Alternatywną do Marksa wersję socjalizmu stworzyli w XIX wiecznej
Rosji tak zwani narodnicy. Powołując się na odwieczne rosyjskie
wspólnoty rolne uważali, że feudalna Rosja jest bliżej socjalizmu niż
kapitalistyczny Zachód. Czytając prace narodników Fryderyk Engels
reagował ironicznie. Twierdził, że bez fazy burżuazyjnej
socjalistyczna rewolucja nie jest możliwa. Burżuazja bowiem produkuje
proletariat do takiej rewolucji niezbędny. Ponadto kapitalizm powoduje
szybki rozwój, a konsumując jego owoce doprowadza klasę robotniczą do
zawiści i gniewu, czyli podnosi jej świadomość klasową. Widać więc, że
marksowa apokalipsa podobna jest do biblijnej. Aby się wypełnić
potrzebuje burżuazyjnej bestii, która ją poprzedzi.
Okazało się jednak, że burżuazja do tej roli nie bardzo się nadaje.
Owszem bogaci się na potęgę, buduje pałace większe od królewskich,
lecz świat kręci się nadal. A marksistowska rewolucja? Tak naprawdę
nigdzie nie powstała sama z siebie. Wbrew powszechnym mniemaniom
komuniści nigdy nie obalili żadnej monarchii. Nawet w republikańskich
krajach niewiele mogliby zdziałać, gdyby wcześniej na horyzoncie nie
pojawiali się ci prawdziwi jeźdźcy czerwonej apokalipsy, jakim były
wojny światowe.
Do Rosji marksiści zostali przerzuceni jako niemiecka wunder waffe
niedługo po abdykacji cara Mikołaja II (za jego czasów ten niemiecki
pociąg z Leninem zatrzymałby się dopiero gdzieś za Kołymą). Również
cesarskim Chinom żadni komuniści nie mogli zagrozić. Zalęgli się w tym
kraju w czasie republikańskich rządów, lecz ze swoich nor powychodzili
dopiero w trakcie japońskiej agresji na Państwo Środka. W Polsce
mieliśmy dwie wojny światowe, zatem i komunizm miał tutaj dwa
podejścia. Jak na razie...
:
A tych biblijnych jeźdźców ile w końcu było? Któż by to liczył - przed
wynalazkiem Gutenberga przepisywano biblie ręcznie, a potem zamykano
na kłódkę.
jb

| Znakomita większość marksistów poznała myśli swojego mistrza jedynie
| wyrywkowo, jako że marksistowska edukacja opierała się głównie na
| opracowaniach wtórnych. Gdy jednak ktoś dociekliwiej wgłębi się w
| marksową ideologię, odkryje, że jest ona niczym innym, jak
| chrześcijańską herezją! Mamy tam wszystko: Pierwotny raj
jaskiniowców,
| późniejsze zepsucie ludzkości, marksowy plan zbawienia i rewolucyjną
| apokalipsę. Tą ostatnią oczywiście poprzedza pojawienie się bestii
| (kapitalizm, imperializm), które to bestie miał pokonać kto?
| Oczywiście sędzia ostateczny ludzkiego świata, którego przez całe
| swoje rozczochrane życie nienawidził.
| Karol Marks urodził się w środowisku religijnie skonfliktowanym.
| Ojciec jego pochodził z rodu wybitnych rabinów, lecz sam rabinem nie
| został. Pragnął być prawnikiem, więc skończył prawo. Niestety w
| państwie pruskim starozakonnym nie zezwalano uprawiać zawodów
| prawniczych, toteż ojciec Karola przechrzcił się na wiarę
ewangelicką
| i wziął luterański ślub z kobietą z tego kościoła.
| Odejście od żydowskiej diaspory jest traktowane jak zdrada. Tym
| większym dramatem było przejście na chrześcijaństwo przedstawiciela
| kasty kapłańskiej. W czasie gdy mały Karolek miał iść do bar-mykwy
| (judaistyczny odpowiednik komunii), nastąpiło całkowite zerwanie
| więzów jego ojca ze środowiskiem żydowskim. Ileż to dziecko musiało
| słyszeć gróźb i przekleństw ponad swoja głową? Ileż obelg pod
adresem
| jednej i drugiej religii? Wszak całe jego dorosłe życie było jedną
| wielką obelgą pod adresem ludzkiej cywilizacji, szczególnie jej
| duchowego wymiaru.
| :
| Dorośli nie klnijcie przy dzieciach! - one słyszą znacznie lepiej.
| jb