Totalna opozycja pod wodzą "łapówkarza" pełniącego przypadkowo marszałka Senatu "zdradziecko" zaatakowała polską rację stanu! Polskę! Wspierana przez "nadzwyczajną kastę" głosami totalitarnej orzekła, że wybory organizowane nie przez PKW, a J.Sasina i polskich listonoszy są niezgodne z polskim i unijnym prawem. Oburzony tym antypolskim i obstrukcyjnym stanowiskiem Sejm przegłosował, że wybory będą i już! J.Sasin przecież nadrukował karty do głosowania za kilka milionów zł!

By wesprzeć J.Sasina "niewidzialna ręka" rozpowszechniła w Internecie wzór kart do powielenia, a w niektórych wrogich ośrodkach gdzie władza PiS nie sięga powrzucała "pakiety wyborcze" do skrzynek pocztowych obywateli! Mało tego! Karty miały postawione znak Zorro we właściwym miejscu!

Listonosze zwarci-silni-gotowi z obietnica otrzymania gratis kilka tysiączków naprawiali juz torby, opiekunowie ze smutnymi buźkami wzorem z czasów PRL/PZPR/SB, którzy mieli towarzyszyć roznosicielom by ci nie roznosili chińskiego syfu, a jedynie "zaślinione pakiety" przekazywali stęsknionym za wyborami obywatelom, a nie zostawiali awizo w skrzynkach wyborczych strzygli się na Lindę i kupowali ciemne okulary by godnie reprezentować władzę ludową!

Zrobiono wszystko by wybory odbyły się w konstytucyjnym terminie ogłoszonym przez marszałek Sejmu. Możecie chodzić do sklepów to i możecie przejść się do urn! grzmiał miłościwie nam panujący z łaski PiS kandydat na prezydenta! W tym czasie w "zakulisowych"  rozmowach prezes PiS głosem TVP Info ku uciesze totalnej przemawiał marnotrawnemu synowi Gowinowi z Porozumienia do rozumu by ten dla dobra Polski i PiS nie rozbijał to czego się nie da rozbić i powrócił na Nowogrodzkiej łono!

Teatr trwał w najlepsze. Prezes PiS kategorycznie przecież oświadczył, że wybory będą 10 maja i koniec dyskusji! Ktoś tam z PiS bąkał że może 17 albo inny dzień maja ale Nowogrodzka szybko sprowadzała niesfornego delikwenta do parteru grożąc oderwaniem gostka i jego pociotków od żłobu i wygnaniem na zbity pysk. Trwały teatralne gesty reżyserowane na użytek durnowatego elektoratu "dyskusje" i wielu w rejtanowskim geście zdzierało maseczki ze spoconych z nerwów buziek. Opozycja rzucała rękawiczki na ubitą ziemię. Nikt nie odważył się podjąć wyzwania!

Aż tu nagle sensacja! POLSKA OCALONA!

Informację, że o tym, że Gowin w ostatniej chwili sPOkorniał i zawarł (buhahhahaha!) "dla dobra Polski" porozumienie z Porozumieniem, że Porozumienie porozumiało się (zgodziło) z prezesem i wyborów jednak nie będzie ogłoszono w czasie trwania w TVP-debaty kandydatów na prezydenta!

Wyborów nie będzie! Dla dobra Polski! "Wielkie zwycięstwo!". Hip-hip!

Sąd na polecenie prezesa  unieważni wybory, które się jeszcze nie odbyły, zniesie ciszę wyborczą której jeszcze nie wprowadzono! Nie bedzie też wyborów ani w maju ani czerwcu. Kiedy będą tego nikt nawet prezes z Żoliborza nie chciał zdradzić! Karty pójdą na przemiał i będzie jak było! Za wszystko obciąży się totalną, nadzwyczajną kastę i każdego kto rozdziawi dzioba, że przecież zrobiono to czego chciała opozycja!

Kobyłka u płota! ;-)))

https://pl.wikiquote.org/wiki/S%C5%82owo_si%C4%99_rzek%C5%82o,_koby%C5%82a_u_p%C5%82otu
--
Runt

Keep smilling. All's well that ends well.