzynier każe, a technik zrobi ... po swojemu :-)

Atom pewniejszy. Za to farmy mogą teoretyznie finansować mniejsi inwestorzy, z naciskiem na teoretycznie więc nie musisz wykładać kasy z budżetu państwa. Z atomówką nie przejdzie.

To chyba ma byc "prywatna atomowka", nie wiem czy Unia dopuszcza "panstwowe".

Prywatne, ale takie na niby - z gwarancjami finansowymi państwa i tak dalej. Ale podsunąłeś mi pewną obawę - obecnie dowodziłby tym sasin:( A mam wrażenie, że on jeszcze ostatniego słowa nie powiedział. Może rzeczywiście jestśmy za głupi na niebezpieczne zabawki...

Akurat szczesliwie chyba nikt nie mowi o wlasnym projekcie - mamy kupic "na gotowo" od doswiadczonego wykonawcy.
Oczywiscie najtanszego.

Tylko czy nie wygra jakis instruktor narciarski :-)

A moze by sie dalo z offsetem za F-35 ?
Raczej nie. Robimy laskę hamburgerom, więc o offsecie nie ma mowy. Nawet z tym efszestnaskowym chyba słabo poszło.

Ale juz mowili o obu ... zrobi sie biznes łaczony.
Tylko kto do pradu doplaci ? :-)

Tylko wtedy ... zobowiazemy sie do odbioru calego pradu, zegnajcie OZE :-)
Nie, jedna atomowka jeszcze wszystkiego nie zmieni :-)

Jedna nie. W sumie celelowanie w jedną jest bez większego sensu.

Najpierw jedna ...

J.

Data: 2020-06-30 20:47:59
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30.06.2020 o 19:10, J.F. pisze:

Ona droga jest w staniu i czekaniu. Sugerujesz, żeby wybudować atomówki, żeby stały i czekały. A niby czemu - skoro są, to niech pracują.

Ale po co, skoro ich prad nie jest potrzebny ?

No właśnie czasem jest - solary nie pracują w nocy, wiatraki jak nie wieje. Jak już to z punktu widzenia systemu to po co kapryśne OZE skoro mamy stabilną energetykę zawodową, której dublować nie trzeba.

A to nie wyjdzie CO2 podobnie albo więcej?

A to zalezy skad wezmiemy CO2 do tego metanu ..

Jeśli nie z atmosfery to imho będzie to zawsze więcej CO2 w atmosferze. A nawet jak z atmosfery to i tak wyjdzie więcej bo jeszcze sprawność. Ale się nie znam, więc to gdybania.

A swoja droga co za ironia obecnie - najpierw wydobywamy gaz z jakiegos zloża, a potem przerabiamy na magazyn i wtlaczamy.
To po co bylo wydobywac :-)

Co wydobyliśmy to nasze;)

No jak, skoro teraz oddajemy ?

Święty antoni widzi... :P

W promieniu 20 km od elektrowni tez bym nie budowal osiedla :-)

Bez przesady. Zwentendorf - 20 km od centrum wiednia. Do zwartej zabudowy trochę ponad kilometr.

A widziales Czernobyl ? Fukishime ?

Widziałem - czarnobyl to nawet z bliska. Nie ma powodów, żeby tam nie mieszkać, poza tym, że to obecnie zadupie i nie opłacsa się miasta odbudowywać. Fukushima - może - nie wiem jak obecnie, ale na mój gust możnaby już wracać.

Tree Mile Island ?

A co tam się _poważnego_ stało, żeby były skutki poza samą elektrownią?

Ewakuowac pol Wiednia ...

No a zbudowali. Widać założyli, że raczej nic się nie wydarzy. A jak już się wydarzy to pech - taki jak meteoryt, powódź czy tornado.

Nie tak łatwo wywalić w powietrze elekrownie - choć fukushima dała radę.

No wlasnie - trywialnie prosto, mala powodz :-)

No ale nie da się ukryć, że był tam błąd projektowy a i elektrownia starszej generacji była. Ale fakt, że to ważna lekcja. Wcześniej byłem przekonany że PWR cze WER i pochodnych nie da się wybuchnąć "zaniechaniem". A widać że ciepło resztkowe jednak wystarczy. Jeszcze przed fukushimą w nowych elektrowniach buduje się "pułapki" na corium i różne inne upgrejdy. No i jestem przekonany, że już nikt generatorów awaryjnych w piwnicy nie umieści;)

Z drugiej strony na elektrycznym na techniki jądrowe szły "odpady atomowe" - ci co mieli za słabe wyniki na "światełka". Ale mam nadzieję, że to ogarnialiby chłopaki z melu i fizyki;)

Inzynier każe, a technik zrobi ... po swojemu :-)

Niby mamy ruskie podejście do techniki ale chyba nie aż tak.

Prywatne, ale takie na niby - z gwarancjami finansowymi państwa i tak dalej. Ale podsunąłeś mi pewną obawę - obecnie dowodziłby tym sasin:( A mam wrażenie, że on jeszcze ostatniego słowa nie powiedział. Może rzeczywiście jestśmy za głupi na niebezpieczne zabawki...

Akurat szczesliwie chyba nikt nie mowi o wlasnym projekcie - mamy kupic "na gotowo" od doswiadczonego wykonawcy.
Oczywiscie najtanszego.

Ale ktoś to musi obsługiwać, zarządzać - o rada nadzorcza...

Jedna nie. W sumie celelowanie w jedną jest bez większego sensu.

Najpierw jedna ...

Ok - ale jak na jednej i to małej mamy skończyć to zabawa bez sensu.


--
Shrek

Data: 2020-07-01 15:34:52
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efb88de$0$551$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 30.06.2020 o 19:10, J.F. pisze:
Ona droga jest w staniu i czekaniu. Sugerujesz, żeby wybudować atomówki, żeby stały i czekały. A niby czemu - skoro są, to niech pracują.

Ale po co, skoro ich prad nie jest potrzebny ?

No właśnie czasem jest - solary nie pracują w nocy, wiatraki jak nie wieje. Jak już to z punktu widzenia systemu to po co kapryśne OZE skoro mamy stabilną energetykę zawodową, której dublować nie trzeba.

No ale wlasnie o to chodzi, zeby staly i czekaly az beda potrzebne :-)

W promieniu 20 km od elektrowni tez bym nie budowal osiedla :-)
Bez przesady. Zwentendorf - 20 km od centrum wiednia. Do zwartej zabudowy trochę ponad kilometr.
A widziales Czernobyl ? Fukishime ?

Widziałem - czarnobyl to nawet z bliska. Nie ma powodów, żeby tam nie mieszkać, poza tym, że to obecnie zadupie i nie opłacsa się miasta odbudowywać. Fukushima - może - nie wiem jak obecnie, ale na mój gust możnaby już wracać.

Moze by i juz mozna, ale co zrobic przez te kilka/nascie lat ?
Drugie miasto ?

Tree Mile Island ?
A co tam się _poważnego_ stało, żeby były skutki poza samą elektrownią?

Nic, ale czy to znaczy, ze nie moglo sie stac ?
Mieli troche szczescia :-)

A nie mowimy tu o takim bardzo malym prawdopodobienstwie, bo sie jednak cos stalo, i to wcale nie malo.

Szwedzi wylaczyli/zablokowali jeden typ elektrowni jak sie okazalo, ze w jednej z nich przestalo dzialac sterowanie.
Jakas awaria zasilania o ile mnie skleroza nie myli.

Nic złego sie nie stalo ... ale swiadomosc, ze moglo sie stac i nie byloby mozliwosci dzialania byla wystarczajaca.

https://en.wikipedia.org/wiki/Forsmark_Nuclear_Power_Plant

Ewakuowac pol Wiednia ...
No a zbudowali. Widać założyli, że raczej nic się nie wydarzy. A jak już się wydarzy to pech - taki jak meteoryt, powódź czy tornado.

My jestesmy madrzejsi i doswiadczeni :-)

Nie tak łatwo wywalić w powietrze elekrownie - choć fukushima dała radę.
No wlasnie - trywialnie prosto, mala powodz :-)

No ale nie da się ukryć, że był tam błąd projektowy a i elektrownia starszej generacji była. Ale fakt, że to ważna lekcja.

sie dowiesz, ze nowej jest blad projektowy jak sie objawi :-P

J.

Data: 2020-07-01 20:41:04
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 01.07.2020 o 15:34, J.F. pisze:

No właśnie czasem jest - solary nie pracują w nocy, wiatraki jak nie wieje. Jak już to z punktu widzenia systemu to po co kapryśne OZE skoro mamy stabilną energetykę zawodową, której dublować nie trzeba.

No ale wlasnie o to chodzi, zeby staly i czekaly az beda potrzebne :-)

Ale jak masz atomówki, to po co kapryśne OZE? Co najwyżej do regulacji, ale OZE z założenia się do regulacji nie nadają bo są niepewne.

Widziałem - czarnobyl to nawet z bliska. Nie ma powodów, żeby tam nie mieszkać, poza tym, że to obecnie zadupie i nie opłacsa się miasta odbudowywać. Fukushima - może - nie wiem jak obecnie, ale na mój gust możnaby już wracać.

Moze by i juz mozna, ale co zrobic przez te kilka/nascie lat ?
Drugie miasto ?

Przecież tak właśnie zrobili - postawili Słuwatycz. Na zasadzie - cholera wie - na wszelki wypadek ewakujemy prypeć a nowe miasto się postawi - każda republika jedną dzielnicę. Dziś wiemy, że w zasadzie niepotrzebnie.

Tree Mile Island ?
A co tam się _poważnego_ stało, żeby były skutki poza samą elektrownią?

Nic, ale czy to znaczy, ze nie moglo sie stac ?

Mogło ale się nie stało - "gdyby matka miała kuta to by była ojcem". Jedyne dwa poważne wypadki zwiazane z energetyką jądrową to czarnobyli i fukushima. O czarnobylu nie ma co gadać, bo obecnie nikt takiego reaktora nie zbuduje. Z fukushimy wyciągnieto wnioski i raczej nikt już w piwnicy generatorów awaryjnych nie postawi. Z tym że to też była stara elektrownia - w zasadzie to mieli ją zaraz chyba zamykać. W nowych nawet jak jakoś stopisz rdzeń to nie powinien daleko odpłynąć.

Mieli troche szczescia :-)

Raczej po prostu nie mieli pecha.

A nie mowimy tu o takim bardzo malym prawdopodobienstwie, bo sie jednak cos stalo, i to wcale nie malo.

Akurat w TMI w sensie zagrożenia poza samą elektrownią to nic poważnego się nie stało. Ststystycznie... to większe promieniowanie jest z węglówek;)

Nic złego sie nie stalo ... ale swiadomosc, ze moglo sie stac i nie byloby mozliwosci dzialania byla wystarczajaca.

https://en.wikipedia.org/wiki/Forsmark_Nuclear_Power_Plant

Poczytam w wolnej chwili - no ale sam widzisz - nic się nie stało. Namierzyli problem i zlikwidowali.

No a zbudowali. Widać założyli, że raczej nic się nie wydarzy. A jak już się wydarzy to pech - taki jak meteoryt, powódź czy tornado.

My jestesmy madrzejsi i doswiadczeni :-)

I francuzów nauczymy jak nie stawiać elektrowni i jak widelcem jeść;)

No ale nie da się ukryć, że był tam błąd projektowy a i elektrownia starszej generacji była. Ale fakt, że to ważna lekcja.

sie dowiesz, ze nowej jest blad projektowy jak sie objawi :-P

Być może, ale dalej będzie to statystycznie nieistotne - tyle tych elektrowni jest, że jak w jednej na 20 lat coś pierdolnie to nawet nie zbliża się do top ten katastrof przemysłowych.

Ja na przykład chciałbym mieszkać koło atomówki - poszedłbym sobie tam do pracy, bo pewnie dobrze płacą, a i gmina pewnie nie wiedziałaby co z kasą robić - tak jak ta gdzie bełchatów stoi. Elektrowni na świecie jest na oko ze 150 (około 500 reaktorów), jak jedna pierdolnie na 20 lat to na wybuch swojej muszę czekać 3000 lat - nie dożyję. A nawet jak walnie, to wbrew pozorom cywile raczej nie giną. W sumie w warszawie mamy reaktor i to jako naukowy zapewne bardziej "niestabilny" niż przemysłowy. Co prawda mniej materiału w środku ale nikt żarem nie sra;)


--
Shrek

Data: 2020-06-29 15:42:01
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ef8eabd$0$518$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.06.2020 o 21:02, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sun, 28 Jun 2020 19:57:33 +0200, Shrek napisał(a):
Zamiast pisać bez sensu, to wykaż gdzie jest błąd.

Błąd logiczny polega na uznaniu że skoro słońce i wiatr są nie do
kupienia, są gorsze niż węgiel który można kupić.

NIe chodzi o to, żeby kupić a zapewnić. Na pogodę nie masz wpływu. Na wydobycie i zrobienie zapasów paliwa tak. Pod tym względem OZE są zdecydowanie gorsze.

Wodor, biopaliwa, syntetyczne paliwa z uzyciem wodoru ...


J.

Data: 2020-06-29 19:09:42
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 15:42, J.F. pisze:
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ef8eabd$0$518$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 28.06.2020 o 21:02, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sun, 28 Jun 2020 19:57:33 +0200, Shrek napisał(a):
Zamiast pisać bez sensu, to wykaż gdzie jest błąd.

Błąd logiczny polega na uznaniu że skoro słońce i wiatr są nie do
kupienia, są gorsze niż węgiel który można kupić.

NIe chodzi o to, żeby kupić a zapewnić. Na pogodę nie masz wpływu. Na wydobycie i zrobienie zapasów paliwa tak. Pod tym względem OZE są zdecydowanie gorsze.

Wodor, biopaliwa, syntetyczne paliwa z uzyciem wodoru ...

Wodór - jeśli myślisz o elektrolizie to bardzo słabo to wypada.
Biopaliwa - potrzebujesz areał który zabierzesz rolnictwu.
Paliwa syntetyczne - dalej co2, więc jaki zysk?

Jeśli chodzi o magazynowanie energii elektrycznej w dużej skali to na razie nie wymyślono niczego lepszego od szczytowo-pompowych.



--
Shrek

Data: 2020-06-29 19:16:02
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa2055$0$558$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 15:42, J.F. pisze:
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
NIe chodzi o to, żeby kupić a zapewnić. Na pogodę nie masz wpływu. Na wydobycie i zrobienie zapasów paliwa tak. Pod tym względem OZE są zdecydowanie gorsze.

Wodor, biopaliwa, syntetyczne paliwa z uzyciem wodoru ...

Wodór - jeśli myślisz o elektrolizie to bardzo słabo to wypada.

Majac jednak darmową energie ze slonca ...


Biopaliwa - potrzebujesz areał który zabierzesz rolnictwu.

I tak za gruby jestes, mozna zabrac.

Paliwa syntetyczne - dalej co2, więc jaki zysk?

A to zalezy z czego syntezowane.
Juz chocby glupi metan robiony z wegla kopalnego i wodoru z elektrolizy moze ograniczyc emisje CO2 i spozycie wegla.

Oczywiscie mozna ten syntezowac z CO2 :-)

Jeśli chodzi o magazynowanie energii elektrycznej w dużej skali to na razie nie wymyślono niczego lepszego od szczytowo-pompowych.

Niestety. A i te stosunkowo kiepskie i u nas nie bardzo teren pasuje ....

J.

Data: 2020-06-29 20:03:56
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Mon, 29 Jun 2020 19:16:02 +0200, J.F. napisał(a):

Juz chocby glupi metan robiony z wegla kopalnego i wodoru z elektrolizy moze ograniczyc emisje CO2 i spozycie wegla.

Raczej zwiększyć. Wystarczy deko pomyśleć by nie pleść bzdur.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-29 21:22:22
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jeszcze o elektrycznych
Hello J.F.,

Monday, June 29, 2020, 7:16:02 PM, you wrote:

[...]

Wodór - jeśli myślisz o elektrolizie to bardzo słabo to wypada.
Majac jednak darmową energie ze slonca ...

Nawet ,,darmowej" nie ma sensu marnować. Sprawność elektrolizy jest
żenująca.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2020-06-29 22:09:53
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 19:16, J.F. pisze:

Wodor, biopaliwa, syntetyczne paliwa z uzyciem wodoru ...

Wodór - jeśli myślisz o elektrolizie to bardzo słabo to wypada.

Majac jednak darmową energie ze slonca ...

Nie ma darmowej energii. A konkretnie jest ona droższa niż z węgla;)

Biopaliwa - potrzebujesz areał który zabierzesz rolnictwu.

I tak za gruby jestes, mozna zabrac.

Wojny wybuchały przez odchudzanie:P
Paliwa syntetyczne - dalej co2, więc jaki zysk?

A to zalezy z czego syntezowane.
Juz chocby glupi metan robiony z wegla kopalnego i wodoru z elektrolizy moze ograniczyc emisje CO2 i spozycie wegla.

Musisz przetłumaczyć. Za bardzo hasłowo, nie znam się na tym.

Oczywiscie mozna ten syntezowac z CO2 :-)

O to jest myśl - spalać węgiel, potem sytetyzować węgiel z CO2 i mamy perpetum mobile;) Jednak mieli rację na wykopie że naukowcy to debile:P

Jeśli chodzi o magazynowanie energii elektrycznej w dużej skali to na razie nie wymyślono niczego lepszego od szczytowo-pompowych.

Niestety. A i te stosunkowo kiepskie i u nas nie bardzo teren pasuje ...

Bo ja wiem. Góra żar jest atrakcją turystyczną. Solina też.


--
Shrek

Data: 2020-06-30 11:24:57
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa4a90$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 19:16, J.F. pisze:
Paliwa syntetyczne - dalej co2, więc jaki zysk?

A to zalezy z czego syntezowane.
Juz chocby glupi metan robiony z wegla kopalnego i wodoru z elektrolizy moze ograniczyc emisje CO2 i spozycie wegla.

Musisz przetłumaczyć. Za bardzo hasłowo, nie znam się na tym.

Metan to CH4. C bierzemy z kopalni, a H4 z elektrolizy.
Przy spalaniu wychodzi jednak procentowo mniej wegla.

Oczywiscie mozna ten syntezowac z CO2 :-)

O to jest myśl - spalać węgiel, potem sytetyzować węgiel z CO2 i mamy perpetum mobile;) Jednak mieli rację na wykopie że naukowcy to debile:P

Jesli beznyna jest lepszym nosnikiem energii niz akumulator litowy ... to czemu nie ?

I nawet niedrogo wychodzi:
https://www.zmescience.com/research/us-navy-synthetic-jet-fuel-seawater-0423432/

Tylko ... glupio tak prad zamieniac na cieplo, zeby je zamienic na energie mechaniczna ze sprawnoscia 25%.

Ogniwa paliwowe bylyby lepsze, takie np na metanol ...

Jeśli chodzi o magazynowanie energii elektrycznej w dużej skali to na razie nie wymyślono niczego lepszego od szczytowo-pompowych.

Niestety. A i te stosunkowo kiepskie i u nas nie bardzo teren pasuje ...

Bo ja wiem. Góra żar jest atrakcją turystyczną. Solina też.

A nastepne gdzie ?
Halde w Belchatowie przerobic ? Morskie Oko ?

P.S. W sumie, to Norwegowie ladnie przechowuja wode na caly rok - w sniegu.
Ale jak im klimat ocieplimy, to ciekawe co z nim bedzie :-P


J.

Data: 2020-06-30 11:35:00
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30.06.2020 o 11:24, J.F. pisze:

A to zalezy z czego syntezowane.
Juz chocby glupi metan robiony z wegla kopalnego i wodoru z elektrolizy moze ograniczyc emisje CO2 i spozycie wegla.

Musisz przetłumaczyć. Za bardzo hasłowo, nie znam się na tym.

Metan to CH4. C bierzemy z kopalni, a H4 z elektrolizy.
Przy spalaniu wychodzi jednak procentowo mniej wegla.

Nie znam się;) Pozostaje wierzyć na słowo - nie będę się wymądrzał. Tyle że ta elektroliza to wyjątkowo słaby energetycznie proces.

Oczywiscie mozna ten syntezowac z CO2 :-)

O to jest myśl - spalać węgiel, potem sytetyzować węgiel z CO2 i mamy perpetum mobile;) Jednak mieli rację na wykopie że naukowcy to debile:P

Jesli beznyna jest lepszym nosnikiem energii niz akumulator litowy ... to czemu nie ?

I nawet niedrogo wychodzi:
https://www.zmescience.com/research/us-navy-synthetic-jet-fuel-seawater-0423432/

Miałem na myśli, żeby węgiel syntetyzować z co2;)

Tylko ... glupio tak prad zamieniac na cieplo, zeby je zamienic na energie mechaniczna ze sprawnoscia 25%.

No głupio.

Jeśli chodzi o magazynowanie energii elektrycznej w dużej skali to na razie nie wymyślono niczego lepszego od szczytowo-pompowych.

Niestety. A i te stosunkowo kiepskie i u nas nie bardzo teren pasuje ...

Bo ja wiem. Góra żar jest atrakcją turystyczną. Solina też.

A nastepne gdzie ?

Myślę, że coś się znajdzie. Choćby hałby koło bełchatowa do kupy z byłą kopalnią i masz ogromną elektrownię.

Halde w Belchatowie przerobic ?

O widzisz...




--
Shrek

Data: 2020-06-29 21:20:10
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jeszcze o elektrycznych
Hello J.F.,

Monday, June 29, 2020, 3:42:01 PM, you wrote:

[...]

Wodor, biopaliwa, syntetyczne paliwa z uzyciem wodoru ...

W jaki sposób chcesz produkować wodór, nie marnując 2/3 energii
elektrycznej w elektrolizie czy nie generując masy CO2 w procesach
chemicznych?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2020-06-28 21:20:08
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-28 o 21:02, Jacek Maciejewski pisze:

Zamiast pisać bez sensu, to wykaż gdzie jest błąd.

Błąd logiczny polega na uznaniu że skoro słońce i wiatr są nie do
kupienia, są gorsze niż węgiel który można kupić. Jedno z drugim nie ma
nic wspólnego, to złe przeciwstawienie. Ponadto, węgla mogą ci odmówić
sprzedać (jak to bywało z ropą) albo tak podniosą cenę że sam
zrezygnujesz a wiatru nikt nie odmówi ani ceny nie podniesie. Owszem,
wiatr nie wieje zawsze ale jest sposób zaradzenia temu i to niejeden.
Konwersja od elektrowni cieplnych do OZE jest możliwa i zachodzi de
facto w coraz szybszym tempie. I uparcie nie dostrzegasz oraz nie
wpisujesz do rachunku rozległych  strat powodowanych przez spalanie
węgla.

A wy wpisujecie do rachunku koszt elektrowni szczytowo pompowych
łatających zapotrzebowanie na prąd kiedy słońce nie świeci i
wiatr nie wieje?
Bo jakoś nie dostrzegłem.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2020-06-28 21:28:46
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 21:20:08 +0200, RadoslawF napisał(a):

Bo jakoś nie dostrzegłem.  :-)

Zgadza sie, nie dostrzegasz :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-28 22:27:42
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-28 o 21:28, Jacek Maciejewski pisze:

Bo jakoś nie dostrzegłem.  :-)

Zgadza sie, nie dostrzegasz :)

Bo te koszty pomijacie w wyliczeniach.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2020-06-28 23:10:15
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sun, 28 Jun 2020 22:27:42 +0200, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2020-06-28 o 21:28, Jacek Maciejewski pisze:

Bo jakoś nie dostrzegłem.  :-)

Zgadza sie, nie dostrzegasz :)

Bo te koszty pomijacie w wyliczeniach.  :-)

Pozdrawiam

A mi się wydaje żeś ślepy. No, dosyć będzie dopieszczania niejakiego R,
papatki :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-29 00:59:58
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-28 o 23:10, Jacek Maciejewski pisze:

Bo jakoś nie dostrzegłem.  :-)

Zgadza sie, nie dostrzegasz :)

Bo te koszty pomijacie w wyliczeniach.  :-)

Pozdrawiam

A mi się wydaje żeś ślepy. No, dosyć będzie dopieszczania niejakiego R,
papatki :)

Nie musisz dopieszczać, wystarczy napisać prawdę czego
unikasz jak możesz.


Pozdrawiam

Data: 2020-06-29 15:38:53
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "RadoslawF"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ef8edef$0$542$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-06-28 o 21:02, Jacek Maciejewski pisze:
Zamiast pisać bez sensu, to wykaż gdzie jest błąd.

Błąd logiczny polega na uznaniu że skoro słońce i wiatr są nie do
kupienia, są gorsze niż węgiel który można kupić. Jedno z drugim nie ma
nic wspólnego, to złe przeciwstawienie. Ponadto, węgla mogą ci odmówić
sprzedać (jak to bywało z ropą)

U nas to raczej strajk gornikow :-)

A wy wpisujecie do rachunku koszt elektrowni szczytowo pompowych
łatających zapotrzebowanie na prąd kiedy słońce nie świeci i
wiatr nie wieje?
Bo jakoś nie dostrzegłem.  :-)

Byc moze nie trzeba - jesli w miedzyczasie zbudujemy elektrownie na gaz.
Tylko co bedzie, jak Rosjanie kurek zakrecą :-(

J.

Data: 2020-06-28 17:49:59
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 17:35, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Sun, 28 Jun 2020 16:12:25 +0200, Shrek napisał(a):

A nie u nas. Dolicz koszt bilansowania i
wyjdzie ci znacznie drożej.

Ale jak odliczysz koszty utrzymania górnictwa (szkody górnicze, wypadki
i renty, średnia życia górników, opieka zdrowotna) czy przewidywany
podatek węglowy ze strony UE to ci wyjdzie deko inaczej.


Być może. Pokazuje to tylko to, że te dane (również twoje) są po prostu słabo porównywalne. Zwłaszcza, że te klastry w twoim rozumieniu po prostu nie istnieją. Cokolwiek porównasz do zera będzie lepsze.

--
Shrek

Data: 2020-06-27 12:32:27
Autor: Myjk
Jeszcze o elektrycznych
Fri, 26 Jun 2020 23:51:01 +0200, Jacek Maciejewski
Zapominasz o transporcie ropy ze złóż. Zapominasz o kosztach wydobycia
i przeróbki ropy. Zapominasz o kosztach wojen toczonych o ropę.

Zapomina też o produkcji olejów i ich utylizacji (nie wspomnę o olejach
które leją się hektolitrami po ulicach z zaniedbanych spaliniaków).

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-06-27 12:42:44
Autor: Myjk
Jeszcze o elektrycznych
Fri, 26 Jun 2020 23:51:01 +0200, Jacek Maciejewski
A elektryka co najwyżej 20%. Nowość musi kosztować, w końcu się uruchamia nową gałąź przemysłu. Za 10 lat cena zejdzie poniżej dzisiejszej spalinówki.

Tak realnie to i dzisiaj już elektryk mógłby być tańszy. Wystarczy
popatrzeć jak Nissan Leaf automagicznie spadł z ceną o 40 tys. Znajomy,
rozmawiałem z nim raptem tydzień temu, zamówił Leafa II jak ogłosili
dopłaty za 120 tys. Dopłat ni ma, zrezygnował więc z zakupu. To mu
zaproponowali ten sam samochód za 100 tys. (kosztował 160 przed ogłoszeniem
dopłat). Pomijając że elektryk w pewnych warunkach, nawet przy obecnej wyższje
cenie, się opłaca (zerowe serwisy, ładowanie w domu w 2T plus ew. panele
PV). Kwestia ilości pokonywanych km, naturalnie im więcej się jeździ, tym
bardziej się opłaca. Ja już dawno żałuję że kupiłem PHEV zamiast EV.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2020-06-27 14:52:30
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 27.06.2020 o 12:42, Myjk pisze:

 Ja już dawno żałuję że kupiłem PHEV zamiast EV.

Znów się zaczyna...

--
Shrek

Data: 2020-06-29 09:05:10
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.

nasze elektrownie mają 40% sprawności. silnik diesla 30%
A silniki benzynowe góra 25 a to połowa floty.
a LPG mniej trują. czy ten argument oznacza ze TY zgadzasz się ze stwierdzeniem, ze sprawność systemu: elektrownia wytwarza prąd - samochód elektryczny jedzie - jest niższa niż w dostępnych spaliniakach? JEśli tak, to każdy kilometr przejechany elektrycznym autem naładowanym z węgla - to szkoda dla środowiska!

Zapominasz o cenie prądu
nie, pisałem o tym, szkoda ze nie zacytowałeś
z fotowoltaiki i wiatru, już teraz jest niższa od tej z elektrowni
cieplnych
nie. przecież jest dotowana!
a gdy uwzględnić koszt wydobycia węgla i jego transport a
także rozliczne szkody przez to powodowane a także przez jego spalanie
jest duuużo niższa.
Być może masz racje. ale jak jeszcze troszeczkę, ociupinkę naciągniemy to co powiedziałeś to zostaną rowery. super. musielibyśmy najpierw zrewolucjonizować nasze życie aby nie niszczyć planety, albo zredukować populacje ludzi - ale to są jakieś fantastyczno (nie) naukowe odległe plany, a my tu mówimy o ekologiczności samochodów elektrycznych w 2020 roku, przede wszystkim w ujęciu polski

Zamknięcie elektrowni cieplnych będzie się wiązało z
obniżką cen prądu.
nie. ale z wojną chyba tak.

dostawa paliwa na całe życie auta, to jedna ciężarówka. dostawa prądu na całe życie
auta to tysiące kilowatogodzin staracone w kablach, prawie 10% na
transformacje z wysokiego ac na niskie dc i straty na sprawności w
akumulatorach.
Zapominasz o transporcie ropy ze złóż. Zapominasz o kosztach wydobycia
i przeróbki ropy.
taaaaak? Zapytaj arabów jakie są koszta ich ropy. Jeszcze raz. Nie opowiadaj o odległej mglistej przyszłości.
Koszty przesyłu
prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
rozproszony.panie kochany! jaki horyzont czasowy? Nie umiemy magazynować energii.
elektrownia szczytowo pompowa się opłaca bo cena prądu nocą jest dwa razy niższa. teraz mamy możliwość spalania paliw kopalnych w silnikach lub w elektrownach. podobna sprawność. cokolwiek jeszcze włożysz w ten łańcuszek zasilania elektryków - wyjdzie katastrofa ekologiczna przesunięta o 50-100 lat. jak ogarniemy produkcję wysokowydajnych ogniw, ich utylizacje (1 warunek konieczny) a następnie pozyskamy większość energii z niedotowanych baterii słonecznych i wiatraków ( drugi warunek konieczny) to mamy zielone światło na komercyjne wprowadzanie elektryków na drogi. Ale przecież one już jeżdżą!. tak. ale nie ma to fanaberia. Chyba że masz najpierw dom, potem baterie słoneczne następnie taką pracę, że w ciągu dnia pod domem auto elektryczne jest ładowane, zimą nie pracujesz - wtedy tak. w 2020roku mamy rozwiązanie ekologiczne

ToMasz
PS. mimo narzekania uważam że elektryki to przyszłość. ale najpierw prąd z atomu, potem akumulatory do szybkiej wymiany.

Data: 2020-06-29 09:21:17
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29-06-2020 o 09:05, ToMasz pisze:

Zapominasz o cenie prądu
z fotowoltaiki i wiatru, już teraz jest niższa od tej z elektrowni
cieplnych
nie. przecież jest dotowana!

Ta z cieplnych tym bardziej, dużo mocniej.

Data: 2020-06-29 10:13:11
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Mon, 29 Jun 2020 09:05:10 +0200, ToMasz napisał(a):

No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.

nasze elektrownie mają 40% sprawności. silnik diesla 30%
A silniki benzynowe góra 25 a to połowa floty.
a LPG mniej trują. czy ten argument oznacza ze TY zgadzasz się ze stwierdzeniem, ze sprawność systemu: elektrownia wytwarza prąd - samochód elektryczny jedzie - jest niższa niż w dostępnych spaliniakach? JEśli tak, to każdy kilometr przejechany elektrycznym autem naładowanym z węgla - to szkoda dla środowiska!
Pieprzysz. Przy 100% OZE+jądrówki pojecie sprawności cieplnej traci
sens. Stan ten zostanie osiągnięty rzecz jasna stopniowo. Z roku na rok
EV coraz mniej będzie wydzielał CO2 zarówno w fazie produkcji jak i
eksploatacji, aż dojdzie do zera za 30-50 lat.

Zapominasz o cenie prądu
nie, pisałem o tym, szkoda ze nie zacytowałeś
z fotowoltaiki i wiatru, już teraz jest niższa od tej z elektrowni
cieplnych
nie. przecież jest dotowana!
Nie odróżniasz dotowania procesu inwestycyjnego od dotowania energii. I
owszem, obecnie proces inwestycyjny w sektorze OZE jest dotowany, ale po
wybudowaniu i uruchomieniu potrzebnej infrastruktury ta potrzeba
zniknie.

a gdy uwzględnić koszt wydobycia węgla i jego transport a
także rozliczne szkody przez to powodowane a także przez jego spalanie
jest duuużo niższa.
Być może masz racje. ale jak jeszcze troszeczkę, ociupinkę naciągniemy to co powiedziałeś to zostaną rowery. super. musielibyśmy najpierw zrewolucjonizować nasze życie aby nie niszczyć planety, albo zredukować populacje ludzi - ale to są jakieś fantastyczno (nie) naukowe odległe plany, a my tu mówimy o ekologiczności samochodów elektrycznych w 2020 roku, przede wszystkim w ujęciu polski
Spoko, jesteś czarnowidzem. Po opanowaniu kryzysu klimatycznego
przyjdzie kolej (oby nie za późno) na opanowanie kryzysu
demograficznego. Niezłym początkiem było by zamrożenie liczby ludności
każdego kraju. I nie mówimy tu o ekologiczności EV w Polsce w 2020 tylko
przyszłości EV w skali świata.

Zamknięcie elektrowni cieplnych będzie się wiązało z
obniżką cen prądu.
nie. ale z wojną chyba tak.
Chyba z wojną w twoim umyśle. O co niby ta wojna miała by być i kto by
walczył? Wojny to będą jeśli nie przejdziemy na OZE, choćby o tereny
zdatne do życia.

dostawa paliwa na całe życie auta, to jedna ciężarówka. dostawa prądu na całe życie
auta to tysiące kilowatogodzin staracone w kablach, prawie 10% na
transformacje z wysokiego ac na niskie dc i straty na sprawności w
akumulatorach.
Zapominasz o transporcie ropy ze złóż. Zapominasz o kosztach wydobycia
i przeróbki ropy.
taaaaak? Zapytaj arabów jakie są koszta ich ropy. Jeszcze raz. Nie opowiadaj o odległej mglistej przyszłości.
Że co? Niby dlaczego mam pytać? Wystarczy zajrzeć na giełdę. I co ma
cena ropy do konieczności przejścia na OZE? Niech by nawet była darmo i
tak OZE jest koniecznością.

Koszty przesyłu
prądu się nie zwiększą, bo sieć zostanie przebudowana na model
rozproszony.panie kochany! jaki horyzont czasowy? Nie umiemy magazynować energii.
To jest gołosłowne twierdzenie. Przykłady wdrożeń już istnieją a w
opracowaniach jest masa rozwiązań. Co wiesz np. o aku przepływowych? A
są w eksploatacji takie na razie pilotażowe konstrukcje.

elektrownia szczytowo pompowa się opłaca bo cena prądu nocą jest dwa razy niższa. teraz mamy możliwość spalania paliw kopalnych w silnikach lub w elektrownach. podobna sprawność. cokolwiek jeszcze włożysz w ten łańcuszek zasilania elektryków - wyjdzie katastrofa ekologiczna przesunięta o 50-100 lat. jak ogarniemy produkcję wysokowydajnych ogniw, ich utylizacje (1 warunek konieczny) a następnie pozyskamy większość energii z niedotowanych baterii słonecznych i wiatraków ( drugi warunek konieczny) to mamy zielone światło na komercyjne wprowadzanie elektryków na drogi. Ale przecież one już jeżdżą!. tak. ale nie ma to fanaberia. Chyba że masz najpierw dom, potem baterie słoneczne następnie taką pracę, że w ciągu dnia pod domem auto elektryczne jest ładowane, zimą nie pracujesz - wtedy tak. w 2020roku mamy rozwiązanie ekologiczne
Bzdura na bzdurze. Cena energii nocą nie jest dwa razy niższa niż w
dzień. Co do popytu na nią popatrz sobie tu:
(https://www.pse.pl/obszary-dzialalnosci/krajowy-system-elektroenergetyczny/zapotrzebowanie-kse)
Wprowadzenie ładowania elektryków nocą wygładzi tylko krzywą. Docelowo
(czyli na 100% OZE) sprawność w porównaniu do elektrowni cieplnych
zniknie jako parametr porównawczy, bo cieplnych nie będzie ani też
silników spalinowych. Jak chcesz liczyć sprawność cieplną wiatraka?
Przecież on nic nie spala. Nie umiesz sobie wyobrazić kiku rzeczy na raz
bo u ciebie musi być po kolei. Najpierw dom, potem baterie a dopiero
potem auto EV, co za bzdura, Można to robić jednocześnie. Energia z OZE
nie jest dotowana. Dotowany jest proces inwestycyjny. Za to energia z
węgla jest dotowana, przynajmniej w Polsce. Policz sobie liczne
dofinansowania, skreślenia długów górnictwa węgla, extra zarobki
górników, obecne dopłaty do prądu dla odbiorców indywidualnych itd.


PS. mimo narzekania uważam że elektryki to przyszłość. ale najpierw prąd z atomu, potem akumulatory do szybkiej wymiany.
Znowu jakaś kolejność. Z uwagi na brak czasu, długie okresy wdrożeń i
zbierania doświadczeń, niezbędny dla wdrożenia masowej produkcji proces
inwestycyjny trzeba to robić wszystko jednocześnie.

--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-29 18:50:43
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
z węgla - to szkoda dla środowiska!
Pieprzysz. Przy 100% OZE+jądrówki pojecie sprawności cieplnej traci
sens.
to zdanie jest prawdziwe, nic nie wnosi do dyskusji. jak dyskusja ze mną Cię męczy  - nie odpisuj, o to samo prosiłem uprzejmie Myjka. jak odpisujesz to odnieś się do tego co ja piszę.

OZE jest dotowany, ale po
wybudowaniu i uruchomieniu potrzebnej infrastruktury ta potrzeba
zniknie.
piszemy o autach 2020 roku

Spoko, jesteś czarnowidzem. Po opanowaniu kryzysu klimatycznego
przyjdzie kolej
piszemy o autach elekrycznych w 2020 roku

taaaaak? Zapytaj arabów jakie są koszta ich ropy. Jeszcze raz. Nie
opowiadaj o odległej mglistej przyszłości.
Że co? Niby dlaczego mam pytać? Wystarczy zajrzeć na giełdę. I co ma
cena ropy do konieczności przejścia na OZE? Niech by nawet była darmo i
tak OZE jest koniecznością.
Bardzo dobrze podsumowałeś to co nas różni.
zgadzamy się (jak sądzę):
1. OZE jest przyszłością
2. samochody elektryczne są przyszłością
teraz mi napisz gdzie się nie zgadzamy
3. w 2020 roku auto elektryczne ładowane prądem z węgla nie jest ekologiczne
4. w 2020 roku,koszt zakupu i używania elektryka, jest wyższy niż podobnego auta z założeniem że wyrzucamy akcyzę z paliwa. (albo liczymy że został stworzony fabrycznie do jazdy na LPG

ja podtrzymuję swoje poprzednie zdanie. w 2020 roku, auta elektryczne mają nie wiele wspólnego z ekologią (choć są wyjątki). przeczytaj co napisałem  26.06.2020, 10:26.

ToMasz


ps
 Jak chcesz liczyć sprawność cieplną wiatraka?
zapytałeś mnie
Przecież on nic nie spala.
jasne
Nie umiesz sobie wyobrazić kiku rzeczy na raz
ale doszedłeś do tego na podstawie 3 linijek wyżej? Stosujesz zagrania socjotechniczne celowo czy przypadkiem?
Za to energia z
węgla jest dotowana, przynajmniej w Polsce.
czyli jazda elektrykiem będzie droższa. strzał w stopę

Data: 2020-06-29 20:09:15
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Mon, 29 Jun 2020 18:50:43 +0200, ToMasz napisał(a):

Bardzo dobrze podsumowałeś to co nas różni.
zgadzamy się (jak sądzę):
1. OZE jest przyszłością
2. samochody elektryczne są przyszłością
teraz mi napisz gdzie się nie zgadzamy
3. w 2020 roku auto elektryczne ładowane prądem z węgla nie jest ekologiczne
4. w 2020 roku,koszt zakupu i używania elektryka, jest wyższy niż podobnego auta z założeniem że wyrzucamy akcyzę z paliwa. (albo liczymy że został stworzony fabrycznie do jazdy na LPG

No zgoda. Ale nie podoba mi się twoje ograniczenie dyskusji do 2020
roku. Trzeba rzecz postrzegać jako proces a nie migawkę z jednego roku.
W tem sposób stawiając sprawę, tracisz szansę na całościowe zrozumienie
procesu oraz sprawiasz wrażenie jakby stan z 2020 miał trwać wiecznie.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-29 21:44:47
Autor: RadoslawF
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-29 o 20:09, Jacek Maciejewski pisze:

Bardzo dobrze podsumowałeś to co nas różni.
zgadzamy się (jak sądzę):
1. OZE jest przyszłością
2. samochody elektryczne są przyszłością
teraz mi napisz gdzie się nie zgadzamy
3. w 2020 roku auto elektryczne ładowane prądem z węgla nie jest ekologiczne
4. w 2020 roku,koszt zakupu i używania elektryka, jest wyższy niż
podobnego auta z założeniem że wyrzucamy akcyzę z paliwa. (albo liczymy
że został stworzony fabrycznie do jazdy na LPG

No zgoda. Ale nie podoba mi się twoje ograniczenie dyskusji do 2020
roku. Trzeba rzecz postrzegać jako proces a nie migawkę z jednego roku.
W tem sposób stawiając sprawę, tracisz szansę na całościowe zrozumienie
procesu oraz sprawiasz wrażenie jakby stan z 2020 miał trwać wiecznie.

W 2021 będzie podobnie.
Też ci się nie spodoba.  :-)
A o tym co będzie za lat 10 czy 20 nikt nie podyskutuje
bo nie wiadomo jak wtedy będzie. Kto dożyje to się przekona.
Pomijam bezmózgich fanboyi, oni mają wewnętrzne przekonanie że będzie
tak jak oni uważają a dodatkowo mają misję daną od Boga żeby do tego
przekonać innych.


Pozdrawiam

Data: 2020-06-29 21:17:27
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jeszcze o elektrycznych
Hello ToMasz,

Monday, June 29, 2020, 9:05:10 AM, you wrote:

No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.
nasze elektrownie mają 40% sprawności. silnik diesla 30%
A silniki benzynowe góra 25 a to połowa floty.
a LPG mniej trują. czy ten argument oznacza ze TY zgadzasz się ze stwierdzeniem, ze sprawność systemu: elektrownia wytwarza prąd - samochód elektryczny jedzie - jest niższa niż w dostępnych spaliniakach?

Błędne założenie. Sprawność układu współczesna elektrownia węglowa -
przesył - samochód elektryczny jedzie jest wyższa niż sprawność
samochodu z napędem spalinowym.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2020-06-29 21:36:29
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 29.06.2020 o 21:17, RoMan Mandziejewicz pisze:

Błędne założenie. Sprawność układu współczesna elektrownia węglowa -
przesył - samochód elektryczny jedzie jest wyższa niż sprawność
samochodu z napędem spalinowym.

Sprawdzam:

weźmy benzynę. Prosto 10kWh/l razy powiedzmy 8 litrów = 80kWh na stówkę

Dizel - 11kWh/l razy powiedzmy 5 = 55kWh na stówkę.

Tesla - 20kWh na stówkę - wygląda fajnie. Ale, ale. Sprawność elektrowni 45% (górką), system energetyczny 90%, ładowanie i sprawność aku i silnika (górką) 90% - razem sprawność całego procesu 36,4%. 20/0,36= 55,5kWH

Czyli:

benzyna 80kWh,
dizel 55kWh,
tesla 55,5kWh.

Przyznam, że obstawiałem, że miałeś racje ale obliczenia z grubego palca wskazują, że niekoniecznie. Nie wiem jak LPG i CNG, ale obstawiam blisko benzyny. Wygląda na to, że w ruchu miejskim najekologiczniejsze są hybrydy (przynajmniej jak chodzi o CO2)


--
Shrek

Data: 2020-06-30 12:31:31
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa42bc$0$544$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 21:17, RoMan Mandziejewicz pisze:
Błędne założenie. Sprawność układu współczesna elektrownia węglowa -
przesył - samochód elektryczny jedzie jest wyższa niż sprawność
samochodu z napędem spalinowym.

Sprawdzam:
weźmy benzynę. Prosto 10kWh/l razy powiedzmy 8 litrów = 80kWh na stówkę

Przy jakich zalozeniach?
Bo inne jest spalanie przy 130 a inne przy100km/h.

Dizel - 11kWh/l razy powiedzmy 5 = 55kWh na stówkę.

Tesla - 20kWh na stówkę - wygląda fajnie. Ale, ale. Sprawność elektrowni 45% (górką), system energetyczny 90%, ładowanie i sprawność aku i silnika (górką) 90% - razem sprawność całego procesu 36,4%. 20/0,36= 55,5kWH

Czyli:
benzyna 80kWh,
dizel 55kWh,
tesla 55,5kWh.

Sie mocno zmienia w miescie, gdy sie robi np 11 l/100km, a Tesla chyba nawet ponizej 20kWh.
Ale jak doliczyc klimatyzacje, to jeszcze inaczej :-)

J.

Data: 2020-06-30 12:38:35
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30-06-2020 o 12:31, J.F. pisze:
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efa42bc$0$544$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 29.06.2020 o 21:17, RoMan Mandziejewicz pisze:
Błędne założenie. Sprawność układu współczesna elektrownia węglowa -
przesył - samochód elektryczny jedzie jest wyższa niż sprawność
samochodu z napędem spalinowym.

Sprawdzam:
weźmy benzynę. Prosto 10kWh/l razy powiedzmy 8 litrów = 80kWh na stówkę

Przy jakich zalozeniach?
Bo inne jest spalanie przy 130 a inne przy100km/h.

I jeśli diesel ma palić 5l, a benzyna 8, to ciężko to porównywać z Teslą.
Można spróbować z Zoe.
Ono w mieście potrafi spalić poniżej 10 kWh/100 km....

Data: 2020-06-30 12:44:43
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 30.06.2020 o 12:31, J.F. pisze:

Czyli:
benzyna 80kWh,
dizel 55kWh,
tesla 55,5kWh.

Sie mocno zmienia w miescie, gdy sie robi np 11 l/100km, a Tesla chyba nawet ponizej 20kWh.
Ale jak doliczyc klimatyzacje, to jeszcze inaczej :-)

W sumie racja - teslę należy liczyć jako samochód miejski, bo w trasy się nie nadaje;0 No ale skoro tak, to należy ją porówywać z autami miejskimi;)

A tak na poważnie - elektryki należy porówywać z hybrydami. Aurius hybryda - podobno pięć litrów w mieście. 50kWh. Też lepiej niż tesla.

Taksiarz mówił, że jak tylko gwarancja zejdzie to montuje gaz:P Ciekawe jak wychodzi LPG vs benzyna pod względem CO2.


--
Shrek

Data: 2020-06-30 13:24:46
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Tue, 30 Jun 2020 12:44:43 +0200, Shrek napisał(a):

Ciekawe jak wychodzi LPG vs benzyna pod względem CO2.

LPG z grubsza emituje kilka % mniej CO2. Metan z gazowych (nie licząc
wodoru) najmniej. Wystarczy popatrzeć na wzory cząsteczkowe.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-06-27 06:24:18
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 26-06-2020 o 22:48, ToMasz pisze:
>
  kiedy się opłacają elektryki? jak masz solary i jeździsz
max 20km dziennie.

Jak jeździsz 200, to się nie opłacają?

Data: 2020-06-27 11:17:37
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-27 06:24, Cavallino wrote:
W dniu 26-06-2020 o 22:48, ToMasz pisze:
 >
  kiedy się opłacają elektryki? jak masz solary i jeździsz
max 20km dziennie.

Jak jeździsz 200, to się nie opłacają?

Teza brzmi, że:
1. z gniazdka nie naładujesz przez noc na więcej niż 20km (oczywiste)
2. żeby się opłacało ładowanie muszą być solary (raczej bzdura, z gniazka cena jest ok, nie jest ok tylko ze stacji ładowania)

Data: 2020-06-27 06:25:22
Autor: Zenek Kapelinder
Jeszcze o elektrycznych
Chwilowo cena z gniazdka jest ok. Jest mało elektrycznych pojazdów i w cenie prądu do nich nie ma wszystkich podatków jakie jest w paliwach do środków transportu. Jak dołożą wszystkie podatki to cena prądu do domowego ładowania akumulatorów przekroczy cenę LPG. Samochód zasilany LPG ma większą użyteczność niż elektryczny. Do tego jest dużo tańszy w zakupie i można niedrogo przerobić na LPG każdy jeżdżący samochód.

Data: 2020-06-28 00:42:35
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jeszcze o elektrycznych
Hello ToMasz,

Friday, June 26, 2020, 10:48:25 PM, you wrote:

Fizycznie, finansowo, produkcja i eksploatacja elektryków jest
nieopłacalna i w większości przypadków nieekologiczna. (jeśli uważasz za
konieczne wytułumacze).
No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.
nasze elektrownie mają 40% sprawności.

Dodaj 20%

silnik diesla 30%.

Tylko i wyłącznie w optymalnym zakresie obciążeń. Bardzo trudne do
osiągnięcia w rzeczywistych warunkach - odejmij co najmniej 10%

dostawa paliwa na całe życie auta, to jedna ciężarówka. dostawa prądu na całe życie
auta to tysiące kilowatogodzin staracone w kablach, prawie 10% na transformacje z wysokiego ac na niskie dc

Z wysokiego AC na niskie DC? Raczej na odwrót - z 230V AC na 450V DC.
A już się mówi o instalacjach 900 V DC w samochodach.

Prawie 10% strat na przetwarzaniu? Klienci by mnie zamordowali za coś
takiego. To by było 4.3 kW do wydmuchania z przetwornicy o mocy 43 kW
(3x230/400V AC 3x63A) - horror.

i straty na sprawności w akumulatorach. kiedy się opłacają
elektryki? jak masz solary i jeździsz max 20km dziennie. to po co
akumulator na 200km

No popatrz, a durni klienci kupują te Tesle jak najęci...

Wytworzenie samochodu elektrycznego jest droższe niż produkcja zwykłego.

Ale eksploatacja tańsza.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2020-06-28 06:59:29
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 28.06.2020 o 00:42, RoMan Mandziejewicz pisze:

No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.
nasze elektrownie mają 40% sprawności.

Dodaj 20%

Chyba żartujesz. Tyle to miejwają elektrociepłownie. Możesz dodać 6%.


Wytworzenie samochodu elektrycznego jest droższe niż produkcja zwykłego.

Ale eksploatacja tańsza.

Też raczysz żartrować.


--
Shrek

Data: 2020-06-29 20:01:44
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:9156689722$20200628004238@squadack.com...
Hello ToMasz,
Friday, June 26, 2020, 10:48:25 PM, you wrote:
Fizycznie, finansowo, produkcja i eksploatacja elektryków jest
nieopłacalna i w większości przypadków nieekologiczna. (jeśli uważasz za
konieczne wytułumacze).
No to tłumacz a ja ci pokażę gdzie błądzisz.
nasze elektrownie mają 40% sprawności.

Dodaj 20%

Nie dodawaj. Chyba, ze masz na mysli 40%+20%=48%


https://wysokienapiecie.pl/2522-w-polsce-ruszyl-jeden-z-najwiekszych-blokow-weglowych-na-swiecie/

45.59%, i to rekordowo wysoka - stare tyle nie maja.

silnik diesla 30%.

Tylko i wyłącznie w optymalnym zakresie obciążeń. Bardzo trudne do
osiągnięcia w rzeczywistych warunkach - odejmij co najmniej 10%

a myslimy o autostradzie, zwyklej krajowce czy miescie ?

Poza tym odjal juz troche :-)

Pytanie ile powinien odjac na stan polskich diesli ... moja vectra jakos nie chce malo palic ...

i straty na sprawności w akumulatorach. kiedy się opłacają
elektryki? jak masz solary i jeździsz max 20km dziennie. to po co
akumulator na 200km

No popatrz, a durni klienci kupują te Tesle jak najęci...

Bogaci sa i na cene nie patrza :-)
Albo wydaje im sie, ze beda mogli jechac i nie prowadzic :-)

Wytworzenie samochodu elektrycznego jest droższe niż produkcja zwykłego.
Ale eksploatacja tańsza.

Na razie sie kompletnie nie kompensuje :-)

J.

Data: 2020-06-30 19:28:17
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
Prawie 10% strat na przetwarzaniu? Klienci by mnie zamordowali za coś
takiego.
posłuchaj.
1. zasilacz do PC, gdzie konkurencja jest zajebista, jak ma sprawność 85+ to jest bardzo dobry. W układach ładowania samochodów elektrycznych są jakieś inne prawa fizyki?
2. sprawność akumulatorów litowo jonowych jest podawana bardzo ogólnikowo i bez źródeł danych. Mówię tu o okolicach 80-90%, bez uwzględniania efektów starzenia.( Jak wszyscy wiemy, producenci telefonów ze swoimi bateriami są lata świetlne do tyłu za tą technologią, bo akumulatory wytrzymują maks 2 lata używania a ładowac telefony trzeba co dziennie.)  Mamy w Polsce elektrownie szczytowo pompową, której sprawność wynosi 70%. Dla czego więc nie ma boomu na otwieranie podobnych elektrowni opartych na akumulatorach lion i przetwornicach?

napisz konkretnie, (będziesz pierwszy) ile procent energii traci się pomiędzy elektrownią oddaloną o 100km a silnikiem tesli


No popatrz, a durni klienci kupują te Tesle jak najęci...
tak samo jak iPhony, dziurawe spodnie, tipsy, tatuaże.... żeby kupować trzeba mieć pieniądze a nie wysokie IQ.

Data: 2020-07-01 09:37:15
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jeszcze o elektrycznych
Hello ToMasz,

Tuesday, June 30, 2020, 7:28:17 PM, you wrote:

Prawie 10% strat na przetwarzaniu? Klienci by mnie zamordowali za coś
takiego.
posłuchaj.
1. zasilacz do PC, gdzie konkurencja jest zajebista, jak ma sprawność 85+ to jest bardzo dobry.

Masz stare wiadomości. Konkurencja dąży do obniżenia ceny a nie do
podwyższenia sprawności.

W układach ładowania samochodów elektrycznych są jakieś inne prawa
fizyki?

Nie. Inne konstrukcje zasilaczy. Uzyskanie na samej przetwornicy DC/DC
dużej mocy sprawności rzędu 98% nie jest obecnie czymś nieosiągalnym.
Obecnie najwięcej strat jest na prostowaniu na wejściu - bez PFC i
aktywnego zarządzania mocą ani rusz. W efekcie osiąga się 95-96%

2. sprawność akumulatorów litowo jonowych jest podawana bardzo
ogólnikowo i bez źródeł danych. Mówię tu o okolicach 80-90%, bez uwzględniania efektów starzenia.( Jak wszyscy wiemy, producenci telefonów ze swoimi bateriami są lata świetlne do tyłu za tą technologią, bo akumulatory wytrzymują maks 2 lata używania a ładowac telefony trzeba co dziennie.)

Oczywiście, że bateria w telefonach są lata świetlne do tyłu z
technologią. To pojedyncze ogniwa, z samego założenia skazane na
zagładę tuż po gwarancji.

Mamy w Polsce elektrownie szczytowo pompową, której sprawność wynosi
70%. Dla czego więc nie ma boomu na otwieranie podobnych elektrowni
opartych na akumulatorach lion i przetwornicach?

Ależ jest. Tylko to droższe jest od elektrowni szczytowo-pompowej.
https://www.tesla.com/blog/introducing-megapack-utility-scale-energy-storage

napisz konkretnie, (będziesz pierwszy) ile procent energii traci się pomiędzy elektrownią oddaloną o 100km a silnikiem tesli

Nie posiadam aż tak dokładnych danych. Jednak wiem jedno - ciągle
zapominasz o drodze od szybu naftowego do wlewu paliwa w swoim
samochodzie i wcale Ci to nie przeszkadza.
No popatrz, a durni klienci kupują te Tesle jak najęci...
tak samo jak iPhony, dziurawe spodnie, tipsy, tatuaże.... żeby kupować
trzeba mieć pieniądze a nie wysokie IQ.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2020-07-01 10:58:07
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Wed, 1 Jul 2020 09:37:15 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

W układach ładowania samochodów elektrycznych są jakieś inne prawa
fizyki?

Nie. Inne konstrukcje zasilaczy. Uzyskanie na samej przetwornicy DC/DC
dużej mocy sprawności rzędu 98% nie jest obecnie czymś nieosiągalnym.
Obecnie najwięcej strat jest na prostowaniu na wejściu - bez PFC i
aktywnego zarządzania mocą ani rusz. W efekcie osiąga się 95-96%

Dyskutując o sprawności energetycznej zapominacie o najważniejszym celu,
mianowicie o zaprzestaniu wytwarzania CO2. Zatem, nawet gdyby proces
wytwarzania energii miał się cechować mniejszą sprawnością, przeważa
aspekt niewytwarzania CO2. Ponadto, o porównaniach sprawności można
mówić z sensem tylko gdy porównuje się wytwarzanie energii w dwóch
różnych elektrowniach cieplnych. Jak porównacie sprawność wiatraka czy
solara z silnikiem cieplnym? Na siłę można ale to bez sensu.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-01 15:17:39
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:tf33ne62q35$.1cbsdp99wxt80.dlg@40tude.net...
Dyskutując o sprawności energetycznej zapominacie o najważniejszym celu,
mianowicie o zaprzestaniu wytwarzania CO2. Zatem, nawet gdyby proces
wytwarzania energii miał się cechować mniejszą sprawnością, przeważa
aspekt niewytwarzania CO2. Ponadto, o porównaniach sprawności można
mówić z sensem tylko gdy porównuje się wytwarzanie energii w dwóch
różnych elektrowniach cieplnych. Jak porównacie sprawność wiatraka czy
solara z silnikiem cieplnym? Na siłę można ale to bez sensu.

Niekoniecznie na sile.
Np ile CO2 wyemitowano przy produckji tego wiatraka i czy bedzie dzialal dluzej niz 30 lat ...

Oczywiscie nalezy uwzglednic tez CO potrzebne na budowe elektrowni.

J.

Data: 2020-07-01 16:00:39
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Wed, 1 Jul 2020 15:17:39 +0200, J.F. napisał(a):

Niekoniecznie na sile.
Np ile CO2 wyemitowano przy produckji tego wiatraka i czy bedzie dzialal dluzej niz 30 lat ...

Póki co, ilość CO2 emitowana przy produkcji czegokolwiek w Europie jest
jakieś 20-30% niższa niż gdyby używać jedynie elektrowni spalających
węgiel. Z czasem ten % będzie coraz wyższy aż dojdzie do 100%, Na co
wtedy będziesz narzekał?
I co ma do rzeczy okres eksploatacyjny wiataraka do sprawności czy
emisji CO2? Zwłaszcza że nie ma takiego. Różne elementy mają różne
okresy.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-01 17:09:51
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:12avm7ic3j3yj$.vgudsln7zmf2$.dlg@40tude.net...
Dnia Wed, 1 Jul 2020 15:17:39 +0200, J.F. napisał(a):
Niekoniecznie na sile.
Np ile CO2 wyemitowano przy produckji tego wiatraka i czy bedzie
dzialal dluzej niz 30 lat ...

Póki co, ilość CO2 emitowana przy produkcji czegokolwiek w Europie jest
jakieś 20-30% niższa niż gdyby używać jedynie elektrowni spalających
węgiel. Z czasem ten % będzie coraz wyższy aż dojdzie do 100%, Na co
wtedy będziesz narzekał?

Jak stawiasz wiatrak, to do produkcji stali na wieze czy cementu na fundament, to duzo wegla idzie bezposrednio, bez zaslaniania sie pradem OZE.

I co ma do rzeczy okres eksploatacyjny wiataraka do sprawności czy
emisji CO2? Zwłaszcza że nie ma takiego. Różne elementy mają różne
okresy.

Jak potrzebujesz zbudowac 1000 wiatrakow po 3MW, to ilosc powstalego przy tym CO2 jest istotna.
I jak sie wiatrak zezlomuje po 30 latach, to wcale nie bedzie taka obojetna.

Sie nie zezlomuje i bedzie produkowal prad dalej ?

J.

Data: 2020-07-01 16:59:54
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

I co ma do rzeczy okres eksploatacyjny wiataraka do sprawności czy
emisji CO2? Zwłaszcza że nie ma takiego. Różne elementy mają różne
okresy.

Jak potrzebujesz zbudowac 1000 wiatrakow po 3MW, to ilosc powstalego przy tym CO2 jest istotna.
I jak sie wiatrak zezlomuje po 30 latach, to wcale nie bedzie taka obojetna.

Ale moze nastepny wiatrak zbuduje sie juz uzywajac energii z oze...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z
książki, nie stosuj systemu Braille'a."  T. Bernard

Data: 2020-07-01 18:11:02
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Wed, 1 Jul 2020 17:09:51 +0200, J.F. napisał(a):

Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:12avm7ic3j3yj$.vgudsln7zmf2$.dlg@40tude.net...
Dnia Wed, 1 Jul 2020 15:17:39 +0200, J.F. napisał(a):
Niekoniecznie na sile.
Np ile CO2 wyemitowano przy produckji tego wiatraka i czy bedzie
dzialal dluzej niz 30 lat ...

Póki co, ilość CO2 emitowana przy produkcji czegokolwiek w Europie jest
jakieś 20-30% niższa niż gdyby używać jedynie elektrowni spalających
węgiel. Z czasem ten % będzie coraz wyższy aż dojdzie do 100%, Na co
wtedy będziesz narzekał?

Jak stawiasz wiatrak, to do produkcji stali na wieze czy cementu na fundament, to duzo wegla idzie bezposrednio, bez zaslaniania sie pradem OZE.
Do chwili gdy zaczniemy produkować stal i cement bez węgla. Taki jest
cel. Obecnie jesteśmy w okresie przejściowym. Niektóre technologie mogą
już się obyć bez węgla, inne na razie nie, ale nie trać z oczu celu do
którego dążymy.

I co ma do rzeczy okres eksploatacyjny wiataraka do sprawności czy
emisji CO2? Zwłaszcza że nie ma takiego. Różne elementy mają różne
okresy.

Jak potrzebujesz zbudowac 1000 wiatrakow po 3MW, to ilosc powstalego przy tym CO2 jest istotna.
I jak sie wiatrak zezlomuje po 30 latach, to wcale nie bedzie taka obojetna.

Sie nie zezlomuje i bedzie produkowal prad dalej ?
Poprawka - się podda recyklingowi i będzie produkował prąd dalej. I nie
rób spacji przed pytajnikiem, szanuj czyjeś oczy.


--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-02 12:57:01
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:116lhzhu58h7y.x5i4l9kdnbv6$.dlg@40tude.net...
Dnia Wed, 1 Jul 2020 17:09:51 +0200, J.F. napisał(a):
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup
Jak stawiasz wiatrak, to do produkcji stali na wieze czy cementu na
fundament, to duzo wegla idzie bezposrednio, bez zaslaniania sie
pradem OZE.
Do chwili gdy zaczniemy produkować stal i cement bez węgla. Taki jest
cel.

zelazo elektrolitycznie i topic w piecach lukowych ?
No, moze by sie i dalo.

Tym niemniej chetnie bym zobaczyl bilans takiego wiatraka - wyprodukuje wiecej energii niz sam kosztuje ?

Na razie sie finansowo oplaca, ponoc juz bez doplat, ale to po czesci dlatego, ze wegiel tani :-)

Tak czy inaczej - ropa, gaz i wegiel sie kiedys skoncza, i to dosc szybko, wiec albo damy rade sie bez nich obejsc, albo wracamy do sredniowiecza :-)

Jak potrzebujesz zbudowac 1000 wiatrakow po 3MW, to ilosc powstalego
przy tym CO2 jest istotna.
I jak sie wiatrak zezlomuje po 30 latach, to wcale nie bedzie taka
obojetna.

Sie nie zezlomuje i bedzie produkowal prad dalej ?
Poprawka - się podda recyklingowi i będzie produkował prąd dalej.

Recykling tez kosztuje.

I nie rób spacji przed pytajnikiem, szanuj czyjeś oczy.

Moje oczy mowia, ze ta spacja ma tam byc :-)

J,

Data: 2020-07-02 13:30:37
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Thu, 2 Jul 2020 12:57:01 +0200, J.F. napisał(a):

Moje oczy mowia, ze ta spacja ma tam byc :-)

No to gadaj z innymi.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-02 16:53:54
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Jacek Maciejewski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:bqmg5xp3jl0p$.cf0526zu7mrn$.dlg@40tude.net...
Dnia Thu, 2 Jul 2020 12:57:01 +0200, J.F. napisał(a):
Moje oczy mowia, ze ta spacja ma tam byc :-)

No to gadaj z innymi.

Kilku Was jest, co Was spacja w oczy kłuje, a reszcie nie przeszkadza :-P

Cieszcie sie, ze we Francy nie mieszkacie :-)
Albo, ze sie nie uczyliscie ...

J.

Data: 2020-07-04 09:59:47
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Moje oczy mowia, ze ta spacja ma tam byc :-)

No to gadaj z innymi.

Kilku Was jest, co Was spacja w oczy kłuje, a reszcie nie
przeszkadza :-P

Cieszcie sie, ze we Francy nie mieszkacie :-)
Albo, ze sie nie uczyliscie ...

Kłuje wszystkich tylko nie wszyscy sa tacy małostkowi zeby sie czepiac ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę
zmienić,  odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,  i szczęścia,
aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło."  Stephen King

Data: 2020-07-04 12:27:49
Autor: Mateusz Viste
Jeszcze o elektrycznych
2020-07-04 o 09:59 GMT, Budzik napisał:
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

> Kilku Was jest, co Was spacja w oczy kłuje, a reszcie nie
> przeszkadza :-P
> > Cieszcie sie, ze we Francy nie mieszkacie :-)
> Albo, ze sie nie uczyliscie ...  Kłuje wszystkich tylko nie wszyscy sa tacy małostkowi zeby sie
czepiac ;-P

Mnie interpunkcja JF zupełnie nie kłuje. Pali w oczy natomiast kiedy
kto wypowiada się bez polskich literek - interpretuję to jako zupełny
brak szacunku do rozmówców.

Mateusz

Data: 2020-07-04 11:59:47
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik Mateusz Viste mateusz@xyz.invalid ...

> Kilku Was jest, co Was spacja w oczy kłuje, a reszcie nie
> przeszkadza :-P
> > Cieszcie sie, ze we Francy nie mieszkacie :-)
> Albo, ze sie nie uczyliscie ...  Kłuje wszystkich tylko nie wszyscy sa tacy małostkowi zeby sie
czepiac ;-P

Mnie interpunkcja JF zupełnie nie kłuje. Pali w oczy natomiast kiedy
kto wypowiada się bez polskich literek - interpretuję to jako zupełny
brak szacunku do rozmówców.

Zupełnie nietrafnie i niepotrzebnie ;-P

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Imieniny należy obchodzić - jeżeli nie własne - to szerokim łukiem.

Data: 2020-07-04 09:59:47
Autor: Budzik
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Do chwili gdy zaczniemy produkować stal i cement bez węgla. Taki jest
cel.

zelazo elektrolitycznie i topic w piecach lukowych ?
No, moze by sie i dalo.

Tym niemniej chetnie bym zobaczyl bilans takiego wiatraka - wyprodukuje wiecej energii niz sam kosztuje ?

nie wiem czy dobrze rozumiem, ale sugerujesz ze prad potrzebny hucie to inny prąd niz ten potrzebny mieszkaniom, oczyszczalniom etc?
I jeden opłaca sie zamieniac na prad oze a drugi nie?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

Data: 2020-07-02 09:16:33
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 01.07.2020 o 10:58, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Wed, 1 Jul 2020 09:37:15 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

W układach ładowania samochodów elektrycznych są jakieś inne prawa
fizyki?

Nie. Inne konstrukcje zasilaczy. Uzyskanie na samej przetwornicy DC/DC
dużej mocy sprawności rzędu 98% nie jest obecnie czymś nieosiągalnym.
Obecnie najwięcej strat jest na prostowaniu na wejściu - bez PFC i
aktywnego zarządzania mocą ani rusz. W efekcie osiąga się 95-96%

Dyskutując o sprawności energetycznej zapominacie o najważniejszym celu,
mianowicie o zaprzestaniu wytwarzania CO2.
nie. nie zapominamy. i nie jest to najważniejszy cel. Emisja CO2 nie jest niczym dobrym, ale rośliny mają szanse sobie z tym poradzić. emitujemy dużo gorszych trucizn, o których tutaj nikt nie wspomina. Tych trucizn powstaje o wiele więcej przy produkcji akumulatorów litowo jonowych niż przy budowie innych akumulatorów czy elektrowni. a cały wątek jest o tym, czy w 2020roku jazda elektrykiem jest ekologiczna, wygodna, czy tylko nam się to wmawia. ja twierdzę że mogłaby być, ale nie jest.
Co do samego środowiska - OZE w dającym się przewidzieć horyzoncie czasowym nie osiągnie 100%. w bezwietrzną noc będziemy musieli się oprzeć na tym co zgromadzimy w akumulatorkach. celowo to zdrobnienie bo w kolejny bezwietrzny pochmurny dzień przemysł wyssie całą energię z tych akumulatorków w parę godzin. musielibyśmy mieć elektrownie szczytowo pompowe zajmujące znaczącą część terenu karaj. I to nie jest nierealne, ale kosz tego będzie musiała ponieść ludzkość. Może jednak w byłych kopalniach stawiać niewielkie elektrownie jądrowe?
ToMasz

Data: 2020-07-02 09:55:56
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Thu, 2 Jul 2020 09:16:33 +0200, ToMasz napisał(a):

ale rośliny mają szanse sobie z tym poradzić. emitujemy dużo gorszych trucizn,

Ogólnie rzecz biorąc to pieprzysz jak porąbany.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-02 19:21:36
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 02.07.2020 o 09:55, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Thu, 2 Jul 2020 09:16:33 +0200, ToMasz napisał(a):

ale rośliny mają szanse sobie z tym poradzić.
emitujemy dużo gorszych trucizn,

Ogólnie rzecz biorąc to pieprzysz jak porąbany.

Może, kto wie. ale w dyskusji staram się podawać argumenty, i nikomu nie ubliżać.

ToMasz

Data: 2020-07-02 09:05:13
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
85+ to jest bardzo dobry.
Masz stare wiadomości. Konkurencja dąży do obniżenia ceny a nie do
podwyższenia sprawności.
czyli inne praw rynku rządzą samochodami elektrycznymi a inne resztą?

W układach ładowania samochodów elektrycznych są jakieś inne prawa
fizyki?

Nie. Inne konstrukcje zasilaczy. Uzyskanie na samej przetwornicy DC/DC
dużej mocy sprawności rzędu 98%
przydało by się źródło, ale załóżmy że tak jest. tyko że tych przetwornic jest w szeregu więcej, kable mają opór a akumulatory sprawność nieznaną sprawność i trwałość.


Oczywiście, że bateria w telefonach są lata świetlne do tyłu z
technologią. To pojedyncze ogniwa, z samego założenia skazane na
zagładę tuż po gwarancji.
będę nudny. źródło tych rewelacji proszę


napisz konkretnie, (będziesz pierwszy) ile procent energii traci się
pomiędzy elektrownią oddaloną o 100km a silnikiem tesli

Nie posiadam aż tak dokładnych danych. Jednak wiem jedno - ciągle
zapominasz o drodze od szybu naftowego do wlewu paliwa w swoim
samochodzie i wcale Ci to nie przeszkadza.
nie zapominam. poprostu policzyłem że w ciągu życia auto spalinowe zużyje zawartość jednej cysterny paliwa. czyli grosiki w tym o czym mówimy.

ToMasz

Data: 2020-07-02 10:30:38
Autor: RoMan Mandziejewicz
Jeszcze o elektrycznych
Hello ToMasz,

Thursday, July 2, 2020, 9:05:13 AM, you wrote:

85+ to jest bardzo dobry.
Masz stare wiadomości. Konkurencja dąży do obniżenia ceny a nie do
podwyższenia sprawności.
czyli inne praw rynku rządzą samochodami elektrycznymi a inne resztą?

Oczywiście. Obecnie samochody elektryczne to towar luksusowy.
Komputery to sprzęt powszechnego użytku. Zasilacze są masowo tłuczone
w Chinach. Bo taniej.

W układach ładowania samochodów elektrycznych są jakieś inne prawa
fizyki?
Nie. Inne konstrukcje zasilaczy. Uzyskanie na samej przetwornicy DC/DC
dużej mocy sprawności rzędu 98%
przydało by się źródło,

Ja jestem źródłem - nie wystarczy? Sprawdź, czym się zajmuję i co
publikuję.

ale załóżmy że tak jest. tyko że tych przetwornic jest w szeregu więcej,

W którym miejscu? Odróżniasz falownik od przetwornicy?

kable mają opór a akumulatory sprawność nieznaną sprawność i trwałość.

Ależ mają doskonale znaną - dla producentów.

Oczywiście, że bateria w telefonach są lata świetlne do tyłu z
technologią. To pojedyncze ogniwa, z samego założenia skazane na
zagładę tuż po gwarancji.
będę nudny. źródło tych rewelacji proszę

Źródło czego? Ile telefonów miałeś w swoim życiu? W żadnym nie
wymieniałeś akumulatora? Bo ja we wszystkich.

Samsung Galaxy S6 - ogniwo spuchło kilkanaście dni przed końcem
gwarancji - pośpieszyło się. Nic dziwnego, gdy Samsung stosuje końcowe
napięcie ładowania ponad 4.3V podczas gdy zalecane jest 4.18-4.2V.
Chcesz źródła - użyj aplikacji AndroSensor i sam sobie zobacz.

napisz konkretnie, (będziesz pierwszy) ile procent energii traci się
pomiędzy elektrownią oddaloną o 100km a silnikiem tesli
Nie posiadam aż tak dokładnych danych. Jednak wiem jedno - ciągle
zapominasz o drodze od szybu naftowego do wlewu paliwa w swoim
samochodzie i wcale Ci to nie przeszkadza.
nie zapominam. poprostu policzyłem że w ciągu życia auto spalinowe zużyje zawartość jednej cysterny paliwa. czyli grosiki w tym o czym mówimy.

Ta cysterna paliwa wymaga bardzo dużo energii do wyprodukowania i
transportu. Żeby przewieźć tę cysternę paliwa na miejsce, trzeba
paliwa do ciągnika siodłowego. Itd. Starannie pomijasz koszt
energetyczny tam, gdzie Ci jest niewygodne.

Masowe przejście na napęd elektryczny wymaga zmian. Tak samo jak
masowe wprowadzenia napędu spalinowego. Na początku ery samochodów
benzynę kupowało się w aptece i raczej to było 5 a nie 50 litrów. Jaki
był zasięg ówczesnego samochodu na tych biednych 5 litrach?

Podobnie jest obecnie - raczkujemy. Napęd elektryczny wymaga
rozproszenia produkcji energii, bo przesył nie jest opłacalny.
Wymaga magazynowania energii z tego samego powodu. Tak samo jak system
dystrybucji paliw wymaga sieci stacji paliw z wielkimi zbiornikami.
Nikt nie dowozi paliw w małych kanistrach na jedno tankowanie, bo to
sensu nie ma.

Potrafię sobie wyobrazić koncerny budujące sieć stacji wzdłuż dróg,
połączonych własną siecią dystrybucji energii dla wyrównania
miejscowych niedoborów, w wiatrakami i farmami solarnymi oraz
magazynami energii - w dowolnej formie, niekoniecznie muszą to być
akumulatory. Oczywiście całość spięta z normalną siecią dystrybucji
energii, zapewniającą ciągłość dostaw i zagospodarowanie nadmiarów.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2020-07-02 18:34:50
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 02.07.2020 o 10:30, RoMan Mandziejewicz pisze:

Ja jestem źródłem - nie wystarczy? Sprawdź, czym się zajmuję i co
publikuję.

O kurdę. To naprawdę ty;) 4 lata moderator na elektrodzie - to jesteś w takim razie legendą;)

W którym miejscu? Odróżniasz falownik od przetwornicy?

Z ciekawości - a prawidłowa nazwa popularnego "falownika" to nie jest przetwornica częstotliwości? Bo wiem, że dla ciebie falownik to rzeczywiście DC na wejściu AC na wyjściu. Dla elektryka czy automatyka to zwykle "falownik" to AC - AC i taka nazwa jest używana przez producentów tego sprzętu - być może z twojego punktu widzenia nieprawidłowo, ale... używana w tym kontekście w literaturze fachowej, więc skąd pewność, że nieprawidłowo - czyżby z elektrody? Jak już chcesz być superpoprawny to jednak zarówno falownik "czysty" DC-AC jak i "popularny" AC-AC jest przetwornicą (częstotliwości), więc twoje pytanie jest również nieprawidłowe:P

--
Shrek

Data: 2020-07-02 19:26:26
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5efe0ca9$0$522$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 02.07.2020 o 10:30, RoMan Mandziejewicz pisze:
W którym miejscu? Odróżniasz falownik od przetwornicy?

Z ciekawości - a prawidłowa nazwa popularnego "falownika" to nie jest przetwornica częstotliwości? Bo wiem, że dla ciebie falownik to rzeczywiście DC na wejściu AC na wyjściu. Dla elektryka czy automatyka to zwykle "falownik" to AC - AC i taka nazwa jest używana przez producentów tego sprzętu - być może z twojego punktu widzenia nieprawidłowo, ale... używana w tym kontekście w literaturze fachowej,

A w srodku DC :-)

Aczkolwiek przy energetycznych na olbrzymie moce, to bym sie nie upieral, moze sa jakies AC-AC :-)

więc skąd pewność, że nieprawidłowo - czyżby z elektrody? Jak już chcesz być superpoprawny to jednak zarówno falownik "czysty" DC-AC jak i "popularny" AC-AC jest przetwornicą (częstotliwości), więc twoje pytanie jest również nieprawidłowe:P

No coz, czy zmiana czestotliwosci jest celem urzadzenia ... niby tak, nawet jesli tylko silnik zasila.

J.

Data: 2020-07-02 19:37:10
Autor: Shrek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 02.07.2020 o 19:26, J.F. pisze:

Z ciekawości - a prawidłowa nazwa popularnego "falownika" to nie jest przetwornica częstotliwości? Bo wiem, że dla ciebie falownik to rzeczywiście DC na wejściu AC na wyjściu. Dla elektryka czy automatyka to zwykle "falownik" to AC - AC i taka nazwa jest używana przez producentów tego sprzętu - być może z twojego punktu widzenia nieprawidłowo, ale... używana w tym kontekście w literaturze fachowej,

A w srodku DC :-)

No nikt nie zaprzecza, że "falownik" w myśl elektryka czy automatyka to AC>DC>AC.

Aczkolwiek przy energetycznych na olbrzymie moce, to bym sie nie upieral, moze sa jakies AC-AC :-)

Nie sądzę, ale też się nie upieram.

więc skąd pewność, że nieprawidłowo - czyżby z elektrody? Jak już chcesz być superpoprawny to jednak zarówno falownik "czysty" DC-AC jak i "popularny" AC-AC jest przetwornicą (częstotliwości), więc twoje pytanie jest również nieprawidłowe:P

No coz, czy zmiana czestotliwosci jest celem urzadzenia ... niby tak, nawet jesli tylko silnik zasila.

To że prawidłowa nazwa "falownika" w rozumieniu elektryka czy automatyka to przetwornica częstotliwości (ewentualnie przemiennik), to sprawa oczywista. Pytanie czy nazywanie tego "falownikiem" jest poprawne. Z punktu widzenia elektronika - pewnie nie - bo to prostownik > filtr > falownik. Tylko czy na pewno nazywanie "falownikiem" przetwornicy AC>AC jest niepoprawne? W końcu wiele znaczeń jednego słowa nie jest jakimś nowy odkryciem.


--
Shrek

Data: 2020-07-02 19:36:44
Autor: ToMasz
Jeszcze o elektrycznych
Oczywiście. Obecnie samochody elektryczne to towar luksusowy.
czy mogę to zacytować w kolejnej dyskusji? Czy możesz do tego przekonać JAcka Maciejewskiego?
przydało by się źródło,
Ja jestem źródłem - nie wystarczy? Sprawdź, czym się zajmuję i co
publikuję.
kaman. Pisz konkrety albo nie pisz nic. W każdym razie nie na grupach technicznych.

W którym miejscu? Odróżniasz falownik od przetwornicy?
teraz czepiasz sie błędów w wyrażeniach ingnorując logikę

kable mają opór a akumulatory sprawność nieznaną sprawność i trwałość.
Ależ mają doskonale znaną - dla producentów.marny argument. ale weźmy go pod uwagę. tyle ze potwerdza moją teze.

(...)
Chcesz źródła - użyj aplikacji AndroSensor i sam sobie zobacz.

Czepiam się braku równowagi, w  parametrach sprzętu używanego w samochodach elektrycznych kontra reszta otaczającej nas rzeczywistości. jeśli się zgadzamy że elektryki to dobro luksusowe - rozumiem i nie mam uwag. Chciaż mam jedną, w zasadzie wniosek. Samsung galaxy 6 luksusem nie jest. Dla mnie dziwne


Ta cysterna paliwa wymaga bardzo dużo energii do wyprodukowania i
(...)
tak, ale to bez znaczenia. Sam policz - zdziwisz się. Koszt przewozu cysterny to parę tysiecy złotych. koszt przesłania takiej samej ilości energii kablami, (wraz z magazynowaniem jej) - fortuna.


Masowe przejście na napęd elektryczny wymaga zmian.
(...)
ta. społecznych. Też kiedyś myślałem że dożyje świata oglądanego w startreku.
Potrafię sobie wyobrazić koncerny budujące sieć stacji
(...)
Dobry towar musisz palić.

ToMasz

Data: 2020-07-02 21:41:46
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rdl5vd$tsf$1@dont-email.me...
Oczywiście. Obecnie samochody elektryczne to towar luksusowy.

czy mogę to zacytować w kolejnej dyskusji? Czy możesz do tego przekonać
JAcka Maciejewskiego?

przydało by się źródło,
Ja jestem źródłem - nie wystarczy? Sprawdź, czym się zajmuję i co
publikuję.
kaman. Pisz konkrety albo nie pisz nic. W każdym razie nie na grupach technicznych.

A co ma pisac, jesli on te przetwornice zawodowo robi ?


Chcesz źródła - użyj aplikacji AndroSensor i sam sobie zobacz.
Czepiam się braku równowagi, w  parametrach sprzętu używanego w samochodach elektrycznych kontra reszta otaczającej nas rzeczywistości. jeśli się zgadzamy że elektryki to dobro luksusowe - rozumiem i nie mam uwag. Chciaż mam jedną, w zasadzie wniosek. Samsung galaxy 6 luksusem nie jest. Dla mnie dziwne

Po cenie patrzac - Tesla to jednak dobro luksusowe.

A parametry moga wynikac z koniecznosci.

Ta cysterna paliwa wymaga bardzo dużo energii do wyprodukowania i
(...)
tak, ale to bez znaczenia. Sam policz - zdziwisz się. Koszt przewozu cysterny to parę tysiecy złotych. koszt przesłania takiej samej ilości energii kablami, (wraz z magazynowaniem jej) - fortuna.

Hi hi - tak jak w dawnych czasach. Porownaj transfer nawet szybkiego lacza (wtedy)
do szybkosci transmisji paczki plyt DVD wyslanych kurierem :-)

A jeszcze dawniej zdarzalo sie, ze kolejke z kabla USA-Europa przesylano na tasmie samolotem :-)

Masowe przejście na napęd elektryczny wymaga zmian.
(...)
ta. społecznych. Też kiedyś myślałem że dożyje świata oglądanego w startreku.
Potrafię sobie wyobrazić koncerny budujące sieć stacji
(...)
Dobry towar musisz palić.

Orlen przeciez buduje.
I nie wiadomo - na rozkaz, czy czuje oddech konkurencji na plecach.

A jak jeszcze policzy te koszty transportu ... zrobi sobie agregaty na stacjach i energie bedzie po staremu rozwozil cysternami :-)

J.

Data: 2020-07-03 08:08:28
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 02-07-2020 o 21:41, J.F. pisze:
Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rdl5vd$tsf$1@dont-email.me...
Oczywiście. Obecnie samochody elektryczne to towar luksusowy.

czy mogę to zacytować w kolejnej dyskusji? Czy możesz do tego przekonać
JAcka Maciejewskiego?

Po cenie patrzac - Tesla to jednak dobro luksusowe.

Z konieczności (małej sprzedaży).
Prawo wielkich liczb - jak się elektryki zaczną masowo sprzedawać, to spadną ich ceny i nie będą luksusowe.

Zresztą - już dziś kompaktowy elektryk kosztuje podobnie co kompaktowy spaliniak (np. nowy Golf).
Ja w każdym razie wniosek o dotację złożyłem.....

Data: 2020-07-03 13:50:42
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rdmi0s$a84$3$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 02-07-2020 o 21:41, J.F. pisze:
Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości grup
Oczywiście. Obecnie samochody elektryczne to towar luksusowy.

czy mogę to zacytować w kolejnej dyskusji? Czy możesz do tego przekonać
JAcka Maciejewskiego?

Po cenie patrzac - Tesla to jednak dobro luksusowe.

Z konieczności (małej sprzedaży).

Koniecznosc wynika tez z ceny :-)

Prawo wielkich liczb - jak się elektryki zaczną masowo sprzedawać, to spadną ich ceny i nie będą luksusowe.

O ile konstrukcyjnie te samochody moze nawet prostsze, elektronika tanieje,
to baterie jakos nie chca.
Czy to tylko kwestia detal/hurt ?

Zresztą - już dziś kompaktowy elektryk kosztuje podobnie co kompaktowy spaliniak (np. nowy Golf).

W Polsce, nie w Norwegii ?
No no ...

Ja w każdym razie wniosek o dotację złożyłem.....

Skoro "podobnie", to kup bez dotacji :-P

J.

Data: 2020-07-03 14:49:13
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 03-07-2020 o 13:50, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rdmi0s$a84$3$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 02-07-2020 o 21:41, J.F. pisze:
Użytkownik "ToMasz"  napisał w wiadomości grup
Oczywiście. Obecnie samochody elektryczne to towar luksusowy.

czy mogę to zacytować w kolejnej dyskusji? Czy możesz do tego przekonać
JAcka Maciejewskiego?

Po cenie patrzac - Tesla to jednak dobro luksusowe.

Z konieczności (małej sprzedaży).

Koniecznosc wynika tez z ceny :-)

A cena z małyyh ilości.


Prawo wielkich liczb - jak się elektryki zaczną masowo sprzedawać, to spadną ich ceny i nie będą luksusowe.

O ile konstrukcyjnie te samochody moze nawet prostsze, elektronika tanieje,
to baterie jakos nie chca.

Chcą.
Nissan Leaf z baterią 40 kWh kosztuje o wiele mniej, niż pierwsza wersja z 24 kWh.
Obstawiam że mniej niż baterie użyte w pierwszej wersji.

A za cenę tego 24 kWh możesz teraz kupić Leafa+ z baterią 64 kWh...

Czy to tylko kwestia detal/hurt ?

Zresztą - już dziś kompaktowy elektryk kosztuje podobnie co kompaktowy spaliniak (np. nowy Golf).

W Polsce, nie w Norwegii ?
No no ...

Policz cenę nowego Golfa, o mocy 150 KM, z automatyczną klimą, tempomatem adaptacyjnym, nawigacją i hamowaniem przed pieszym...


Ja w każdym razie wniosek o dotację złożyłem.....

Skoro "podobnie", to kup bez dotacji :-P

Spóźniłem się o miesiąc, bo bym tak kupił.

Data: 2020-07-03 15:17:11
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rdn9ga$o9m$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 03-07-2020 o 13:50, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Po cenie patrzac - Tesla to jednak dobro luksusowe.
Z konieczności (małej sprzedaży).
Koniecznosc wynika tez z ceny :-)
A cena z małyyh ilości.

Ponoc juz nie takie male ..


Zresztą - już dziś kompaktowy elektryk kosztuje podobnie co kompaktowy spaliniak (np. nowy Golf).

W Polsce, nie w Norwegii ?
No no ...

Policz cenę nowego Golfa, o mocy 150 KM, z automatyczną klimą, tempomatem adaptacyjnym, nawigacją i hamowaniem przed pieszym...

A bez dodatkow z drugiej linijki to ile elektryk kosztuje ?

Ja w każdym razie wniosek o dotację złożyłem.....

Skoro "podobnie", to kup bez dotacji :-P

Spóźniłem się o miesiąc, bo bym tak kupił.

I co sie stalo - elektryki podrozaly, czy spalinki potanialy ? :-)

J.

Data: 2020-07-03 16:17:39
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 03-07-2020 o 15:17, J.F. pisze:

Policz cenę nowego Golfa, o mocy 150 KM, z automatyczną klimą, tempomatem adaptacyjnym, nawigacją i hamowaniem przed pieszym...

A bez dodatkow z drugiej linijki to ile elektryk kosztuje ?

Nie ma takich.

Spóźniłem się o miesiąc, bo bym tak kupił.

I co sie stalo


Upust od Nissana się skończył.

Data: 2020-07-03 08:05:54
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 02-07-2020 o 19:36, ToMasz pisze:

przydało by się źródło,
Ja jestem źródłem - nie wystarczy? Sprawdź, czym się zajmuję i co
publikuję.
kaman. Pisz konkrety albo nie pisz nic. W każdym razie nie na grupach technicznych.

Przecież napisał.
A to że Ty w to nie wierzysz, to już Twój problem.


Ta cysterna paliwa wymaga bardzo dużo energii do wyprodukowania i
(...)
tak, ale to bez znaczenia. Sam policz - zdziwisz się. Koszt przewozu

Wiesz co znaczy "wyprodukowania"?

Data: 2020-07-02 21:03:44
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-07-02 10:30, RoMan Mandziejewicz wrote:
Hello ToMasz,

....


Ta cysterna paliwa wymaga bardzo dużo energii do wyprodukowania i
transportu. Żeby przewieźć tę cysternę paliwa na miejsce, trzeba
paliwa do ciągnika siodłowego. Itd. Starannie pomijasz koszt
energetyczny tam, gdzie Ci jest niewygodne.

Masowe przejście na napęd elektryczny wymaga zmian. Tak samo jak
masowe wprowadzenia napędu spalinowego. Na początku ery samochodów
benzynę kupowało się w aptece i raczej to było 5 a nie 50 litrów. Jaki
był zasięg ówczesnego samochodu na tych biednych 5 litrach? ...

Ale kiedy to było. Dzisiaj oczekiwania są większe.

Data: 2020-07-18 09:56:41
Autor: Jacek Maciejewski
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Fri, 26 Jun 2020 10:26:05 +0200, ToMasz napisał(a):

Całe społeczeństwo zrzuci się solidarnie na prąd dla elektryków. I właśnie tego się boję.

Ty to masz ale nasrane w makówie. Owszem, zrzuci się, tak jak teraz się
zrzuca na paliwa.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2020-07-18 12:29:17
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Dnia Sat, 18 Jul 2020 09:56:41 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):
Dnia Fri, 26 Jun 2020 10:26:05 +0200, ToMasz napisał(a):
Całe społeczeństwo zrzuci się solidarnie na prąd dla elektryków. I właśnie tego się boję.

Ty to masz ale nasrane w makówie. Owszem, zrzuci się, tak jak teraz się
zrzuca na paliwa.

Paliwa opoatkowac latwo. Prad troche trudniej.

A tu wlasnie pisza, ze po okresie spokoju mamy wyeksploatowane
elektrownie, potrzebe inwestowania w nowe. I URE, co wlasnie zablokowal powyzki pradu kilku chetnym.

I kto za to zaplaci ?

J.

Data: 2020-07-21 20:08:48
Autor: Poldek
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 2020-06-26 o 10:26, ToMasz pisze:

naszych ulic. co więc się stanie? Całe społeczeństwo zrzuci się solidarnie na prąd dla elektryków. I właśnie tego się boję.

Od dziesięcioleci całe społeczeństwa solidarnie zrzucają się na branżę młotoryzacyjną i mało komu to przeszkadza.

Data: 2020-07-21 20:39:22
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 21-07-2020 o 20:08, Poldek pisze:
W dniu 2020-06-26 o 10:26, ToMasz pisze:

naszych ulic. co więc się stanie? Całe społeczeństwo zrzuci się solidarnie na prąd dla elektryków. I właśnie tego się boję.

Od dziesięcioleci całe społeczeństwa solidarnie zrzucają się na branżę młotoryzacyjną

Albo i odwrotnie....

Data: 2020-07-22 07:54:06
Autor: J.F.
Jeszcze o elektrycznych
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rf7cop$fv5$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 21-07-2020 o 20:08, Poldek pisze:
W dniu 2020-06-26 o 10:26, ToMasz pisze:

naszych ulic. co więc się stanie? Całe społeczeństwo zrzuci się solidarnie na prąd dla elektryków. I właśnie tego się boję.

Od dziesięcioleci całe społeczeństwa solidarnie zrzucają się na branżę młotoryzacyjną

Albo i odwrotnie....

Szczegolnie w takiej Danii, gdzie podatek  siega 200%.

Ale oni twierdza, ze to nie jest duzo, i pasuje do podatku drogowego w innych krajach, tylko ze w innych jest placony co roku ...

J.

Data: 2020-06-26 21:32:56
Autor: kk
Jeszcze o elektrycznych
On 2020-06-25 21:03, ToMasz wrote:
W dniu 25.06.2020 o 14:41, K pisze:
https://elektrowoz.pl/testy/test-peugeot-e-2008-jazda-autostradowa-tryb-mieszany-automobile-propre/ Wyglada na to, ze jeszcze musi troche wody uplynac zanim to bedzie mialo sens.
tak. chyba że ludzie pomyślą, dogadają sie i będą produkować samochody elektryczne bez akumulatorów. akumulatory, o zunifikowanej budowie będą własnością koncernów elektrycznych i będą wymieniane przez automaty, na naładowane na stacjach "paliw"

Co by to miało wnieść pozytywnego?

Tyle że na razie, to biznes polegający na "krojeniu" z pieniędzy eko-dziwaków

Się nie przejmuj.

Data: 2020-06-25 23:00:19
Autor: Cavallino
Jeszcze o elektrycznych
W dniu 25-06-2020 o 14:41, K pisze:
https://elektrowoz.pl/testy/test-peugeot-e-2008-jazda-autostradowa-tryb-mieszany-automobile-propre/ Wyglada na to, ze jeszcze musi troche wody uplynac zanim to bedzie mialo sens.

W przypadku Peugeota na pewno....
Oni dopiero raczkują - to ich pierwszy elektryk, więc są daleko za murzynami.

Jeszcze o elektrycznych

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona