Data: 2012-07-31 21:43:18 | |
Autor: abc | |
Już 51 tys. osób przeciw Ciccone na Narodowym | |
Koncert Madonny w Warszawie to impreza, która powinna być oprotestowana
przez katolików w każdy możliwy sposób. I to mimo iż piosenkarka rzeczywiście świeci już coraz słabszym blaskiem, bojkot czy wezwanie do modlitwy w intencji odwołania koncertu zapewne nie przyniesie spodziewanych efektów, zrobi reklamę "artystce", a do tego dorobi katolikom gębę oszołomów. Wszystkie te argumenty można i trzeba brać pod uwagę, ale nie powinny one przesłaniać innych, o wiele z naszego punktu widzenia istotniejszych. A te są takie, że cały koncert Madonny jest niestety - o czym piszą w apelu o modlitwę w intencji odwołania koncertu polscy egzorcyści - mocnym narzędziem w rękach złego. Symbolika, jaka jest w trakcie koncertu stosowana, symbole, obrazy są całkowicie jednoznaczne, i wskazują na siłę, która nie jest Bogiem, a której oddawana jest cześć. Profanowane krzyże, niszczony obraz Kościoła, antykult oddawany postaci w czerni, oddanie się w ręce zła - to wszystko - nawet jeśli w intencji Madonny jest tylko grą (choć wcale tak nie musi być) jasno odsyła do sił, z którymi katolik i chrześcijanin nie powinien mieć nic wspólnego, które są groźne dla jego życia duchowego, które mogą stać się podstawą zniewolenia duchowego. Jeśli spojrzeć się na ten koncert z takiej właśnie, duchowej perspektywy, to jasne staje się dlaczego trzeba przeciwko niemu protestować, trzeba się modlić o to, by do niego nie doszło, i by jak najmniej ludzi poniosło szkody duchowe z jego powodu. Więcej http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/terlikowski:_dlaczego_nalezy_protestowac_przeciwko_koncertowi_madonny_22821 Wyślij protest http://www.protestuj.pl/ -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny |
|
Data: 2012-08-01 12:55:33 | |
Autor: K.S. | |
solidarność | |
Niezależnie od kwestii zagrożenia dla życia duchowego wierzących uważam że:
Ciccone niewątpliwie wyszydza, parodiuje, wykpiwa (no w ostateczmości robi sobie zabawę) z tego co dla niektórych jest poważne a nawet święte. Jest to objaw nienawistnej nietolerancji, bo przecież wierzenia tych ludzi ani oni sami w niczym jej ani komukolwiek nie szkodzą. Sądzę zatem że nawet ateiści powinni poprzeć protest przeciwko jej występom, w ramach zwykłej ludzkiej solidarności z tymi którym bezsadnie się uwłacza. |
|
Data: 2012-08-01 17:11:11 | |
Autor: u2 | |
solidarność | |
W dniu 2012-08-01 12:55, K.S. pisze:
Niezależnie od kwestii zagrożenia dla życia duchowego wierzących uważam że: Nigdy nie ogladalem tej szolmenki w zadnym teledysku, zas to co sluchalem w radio skutecznie mnie od niej odstrasza. |
|
Data: 2012-08-01 20:39:15 | |
Autor: Trybun | |
solidarność | |
W dniu 2012-08-01 12:55, K.S. pisze:
Niezależnie od kwestii zagrożenia dla życia duchowego wierzących uważam że: Masz rację, to zwykłe chamstwo, ale dlaczego my tym się mamy przejmować, a nie cham mający najwyraźniej jakieś problemy? Ateiści na pewno są też przeciwko chamstwu i prowokowaniu. I odnosi się to do chamstwa wszystkich szydzących z czyichś wierzeń - tak samo z tego w co wierzą żydzi czy Indianie południowoamerykańscy. "Nienawistna nietolerancja" - szkoda tylko że w bardzo wielu przypadkach ten termin dotyczy Katolików, ot choćby tych co tu manifestują wiarę na psp. |