Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jezusław z Żoliborza.

Jezusław z Żoliborza.

Data: 2011-04-24 17:47:10
Autor: cirrus
Jezusław z Żoliborza.
# Zaczynał skromnie. Od cudów nie budzących podejrzeń.

Najpierw się rozdwoił. Jako dziecko. W takiej podwójnej postaci ukradł księżyc, co zostało przyjęte pozytywnie.  W końcu za komuny wszyscy kradli, więc złodziejskie nawyki nie były niczym nowym.

Potem podrósł i znowu dał dowody swoich cudownych mocy. Będąc w więzieniu, widziany był jednocześnie pod spódnicą mamy.

W początkach wolnej Polski znów zasłynął z cudu. Doprowadził do bankructwa dobrze prosperujący "Expres Wieczorny" i w cudowny sposób przejął za darmo cały jego majątek poprzez Fundację Solidarność. Ekonomiści do dziś nazywają to cudem porównywalnym tylko z cudowną zamianą wody w wino z Kany Galilejskiej.

Ostatnio był cud zmartwychwstania. Pomimo, że umarł jest często widywany w okolicach Krakowskiego Przedmieścia. Ostatnio był widziany dziesiątego dnia miesiąca Nissan.

I tak jak owego dnia, tak i dziś, w białym płaszczu z podbiciem koloru krwawnika posuwistym krokiem kawalerzysty wczesnym rankiem dziesiątego dnia wiosennego miesiąca nissan pod krytą kolumnadę łączącą oba skrzydła pałacu wyszedł prokurator Poncjusz Piłat.

I myślał nad karą okrutną, jaka zostanie wymierzona owemu buntownikowi, wzywającego do obalenia prawowitego porządku, władz, mającego za nic przywódców duchowych tego zdziczałego narodu. Nie wie prokurator Poncjusz Piłat, że tworzy się nowy ruch religijny, podszyty nienawiścią do wszystkiego i wszystkich i nie wie również, że ten który na czele owego ruchu stoi, pomimo swojej rychłej śmierci Synem i Pomazańcem Bożym okrzyknięty zostanie przez odurzonych jego naukami.

A z roku na rok coraz więcej ich będzie, a na końcu rozpełzną się jak szarańcza po świecie całym i dwa tysiące lat wielbiony będzie ten mały, nic nie znaczący człowieczek, jak bóg prawdziwy, przez jemu podobnych.

I tak Jezusław Kaczyński z Żoliborza zostanie kolejnym prorokiem.

Oj, będzie się działo. #
Ze strony:
http://tiny.pl/hdvz3

--
stevep

Data: 2011-04-24 18:01:40
Autor: Marek Czaplicki
Jezusław z Żoliborza.
cirrus pisze w wiadomości ip1gm8$oaj$1@news.vectranet.pl na pl.soc.polityka w dniu niedziela 24 kwiecień 2011 17:47:
 
I tak jak owego dnia, tak i dziś, w białym płaszczu z podbiciem koloru
krwawnika posuwistym krokiem kawalerzysty wczesnym rankiem dziesiątego
dnia wiosennego miesiąca nissan pod krytą kolumnadę łączącą oba skrzydła
pałacu wyszedł prokurator Poncjusz Piłat.

pod koniec książki Poncjusz Piłat rozmawia sobie z Jeszuą Ha'Nocri o tym, czego nie zdążyli poruszyć podczas przesłuchania. książka więc kończy się optymistycznie, zwłaszcza że "rękopisy nie płoną". :)

Jezusław z Żoliborza.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona