Data: 2012-09-06 19:10:21 | |
Autor: Trybun | |
Jeszcze w PRLu miałem swoją działkę | |
W dniu 2012-09-06 14:02, Gringo pisze:
i najsmaczniejsze pomidory. Ach, łezka w oku się kręci, człowiek mógł sobie pójść do lasu, rozpalić na łące ognisko, postawić gdzie sobie chciał szałas, nałowić za darmo ryb, usmażyć węgorza, czy kiełbaskę, to były czasy... A przede wszystkim, wszystkie drogi były nasze i bez bramek zaporowych. Aż się łza w oku kręci gdy sobie przypomnę te nocne wyprawy na węgorze. Niestety w tych strumieniach gdzie je łowiłem dzisiaj nie ma nawet wody.. Niech ja kiedy dostanę w swoje ręce Lecha W. bądź którego z jego pachołków którzy go na plecach nosili. |
|
Data: 2012-09-06 20:02:18 | |
Autor: Przemysław M. | |
Jeszcze w PRLu miałem swoją działkę | |
Dnia Thu, 06 Sep 2012 19:10:21 +0200, Trybun napisał(a):
W dniu 2012-09-06 14:02, Gringo pisze: Węgorze w strumieniach? Kiedy to było? To, że w tych strumieniach nie ma dziś wody to wina Wałęsy? A może Tuska? ;)))) -- http://tiny.pl/hlh7v |
|
Data: 2012-09-07 07:03:51 | |
Autor: leszek niewiadomski | |
Jeszcze w PRLu miałem swoją działkę | |
Am 06.09.2012 20:02, schrieb Przemysław M.:
Dnia Thu, 06 Sep 2012 19:10:21 +0200, Trybun napisał(a): Wode to Zydzi wypili albo zabrali na coca cole. :-) -- ln. -- Sw Zbigniew z Łącka - patron lesnikow, grzybiarzy i ukaszonych przez kleszcze. |
|