http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,8537942,Juz_nie_tylko_nocleg__Schroniska_czeka_rewolucja.html

"Osiemnaście schronisk w Tatrach, Beskidach, Gorcach i Pieninach czeka prawdziwa rewolucja. W ich unowocześnianiu pomogły m.in. skargi i prośby turystów.
Teraz, wchodząc do schroniska, każdy turysta będzie mógł zostawić przemoczoną kurtkę i buty w suszarni, zrobić sobie herbatę w ogólnodostępnej kuchni, naładować telefon. Będzie też punkt, gdzie będzie można oddać do naprawy narty czy deskę snowboardową oraz skorzystać z multimedialnej informacji turystycznej. Dzięki projektowi "Zielone schroniska" takie zmiany zajdą w siedmiu tatrzańskich obiektach - nad Morskim Okiem, w Dolinie Pięciu Stawów, na Hali Ornak, na Hali Kondratowej, Polanie Chochołowskiej, w Dolinie Roztoki i w Murowańcu na Hali Gąsienicowej - oraz w 11 schroniskach w paśmie Beskidów, Gorców i Pienin." ...

--
Mateo

Obawiam się, że jestesmy dopiero przy rozwiązywaniu problemów typu
- czystość i higiena
- uprzejmość obsługi, ale i nas turystów
- dostęp dla turystów w pierwszej kolejności, a  nie wesel i imprez
integracyjnych

W dniu 2010-10-20 15:03, serak pisze:
> Obawiam się, że jestesmy dopiero przy rozwiązywaniu problemów typu
> - czystość i higiena
> - uprzejmość obsługi, ale i nas turystów

a nie uwazasz ze pierwsze troszke wynika z drugiego ?
tzn obsluga czasami po obsluzeniu kilku "burakow" ma dosc na caly dzien i juz ogolnie ma dosc wszystkich ...

--
Mateo

 > - uprzejmość obsługi, ale i nas turystów

Mateo:

a nie uwazasz ze pierwsze troszke wynika z drugiego ?
tzn obsluga czasami po obsluzeniu kilku "burakow" ma dosc na caly dzien
i juz ogolnie ma dosc wszystkich ...

 Dlatego napisalem "(...)ale i nas turystów"

W dniu 2010-10-20 17:07, Mateo pisze:

tzn obsluga czasami po obsluzeniu kilku "burakow" ma dosc na caly dzien
i juz ogolnie ma dosc wszystkich ...

Z tego wynika, że nie nadają się do tej pracy.


--
bans

Użytkownik "serak"  napisał :

Obawiam się, że jestesmy dopiero przy rozwiązywaniu problemów typu
- czystość i higiena
- uprzejmość obsługi, ale i nas turystów
- dostęp dla turystów w pierwszej kolejności, a  nie wesel i imprez
integracyjnych


Gdyby turystyka była własnie dla każdego i tak masowa jak jest w Czechach , to nie opłacałoby się urządzać wesel i integracji.

Po drugie: podejrzewam ,ze leśne dziadki z WOT-u wykombinowały jak wyrwać kupę kasy na tę rewolucję i jakieś , przynajmniej pozorne ruchy będą musieli wykonać - oczywiście kosztem dzierżawców.
Pozorne , ponieważ chciałbym przypomnieć jak to leśne dziadki z WOT-u rozdały sobie właśnie metodą "gierkowską" czyli rąsia ,buzi, klapa goździk nagrody za polskie bazy namiotowe w ukraińskich Karpatach, mimo iż żadna nie powstała.

Po trzecie nie żądaj/spodziewaj  "uprzejmośći obsługi, ale i nas turystów" w kraju w którym 80% nie rozumie tekstu pisanego i wydaje mu się ,ze nikt sie nie dowie w dzisiejszych czasach , że n.p. chatar z "x" to kupa.
Zreszta chatarowi to wisi bo ma układ z WOTem.

Po czwarte: Dolny Ślask i tak wykupią Niemcy z uwagi na brak ksiąg wieczystych

Po piąte: co ja tutaj , robię , miałem być wcześniej w pracy :)

Po szóste:

Kupować wzorem południowych sąsiadów gacie w krate i w góry !!! Tylko wtedy może powstać pl.rec.niegory bo przecież preclowi są lepsi od innych
:>>>


A tak fajnie byłoby , gdyby nie byli wyjątkowi .


pozdrawiam powyższą lekka wazeliną ;)


Pieszy

p.s. na szczęście są jeszcze prywatne schroniska.

Czołem

dziobak napisał(a) :

p.s. na szczęście są jeszcze prywatne schroniska.

Które kulturalnie mogą być zamknięte lub mogą nie przyjmować akurat
gości, bo tak.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

W dniu 2010-10-21 08:14, Zbynek Ltd. pisze:

Czołem

dziobak napisał(a) :

p.s. na szczęście są jeszcze prywatne schroniska.

Które kulturalnie mogą być zamknięte lub mogą nie przyjmować akurat
gości, bo tak.

Nigdy nie spotkałam się z taka sytuacją w schronisku prywatnym.
Im zdecydowanie zależy na gościach i na opinii.
Natomiast parę razy słyszałam o takiej sytuacji dotyczącej schronisk PTTK (głównie imprezy zamknięte w schronisku, raz schronisko zamknięte na głucho).

B.

W dniu 2010-10-21 08:49, Basia Z. pisze:

Nigdy nie spotkałam się z taka sytuacją w schronisku prywatnym.

To że ty się z tym nie spotkałeś nie oznacza, że tak nie jest.


--
bans

W dniu 2010-10-21 09:16, bans pisze:

W dniu 2010-10-21 08:49, Basia Z. pisze:

Nigdy nie spotkałam się z taka sytuacją w schronisku prywatnym.

To że ty się z tym nie spotkałeś nie oznacza, że tak nie jest.

A znasz jakiś konkretny przypadek ?

B.

W dniu 2010-10-21 09:24, Basia Z. pisze:

A znasz jakiś konkretny przypadek ?

A, to Basia, przepraszam za rodzaj męski, nie przeczytałem komu odpisuję ;)

Przykład świeżutki, Viktoria K. - odbiliśmy sie od drzwi, ale nie mam _żadnych_ pretensji, że nie jest czynne cały rok i 24h/dobę, bo to my daliśmy tyłka nie sprawdzając wcześniej kiedy jest otwarte.

Nie interesują mnie powody, dla których właściciel akurat w takim a nie innym terminie tę bacówkę otwiera - może być "bo tak", to jego własność i jego sprawa..


--
bans

W dniu 2010-10-21 09:32, bans pisze:

Viktoria K.

"Victoria", oczywiście. Zajrzałem na ich ich stronkę - i o dziwo, nie wiedziałem, że właściciele mieszkają kilka km od mnie, zbieg okoliczności :)

--
bans

W dniu 2010-10-21 09:32, bans pisze:

W dniu 2010-10-21 09:24, Basia Z. pisze:

A znasz jakiś konkretny przypadek ?

A, to Basia, przepraszam za rodzaj męski, nie przeczytałem komu odpisuję ;)

Przykład świeżutki, Viktoria K. - odbiliśmy sie od drzwi, ale nie mam _żadnych_ pretensji, że nie jest czynne cały rok i 24h/dobę, bo to my daliśmy tyłka nie sprawdzając wcześniej kiedy jest otwarte.

Nie interesują mnie powody, dla których właściciel akurat w takim a nie innym terminie tę bacówkę otwiera - może być "bo tak", to jego własność i jego sprawa..

Victorio - jak i inne w sąsiedztwie czyli schronisko na Opacznem jak i "Zygmuntówka" na Klekocinach są dość" specyficzne" i z tym, że jest tak a nie inaczej trzeba się niestety liczyć.
Z tym, że informacja o tym że schronisko jest czynne okresowo (tak samo mają przecież liczne chatki studenckie) powinno się bezwzględnie znaleźć we wszystkich możliwych miejscach, w tym np. na mapach.
Błędem jest oznaczanie na mapach schronisk, które powinny być czynne bez przerwy takim samym znaczkiem jak np. prywatne "agroturystyki" czy jak to nazwać.

Inna sprawa ze istnieją prywatne schroniska takie jak Cyrla czy Huta Polańska, gdzie każdy znajdzie nocleg o dowolnej porze.

Ale to nie tylko w  Polsce tak jest. Chodząc dużo po Słowacji znacznie częściej spotykałam całkowicie zamknięte lub tez zajęte przez "zielone szkoły" schroniska, gdzie nie było szans na dostanie noclegu.
I to nie były żadne "agroturystyki" tylko normalne schroniska prowadzone przez KST (odpowiednik naszego PTTK).

To już u nas (mimo wszelkich, często słusznych narzekań na PTTK) i tak jest o niebo lepiej.

A i tak najlepiej liczyć na siebie, coraz rzadziej nocuję w schroniskach PTTK, a jeżeli już - to bywam tam zwykle na imprezach.


B.

To już u nas (mimo wszelkich, często słusznych narzekań na PTTK) i tak jest o niebo lepiej.

Wędrując w lato konkretnie sierpień po Pieninach w schronisku Trzy Korony w Sromowcach Niżnich nie można było dostać noclegu bo było zajęte przez kolonie.
Co do schronisk prywatnych, w schronisku na przełęczy Obidza odmówiono mi noclegu (1 osoba) twierdząc, że nie ma miejsc a później spotkałem parę (2 osoby) na trasie która tam nocowała pytając o nocleg godzinę później. __________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5549 (20101020) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Wędrując w lato konkretnie sierpień po Pieninach w schronisku Trzy Korony w Sromowcach Niżnich nie można było dostać noclegu bo było zajęte przez kolonie.
Co do schronisk prywatnych, w schronisku na przełęczy Obidza odmówiono mi noclegu (1 osoba) twierdząc, że nie ma miejsc a później spotkałem parę (2 osoby) na trasie która tam nocowała pytając o nocleg godzinę później.

Mnie sie to w glowie nie miesci.  Jak mozna planowac wycieczke bez rezerwacji noclegow. Albo sie liczy na siebie (namiot, niebo), albo na kwatere ktora trzeba zorganizowac wczesniej.

On 21 Paź, 18:21, "GK" <grzesiek...@o2.pl> wrote:

> Wędrując w lato konkretnie sierpień po Pieninach w schronisku Trzy Korony
> w Sromowcach Niżnich nie można było dostać noclegu bo było zajęte przez
> kolonie.
> Co do schronisk prywatnych, w schronisku na przełęczy Obidza odmówiono mi
> noclegu (1 osoba) twierdząc, że nie ma miejsc a później spotkałem parę (2
> osoby) na trasie która tam nocowała pytając o nocleg godzinę później.

Mnie sie to w glowie nie miesci.  Jak mozna planowac wycieczke bez
rezerwacji noclegow. Albo sie liczy na siebie (namiot, niebo), albo na
kwatere ktora trzeba zorganizowac wczesniej.

Ano można - dzięki temu można się poczuć bardziej wolnym i decydować o
tym gdzie się idzie i co się robi w dowolnym momencie, w zależności od
pogody, siły, chęci i czego tam jeszcze - tyle, że nie można wówczas
narzekać, że nie ma miejsca o ile tak się zdarzy. No i dotyczy to
turystyki indywidualnej - pojedyncza osoba lub najwyżej kilka osób.
Większa grupa powinna nocleg zaklepać. Zresztą schroniska tak zwykle
działały, że zostawiały pewną pulę miejsc poza rezerwacją dla
niespodziewanych indywidualnych turystów.
--
Jacek G.

Elo

Jacek G. napisał(a) :

Zresztą schroniska tak zwykle
działały, że zostawiały pewną pulę miejsc poza rezerwacją dla
niespodziewanych indywidualnych turystów.

Dobrze napisałeś: "tak zwykle działały". To już jest przeszłość.
Teraz można by napisać conajwyżej: "tak niektóre działają". Nie, nie
chodzi mi absolutnie o Murowańca, czy w ogóle Tatry.

--
Pozdrawiam
   Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3

[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]

Ano można - dzięki temu można się poczuć bardziej wolnym i decydować o
tym gdzie się idzie i co się robi w dowolnym momencie, w zależności od
pogody, siły, chęci i czego tam jeszcze

Lepiej bym nie ujął całkowicie się zgadzam, że wędrowanie samotnie lub w małej grupie bez rezerwacji miejsc w schroniskach daje więcej swobody.

- tyle, że nie można wówczas
narzekać, że nie ma miejsca o ile tak się zdarzy. No i dotyczy to
turystyki indywidualnej - pojedyncza osoba lub najwyżej kilka osób.

Nie chciałem narzekać i całkowicie się z tym liczyłem, zresztą w tych miejscowaściach jest dużo domów a w każdym agroturystyka. Podałem przykład, że zarówno schroniska PTTK jak i prywatne to jest "biznes" i jeżeli zgłosi się szkoła na wynajem całości to schronisko zostanie wynajęte i jeżeli są wolne pokoje a prowadzącemu schronisko prywatne się nie opłaca wynająć pokoju 2-osobowego samotnej osobie to odmówi.





__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5553 (20101021) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com





__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5553 (20101021) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

W dniu 2010-10-21 19:24, Jacek G. pisze:
....

Zresztą schroniska tak zwykle
działały, że zostawiały pewną pulę miejsc poza rezerwacją dla
niespodziewanych indywidualnych turystów.
--
Jacek G.

Na tym właśnie polegała kiedyś idea schronisk górskich.
Teraz nie ma schronisk, są tylko górskie hotele.

Na marginesie - zgadzam się z Cywińskim, że takie hotele należałoby zlikwidować na terenie TPN.

pozdrawiam
borsuk

On Fri, 22 Oct 2010 11:37:48 +0200,  borsuk wrote:

Na tym właśnie polegała kiedyś idea schronisk górskich.
Teraz nie ma schronisk, są tylko górskie hotele.
Na marginesie - zgadzam się z Cywińskim, że takie hotele należałoby zlikwidować na terenie TPN.

Ale jak - tak w calosci zburzyc do fundamentow, czy zlikwidowac tylko
obsluge a zostawic mury i dach - bedzie prawdziwe "schronisko".

Bo to tak mowiac szczerze przyjemne jak sobie mozna pozwiedzac gorne
partie z noclegiem w Murowancu, czy wejsc na Rysy oszczedzajac dwie
godziny. Albo herbatki sie napic w polowie dnia, a nawet i komorke
podladowac.

A chocby i zlot grupowy urzadzic, choc tu mozemy juz dyskutowac czy
grupa pijakow to wlasciwe wykorzystanie Parku Narodowego :-)

J.

A chocby i zlot grupowy urzadzic, choc tu mozemy juz dyskutowac czy
grupa pijakow to wlasciwe wykorzystanie Parku Narodowego :-)

zamiast judzić, powinieneś docenić  słuszny wybór
możliwie najmniej inwazyjny  dla moralności&przepisów-
zdesperowani chętni mogą niemal w całości dojść
i wrócić szerokim asfaltem;

 g.

On 21 Paź, 12:16, "Michał Mazur" <m1m...@poczta.onet.pl> wrote:

> To już u nas (mimo wszelkich, często słusznych narzekań na PTTK) i tak
> jest o niebo lepiej.

Wędrując w lato konkretnie sierpień po Pieninach w schronisku Trzy Korony w
Sromowcach Niżnich nie można było dostać noclegu bo było zajęte przez

Tam chyba zawsze jest zajęte. Gdy my byliśmy ostatnio, było wesele. Na
szczęście jest to praktycznie w samej miejscowości. Prowadzący
schronisko przekazywał nam numer telefonu do kobiety prowadzącej
kwaterę we wsi.

--
Dorota,
Szprota.

Dnia Thu, 21 Oct 2010 12:16:09 +0200, Michał Mazur napisał(a):

Co do schronisk prywatnych, w schronisku na przełęczy Obidza odmówiono mi noclegu (1 osoba) twierdząc, że nie ma miejsc a później spotkałem parę (2 osoby) na trasie która tam nocowała pytając o nocleg godzinę później.

Witam!
To tam jest schronisko? :) Jeśli masz na myśli "Bacówkę" to oni sami
używają w nazwie cudzysłowu :))
Pzdr. Tomek

W dniu 2010-10-21 09:24, Basia Z. pisze:

A znasz jakiś konkretny przypadek ?

A jak Beneq et consortes szli na któryś zlot w Sądeckim i odbili się z Kordowca?

Pzdr,
M.

--
Marcin Kysiak
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

W dniu 2010-10-21 08:49, Basia Z. pisze:

Nigdy nie spotkałam się z taka sytuacją w schronisku prywatnym.
Im zdecydowanie zależy na gościach i na opinii.

Ejże? Jest to typowa sytuacja w Czechach czy na Słowacji. Zwłaszcza "mimosezona".

Pzdr,
M.

--
Marcin Kysiak
Galeria fotografii: http://www.marcinkysiak.pl
email: mkysiak@gmail.com skype: marcin_kysiak

Użytkownik "Mateo" <mateo@ip24.pl> napisał w wiadomości news:i9md7p$pgv$1inews.gazeta.pl...

naładować telefon

To teraz był jakiś zakaz ;-) ?

Pzdr

JKK

Hello Mateo !:

......

To mamy epokę Gierka ?????

W tym opisie to opisane jest to co powinno być oczywiste, i w Alpach np. jest od zawsze ....

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

On Oct 20, 2:45 pm, Grzegorz <bzd...@brakmaila.com> wrote:

W tym opisie to opisane jest to co powinno być oczywiste, i w Alpach np..
jest od zawsze ....

"zrobić sobie herbatę w ogólnodostępnej kuchni", "oddać do naprawy
narty czy deskę snowboardową", "skorzystać z multimedialnej informacji
turystycznej" - czy aby na pewno jest, i czy aby na pewno od zawsze?..

S.

Użytkownik "Grzegorz" <bzdura@brakmaila.com> napisał w wiadomości news:i9mknj$h91$1news.onet.pl...

To mamy epokę Gierka ?????

Nie wiem jak za Gierka, ale za późnego Jaruzelskiego
z rzeczami typu suszenie, wrzątek, etc. nie było problemu.

Pzdr

JKK

W dniu 2010-10-20 13:45, Grzegorz pisze:

Hello Mateo !:

.....

To mamy epokę Gierka ?????

W tym opisie to opisane jest to co powinno być oczywiste, i w Alpach np.
jest od zawsze ....

myslisz ?

bo mi jednak to sie inaczej kojarzy ... zaraz beda postulaty "podwozka autem dla kazdego turysty" itp ...

--
Mateo

bo mi jednak to sie inaczej kojarzy ... zaraz beda postulaty "podwozka autem dla kazdego turysty" itp ...

-- Mateo

A jaka jest Twoja definicja osoby "kaĹźdy turysta"?

W dniu 2010-10-20 16:57, GK pisze:

bo mi jednak to sie inaczej kojarzy ... zaraz beda postulaty "podwozka
autem dla kazdego turysty" itp ...

--
Mateo

A jaka jest Twoja definicja osoby "kaĹźdy turysta"?

ale ja nie pisalem nic o moich definicjach ....

p.s.
czytnik skonfiguruj

--
Mateo

bo mi jednak to sie inaczej kojarzy ... zaraz beda postulaty "podwozka
autem dla kazdego turysty" itp ...

--
Mateo

A jaka jest Twoja definicja osoby "każdy turysta"?

ale ja nie pisalem nic o moich definicjach ....

A czy ja mowie ze cos o definicjach pisales? Pytanie zadalem. Nie chcesz to nie odpowiadaj. Ja sadze że dla Ciebie "kazdy turysta" to jest ten slabszy, co nie robi najtrudniejszych tras i nie ma tyle sily i wytrzymalosci co Ty.

W dniu 2010-10-20 17:23, GK pisze:

bo mi jednak to sie inaczej kojarzy ... zaraz beda postulaty "podwozka
autem dla kazdego turysty" itp ...

--
Mateo

A jaka jest Twoja definicja osoby "każdy turysta"?

ale ja nie pisalem nic o moich definicjach ....

A czy ja mowie ze cos o definicjach pisales? Pytanie zadalem. Nie chcesz
to nie odpowiadaj. Ja sadze że dla Ciebie "kazdy turysta" to jest ten
slabszy, co nie robi najtrudniejszych tras i nie ma tyle sily i
wytrzymalosci co Ty.

poniekad masz racje

moze to malo "spoleczne", ale nie uwazam ze "gory sa dla kazdego"

ba - nawet bym byl za tak popularna w knajpach "selekcja" ...

--
Mateo

Hello Mateo !:

To mamy epokę Gierka ?????

W tym opisie to opisane jest to co powinno być oczywiste, i w Alpach np.
jest od zawsze ....

myslisz ?

Raczej widziałem .... choć za pewne rzeczy trzeba zapłacić.

bo mi jednak to sie inaczej kojarzy ... zaraz beda postulaty "podwozka
autem dla kazdego turysty" itp ...

No i to też widziałem, ostatnio w Pirenejach - z Espot pod d'Amitges. Rzecz jasna za mały papierek z jakimś zdjęciem ;-) !

U nas chyba raczej kultury i rzeczywiście pewnej elementarnej atmosfery turystycznej brakuje. A że o Gierku napisałem .... tak mi się skojarzyło, ale chyba lepiej by było napisać o jakimś innym biedniejszym okresie.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

bo mi jednak to sie inaczej kojarzy ... zaraz beda postulaty "podwozka autem dla kazdego turysty" itp ...

i w tym momencie moĹźe się zakończyć tradycyjna turystyka   :(



--

Serdecznie pozdrawiam,   Jacek Krywult
blog: www.foto.pwsk.pl
 www.facebook.com/TenPieknySwiat

Mateo <mateo@ip24.pl> napisał(a):  "Teraz, wchodząc do schroniska, każdy turysta będzie mógł zostawić  przemoczoną kurtkę i buty w suszarni, zrobić sobie herbatę w ogólnodostępnej
kuchni"

Faktycznie rewolucja

"REGULAMIN SCHRONISKA PTTK
Załącznik do uchwały nr 100/97 Prezydium ZG PTTK z dnia 14.02.1997 r. przyjęty
uchwałą Prezydium ZG PTTK nr 123/2003 z dnia 28.11.2003 r.
...
3.
- nieodpłatne korzystanie z kuchni turystycznej - pomieszczenia
umożliwiającego przygotowanie posiłku we własnym zakresie także przy użyciu
kuchenki turystycznej,
- turystom nocującym w schronisku, możliwość przechowania ekwipunku oraz
suszenia odzieży i obuwia, a także naprawy sprzętu turystycznego we własnym
zakresie.
..."
http://www.pttk.pl/pttk/przepisy/index.php?co=schronisko

Taki regulamin jest załącznikiem do umowy zawieranej z ajentami który kol.
Kalarus podpisuje --
Krzysiek Rostek
SKPS z nami w Sudety
http://skps.wroclaw.pl



--