Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozliczeniach

Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozliczeniach

Data: 2009-10-24 12:28:59
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozliczeniach
Nigdy się już nie dowiem, czy biorąc fakturę na firmę i wyrzucając
papier do kosza złamałem prawo czy nie.8-)

Ale jak to formalnie jest z sytuacją, gdy ja potem normalnie rozliczam
takie faktury.

1. Kupuję coś z fakturą na UW. Płacę swoimi pieniędzmi.
2. Rozliczam i dostaje zwrot pieniędzy z kasy.

Czyj jest ten przedmiot czasie między 1 i 2? Czy ja udzieliłem
firmie kredytu/pożyczki?

Albo

1. Dostaję zaliczkę. Wpłacam sobie na konto albo i nie.
2. Kupuje przedmiot.
3. Rozliczam.
lub
2a. Nic nie kupuje i oddaje zaliczke.

Dostałem pożyczkę z firmy? Naleza sie jakies podatki, albo co?

Wiem, jaka jest praktyka. Pytam o litere.



A teraz wszsytko to samo, tylko zamiast firmy druga osoba fizyczna...

  MJ

Data: 2009-10-24 13:08:04
Autor: Krzysztof
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozlicz eniach
"Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał

1. Kupuję coś z fakturą na UW. Płacę swoimi pieniędzmi.
2. Rozliczam i dostaje zwrot pieniędzy z kasy.

Czyj jest ten przedmiot czasie między 1 i 2?

Na mój gust firma jest właścicielem, ale Ty jesteś w posiadaniu ;-)

Czy ja udzieliłem firmie kredytu/pożyczki?

Jeśli zamierzasz się potem z firmą rozliczyć, to wygląda na to, że w pewnym sensie jest to jakaś forma pożyczki :)
Ale nikt tego tak przecież nie traktuje. Jednak dla bezpieczeństwa w takich sytuacjach poprawnie jest dać pracownikowi zaliczkę. Zresztą mało kiedy pracownicy wykładają swoją kasę na zakupy firmowe.

> 1. Dostaję zaliczkę. Wpłacam sobie na konto albo i nie.
2. Kupuje przedmiot.
3. Rozliczam.
lub
2a. Nic nie kupuje i oddaje zaliczke.
Dostałem pożyczkę z firmy? Naleza sie jakies podatki, albo co?

Nie, ponieważ kwota ta jest prawdopodobnie księgowana jako zaliczka pracownika na zakupy firmowe (broń Boże nie zaliczka a konto wypłaty, bo jest wówczas normalnie opodatkowana i ozusowana), a nie jako pożyczka (zapewne zupełnie inne są konta rozliczeń z pracownikami). Oczywiście można sobie to "ominąć" i zrobić z tego nieoprocentowaną pożyczkę, ale jeśli to spora kwota i nie zostanie zwrócona w rozsądnym czasie, to US na pewno nie da się nabrać, tylko będzie kazał przekwalifikować to na pożyczkę.

Pozdr
K

Data: 2009-10-24 16:46:32
Autor: Robert Tomasik
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozliczeniach
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjz3a595bmc.fsfccfs1.fuw.edu.pl...

Jeśli coś kupujesz na fakturę na firmę, to nie Ty kupujesz, tylko firma działająca przez Ciebie jako przedstawiciela. Nigdy nie jesteś właścicielem zakupionej rzeczy, a istnieje takie orzeczenie sądu najwyższego, ze jak to zabierzesz, to nawet nie jest przywłaszczenie (jakby sie na pozór wydawało), ale kradzież.

Osobną sprawą pozostaje fakt, że jak kupisz za swoje pieniądze, nie oddasz i nie rozliczysz faktury i nie powiesz w firmie, ze to kupiłeś, to najpewniej nikt w firmie się nigdy nie dowie, że w ogóle to kupiłeś.

Data: 2009-10-24 18:12:23
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

Osobną sprawą pozostaje fakt, że jak kupisz za swoje pieniądze, nie
oddasz i nie rozliczysz faktury i nie powiesz w firmie, ze to kupiłeś,
to najpewniej nikt w firmie się nigdy nie dowie, że w ogóle to
kupiłeś.

Teraz mi odpowiadasz bardziej w tamtym starym wątku.

Obecne pytanie jest inne - jak wyglądają kwestie rozliczeń pieniężnych
w sytuacji całkowicie prawidłowo zaksięgowanych faktur i w sytuacji,
gdy firma jak najbardziej o wszystkim wie i towar dostaje.

Czy jest tam element, no właśnie nie wiem, pożyczki, depozytu,
czegokolwiek?

I czy analogiczne postępowanie pomiędzy osobami fizycznymi nie niesie
grożby oskarżeń o, no ba ja wiem, jakieś "depozyty nieprawidłowe",
nielegalne pośrednictwo handlowe, no sam nie wiem.

  MJ

Data: 2009-10-24 22:43:20
Autor: Robert Tomasik
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozliczeniach

Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjzhbto4vq0.fsfccfs1.fuw.edu.pl...

Osobną sprawą pozostaje fakt, że jak kupisz za swoje pieniądze, nie
oddasz i nie rozliczysz faktury i nie powiesz w firmie, ze to kupiłeś,
to najpewniej nikt w firmie się nigdy nie dowie, że w ogóle to
kupiłeś.
Teraz mi odpowiadasz bardziej w tamtym starym wątku.

Tu jest mnóstwo wątków. O którym piszesz?

Obecne pytanie jest inne - jak wyglądają kwestie rozliczeń pieniężnych
w sytuacji całkowicie prawidłowo zaksięgowanych faktur i w sytuacji,
gdy firma jak najbardziej o wszystkim wie i towar dostaje.

Czy jest tam element, no właśnie nie wiem, pożyczki, depozytu,
czegokolwiek?

No, na pytanie, czy tam nie ma czegokolwiek, to ja już się odpowiedzieć nie podejmuję, bo trochę za szeroko postawiony problem. Pożyczki nie ma, bo ta charakteryzuje się oddanie w dysponowanie pożyczanej rzeczy. Co do depozytu, to pasowałoby jakoś ustalić, o co Ci chodzi z nim.

I czy analogiczne postępowanie pomiędzy osobami fizycznymi nie niesie
groźby oskarżeń o, no ba ja wiem, jakieś "depozyty nieprawidłowe",
nielegalne pośrednictwo handlowe, no sam nie wiem.

To znaczy chodzi Ci o zakup przez jedna osobę na zlecenie drugiej jakiegoś przedmiotu? Pośrednictwo handlowe będzie wówczas, gdy ten pośrednik zacznie masowo i na większą i regularną skalę pośredniczyć w przedsięwzięciu. Ale jak dam pieniądze koledze idącemu do sklepu, by przy okazji mi przyniósł napój, to raczej nie widzę tu żadnych zagrożeń.

Data: 2009-10-24 23:44:54
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
"Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> writes:

To znaczy chodzi Ci o zakup przez jedna osobę na zlecenie drugiej
jakiegoś przedmiotu? Pośrednictwo handlowe będzie wówczas, gdy ten
pośrednik zacznie masowo i na większą i regularną skalę pośredniczyć w
przedsięwzięciu. Ale jak dam pieniądze koledze idącemu do sklepu, by
przy okazji mi przyniósł napój, to raczej nie widzę tu żadnych
zagrożeń.

A jesli dam koledze 100 tys, zeby mi przywiozl jakis przedmiot z
Anglii? A jesli w ogole dam wszystkie pieniadze mamusi, zeby trzymala na swoim
koncie i robila wszytkie zakupoy dla mnie? 8-)

  MJ

Data: 2009-10-24 20:29:37
Autor: witek
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozliczeniach
Michal Jankowski wrote:

A jesli dam koledze 100 tys, zeby mi przywiozl jakis przedmiot z
Anglii?

to ona ma w ręce twoje pieniądze i nigdy nie były, nie są i nie będą jego.


A jesli w ogole dam wszystkie pieniadze mamusi, zeby trzymala na swoim
koncie i robila wszytkie zakupoy dla mnie? 8-)


o ile gotówka jest materialna i nawet numery banknotów da się wskazać, o tyle  pieniądz elektroniczny jest niematerialny i posłowie parę(nascie) lat temu dopisali 2% od takiego depozytu nieprawidłowego dla US.

Data: 2009-10-25 09:27:42
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> writes:

A jesli w ogole dam wszystkie pieniadze mamusi, zeby trzymala na
swoim koncie i robila wszytkie zakupoy dla mnie? 8-)


o ile gotówka jest materialna i nawet numery banknotów da się wskazać,
o tyle  pieniądz elektroniczny jest niematerialny i posłowie
parę(nascie) lat temu dopisali 2% od takiego depozytu nieprawidłowego
dla US.

No to jeszcze raz: dostałem z firmy zaliczkę, WPŁACIŁEM JĄ NA KONTO i
kupiłem ten przedmiot na fakturę dla firmy:

1. przelewem ze swojego konta
2. swoją kartą płatniczą
3. gotówką po podjęciu jej z tego konta

Należy się jakiś podatek czy nie?

  MJ

Data: 2009-10-25 21:15:42
Autor: Krzysztof
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozlicz eniach
"Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał

No to jeszcze raz: dostałem z firmy zaliczkę, WPŁACIŁEM JĄ NA KONTO i
kupiłem ten przedmiot na fakturę dla firmy:

1. przelewem ze swojego konta
2. swoją kartą płatniczą
3. gotówką po podjęciu jej z tego konta
Należy się jakiś podatek czy nie?

Nie wiem, czy widziałeś mój post, ale jeśli nie, to wysyłam ponownie:

"Nie, ponieważ kwota ta jest prawdopodobnie księgowana jako zaliczka
pracownika na zakupy firmowe (broń Boże nie zaliczka a konto wypłaty, bo
jest wówczas normalnie opodatkowana i ozusowana), a nie jako pożyczka
(zapewne zupełnie inne są konta rozliczeń z pracownikami). Oczywiście można
sobie to "ominąć" i zrobić z tego nieoprocentowaną pożyczkę, ale jeśli to
spora kwota i nie zostanie zwrócona w rozsądnym czasie, to US na pewno nie
da się nabrać, tylko będzie kazał przekwalifikować to na pożyczkę."

Reasumując - zaliczki dla pracowników przeznaczone na wydatki firmowe to nie pożyczki i dlatego nie są opodatkowane.

Pozdr
K

Data: 2009-10-25 23:13:11
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
"Krzysztof" <kdorjani@interia.pl> writes:

Reasumując - zaliczki dla pracowników przeznaczone na wydatki firmowe
to nie pożyczki i dlatego nie są opodatkowane.

Aha. A jest na to jakiś konkretny przepis?

  MJ

Data: 2009-10-26 09:19:40
Autor: Gotfryd Smolik news
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
On Sun, 25 Oct 2009, Michal Jankowski wrote:

"Krzysztof" <kdorjani@interia.pl> writes:

Reasumując - zaliczki dla pracowników przeznaczone na wydatki firmowe
to nie pożyczki i dlatego nie są opodatkowane.

Aha. A jest na to jakiś konkretny przepis?

  Tak.
  Art.65.2 KC :)
"W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy,
aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu"
  Zaliczka dla pracownika stanowi *CZĘŚĆ* transakcji "zakupu na rzecz
firmy". Jako taka, jak najbardziej JEST opodatkowana - nawet kwota
VAT jest wykazana na f-rze (i nic to, że przysługuje odliczenie).

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-10-25 00:17:12
Autor: Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
Dnia Sat, 24 Oct 2009 23:44:54 +0200, Michal Jankowski napisał(a):

A jesli dam koledze 100 tys, zeby mi przywiozl jakis przedmiot z
Anglii? A jesli w ogole dam wszystkie pieniadze mamusi, zeby trzymala na swoim
koncie i robila wszytkie zakupoy dla mnie? 8-)

Był a Angorze przedruk artykułu, że to wcale nie jest takie proste.
Dociekliwy kontroler z US może to wszystko zakwestionować i zaliczyć jako
darowiznę ze wszystkimi tego konsekwencjami, ewentualnie darmowe
œwiadczenie na rzecz innej osoby, które także jest podobno (o zgrozo!)
opodatkowane.



--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
grupy.3mam.net 'Kontakt' dla e-poczty
Antyki http://foto.3mam.net/antyki/antyki_2.php

Data: 2009-10-25 01:15:02
Autor: Robert Tomasik
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozliczeniach
Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał w wiadomości news:kjz1vks4gbt.fsfccfs1.fuw.edu.pl...

To znaczy chodzi Ci o zakup przez jedna osobę na zlecenie drugiej
jakiegoś przedmiotu? Pośrednictwo handlowe będzie wówczas, gdy ten
pośrednik zacznie masowo i na większą i regularną skalę pośredniczyć w
przedsięwzięciu. Ale jak dam pieniądze koledze idącemu do sklepu, by
przy okazji mi przyniósł napój, to raczej nie widzę tu żadnych
zagrożeń.

A jesli dam koledze 100 tys, zeby mi przywiozl jakis przedmiot z
Anglii?

Moim zdaniem niczego to nie zmienia poza tym, że tu już raczej dla własnego bezpieczeństwa zalecałbym zawarcie tej umowy-zlecenia na piśmie. Natomiast z punktu widzenia prawa on po prostu będzie Twoim przedstawicielem.

A jeśli w ogole dam wszystkie pieniadze mamusi, zeby trzymala na swoim
koncie i robila wszytkie zakupoy dla mnie? 8-)

Tu juz nie za bardzo wiem, do czego zmierzasz. Jeśli jej dasz, to będzie darowizna. Ona będzie właścicielem tych pieniędzy i jeśli Tobie kupi coś za nie, to będzie kolejna darowizna z jej strony. Może masz zamiar jej oddać na przechowanie?

Data: 2009-10-26 09:31:52
Autor: Gotfryd Smolik news
Jeszcze raz o fakturach na osobę trz ecią i rozliczeniach
On Sat, 24 Oct 2009, Robert Tomasik wrote:

Użytkownik "Michal Jankowski" <michalj@fuw.edu.pl> napisał
[...]
Czy jest tam element, no właśnie nie wiem, pożyczki, depozytu,
czegokolwiek?

No, na pytanie, czy tam nie ma czegokolwiek, to ja już się odpowiedzieć nie podejmuję, bo trochę za szeroko postawiony problem. Pożyczki nie ma, bo ta charakteryzuje się oddanie w dysponowanie pożyczanej rzeczy. Co do depozytu, to pasowałoby jakoś ustalić, o co Ci chodzi z nim.

  Ale to jest zaliczka, zaliczka na rzecz bardzo konkretnej i opodatkowanej
umowy, realizowanej przez pracownika w ramach równie opodatkowanej
umowy o pracę.
  Pracownik nie spełnia "darmowego świadczenia" i nie bierze pieniędzy
w depozyt - bierze je celem realizacji umowy.

I czy analogiczne postępowanie pomiędzy osobami fizycznymi nie niesie
groźby oskarżeń o, no ba ja wiem, jakieś "depozyty nieprawidłowe",
nielegalne pośrednictwo handlowe, no sam nie wiem.

To znaczy chodzi Ci o zakup przez jedna osobę na zlecenie drugiej jakiegoś przedmiotu? Pośrednictwo handlowe będzie wówczas, gdy ten pośrednik zacznie masowo i na większą i regularną skalę pośredniczyć w przedsięwzięciu.

  Przepis poproszę...
  Bo tu bym wcale nie był taki pewien - o ile *praktyka* jest taka,
że "nikt się nie czepia", przepisy (podatkowe w szczególności)
*nie* przewidują *żadnego* limitu zwolnienia (w odróżnieniu od np.
drobnych darowizn), ani zwolnienia dla form pośrednictwa.
  Pośrednictwo to *jest* zlecenie (jak piszesz) - i od lat nikt nie
podał *prawnej* podstawy do skorzystania ze zwolnienia od opodatkowania
w takim przypadku.

Ale jak dam pieniądze koledze idącemu do sklepu, by przy okazji mi przyniósł napój, to raczej nie widzę tu żadnych zagrożeń.

  Głównie dlatego, że prawo jest w .pl w wielu dziedzinach nieprzestrzegane :]
  Dodam: "zdroworozsąkowo", ale co z tego.
BTW:
  Mimo "afery piekarza" *nadal* nie można podarować starych bułek
potrzebującym, mimo że ich "utylizacja" powoduje zbliżone skutki
ekonomiczne (dopisali tylko możliwość przekazywania *organizacjom
charytatywnym* - bez zarządu, rejestracji w sądzie i tak dalej
ani rusz).
  I jeśli nie było "afery przeprowadzaczy staruszek przez jezdnię",
to tylko dlatego, że nikomu US nie doliczył paru złotyczh *przy
okazji* miliona innych zaległości - więc nie było okazji wykazać
przed sądem, że tak by było "zgodnie z prawem" :]

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-10-26 10:40:26
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> writes:

Ale jak dam pieniądze koledze idącemu do sklepu, by przy okazji mi
przyniósł napój, to raczej nie widzę tu żadnych zagrożeń.

  Głównie dlatego, że prawo jest w .pl w wielu dziedzinach nieprzestrzegane :]
  Dodam: "zdroworozsąkowo", ale co z tego.

A więc jednak.

  MJ

Data: 2009-10-26 12:10:29
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> writes:

Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> writes:

Ale jak dam pieniądze koledze idącemu do sklepu, by przy okazji mi
przyniósł napój, to raczej nie widzę tu żadnych zagrożeń.

  Głównie dlatego, że prawo jest w .pl w wielu dziedzinach nieprzestrzegane :]
  Dodam: "zdroworozsąkowo", ale co z tego.

A więc jednak.

Jeszcze tylko dodam, że urząd się właśnie wypowiedział, że jesli mąż
daje żonie pieniądze na utrzymanie, a dom jest własnością odrębną
żony, to należy się podatek.

Rozumiem, że tym bardziej należy się podatek w przypadku konkubinatu?
I to w obie strony - partnerka "kupuje" od partnera zakwaterowanie, a
on od niej "kupuje" wyżywienie. I od każdej operacji podatek. Strach
się bać.

Wydaje mi się, że zbliżamy się do krytycznego momentu, w którym
cywilizacja będzie musiała upaść. Nie wiem, czy skończy się najazdem
Hunów, bombą atomową, brakiem ropy czy lodowcem, ale pieprznąć musi.

Może nie dożyję.

  MJ

Data: 2009-10-26 12:15:30
Autor: Liwiusz
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozliczeniach
Michal Jankowski pisze:
Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> writes:

Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> writes:

Ale jak dam pieniądze koledze idącemu do sklepu, by przy okazji mi
przyniósł napój, to raczej nie widzę tu żadnych zagrożeń.
  Głównie dlatego, że prawo jest w .pl w wielu dziedzinach nieprzestrzegane :]
  Dodam: "zdroworozsąkowo", ale co z tego.
A więc jednak.

Jeszcze tylko dodam, że urząd się właśnie wypowiedział, że jesli mąż
daje żonie pieniądze na utrzymanie, a dom jest własnością odrębną
żony, to należy się podatek.

Rozumiem, że tym bardziej należy się podatek w przypadku konkubinatu?
I to w obie strony - partnerka "kupuje" od partnera zakwaterowanie, a
on od niej "kupuje" wyżywienie. I od każdej operacji podatek. Strach
się bać.

Wydaje mi się, że zbliżamy się do krytycznego momentu, w którym
cywilizacja będzie musiała upaść. Nie wiem, czy skończy się najazdem
Hunów, bombą atomową, brakiem ropy czy lodowcem, ale pieprznąć musi.


   Cywilizacja nie upadnie, chyba że utożsamiasz cywilizację z biurokracją, co jest błędne. Prawdą jest natomiast, że pieniądze już się kończą i mam nadzieję, że za naszego życia zmieni się diametralnie system, co umożliwi ponowny rozkwit naszej cywilizacji sensu stricto.

   UE składa się z państw-trupów, które nie reagują na to, co się im robi tylko dlatego, że już dawno nie żyją. Myślę, że możemy być świadkami powstania nowych państw w Europie, żywych państw. Mam nadzieję, że bez demokracji.


--
Liwiusz

Data: 2009-10-26 13:33:45
Autor: Papa Smerf
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozlicz eniach
Órzytkownik "Michal Jankowski" napisał:
Jeszcze tylko dodam, że urząd się właśnie wypowiedział, że jesli mąż
daje żonie pieniądze na utrzymanie, a dom jest własnością odrębną
żony, to należy się podatek.

ha ha i jeszcze zapomniełeś że jak żona ci da d**** to też powinna
odprowadzić podatek, bo za podobną usługę w agencji towarzyskiej
zainkasowała by pare stuwek, no i jesli robicie to dość często to żona
powinna kupić kasę fiskalną i przejść na wat, bo jej potencjalne dochody już
dawno przekroczyły progi:O)
jak ty śmieci wyniesiesz to sytuacja podobna:O)


Wydaje mi się, że zbliżamy się do krytycznego momentu, w którym
cywilizacja będzie musiała upaść. Nie wiem, czy skończy się najazdem
Hunów, bombą atomową, brakiem ropy czy lodowcem, ale pieprznąć musi.

to są obiecane "cuda" tuska, co się dziwsz?:O)

p.s. będą wymyślali coraz to nowsze podatki i w coraz większej liczbie i pod pozorem coraz to głubszych pretekstuf aż ta żydowska bankowo-lichwiarska bańka pęknie:!O)

Data: 2009-10-27 00:16:45
Autor: Gotfryd Smolik news
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
On Mon, 26 Oct 2009, Michal Jankowski wrote:

Jeszcze tylko dodam, że urząd się właśnie wypowiedział, że jesli mąż
daje żonie pieniądze na utrzymanie, a dom jest własnością odrębną
żony, to należy się podatek.

  Link poproszę.
  Bo to IMO jest sprzeczne z logiką ciągu zapisów w KRiO i KC,
więc z chęcią bym się zapoznał.
  No, chyba że chodziło o "duże remonty" domu, będące obowiązkiem
właściciela, wtedy można się zastanowić ("winnym" głupoty
nie byłby już US, lecz Wysoki Sejm).

Wydaje mi się, że zbliżamy się do krytycznego momentu, w którym
cywilizacja będzie musiała upaść. Nie wiem, czy skończy się najazdem
Hunów

  Tak bywało.
  Ale:

bombą atomową

....właśnie, nie mieli (ani Hunowie ani "byłe cywilizacje").

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-10-27 09:04:08
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> writes:

On Mon, 26 Oct 2009, Michal Jankowski wrote:

Jeszcze tylko dodam, że urząd się właśnie wypowiedział, że jesli mąż
daje żonie pieniądze na utrzymanie, a dom jest własnością odrębną
żony, to należy się podatek.

  Link poproszę.
  Bo to IMO jest sprzeczne z logiką ciągu zapisów w KRiO i KC,
więc z chęcią bym się zapoznał.

http://www.rp.pl/artykul/4,382983_Pani_domu_moze_zaplacic_podatek.html

(z tym tylko, że nie "właśnie", a już w 2008)

  MJ

Data: 2009-10-31 08:30:54
Autor: Gotfryd Smolik news
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
On Tue, 27 Oct 2009, Michal Jankowski wrote:

  Link poproszę.
  Bo to IMO jest sprzeczne z logiką ciągu zapisów w KRiO i KC,
więc z chęcią bym się zapoznał.

http://www.rp.pl/artykul/4,382983_Pani_domu_moze_zaplacic_podatek.html

  Dziękuję.
  Ale tam widać więcej powodów, do zaskarżenia decyzji w NSA, niż
uznania jej za prawidłową interpretację :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-10-27 00:39:32
Autor: Gotfryd Smolik news
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozliczeniach
On Sat, 24 Oct 2009, Michal Jankowski wrote:

Nigdy się już nie dowiem, czy biorąc fakturę na firmę i wyrzucając
papier do kosza złamałem prawo czy nie.8-)

  Jako, że pierwszym podejrzanym jest prawo podatkowe, sugeruję NTG.
  Znaczy .podatki :)
  Ad rem - niedawno tam (.podatki) kilka razy obiła się wersja "to
podatnik ma udowodnić..." - teza, że prawo stanowi inaczej, nie
zawsze pokrywa się z "doświadczeniem życiowym" i innymi takimi,
wyciąganymi przy okazji przez sądy.

  Zacząć trzeba od warunku wstępnego: kupujesz jako KTO?
  Przedsiębiorca, upoważniona osoba, pracownik który kupuje
"na potrzeby"?

  Pierwszy z brzegu przykład: coś, co *bywa* metariałem do produkcji
albo towarem handlowym w firmie.
"Narusza Pan bezwzględny nakaz ujmowania w ewidencji nabycia
towarów i materiałów podstawowych, zarzucamy zaniżenie przychodu
poprzez nieujawnioną produkcję i ustalamy decyzją przychód do
opodatkowania w kwocie ..." :P

  I co teraz?

  To był dochodowy.
  Teraz VAT :)
"Kupił Pan ten towar z *zamiarem* użycia w DG, bo inaczej po
co podawał by Pan dane firmy, oczywiście że wolno Panu
przeznaczyć go na cele osobiste, ale czy Pan nie zaniżył
obrotu"? ;)
(przyznaję, że ten numer wygląda na *rzadko* groźny - bo
nawet "nakaz" zwiększenia obrotu poskutkuje korektą
odliczenia o taką samą kwotę; ale są rzadkie przypadki,
np. jak ktoś ociera się o któryś z "VATowych" limitów,
i np. brakuje mu 50 zł obrotu do utraty zwolnienia,
to takie cóś moze go "załatwić" - jak przegra sprawę,
będzie miał PRZYSZŁE lata do dopłacenia, bo przecież
wcześniej nie będzie świadom że jest "czynny"!)

BTW: przed chwilą widziałem coś podobnego na .podatki,
tylko już mi umknęło, czy Twoje :)

1. Dostaję zaliczkę. Wpłacam sobie na konto albo i nie.
2. Kupuje przedmiot.
3. Rozliczam.
lub
2a. Nic nie kupuje i oddaje zaliczke.

Dostałem pożyczkę z firmy? Naleza sie jakies podatki, albo co?

  Nie.
  O ile oczywiscie była to kwota odpowiadająca celowi itede.
  Działałeś jako pracownik, w odpłatnym i opodatkowanym stosunku
pracy, te pieniądze nie były dane w depozyt osobie trzeciej,
lecz "przedsiębiorstwo nimi samo rozporządzało" (poprzez
Twoją reprezentację fizyczną).

  W razie oddania zaliczki - to samo, nieudana transakcja.
  Jakby ktoś chciał się przyczepić, to IMHO może próbować
tego, czy sama transakcja była "oczekiwana".
  Przede wszystkim - jak firma koniec końców nie kupiła
tego, co nie zostało kupione za zaliczkę, to pytaniem
się staje: "dlaczego"?

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-10-27 09:08:32
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> writes:

On Sat, 24 Oct 2009, Michal Jankowski wrote:

Nigdy się już nie dowiem, czy biorąc fakturę na firmę i wyrzucając
papier do kosza złamałem prawo czy nie.8-)

  Zacząć trzeba od warunku wstępnego: kupujesz jako KTO?
  Przedsiębiorca, upoważniona osoba, pracownik który kupuje
"na potrzeby"?

Osoba trzecia? Przecież mogę wziąć fakturę na XXX sp. z oo. biorąc dane spółki z
internetu.

  W razie oddania zaliczki - to samo, nieudana transakcja.
  Jakby ktoś chciał się przyczepić, to IMHO może próbować
tego, czy sama transakcja była "oczekiwana".
  Przede wszystkim - jak firma koniec końców nie kupiła
tego, co nie zostało kupione za zaliczkę, to pytaniem
się staje: "dlaczego"?

"Białych słoni nie było w sklepie".

  MJ

Data: 2009-10-31 08:35:50
Autor: Gotfryd Smolik news
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
On Tue, 27 Oct 2009, Michal Jankowski wrote:

Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> writes:

On Sat, 24 Oct 2009, Michal Jankowski wrote:

Nigdy się już nie dowiem, czy biorąc fakturę na firmę i wyrzucając
papier do kosza złamałem prawo czy nie.8-)

  Zacząć trzeba od warunku wstępnego: kupujesz jako KTO?
  Przedsiębiorca, upoważniona osoba, pracownik który kupuje
"na potrzeby"?

Osoba trzecia?

Przecież mogę wziąć fakturę na XXX sp. z oo. biorąc dane spółki z
internetu.

  Sugerujesz "działanie bez upoważnienia"?
  Hm... kto ma pomysł, jak postawić jakiś zgrabny zarzut? :|

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-11-03 08:51:49
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> writes:

1. Dostaję zaliczkę. Wpłacam sobie na konto albo i nie.
2. Kupuje przedmiot.
3. Rozliczam.

Sam do siebie dowiążę, bo tu nikt tak nie napisał, a w innej grupie
znalazłem wątek, z którego wynika, że jak dostałem zaliczkę w
gotówce, to mam za przedmiot zapłacić gotówką.

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.biznes.banki&aid=87101759

Dostajesz zaliczkę w gotówce na zakup czegoś, a przynosisz rachunek
zapłacony kartą, bo zamiast zaliczki użyłeś własnej karty.
Nie do przejścia.

No to jak w końcu?

  MJ

Data: 2009-11-05 22:03:55
Autor: Gotfryd Smolik news
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
On Tue, 3 Nov 2009, Michal Jankowski wrote:

Michal Jankowski <michalj@fuw.edu.pl> writes:

1. Dostaję zaliczkę. Wpłacam sobie na konto albo i nie.

  Wyciągnąłeś z linku ważne pytanie: "na co" (zaliczka) :)

2. Kupuje przedmiot.

....bilet... ;)

3. Rozliczam.

Sam do siebie dowiążę, bo tu nikt tak nie napisał, a w innej grupie
znalazłem wątek, z którego wynika, że jak dostałem zaliczkę w
gotówce, to mam za przedmiot zapłacić gotówką.

http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.biznes.banki&aid=87101759

Dostajesz zaliczkę w gotówce na zakup czegoś, a przynosisz rachunek
zapłacony kartą, bo zamiast zaliczki użyłeś własnej karty.
Nie do przejścia.

No to jak w końcu?

  Dobra, skomentuję "przeciw".
  Może ktoś podważy (ciekawi mnie czym).

IMVHO, powodem rozterek są głupio zaostrzone przepisy dotyczące
depozytów, niestety - "dura lex sed lex", nie każdy jest prezydentem
kraju :P (publicznie przyznał, że trzymał pieniądze na koncie
swojej mamy) a NSA niejednokronie "przyklepywał" decyzje US/IS
powołujące się na literę prawa (wbrew "duchowi"), w drugą stronę
też to działa (podatnicy powoływali się na "literę" i wygrywali).

  Do tego dochodzi wątpliwość co do "właściwości" depozytu na
rachunku bankowym (jak poznać, że depozyt był "właściwy"
czy "niewłaściwy", jeśli podatnik *mógł* realnie obracać
pieniędzmi na własnym rachunku?)
  Banknoty i monety to co innego, banknoty wręcz maja numery,
można sprawdzić że to *te* banknoty :> (i depozyt jest
"oczywiście prawidłowy").

  Może konkretami:
- dopiero zmiana w przepisach o dochodowym spowodowała, że sam
  fakt "używania DG" nie powoduje konieczności doliczenia
  sprzedaży "używanego" do dochodów z DG (a fakt, że było
  zaliczone w KUP lub amortyzowane); to z przykładów rzeczy,
  na które boją się natknąć podatnicy
- obłożenie podatkiem od czynności cywilnoprawnych spowodowało, że
  podatnicy przeczytali KC :P i zaczęli udzielać depozytów :P
  (przechowania), w tym nieprawidłowych; ustawodawca wziął i dopisał
  stosik obwarowań, czyli konieczność "prawidłowości" depozytu;
  Skutkuje to koniecznoscią "nierozporządzalnością" depozytem
  (jak depozytem można rozporządzać, to nie jest on "prawidłowy",
  i jak tu wykazać, że ktoś nie miał prawa i nie naruszył braku
  prawa rozporządzaniem pieniędzmi na własnym koncie bankowym?)

  Zwróć też uwagę na komentarz w sąsiednim (do linkowanego)
poście: rzeczywiście, z p. widzenia PCC, jest różnica w *zwrocie*
*własnych* wydatków pracownika, a *rozporządzaniem* przez niego
"firmowymi" pieniędzmi.

  Jak je weźmie w depozyt nieprawidłowy, to księgowy nie chce
słyszeć o tym kto ma rozliczać PCC ;> (i nie dziwota).
  Szczególnie, że niby jest zwolnienie - ale trzeba by mieć
"ewidencję PCC", aby nie przekroczyć 5-letniego limitu :]

  Oczywiscie, można powiedzieć, że "pracownik posługuje się
firmowymi środkami finansowymi z upoważnienia w ramach
obowiązku pracy".
  Pytanie, czy takie oświadczenie ktoś podpisze gościowi
któremu od czasu do czasu daje się 15 zł "kup gwoździe" :>
(no i pytanie, czy jego konto osobiste stanie się "związanym
z działalnością przedsiębiorstwa", tym samym podpadającym
pod zgłoszenie do US i ZUS)

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-11-06 09:24:14
Autor: Michal Jankowski
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> writes:

- dopiero zmiana w przepisach o dochodowym spowodowała, że sam
  fakt "używania DG" nie powoduje konieczności doliczenia
  sprzedaży "używanego" do dochodów z DG (a fakt, że było
  zaliczone w KUP lub amortyzowane); to z przykładów rzeczy,
  na które boją się natknąć podatnicy

Ten kawałek pominę i nawet nie próbuję zrozumieć, DG, koszta i
amortyzacja to dla mnie czarna magia.

- obłożenie podatkiem od czynności cywilnoprawnych spowodowało, że
  podatnicy przeczytali KC :P i zaczęli udzielać depozytów :P
  (przechowania), w tym nieprawidłowych; ustawodawca wziął i dopisał
  stosik obwarowań, czyli konieczność "prawidłowości" depozytu;
  Skutkuje to koniecznoscią "nierozporządzalnością" depozytem
  (jak depozytem można rozporządzać, to nie jest on "prawidłowy",
  i jak tu wykazać, że ktoś nie miał prawa i nie naruszył braku
  prawa rozporządzaniem pieniędzmi na własnym koncie bankowym?)

Ale jeśli depozyt jest obejściem podatku od pożyczki, to obejściem
depozytu nieprawidłowego jest wystawienie weksla, czyż nie?

 Banknoty i monety to co innego, banknoty wręcz maja numery,
można sprawdzić że to *te* banknoty :> (i depozyt jest
"oczywiście prawidłowy").

I litera prawa nakazuje mi użyć do zakupu i rozliczenia zakupu tych
samych banknotów, które dostałem jako zaliczkę?

  Zwróć też uwagę na komentarz w sąsiednim (do linkowanego)
poście: rzeczywiście, z p. widzenia PCC, jest różnica w *zwrocie*
*własnych* wydatków pracownika, a *rozporządzaniem* przez niego
"firmowymi" pieniędzmi.
(...)
(no i pytanie, czy jego konto osobiste stanie się "związanym
z działalnością przedsiębiorstwa", tym samym podpadającym
pod zgłoszenie do US i ZUS)

Ale jeśli ja kupuję płacąc z własnego konta (bez zaliczki) i dostaję
zwrot, to moje konto jest "związane z działalnością przedsiębiorstwa"
czy nie?

I czy zaliczka na zakup towaru różni się od "zaliczki delegacyjnej"?

  MJ

Data: 2009-11-07 10:14:41
Autor: Gotfryd Smolik news
Jeszcze raz o fakturach na osobę trzeci ą i rozliczeniach
On Fri, 6 Nov 2009, Michal Jankowski wrote:

- obłożenie podatkiem od czynności cywilnoprawnych spowodowało, że
  podatnicy przeczytali KC :P i zaczęli udzielać depozytów :P
[...]

Ale jeśli depozyt jest obejściem podatku od pożyczki, to obejściem
depozytu nieprawidłowego jest wystawienie weksla, czyż nie?

  Nie, tak i nie :)
- nie ma potrzeby przyrównywania weksla do depozytu, skoro i tak
  mowa o de facto pożyczce
- rzeczywiscie, z rzeczy które załatwił marszałek Piłsudzki, przystąpienie
  do konwencji o wekslach było dobrym ruchem :>
- ale weksel to jednak... weksel.

 Banknoty i monety to co innego, banknoty wręcz maja numery,
można sprawdzić że to *te* banknoty :> (i depozyt jest
"oczywiście prawidłowy").

I litera prawa nakazuje mi użyć do zakupu i rozliczenia zakupu tych
samych banknotów, które dostałem jako zaliczkę?

  Głupio to wygląda, wydaje się być "nielogiczną przesadą", ale niestety
przepisy mamy takie, że jak ktoś CHCE to znajdzie furtkę do czepiania
się :(


(...)
(no i pytanie, czy jego konto osobiste stanie się "związanym
z działalnością przedsiębiorstwa", tym samym podpadającym
pod zgłoszenie do US i ZUS)

Ale jeśli ja kupuję płacąc z własnego konta (bez zaliczki) i dostaję
zwrot, to moje konto jest "związane z działalnością przedsiębiorstwa"
czy nie?

  Nie.
  Pytaniem jest, czy z okazji udzielania pożyczki przedsiębiorstwu
przedsiębiorstwo ma przychód :P
(o ile wiem, nikt się tego nie czepia, ale *formalnie* by się dało).

I czy zaliczka na zakup towaru różni się od "zaliczki delegacyjnej"?

  Trudne pytanie... ale IMVHO różni się.
  Z tych samych powodów:

  Zwróć też uwagę na komentarz w sąsiednim (do linkowanego)
poście: rzeczywiście, z p. widzenia PCC, jest różnica w *zwrocie*
*własnych* wydatków pracownika, a *rozporządzaniem* przez niego
"firmowymi" pieniędzmi.

.... wydatki "delegacyjne" są wydatkami *pracownika* na wykonywanie
  *przez niego* obowiązków służbowych, które zakład ma mu
  pokryć. Skoro płaci własnymi pieniędzmi, to nie ma przeszkód,
  aby pieniądze zakładu przejął wpłacając je na własne konto.
   Oczywiście starannie omijam ew. nadwyżkę w zaliczce :)

BTW: dzielenie włosa na czworo wynika z nadmiernej restrykcyjności
  przepisów. Na pytanie, czy przypadkiem obsługa PCC od umowy
  o wartości 1000zł (20 zł  podatku) przypadkiem nie przekracza
  kilka razy tych 20 zł chyba trudno od ręki odpowiedzieć, ale
  IMVHO - tak, do całej "papierkologii" trzeba dopłacić.

pzdr, Gotfryd

Jeszcze raz o fakturach na osobę trzecią i rozliczeniach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona