Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Judeopolonia - zbrodnia na narodzie polskim

Judeopolonia - zbrodnia na narodzie polskim

Data: 2016-02-08 20:39:35
Autor: mkarwan
Judeopolonia - zbrodnia na narodzie polskim
" Wolne zawody przechodziły w ręce żydowskie w nie­proporcjonalnym odsetku.
Prasa poszła w znacznej części na żołd Żydów, ekonomia żydowska zapanowała
niepodzielnie nad stosunkami gospodarczymi, a po miastach topniała własność
nieruchoma chrześcijańska ".
" tubylcy uciekali przed Żydami na peryferie miasta.
Handel żydowski przybrał cechy jakby mo­nopolu, a rolnictwo popadało w
niesłychane zadłużenie u Ży­dów, rzemiosło zaś grzęzło w nędzy, i niestety',
w ciemnocie.
Rozrost zaludnienia żydowskiego wyprzedzał przyrost ludno­ści polskiej coraz
silniej poczęły się wprost obliczenia, kiedy ilość Żydów zrówna się z liczbą
Polaków na polskich ziemiach, kiedy ją prześcignie.
Zadawano sobie już całkiem poważnie pytanie: czy oni są u nas czy też my u
nich'?" (F. Koneczny, "Cywilizacja żydowska," s. 353).

(...)w "Okólniku kierowników politycznych kół żydowskich z XI 1898 r. do
Ży­dów polskich". Na stronie 173. napisano:
"Bracia i Współwyznawcy!
Trzeba aby kraj został na­szym królestwem (.).
Starajcie się po trochu usunąć Polaków ze wszystkich ważniejszych stanowisk
i skupić w naszych rę­kach wszystkie nici władzy społecznej.
Wszystko, co do chrze­ścijan należy, powinno stać się waszą własnością,
związek izra­elski dostarczy wam potrzebnych do tego środków.
Już zaczę­to na ten cel zbierać potrzebne fundusze, a udaje się lepiej, niż
przypuścić by można.
Dla doprowadzenia do skutku planu wy­rwania stanowczo Galicji chrześcijanom,
wszyscy nasi wielcy i bogaci zapisali się na znaczne sumy.
Da baron Hirsch, dadzą Rotszyldzi, Bleichrederowie i Mendelsonowie i inni
dadzą (.).
Bracia i współwyznawcy!
Dołóżcie wszelkich usiłowań, ażeby doprowadzić do skutku to, co zamierzamy "
(por. J. Polak, op. cit., s. 28; S. Wysocki, "Żydzi w dziejach Polski," s.
89).

"Żargon (jidysz) ma tedy być w Polsce językiem urzędowym obok pol­skiego i
na równi z nim.
Znaczy to, że marszałek sejmu ma otwierać Izbę w obu językach, a posłowie
przemawiać mogą w żargo­nie.
Dziennik Ustaw Państwa musi być ogłaszany w obu językach.
Każdy urzędnik winien znać oba języki urzędowe.
Na razie waru­nek ten posiadają sami tylko Żydzi.
Jeżeli Polacy nie mają być wykluczeni od stanowisk publicznych w Polsce,
muszą się uczyć żargonu i zdawać z niego egzaminy przed odpowiednią komisją.
W swym własnym interesie wprowadzą tedy naukę żargonu w szkołach.
Na uniwersytetach wykłady dwujęzyczne, zwłaszcza dla prawników.
O co bardzo łatwo, gdyż nie władający żargonem nie może być w ogóle
profesorem. Teatry subwencjonowane muszą posiadać obok trupy polskiej, drugą
żargonową; repertuar równo po połowie- etc., etc.
Są to proste konsekwencje współgospodarstwa i równouprawnienia obu języków w
szkole, w sądzie i w urzędach.
Tylko naiwni mogą niedowidzieć, o co chodzi" (F. Koneczny, op. cit., s.
360).

" Żywioły socjalistyczne, oddawszy się za narzędzie nie­dołężnej rewolucji
rosyjskiej, na której swe dziecinne nadzieje budują, używają wszelkich
środków, ażeby do jej celu użyć naszego ludu, a przede wszystkim naszej
warstwy robotniczej.
W tym celu dezorganizują  jej życie, przeszkadzaj ą j ej praco­wać, starają
się wpychać ją w coraz większą nędzę, głód i rozpacz, w nadziei, że
zrozpaczeni porwą się do czynów, od których w innym położeniu rozum by ich
powstrzymywał.
Cy­nizm tej roboty, na którą by się nie mogło zdobyć polskie su­mienie,
można wytłumaczyć tylko skupieniem w naszych par­tiach socjalistycznych
histeryków i psychopatów z jednej stro­ny, a Żydów z drugiej, i uzależnienie
ich od >towarzyszy< spo­za kraju ". (R. Dmowski, "Pisma", t. III, s.
403-404).

"Z dawna już publiczną stało się tajemnicą, że lud ży­dowski, tak chętnie
piszący się na popularne w sferach nie­których zasady międzynarodówki, tak
zwalczający uczucia na­rodowe u chrześcijan, sam do typowych zalicza się
nacjonali­stów. (.) krzewiąc idee internacjonalizmu, gra farsę tylko
ośmieszającą tradycje ludów innych, narodowe odrębności, swoje uważa za
nietykalne, święte.
Ze czcią otacza je opieką, składając dowód wyrobienia politycznego i
mądrości.
Od cza­su rozproszenia się >narodu wybranego<, na cztery końce świa­ta.
Żydzi żyli w  każdym kraju, w którym pozwolono im osiedlić się, stali się
czynnikiem rozkładu społecznego i fermentem, osła­biającym napięcie uczuć
patriotycznych. (.) wszystkie naro­dy świata bez różnicy ras, wyznania i
koloru skóry, mają owe­go Izraela w obrzydzeniu i świadomie, bądź
nieświadomie pra­cują nad wyrugowaniem Żydów ze swojego kraju. (.)
Żaden z narodów świata idei nacjonalizmu nie trzyma się tak ślepo, jak
trzyma się syn Izraela. (.)
Żyd będzie Żydem zawsze,
Ży­dem z krwi i kości, azjatą, fanatykiem, sekciarzem.).
Jak dziki zwierz w niewoli, może popelzać u stóp pana swego i pogromcy,
schylać grzbiet przed batem; lecz biada pogromcy, gdy potknie się, upadnie.
Zwierz dziki rzuca się nań wtedy, rozszarpie, pożre(.).
Żyd modli się do Jehowy swego i wzywa go, aby przyśpieszył triumf Izraela i
ostateczny upadek nie­wiernych " (T. Jeske-Choiński, "Historia Żydów w
Polsce," s. 308-309).

"Bólem i wstydem przejmuje nas Polaków pochodzenia żydowskiego, sama
świadomość tego pochodzenia wobec nie­słychanej w dziejach ludzkości zdrady
przez żydostwo tak go­ścinnej zawsze ojczyzny naszej w wyjątkowo krytycznej
chwi­li j ej dziejów (.).
Ubiegła rewolucja (.) była rewolucję żydowską, mają­cą na celu utrwalić
hegemonię Izraela nad Polską i zrealizo­wać utopijny ideał >Judeo-Polonii<
(.).
Siły proletariatu pol­skiego miały służyć Żydom do wywarcia presji na rząd,
by zdo­być na nim ustępstwa, których koszta poniesie Polska, a ko­rzyści
zagarnie żydostwo.
Do tak niesłychanego eksperymen­tu dał się użyć socjalizm w Polsce.
Socjalizm polski nie umiał stawić czoła parciu nacjonalizmu żydowskiego,
gdyż element żydowski, który się w nim licznie zagnieździł, nie dopuszczał
do żadnej krytyki działalności politycznej żydostwa, natomiast zmuszał go
ustawicznie do walki z reakcją polską, nie za jej ugodowość (.), lecz za jej
antysemityzm, któremu żer obfity dawały wybryki antypolskie socjallitwactwa.
Żydostwo stało się panem sytuacji w rewolucji.
Coraz natarczywiej żądało od socjalistów polskich, by się wyparli swej
narodowości, swych ideałów, a z proletariatu polskiego uczynili hołotę
nacjonali­zmu żydowskiego. (.) " (T. Jeske-Choiński, op. cit, s. 273-274; S.
Wysocki, op. cit., s. 90).

" U nas w Polsce nie wolno było dotykać Żyda pod gro­zą obruszenia się całej
niemal myślącej inteligencji narodu.
Doprawdy, że kierujące długo opinią sfery literacko-postępowe zwalczały u
nas wprost namiętnie wszelki odruch samo­obrony narodu przed Żydami, wszelką
ich krytykę, dyktowaną zdrowym instynktem zbiorowym, który jednak przez cały
pol­ski >postęp< wnet piętnowany był jako zachłanność, ciemno­ta i
fanatyzm " (S. Laudynowa, op. cit., 1.1, s. 80).

"Młodzi pozytywiści byli wolnomyślicielami i choć nie prowadzili walki z
religią i katolicyzmem to jednak gwałtow­nie atakowali duchowieństwo
przypisując mu ciemnotę i za­cofanie oraz przejawy fanatyzmu wyznaniowego.
Ostro kryty­kowali też egoizm szlachty, jej wstecznictwo, nieuctwo i w ogóle
wszelkie >przeżytki szlachetczyzny<.
Byli także gorącymi zwo­lennika równouprawnienia Żydów.
Niezależnie od ogromnych osiągnięć, pozytywizm w pierwszych latach swego
istnienia przez potępienie ideologii i umysłowości poprzedniej epoki, przez
wyrzekanie się niepod­ległości i zasadę apolityczności - zobojętniał dusze i
osłabiał zwalczane przez wynaradawiającą politykę zaborców >poczucie
polskie<.
Tak jak historyczna szkoła krakowska słu­żyła mimo woli oficjalnej tezie
zaborców głoszącej, że naród polski był i jest niezdolny do życia
samodzielnego, również pozytywizm warszawski - mimowolnie - służył polityce
żydow­skiej w jej dążeniu do zepchnięcia naszego narodu na tory ca­łkowitej,
bo i duchowej kapitulacji.
Żydom taka postawa przypadała do gustu, a szczególnie walka z tradycjami
narodowymi i "klerykalizmem".
Korelowa­ła ona bowiem dokładnie z zamierzeniami wszystkich żydow­skich
partii i kierunków politycznych.
Filojudaizm pozytywistów warszawskich był dogodny dla Żydów i umożliwiał ich
dzienni­karzom, publicystom i literatom dotarcie do polskich środowisk
twórczych i do polskiej prasy.
Pisali w niej drwiące artykuły, wydawali broszury o treści ośmieszającej
Polaków, nasze tra­dycje i dążenia.
Pod pretekstem antyklerykalizmu i rzekomego humanitaryzmu usiłowali
"oświeceni" i "postępowi" Żydzi osła­bić i zdeprecjonować nasze bogate i
wspaniałe tradycje naro­dowe.
Nie wahali się atakować także naszych zwyczajów i oby­czajów". Wysocki, op.
cit, s. 74-75).

" Na gruncie drwin wytworzyło się duchowe współżycie Żydów i Polaków.
Żyd powiedział Polakowi:
Nie mogę z tobą nic wspólnie kochać, czcić, uwielbiać, nad niczym wspólnie
cierpieć i do niczego wspólnie dążyć - ale możemy wspólnie drwić ze
wszystkiego.
Wydrwię ci twego Boga, twą Ojczyznę, twą tradycję i twe ideały, twe
pragnienia i twe wysiłki i obaj będziemy wyżsi ponad to wszystko. Zeszedł
się żydowski kpiarz z polskim kpem i zaczęli ze wszystkiego kpić.
I wytworzyło się środowisko, w którym żadna wielka idea, żaden wielki czyn
nie mógł dojrzeć.
Albowiem żydowski >odczynnik< rozkładał skutecznie na drwiny wszelkie
przejawy woli (.). w Żydzie zasymilowanym dwie cząsteczki żydowskie
przypadały na jed­ną cząsteczkę polską.
Polskość nie jest kwasem rozkładają­cym kruszec żydowski; natomiast takim
kwasem jest żydow­skość i polski kruszec rozkłada.
Dlatego Żyd asymilowany bę­dzie w ostateczności brał zawsze stronę żydostwa.
I dlatego filosemita przestanie być czułym na sprawy polskie, lecz za­wsze
będzie nader wrażliwym na sprawy żydowskie " (F. Koneczny, op. cit.,s. 354).

http://niezaleznemediapodlasia.pl/judeopolonia-zbrodnia-na-narodzie-polskim/

Data: 2016-02-09 07:50:33
Autor: Lepudruk
Judeopolonia - zbrodnia na narodzie polskim
Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:56b8eef5$0$22825$65785112news.neostrada.pl...

- prowokacja - ciach -


-Lepudruk-

Judeopolonia - zbrodnia na narodzie polskim

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona