Poruszam się hulajnogą z kółkami 12", szprychowymi, z dętką i oponą.
Potrzebuję wymienić jakoś piasty, gdyż są już zajechane i piszczą,
konserwacja niewiele daje. Czy jest możliwość zamontowania w takim
wynalazku jakiejś piasty z łożyskami maszynowymi?
Całe koło nowe można kupić za 30 zł, montują je w rowerkach dziecięcych,
ale czy za taką cenę można kupić coś, co pożyje dłużej niż kilka tygodni?
W rowerku dziecięcym może się sprawdzi, ale ja mam pod 90kg.

Znalazłem też coś takiego:

https://rower.com.pl/kolo-szprychowe-przednie-12-i-12-cala-x-1-75-399606

Co to jest ten skrót NFL? Czy takie koło ma szansę być lepsze
od takiego za 30?
Jak ktoś ma jakiś pomysł proszę o radę ;)

L.

W dniu czwartek, 24 sierpnia 2017 14:21:45 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:

Ale to koło z zwkłymi, rowerowymi łożyskami. Lepiej kup piasty z łoż.
maszynowymi i daj komuś żeby ci koła zaplótł. Albo sam poćwicz :)

Taki miałem plan, tylko nie mam o tym kompletnie pojęcia.
W tej mojej piaście jest po 8 dziur na szprychy na każdą stronę,
czy jak kupię piastę z większą ilością dziur to będzie "kompatybilna"? Te moje szprychy wyglądają na grube, może się nie zmieszczą?
Jakbym podał wymiary tej piasty i szprych, byłbyś w stanie coś doradzić?
Cena jest najniższym priorytetem, ten sprzęt służy mi do dojazdów do roboty i jest cholernie potrzebny :>

L.

Dnia Thu, 24 Aug 2017 05:37:24 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):

Jakbym podał wymiary tej piasty i szprych, byłbyś w stanie coś doradzić?

Nie, nie miałem okazji zaplatać kół. Ale sadzę że tu ktoś ci doradzi
JTZ, są też poradniki w necie. Skądinąd wiem że zaplecenie koła to
jakieś 30 zł w warsztacie więc na tym się skup. Może też zajść
konieczność kupienia nowych innych szprych ale 16 szt na koło to mało,
kupuj nierdzewne, są ładniejsze, mocniejsze i nyple się nie blokują.
Sądzę że najtrudniej będzie dostać piasty 2x8 otworów na maszynowych,
choć kto wie :) Może są 2x16, wtedy wykorzystasz co drugą dziurkę. Jak
by było trudno, kup gotowe koła, to jakieś 100 zł/szt, niemal na to samo
wyjdzie a przynajmniej będziesz mógł wybrać mocniejsze obręcze.
--
Jacek
I hate haters.

Dnia Thu, 24 Aug 2017 15:56:41 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):

Sądzę że najtrudniej będzie dostać piasty 2x8 otworów na maszynowych,
choć kto wie :)

Dodam jeszcze że powinieneś kupić tylną piastę dostosowaną do kasety a
nie do tzw. wolnobiegu (o ile masz tylną przerzutkę).
--
Jacek
I hate haters.

W dniu 24.08.2017 o 17:17, Jacek Maciejewski pisze:

Dnia Thu, 24 Aug 2017 15:56:41 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):

Sądzę że najtrudniej będzie dostać piasty 2x8 otworów na maszynowych,
choć kto wie :)

Dodam jeszcze że powinieneś kupić tylną piastę dostosowaną do kasety a
nie do tzw. wolnobiegu (o ile masz tylną przerzutkę).

Przerzutki? W hulajnodze?
Wot technika!

--
Albert Stonoga

Dnia Thu, 24 Aug 2017 18:15:34 +0200, Albert Stonoga napisał(a):

Przerzutki? W hulajnodze?
Wot technika!

Nie znasz się.
--
Jacek
I hate haters.

W dniu czwartek, 24 sierpnia 2017 17:17:06 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:

Dodam jeszcze że powinieneś kupić tylną piastę dostosowaną do kasety a
nie do tzw. wolnobiegu (o ile masz tylną przerzutkę).

Tam nie mam nic więcej poza hamulcem v-brake, to jest ten model:

http://www.blauwerk.com/english/micro.htm

tak więc oba kółka są "przednie", bez żadnych udziwnień.

L.

Dnia Fri, 25 Aug 2017 01:49:05 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):

tak więc oba kółka są "przednie", bez żadnych udziwnień.

Hej, to naprawdę hulajnoga :) Nie myślałeś o tym żeby kupic sobie rower?
:)
--
Jacek
I hate haters.

W dniu piątek, 25 sierpnia 2017 12:08:44 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:

Hej, to naprawdę hulajnoga :)

A to myślałeś, że sobie jaja robię? :P

Nie myślałeś o tym żeby kupic sobie rower?
:)

Rower mam i to niejeden. Ale do roboty mam najsampierw 2,5 km z buta,
potem pociąg i znowu 1 km z buta. Rowerem kłopot bo w pociągu ciasno,
a hulajnoga ma takiego dynksa jak rowerki "Pelikan", składa sie na pół
i pakuję na półkę w wagonie i po kompocie.

L.

W dniu 2017-08-25 o 12:08, Jacek Maciejewski pisze:

Hej, to naprawdę hulajnoga :) Nie myślałeś o tym żeby kupic sobie rower?
:)

Pisałem obok, że syn, zapalony rowerzysta jak jego tata, świadomie wybrał hulajnogę zamiast roweru do krótkich dojazdów.

A tak swoją drogą, czy zabraniają hulajnogą jeździć po pasach (dla pieszych) i chodnikach?
Bo to może być argument...


-- -- -

syn, zapalony rowerzysta jak jego tata, świadomie wybrał hulajnogę zamiast roweru do krótkich dojazdów.

W dniu 2017-09-04 o 16:49, ąćęłńóśźż pisze:

A tak swoją drogą, czy zabraniają hulajnogą jeździć po pasach (dla pieszych) i chodnikach?
Bo to może być argument...

Hulajnogarz jest traktowany jak pieszy. Te same prawa i obowiązki. Może więc przejeżdżać przez pasy dla pieszych, może jechać po chodniku. Ba, może jechać po spożyciu. :) Ale nie może jechać po jezdni (chyba że inaczej się nie da) i - logiczne - nie wolno mu jechać po drodze dla rowerów, co i tak nie jest przestrzegane. BTW syn bardzo sobie hulajnogę chwali.

W dniu wtorek, 5 września 2017 09:15:19 UTC+2 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:

Hulajnogarz jest traktowany jak pieszy. Te same prawa i obowiązki.

Sądzę raczej, że w PL co cjant to inna "interpretacja".
Póki nie będzie prostszej niż cep wykładni prawnej, nie można na nic liczyć.
A obecna definicja roweru jest tak szeroka, że od bidy pasują nawet wrotki.
A nasi cjanci znani są z tego, że dawali rykszarzom mandaty za pijanych pasażerów, bo to nie wózek boczny, jak w motocyklu, albo rikszy z Rangun.

(hulajnogarz) może jechać po spożyciu. :)

Powiadasz? Odważył byś się to sprawdzić na żywym nieoswojonym policjancie?

W dniu 2017-09-06 o 01:09, Olivander pisze:

(hulajnogarz) może jechać po spożyciu. :)

Powiadasz? Odważył byś się to sprawdzić na żywym nieoswojonym policjancie?

Fakt, co cjant to wykładnia. Pewnie bym sie odważył. Nie raz i dwa odważyłem się na rowerze, nawet jezdnią. Nie ma zresztą czym sie chwalić, przyznaję. A raz byłem kontrolowany na okoliczność jadąc rowerem po chodniku w biały dzień. Pisałem o tym. Szukali wczorajszych. ;)

W dniu 2017-08-25 o 10:49, Lisciasty pisze:

Tam nie mam nic więcej poza hamulcem v-brake, to jest ten model:

http://www.blauwerk.com/english/micro.htm

tak więc oba kółka są "przednie", bez żadnych udziwnień.

Oddaj do warsztatu rowerowego do przeplecenia. Każdy to zrobi. W Krakowie nawet bym Ci polecił. Oni sami wstawią odpowiednią piastę. Nie ważne jaką, na maszynówkach czy klasyczną. Własnoręczne przeplatanie jest żmudne i pracochłonne. Cos o tym wiem.

Jak Ci sie na tym jeździ? Syn niedawno kupił hulajnogę w Decthlonie i dojeżdża do pracy, tzn. do i z przystanku kolejki. Nawet sobie chwali. Ale ta Twoja wydaje się lepsza. 12" no i całkiem spora opona.

W dniu piątek, 25 sierpnia 2017 12:14:09 UTC+2 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:

Jak Ci sie na tym jeździ? Syn niedawno kupił hulajnogę w Decthlonie i dojeżdża do pracy, tzn. do i z przystanku kolejki. Nawet sobie chwali. Ale ta Twoja wydaje się lepsza. 12" no i całkiem spora opona.

Sprawdza się idealnie, 15 km/h średnia na luzie bez sapania,
nie wiem jak te decathlonowe, moja jest specjalna, tzw. kiedyś tam
produkowali i kupiłem przypadkiem, potem mi ukradli a teraz mam taką samą
bo znalazłem gdzieś daleko u Niemca używkę. Przed kradzieżą mojej miałem
problem z piszczącymi piastami, a teraz w tej germańskiej używce jest to samo więc w końcu muszę wymienić :]

L.

W dniu 2017-08-25 o 12:27, Lisciasty pisze:

Przed kradzieżą mojej miałem
problem z piszczącymi piastami, a teraz w tej germańskiej używce jest
to samo więc w końcu muszę wymienić :]

Tak mi jeszcze przyszło do głowy. Może dałoby sie kupić stosowną samą oś (musi sie zgadzać rozstaw bieżni) i konusy. Bardzo rzadko dzieje się coś złego z bieżnią samej piasty, przeważnie wżery dostaje oś i konusy. Wymieniając oś warto też wymienić kulki. Kiedyś robiłem to w starych rowerach często, zwłaszcza w starych suportach, które wtedy nazywało się niepoprawnie korbowodami. Łatwa robota. Trzeba tylko stosownie skręcić. i zakontrować. Nie za mocno. Lepiej zostawić mały luz niz za mocno skręcić.

Ten pomysł z hulajnogą jest niezły na małę dystanse. Niedawno kupiłem dla córki rower Strida (taki sprytny składak). Dziś chyba namawiałbym ją do hulajnogi.

> Sądzę że najtrudniej będzie dostać piasty 2x8 otworów na maszynowych,

a nie prościej i bezpieczniej zrobić więcej dziur w obręczy?
wtedy łatwiej o piastę  i nie będzie problemu z wytrzymałością szprych...

zaplotłem na trzy krzyże kolo o oczko więksże, 14 calowe, na 36 szprych
bo taką mialem piastę
da się, ładnie wyglada i nie ma problemów z centrowaniem
jeżdżę tym po różnych wertepach, czasem daleko od asfaltu...

W dniu czwartek, 24 sierpnia 2017 15:56:43 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:

Jak by było trudno, kup gotowe koła, to jakieś 100 zł/szt, niemal na to samo
wyjdzie a przynajmniej będziesz mógł wybrać mocniejsze obręcze.

A gdzie można kupić takie koła na zamówienie?

L.

Dnia Fri, 25 Aug 2017 01:47:48 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):

A gdzie można kupić takie koła na zamówienie?

Oj, skąd mam wiedzieć, zapytaj góglarki :)

--
Jacek
I hate haters.

W dniu piątek, 25 sierpnia 2017 12:08:00 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:

Oj, skąd mam wiedzieć, zapytaj góglarki :)

Pytałem z marnym skutkiem. Dlatego pytam tutaj :P
Jak szukam po sklepach rowerowych to ludziki na hasło "koło 12 cali"
robią rybkę, albo odsyłają mnie do dziecięcego :(

L.

Dnia Fri, 25 Aug 2017 03:22:26 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):

W dniu piątek, 25 sierpnia 2017 12:08:00 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:

Oj, skąd mam wiedzieć, zapytaj góglarki :)

Pytałem z marnym skutkiem. Dlatego pytam tutaj :P
Jak szukam po sklepach rowerowych to ludziki na hasło "koło 12 cali"
robią rybkę, albo odsyłają mnie do dziecięcego :(

Rzeczywiście, ciężko. Tj. są koła 12" ale widzę że wszystko na zwykłych
łożyskach. Spróbuj kupić piasty maszynowe o ilości otworów będącej
wielokrotnością 8 na stronę, może się da i dać zapleść w warsztacie na
twoje stare obręcze o ile nie są cholernie krzywe.
--
Jacek
I hate haters.

W dniu 2017-08-25 o 12:33, Jacek Maciejewski pisze:

Rzeczywiście, ciężko. Tj. są koła 12" ale widzę że wszystko na zwykłych
łożyskach.

Przez zwykłe łożyska rozumiesz klasyczne piasty rowerowe z konusami, kulkami, itd... Jeźli tak, to one, jeźli są dobrej jakości, w niczym nie ustępują maszynowym. W swoich rowerach miałem takie i takie. Dobrze wyregulowane kręcą się bez końca. Swoich nie dotykam latami.

W dniu 2017-08-25 o 19:28, Jacek Maciejewski pisze:

Pozwolę się nie zgodzić :) Mówisz "latami". A W tys. km ile to będzie?

Ok. 20000 km, bo tyle mniej więcej wykręciłem na starej Skocinie. Starą, tylną piastę XT rozbierałem tylko raz, by zobaczyć w jakim jest stanie. Wszystko było OK. Potem juz nie zaglądałem. Po co. Z przednią, średniej jakości, było gorzej. Po jakimś czasie wymieniłem na jakieś porządne Shimano (przeplotłem koło) i zapomniałem o jej istnieniu.

W obecnym rowerze, przeciętnej jakości Decathlon, z przeciętnymi klasycznymi piastami (Yoytech bodajże), który przejachał jakieś 5000 km, nie mam żadnych problemów. Nie jeżdżę bardzo ostro, ale wody nie unikam. Jedyny zauważony problem to lekki luz bębenka, który powstał bardzo szybko i nie powiększa się.

Myślę że Twoje problemy wynikały, albo z marnej jakości piast, albo złej regulacji. Niestety wiele piast Shimano, fabrycznie nowych, było zbyt mocno skręconych. Dlaczego tak? Nie wiem. Skutki fatalne.

Dnia Fri, 25 Aug 2017 19:03:00 +0200, Andrzej Ozieblo napisał(a):

Przez zwykłe łożyska rozumiesz klasyczne piasty rowerowe z konusami, kulkami, itd... Jeźli tak, to one, jeźli są dobrej jakości, w niczym nie ustępują maszynowym. W swoich rowerach miałem takie i takie. Dobrze wyregulowane kręcą się bez końca. Swoich nie dotykam latami.

Pozwolę się nie zgodzić :) Mówisz "latami". A W tys. km ile to będzie?
:) Z mojej praktyki wynika że piasta na tradycyjnych łożyskach
wytrzymuje kilka tys. km pod warunkiem serwisu co powiedzmy 500-1000 km,
z wymianą konusów i kulek. Kulki są do kupienia ale trzeba chodzić z
mikrometrem bo jest ich wiele średnic a jak założysz za małe lub za duże
to skutkuje szybszym zużyciem. Konusy są także z różnych bajek i tu
krzywizny nie zmierzysz. I jak oberzysz je sobie pod lupą to zgroza-
nożem bym lepsze wystrugał. A takie piasty w złym stanie mają niemiły
zwyczaj samoodkręcania konusów co powoduje wieczne luzy na osi.
Obecnie eksploatuję koła na maszynówkach, mają już jakieś 10 tys i nie
zajrzałem tam ani razu. Poprzedni rower miałem na tradycyjnych łożyskach
i jak sobie pomyślę ile to ja się w trasie namęczyłem żeby dojechać do
domu... ! Zgroza, nigdy więcej. Te same uwagi dotyczą suportu.
Myślę sobie że przewaga maszynówek wynika z dobrego systemu uszczelnień.
W takiej hulajnodze z uwagi na bliskość gruntu nałapiesz wody i kurzu
dużo więcej niż w wysoko umieszczonej osi normalnego koła 26" czy 28". Z
drugiej strony, 1000 km na hulajnodze to ty będziesz robił przez resztę
życia :) A teraz wybieraj.
--
Jacek
I hate haters.

W dniu piątek, 25 sierpnia 2017 19:46:59 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:

Z drugiej strony, 1000 km na hulajnodze to ty będziesz robił przez resztę
życia :) A teraz wybieraj.

2,5km do stacji, 1,2km ze stacji do roboty i to samo nazad. x 20 dni roboczych w miesiącu x 11 miesięcy, 1600km w rok na sam dojazd do roboty,
nie licząc przejażdżek po browara i bułki ;)
Zastanawiam się, dlaczego życzysz mi takiego krótkiego życia? :P

L.

I jeszcze coś. Sprawdziłem jak kręci się koło w "Cyco" - miejskim składaku, którym jeżdżę od ponad 2 lata po mieście i nie tylko. Już ponad 6000 km było nie było. Dziury miejskie, 90 kg jeźdźca (po wakacjach trochę mniej :)). Przednia piasta w 20" kole jest no name a nawet gorzej. Kiedyś, na początku lekko ją poluzowałem, bo wydawała mi się za bardzo skręcona. No więc zakręciłem koło i... Kręci się swobodnie. Nie ma luzów. Coś tam szumi, ale niczemu to nie przeszkadza.

W dniu sobota, 26 sierpnia 2017 11:22:50 UTC+2 użytkownik andrzej...@gmail.com napisał:

a piasta w 20" kole jest no name a nawet gorzej. Kiedyś, na początku lekko ją poluzowałem, bo wydawała mi się za bardzo skręcona. No więc zakręciłem koło i... Kręci się swobodnie. Nie ma luzów. Coś tam szumi, ale niczemu to nie przeszkadza.

Moje też na luzie się kręcą lekko i bezgłośnie. Ale jak wskoczę i zacznę
jechać, to zaczynają piszczeć tak że łeb pęka, mimo że smarowane.
Nie wiem dlaczego i nie chcę wnikać, chcę wstawić tam jakieś wieczne piasty
i mieć ten problem z głowy :>

L.

W dniu 25.08.2017 o 12:22, Lisciasty pisze:

Pytałem z marnym skutkiem. Dlatego pytam tutaj :P
Jak szukam po sklepach rowerowych to ludziki na hasło "koło 12 cali"
robią rybkę, albo odsyłają mnie do dziecięcego :(

Zadzwoń do nich: http://www.daveo.pl/

Podpowiedź:
3x8 = 24.
4x8 = 32 :-))


-- -- -

Może są 2x16, wtedy wykorzystasz co drugą dziurkę.

On Thursday, 24 August 2017 13:52:25 UTC+2, Lisciasty  wrote:

Co to jest ten skrót NFL?

National Football League, oczywiście.

BP,NMSP

W dniu czwartek, 24 sierpnia 2017 17:49:37 UTC+2 użytkownik rmikke napisał:

National Football League, oczywiście.

BP,NMSP

Ta, nawet jak wpisywałem "koło piasta stal rower NFL" w gógla, to i tak
mi wywalało te futbale, durne te amerykańce :>

L.

Dnia Thu, 24 Aug 2017 04:52:23 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):

Znalazłem też coś takiego:

Ale to koło z zwkłymi, rowerowymi łożyskami. Lepiej kup piasty z łoż.
maszynowymi i daj komuś żeby ci koła zaplótł. Albo sam poćwicz :)
Polecam maszynowe, jeżdżę na takich, mam blisko 10.000 km i ciągle
dobre, ani razu nie dotknąłem. A w zwykłych to by było koniec piast i po
drodze parę czyszczeń/smarowań i ciągłe luzy.
--
Jacek
I hate haters.

Polecam maszynowe,

a dla zwyklego rowerowicza to takie piasty to od czego zaczac? tzw opcja minimum.... cenowego?

W dniu czwartek, 24 sierpnia 2017 13:52:25 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

Jak ktoś ma jakiś pomysł proszę o radę ;)

goo.gl/N9Q8rV

-Posiadamy w ofercie całą gamę kół, w rozmiarach:

    12 cali

W dniu piątek, 25 sierpnia 2017 20:21:05 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:

goo.gl/N9Q8rV
-Posiadamy w ofercie całą gamę kół, w rozmiarach:

Dzięki za linka, na razie napisałem do tych Daveo, których zapodał Łukasz, jak się nie odezwą to spróbuję u tych.

L.

W dniu piątek, 25 sierpnia 2017 20:21:05 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:

goo.gl/N9Q8rV

"Duży rower" stwierdził, że nie da rady. "Daveo" się zastanawia.

Ktoś jeszcze może polecić jakiegoś kołodzieja, który udźwignie temat? ;)

L.