Data: 2014-08-31 16:51:57 | |
Autor: mkarwan | |
Julian Tuwim - Bank | |
Jak czarne włochate kulki
po banku tocz± się srulki. Skacz±, piszcz± nad biurkiem, targuje się srulek ze srulkiem. Stulek srulkowi uległ i biegnie do kasy srulek. Liczy drż±cemi palcami i zmyka przed srulkami. W klubsesslach zdala od kasy siedz± srule grubasy. Srulki z u¶miechem lubym Kłaniaj± się srulom grubym. A w głębi - w ciszy - wielki jak król duma sam główny SRUL. Pierwodruk w: Wiadomo¶ci Literackie, nr 24 (24), 1924, str. 5; Uwagi: W pierwodruku podpis "Pikador II". Rozwi±zanie autorstwa patrz: Antoni Słonimski: O drażliwo¶ci Żydów. ¬ródło tekstu: Wiadomo¶ci Literackie, nr 24 (24), 1924, wyd. Antoni Borman i Mieczysław Grydzewski Ľródło http://www.sapijaszko.net/index.php/Julian_Tuwim_-_Bank |
|
Data: 2014-08-31 16:59:18 | |
Autor: rewers | |
Julian Tuwim - Bank | |
W dniu 31.08.2014 o 16:51, mkarwan pisze:
Jak czarne włochate kulkiTu jeszcze co¶ od niego:) https://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths |
|
Data: 2014-08-31 17:03:28 | |
Autor: rewers | |
Julian Tuwim - Bank | |
Absztyfikanci Grubej Berty
I katowickie węglokopy, I borysławskie naftowierty, I lodzermensche, bycze chłopy. Warszawskie bubki, żygolaki Z szajką wytwornych pind na kupę, Rębajły, franty, zabijaki, Całujcie mnie wszyscy w dupę. Izraelitcy doktorkowie, Widnia, żydowskiej Mekki, flance, Co w Bochni, Stryju i Krakowie Szerzycie kulturalną francę ! Którzy chlipiecie z “Naje Fraje” Swą intelektualną zupę, Mądrale, oczytane faje, Całujcie mnie wszyscy w dupę. Item aryjskie rzeczoznawce, Wypierdy germańskiego ducha (Gdy swoją krew i waszą sprawdzę, Werzcie mi, jedna będzie jucha), Karne pętaki i szturmowcy, Zuchy z Makabi czy z Owupe, I rekordziści, i sportowcy, Całujcie mnie wszyscy w dupę. Socjały nudne i ponure, Pedeki, neokatoliki, Podskakiwacze pod kulturę, Czciciele radia i fizyki, Uczone małpy, ścisłowiedy, Co oglądacie świat przez lupę I wszystko wiecie: co, jak, kiedy, Całujcie mnie wszyscy w dupę. Item ów belfer szkoły żeńskiej, Co dużo chciałby, a nie może, Item profesor Cy… wileński (Pan wie już za co, profesorze !) I ty za młodu nie dorżnięta Megiero, co masz taki tupet, Że szczujesz na mnie swe szczenięta; Całujcie mnie wszyscy w dupę. Item Syjontki palestyńskie, Haluce, co lejecie tkliwie Starozakonne łzy kretyńskie, Że “szumią jodły w Tel-Avivie”, I wszechsłowiańscy marzyciele, Zebrani w malowniczą trupę Z byle mistycznym kpem na czele, Całujcie mnie wszyscy w dupę. I ty fortuny skurwysynu, Gówniarzu uperfumowany, Co splendor oraz spleen Londynu Nosisz na gębie zakazanej, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu, Całujcie mnie wszyscy w dupę. Item ględziarze i bajdury, Ciągnący z nieba grubą rętę, O, łapiduchy z Jasnej Góry, Z Góry Kalwarii parchy święte, I ty, księżuniu, co kutasa Zawiązanego masz na supeł, Żeby ci czasem nie pohasał, Całujcie mnie wszyscy w dupę. I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość, I ty, cenzorze, co za wiersz ten Zapewne skarzesz mnie na ciupę, Iżem się stał świntuchów hersztem, Całujcie mnie wszyscy w dupę !… |