Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA

KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA

Data: 2013-06-30 12:08:12
Autor: Adam S.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA

Użytkownik "Marvin" <no@spam.com> napisał w wiadomości news:kqna9p$p00$1speranza.aioe.org...
Mam kartę Polbank ERA (jeszcze na podpis!), ale to mastercard. Ponieważ
akurat wybieram się po wakacjach do USA, więc może czas wystąpić o coś
zoptymalizowanego pod zakupy tamtejsze. Bez dodatkowych 3% i najlepiej
na podpis :)

Czym się zainteresować?

http://www.bph.pl/pl/klienci_indywidualni/karty/konto/classic_walutowa
z rachunkiem a vista walutowym w usd /karta też powinna być rozliczana w usd , bo jest jeszcze wersja w eur/
a podpisywanie raczej pinem
bzwbk chyba też kiedyś cos takiego miał

pozdrawiam
as

Data: 2013-06-30 11:53:24
Autor: A.L.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
On Sun, 30 Jun 2013 12:08:12 +0200, "Adam S." <drakan@poczta.onet.pl>
wrote:


Użytkownik "Marvin" <no@spam.com> napisał w wiadomości news:kqna9p$p00$1speranza.aioe.org...
Mam kartę Polbank ERA (jeszcze na podpis!), ale to mastercard. Ponieważ
akurat wybieram się po wakacjach do USA, więc może czas wystąpić o coś
zoptymalizowanego pod zakupy tamtejsze. Bez dodatkowych 3% i najlepiej
na podpis :)

Czym się zainteresować?

http://www.bph.pl/pl/klienci_indywidualni/karty/konto/classic_walutowa
z rachunkiem a vista walutowym w usd /karta też powinna być rozliczana w usd , bo jest jeszcze wersja w eur/
a podpisywanie raczej pinem
bzwbk chyba też kiedyś cos takiego miał

Nie slyszalem zeby gdzies w USA mozna bylo podpisac zaplate karta
kredytowa pinem. Rachunek sie podpisuje

A.L.

Data: 2013-06-30 21:00:21
Autor: Marvin
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
W dniu 2013-06-30 18:53, A.L. pisze:
On Sun, 30 Jun 2013 12:08:12 +0200, "Adam S." <drakan@poczta.onet.pl>
wrote:


Użytkownik "Marvin" <no@spam.com> napisał w wiadomości
news:kqna9p$p00$1speranza.aioe.org...
Mam kartę Polbank ERA (jeszcze na podpis!), ale to mastercard. Ponieważ
akurat wybieram się po wakacjach do USA, więc może czas wystąpić o coś
zoptymalizowanego pod zakupy tamtejsze. Bez dodatkowych 3% i najlepiej
na podpis :)

Czym się zainteresować?

http://www.bph.pl/pl/klienci_indywidualni/karty/konto/classic_walutowa
z rachunkiem a vista walutowym w usd /karta też powinna być rozliczana w usd
, bo jest jeszcze wersja w eur/
a podpisywanie raczej pinem
bzwbk chyba też kiedyś cos takiego miał

Nie slyszalem zeby gdzies w USA mozna bylo podpisac zaplate karta
kredytowa pinem. Rachunek sie podpisuje

A.L.



OK, zatem co do chipa mam jasność.

Ale gdybym chciał kartę kredytową VISA (bo walutą jest wówczas USD i nie ma dodatkowych 3% za przewalutowanie) to gdzie powinienem pójść aby mieć dobre kursy?

Marvin

Data: 2013-06-30 14:27:41
Autor: A.L.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
On Sun, 30 Jun 2013 21:00:21 +0200, Marvin <no@spam.com> wrote:
 

Ale gdybym chciał kartę kredytową VISA (bo walutą jest wówczas USD i nie ma dodatkowych 3% za przewalutowanie) to gdzie powinienem pójść aby mieć dobre kursy?


Obawiam sie ze karta VISA wystawiona w Polsce nie oznacza
automatycznie ze rachunek jest w USD. Citi Handlowy spokojnie ci
wystawi karte VISA, ale to bedzie karta polska a nie amerykanska, z
polska waluta. Z przyjemnsocia bym sie dowiedzial jak robic to samo w odwrotna
strone: placic w Polsce karta VISA majac konto w banku amerykanskim.
Niestety, jedyny sposob jaki wiidze to otworzyc konto w banku polskim,
dostac polska karte, przywiezc pieniadze w kieszeni, wymienic w
kantorze na zlotowki, wplacic do polskiego banku i placic karta
polska.

W druga strone sie nei da, bo nikt ci nie owtorzy konta w USA (jako
turyscie)

A.L.

Data: 2013-06-30 16:19:23
Autor: witek
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
A.L. wrote:
On Sun, 30 Jun 2013 21:00:21 +0200, Marvin <no@spam.com> wrote:


Ale gdybym chciał kartę kredytową VISA (bo walutą jest wówczas USD i nie
ma dodatkowych 3% za przewalutowanie) to gdzie powinienem pójść aby mieć
dobre kursy?


Obawiam sie ze karta VISA wystawiona w Polsce nie oznacza
automatycznie ze rachunek jest w USD. Citi Handlowy spokojnie ci
wystawi karte VISA, ale to bedzie karta polska a nie amerykanska, z
polska waluta.

dawno w polsce nie byles.
karta bedzie polska ale w usd bez koniecznosci przeliczen z usd na pln.


Z przyjemnsocia bym sie dowiedzial jak robic to samo w odwrotna
strone: placic w Polsce karta VISA majac konto w banku amerykanskim.

nie da sie, bo amerykanskim bankom nawet do glowy nie przyjdzie, ze karta moze byc w walucie innej niz usd.

Niestety, jedyny sposob jaki wiidze to otworzyc konto w banku polskim,
dostac polska karte, przywiezc pieniadze w kieszeni, wymienic w
kantorze na zlotowki, wplacic do polskiego banku i placic karta
polska.


zal ci te pare dolarow na prowizje? no cos ty?


xoom.com sprawdzales?  nie wiem na ile to sa szarlatani. rozne opinie slyszalem.

jak poczekasz na dobry kurs to paypal tez moze wyjsc nawet na plus, szczegolnie jak potem kurs zlotego idzie do gory. z tym, ze musisz to odowiednio wczesniej zaplanowac.


capital one nie bierze oddzielnego % od transakcji zagranicznych.
czy ma to wliczone w kurs waluty nie wiem. sprawdz.



W druga strone sie nei da, bo nikt ci nie owtorzy konta w USA (jako
turyscie)

zawsze moze na jakis prepaid wplacic.
po za tym to jest dyskusja akademicka.

jak ktos ma kase i wydaje duze pieniadze, to mu zwisa po ile mu to bank przeliczy, jak ktos oglada kazda zlotowke dwa razy to sobie moze gotowke w kieszeni przywiezc.

jak kto sobie robi jednorazowe zakupy za wieksza kwote przy okazji to polecam zapomniane czeki podrozne.

Data: 2013-06-30 19:28:01
Autor: A.L.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
On Sun, 30 Jun 2013 16:19:23 -0500, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

 
dawno w polsce nie byles.
karta bedzie polska ale w usd bez koniecznosci przeliczen z usd na pln.


W marcu otworzylem konto w Citi Handlowy. Nic mi takiego nie mowili.
Byc moze dlatego ze nie pytalem :)



zal ci te pare dolarow na prowizje? no cos ty?

   To nie moj problem tylko Oryginalnego Postera

A.L.

Data: 2013-07-01 00:24:45
Autor: Tomasz Finke
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
W dniu 2013-06-30 21:27, A.L. pisze:

W druga strone sie nei da, bo nikt ci nie owtorzy konta w USA (jako
turyscie)

Ale można np. w Aliorze otworzyć sobie rachunek w USD i złożyć wniosek
o kartę do tego rachunku, do wyboru są 3 wersje MasterCarda.  Konto
można zasilić za pośrednictwem kantoru Aliora albo dowolnego innego
kantoru internetowego z minimalnym spreadem.  Taką kartą można potem
płacić w USA bez opłat za przewalutowanie, jedynym minusem jest to,
że to karta debetowa, a nie kredytowa i nie we wszystkich miejscach
jest akceptowana.  Można też wypłacać gotówkę z bankomatów za 5 zł
od transakcji.

T.

Data: 2013-07-01 01:52:11
Autor: J.F.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
Dnia Sun, 30 Jun 2013 14:27:41 -0500, A.L. napisał(a):
On Sun, 30 Jun 2013 21:00:21 +0200, Marvin <no@spam.com> wrote:
Ale gdybym chciał kartę kredytową VISA (bo walutą jest wówczas USD i nie ma dodatkowych 3% za przewalutowanie) to gdzie powinienem pójść aby mieć dobre kursy?
Obawiam sie ze karta VISA wystawiona w Polsce nie oznacza
automatycznie ze rachunek jest w USD. Citi Handlowy spokojnie ci
wystawi karte VISA, ale to bedzie karta polska a nie amerykanska, z
polska waluta.

karta bedzie polska, ale to karta swiatowa. Transakcje w USA beda
rozliczane w $, transakcje w UE w euro, transakcje w Polsce w
zlotowkach, a transakcje w reszcie swiata znow w $.
To pierwsze rozlizenie - "karty" z bankiem. A bank z toba to juz kwestia umowy - moze pobierac zlotowki, moze
pobierac dolary z konta walutowego. Tylko jak walute zmienia, to
prowizje dolicza.

Z przyjemnsocia bym sie dowiedzial jak robic to samo w odwrotna
strone: placic w Polsce karta VISA majac konto w banku amerykanskim.

Nie rozumiem ... normalnie, przeciez tysiace Amerykanow do nas
przyjezdzaja i placa swoimi kartami. I z calego swiata przyjezdzaja i
placa.
 Tylko problem masz ten sam - gdzies tam trzeba zamienic te 100zl
wydane na $, i ktos naliczy oplaty dodatkowe.

Niestety, jedyny sposob jaki wiidze to otworzyc konto w banku polskim,
dostac polska karte, przywiezc pieniadze w kieszeni, wymienic w
kantorze na zlotowki, wplacic do polskiego banku i placic karta
polska.

Nasze kantory dosc tanie, ale z praktyki w druga strone to mi wychodzi
zerowa oplacalnosc - strata w kantorze bedzie podobna jak w banku.

W druga strone sie nie da, bo nikt ci nie owtorzy konta w USA (jako
turyscie)

Na pewno nie ? Rozumiem ze karty kredytowej niechetnie, ale konta tez nie ? J.

Data: 2013-06-30 20:31:26
Autor: A.L.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
On Mon, 1 Jul 2013 01:52:11 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
 

Na pewno nie ? Rozumiem ze karty kredytowej niechetnie, ale konta tez nie ?

Sproboj, moze ci otworzy.

A.L.

Data: 2013-06-30 20:56:59
Autor: A.L.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
On Mon, 1 Jul 2013 01:52:11 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
 

Na pewno nie ? Rozumiem ze karty kredytowej niechetnie, ale konta tez nie ?

Co znaczy "niechetnie"?... Zeby tu cokolwiek otworzyc, tzreba miec
"credit record". Amerykanski. W udpowiednich agencjach zajmujacych sie
zbieraniem historii kredytowej obywatela.

Kredyt europejski sie nie liczy. Gdy przyjechalem do USA, mialem AMEX
i VISE z Austrii. Przy pomocy Visy kupilem samochod. Ale chcialem miec
karte z banku amerykanskiego a nie austriackiego. I tu zaczely sie
schody, bo nie mialem amerykanskiego "credit record". To ze mialem
Vise i AMEX z Austrii, nikogo nie interesowalo. To sa organizacje
europejskie i z amerykanska nei maja przeciecia.

Wiec musialem zaczac od kart sklepowych. Poradzono mi abym wystapil o
karte SEARS na 200 dolarow. Dostalem. Kupilem jakies rzeczy kuchenne
za 200 dolcow. Poradzono mi zebym splacal w malych ratach a nie od
razu. Bo jak sie splaca w malych ratach, to jest dowod ze
kredytobiorca jest solidny. Wiec splacalem po 20 dolarow. W
meidzyczasie korzystalem z kart austriackich, a splaty robilem
wysylajac pieniadze do Austrii. Wtedy jeszcze nie bylo internetu.

No i jak splacilem, to dali mi karte z limitem 1000 dolarow, i poszlo.

Podobnie, mialem klopoty z czekiem na 500 dolarow ktory przywiozlem z
Austrii. Zaden bank nie chcial wymienic na gotowke, bo nie mialem w
tym banku konta. Dopiero poszedlem ze znajomym do banku  w ktorym on
mial konto, on podpisal zaswiadczenie ze mnie zna, i wtedy wymienili
czek na pieniadze.

Calkiem niedawno, pare dni temu, w sklepie spozywczym w ktorym jest
rowniez bank, podszedlem do okienka zeby mi wymienili 20 dolcow na
dwie dziesiatki. "A konto u nasz masz?" zapytala panienka. "Nie mam"
powiedzialem. "To jestesmy sorry, ale ci nie wymienimy"

Napisalem obelzywy list do Customer Service. Dostalem uprzejma
odpowiedz ze "taka jest ich polityka"

Co kraj to obyczaj. A o ile pamietam, to przy otwieraniu konta
musialem udowodnic ze mam staly adres zamieszkania i miec Social
Security Number. Zreszta, i tak pierwsze konto otwieralem z tym
facetem ktory pomogl mi z czekiem. Tez zeznawal ze mnie zna. Nie wiem
jakie bylyby problemy gdyby tego faceta nie bylo.

A.L.

Data: 2013-07-01 03:08:02
Autor: witek
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
A.L. wrote:
On Mon, 1 Jul 2013 01:52:11 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:


Na pewno nie ?
Rozumiem ze karty kredytowej niechetnie, ale konta tez nie ?


Co znaczy "niechetnie"?... Zeby tu cokolwiek otworzyc, tzreba miec
"credit record". Amerykanski. W udpowiednich agencjach zajmujacych sie
zbieraniem historii kredytowej obywatela.

nie trzeba,
ale nie otwieraja kont ludziom, ktoryz nie potrafia wykazac, ze sa stalymi mieszkancami.
dlatego turysta ich raczej nie przekona.
co nie ozncza, ze nie da sie otworzyc konta w jakiejs uni kredytowej, bo ci zwykle sa bardziej elastyczni

do otrzymania karty kredytowej tez zwykle historia kredytowa nie jest potrzebna. pytanie tylko czy limit bedzie 10000 czy 100.

najlepiej karte kredytowa to sie dostaje jak sie mozna do kogos doczepic, czyli dostac karte na swoje nazwisko do cudzego konta.




Kredyt europejski sie nie liczy. Gdy przyjechalem do USA, mialem AMEX
i VISE z Austrii. Przy pomocy Visy kupilem samochod. Ale chcialem miec
karte z banku amerykanskiego a nie austriackiego. I tu zaczely sie
schody, bo nie mialem amerykanskiego "credit record". To ze mialem
Vise i AMEX z Austrii, nikogo nie interesowalo. To sa organizacje
europejskie i z amerykanska nei maja przeciecia.

stare prehistoryczne czasy.



Wiec musialem zaczac od kart sklepowych. Poradzono mi abym wystapil o
karte SEARS na 200 dolarow. Dostalem. Kupilem jakies rzeczy kuchenne
za 200 dolcow. Poradzono mi zebym splacal w malych ratach a nie od
razu. Bo jak sie splaca w malych ratach, to jest dowod ze
kredytobiorca jest solidny.

widze, ze tez sie dales zlapac jak wielu naiwnych.
jak sie splaca w ratach to sie co najwyzej placi odsetki i nic po za tym.

Data: 2013-07-01 07:46:38
Autor: A.L.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
On Mon, 01 Jul 2013 03:08:02 -0500, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:
 

do otrzymania karty kredytowej tez zwykle historia kredytowa nie jest potrzebna. pytanie tylko czy limit bedzie 10000 czy 100.


Obawiam sie iz jestem pewien ze nie masz racji. Karte sklepowa tak,
kredytowej nie. Sproboj tez dostac karte kredytowa nie posiadajac udokumentowanego
dochodu
 

widze, ze tez sie dales zlapac jak wielu naiwnych.
jak sie splaca w ratach to sie co najwyzej placi odsetki i nic po za tym.


Probowales inaczej?

A.L.

Data: 2013-07-01 12:24:18
Autor: witek
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
A.L. wrote:
On Mon, 01 Jul 2013 03:08:02 -0500, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:


do otrzymania karty kredytowej tez zwykle historia kredytowa nie jest
potrzebna. pytanie tylko czy limit bedzie 10000 czy 100.


Obawiam sie iz jestem pewien ze nie masz racji. Karte sklepowa tak,
kredytowej nie.


mam

Sproboj tez dostac karte kredytowa nie posiadajac udokumentowanego
dochodu


co ma dochod to historii kredytowej. tego tam nie ma.

bez problemu mozna dostac karte kredytowa wysylajac czy to wyciag z konta, czy to paycheck cyz tez W-2.

najlatwiej dostaniesz karte w banku, w ktorym masz konto, a potem juz samo leci. Dwa trzy lata uzywania karty buduje juz wystarczajcą historie, zeby dostac nastepna. Limit na pewno nie bedzie wiekszy niz 300 dolarow na poczatek, co nie znaczy, ze potem nie urosnie.

Moja zona miala karte ode mnie. Mimo, ze nie pracuje, nie ma dochodu nie ma konta i historii kredytowej po za karta wspolna ze mna, ktora uzywala przez 3 lata i dostala swoja pierwsza kate indywidualna z limitem 10000.




widze, ze tez sie dales zlapac jak wielu naiwnych.
jak sie splaca w ratach to sie co najwyzej placi odsetki i nic po za tym.


Probowales inaczej?


w historii kredytowej nie ma sladu po tym ile splacasz.
jest tylko to co na miesiecznym wyciagu, czyli ilosc wykorzystanego kredytu.
Mozesz uzywac karty do woli, byleby tuz przed terminem wygenerowania wyciagu splacic calosc lub zostawic nie wiecej jak 10% limitu, zeby widac, ze karty uzywasz ale nie  jestes bez kasy, ze 99% limitu masz wykorzystane,  po wygenerowaniu wyciagu splacasz pzoostale 10% tak zeby nie zaplacic odsetek. Potem mozesz szalec znowu az do tuz przed koncem okresu rozliczeniowego kiedy to splacasz karte do poziomu 10% limitu kredytowego.

Splacanie karty po troche jest bez sensu, bo tylko odsetki niepotrzebnie placisz a psujesz sobie historie wysokim limitem wkorzystanej karty.

jesli cos na raty to na pewno nie karta kredytowa. bo to jest kredyt oborotwy na historii pokazujacy sie jako revolving.

musisz kupic na raty cos co nie idzie przez karte kredytowa i na historii kredytowej pojawi sie jako "instalment".
najlepiej samochod.  ostatnio bardzo chetnie rozdawali za darmo.
I wowczas splacasz to regularnie ratami.

A jak juz bardzo chcesz utopic troche kasy w odsetkach to wez jakas pozyczke nawet na niewielka kwote i splacaj regularnie. jest tych firm social lending od cholery teraz.

Data: 2013-07-01 12:48:49
Autor: A.L.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
On Mon, 01 Jul 2013 12:24:18 -0500, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

A.L. wrote:
On Mon, 01 Jul 2013 03:08:02 -0500, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:


do otrzymania karty kredytowej tez zwykle historia kredytowa nie jest
potrzebna. pytanie tylko czy limit bedzie 10000 czy 100.


Obawiam sie iz jestem pewien ze nie masz racji. Karte sklepowa tak,
kredytowej nie.


mam

Sproboj tez dostac karte kredytowa nie posiadajac udokumentowanego
dochodu


co ma dochod to historii kredytowej. tego tam nie ma.


Wiesz co?... Nie opwowiadaj dyrdymolow. Wypelniales keidys aplikacje o
karte kredytowa? Widac nie. To postaraj sie o taka i przeczytaj.

A dochodu w historii kredytowej nie ma. Ale pierwsza zrecz ktora
sparwdza to historia kredytowa

bez problemu mozna dostac karte kredytowa wysylajac czy to wyciag z konta, czy to paycheck cyz tez W-2.


Od KOGO?...

najlatwiej dostaniesz karte w banku, w ktorym masz konto, a potem juz samo leci. Dwa trzy lata uzywania karty buduje juz wystarczajcą historie, zeby dostac nastepna. Limit na pewno nie bedzie wiekszy niz 300 dolarow na poczatek, co nie znaczy, ze potem nie urosnie.


No wlasnie. Dwa - trzy lata.
 
w historii kredytowej nie ma sladu po tym ile splacasz.

Czy ty widziales kiedys swoj credit record, na przykald z Experian?
Wiec popatrz, a potem pogadamy

jest tylko to co na miesiecznym wyciagu, czyli ilosc wykorzystanego kredytu.
Mozesz uzywac karty do woli, byleby tuz przed terminem wygenerowania wyciagu splacic calosc lub zostawic nie wiecej jak 10% limitu, zeby widac, ze karty uzywasz ale nie  jestes bez kasy, ze 99% limitu masz wykorzystane,  po wygenerowaniu wyciagu splacasz pzoostale 10% tak zeby nie zaplacic odsetek. Potem mozesz szalec znowu az do tuz przed koncem okresu rozliczeniowego kiedy to splacasz karte do poziomu 10% limitu kredytowego.


Ty mnie chceesz pouczac jak korzystac z karty kredytowej czy kogos
innego?

Splacanie karty po troche jest bez sensu, bo tylko odsetki niepotrzebnie placisz a psujesz sobie historie wysokim limitem wkorzystanej karty.

jesli cos na raty to na pewno nie karta kredytowa. bo to jest kredyt oborotwy na historii pokazujacy sie jako revolving.

musisz kupic na raty cos co nie idzie przez karte kredytowa i na historii kredytowej pojawi sie jako "instalment".
najlepiej samochod.  ostatnio bardzo chetnie rozdawali za darmo.

Samochody rozdawali za darmo?

I wowczas splacasz to regularnie ratami.


Czy uwazasz ze jak kupisz samochod na raty to nei pojawi sie na credit
record? I splacanie sie nie pojawi? I czy uwazasz ze kredyt na
samochod nie jest oprocentowany?

A jak juz bardzo chcesz utopic troche kasy w odsetkach to wez jakas pozyczke nawet na niewielka kwote i splacaj regularnie. jest tych firm

Pzrepraszam ze sie denerwuje, ale pieprzysz jak potluczony

A.L.

Data: 2013-07-01 13:14:44
Autor: witek
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
A.L. wrote:
On Mon, 01 Jul 2013 12:24:18 -0500, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:

A.L. wrote:
On Mon, 01 Jul 2013 03:08:02 -0500, witek
<witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote:


do otrzymania karty kredytowej tez zwykle historia kredytowa nie jest
potrzebna. pytanie tylko czy limit bedzie 10000 czy 100.


Obawiam sie iz jestem pewien ze nie masz racji. Karte sklepowa tak,
kredytowej nie.


mam

Sproboj tez dostac karte kredytowa nie posiadajac udokumentowanego
dochodu


co ma dochod to historii kredytowej. tego tam nie ma.


Wiesz co?... Nie opwowiadaj dyrdymolow. Wypelniales keidys aplikacje o
karte kredytowa? Widac nie. To postaraj sie o taka i przeczytaj.

Nie w ogole nie wypelnialem. wszystko co wiem to z intenetu.


kiedy ostatni raz przechodziles testy na umiejetnosc czytania ze zrozumieniem.

W historii kredytowej nie ma twoich zarobkow.

Aplikacja o krate kredytowa, ktora wypelniasz nie jest historia kredytowa.



A dochodu w historii kredytowej nie ma. Ale pierwsza zrecz ktora
sparwdza to historia kredytowa

bez problemu mozna dostac karte kredytowa wysylajac czy to wyciag z
konta, czy to paycheck cyz tez W-2.


Od KOGO?...

co od kogo?
od wiekszosci bankow, ktore beda laskawe do ciebie oddzwonic. Tylko poziom zarobkow musisz miec odpowiedni.
Nawet jak nie masz historii kredytowej ale masz wielozerowe zarobki to o ile nie masz nasrane w historii kredytowej bank nie chce takiego klienta stracic i dzwoni z pytaniem czy masz cos na wsparcie zarobkow, ktore podales w apliakacji o karte kredytowa.





najlatwiej dostaniesz karte w banku, w ktorym masz konto, a potem juz
samo leci. Dwa trzy lata uzywania karty buduje juz wystarczajcą
historie, zeby dostac nastepna. Limit na pewno nie bedzie wiekszy niz
300 dolarow na poczatek, co nie znaczy, ze potem nie urosnie.


No wlasnie. Dwa - trzy lata.

w historii kredytowej nie ma sladu po tym ile splacasz.

Czy ty widziales kiedys swoj credit record, na przykald z Experian?
Wiec popatrz, a potem pogadamy

nie nie widzialem, przeciez jak juz ustalilismy nie mam karty kredytowej.

Porsze wrzuc gdzies na internet raport z Experian gdzie bedzie napisane ile w poprzednim miesiacu wplaciles na konto karty.
Tylko nie peknij z wysilku, zeby taki raport znalezc, bo moze ci to troche czasu zajac.



jest tylko to co na miesiecznym wyciagu, czyli ilosc wykorzystanego kredytu.
Mozesz uzywac karty do woli, byleby tuz przed terminem wygenerowania
wyciagu splacic calosc lub zostawic nie wiecej jak 10% limitu, zeby
widac, ze karty uzywasz ale nie  jestes bez kasy, ze 99% limitu masz
wykorzystane,  po wygenerowaniu wyciagu splacasz pzoostale 10% tak zeby
nie zaplacic odsetek. Potem mozesz szalec znowu az do tuz przed koncem
okresu rozliczeniowego kiedy to splacasz karte do poziomu 10% limitu
kredytowego.


Ty mnie chceesz pouczac jak korzystac z karty kredytowej czy kogos
innego?

mozesz skorzytac jak chcesz. Nie bedziesz wowczas bezsensownie placil odsetek a i historia kredytowa pojdzie ci w gore.


Splacanie karty po troche jest bez sensu, bo tylko odsetki niepotrzebnie
placisz a psujesz sobie historie wysokim limitem wkorzystanej karty.

jesli cos na raty to na pewno nie karta kredytowa. bo to jest kredyt
oborotwy na historii pokazujacy sie jako revolving.

musisz kupic na raty cos co nie idzie przez karte kredytowa i na
historii kredytowej pojawi sie jako "instalment".
najlepiej samochod.  ostatnio bardzo chetnie rozdawali za darmo.

Samochody rozdawali za darmo?

aha, wyjechalem samochodem bez wplacenia dolara na 0% na 6 lat.
Nie widzialem powodu płacenia im od razu, skoro sami sie pchali z oferta.


I wowczas splacasz to regularnie ratami.


Czy uwazasz ze jak kupisz samochod na raty to nei pojawi sie na credit
record? I splacanie sie nie pojawi?

tym masz zdecydowanie klopot z rozumieniem tekstu pisanego.

  I czy uwazasz ze kredyt na
samochod nie jest oprocentowany?

tak uwazam, ale nie dla psa kielbasa.



A jak juz bardzo chcesz utopic troche kasy w odsetkach to wez jakas
pozyczke nawet na niewielka kwote i splacaj regularnie. jest tych firm

Pzrepraszam ze sie denerwuje, ale pieprzysz jak potluczony


to nei moja wina, ze jestes stary beton partyjny i uznajesz tylko swoja racje.

Data: 2013-07-01 16:40:43
Autor: J.F
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
UĹźytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup
A.L. wrote:
On Mon, 1 Jul 2013 01:52:11 +0200, "J.F."
Na pewno nie ?
Rozumiem ze karty kredytowej niechetnie, ale konta tez nie ?
Co znaczy "niechetnie"?... Zeby tu cokolwiek otworzyc, tzreba miec
"credit record". Amerykanski. W udpowiednich agencjach zajmujacych sie
zbieraniem historii kredytowej obywatela.

To jak sie otwiera pierwsze konto ? Za poreczeniem rodzicow ?
A sieroty ?

nie trzeba,
ale nie otwieraja kont ludziom, ktoryz nie potrafia wykazac, ze sa stalymi mieszkancami.
dlatego turysta ich raczej nie przekona.

No ale powiedzmy student na praktyce, bedzie 3 miesiace, ale bez konta to nawet stypendium nie dostanie.
Staly mieszkaniec czy nie ?
A przeciez musi uczelni za akademik zaplacic czekiem.

A turysci tez rozni - przyjedzie taki, chce poplynac na Hawaje, ale najpierw jacht musi kupic czy wynajem oplacic.

co nie ozncza, ze nie da sie otworzyc konta w jakiejs uni kredytowej, bo ci zwykle sa bardziej elastyczni
do otrzymania karty kredytowej tez zwykle historia kredytowa nie jest potrzebna. pytanie tylko czy limit bedzie 10000 czy 100.

Limit powiedzmy niekoniecznie duzy, ale 100$ to przeciez na hotel nie starczy :-)
Debetowych rozumiem w USA nie znaja, ale moze jakies kaucje ?

Ja rozumiem ze kredytu (czy karty) nikt nie chce dac, bo to taki wyjedzie i gdzie go szukac, ale na razie mowa o koncie.

Wiec musialem zaczac od kart sklepowych. Poradzono mi abym wystapil o
karte SEARS na 200 dolarow. Dostalem. Kupilem jakies rzeczy kuchenne
za 200 dolcow. Poradzono mi zebym splacal w malych ratach a nie od
razu. Bo jak sie splaca w malych ratach, to jest dowod ze
kredytobiorca jest solidny.

widze, ze tez sie dales zlapac jak wielu naiwnych.
jak sie splaca w ratach to sie co najwyzej placi odsetki i nic po za tym.

Ale Credit Record rosnie :-)

J.

Data: 2013-07-01 10:14:59
Autor: A.L.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
On Mon, 1 Jul 2013 16:40:43 +0200, "J.F"
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Użytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup
A.L. wrote:
On Mon, 1 Jul 2013 01:52:11 +0200, "J.F."
Na pewno nie ?
Rozumiem ze karty kredytowej niechetnie, ale konta tez nie ?
Co znaczy "niechetnie"?... Zeby tu cokolwiek otworzyc, tzreba miec
"credit record". Amerykanski. W udpowiednich agencjach zajmujacych sie
zbieraniem historii kredytowej obywatela.

To jak sie otwiera pierwsze konto ? Za poreczeniem rodzicow ?
A sieroty ?
    Ze dwa posty wyzej napisalem jak otwieralem pierwsze konto. Za mnie
poreczyl facet ktory mial konto w banku.

Banki duzo rzeczy traktuja "uznaniowo". Moj piierwszy bank byl w
Filadeldfii, w dzielnicy Chestnut Hill. Dosyc "upscale". Budynek
wybudowany w 18-ktoryms

Po wielu latach zawitalem ponownie do Filadelfii i potrzebowalem
konto. Poniewaz zamieszkalem w tej samej dzielnicy - a wlasciwie
parwie bo w Lafayette Hills, udalem sie do tego samego banku. Przyjela mnei starsza jejmosc, elegancko ubrana, w bizuterii itede.
Patrzyla na mnie z niejaka podejrzliwoscia, bo wlasnei mialem pzrerwe
w pzreprowadzce i nei wygladalem specjalnie "upscale". Jejmosc
wymienila dluga liste zaswiadczenn ktore muse pzrestawic: adres,
zaswiadczenie od managementu ze mam wynajete mieszkanie, zaswiadczenie
ze mam prace, dokumenty imigracyjne i cos tam jeszcze.

Odpowiedzialem ze z managementu zaraz przyniose, bo mieszkam w
Lafayette Hills, w tym-a-takim kompleksie. Dosyc upscale. Jejmosc sie
troche rozchmurzyla i powiedziala ze jak Lafayette Hills ten-a-ten
kompleks, to nie potrzeba zaswiadcznia. Tak na slowo. Podalem moj Social Security Number. Jejmosc wklepala w komputer,
zrobila sie czerwona jak piwonia i slodka jak miod. Okazalo sie ze moj
rachunek spzred 10 co najmniej lat byl "dormant". Jejmosci zrobilo sie
glupio jak cholera, starala sie skompensowac swoje zachowanei i
przeparszala ze czeki dostane dopiero za dwa dni, ale musza je
wydrokowac.

Bottom line: banki bazuja na zaufaniu, ale nei "w ciemno". Na zasadzie
"my wam wierzymy, ale na wszelki wypadek was sprawdzimy". Na czyms to
zaufanie musza budowac Dlatego dosyc trudno zalozyc pierwszy rachunek
i dosyc trudno dostac pierwsza karte. Nie mowiac o kupnie pierwszego
domu. A drobne niedopatzrenie w postaci opoznionej splaty kredytu mzoe
sie okazac cholernie kosztowne.

A.L.

P.S> Tak ze niejakim zdziwieniem czytam na tej grupie jak w PL ludzie
co 3 miesiace zmienaija banki lub karty kredytowe. Tutaj gdzie jestem,
moze miec to zgubne skutki dla "credi trating". Oczywiscie. "witek"
bedzie twierdzil ze to nieprawda, ale ja wiem swoje

Data: 2013-07-01 12:49:19
Autor: witek
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
A.L. wrote:

P.S> Tak ze niejakim zdziwieniem czytam na tej grupie jak w PL ludzie
co 3 miesiace zmienaija banki lub karty kredytowe. Tutaj gdzie jestem,
moze miec to zgubne skutki dla "credi trating". Oczywiscie. "witek"
bedzie twierdzil ze to nieprawda, ale ja wiem swoje


ty wiesz swoje ja wiem swoje.

historie kredytowa obnizaja "swieze" karty. a podbijaja karty, ktore posaida sie dlugo.
Dlatego nie warto co chwile starac sie o kolejna karte kredytowa. No bo i po co skoro i tak cie nie stac na spalcanie tego co masz.

Warto miec, dwie trzy i potem juz sie w zasadzie na karty nie poluje bo to co sie ma wystarcza.
Warto najstarsza karte tzymac nawet jak sie z niej nie korzysta, bo jak sie zamknie to po dwoch latach zniknie z historii kredytowej.
No chyba, ze nastepna odstalo sie niedlugo po pierwszej. Wtedy mozna sie zastanowaic.

Z otworzeniem konta czy karta kredytowa nie ma problemu jak sie ma odpwiednie papiery i dochody. problem moga miec ci co do stanow przyjechali w poszukiwaniu pracy i na chwile. Ale i oni po dwoch trzech latach nie maja problemu.

Data: 2013-07-01 15:57:36
Autor: xbartx
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
Dnia Mon, 01 Jul 2013 10:14:59 -0500, A.L. napisał(a):

P.S> Tak ze niejakim zdziwieniem czytam na tej grupie jak w PL ludzie co
3 miesiace zmienaija banki lub karty kredytowe. Tutaj gdzie jestem,
moze miec to zgubne skutki dla "credi trating". Oczywiscie. "witek"
bedzie twierdzil ze to nieprawda, ale ja wiem swoje

Nie wszystkim są potrzebne "credi trating" ;) Poza tym nie patrz na grupę, bo to zbyt specyficzne i jednostkowe przypadki zazwyczaj he he.


--
xbartx

Data: 2013-07-01 11:34:32
Autor: A.L.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
On Mon, 1 Jul 2013 15:57:36 +0000 (UTC), xbartx <bart@hashzero.net>
wrote:

Dnia Mon, 01 Jul 2013 10:14:59 -0500, A.L. napisał(a):

P.S> Tak ze niejakim zdziwieniem czytam na tej grupie jak w PL ludzie co
3 miesiace zmienaija banki lub karty kredytowe. Tutaj gdzie jestem,
moze miec to zgubne skutki dla "credi trating". Oczywiscie. "witek"
bedzie twierdzil ze to nieprawda, ale ja wiem swoje

Nie wszystkim są potrzebne "credi trating" ;)

A komu niepotzrebne?

A.L.

Data: 2013-07-01 12:54:43
Autor: witek
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
A.L. wrote:

Nie wszystkim są potrzebne "credi trating" ;)

A komu niepotzrebne?

temu kto ma kase i nie potrzebuje brac niczego na kredyt.

Data: 2013-07-01 17:50:19
Autor: J.F
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
Użytkownik "A.L."  napisał w wiadomości
P.S Tak ze niejakim zdziwieniem czytam na tej grupie jak w PL ludzie
co 3 miesiace zmienaija banki lub karty kredytowe. Tutaj gdzie jestem,
moze miec to zgubne skutki dla "credi trating". Oczywiscie. "witek"
bedzie twierdzil ze to nieprawda, ale ja wiem swoje

Widac co kraj to obyczaj.
My mamy dowod osobisty, pesel i tajemnice bankowa. No i karty z chipem :-)
U nas nie ulatwia sie zycia na kazdym kroku, wie nie trzeba potem utrudniac :-)

Ale z tego co slychac to w USA obywatel dostaje ofert kart kilka dziennie do skrzynki,
i co - nie moze skorzystac, bo jak raz skorzysta to nie bedzie mogl zrezygnowac ?

J.

Data: 2013-07-01 11:33:24
Autor: A.L.
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
On Mon, 1 Jul 2013 17:50:19 +0200, "J.F"
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
 

Ale z tego co slychac to w USA obywatel dostaje ofert kart kilka dziennie do skrzynki,
i co - nie moze skorzystac, bo jak raz skorzysta to nie bedzie mogl zrezygnowac ?


To nie sa oferty. To jest zacheta aby zaaplikowac o karte krydytowa.
Wypelnic dlugi wniosek, wyslac do firmy, a oni rozpatrza czy karte dac
czy nie. I na jakich warunkach. Zreszta, od ostatniego kryzysu finansowego i regulacji ograniczajacych
wolnosc firm finansowych, strumien ofert oslabl nieco. Dzis dostaje
nie wiecej niz 2 oferty w miesiacu.

Zrezygnowac mozna kiedy sie chce, ale tzreba miec jakie taki pojecie
jak takie czy owakie akcje odbijaja sie na "credit score". To taki
numer przypisany do obywatela ktory okresla jego zdolnosc kredytowa

A.L.

Data: 2013-07-01 12:52:45
Autor: witek
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
J.F wrote:
Użytkownik "A.L."  napisał w wiadomości
P.S Tak ze niejakim zdziwieniem czytam na tej grupie jak w PL ludzie
co 3 miesiace zmienaija banki lub karty kredytowe. Tutaj gdzie jestem,
moze miec to zgubne skutki dla "credi trating". Oczywiscie. "witek"
bedzie twierdzil ze to nieprawda, ale ja wiem swoje

Widac co kraj to obyczaj.
My mamy dowod osobisty, pesel i tajemnice bankowa. No i karty z chipem :-)
U nas nie ulatwia sie zycia na kazdym kroku, wie nie trzeba potem
utrudniac :-)

Ale z tego co slychac to w USA obywatel dostaje ofert kart kilka
dziennie do skrzynki,
i co - nie moze skorzystac, bo jak raz skorzysta to nie bedzie mogl
zrezygnowac ?


te oferty to sa takie troche na wyrost i niczego nie gwarantuja.
Jak juz wypelnisz wniosek z tej oferty to bardzo czesto dostaniesz odmowe tak czy siak.
Z kazdej karty w kazdej chwili mozesz zrezygnowac.
Poroblem jest gdzie indziej. Zmieniaj karty co miesiac, tylko sprobuj potem kupic samochod na kredyt. Nikt ci go nie da bo z historii kredytowej wynika, ze zamiast z dostojnym szacownym stabilnym obywatelem maja doczynienia z byczkiem co skacze z kwiatka na kwiatek.

Data: 2013-07-01 12:41:28
Autor: witek
KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
J.F wrote:
UĹźytkownik "witek"  napisał w wiadomości grup
A.L. wrote:
On Mon, 1 Jul 2013 01:52:11 +0200, "J.F."
Na pewno nie ?
Rozumiem ze karty kredytowej niechetnie, ale konta tez nie ?
Co znaczy "niechetnie"?... Zeby tu cokolwiek otworzyc, tzreba miec
"credit record". Amerykanski. W udpowiednich agencjach zajmujacych sie
zbieraniem historii kredytowej obywatela.

To jak sie otwiera pierwsze konto ? Za poreczeniem rodzicow ?
A sieroty ?

dwie oddzielne rzeczy, konto bankowe i historia kredytowa.

Konto bankowe mozesz otworzyc w dowolnej chwili i miec na nim zero.
Tyle, ze zeby otworzyc konto musisz pokazac , ze mieszkasz w stanach na stale.  Najlepiej przyniesc swoja karte social security i prawo jazdy i o wiecej nie pytaja.

Tyle, ze kont bankowych w historii kredytowej nie ma.
Historia kredytowa najlepiej wlasnie wyrabia sie przez rodzicow.
Wyrabiaja oni ci dodatkowa karte do swojej karty kredytowej, ale na twoje nazwisko, wowczas historia tej karty leci rowniez na twoje konto.
W ten sposob rodzice moga ci wyrobic ladna historie kredytowa, zanim nawet nauczysz sie do czego ten plastik sluzy.

Jak nie masz takich mozliwosci, to po prostu zakladasz konto bankowe, dostajaesz karte debetowa do konta i tym sie poslugujesz. Po roku, dwoch grzecznie w swoim banku skladasz wniosek o karte kredytowa. Dostaniesz na 99% , z tym, ze limit bedzie uzalezniony od analizy twojego konta bankowego. Na poczatek nie liczylbym na wiecej niz 300 dolarow. Po roku mozesz oczekiwac, ze podniosa ci do polowy miesiecznych dochodow. Rozsadne limity dostaniesz dopiero wtedy jak bedziesz mial splacony samochod na siebie i co najmniej 10 lat splacania wlasnego domu.



nie trzeba,
ale nie otwieraja kont ludziom, ktoryz nie potrafia wykazac, ze sa
stalymi mieszkancami.
dlatego turysta ich raczej nie przekona.

No ale powiedzmy student na praktyce, bedzie 3 miesiace, ale bez konta
to nawet stypendium nie dostanie.
Staly mieszkaniec czy nie ?
A przeciez musi uczelni za akademik zaplacic czekiem.

staly to moze nie, ale tymczasowy tak z pismem od uczelni i legitymacja studencka i prawem jazdy otworzy konto w 10 minut.

prawo jazdy zrobisz na podstawie paszportu i wizy bez problemu.

jak dostaje stypendium to zwykle wiaze sie to z wyrobieniem numeru social security a z tym otworza ci konto wszedzie.

Z tym, ze na karte kredytowa w przypadku studenta bym nie liczył.


A turysci tez rozni - przyjedzie taki, chce poplynac na Hawaje, ale
najpierw jacht musi kupic czy wynajem oplacic.

tacy nie potrzebuja ani konta w amerykanskim banku, ani tym bardziej ichniejszzej karty kredytowej.
wystarczy dowolna karta kredytowa z odpowiednio wysokim limitem. Wazne, zeby autoryzacja przeszła.



co nie ozncza, ze nie da sie otworzyc konta w jakiejs uni kredytowej,
bo ci zwykle sa bardziej elastyczni
do otrzymania karty kredytowej tez zwykle historia kredytowa nie jest
potrzebna. pytanie tylko czy limit bedzie 10000 czy 100.

Limit powiedzmy niekoniecznie duzy, ale 100$ to przeciez na hotel nie
starczy :-)

to musisz przyjechac ze swoja wlasna karta kredytowa
Jak bedzie miala "wypukle cyferki" to w hotelu bedzie im zwisalo z jakiego kraju ona jest jesli tylko transakcja przez terminal przejdzie.


Debetowych rozumiem w USA nie znaja, ale moze jakies kaucje ?

znaja debetowe, wydawane zwykle do konta, ale one sluza w wiekszosci przypadkow albo do wyplaty gotowki w bankomacie, albo do placenia w sklepie.
Hotel, samochod to z debetowka nie bardzo, bo problem polega na tym, ze jak nie ma kasy na koncie to bank taka transakcje odrzuci i hotel jest w plecy bo gdzie cie znajdzie.
Przy kartach kredytowech hotel kase z karty dostanie na 99%, a problem z czego to ty splacisz nie jest ich problemem.


Ja rozumiem ze kredytu (czy karty) nikt nie chce dac, bo to taki
wyjedzie i gdzie go szukac, ale na razie mowa o koncie.


jak wyzej.


Wiec musialem zaczac od kart sklepowych. Poradzono mi abym wystapil o
karte SEARS na 200 dolarow. Dostalem. Kupilem jakies rzeczy kuchenne
za 200 dolcow. Poradzono mi zebym splacal w malych ratach a nie od
razu. Bo jak sie splaca w malych ratach, to jest dowod ze
kredytobiorca jest solidny.

widze, ze tez sie dales zlapac jak wielu naiwnych.
jak sie splaca w ratach to sie co najwyzej placi odsetki i nic po za tym.

Ale Credit Record rosnie :-)

na poczatek maleje, co napisalem w poprzednim poscie.
Istotnym czynnikiem przy wyliczaniu zdolnosci kredytowej i procent wykorzystania limitu. Jak cos kupisz za 90% limitu karty, chocby to bylo 250 dolarow z 300 dolarowego limitu, to ci zdolnosc kredytowa spadnie na leb na szyje.
Dopiero jak zejdziesz ponizej tych 20% zacznie rosnac.
lepiej juz kupowac cos regularnie za 20 dolarow i nie pchac sie w odsetki od niesplaconego limitu bo szkoda kasy na poczatek jak sie jej nie ma za duzo.

KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona