Data: 2012-08-01 13:47:58 | |
Autor: abc | |
Już 53 tys. osób przeciw Ciccone na Narodowym | |
Nie doszukujemy się wszędzie i we wszystkim złego ducha, jednak ten koncert
jest potężną dawkę trucizny uderzającą w podświadomość za pomocą częstotliwości, ukrytego symbolizmu i obrazów. Mamy bezczeszczenie chrześcijaństwa. Obraz katedry średniowiecznej (=Kościoła), która zostaje sprofanowana przez całkowitą zmianę jej przeznaczanie. Ten koncert to antyliturgia. Jesteśmy świadkami profanacji Krzyża. Brama (w jej centrum krzyż) rozpada się w drobny mak (to ma obrazować zwycięstwo złego nad Kościołem). Profanacja Najświętszego Sakramentu i wyśmiewanie się z najważniejszych tajemnic wiary: Wcielenie, Narodzenie i Śmierć Pana. Wszystko odbywa się w "obecności" demonów, które wchodzą do "katedry" po zniszczeniu bramy. Gra świateł (czerwień i czerń), muzyka i taniec ociekający motywami pogańskimi kultami (np. prostytucja sakralna). Krzyże noszone przez uczestników (różańce zawieszone na szyi) to kolejny element parodiowania. Cześć oddawana jest "czarnej postaci" (Madonna), a w momencie kulminacyjnym czci następuje "wybuch", w którym następuje zniszczenie "katedry". Sekwencja obrazów wskazuje na powrót do pierwotnego chaosu. Madonna oddaje się w ręce zła symbolizowanego przez odrażające postaci, przed którymi nie broni się wcale, nie okazuje lęku i poddaje się temu, co z nią robią. W trakcie koncertu zmienia się sceneria i przedstawiane się "współczesne trendy". Postacie ukazujące: homoseksualizm, transseksualizm, transwestytyzm. Te postacie oddają cześć osobie w czerni. Mamy też wyraźną parodię "worship" (modlitwy uwielbienia) - gospel. Z normalnych modlitwach uczestnicy są ubrani na biało, tutaj tylko w czarnych z wkomponowanym krzyżem. To nie Madonna jest w centrum. Wszystko zwrócone jest ku "czemuś" innemu. Tytuł albumu MDNA można traktować jako: jej imię, następnie jako "DNA Madonny". Jest też nawiązanie do MDMA (ecstazy) - narkotyku dostarczającego "euforyczne odczucie miłości". Myślę, że wnioski każdy wysnuwa sam. Taki "koncert" ma odbyć się na ziemi polskiej 1 sierpnia. Jeśli się odbędzie to będzie to zbezczeszczenie (na) ziemi polskiej. Nie dzielimy się tymi refleksjami, by robić reklamę, ale BY WEZWAĆ DO MODLITWY! Wierzymy, że Jezus zwyciężył! Dlatego zapraszamy do MODLITWY UWIELBIENIA, BY ODPOWIEDZIĄ NA PRZEKLEŃSTWO BYŁO BŁOGOSŁAWIEŃSTWO. Uwielbiajmy naszego Pana i Zbawiciela w naszych sercach, wspólnotach, kaplicach, kościołach. Niech będzie nas najmniej 65 tysięcy modlących się (pojemność Stadionu Narodowego). Więcej http://www.fronda.pl/blogowisko/wpis/nazwa/modlitewne_nie_dla_bluznierstwa_madonny_37449 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|