Data: 2011-02-26 21:09:07 | |
Autor: Kaczysta | |
Je?eli to prawda | |
Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:ikavmo$ksg$1news.onet.pl... Jakoś nikt nie zwrócił uwagi na fakt, iż w Warszawie przed wylotem poleksiej delegacji wSmoleńsku była znakomita pogoda. Nie ma więc mowy o tym, że kapitan Protasiuk nie chciał lecieć, bo na smoleńskim lotnisku były złe warunki pogodowe. AZ |
|
Data: 2011-02-26 21:49:39 | |
Autor: pluton | |
Je?eli to prawda | |
Jakoś nikt nie zwrócił uwagi na fakt, iż w Warszawie przed wylotempoleksiej delegacji wSmoleńsku była znakomita pogoda. Nie ma więc mowy o tym, że No wlasnie. I lasu nie bylo, i tego jaru. Brzozy dopiero w ostatniej chwili posadzili. -- pozdrawiam P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online Nullification |
|
Data: 2011-02-26 22:41:20 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Je?eli to prawda | |
Użytkownik "Kaczysta" <mechanik@gmail.pl> napisał w wiadomości news:4d695de7$0$2449$65785112news.neostrada.pl...
Bredzisz: "Przypomnijmy. Jak-40, na którego pokładzie znajdowali się dziennikarze, wylądował w Smoleńsku 10 kwietnia o godz. 7.22 czasu polskiego, 5 minut przed wylotem z Warszawy Tu-154 z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Dowódca Jaka por. Artur Wosztyl mówił "Gazecie", że gdy był nad lotniskiem, warunki pogodowe zaczęły się gwałtownie pogarszać. Minimalna widzialność dla Jaka to 1500 m. Gdy podchodził do lądowania, widzialność była poniżej tego minimum. A jednak zdecydował się lądować." -- J. Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź" "Jak nie wyląduję(my), to mnie zabije(ją)" |
|
Data: 2011-02-27 09:41:22 | |
Autor: jadrys | |
Je?eli to prawda | |
W dniu 2011-02-26 21:09, Kaczysta pisze:
Nie, to nie o to chodziło. - Pilot przed wylotem musi się zapoznać z mapami pogodowymi i prognozami. A tych mu nie dostarczono. I o to ta domniemana awantura, - nie chciał lecieć w ciemno. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |