Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Język neutralny płciowo? A jak!

Język neutralny płciowo? A jak!

Data: 2009-05-03 00:28:33
Autor: awe
Język neutralny płciowo? A jak!
Najwazniejsze zeby byly banany proste..
awe

Data: 2009-05-03 17:53:12
Autor: Piotr
Język neutralny płciowo? A jak!
Dnia Sun, 3 May 2009 00:28:33 +0200, awe napisał(a):

Najwazniejsze zeby byly banany proste..


I płciowo neutralne. :-)
Piotr

Data: 2009-05-03 19:14:51
Autor: cytryna
Język neutralny płciowo? A jak!
Dnia Sun, 3 May 2009 00:28:33 +0200, awe napisał(a):
>
> Najwazniejsze zeby byly banany proste..
>
>
I płciowo neutralne. :-)
Piotr


*****************************************************************************

Nie ma co - bierzmy się do roboty, czas zacząć liście dmuchać. A tak przy okazji jesli sie już informujemy to warto wiedzieć (NCz. nr 18-18, 2-9 maja 2009, s.XV i n.) ile nas kosztuje brukselska durnota zwana szumnie prawem. Otóż "realizacja praw, dyrektyw i rozporządzeń Komisji Europejskiej kosztuje Poskę 5 miliardów euro rocznie. W ciągu pierwszych pięciu lat członkostwa w WE wydaliśmy niemal 25 miliardów euro na wdrażanie prawa unijnego." Dalej autor (Dariusz Kos) informuje że "roczny koszt wdrażania unijnego prawa to dla gospodarek 27 państw prawie 161,5 mld euro, a więc 726,75 mld zł. Przez ostatnie 10 lat (1998-2008)prawa ustanawiane przez Wspólnotę kosztowały gospodarki państw członkowskich 928,5 mld euro, czyli blisko bilion euro, a więc prawie 4,2 biliona złotych."
Czy można jeszcze dodadć bardziej wymowny komentarz do tej durnoty typowej dla UE? Chyba tylko to, ze na wspaniale płatnych posadach w UE funkcjonuje ponad 100tyś ludzi, a w Polsce w obsłudze pomysłów UE na szczeblu administracji rządowej i samorządowej - dalsze kilkadziesiąt tysięcy urzedacy. Koszmar!

--


Język neutralny płciowo? A jak!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona