Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   KDP, LOK, patofizjologia i takie tam rozważania...

KDP, LOK, patofizjologia i takie tam rozważania...

Data: 2009-09-08 19:43:59
Autor: jacekplacek
KDP, LOK, patofizjologia i takie tam rozważania...
centaur000 <centaur000@poczta.onet.pl> napisał(a):
Szanowni koledzy. Chciałbym poruszyc pewien drazniący mnie temat. Może ktoś się orietuje, dlaczego w KDP CMAS chcąc zrobić P3 muszę ukończyć "koniecznie" kurs "patofizjologi" który muszę zrobić w jedynie słusznym miejscu tj w
Gdyni.
Dlaczego członkowie CMASU z innych krajów tego nie muszą, dlaczego w LOK Cmasie (nie wiem napewno) tez tego nie trzeba robić, czemu (jestem z
południa
Polski) musze przejechać 450 km, zapłacić hotel,wziąść urlop, żeby dopiero
być
dopuszczonym do kursu P3....a np, nie moge go zastąpić bardziej potrzebnymi
(w
moim mniemaniu) kursami DAN, czy chociażby EFR-em który przyda się w ratownictwie podwodnym i nawodnym...
Proszę szanownych kolegów o wyjasnienie, a jeżeli kogoś tym postem uraziłem
to
przepraszam...
Pomijając obciach bycia w CMAS, co daje P-3? Nurkowanie na powietrzu do 50m bez butli bocznych? Można, tylko czemu tak krótko? Nie lepiej coś tam pooglądać?
Prowadzenie grupy nurków? Fajnie, ale gdzie indziej można(i trzeba) to robić znacznie wcześniej i lepiej. Do tego gdzie indziej możesz brać udział w szkoleniu, co nie jest bez znaczenia przy chęci bycia instruktorem: zdobywasz doświadczenie, którego KDP odmawia.
Pomijając powyższe, jak już się uparłeś, po kiego Ci KDP? Masz LOK, PZP-n: nie trzeba kursu w Gdyni. Wybierając KDP, wybierasz spełnienie konkretnych wymogów. W każdej federacji można znaleźć to, czy tamto nie wygodne, do zmiany. Nie pasuje, rób gdzie indziej: jest w czym wybierać.

--


Data: 2009-09-09 21:06:42
Autor: Michał
KDP, LOK, patofizjologia i takie tam rozważania...

Pomijając obciach bycia w CMAS, co daje P-3?

ciekawe podejscie, instruktor z padi Cie tak nastawil??

bez butli bocznych? Można, tylko czemu tak krótko? Nie lepiej coś tam
pooglądać?
Prowadzenie grupy nurków? Fajnie, ale gdzie indziej można(i trzeba) to robić
znacznie wcześniej i lepiej. Do tego gdzie indziej możesz brać udział w
szkoleniu, co nie jest bez znaczenia przy chęci bycia instruktorem: zdobywasz
doświadczenie, którego KDP odmawia.
Pomijając powyższe, jak już się uparłeś, po kiego Ci KDP? Masz LOK, PZP-n:
nie trzeba kursu w Gdyni. Wybierając KDP, wybierasz spełnienie konkretnych
wymogów. W każdej federacji można znaleźć to, czy tamto nie wygodne, do
zmiany. Nie pasuje, rób gdzie indziej: jest w czym wybierać.

Masz racje -
w tej chwili niewiele daje, jakis czas temu, 80% osob ktore obecnie chcialyby robic DM w innej federacji nie daloby rade zrobic p3 w starym stylu. Teraz nurkowanie jest komercja, polowa ludzi ktorzy koncza kursy nie potrafi plywac i ma ambicje po 20 nurkowaniach na zrobienie p3/ dm i zaraz instruktora.
Kursy na p3 dawaly w kosc i uczyly krzepy, teraz to czysta formalnosc. Sam robilem swoje kursy od cmasu, przez iantd i lok, zawsze chcialem szkolic w cmasie, a ze instruktorskie kursy byly raz w roku i zawsze sie nie zgraly, to wyszlo na iantd...
Co do kursu w gdyni, swoich kursantow tez tam pcham, mimo ze w iantd do niczego nie jest to niezbedne, ale to najciekawsze szkolenie jakie do tej pory przerabialem.
pozdrawiam
michal

Data: 2009-09-10 05:41:53
Autor: jacekplacek
KDP, LOK, patofizjologia i takie tam rozważania...
Michał <gg:2200099@mail.pl> napisał(a):

> Pomijając obciach bycia w CMAS, co daje P-3?

ciekawe podejscie, instruktor z padi Cie tak nastawil??

Nie. Z CMAS: między innymi książki i filmy Strugala. Ale to była jedna z wielu kropelek.

--


KDP, LOK, patofizjologia i takie tam rozważania...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona