Widam

Dziwne rzeczy. Płyta K7S5A, karta sieciowa Realtek. W BIOS płyty włączona opcja Wake on LAN.Dwa komputery podłączone do internetu przez AP+Router. Opisany komputer (Windows XP) nie daje się wyłączyć. Po zamknięciu uruchamia się ponownie. Po wyłączeniu zasilania routera, lub odłączeniu skrętki od komputera to zjawisko nie występuje. Czyżby router, lub coś z zewnątrz podawało Magic Packet? Coś krąży w sieci?

Remek

Remek pisze:

Widam

Dziwne rzeczy. Płyta K7S5A, karta sieciowa Realtek. W BIOS płyty włączona opcja Wake on LAN.Dwa komputery podłączone do internetu przez AP+Router. Opisany komputer (Windows XP) nie daje się wyłączyć. Po zamknięciu uruchamia się ponownie. Po wyłączeniu zasilania routera, lub odłączeniu skrętki od komputera to zjawisko nie występuje. Czyżby router, lub coś z zewnątrz podawało Magic Packet? Coś krąży w sieci?

Remek

Wywal tą płytę na śmietnik. Nie wiem, ktĂłrą wersję masz ale w sumie wszystkie są do niczego. Kup sobie Intela albo MSI z tamtego okresu teĹź   z chipsetem VIA, Ĺźeby nie instalować systemu od nowa

"Tomek Wojciechowski" <wojciet@vp.pl> wrote in message news:ho2nlv$9lo$3news.onet.pl...

Wywal tą płytę na śmietnik. Nie wiem, którą wersję masz ale w sumie wszystkie są do niczego. Kup sobie Intela albo MSI z tamtego okresu też z chipsetem VIA, żeby nie instalować systemu od nowa

ekhm, ona jest na sisie a nie via

ja ja tam wspominam dosyc dobrze, ale nigdy nie uzywalem oficjalnego
biosu, z drugiej strony byla to konstrukcja dosyc tania, wiec po 9
latach od premiery ciezko sie spodziewac cudow

ja ja tam wspominam dosyc dobrze, ale nigdy nie uzywalem oficjalnego
biosu, z drugiej strony byla to konstrukcja dosyc tania, wiec po 9
latach od premiery ciezko sie spodziewac cudow

Cuda to z nią były, od samego początku ;-)
Przegrzewanie się, okresowe gubienie ustawień biosu, zwiechy, wybredne USB (skaner działał, pendrive nie), procesor wykrywało jako 900 MHz zamiast 1200 MHz (trzeba było ręcznie go przestawiać, ale patrz punkt "okresowe gubienie ustawień").
Dwie takie miałem. Kicha straszna. Ale była tania.

--
Azarien

"Wiktor S." <wswiktor&poczta,fm@no.spam> wrote in message news:ho51i0$vs7$1news.onet.pl...

ja ja tam wspominam dosyc dobrze, ale nigdy nie uzywalem oficjalnego
biosu, z drugiej strony byla to konstrukcja dosyc tania, wiec po 9
latach od premiery ciezko sie spodziewac cudow

Cuda to z nią były, od samego początku ;-)

bo to byla fajna konstrukcja dla hobbystow ;)

Przegrzewanie się,

radiator oderwalem i kleilem na nowo, nigdy nie mialem z tym problemow pozniej

okresowe gubienie ustawień biosu

domyslne ustawienia biosu dawalo sie latwo softem ustawic i wrzucic juz
ustawiony 'pod siebie'

zwiechy,

nie zdazaly mi sie - pewnie kwestia chlodzenia i modowanego biosu, bylo ich
calkiem sporo

wybredne USB (skaner działał, pendrive nie)

w okolicach 2001 to jeszcze prawie nic na usb nie mialem ;)

Dwie takie miałem. Kicha straszna. Ale była tania.

no, to byla jej najwieksza zaleta, jak ktos mial troche wiedzy i samozaparcia
to dalo sie zrobic na niej przyzwoitego pc

okresowe gubienie ustawień biosu

domyslne ustawienia biosu dawalo sie latwo softem ustawic i wrzucic
juz ustawiony 'pod siebie'

Tak też później miałem; no właśnie: "dla hobbystów" :-)

--
Azarien

Dziwne rzeczy. Płyta K7S5A, karta sieciowa Realtek. W BIOS płyty
włączona opcja Wake on LAN.Dwa komputery podłączone do internetu
przez AP+Router. Opisany komputer (Windows XP) nie daje się wyłączyć.
Po zamknięciu uruchamia się ponownie. Po wyłączeniu zasilania
routera, lub odłączeniu skrętki od komputera to zjawisko nie
występuje. Czyżby router, lub coś z zewnątrz podawało Magic Packet?
Coś krąży w sieci?

Czy to jest wersja ze zintegrowaną sieciówką czy karta jest osobno na PCI?
Poszukaj w BIOSie czy nie da się wyłączyć "wake on lan".

--
Azarien