Data: 2012-01-06 05:42:46 | |
Autor: stevep | |
Już nie wolno milczeć? | |
# Polskie władze milczą, gdy na Węgrzech rozmontowuje się demokrację - mówiono na konferencji zorganizowanej przez przewodniczącego sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka
- Polski rząd i polski minister spraw zagranicznych nie interesują się tym konstytucyjnym zamachem stanu. Przynależność do tego samego stronnictwa w Parlamencie Europejskim węgierskiego Fideszu i Platformy Obywatelskiej nie usprawiedliwia zamykania przez rząd oczu na łamanie standardów demokratycznego państwa prawnego - mówił na czwartkowej konferencji w Sejmie Ryszard Kalisz (SLD) przewodniczący Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Przypomniał, że w tej sprawie zareagowały już USA, Francja i przewodniczący Komisji Europejskiej.. A Polska milczy. Adam Bodnar, wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka podsumował wydarzenia, jakie przez 18 miesięcy rządów Fideszu prowadzą do rozmontowywania demokracji. Korzystając z parlamentarnej większości ograniczono kompetencje Trybunału Konstytucyjnego odbierając mu sprawy budżetowe i podatkowe, przyjęto nową konstytucję, która de facto delegalizuje największą partię opozycyjną (socjalistów), rozwiązano Krajową Radę Sądownictwa i powołano w jej miejsce inne ciało, na którego czele stanęła sędzia sądu pracy, prywatnie żona jednego z liderów partii rządzącej Fidesz, odwołano prezesa Sądu Najwyższego, wymieniono Radę Polityki Pieniężnej i połączono z Komisją Nadzoru Bankowego, nad którą Fidesz ma pełną kontrolę, uchwalono, że wiceprezesów banku centralnego powołuje premier, czym dano partii rządzącej swobodę w sferze gospodarki. - Gdyby w Polsce dział się podobny proces rozmontowywania demokracji, zapewne oczekiwalibyśmy od opinii międzynarodowej, od naszych sąsiadów, jakiejś reakcji. Tymczasem Polska milczy - mówił Bodnar. I ocenił, że Węgry po tych wszystkich zmianach przestały spełniać kryteria państwa demokratycznego ustalone w UE. - Oczekiwalibyśmy, że polski MSZ okaże gest solidarności. Nasi koledzy z węgierskich organizacji pozarządowych tego oczekują - podsumował Bodnar. - Okazuje się, że po ponad 20 latach od obalenia komunizmu możliwy jest w środku zjednoczonej Europy proces demontażu demokracji pod hasłem walki z kryzysem. I to nie jest sytuacja, która Polski nie dotyczy. Powinniśmy to potraktować jako przestrogę - mówiła Karolina Wigura z portalu Kulturaliberalna.pl. Dominika Bychawska-Siniarska z Obserwatorium Wolności Mediów opowiedziała o łamaniu na Węgrzech wolności mediów: - Ostatnio węgierska Rada ds. Mediów odebrała koncesję Klub Radio, jedynej niezależnej radiostacji informacyjnej na Węgrzech. W ostatnich dniach zabroniono wstępu do parlamentu wszystkim dziennikarzom, a z mediów publicznych zwolniono prawie 600 dziennikarzy - mówiła. # Ze strony: http://tiny.pl/hjfhg -- stevep Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|
Data: 2012-01-06 12:36:16 | |
Autor: Leprechaun | |
Już nie wolno milczeć? | |
Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.v7nbdkmp50oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl... # Polskie władze milczą, gdy na Węgrzech rozmontowuje się demokrację - mówiono na konferencji zorganizowanej przez przewodniczącego sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Słyszałem, że prezes PiS wraz z watahą sobie wiernych moherów i kiboli szykuje 10 stycznia na Krakowskim Przedmieściu jakąś manifestację z pochodniami, która modlitwą z okrzykami "Tusk ty matole!" ma wesprzeć młodą demokrację węgierską. Prezes PiS jako wybitny ekonomista jeszcze w styczniu wybiera się do Orbana by wspomóc go w obaleniu komuny czyli garstki pozostających jeszcze przy życiu dawnych kolegów W.Jaruzelskiego co przełozyć się ma na niespotykany w UE wzrost gospodarczy. Prezes PiS udzieli Orbanowi rad od których Dunaj stanie się zieloną rzeką na mapie pogrążonego w kryzysie świata! BomBel |
|