Film ogólnie bez rewelacji ale jest z czego się pośmiać moim skromnym
zdaniem,zresztą widziałem dużo gorsze produkcje w polskim kinie np:Śluby
Panieńskie także z Szycem i nikt nie robił wtedy takiej paniki że niby
dno.....
Ogólnie to jest tak że jeśli jakiś krytyk obsmaruje w mediach jakiś film to
potem reszta baranów chodzi i beczy tym samym baranim głosem
beeeee.

UĹźytkownik "topek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:502ab7b9$1@news.home.net.pl...

[Leci mieNso]

Jaki film taki marketing w tytule.
Obejrzalem caly. Co jest pewnym osiagnieciem.

Film jest beznadziejny. Zbior polskich kompleksow, przywar, przasnosci i
pazdzierzu. Ten film ma wszystko co powinien miec gniot dekady.

Jest na bogato. Ale to standard w polskich filmach tego typu.
Jest Warszawa prezentowana tak jakby byla nowym jorkiem.
Jest jedyny dluzszy tunel w Warszawie (zbudowany wzdluz Wisly!!)
Jest limuzyna (chrysler 300)
Jest sztuczna palma w warszawie
Jest palac kultury (stalin sie w grobie przewraca)
Spiewa Doda (mogla chociaz cycki pokazac)
Sa kurwy (lajtmotiv filmu), jest kasa, jest koks, jest szampan, sa
zenujace dialogi.
Nie zasmialem sie ani razu. Karolina wytrzymala jakies 15 minut. Ja
obejrzalem do konca bo bylem ciekawy jak mozna pozostale 60 minut
wypelnic i czym.
Momentami film przypominal pornola.

Ilosc zenujacych scen po prostu scina z nog.
Borys Szyc idzie nowym swiatem i strzela do kurwy bo szuka zony (sic!),
wokolo setki ludzi a on SZCZela. Nie uszedl za daleko bo dopada go SWAT
warszawskiej jednostki, ktory na akcje przyjechal w srodku nocy Dodgem
RAMem. Mogli rownie dobrze przyjechac yellow submarine. Niewiele by to
zmienilo.

Ameryka caly czas gdzies sie pojawia (albo ja mam skrzywiona percepcje)
ale w taki sposob ze mi

Zenujacy obraz Agnieszki Wlodarczyk posuwanej przez Michala Zurawskiego
(zawsze mi sie myli z Jakubikiem). Wlasciwie wystepuje w filmie z 4
minuty z czego 3 jest posuwana.
Podobne wystepy Karolaka i Koterskiego. Epizodyczne i jak cala reszta
zenujace.

Kurwy robia w konia klientow burdelu dodajac im srodek na
przeczyszczenie w drinku (ktory dziala od razu!) a alfons pobiera oplate
za kibel. A zeby bohater zaplacil 2x tyle za ten kibel, to przed nosem
wchodzi mu kurwa do kibla i doplata jest za to, zeby cora koryntu
udostepnila toalete..
Finalnnie bohater nie dochodzi do aktu blogoslawionego z owa kurwa, bo
ilosc kup powoduje (w bonusie zapchany kibel), ze czas mu sie konczy i
wchodzi alfons z zegarkiem.
To juz "Kevin sam w domu" mial bardziej klejace sie "gagi".
Ja pierdole.

Z filmu mozna wyniesc, ze szczytem szczescia  made in pazdzierz-poland
jest miec kase, dziwki i zyc jak cham, ale za to na bogato no i
koniecznie trzeba zyc w warszawie, ktora juz w sumie jest drugim nowym
jorkiem (Manhattanem no bo przeciez nie Bronxem czy Aj-Waj Williamsburgiem).

Co ciekawe, nie zauwazylem zadnego product placementu.
To chyba jedyne czego brakuje do dziela "wybitnego".

Wlasciwie nie wiem co wiecej napisac. Czy Ci wszyscy ludzie, ktorzy
kreca te filmy, graja w nich, nie maja choc grama zenady i poczucia wstydu?
Ja rozumiem, raty, kredyt, nowa fura, ale tak za wszelka cene?
Przeciez mozna sobie spalic nazwisko na cale zycie.


Film ma rating 1,6 na filmwebie i chyba "idzie na mistrza"


--
topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
"MoĹźe Oko tylko mydli oko
i nawet nie należy do Polaka-katolika?”.