Data: 2009-09-01 21:19:11 | |
Autor: kml | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Pamiętacie taką dyskusję o dziecku na ścieżce i pacjencie co się zaczął wydzierać (autor QRT OIDP) i jaka była polemika - pozwolę sobie nieco odgrzebać temat albowiem dzisiaj, z kompletnego zaskoczenia, zostałem "nauczycielem" rowerowania :) Młody lat 4 i trochę, w kasku, na rowerze dziecięcym Decathlon, z oświetleniem - pełen wypas :P Jeździliśmy nad Wisłą przy Świętokrzyskim.
1. Młody umie jeździć _prosto_ a jego wahnięcia prawo/lewo są minimalne i to była podstawa sukcesu, moim zdaniem. Na początku wyciął wszystkim numer bo zjechał sam nad Wisłę i by sie Pan na rolkach wywrócił ale na szczęcie tak sie to nie skończyło. Wina była nasza bo skubaniec nam uciekł :( :) Z tego miejsca podziękowania dla Pana, że się nie wydarł etc a mógł tak zrobić. Tutaj kolejna kwestia, którą już wcześniej podnosiłem: nie wolno się drzeć na malucha że wykręcił taki numer (bo nie zrobił tego specjalnie) a jeżeli już to na opiekunów etc. Ja byłem najszybciej na dole (rower rulez...:>) gotowy na joby różnego rodzaju ale Pan był naprawdę ok i nic nie mówił - być może była to kwestia mojego przepraszającego spojrzenia i gotowości do wzięcia całej winy na siebie. Przy okazji: nikt na nas nie nawrzeszczał etc tylko potem jakiś debil co jechał obok biegnących kolegów strzelał z klamek bo akurat się pokrywaliśmy prędkością - jeszcze chwila i normalnie bym chyba kolesiowi przywalił bo było to niemiłosiernie denerwujące, niczego nie zmieniało a my nie byliśmy zawalidrogą. 2. Zestaw nauczycielski składał się z rodziców na rolkach i wujka dobra rada na rowerze czyli mnie :P Uważam, że było to optymalne rozwiązanie bo wszyscy się dobrze bawili a jednocześnie Młody był ubezpieczony z każdej strony i nie stanowił dla nikogo zagrożenia. 3. Od razu było ustalone, że jeździmy prosto obok linii (przy prawej krawędzi) i zawsze patrzymy się przed siebie. Potem był kurs użytkowania hampla tylnego oraz pogadanka o tym, że przed zatrzymaniem mówimy wcześniej i pod żadnym pozorem nie zawracamy na krzywy ryj. Uwagi zostały przyjęte za zgodą wszystkich stron :) 4. Młody w kasku, miał naprawdę fajny rower, SPRAWNY technicznie, z oświetleniem i to był strzał w dziesiątkę bo ja też miałem kask i oświetlenie więc od razu nastąpiło zziomalowanie sprzętowo ideologiczne :D Strasznie mu się podobało, że jeździmy razem i mamy wszystko tak samo a ja byłem spokojny o to że go widać. Oświetlenie zapaliliśmy solidarnie długo przed zmierzchem :) BTW: rowerek miał wolnobieg i hamulec BĘBNOWY - IMO rewelacja bo waga w dół a hamowanie bardzo wydajne. Nie przyglądałem się ale tam zdaje się był produkt dicty więc można, w jakimś tam zakresie, zmienić przełożenie w razie potrzeby. 5. Jak dla mnie to wszystko wyszło rewelacyjnie choć miałem _STRESA_ bo wcześniej nie praktykowałem takich działań edukacyjnych :D Moja konkluzja jest taka: jak dziecko potrafi jeździć prosto to wszystko będzie dobrze, jeżeli jednak nadal jest za mało skoordynowane to lepiej nie jechać w miejsce gdzie są ludzie na rowerach/rolkach etc bo może być nieprzyjemnie i tylko się maluch zrazi do rowerowania :( Przy okazji bardzo mi sie podoba podejście rodziców, że uczą Młodego od małego jeżdżenia w kasku, zapalania oświetlenia etc. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 15/08/2009 manual TIME Z, KMC Z82 pomiar rozciągnięcia. |
|
Data: 2009-09-01 19:23:40 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
On 2009-09-01, kml wrote:
Moja konkluzja jest taka: jak dziecko potrafi jeĹşdziÄ prosto to wszystko bÄdzie dobrze, jeĹźeli jednak nadal jest za maĹo skoordynowane to lepiej nie jechaÄ w miejsce gdzie sÄ ludzie na rowerach/rolkach etc bo moĹźe byÄ nieprzyjemnie i tylko siÄ maluch zrazi do rowerowania :( Przy okazji bardzo mi sie podoba podejĹcie rodzicĂłw, Ĺźe uczÄ MĹodego od maĹego jeĹźdĹźenia w kasku (..) Mnie nikt nie uczyĹ i co ze mnie wyrosĹo... ://// -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-09-01 21:29:02 | |
Autor: kml | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Użytkownik "Jan Srzednicki" <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał w wiadomości news:slrnh9qt5s.2c9j.w_at_wrzask_dot_ploak.pl... On 2009-09-01, kml wrote: Jakiś czas temu (zdaje się w zeszłym roku...) byłem przy tym jak Młody centralnie się wyrżnął en face (kółko dodatkowe się przekręciło o 180* i natychmiast gleba na bok) i gdyby nie kask to bardzo możliwe że nie byłoby jedynek a nie wiem czy z nosem coś by się nie stało :| Śmieszny, pękaty kask odizolował go od asfaltu na tyle skutecznie, że tylko się trochę potłukł. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 15/08/2009 manual TIME Z, KMC Z82 pomiar rozciągnięcia. |
|
Data: 2009-09-01 22:07:00 | |
Autor: fabian | |
[wAw] Je¿dznie z dzieckiem po œcie¿c e rowerowej / nad Wis³¹ | |
kml wrote:
JakiÂś czas temu (zdaje siĂŞ w zeszÂłym roku...) byÂłem przy tym jak MÂłody centralnie siĂŞ wyrÂżn¹³ en face (kó³ko dodatkowe siĂŞ przekrĂŞciÂło o 180* i natychmiast gleba na bok) i gdyby nie kask to bardzo moÂżliwe Âże nie byÂłoby jedynek a nie wiem czy z nosem coÂś by siĂŞ nie staÂło :| ÂŚmieszny, pĂŞkaty kask MyĹlÄ, Ĺźe jak by nie miaĹ kasku to obraĹźenia byĹy by jeszcze mniejsze. SÄ dzÄ, Ĺźe kask przyczyniĹ siÄ do upadku. Fabian. |
|
Data: 2009-09-01 22:16:53 | |
Autor: kml | |
[wAw] Je?dznie z dzieckiem po ?cie?ce rowerowej / nad Wis3? | |
Użytkownik "fabian" <fabian@niematakiego.adresu.pl> napisał w wiadomości news:h7jut8$p8$1opal.futuro.pl...
kml wrote: Uhummmm. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 15/08/2009 manual TIME Z, KMC Z82 pomiar rozciągnięcia. |
|
Data: 2009-09-02 20:31:09 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Je¿dznie z dzieckiem po œcie¿c e rowerowej / nad Wis³¹ | |
fabian wrote:
kml wrote: Oczywiscie. Przeciez glowa jest ciezsza w kasku. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 00:04:41 | |
Autor: click | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
kml pisze:
Przy okazji bardzo mi sie podoba podejście rodziców, że uczą Młodego od małego jeżdżenia w kasku, zapalania oświetlenia etc. ja wlasnie oduczam Juniora jezdzenia w kasku -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-) |
|
Data: 2009-09-02 00:26:33 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Przy okazji bardzo mi sie podoba podejście rodziców, że uczą Młodego od małego jeżdżenia w kasku, zapalania oświetlenia etc. O incydencie w Poznaniu słyszałeś? zyga -- A fe, A psik, A ha |
|
Data: 2009-09-02 00:23:46 | |
Autor: click | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Zygmunt M. Zarzecki pisze:
sam jestes incydent -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-) |
|
Data: 2009-09-02 00:33:36 | |
Autor: Zygmunt M. Zarzecki | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Przy okazji bardzo mi sie podoba podejście rodziców, że uczą Młodego od małego jeżdżenia w kasku, zapalania oświetlenia etc. Hmmm, jak miło, że takie teksty piszesz. zyga -- A fe, A psik, A ha |
|
Data: 2009-09-02 20:36:17 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Zygmunt M. Zarzecki wrote:
No przeciez - 'incydent' napisal z malej nie? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 06:27:36 | |
Autor: kml | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce ro werowej / nad Wisłą | |
Użytkownik "click" <click_n_ride@psychop.op.pl> napisał w wiadomości news:h7k652$q3v$1news.onet.pl...
kml pisze: Whatever. Ja chciałem napisać o czym niż jazda w kasku w w wydaniu entym.... -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 15/08/2009 manual TIME Z, KMC Z82 pomiar rozciągnięcia. |
|
Data: 2009-09-02 07:14:49 | |
Autor: zly | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Dnia Wed, 2 Sep 2009 06:27:36 +0200, kml napisał(a):
Whatever. Ja chciałem napisać o czym niż jazda w kasku w w wydaniu entym.... po prostu zastanow sie czy uposledzanie jego odruchow juz w tak malym wieku bedzie dla niego dobre. To tak jak z bakteriami. Jak sie za mlodu nie uodporni, to pozniej bedzie mial przesrane :) -- marcin |
|
Data: 2009-09-02 07:19:49 | |
Autor: kml / endurorider.pl | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
zly <bozupabylazaslona@NOpocztaSPAM.fm> napisał(a):
po prostu zastanow sie czy uposledzanie jego odruchow juz w tak malym A w jaki sposób kask uposledza odruchy?????? Od kiedy elementy biernego bezpieczeństwa mają wpływ na odruchy/koordynacje jazdy na rowerze????? -- pozdrawiam kml / enduroride.pl -- |
|
Data: 2009-09-02 09:36:33 | |
Autor: zly | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Dnia Wed, 2 Sep 2009 07:19:49 +0000 (UTC), kml / endurorider.pl napisał(a):
A w jaki sposób kask uposledza odruchy?????? Od kiedy elementy biernego bezpieczeństwa mają wpływ na odruchy/koordynacje jazdy na rowerze????? majac kask na glowie 'przerzucasz' czesc odpowiedzialnosci na niego, i zamiast uczyc sie chowania glowy podczas upadku wali lbem bo i tak ma kask - to w takim uproszczeniu :) dziecku nic sie nie stanie jak sie kilka razy wywali, przy jego predkosciach nic mu nie grozi. wiekszosc z nas jako dzieci w zyciu nie slyszala o kasku i nikomu nic sie nie stalo -- marcin |
|
Data: 2009-09-02 09:57:40 | |
Autor: BoDro | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce ro werowej / nad Wisłą | |
"zly" napisał:
dziecku nic sie nie stanie jak sie kilka razy wywali, przy jego o kaskach nie, ale miałem sto lat temu pilotkę z "uszami" - ale wówczas uczyłem się jeździć "pod ramą" na wielkim ukrainopodobnym bicyklu Ojca, bo z powodu wieeelkiej ramy i dziecięcego wzrostu nie dało się normalnie dosięgnąć pedałów :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-09-02 10:12:32 | |
Autor: artek | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce ro werowej / nad Wisłą | |
zly wrote:
Dnia Wed, 2 Sep 2009 07:19:49 +0000 (UTC), kml / endurorider.pl polemizowałbym. prawdopodobieństwo upadku dziecka przy nauce jazdy jest zbyt duże, żeby dziecka nie zabezpieczać. nawet nie wiesz gdzie, jak i jaki sposób ... wjedzie na krawężnik, inne dziecko, nawet na ścianę przy pełnej prędkości! co innego jak już dziecko nabierze odpowiednich nawyków - o ile w pierwszym roku jazdy bardzo pilnowałem córkę aby kask zakładała, to teraz przestałem zwracać na to uwagę. za dobrze jeździ na przypadkowe wywrotki. a jazda nawet po osiedlowych uliczkach to żadne ekstremum wymagające dodatkowych zabezpieczeń - owszem, mój syn z kaskiem do skateparku jeździ, ale to zupełnie co innego. ja sam kasku w miesście nie używam, dzieci też nie mam zamiaru do tego zmuszać. -- artek |
|
Data: 2009-09-02 10:12:33 | |
Autor: lenicz | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Użytkownik "zly" napisał w wiadomości > majac kask na glowie 'przerzucasz' czesc odpowiedzialnosci na niego, i zamiast uczyc sie chowania glowy podczas upadku wali lbem bo i tak ma kask A jadąc samochodem na czołowe nie zasłaniasz odruchowo głowy rekami tylko zapalasz spokojnie papierosa bo masz kurtyny i poduszki powietrzne. wiekszosc z nas jako dzieci w zyciu nie slyszala o kasku i nikomu nic sie nie stalo Ci, którym się coś poważnego stało mają raczej ograniczone możliwości pisania w necie lub problem z zasilaniem komputerów. Jeszcze chyba brak cmentarzy z WiFi i grobów z zasilaniem |
|
Data: 2009-09-02 10:46:47 | |
Autor: zly | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Dnia Wed, 2 Sep 2009 10:12:33 +0200, lenicz napisał(a):
A jadąc samochodem na czołowe nie zasłaniasz odruchowo głowy rekami tylko zapalasz spokojnie papierosa bo masz kurtyny i poduszki powietrzne. ja staram sie uniknac kolizji, ale jak ty puszczasz kierownice i zaslaniasz glowe, to gratuluje Ci, którym się coś poważnego stało mają raczej ograniczone możliwości pisania w necie lub problem z zasilaniem komputerów. Jeszcze chyba brak cmentarzy z WiFi i grobów z zasilaniem bredzisz -- marcin |
|
Data: 2009-09-02 20:46:24 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
zly wrote:
Dnia Wed, 2 Sep 2009 10:12:33 +0200, lenicz napisał(a): Dramatycznie poetyzuje ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 10:47:58 | |
Autor: MichałG | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
lenicz pisze:
Użytkownik "zly" napisał w wiadomości > majac kask na glowie 'przerzucasz' czesc odpowiedzialnosci na niego, i nie pamiętam (a jeszcze skleroza mnie nie ima) jakiegoś szczegolnego (i wogóle żadnego) pomoru rowerzystów w czasach gdy o kasku nikt nie słyszał. Na podworku kazdy miał wtedy coś co przypominało rower i służyło m. in. do długich skokow i zjazdów do piaskowni - z reguły kończącego sie widowiskowym upadkiem.... ;))) Kasku nie miał nikt..... Oczywiście nie mam nic przeciw uzywaniu sprzetu ochronnego, ale bez przesady - czyli wykazywania np. ze jazda dziecka bez kasku jest skrajną nieodpowiedzialnością i należy mi z tego tytułu odebrać prawa rodzicielskie... ;) (taki to mniej wiecej sens wypowiedzi pewnej stanowczej pani z forum narciarskiego) Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-09-02 20:55:41 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
MichałG wrote:
lenicz pisze: Ja sobie z podworkowej przeszlosci nie przypominam zadnego zdarzenia typu - 'spadl z roweru i walna glowa'... A wiesci kiedys, kiedy nie bylo netu (tak, nie bylo netu! ;-) ) poczta pantoflowa bardzo szybko sie rozchodzily - a to jakis kolo rozplatal bratu brzuch - bili sie na 'szable', a to kilku zasypalo, bo kopali jaskinie w sypnym piachu, a to ktos wybil komus oko strzelajac z rogatki czy 'haka' i takie tam rozne podobne hece. Ale zeby ktos zwalil sie z roweru na leb, spadl z drzewa, przywalil glowa w drzewo zjezdzajac na sankach to _na prawde_ nie przypopminam sobie. Moze zwyczajnie kiedys taki 'cykor' zazdroscil sprawnosci innym ewolucji ale sie bal to powtorzyc? A teraz sie nie boi, bo wklada kask i jest problem... -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-03 08:39:15 | |
Autor: MichałG | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Coaster pisze:
MichałG wrote:Chyba miałeś podobne podwórko... ;). Patrząc na obecne standarty bezpieczeństwa (a raczej wyobrażenia o nim) to nie mielismy prawa (szans)tego przeżyć .... ;)... a jednak... ;) Jedyny wypadek rowerowy, w dodatku niestety z tragicznym skutkiem, polegał na zajechaniu drogi autobusowi... nie sądze, by kask cokolwiek zmienił... Ale zeby ktos zwalil sie z roweru na leb, spadl z drzewa, przywalil glowa w drzewo zjezdzajac na sankach to _na prawde_ nie przypopminam sobie. Moze zwyczajnie kiedys taki 'cykor' zazdroscil sprawnosci innym ewolucji ale sie bal to powtorzyc? Kiedyś były bardziej zakute łby...... ;)))))))0 Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-09-03 10:14:00 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
MichałG wrote:
Coaster pisze: Prawda? ;-) Obecny trend cobyniedajbozebylogdyby nasila sie i wszystkie hipotetyczne mozliwosci zaczyna sie traktowac jako realne zagrozenie. Mnie osobiscie przesadnie asekuracyjne podejscie laikow w danym temacie wydaje sie slepa droga. Kojarzy mi sie to troche z pomoca dla ludzi/ludow w trudnych warunkach zyciowych. Kiedy daje sie im wedke i umozliwia w ten sposob tworcze rozwiazanie problemu wymagajace wlasnej aktywnosci - to procentuje. Ale kiedy daje sie im rybe miast wedki - nastepuje stagnacja, brak checi poprawy swojego stanu zostaje tylko oczekiwanie na rybe. Podobnie w przypadku bezpieczenstwa na drodze - gdyby u ludzi od dziecka ksztalcic zrecznosc mysli i ciala, uczyc samodzielnego myslenia przez poszerzanie ich horyzontow, zamiast wtlaczac do glowy nie zawsze potrzebna bezuzyteczna wiedze encyklopedyczna, sprawiac, zeby na drodze kierowca raczej zawsze zachowal sie wlasciwie bo wczesniej zostal nauczony tego samodzielnego myslenia i bardzo dobrze zdaje sobie sprawe z konsekwencji swoich dzialan, potrafi zpanowac nad emocjami - bylo by to o wiele lepsze bezpieczenstwo niz oferowana proteza/ryba w postaci coraz wiekszych 'zabezpieczen' mniej czy bardziej pasywnych...
Albo taka kultowa sprawa w podstawowce jak trzepak - pamietam jak przy ktorejs ewolucji, kiedy wlasnie wisialem glowa w dol na dolnej rurze lapy 'mie sie obsliznely' i zaliczylem glowke bez kasku na beton - skonczylo sie otarciem naskorka na nosie ;-) Wyobrazasz sobie teraz takie stada 'pawiankow' bawiace sie na trzepaku w kaskach, spadajacych jak ulegalki i biegnacych z rykiem do domu po kolejny nowy kask ;-)) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-03 11:45:37 | |
Autor: MichałG | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Coaster pisze:
MichałG wrote:corka kilka lat temu zaliczyła upadek z trzepakana nos. Razem podziwialiśmy wspaniałą game kolorów na twarzy.... ;))) Nadmierna asekuracja i opiekuńczość powoduje skrajne postawy u dzieci.. - jestem niesmiertelny i wszystko mi wolno lub - nic nie zrobie, bo to niebezpieczne... kazda jest do d... Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-09-02 20:44:58 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
lenicz wrote:
Użytkownik "zly" napisał w wiadomości > majac kask na glowie 'przerzucasz' czesc odpowiedzialnosci na niego, i Podaj nazwiska ;-) Policzymy... -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 10:16:09 | |
Autor: Kacper Perschke | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Dnia 02.09.2009 zly <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisaĹ:
[...] JakoĹ nie zauwaĹźyĹem tego u siebie (od dziewiÄciu lat w kasku), mojej cĂłrki (od dwĂłch lat w kasku), ani Krzysztofa Rudnika ktĂłry jeĹşdzi znacznie wiÄcej niĹź wiÄkszoĹÄ duskutantĂłw. Podanie kontrprzykĹadu obala tezÄ "co byĹo do okazania". KAcper |
|
Data: 2009-09-02 10:48:52 | |
Autor: zly | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Dnia Wed, 2 Sep 2009 10:16:09 +0200, Kacper Perschke napisał(a):
Jakoś nie zauważyłem tego u siebie (od dziewięciu lat w kasku), a ile miales wypadkow w tym czasie? i w ilu 'kask uratowal ci zycie'? -- marcin |
|
Data: 2009-09-02 11:12:04 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
zly pisze:
Dnia Wed, 2 Sep 2009 10:16:09 +0200, Kacper Perschke napisał(a): Jak stać się posiadaczem odpowiedzi na pytanie dotyczące wpływu kasku na życie? Przecież nie "zrobię" tego samego wypadku dwukrotnie: raz w kasku, raz bez niego. Byłem już świadkiem KILKU wypadków, w których rowerzysta wali głową w ziemię, skałę - kask zwykle pękał i był pierwszym elementem "głowy", który walił w podłoże. Lepsza to jednak perspektywa niż walnięcie gołym skalpem w kamień. Fakt, że w jednym z wypadków nie obyło się bez wstrząsu mózgu... ale no właśnie nie wiem, jaką dziurę w głowie miałby gość, gdyby nie helmet. Może uratowało mu to życie. -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-02 09:14:49 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
On 2009-09-02, Radek N. wrote:
zly pisze: A jesteĹ pewien, Ĺźe gdyby nie mieli kasku, to w ogĂłle doszĹoby do wypadku? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-09-02 11:22:57 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-09-02, Radek N. wrote: PewnoĹci mieÄ oczywiĹcie nie mogÄ . MZ w przypadku nazwijmy to "jazdy na rowerze zorientowanej na sport" poleganie na zwiÄkszeniu ostroĹźnoĹci (bo nie mam ochraniaczy) nie jest rozwiÄ zaniem. AbstrahujÄ tu od nauki brzdÄ ca. zwiÄkszam ryzyko = zwiÄkszam ochronÄ -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-02 10:34:31 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
On 2009-09-02, Radek N. wrote:
Jan Srzednicki pisze: W takim ujÄciu jak najbardziej - teĹź zabijaÄ siÄ po gĂłrach jeĹźdĹźÄ w kasku i czasem nagolennikach, chociaĹź zdecydowanie fajniej mi z goĹÄ gĹowÄ . Tylko my piszemy raczej o zwykĹej jeĹşdzie - uczeniu malucha czy teĹź jeĹşdzie po mieĹcie. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-09-02 13:02:56 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po Ĺci eĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Jan Srzednicki pisze:
On 2009-09-02, Radek N. wrote: Ok rozumiem. W zwykĹej jeĹşdzie po mieĹcie... trudno mi powiedzieÄ, nie mam wyrobionego zdania - w sporcie potrzeba ochrony jest dla mnie oczywistoĹciÄ . -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-02 21:55:24 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po Ĺci eĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Radek N. wrote:
Jan Srzednicki pisze: Oczywiscie w gimnastyce artystycznej, judo czy brydzu tez ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 21:39:37 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po Ĺci eĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-09-02, Radek N. wrote: A za dziesiec lat dzieciaki beda biegac w kaskach na duzej przerwie bo bez bedzie to 'zbyt niebezpiecznie'. Za 30 lat jak ktos zerwie komus obowiazkowy kask z glowy (noszony nawet w ubikacji) ten, komu go zerwano skonczy na zawal serca ze przerazenia z powodu 'obnazenia' glowy... ;-( -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 11:43:59 | |
Autor: johnkelly | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Jan Srzednicki pisze:
ByĹem juĹź Ĺwiadkiem KILKU wypadkĂłw, w ktĂłrych rowerzysta wali gĹowÄ w ziemiÄ, skaĹÄ - kask zwykle pÄkaĹ i byĹ pierwszym elementem "gĹowy", ktĂłry waliĹ w podĹoĹźe. Lepsza to jednak perspektywa niĹź walniÄcie goĹym skalpem w kamieĹ. Fakt, Ĺźe w jednym z wypadkĂłw nie obyĹo siÄ bez wstrzÄ su mĂłzgu... ale no wĹaĹnie nie wiem, jakÄ dziurÄ w gĹowie miaĹby goĹÄ, gdyby nie helmet. MoĹźe uratowaĹo mu to Ĺźycie. To ja napiszÄ tak: znajomy lubiĹ zjeĹźdĹźaÄ z gĂłrek. Najpierw robiĹ to bez kasku. MiaĹ wywrotkÄ (zjechaĹ do rowu - zĹamany nos, wybity bark, skrÄcona kostka, wstrzÄ s mĂłzgu), stwierdziĹ, Ĺźe jednak kupi kask. MiaĹ kolejnÄ wywrotkÄ, juĹź w kasku (centralnie uderzyĹ gĹowÄ w drzewo - kask na dwie poĹowy, wstrzÄ s mĂłzgu, ogĂłlne potĹuczenia, bark sam se nastawiĹ). UprawiaĹ dokĹadnie ten sam "sport" przed i po kupnie kasku, niemniej w drugim przypadku podejrzewam, Ĺźe kask uratowaĹ mu Ĺźycie. -- Maciej "johnkelly" Róşalski ..... gg:1716136 ..... johnkelly(at)wp.pl blog: www.maciejrozalski.eu ......................................... |
|
Data: 2009-09-02 12:36:57 | |
Autor: zly | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Dnia Wed, 02 Sep 2009 11:43:59 +0200, johnkelly napisał(a):
To ja napiszę tak: znajomy lubił zjeżdżać z górek. jazda sportowa, wyczynowa, czy po prostu bardziej agresywna jazda po lesie, to cos innego niz zwykle poruszanie sie po drogach, zwlaszcza w przypadku dzieci. W ww przypadkach kask rzeczywiscie jest rozsadnym rozwiazaniem. -- marcin |
|
Data: 2009-09-02 21:43:14 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
zly wrote:
Dnia Wed, 02 Sep 2009 11:43:59 +0200, johnkelly napisał(a): Miej na uwadze, ze niektorym wydaje sie, ze jazda do spozywczaka na rowerku jest jazda sportowa'... No w kazdym razie, ze wyczynem jest na pewno ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 21:18:22 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
johnkelly wrote:
Jan Srzednicki pisze: Ale pytanie, czy mial by te drugi by wypadek gdyby jezdzil bez kasku? Czy 'poszedl na calosc' bo 'byl zabezpieczony'? I co teraz zrobi? Kupi Super Kask i przywali glowa w czolg? -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-23 23:17:37 | |
Autor: Jan | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
johnkelly pisze:
Jan Srzednicki pisze:Miał kolejną wywrotkę, już w kasku (centralnie uderzył głową w drzewo - Może powinien odwiedzić okulistę... nie widział drzewa? Jan |
|
Data: 2009-09-02 11:32:45 | |
Autor: fabian | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. wrote:
zly pisze: A może w ogóle by głową nie dotkną tego kamienia. Nie wiesz tego, więc nie opowiadaj bajek. Fabian. |
|
Data: 2009-09-02 12:13:16 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
fabian pisze:
Radek N. wrote: Nie dotknąłby, bo jechałby mniej brawurowo, ostrożniej? Poważnie pytam - rozumiem, że są jakieś argumenty, które powodują, że jeżdżenie w kasku przyciąga wypadki. -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-02 12:36:40 | |
Autor: fabian | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. wrote:
fabian pisze: Choćby dla tego, że kask zwiększa średnicę głowy o parę centymetrów więc zwiększa się szansa uderzenia. Z tego powodu uderzenie może być też silniejsze niż bez kasku. Byłem świadkiem wypadku w którym potrącona została rowerzystka, przeleciała po masce samochodu, urwała lusterko, spadła na ziemię i uderzyła w nią głową. Parę szwów i tyle. A może jak by miała kask to by uszkodziła sobie kręgosłup? Ja tego nie wiem, nikt tego nie wie. Więc nie ma co wciskać kitu. Pasy też w samochodzie też niby są ok i zawsze je zapinam, ale znam przypadek, w którym niezapięcie pasów uratowało życie. Ja nie namawiam nikogo aby nie nosił kasku - to indywidualna sprawa, jak dojdzie co do czego to można mieć do siebie pretensje, ale nie lubię wciskania wymysłów jako aksjomatów. Fabian. |
|
Data: 2009-09-02 12:50:29 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce ro werowej / nad Wisłą | |
"fabian" <fabian@niematakiego.adresu.pl> wrote in message news:h7lhru$e2r$1opal.futuro.pl...
Choćby dla tego, że kask zwiększa średnicę głowy o parę centymetrów więc zwiększa się szansa uderzenia. Z tego powodu uderzenie może być też silniejsze niż bez kasku. potwierdzam własnym przykładem, że takie przypadki występują w przyrodzie ;) W początkach jazdy w kasku wyrżnąłem głową (tzn. kaskiem) w nisko zawieszony konar, pod którym wielokrotnie wcześniej przejeżdżałem bez szwanku ;) Oj, kark mocno wtedy zabolał, mimo niewielkiej prędkości... na szczęście obyło się bez większych problemów. No i druga sytuacja - przy przedzieraniu się przez powalonego świerka jedna z gałęzi zahaczyła o dziurę w kasu, szarpnięcie też było niezbyt przyjemne, przy większej prędkości mogłoby się to skończyć tragicznie. pozdr |
|
Data: 2009-09-02 12:38:02 | |
Autor: zly | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Dnia Wed, 02 Sep 2009 12:13:16 +0200, Radek N. napisał(a):
Nie dotknąłby, bo jechałby mniej brawurowo, ostrożniej? byc moze nie dotknalby, bo kask wystaje kilka cm poza obwod glowy bez kasku -- marcin |
|
Data: 2009-09-02 13:10:42 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
zly pisze:
Dnia Wed, 02 Sep 2009 12:13:16 +0200, Radek N. napisał(a): A gdyby uderzenie było mocniejsze - takie, dla którego nawet bez kasku głowa uderza w skałę? Lepiej mieć wtedy kask, czy nie? A propos ochrony głowy i innych części ciała... przy przeciętnym wypadku rowerowym - większe ryzyko narażenia życia jest przy uszkodzeniach głowy, czy kończyn? -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-02 14:29:05 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radek N."
A propos ochrony głowy i innych części ciała... przy przeciętnym wypadku rowerowym - większe ryzyko narażenia życia jest przy uszkodzeniach głowy, czy kończyn? Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że tak postawione pytanie jest dużym nadużyciem? -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2009-09-02 14:36:17 | |
Autor: fabian | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. wrote:
zly pisze: Jeżeli masz zamiar uderzać z premedytacją głową w skałę to oczywiście lepiej dla Twojego zdrowia będzie jeżeli zrobisz to w kasku. Fabian. |
|
Data: 2009-09-02 14:59:40 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
fabian pisze:
Radek N. wrote: Ot to. Tylko nie chodzi mi o uderzanie z premedytacją. Całość dyscyplin kolarskich to w pewnym sensie sporty ekstremalne - tu naraża się zdrowie, ryzykuje upadek i przekracza granice bezpieczeństwa - by być na mecie szybciej, zrobić lepszy czas, zwiększyć wysiłek podczas treningu itd. Być może różnice w naszym rozumowaniu polegają na zastosowaniach kasku w zależności od stylu jazdy. Ten fakt wskazał mi Jan - i faktycznie w "niesportowej" jeździe na rowerze kask ma pewnie mniejsze znaczenie. -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-02 13:14:32 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
On 2009-09-02, Radek N. wrote:
Na tej zasadzie to sporty nieekstremalne to brydĹź i szachy, ewentualnie jeszcze pĹywanie synchroniczne. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-09-02 15:22:55 | |
Autor: stefandora | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Jan Srzednicki wrote:
Na tej zasadzie to sporty nieekstremalne to brydż i szachy, ewentualnie No nie. Można się stuknąć główkami. Albo synchronicznie płynąc w przeciwnym kierunku o ścianę basenu. W pływaniu synchronicznym konieczny jest kask. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-09-02 13:27:05 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
On 2009-09-02, stefandora wrote:
Jan Srzednicki wrote: Wiesz, sĹyszaĹem o przypadku, gdy koleĹ na turnieju szachowym po przegranej rozwaliĹ szachownicÄ na gĹowie swojego oponenta.. kask by niewÄ tpliwie pomĂłgĹ. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-09-02 15:36:43 | |
Autor: stefandora | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-09-02, stefandora wrote: A ja znam goĹcia, ktĂłry spadĹ z Ĺóşka podczas robienia rentgena i musieli mu zaĹoĹźyÄ szwy, bo siÄ rozciÄĹÄ skĂłra na gĹowie (niektĂłrzy chyba znajÄ tÄ historiÄ, hihi). W szpitalach koniecznie nosiÄ kask. -- dorota szprota |
|
Data: 2009-09-02 15:39:29 | |
Autor: stefandora | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
stefandora wrote:
A ja znam goĹcia, ktĂłry spadĹ z Ĺóşka podczas robienia rentgena i musieli mu zaĹoĹźyÄ szwy, bo siÄ rozciÄĹÄ skĂłra na gĹowie (niektĂłrzy chyba znajÄ tÄ historiÄ, hihi). W szpitalach koniecznie nosiÄ kask. Ciut nieskĹadnie napisane... oczywiĹcie, gdy jemu tego rentgena robili, nie on sam sobie ;) -- dorota szprota |
|
Data: 2009-09-02 22:11:30 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
stefandora wrote:
stefandora wrote:Nie przesadzaj, tak zle nie bylo ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 15:51:02 | |
Autor: fabian | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
stefandora wrote:
Jan Srzednicki wrote: Kolega z pracy wstajÄ c z Ĺóşka zĹamaĹ nogÄ. MoĹźe nie o kaskach, ale teĹź ciekawe ;) Fabian. |
|
Data: 2009-09-02 16:05:21 | |
Autor: stefandora | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
fabian wrote:
stefandora wrote: Wiesz, ja w wannie przeciÄĹam sobie nerwy i ĹciÄgna w nadgarstku i to nie specjalnie :) -- dorota szprota |
|
Data: 2009-09-02 22:24:30 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
stefandora wrote:
fabian wrote: Brr, i pewnie do tego jeszcze elektryczna brzytwa? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 22:16:58 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
fabian wrote:
stefandora wrote: Nie boj sie - kaski na nogi tez zaczna zakladac ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 22:10:50 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
stefandora wrote:
Jan Srzednicki wrote: I koniecznie w metrze - do metra bez kasku ani rusz! I jeszcze te 'straszne' ruchome schody - jada same - brrr! Na nie mozna wejsc tylko w kasku! ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 16:06:28 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
stefandora pisze:
Jan Srzednicki wrote: Prawdopodobnie nie (nie wiem nie znam się na pływaniu synchronicznym). Myślę, że kluczem do korzystania z kasku w danym sporcie lub nie - może być... statystyka. Jak często zderzają się tymi głowami? Czy kask nie będzie czynnikiem, który uniemożliwi uprawianie pływania synchronicznego (bo w kolarstwie nie przeszkadza, a wpływa ewidentnie na bezpieczeństwo)? A tak na serio to sprowadziliście ciekawą dla mnie dyskusję do niskiego poziomu. Trudno - do następnego razu ;) -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-02 07:43:34 | |
Autor: Stefandora | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / n ad Wisłą | |
On 2 Wrz, 16:06, "Radek N." <nara...@gazeta.pl> wrote:
stefandora pisze: Przepraszam. Ale dla pocieszenia, temat wyskakuje na grupie regularnie często, więc jeszcze będziesz miał okazję podyskutować. Albo ktoś, kto równie poważnie podchodzi do tematu pociągnie wątek. -- Dorota, Szprota. |
|
Data: 2009-09-02 22:25:15 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. wrote:
stefandora pisze: Pozory myla. ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-03 09:51:01 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radek N."
Myślę, że kluczem do korzystania z kasku w danym sporcie lub nie - może być... statystyka. No to napieraj. Gdzie te statystyki? -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2009-09-03 10:16:43 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radek N." Statystyka zderzeń głową w pływaniu synchronicznym lub szachach? Nie mam pojęcia, czy ktoś taka statystykę prowadzi. Moje obserwacje dotyczą kolarstwa górskiego - tutaj ryzyko uszkodzenia głowy jest wysokie. Wystarczą obserwacje i doświadczenia "własne", aby to stwierdzić :] Przeczytałem, że ktoś się na rowerze przewrócił kilka razy w życiu - zaczynam rozumieć na czym polega różnica w naszych poglądach. Zwyczajnie rower użytkujemy w różnych warunkach i w różny sposób. Przy agresywnej jeździe w górach (np. Enduro, Freeride, DH czy jak to tam sobie marketingowcy nazywają) gleba może zdarzyć się nawet kilka razy podczas jednego wypadu w góry - MZ nic w tym dziwnego. -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-03 10:19:06 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radek N."
Statystyka zderzeń głową w pływaniu synchronicznym lub szachach? Nie mam pojęcia, czy ktoś taka statystykę prowadzi.Myślę, że kluczem do korzystania z kasku w danym sporcie lub nie - może być... statystyka.No to napieraj. Gdzie te statystyki? Nie. Statystyka tych obrażeń w kolarstwie. Moje obserwacje dotyczą kolarstwa górskiego - tutaj ryzyko uszkodzenia głowy jest wysokie. Wystarczą obserwacje i doświadczenia "własne", aby to stwierdzić :] Nie "moje obserwacje", ani "doświadczenia własne", tylko rzetelne statystyki poproszę. Sam się na nie powołujesz, więc ich dostarcz. -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2009-09-03 10:51:39 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radek N." Znaczenie słowa "statystyka" nie jest tożsame z tabelką/wykresem lub linkiem :] -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-03 10:53:20 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radek N."
Znaczenie słowa "statystyka" nie jest tożsame z tabelką/wykresem lub linkiem :]Nie. Statystyka tych obrażeń w kolarstwie.Statystyka zderzeń głową w pływaniu synchronicznym lub szachach? Nie mam pojęcia, czy ktoś taka statystykę prowadzi.Myślę, że kluczem do korzystania z kasku w danym sporcie lub nie - może być... statystyka.No to napieraj. Gdzie te statystyki? Znaczenie słowa "statystyka" nie jest tożsame z "widzimisię". Anecdotal evidence to żaden argument. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2009-09-03 10:58:42 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wis łą | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radek N." Ale jakich danych oczekujesz? Dam link do np. http://www.bhsi.org/stats.htm i jak to porównasz ze statystyką uszkodzeń głowy w szachach? -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-03 11:02:44 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radek N."
Ale jakich danych oczekujesz?Znaczenie słowa "statystyka" nie jest tożsame z "widzimisię".Znaczenie słowa "statystyka" nie jest tożsame z tabelką/wykresem lub linkiem :]Nie. Statystyka tych obrażeń w kolarstwie.Statystyka zderzeń głową w pływaniu synchronicznym lub szachach? Nie mam pojęcia, czy ktoś taka statystykę prowadzi.Myślę, że kluczem do korzystania z kasku w danym sporcie lub nie - może być... statystyka.No to napieraj. Gdzie te statystyki? Sensownych. Z opisem metodologii, przede wszystkim. Dam link do np. http://www.bhsi.org/stats.htm To nie jest statystyka. To jest jakieś machanie rękami. -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2009-09-03 11:06:03 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Mariusz Kruk pisze:
Ale jakich danych oczekujesz? :] -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-03 15:09:59 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wis łą | |
Radek N. wrote:
Mariusz Kruk pisze: Daj kospekt a nie link do rzeki informacji, wszak przeczytales wszystko, nieprawdaz? A moze tylko naglowki? :-S -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-03 15:41:39 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wis łą | |
Coaster pisze:
Radek N. wrote: Za konspekt musisz dopłacić - nic za darmo :] Czy przeczytałem cały internet... nie - walczę codziennie z tym w pracy, ale dużo jeszcze zostało. Uspokajam: przeczytałem więcej niż nagłówki. -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-03 17:57:12 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wis łą | |
Radek N. wrote:
Coaster pisze: To sie chwali ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-03 15:06:25 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. wrote:
Mariusz Kruk pisze: Dane, dane liczbowe prosimy oraz czas i miejsce zdarzenia! -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-03 13:10:36 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. wrote:
Mariusz Kruk pisze: Jak widac na ponizszym, przykrym przykladzie kask wcale nie chroni glowy w kazdej sytuacji... http://www.sport.pl/kolarstwo/1,101582,6996719,Wypadek_Wloszczowskiej__Polka_nie_pojedzie_w_MS.html
Uzytkowac nalezy tak, zeby sie w ogole nie przewracac, no chyba ze specjanie ;-) Nie ma czegos takiego jak limit obowiazkowych upadkow do wykorzystania. I nie jest to zalezne od warunkow uzytkowania ale od ogolnie mowiac umiejetnosci kierujacego.
A co myslisz o glebie na szosie przy 70 km/h? -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-03 13:20:38 | |
Autor: Radek N. | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Coaster pisze:
Radek N. wrote: Niestety nie. Zgadzam się. Przeczytałem, że ktoś się na rowerze przewrócił kilka razy w życiu - zaczynam rozumieć na czym polega różnica w naszych poglądach. Zwyczajnie rower użytkujemy w różnych warunkach i w różny sposób. Nie określam żadnego limitu. Warunki użytkowania mają jednak moim zdaniem olbrzymie znaczenie (umiejętności również - przyznaję). MZ kolarz górski jeżdżący sportowo narażony jest na większą ilość upadków niż użytkownik roweru miejskiego jadący do pracy.
Myślę, że jest wtedy bardzo niefajnie. Ale nie mam żadnego doświadczenia w kolarstwie szosowym - stąd w żadnej wypowiedzi nie wspierałem się szosą. -- Radek N. |
|
Data: 2009-09-03 17:19:18 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. wrote:
Coaster pisze: Zgoda, goral ststystycznie jest bardziej narazony od weekendowego rekreanata, ale nie mozna przeprowadzac prostego porownania tych dwoch sytuacji. Z reguly umiejetnosci tych dwoch rowerzystow rowniez sie znacznie roznia i _w pewnym sensie_ maja podobne warunki - trudny teren + dosiadczony goral = latwa droga + weekendowy rowerzysta.
-- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 22:06:40 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
fabian wrote:
Radek N. wrote: A najlepiej w dwoch kaskach. Albo jeszcze lepiej w trzech - bedzie trzy razy bezpieczniej! ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 21:57:50 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. wrote:
zly pisze: Pytasz sie o regule? Nie ma jej. Trzeba miec przede wszystkim glowe na karku nie tylko kask na glowie. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 23:49:42 | |
Autor: Akarm | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce ro werowej / nad Wisłą | |
Radek N. napisał:
A gdyby uderzenie było mocniejsze - takie, dla którego nawet bez kasku głowa uderza w skałę? Lepiej mieć wtedy kask, czy nie? Ja miałem dwa różne przypadki związane z jazdą w kasku. Raz przywaliłem w konar aż mi pociemniało w oczach, gwiazdki jeszcze przez kilka minut widziałem. Bardzo możliwe, że bez kasku przejechałbym pod drzewem mieszcząc sie spokojnie, bo kask jednak kilka centymetrów dorzuca. Innym razem, po zablokowaniu przedniego koła, pofrunąłem wysoko i zaryłem głową w ziemię. Kask się tylko trochę wgniótł (obojczyk się przy tym złamał) ale głowa cała. Moim zdaniem lepiej mieć kask na głowie tysiąc razy za dużo niż o jeden raz za mało. -- Akarm Dialog - na pohybel! OE - wiwat! http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2009-09-03 08:15:20 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Akarm wrote:
Radek N. napisał: ROFTL - trzeba bylo wybrac jeszcze nizsze drzewo - braki w ocenie rzeczywistosci sie klaniaja (wysokosc/odleglosc) no ale niektorzy tak juz maja - z tym trzeba walczyc. Innym razem, po zablokowaniu przedniego koła, pofrunąłem wysoko i zaryłem głową w ziemię. Pieknie, pieknie a kto zablokowal kolo? Turecki? Czyzby jednak niewlasciwe dozowanie sily hamowania? Kask się tylko trochę wgniótł (obojczyk się przy tym złamał) ale głowa cała. Jak wyglada z powyzszego, w Twiom przypadku skonczy sie pewnie na noszeniu kasku przez cale zycie non stop* (obys zyl dlugo i szczesliwie) o ile nie poracujesz nad soba ;-P *Co by bylo, jakbys sie potknal na szczycie schodow i byl bez kasku?! -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-09 00:06:57 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
On Thu, 3 Sep 2009, Coaster wrote:
Akarm wrote: Problem stanowi dołożenie "czegoś" - i brak ćwiczeń z "przykładaniem" ciała razem z tym "czymś". Doświadczyłem, kiedy miałem rękę w gipsie (całą, razem z ramieniem, po zwichnięciu ramienia) - dopiero wtedy dowiedziałem się z jak dużą dokładnością człowiek porusza się w znanym otoczeniu, obijając się o wszystko w okolicy. Prawdopodobnie równie dokładna ocena odległości od *kasku* wymagałaby doświadczeń w przywalaniu głową (w kasku) w różne rzeczy przy codziennym, ciągłym używaniu - IMVHO nie da się odruchowej kontroli zastąpić "myśleniem że na głowie jest kask". Innym razem, po zablokowaniu przedniego koła, pofrunąłem wysoko i zaryłem głową w ziemię. No, jeszcze napisz że nigdy nie popełniasz błędów i już :D Mnie trochę dziwi zarycie *głową*. *Co by bylo, jakbys sie potknal na szczycie schodow i byl bez kasku?! "Trudno powiedzieć" ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-09-09 06:47:07 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
On 2009-09-08, Gotfryd Smolik news wrote:
On Thu, 3 Sep 2009, Coaster wrote: Da siÄ - tak samo, jak da siÄ wyrobiÄ sobie naprawdÄ dokĹadne wyczucie, gdzie koĹczy siÄ samochĂłd - niektĂłrzy potrafiÄ jeĹşdziÄ naprawdÄ szybko z dokĹadnoĹciÄ do centymetrĂłw. Nie muszÄ siÄ do tego boleĹnie obijaÄ. :) -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-09-16 00:27:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
On Sun, 13 Sep 2009, Coaster wrote:
Jak myslisz, czy on mogl sobie pozwolic na przywalanie? Czegoś nie rozumiem - moja teza jest wyraźna: "nie ma kasku nie ma problemu". Ocenę odległości "na oko" *od głowy* człowiek ćwiczy przywalajac od dziecka we wszystko w okolicy. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-09-16 00:57:37 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Gotfryd Smolik news wrote:
On Sun, 13 Sep 2009, Coaster wrote: Postrzeganie przestrzeni/odleglosci/sfery bezpiecznej wokol przemieszczajacego sie czlowieka nie ogranicza sie do glowy. To tylko jedna ze skladowych. Sam pisales o rece w gipsie ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "If you find yourself standing to accelerate, on level ground, it is a sign that your gear is too high or that your saddle is too low." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-17 08:52:19 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
On Wed, 16 Sep 2009, Coaster wrote:
Gotfryd Smolik news wrote: Zgoda :) Sam pisales o rece w gipsie ;-) Akurat ta wersja jest boleśniejsza dla otoczenia :| pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-09-17 12:29:12 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 Sep 2009, Coaster wrote: Twoi oponenci przed 'ciosem' zdazyli wykrzyczec 'ladny gips'? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "If you find yourself standing to accelerate, on level ground, it is a sign that your gear is too high or that your saddle is too low." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-16 00:33:53 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
On Sun, 13 Sep 2009, Coaster wrote:
codziennym, ciągłym używaniu - IMVHO nie da się odruchowej kontroli Nie, użyszkodnik po "przestawieniu" się na pojazd kategorii "autobus" jedzie następnie osobówką... jak autobusem. Odruchowo. Zaobserwowane (postać skrajna: podjeżdża na przystanek :P, właśnie *odruchowo* - jak się pilnuje, to owszem, w razie potrzeby umie pojechać 5 cm od krawężnika) o samolotach nie wspominajac ;-P "Odruchowo"? - mniemam że tak. Jak się zapomni, to IMO Wysoka Komisja Od Katastrof ma zajęcie. No, jeszcze napisz że nigdy nie popełniasz błędów i już :D O, i to się zbiera m.in. na "odruchy". *Co by bylo, jakbys sie potknal na szczycie schodow i byl bez kasku?! AFAIR tak. AFAIR utrzymałem się na poręczy. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-09-16 01:00:39 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Gotfryd Smolik news wrote:
On Sun, 13 Sep 2009, Coaster wrote: A zjezdzales w 'budzie' na podeszwach ze schodow, tudziez na siedzeniu po poreczy? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "If you find yourself standing to accelerate, on level ground, it is a sign that your gear is too high or that your saddle is too low." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-18 16:55:18 | |
Autor: nb | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
at Wed 16 of Sep 2009 00:33, Gotfryd Smolik news wrote:
On Sun, 13 Sep 2009, Coaster wrote: Ja - w wersji pieszej - odruchowo wĹaĹźÄ na ĹcieĹźkÄ rowerowÄ , zwĹaszcza na przejĹciu dla pieszych/rowerĂłw. Co siÄ jobĂłw nasĹuchaĹem... Tak na marginesie... W relacjach trzech ĹźywioĹĂłw - pieszy, kierowca, cyklista - najbardziej napiÄte i agresywne, to bez wÄ tpienia cyklista -> pieszy. -- nb |
|
Data: 2009-09-03 09:56:31 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Akarm"
Moim zdaniem lepiej mieć kask na głowie tysiąc razy za dużo niż o jeden raz za mało. Pod prysznic chodzisz w kasku? -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2009-09-02 21:15:43 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
fabian wrote:
Radek N. wrote: A tej o zelaznym wilku? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 12:23:45 | |
Autor: stefandora | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. wrote:
Byłem już świadkiem KILKU wypadków, w których rowerzysta wali głową w ziemię, skałę - kask zwykle pękał i był pierwszym elementem "głowy", który walił w podłoże. Lepsza to jednak perspektywa niż walnięcie gołym skalpem w kamień. Fakt, że w jednym z wypadków nie obyło się bez wstrząsu mózgu... ale no właśnie nie wiem, jaką dziurę w głowie miałby gość, gdyby nie helmet. Może uratowało mu to życie. A ja byłam ofiarą KILKUnastu spektakularnych upadków, do tego widziałam w sobotę również taki, w którym dorosły facet musiał chwilę posiedzieć, by mógł dalej jechać. I w każdym z tych przypadków najbardziej poszkodowane były: kolana, paluch u stopy, krocze, łokcie, barki, uda. Ani razu głowa. -- dorota szprota |
|
Data: 2009-09-02 12:40:08 | |
Autor: zly | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Dnia Wed, 02 Sep 2009 12:23:45 +0200, stefandora napisał(a):
A ja byłam ofiarą KILKUnastu spektakularnych upadków, poszkodowane były: kolana, paluch u stopy, krocze, łokcie, barki, uda. Ani razu głowa. podobnie u mnie, w tym kilka samochodowych z akrobacjami powietrznymi. Glowa ani zadrapania. Moze fart, a moze po prostu za mlodu tyle razy upadalem, ze glowa chroni sie sama -- marcin |
|
Data: 2009-09-02 10:42:53 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
On 2009-09-02, zly wrote:
Dnia Wed, 02 Sep 2009 12:23:45 +0200, stefandora napisaĹ(a): Mi kask czasem ratuje gĹowÄ przed gaĹÄziami - ale to by siÄ jeno guzem czy odrapaniem skoĹczyĹo. ;) -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-09-02 14:53:07 | |
Autor: zly | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Dnia Wed, 2 Sep 2009 10:42:53 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):
Mi kask czasem ratuje głowę przed gałęziami - ale to by się jeno guzem Patrz post Wojtka Paszkowskiego. Jedna zime jezdzilem w kasku i tez mi sie zdazylo, ze galaz zaplatala sie w otwor wentylacyjny -- marcin |
|
Data: 2009-09-02 21:52:18 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-09-02, zly wrote: No a drzewa, co z drzewami - nie probujesz rozpolawiac kasku centralnie na drzewach? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 20:09:22 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
On 2009-09-02, Coaster wrote:
Jan Srzednicki wrote: PrĂłbujÄ, prĂłbujÄ, ale nie mogÄ trafiÄ :/ -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-09-02 23:25:05 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po Ĺci eĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-09-02, Coaster wrote: No to masz problem :-S -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 14:12:13 | |
Autor: BoDro | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce ro werowej / nad Wisłą | |
"stefandora" napisała:
I w każdym z tych przypadków najbardziej no właśnie - w moim ostatnio opisywanym przypadku kontaktu z VW Golfem głowa prawie nie ucierpiała ( drobne, powierzchowne zadrapania, chyba od szyby ), a popalić dostało kolano ( mocne obtarcie od gleby ) i żebra od strony pleców - nieco obtłuczone. -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2009-09-02 21:35:35 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
stefandora wrote:
Radek N. wrote: Co Prawda to prawda. Ja mialem w zyciu tylko kilka rozstan z rowerem (prawie wszystkie 'na wlasna prosbe') ale w zadnym nawet nie dotknalem glowa ziemi czy innego 'obiektu'. Jak kiedys koles wjechal mi na tylne kolo mercedesem - bylo groznie ale tez wykrecilem sie tylko siniakiem wewnatrz dloni. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 21:56:33 | |
Autor: live_evil | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Coaster pisze:
stefandora wrote: A ja dla odmiany dwa razy miałem szytą głowę po upadku na rowerze. -- live_evil |
|
Data: 2009-09-02 23:22:32 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
live_evil wrote:
Coaster pisze: A przed odmiana co miales szyte? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 23:46:06 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
On Wed, 2 Sep 2009, Coaster wrote:
Co Prawda to prawda. Ja mialem w zyciu tylko kilka rozstan z rowerem (prawie wszystkie 'na wlasna prosbe') Co do sugestii, że wypadek na rowerze kojarzy się z "rozstaniem", to jestem zdecydowanie przeciwny - kontuzjowałem sobie kiedyś rękę przy glebie w poślizgu na kostce (mokrej, moja wina w szacowaniu przyczepności), z rowerem się nie rozstałem a ręka oberwała kierownicą :[ Oczywiście "rozstania" też bywały :), ale to nie reguła. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-09-03 08:56:26 | |
Autor: Tomek | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
stefandora pisze:
poszkodowane były: kolana, paluch u stopy, krocze, łokcie, barki, uda. Ani razu głowa. Podczas mojego większego dzwona bez kasku (przyczyny ani samego upadku nie pamiętam - straciłem przytomność, mam dziurę w pamięci) najbardziej oberwało oko (i trochę bark, łokieć itp.)- prawdopodobnie w przypadku mania kasku uderzenie poszłoby w kask i kości policzka, a nie w oczodół - samo oko byłoby bardziej "schowane". Sama głowa/mózg są tak skonstruowane, że wytrzymują sporo, gorzej z "oprzyrządowaniem miękkim". |
|
Data: 2009-09-02 20:58:51 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. wrote:
zly pisze: Moze. A moze nie mialo znaczenia. A moze zaszkodzilo. Kto to moze wiedziec tak naprawde? -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-23 23:14:05 | |
Autor: Jan | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Radek N. pisze:
zly pisze:Tutaj mylisz skutki z przyczyną - bo pewnie nie walnałby łbem, gdyby nie miał kasku. Jechałby wtedy wolniej i ostrożniej. Tak jak twierdziłem zawsze, że liczba ofiar wypadków drogowych zwiększy się po wprowadzeniu pasów. Mówiłem też, że ofiar będzie więcej, gdy będzie obowiązek jazdy na światłach. I co? Oczywiście liczba ofiar wzrosła. Wzrosła też liczba wypadków (i ofiar) po wprowadzeniu obowiązku jazdy na światłach 24h/dobę. Po prostu, jest taki momement w myśleniu podświadomym człowieka, że zdaje się na łaskę świateł (myśli - inni go zauważą wcześniej, więc szybciej jedzie, bo jedzie oświetlony), zdaje się na łaskę jazdy w pasach (gdy komuś przywalę, one mnie uratują, więc gazu nie ujmuję, mam jesze 5 poduszek...), ale wtedy nie zdąży wyhamować przed babcią na pasach, ale o babci na pasach nie myśli... jemu się nic nie stanie bo w pasach i ma poduszki.. Czy wiesz, że tam gdzie zdecydowano się na likwidację znaków drogowych i świateł liczba wypadków drogowych zmalała? Czy kierowcy szarżowaliby, gdyby siedzieli w niczym nie osłoniętej kabinie z przodu samochodu? PASY I PODUSZKI POWINNY PRZYSŁUGIWAĆ TYLKO PASAŻEROM - NIGDY KIEROWCOM!!!! Pozdrawiam, Jan |
|
Data: 2009-09-02 15:46:41 | |
Autor: Shrek | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
zly pisze:
Jakoś nie zauważyłem tego u siebie (od dziewięciu lat w kasku), Kumpel przez pare tygodni "mieszkał" na odziale neurologicznym szpitala dziecięcego. Dosyć dużo dzieciaków przewijalo się przez szpital po upadkach na rowerze lub rolkach. Mówił, że nie zdażyło się, żeby ktoś z tych przywiezionych jechał w kasku. Shrek. |
|
Data: 2009-09-02 15:51:58 | |
Autor: fabian | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Shrek wrote:
zly pisze: Ale z uszkodzeniem głowy? Bo na rolkach to chyba najczęściej połamane nadgarstki? Fabian. |
|
Data: 2009-09-02 21:08:14 | |
Autor: Shrek | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
fabian pisze:
Kumpel przez pare tygodni "mieszkał" na odziale neurologicznym szpitala dziecięcego. Dosyć dużo dzieciaków przewijalo się przez szpital po upadkach na rowerze lub rolkach. Mówił, że nie zdażyło się, żeby ktoś z tych przywiezionych jechał w kasku. No skoro na neurologię to po urazach głowy. Na rowerze też zwykle lecisz na ręce. Co nie zmienia tego, że dynką można w coś przywalić. Shrek. |
|
Data: 2009-09-02 23:01:17 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Shrek wrote:
fabian pisze: Na przyklad w kask... ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 22:23:07 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
fabian wrote:
Shrek wrote: A nie rolki? ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 22:15:49 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Shrek wrote:
zly pisze: No wlasnie. Tamtych juz nie musieli przywozic... -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 20:45:47 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹź ce rowerowej / nad WisĹÄ | |
Kacper Perschke wrote:
Dnia 02.09.2009 zly <bozupabylazaslona@poczta.fm> napisaĹ: Ja u siebie tez nie (nigdy w kasku) ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-03 08:56:18 | |
Autor: Pil | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / n ad Wisłą | |
On 2 Wrz, 20:45, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Kacper Perschke wrote: Czego u siebie nie zauważyłeś? Przecież Ty jeździsz bez kasku, więc bardziej uważasz, bo podejmujesz większe ryzyko. Tak to jest jak dyskutują ze sobą dwie zatwardziałe grupy, mające swoje (lub nie swoje) wyrobione zdanie i nie zamierzające go zmienić. Po co w ogóle taka dyskusja? Przecież nie po to żeby kogoś przekonać. Pzdr, Pil |
|
Data: 2009-09-03 19:22:57 | |
Autor: Coaster | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Pil wrote:
On 2 Wrz, 20:45, Coaster <manyp...@mac.com> wrote: Piszesz nieprawde. Nie podejmuje wiekszego ryzyka. Uwazam normalnie jak zawsze ani mniej ani wiecej. To ludziom wkladajacym kask (oczywiscie nie wszystkim) _wydaje sie_ ze podejmuja mniejsze ryzyko i jak sam zwrociles na to uwage - uwazaja mniej. Tak to jest jak Zadaj sobie to pytanie. PS. Nie naleze do zadnej grupy ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-03 14:23:03 | |
Autor: Pil | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / n ad Wisłą | |
>>>> majac kask na glowie 'przerzucasz' czesc odpowiedzialnosci na niego, > Czego u siebie nie zauważyłeś? Przecież Ty jeździsz bez kasku, więc Staram się pisać prawdę ;-) To było tylko przytoczenie jednego z argumentów przeciw kaskom. Ty uważasz "normalnie jak zawsze ani mniej ani wiecej", ale jednak więcej od osoby w kasku, która może sobie pozwolić na nieuwagę lub większe ryzyko bo ma kask. Ten argument jest dla mnie kuriozalny już w wersji pierwotnej, więc nie dziw się, że teraz też brzmi dość niedorzecznie. > Tak to jest jak Ja już po paru takich dyskusjach nie staram się nikogo przekonywać. Co ciekawe sam nie jestem jeszcze do końca przekonany, ale te same argumenty przytaczane non stop przez jednych i drugich już raczej nic nie zmienią. PS. Nie naleze do zadnej grupy ;-) Tak Ci się tylko wydaje. Ja właśnie wrzuciłem cię do grupy walczących z jeżdżącymi w kaskach :P EOT Pzdr, Pil |
|
Data: 2009-09-04 11:19:10 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Coaster napisał:
Piszesz nieprawde. Nie podejmuje wiekszego ryzyka. Uwazam normalnie jak zawsze ani mniej ani wiecej. To ludziom wkladajacym kask (oczywiscie nie wszystkim) _wydaje sie_ ze podejmuja mniejsze ryzyko i jak sam zwrociles na to uwage - uwazaja mniej. Tez tak uwazam. Statystyki, przypuszczam, sa takie, ze kask rowerzyscie "niedzielnemu" jezdzacemu wolno tyle pomaga co i by pomogl zwyklemu pieszemu. Sam znam mnostwo przypadko, ze ktos sie potknal i uderzyl glowa. Gdyby mial kask pewno by pomoglo. A juz cala pewnoscia wiecej pozytku by bylo, gdyby kazdy kierowca i pasazer samochodu mial kask na glowie. Jan Cytawa |
|
Data: 2009-09-03 23:20:22 | |
Autor: click | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Pil pisze:
Czego u siebie nie zauważyłeś? Przecież Ty jeździsz bez kasku, więc o jakim ryzyku ty rozmawiasz? mowimy o jezdzie rowerem taki sprzet do przemieszczania sie po miescie albo z miasta do miasta coz w tym ryzykownego? nie mowimy o mtb, dirt, slope, dh czy co tam jeszcze mozna wyczyniac -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-) |
|
Data: 2009-09-02 20:41:14 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
zly wrote:
Dnia Wed, 2 Sep 2009 07:19:49 +0000 (UTC), kml / endurorider.pl napisał(a): Ale teraz nastaly czasy 'Wielkiego Brata', tfu, 'Wielkiego Kasku'... ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 09:55:55 | |
Autor: Tomek | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
kml / endurorider.pl pisze:
A w jaki sposób kask uposledza odruchy?????? Od kiedy elementy biernego bezpieczeństwa mają wpływ na odruchy/koordynacje jazdy na rowerze????? Na technikę jazdy na rowerze nie mają znaczącego wpływu. Większy problem leży w psychice. To jest tak, że uczy się dziecko od małego ufać rozwiązaniom technicznym zamiast samemu pomyśleć. Na rowerze może jeszcze jest to pewnie bardziej uzasadnione, natomiast totalnym debilizmem są IMHO "kaski do nauki chodzenia dla niemowląt" - ale zasada ta sama. Tresujemy malucha, że może bić czachą i nie będzie bolało, bo ma kask. Może wariować na rowerze, bo ma kask i oświetlenie. Późniejsze etapy są takie, że może robić co chce z komputerem bo ma przecież antywirusa, może szaleć autem bo ma 18 poduszek, włączone światła, abs, esp, asr, i jeszcze z 10 trzyliterowych skrótów. Wszelkie zabezpieczenia są OK, ale w niektórych przypadkach są jak sweterek - coś co się wkłada na dziecko jak mamusi jest zimno. Dla spokoju rodziców wkłada się dziecku kask i mówi się, że tak jest bezpiecznie - owszem, może być bezpieczniej niż bez, ale nie można takimi środkami tłumić naturalnego lęku przed glebą i odruchów samozachowawczych. |
|
Data: 2009-09-02 11:28:25 | |
Autor: lenicz | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Użytkownik "Tomek" <x@y.z> napisał w wiadomości news:h7l91e$c3f$1nemesis.news.neostrada.pl... Dla spokoju rodziców wkłada się dziecku kask i mówi się, że tak jest bezpiecznie - owszem, może być bezpieczniej niż bez, ale nie można takimi środkami tłumić naturalnego lęku przed glebą i odruchów samozachowawczych. Kask ma raczej chronić (podobnie jak wszystkie -esy sresy w samochodzie) przed kontaktem z innym użytkownikiem, pojazdem a w drugiej kolejności przed błędem posiadacza. Przeczytaj raz jeszcze to co kml napisał i pomyśl co by było jeśli gość na rolkach przywaliłby w dzieciaka. |
|
Data: 2009-09-02 21:13:40 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
lenicz wrote:
Użytkownik "Tomek" <x@y.z> napisał w wiadomości news:h7l91e$c3f$1nemesis.news.neostrada.pl... Mieszasz wasc. Kask powinienes raczej porownac do zderzaka. Np. ABS to aktywny system a nie pasywny jak kask czy zderzak. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 21:48:15 | |
Autor: lenicz | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Użytkownik "Coaster" > Mieszasz wasc. Kask powinienes raczej porownac do zderzaka. Np. ABS to aktywny system a nie pasywny jak kask czy zderzak. Ważny jest cel, dla którego jest jakieś rozwiązanie techniczne stosowane. Wątek się bardzo rozbudował jak to bywa przy orzechach czy zabezpieczeniach przed kradzieżą:-) A tak na dość świeżo http://www.youtube.com/watch?v=ZxNzgTlqdEg znakomita większość pewno to widziała. Jakie clou? Poślizg spowodowany przez złą aerodynamikę kasku? Dlaczego kask tak rozpala Wasze emocje? Można podobnie rozkminiać jazdę w okularach o przebijających płuco rogach wspominać już nie będę:-))) |
|
Data: 2009-09-02 20:21:15 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
[wAw] JeĹźdznie z dzieckiem po ĹcieĹźce rowerowej / nad WisĹÄ | |
On 2009-09-02, lenicz wrote:
Kask rozpala emocje, gdyĹź propagatorzy kaskĂłw rozpalajÄ emocje. Zapewne caĹkiem spora czÄĹÄ dyskutujÄ cych tu "przeciwnikĂłw kaskĂłw" sama w nich jeĹşdzi, przynajmniej w pewnych okolicznoĹciach. Ale gĹĂłwne powody rozpalania emocji sÄ dwa: 1. Promocja kasku, nieustane wtrÄty w prasie o braku kasku przy kaĹźdy zdarzeniu z rowerzystÄ itd. itp. budujÄ obraz jazdy na rowerze jako czegoĹ niesĹychanie niebezpiecznego. StÄ d mamy kierowcĂłw wyrzucajÄ cych "dla ich dobra" rowerzystĂłw na chodnik (jeden taki na preclu nawet czuĹ chÄÄ kopania tyĹkĂłw rowerzystĂłw na drodze), tabuny ludzi bojÄ cych siÄ wyjechaÄ na ulicÄ i tym podobne. 2. Z tej paranoi bardzo niedaleko do ustawowego obowiÄ zku okaskowania (dotyczy rĂłwnieĹź np. narciarzy). Mam nadziejÄ, Ĺźe nie muszÄ rozwijaÄ? -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-09-02 22:28:48 | |
Autor: lenicz | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Użytkownik "Jan Srzednicki" Mam nadzieję, że nie muszę rozwijać? Dodaj projekt o obowiązowym OC dla rowerzystów a serwery się zatkają:-) |
|
Data: 2009-09-02 23:13:56 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
lenicz wrote:
Użytkownik "Coaster" > Mieszasz wasc. Kask powinienes raczej porownac do zderzaka. Np. ABS to Takie jakies duze te dzieci i ta sciezka jakas taka szeroka... ;-P Dlaczego kask tak rozpala Wasze emocje? Można podobnie rozkminiać jazdę w okularach o przebijających płuco rogach wspominać już nie będę:-))) Jakie emocje? Nawet nigdy nie dotknalem tego grzyba ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-23 23:27:29 | |
Autor: Jan | |
[wAw] Je | |
lenicz pisze:
Użytkownik "Coaster" > Mieszasz wasc. Kask powinienes raczej porownac do zderzaka. Np. ABS toW tym przypadku jak widać kask nie był do czegokolwiek potrzebny. Jan |
|
Data: 2009-09-02 20:34:31 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
click wrote:
kml pisze: Slusznie. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-02 12:41:32 | |
Autor: Rowerex | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / n ad Wisłą | |
On 1 Wrz, 20:19, "kml" <AflyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
Moja konkluzja jest taka: jak dziecko potrafi jeździć prosto to (...) Jeszcze go naucz, że na przejeździe rowerowym ma grzecznie stanąć i przepuścić samochody mające pierwszeństwo... :-p Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-09-02 21:38:05 | |
Autor: click | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Rowerex pisze:
On 1 Wrz, 20:19, "kml" <AflyS...@gaOzeFta.lp> wrote: raczej przed przejazdem jesli juz a na kozaczenie przyjdzie jeszcze czas poki co ucze mlodego, ze zielone nie daje mu zadnej gwarancji i ma uwazac tak, jakby swiatel nie bylo -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-) |
|
Data: 2009-09-02 12:56:59 | |
Autor: Rowerex | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / n ad Wisłą | |
On 2 Wrz, 20:38, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote:
Rowerex pisze: No toś mnie zagiął ;o)) poki co ucze mlodego, ze zielone nie daje mu zadnej gwarancji i ma Czyli że na czerwonym też czasem można? Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-09-02 21:55:04 | |
Autor: click | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Rowerex pisze:
Czyli że na czerwonym też czasem można? ja tak on jeszcze ma troche czasu zeby sie o tym dowiedziec ;P -- c l i c k ' n ' r i d e | MSPANC Cigarettes and coffee, man, that's a combination ;-) |
|
Data: 2009-09-03 08:58:50 | |
Autor: MichałG | |
Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Rowerex pisze:
On 2 Wrz, 20:38, click <click_n_r...@psychop.op.pl> wrote: Nie. Że POMIMO zielonego czasem NIE mozna... ;) pozdrawiam Michał |
|
Data: 2009-09-02 17:02:20 | |
Autor: kml | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce ro werowej / nad Wisłą | |
Użytkownik "kml" <AflySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:h7js3b$ki8$1inews.gazeta.pl...
1. Wątek NIE DOTYCZY JAZDY W KASKU/PRZYDATNOŚCI KASKU I KASKÓW W OGÓLE!!!!!!!! 2. Wątek jest poświęcony tematowi "małe dziecie, na rowerach na ścieżce rowerowej" Poza tym miło mi, że dyskusja się rozwinęła choć nieco szkoda, że NIE NA TEMAT! -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 15/08/2009 manual TIME Z, KMC Z82 pomiar rozciągnięcia. |
|
Data: 2009-09-02 23:54:41 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po śc ieżce rowerowej / nad Wisłą | |
On Tue, 1 Sep 2009, kml wrote:
Pamiętacie taką dyskusję o dziecku na ścieżce[...] 1. Młody umie jeździć _prosto_ a jego wahnięcia prawo/lewo są minimalne[...] 3. Od razu było ustalone, że jeździmy prosto obok linii (przy prawej[...]
Ot co. Ale zdaje się, że tej wersji wydarzeń nikt nigdy nie podważał ;) Niemniej, to jest właśnie cały trud w imprezie: żeby dziecko umiało jechać i do tego ktoś "pilnował skupienia". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2009-09-03 00:38:12 | |
Autor: Akarm | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce ro werowej / nad Wisłą | |
kml napisał(a)
Moja konkluzja jest taka: jak dziecko potrafi jeździć prosto to wszystko będzie dobrze, Pozwolę sobie nie zgodzić się, powinno być: wszystko może być dobrze. jeżeli jednak nadal jest za mało skoordynowane to lepiej Dziecko jest tylko dzieckiem i zawsze może się zdarzyć niekontrolowany ruch w niezamierzonym kierunku. Jeśli skończy sie wtedy na jobach dla rodziców, to chwalić Boga. Jeśli natomiast inny rowerzysta rozjedzie dzieciaka, to takich "opiekunów" powinno się nabijać na pal. Wypadki powodują właśnie ludzie bez wyobraźni. -- Akarm Dialog - na pohybel! OE - wiwat! http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2009-09-03 10:06:55 | |
Autor: fabian | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
Akarm wrote:
kml napisał(a) Jeżeli dziecko się ubezwłasnowolni i będzie ono wiedziało, że obojętnie co zrobi to ktoś go "złapie" to niczego się nie nauczy. Fabian. |
|
Data: 2009-09-03 12:24:29 | |
Autor: Coaster | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ści eżce rowerowej / nad Wisłą | |
fabian wrote:
Akarm wrote: Potem bedzie musialo przez cale zycie korzystac z opieki 'goryli' ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "A properly shaped leather saddle is an excellent choice for the high-mileage rider who doesn't mind the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-09-03 10:55:50 | |
Autor: Jan Cytawa | |
[wAw] Jeżdznie z dzieckiem po ścieżce rowerowej / nad Wisłą | |
Akarm napisał:
Dziecko jest tylko dzieckiem i zawsze może się zdarzyć niekontrolowany ruch w niezamierzonym kierunku. Jeśli skończy sie wtedy na jobach dla rodziców, to chwalić Boga. Jeśli natomiast inny rowerzysta rozjedzie dzieciaka, to takich "opiekunów" powinno się nabijać na pal. Wypadki powodują właśnie ludzie bez wyobraźni. masz dzieci? Bo jesli nie to nie zabieraj glosu. A jesli masz to nie kracz, bo nie wiadomo co cie jeszcze czeka. Jan Cytawa |
|
Data: 2009-09-23 22:49:07 | |
Autor: Jan | |
[wAw] Je | |
kml pisze:
Pan był naprawdę ok i nic nie mówił - być może była to kwestia mojego przepraszającego spojrzenia i gotowości do wzięcia całej winy na siebie. Przy okazji: nikt na nas nie nawrzeszczał etc tylko potem jakiś debil co jechał obok biegnących kolegów strzelał z klamek bo akurat się pokrywaliśmy prędkością - jeszcze chwila i normalnie bym chyba kolesiowi przywalił bo było to niemiłosiernie denerwujące, niczego nie zmieniało a my nie byliśmy zawalidrogą. Widziałem takie osoby, które specjalnie przejeżdżają obok nich (takich 4-latków na ścieżce rowerowej) w odległości 10cm - efekt natychmiastowy: zaraz słychać wołanie - "Jasiu zjedź na drugą stronę" - i tak powinno być - tam powinien taki Jasiek jeździć. Aby poruszać sie po ścieżce rowerowej - tzn. drodze wyznaczonej dla ruchu rowerowego, należy spełniać warunek - trzeba zgodnie z przepisami być rowerzystą, a 4-letnię pacholę nim nie jest. Równiż rolkarz, jego wujek, ciotka i chory umysłowo ojciec. P.S. Debilem raczej jesteś Ty puszczając dziecko na ścieżkę i jeżdżąc tam na rolkach. Dołączam różne wyrazy, Jan |