.... bo dresy mają nową "zabawę":

http://tiny.pl/hhw9w


--

Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

BoDro <bolek@lolek.pl> napisał(a):

.... bo dresy mają nową "zabawę":

http://tiny.pl/hhw9w

1. Jeździją, to dresy właśnie, ja jeżdżę :P .

2. Obawiam się, że kask niewiele pomoże...

rmikke

--

Ryszard Mikke:

BoDro <bolek@lolek.pl> napisał(a):

.... bo dresy mają nową "zabawę":

http://tiny.pl/hhw9w

1. Jeździją, to dresy właśnie, ja jeżdżę :P .

Bo polska język być trudna :
http://so.pwn.pl/lista.php?co=je%BCd%BC

PS. Jedzcie w kaskach ;-)

--
biodarek

"biodarek" napisał:

Bo polska język być trudna :
http://so.pwn.pl/lista.php?co=je%BCd%BC

widzę, że już była dyskusja:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,374,65924596,65924596,jezdzij_.html


"Dzieci, nakazuję wam: po ulicach Bielska jeździjcie tylko w kaskach"


--

Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Użytkownik "BoDro" <bolek@lolek.pl> napisał w wiadomości news:h49qdj$rt2$1inews.gazeta.pl...

... bo dresy mają nową "zabawę":

http://tiny.pl/hhw9w

akurat mijalem tam wtedy policje i chwile porozmawialem, ale patroli raczej nie bedzie w tym miejscu. Wogole ostatnio dziwne rzeczy sie dzieja na Przegibku, bo jakis miesiac temu jeden miszcz mnie potracil na zjezdzie kiedy stwierdzil, ze sie zmiesci i tak i niewazne, ze z naprzeciwka auto jedzie, po czym spierdolil. Zatrzymal sie jedynie gosc z naprzeciwka. I od tamtego czasu mi sie straszny agresor wlacza na blachosmrody jak mi jakis wymusi, albo idiotycznie sie zachowuje. Wczoraj jak zjezdzalem z Zaru to jeden mysio pysio sobie stanal na zakrecie nagle zeby widoki chyba podziwiac, to jak go omijalem ~40km/ h spytalem sie grzecznie, czy go poj***lo. Tej zniewagi nie wytrzymal i postanowil sie pobawic ze mna w gre "wepchne cie do rowu" przeplatana z "ja zahamuje, a ty przygrzmocisz w moj zderzak". Smaczku sprawie dodaje fakt, ze jechal z siostra zakonna i sie hamowal w swoich harcach, bo rzekl mi jeszcze, ze mam szczescie, bo gdyby nie ona to mialbym cieplo. I gdzie tu drugi policzek? ;D

pozdrawiam,
dziki.

On 2009-07-23, dziki wrote:

jeden mysio pysio sobie stanal na zakrecie nagle zeby widoki chyba podziwiac, to jak go omijalem ~40km/ h spytalem sie grzecznie, czy go poj***lo. Tej zniewagi nie wytrzymal i postanowil sie pobawic ze mna w gre "wepchne cie do rowu" przeplatana z "ja zahamuje, a ty przygrzmocisz w moj zderzak". Smaczku sprawie dodaje fakt, ze jechal z siostra zakonna i sie hamowal w swoich harcach, bo rzekl mi jeszcze, ze mam szczescie, bo gdyby nie ona to mialbym cieplo. I gdzie tu drugi policzek? ;D

Wyhoduj zbuki i miej w pogotowiu. Smród w aucie to niesamowicie
upierdliwa rzecz. ;)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh6gtnt.1ftj.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Wyhoduj zbuki i miej w pogotowiu. Smród w aucie to niesamowicie
upierdliwa rzecz. ;)

zastanawiam sie powaznie nad zakupem jakiejs rozsadnej kamerki na kierownice i nagrywaniu niespelnionych Loebow. Ktos wie jak taki ew. dowod z widocznymi numerami rejestracyjnymi sie ew. sprawdzi na komisariacie? Mina takiego misia wezwanego przez policje musi byc bezcenna.

pozdrawiam,
dziki.

On 2009-07-23, dziki wrote:

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh6gtnt.1ftj.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Wyhoduj zbuki i miej w pogotowiu. Smród w aucie to niesamowicie
upierdliwa rzecz. ;)

zastanawiam sie powaznie nad zakupem jakiejs rozsadnej kamerki na kierownice i nagrywaniu niespelnionych Loebow. Ktos wie jak taki ew. dowod z widocznymi numerami rejestracyjnymi sie ew. sprawdzi na komisariacie? Mina takiego misia wezwanego przez policje musi byc bezcenna.

Dowodami bywały już amatorskie nagrania - tak, można. Do pomiaru
prędkości trzeba mieć homologację.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh6gveo.1ftj.w_at_wrzask_dot_ploak.pl...

Dowodami bywały już amatorskie nagrania - tak, można. Do pomiaru
prędkości trzeba mieć homologację.

to by w sumie wystarczylo. Wyprzedzanie na ciaglej na zakrecie w lesie, wymuszenie na skrzyzowaniu/ rondzie powinno wystarczyc zeby misie na przyszlosc widzialy rowerzyste bardziej wyraznie.

pozdrawiam,
dziki.

dziki napisał:

Wyprzedzanie na ciaglej na zakrecie w lesie, wymuszenie na skrzyzowaniu/ rondzie powinno wystarczyc zeby misie na przyszlosc widzialy rowerzyste bardziej wyraznie.

Nie bądź taki pewien. Kiedyś ogladałem program "Drogówka" i policjanci scigali takiego jednego mistrza kierownicy, który wyprzedzał na podwójnej ciagłej, pod gorę, na skrzyżowaniach bez sygnalizacji itd. Cud prawdziwy, że nikt nie zginął. A te matoły po zatrzymaniu proponują mandat za przekroczenie prędkości i 6 punktów. Uzasadniali, że zamiast 90 jechał 120, a dodatkowo jeszcze wyprzedzał nieprawidłowo. Przecież za stwarzanie śmiertelnego zagrożenia powinni mu od razu zabrać prawko, bo przy tym przekraczanie dopuszczalnej prędkości to pikuś! Ale u nas najwygodniej jest karać za prędkość... :(

--
          Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl

dziki wrote:

zastanawiam sie powaznie nad zakupem jakiejs rozsadnej kamerki na kierownice i nagrywaniu niespelnionych Loebow. Ktos wie jak taki ew. dowod z widocznymi numerami rejestracyjnymi sie ew. sprawdzi na komisariacie? Mina takiego misia wezwanego przez policje musi byc bezcenna.

Pomiar prędkości nie, ale łamanie innych przepisów tak. Rzucanie w ludzi żywnością też ;)
Problem polega na tym, że małe kamerki raczej nie słyną z jakości obrazu. Odczytanie numeru rejestracyjnego może być trudne. Chyba lepiej wozić w kieszeni mały aparat (taki, który nie włącza się 5 sekund).

pozdrawiam,
Kosu

Użytkownik "Kosu" <kosu@kosu.pl> napisał w wiadomości news:h4a422$fpj$1inews.gazeta.pl...

Problem polega na tym, że małe kamerki raczej nie słyną z jakości obrazu. Odczytanie numeru rejestracyjnego może być trudne. Chyba lepiej wozić w kieszeni mały aparat (taki, który nie włącza się 5 sekund).

kamerka musi byc wlaczona non stop; jesliby bylo widac na nagraniu wyczyny kierowcy z rejestracja tak zeby dalo sie go zidentyfikowac to juz jest gitarka. Jak jade z gorki 50km/h to raz, ze nie ma czasu szukac aparatu i nagle zaczynac focic, albo cos nagrywac, a dwa, ze jak kierowca bedzie krewki ulan i zobaczy, ze go zaczynasz krecic to roznie sie to moze skonczyc (rzuci kapusta, albo co mu tam fantazja podpowie), a tak to sie dopiero na komisariacie kulturalnie poznacie, jesli wogole to bedzie konieczne.

pozdrawiam,
dziki.

On Thu, 23 Jul 2009 16:01:34 +0200, BoDro <bolek@lolek.pl> wrote:

... bo dresy mają nową "zabawę":

http://tiny.pl/hhw9w

to sie moze tylko tak kojarzyc http://www.youtube.com/watch?v=4pZap-6s9ck

pzdr.
J.
--
Using Opera's revolutionary e-mail client: http://www.opera.com/mail/

Jacek B. wrote:

to sie moze tylko tak kojarzyc http://www.youtube.com/watch?v=4pZap-6s9ck

Dla osób bardziej angielski wersztejen:
http://www.youtube.com/watch?v=piWCBOsJr-w
Lektor w tego typu skeczach odbiera 3/4 zabawy :)

pozdrawiam,
Kosu

> ... bo dresy mają nową "zabawę":
>
> http://tiny.pl/hhw9w

to sie moze tylko tak kojarzyc http://www.youtube.com/watch?v=4pZap-6s9ck

Ale nie przerabiali kapusty:)
Jak widać rzeczywistość przerasta Monty Phytona.

--

Użytkownik "BoDro" <bolek@lolek.pl> napisał w wiadomości news:h49qdj$rt2$1inews.gazeta.pl...

... bo dresy mają nową "zabawę":

http://tiny.pl/hhw9w

A nie lepiej po prostu uważać?

;p

--
zdrowya życzę,
pianagol