Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   KRWAWA KADENCJA

KRWAWA KADENCJA

Data: 2011-08-06 02:30:46
Autor: obserwator
KRWAWA KADENCJA
Rząd Tuska już wpisał się w podręczniki historii. Jeszcze nigdy w Polsce w
ciągu jednej kadencji nie zginęło tylu polityków – od prezydenta do byłego
wicepremiera Andrzeja Leppera, którego samobójstwo orzeczono jeszcze przed
autopsją.

 W podobny sposób orzeczono śmierć i powód śmierci śp. Lecha Kaczyńskiego,
prezydenta RP, który zginął w Smoleńsku w niewyjaśnionej do końca katastrofie
lotniczej prezydenckiego samolotu. Również wtedy służby podległe rządowi
natychmiast orzekły, że prezydent nie żyje w związku z rozbiciem się samolotu
prowadzonego przez pilotów bez odpowiednich kwalifikacji, czyli popełniających
błędy.

W Smoleńsku poległa elita polskiej polityki – przede wszystkim członkowie
opozycyjnego wobec Platformy Obywatelskiej Prawa i Sprawiedliwości. Oraz
urzędnicy państwowi mianowani przez byłego prezydenta, popierani i wskazywani
przez PiS jako autorytety.

Potem szaleniec – taksówkarz z Częstochowy – zastrzelił Marka Rosiaka, męża
byłej wiceprezydent Łodzi i asystenta europosła Wojciechowskiego. Miał – jak
wynikło z jego późniejszych zeznań – zabić Jarosława Kaczyńskiego.

Informacja o śmierci Andrzeja Leppera rónież jest niejasna – taką jednak
podaje policja a za nią wszystkie polskojęzyczne telewizje. Otóż zdaniem
oficjalnego przekazu przyczyną śmierci Andrzeja Leppera było samobójstwo, co
może wydawać się dziwne, bowiem nie ma takiej przyczyny śmierci. Jeśli wierzyć
oficjalnym informacjom Andrzeja Leppera znaleziono powieszonego – wówczas
przyczyną śmierci mogłoby być zadzierzgnięcie lub przerwanie rdzenia kręgowego.

Jestem przekonany, ze śmierć Leppera nie była przypadkowa. Wydawał się jedynym
znanym politykiem, który potrafił i chciał wykorzystać gniew najbiedniejszej
części społeczeństwa. Stanowił więc jasne zagrożenie dla hegemonii PO, która
opanowała wszystkie media mainstreamowe – publiczne i prywatne.

Jakiekolwiek zdanie mielibyśmy o Andrzeju Lepperze, musimy teraz czekać na
oficjalne ogłoszenie wyników sekcji zwłok. Bo jeśli w kampanii wyborczej ginie
polityk opozycji, jeśli przed badaniami, które w tej sprawie będą zrobione,
służby podległe premierowi orzekają, że było to samobójstwo, powinniśmy
zachować wyjątkową czujność. W polityce bowiem nic nie dzieje się przez
przypadek. A w ciągu ostatnich czterech lat straciliśmy w niejasnych
okolicznościach zbyt wielu polityków. I niemal pozbyliśmy się armii.




http://pietkun.nowyekran.pl/post/22963,krwawa-kadencja

--


KRWAWA KADENCJA

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona